Ostatnio czytałem artykuł o zlocie UAZ’ów i ich wyprawie i tak się zastanawiam dlaczego takie imprezy nie są propagowane w żaden sposób tylko robione w konspiracji i zamkniętym gronie. W mieście naszym jest wiele osób które mają samochody terenowe i chciało by ich użyć ale nie mogą bo jest zakaz wjazdu na tereny leśne, a jeżeli zakaz jest zniesiony na czas takiego zlotu to na czas tego zlotu to wie o tym tylko 15 załóg. Dlaczego tak jest dlaczego mając takie walory przyrodnicze nie robimy nic w tym kierunku tylko zamykamy się w zamkniętych gronach. A każdy kto się bawi w offroad musi jechać setki kilometrów na zlot a jak ma pod nosem to jest na ten temat cisza.
Tak rajd na 15 samochodów terenowych (ciężkich), TRIAL można zorganizować w lesie, a jak chłopaki chcą pojeździć QUAD'ami czy motorami po lesie to wszyscy głośno krzyczą, że nie wolno i straszą policją, strażą leśną, czy to jest normalne, czy w tym mieście nie można już nic innego robić jak iść na wino na patelnię (wieża ciśnień), bo tam się policji nie chce wyjść, a tymi ich pseudo terenówkami nie umieją tam wyjechać. Może pasowałoby korzystać z tego, co daje nam natura i pozwolić młodzieży się rozwijać w sportach motorowych. Założyć związek nie jest trudno, związek potrafi się sam pilnować, chcesz mieć wjazd do lasu musisz należeć do związku, twój pojazd musi przejść badania na emisję hałasu, możesz jeździć tylko to wybranych trasach ale w zamian możesz robić to legalnie i turysta będzie wiedział że tam Cię może spotkać. Osoby należące do związku same się pilnują, chcą aby związek istniał to jeżeli ktoś jeździ po lesie tam gdzie nie wolno to zwracają mu uwagę a jak nie pomoże to zgłaszają leśnikom i pomagają im go złapać bo nie chcę aby im ktoś przypisywał że niszczą las. Da się bawić w lesie w sporty motorowe a zarazem go chronić. Bo jeżeli coś nie jest legalne to nie jest unormowane i każdy robi co chce łamie prawo jak chce. A jeżeli coś jest legalne to stara się nie naruszać prawa i podporządkowuje regułą, to normalne zachowanie człowieka, każdy człowiek boi się kary więc robi tak, aby nie zostać ukarany, niestety nie działa to jeżeli coś jest całkowicie zabronione i do póki, nie pozwoli się na wjazd do lasu w sposób zgodny w prawem to do póty ludzie będą robić to nie legalnie, bo jeżeli w człowieku płynie krew Offroudera to będzie to robił choć by się góry waliły, wystarczy, że raz spróbuje.
Rośnie nam pokolenie, które w życiu będzie umiało tylko alkohol pić i będą mówić że inaczej się nie da bawić (tak ich wychowujemy), a jak im ktoś powie żeby sobie koło w samochodzie zmienili to zadzwonią po pomoc.
W tym problem, że nie mam, na razie mnie nie stać na takie drogie zabawki, a sprzętem który mam nie wypada sie kręcić wsód GAZ 69,jak coś jest zlotem GAZ 69 to jest zlotem GAZ 69 a nie Land Rover'ów, ja słyszałem, że i takie się pojawiły, no cóż kupili sobie auto to chceli by je legalnie wykorzystać, wiec się podłaczyli. W sumie też mialiśmy takie plany ale jak kolega pojechał na miejsce to okazało się, że ciężko dorwać jakiegoś organizatora.
Szkoda, że nikt nie myśli tak jak kolega nick, może coś nareszcie by sie działo w tym mieście, a mołodzież przestała by żyć od imprazy do imprezy a w przerwach miedzy nimi chwalą się tylko jak oni to nie popili ostatnio.
Na dzień dzisiejszy musimy szukać miejsca wsód ludzi z Wieliczki, bo oni mają jakieś tory, gdzie można się trochę w terenie pobawić.
tat tak racje to wina pana burmistrz to on na nic niehce zezwalac i on tras dla amatorow niewyznaczy !!!!! juz za tym hodzilem i lipa !!! wielki dobrodziej myslenicki !!! może jego nastepca nam pomoże
[quote=miszko] Ostatnio czytałem artykuł o zlocie UAZ’ów i ich wyprawie i tak się zastanawiam dlaczego takie imprezy nie są propagowane w żaden sposób tylko robione w konspiracji i zamkniętym gronie. W mieście naszym jest wiele osób które mają samochody terenowe i chciało by ich użyć ale nie mogą bo jest zakaz wjazdu na tereny leśne, a jeżeli zakaz jest zniesiony na czas takiego zlotu to na czas tego zlotu to wie o tym tylko 15 załóg. Dlaczego tak jest dlaczego mając takie walory przyrodnicze nie robimy nic w tym kierunku tylko zamykamy się w zamkniętych gronach. A każdy kto się bawi w offroad musi jechać setki kilometrów na zlot a jak ma pod nosem to jest na ten temat cisza. [/quote]
Witam
dopiero dziś natkonłem się na to forum:
jeśli jest więcej fanów offroudu to na terenie Myślenic mozna zorganizować takie zawody i tor,lecz do pomocy potrzebni są ludzie i ich zapał.
Jestem w stanie zorganizować coś takiego.
