Po wczorajszej konferencji.....wiemy że Nic Nie Wiemy.....Opcja Marsjańska Polskiego Elona Muska i Obrażony Kubuś że się z Niego śmiali jak przemawiał.... Masakra. 2 godziny Pato-streamingu....
W środę 6 lipca o godz. 17.00 Wisła zagra z izraelskim Hapoelem Beer Sheva swój czwarty mecz kontrolny. Mecz będzie można obejrzeć na żywo w bazie treningowej.
5 sierpnia odbędzie się pożegnanie Jakuba Błaszczykowskiego, który kończy karierę. Zapraszam serdecznie wszystkich kibiców Wisły z Myślenic i okolic na mecz ze Stalą Rzeszów, ponieważ Kuba zasługuje na pełny stadion. Bilety można już kupować, do zobaczenia!
5 sierpnia odbędzie się pożegnanie Jakuba Błaszczykowskiego, który kończy karierę. Zapraszam serdecznie wszystkich kibiców Wisły z Myślenic i okolic na mecz ze Stalą Rzeszów, ponieważ Kuba zasługuje na pełny stadion. Bilety można już kupować, do zobaczenia!
Nasz kapitan po porażce z Pepikami powiedział dziennikarzom, że piłkarze nie mogli skupić się na grze, bo głowy zajmowały im problemy z biletami dla ich rodzin. Pan Błaszczykowski oskarżył działaczy związku, a konkretnie mnie, że nie dopilnowaliśmy, aby wejściówki na stadion we Wrocławiu dotarły do zawodników dostatecznie wcześnie, by ci zdążyli rozdać je najbliższym. To nie fakt, że nasi wolniej biegali, źle kryli i strzelali gorzej od rywali, sprawił, że Czesi wykopali nas z Euro, a brak dopingu cioci Joli i wuja Stasia, którzy nie dostali biletów. I znów w Polskę poszedł przekaz, że nieudacznicy z PZPN oderwali naszych dzielnych wojowników od ich obowiązków, pozbawili piłkarzy wsparcia rodzin, a bilety przeznaczone dla drużyny pewnie z zyskiem opchnęli. Trzeba przyznać, że zrzucenie winy za własną nieudolność na PZPN było inteligentnym zagraniem kolegi Błaszczykowskiego."
22 tysiące sprzedanych biletów, a mecz dopiero w sobotę. Niektórzy w Ekstraklasie o takim wyniku mogą jedynie pomarzyć... Wisła to jest kibicowska potęga!
Nawet w pierwszej lidze, ja Wisełki się nie wstydzę!
w radju usłyszałem, że gwardyjskie towarzystwo w którym grają głównie hiszpanie zremisowało zero do zera ze stalą rzeszów. a czy biletów nie braknęło ?
Kewin Komar został pobity przez grupę pseudokibiców Wisły Kraków i czeka go dłuższa przerwa. O sprawie jako pierwszy poinformował Szymon Jadczak z „Wirtualnej Polski”.
Do sytuacji doszło podczas festynu w Nowym Wiśniczu. Po sobotnim meczu Puszczy z ŁKS-em piłkarz pojechał do podkrakowskiej miejscowości, by odebrać matkę swojej dziewczyny i następnie wrócić do Bochni, gdzie mieszka. W Wiśniczu odbywał się festyn organizowany przez OSP, na którym bawili się kibole z bojówki Wisły Kraków o nazwie „Młoda Ferajna”. Na miejscu festynu bramkarz Puszczy został rozpoznany przez kiboli. Następnie otoczony i zaczęto mu grozić.
Na groźbach się jednak nie skończyło. Bramkarz został pobity, a strażacy mieli pomóc bramkarzowi uciec przed napastnikami. Następnie 20-latek trafił na SOR w Bochni, gdzie spotkał jednego z napastników, który przy próbie obrony przez bramkarza otrzymał od niego cios. Ten groził Kewinowi Komarowi i przestrzegał, że ma nie zgłaszać sprawy na policję. Ale to jeszcze nie koniec sprawy. Młody bramkarz po powrocie do Bochni zastał pod domem kilkunastu kiboli z maczetami, po czym wezwał służby.
Dziś bramkarz Puszczy pojawił się na badaniach z uszkodzoną ręką. Według naszych informacji ma złamany kciuk i kontuzja jest na tyle poważna, że ma już nie zagrać do końca rundy, ale Komara czekają jeszcze kolejne badania. W tej sytuacji klub z Niepołomic rozpoczyna poszukiwania nowego golkipera ze statusem młodzieżowca. Jedną z rozpatrywanych opcji jest Gabriel Kobylak, ale klub jest na wczesnym etapie poszukiwań.