Ostatnio czytałem artykuł o zlocie UAZ’ów i ich wyprawie i tak się zastanawiam dlaczego takie imprezy nie są propagowane w żaden sposób tylko robione w konspiracji i zamkniętym gronie. W mieście naszym jest wiele osób które mają samochody terenowe i chciało by ich użyć ale nie mogą bo jest zakaz wjazdu na tereny leśne, a jeżeli zakaz jest zniesiony na czas takiego zlotu to na czas tego zlotu to wie o tym tylko 15 załóg. Dlaczego tak jest dlaczego mając takie walory przyrodnicze nie robimy nic w tym kierunku tylko zamykamy się w zamkniętych gronach. A każdy kto się bawi w offroad musi jechać setki kilometrów na zlot a jak ma pod nosem to jest na ten temat cisza.
Tak rajd na 15 samochodów terenowych (ciężkich), TRIAL można zorganizować w lesie, a jak chłopaki chcą pojeździć QUAD'ami czy motorami po lesie to wszyscy głośno krzyczą, że nie wolno i straszą policją, strażą leśną, czy to jest normalne, czy w tym mieście nie można już nic innego robić jak iść na wino na patelnię (wieża ciśnień), bo tam się policji nie chce wyjść, a tymi ich pseudo terenówkami nie umieją tam wyjechać. Może pasowałoby korzystać z tego, co daje nam natura i pozwolić młodzieży się rozwijać w sportach motorowych. Założyć związek nie jest trudno, związek potrafi się sam pilnować, chcesz mieć wjazd do lasu musisz należeć do związku, twój pojazd musi przejść badania na emisję hałasu, możesz jeździć tylko to wybranych trasach ale w zamian możesz robić to legalnie i turysta będzie wiedział że tam Cię może spotkać. Osoby należące do związku same się pilnują, chcą aby związek istniał to jeżeli ktoś jeździ po lesie tam gdzie nie wolno to zwracają mu uwagę a jak nie pomoże to zgłaszają leśnikom i pomagają im go złapać bo nie chcę aby im ktoś przypisywał że niszczą las. Da się bawić w lesie w sporty motorowe a zarazem go chronić. Bo jeżeli coś nie jest legalne to nie jest unormowane i każdy robi co chce łamie prawo jak chce. A jeżeli coś jest legalne to stara się nie naruszać prawa i podporządkowuje regułą, to normalne zachowanie człowieka, każdy człowiek boi się kary więc robi tak, aby nie zostać ukarany, niestety nie działa to jeżeli coś jest całkowicie zabronione i do póki, nie pozwoli się na wjazd do lasu w sposób zgodny w prawem to do póty ludzie będą robić to nie legalnie, bo jeżeli w człowieku płynie krew Offroudera to będzie to robił choć by się góry waliły, wystarczy, że raz spróbuje.
Rośnie nam pokolenie, które w życiu będzie umiało tylko alkohol pić i będą mówić że inaczej się nie da bawić (tak ich wychowujemy), a jak im ktoś powie żeby sobie koło w samochodzie zmienili to zadzwonią po pomoc.
Witam
Jeśli masz gazika z 69 to przyjedz na zlot do P. Hojnorów 8-9 sierpnia dolny jaz info w Gazecie Myslenickiej
W tym problem, że nie mam, na razie mnie nie stać na takie drogie zabawki, a sprzętem który mam nie wypada sie kręcić wsód GAZ 69,jak coś jest zlotem GAZ 69 to jest zlotem GAZ 69 a nie Land Rover'ów, ja słyszałem, że i takie się pojawiły, no cóż kupili sobie auto to chceli by je legalnie wykorzystać, wiec się podłaczyli. W sumie też mialiśmy takie plany ale jak kolega pojechał na miejsce to okazało się, że ciężko dorwać jakiegoś organizatora.
Szkoda, że nikt nie myśli tak jak kolega nick, może coś nareszcie by sie działo w tym mieście, a mołodzież przestała by żyć od imprazy do imprezy a w przerwach miedzy nimi chwalą się tylko jak oni to nie popili ostatnio.
Na dzień dzisiejszy musimy szukać miejsca wsód ludzi z Wieliczki, bo oni mają jakieś tory, gdzie można się trochę w terenie pobawić.
tat tak racje to wina pana burmistrz to on na nic niehce zezwalac i on tras dla amatorow niewyznaczy !!!!! juz za tym hodzilem i lipa !!! wielki dobrodziej myslenicki !!! może jego nastepca nam pomoże
[quote=miszko] Ostatnio czytałem artykuł o zlocie UAZ’ów i ich wyprawie i tak się zastanawiam dlaczego takie imprezy nie są propagowane w żaden sposób tylko robione w konspiracji i zamkniętym gronie. W mieście naszym jest wiele osób które mają samochody terenowe i chciało by ich użyć ale nie mogą bo jest zakaz wjazdu na tereny leśne, a jeżeli zakaz jest zniesiony na czas takiego zlotu to na czas tego zlotu to wie o tym tylko 15 załóg. Dlaczego tak jest dlaczego mając takie walory przyrodnicze nie robimy nic w tym kierunku tylko zamykamy się w zamkniętych gronach. A każdy kto się bawi w offroad musi jechać setki kilometrów na zlot a jak ma pod nosem to jest na ten temat cisza. [/quote]
Witam
dopiero dziś natkonłem się na to forum:
jeśli jest więcej fanów offroudu to na terenie Myślenic mozna zorganizować takie zawody i tor,lecz do pomocy potrzebni są ludzie i ich zapał.
Jestem w stanie zorganizować coś takiego.
a ja ci Pawełku w tym chętnie pomogę.
Dzięki, ale na tym się wszystko kończy-- nie ma odzewu.