Tymczasem podczas dzisiejszej konferencji prasowej prezes Wisły Kraków Jarosław Królewski zapowiedział zmianę bazy treningowej.
Co to oznacza dla Myślenic ?
To ohromne straty finansowe i wizerunkowe dla Myślenic.
Tymczasem podczas dzisiejszej konferencji prasowej prezes Wisły Kraków Jarosław Królewski zapowiedział zmianę bazy treningowej.
Co to oznacza dla Myślenic ?
To ohromne straty finansowe i wizerunkowe dla Myślenic.
Pora ożywić temat Wisły - jedna runda eliminacji pokonana, dzisiaj pierwszy mecz z Rapidem Wiedeń.
Nie jestem znawcą, ale Austriacy wydają się mocnym faworytem. Mimo że kibicuję polskim zespołom, to sceptycyzm każe spodziewać się piłkarskiego lania i rozstrzygnięcia kwestii awansu na korzyść Rapidu już w dzisiejszym spotkaniu.
No w pierwszym meczu wyglądało to zaskakująco dobrze, Wisła mogła - a może i wręcz powinna - to wygrać.
A rewanż to już niestety zgodnie z realistycznymi przewidywaniami.
Brawa dla Wisełki za awans do IV rundy kwalifikacji LKE!
Po pierwszym meczu spodziewałem się, że to Słowacy awansują. W sumie Wiślacy grali tak, że zasłużyli na wygraną w dwumeczu już w dogrywce, a nawet po 90 minutach rewanżu.
Karne to jakiś horror emocjonalny, na szczęście z happy endem!
Po wczorajszej konferencji.....wiemy że Nic Nie Wiemy.....Opcja Marsjańska Polskiego Elona Muska i Obrażony Kubuś że się z Niego śmiali jak przemawiał.... Masakra. 2 godziny Pato-streamingu....
W sobotę 25 czerwca o godz. 11:30 Wisła Kraków w meczu sparingowym zmierzy się ze Stalą Mielec. Wstęp wolny, baza treningowa na Zarabiu w Myślenicach.
W środę 6 lipca o godz. 17.00 Wisła zagra z izraelskim Hapoelem Beer Sheva swój czwarty mecz kontrolny. Mecz będzie można obejrzeć na żywo w bazie treningowej.
5 sierpnia odbędzie się pożegnanie Jakuba Błaszczykowskiego, który kończy karierę. Zapraszam serdecznie wszystkich kibiców Wisły z Myślenic i okolic na mecz ze Stalą Rzeszów, ponieważ Kuba zasługuje na pełny stadion. Bilety można już kupować, do zobaczenia!
od "biletera"?
Bardzo dobry klub!
kto ? chyba Górki Myślenice ... bo Wisła obecnie to dno ...
Wisła skisła - to fakt!
Już jest 20 tysięcy sprzedanych biletów na sobotni mecz- brawo! Pożegnajmy godnie Kubę Błaszczykowskiego!
cytat:
"Bileter Błaszczykowski
Nasz kapitan po porażce z Pepikami powiedział dziennikarzom, że piłkarze nie mogli skupić się na grze, bo głowy zajmowały im problemy z biletami dla ich rodzin. Pan Błaszczykowski oskarżył działaczy związku, a konkretnie mnie, że nie dopilnowaliśmy, aby wejściówki na stadion we Wrocławiu dotarły do zawodników dostatecznie wcześnie, by ci zdążyli rozdać je najbliższym. To nie fakt, że nasi wolniej biegali, źle kryli i strzelali gorzej od rywali, sprawił, że Czesi wykopali nas z Euro, a brak dopingu cioci Joli i wuja Stasia, którzy nie dostali biletów. I znów w Polskę poszedł przekaz, że nieudacznicy z PZPN oderwali naszych dzielnych wojowników od ich obowiązków, pozbawili piłkarzy wsparcia rodzin, a bilety przeznaczone dla drużyny pewnie z zyskiem opchnęli. Trzeba przyznać, że zrzucenie winy za własną nieudolność na PZPN było inteligentnym zagraniem kolegi Błaszczykowskiego."
22 tysiące sprzedanych biletów, a mecz dopiero w sobotę. Niektórzy w Ekstraklasie o takim wyniku mogą jedynie pomarzyć... Wisła to jest kibicowska potęga!
Nawet w pierwszej lidze, ja Wisełki się nie wstydzę!
Ponad 25 tysięcy kibiców przyjdzie pożegnać wielkiego piłkarza i człowieka, legendę reprezentacji Polski i Wisły Kraków!
w radju usłyszałem, że gwardyjskie towarzystwo w którym grają głównie hiszpanie zremisowało zero do zera ze stalą rzeszów. a czy biletów nie braknęło ?
Puszcza wygrała 💪🤜🤛 Niema miejsca dla was w ESA.
https://www.msn.com/pl-pl/sport/other/pi%C5%82karz-ekstraklasy-pobity-przez-kiboli-to-mia%C5%82a-by%C4%87-zemsta-diagnozy-s%C4%85-fatalne/ar-AA1fRWJi?ocid=entnewsntp&cvid=ad852fe7f2e7488bb5a6bbbf88f78226&ei=21
Kewin Komar został pobity przez grupę pseudokibiców Wisły Kraków i czeka go dłuższa przerwa. O sprawie jako pierwszy poinformował Szymon Jadczak z „Wirtualnej Polski”.
Do sytuacji doszło podczas festynu w Nowym Wiśniczu. Po sobotnim meczu Puszczy z ŁKS-em piłkarz pojechał do podkrakowskiej miejscowości, by odebrać matkę swojej dziewczyny i następnie wrócić do Bochni, gdzie mieszka. W Wiśniczu odbywał się festyn organizowany przez OSP, na którym bawili się kibole z bojówki Wisły Kraków o nazwie „Młoda Ferajna”. Na miejscu festynu bramkarz Puszczy został rozpoznany przez kiboli. Następnie otoczony i zaczęto mu grozić.
Na groźbach się jednak nie skończyło. Bramkarz został pobity, a strażacy mieli pomóc bramkarzowi uciec przed napastnikami. Następnie 20-latek trafił na SOR w Bochni, gdzie spotkał jednego z napastników, który przy próbie obrony przez bramkarza otrzymał od niego cios. Ten groził Kewinowi Komarowi i przestrzegał, że ma nie zgłaszać sprawy na policję. Ale to jeszcze nie koniec sprawy. Młody bramkarz po powrocie do Bochni zastał pod domem kilkunastu kiboli z maczetami, po czym wezwał służby.
Dziś bramkarz Puszczy pojawił się na badaniach z uszkodzoną ręką. Według naszych informacji ma złamany kciuk i kontuzja jest na tyle poważna, że ma już nie zagrać do końca rundy, ale Komara czekają jeszcze kolejne badania. W tej sytuacji klub z Niepołomic rozpoczyna poszukiwania nowego golkipera ze statusem młodzieżowca. Jedną z rozpatrywanych opcji jest Gabriel Kobylak, ale klub jest na wczesnym etapie poszukiwań.
Mam nadzieję że zrobią porządki i orlen już nie będzie topił pieniędzy w tym towarzystwie.
Tymczasem podczas dzisiejszej konferencji prasowej prezes Wisły Kraków Jarosław Królewski zapowiedział zmianę bazy treningowej.
Co to oznacza dla Myślenic ?
To ohromne straty finansowe i wizerunkowe dla Myślenic.
Szczegóły: 8 min wywiadu:
https://youtu.be/S6oQ0fT-0e8?si=2RHiMmS6wNDOEwzy
Szkoda, źe przed wyborami się nie wykluli
0:3 w walce o awans?
Pora ożywić temat Wisły - jedna runda eliminacji pokonana, dzisiaj pierwszy mecz z Rapidem Wiedeń.
Nie jestem znawcą, ale Austriacy wydają się mocnym faworytem. Mimo że kibicuję polskim zespołom, to sceptycyzm każe spodziewać się piłkarskiego lania i rozstrzygnięcia kwestii awansu na korzyść Rapidu już w dzisiejszym spotkaniu.
Choć bardzo chętnie się pomylę!
Ale żeby 1:6 ? 🙉🙊🙈
No w pierwszym meczu wyglądało to zaskakująco dobrze, Wisła mogła - a może i wręcz powinna - to wygrać.
A rewanż to już niestety zgodnie z realistycznymi przewidywaniami.
Brawa dla Wisełki za awans do IV rundy kwalifikacji LKE!
Po pierwszym meczu spodziewałem się, że to Słowacy awansują. W sumie Wiślacy grali tak, że zasłużyli na wygraną w dwumeczu już w dogrywce, a nawet po 90 minutach rewanżu.
Karne to jakiś horror emocjonalny, na szczęście z happy endem!