ALLF jaka ryba (gatunek) Cię interesuje jaka wielkość i czy ewentualnie komercja również wchodzi w grę? Jakie są Twoje możliwości sprzętowe? Bez odpowiedzi na te pytania - trudno coś doradzać. Szukanie wyzwań na tzw. "dzikiej wodzie" szczególnie w okolicach Myślenic to na dzisiaj mrzonka. Nie ma takich wód! Wszystko to dzisiaj kwestia niestety możliwości sprzętowych i finansowych oraz podejścia do tego sportu. Wędkarstwo to na chwilę obecną nie jest tani sport - stąd moje pytanie o komercję i oczekiwania. Pewnie dało by się coś wskazać w tym temacie ale czekam na Twoją odpowiedż albo tutaj albo na PW.
andrzej_dolne- gatunek ryb mi jest obojetny. Jestem amatorem w wędkarstwie, łowie od dwóch lat ( jestem samoukiem). Głownie łowiłem na łowiskach komercyjnych. Łowiłem metodą spławikową, sprzęt mam według mnie sredniej klasy. W tym roku znajomy mnie wziął pare razy na Rabe i pozyczył mi cały sprzęt do łowienia na muche ( mój sie nie nadaje). Osobiście nie przypadł mi do gustu ten sposób łowienia, o wiele bardziej wole zarzucić wędką i spokojnie poczekać aż spławik zacznie podskakiwac. Co do łowisk komercyjnych to jeżdzę do Nieznanowic a wolał bym spróbowac naturalne łowiska. Za pomoc z góry dziekuje.
Chyba nie czytałeś uważnie tego co napisałem... Cytuję: ... " Szukanie wyzwań na tzw. "dzikiej wodzie" szczególnie w okolicach Myślenic to na dzisiaj mrzonka. Nie ma takich wód! ... " - koniec cytatu.
Osobiście również chętnie odwiedzałbym naturalne - dzikie łowiska ale takich w naszej okolicy dzisiaj nie ma! Wędkuję od 30 lat i kiedyś taką wodę można było jeszcze znależć ale dzisiaj to niemożliwe. Nieznanowicką komercję poznałem również i omijam ją szerokim łukiem. Po pierwsze nie lubię łowić w tłoku a po drugie brodzenie w baranich odchodach, które są wszędzie jest średnio fajne! Przyjęta przez właściciela łowiska metoda "koszenia trawy" przez barany i owce puszczone samopas to jakaś paranoja! Poza tym ryby jakie tam można złowić jeżeli chodzi o wielkość i związane z tym emocje nie są dla mnie już wyzwaniem. W swojej historii wędkowania zaliczyłem różne metody ale od 7 lat skupiłem się na "karpiowaniu" ale w miejscach np. takich jak to: https://www.facebook.com/KarpikLowisko Jeżeli chcesz poznać więcej szczegółów i odpowiada Ci taka propozycja jak moja to może wymienimy poglądy już prywatnie. Nie ma sensu pisanie na forum ogólnym i zanudzanie swoimi przemyśleniami innych - nie zainteresowanych tematem. Poza tym może ktoś inny się odezwie w temacie i coś Ci zaproponuje?
witam nie wiem dlaczego kolega andrzej jest tak sceptycznie nastawiony do łowiska w Nieznanowicach widać długo tam nie był bo teraz jest to naprawde czyste miejsce z fajnymi rybkami ja w tamtym roku miałem przyjemność walki z karpiami około 15 kg a karpiki w granicach 7-10 kg to raczej nie problem złowić :) a baranów już dawno tam nie ma
Pierwszy raz odwiedzałem Nieznanowice w 2009 r. i po kilku wyjazdach sobie odpuściłem z powodów opisanych wyżej. Byłem "testowo" jeszcze w ubiegłym roku i było tak jak to opisywałem więc nie dziw się, że się zniechęciłem. Być może od tego sezonu jest jak piszesz ale myślę, że płacąc za wędkowanie mam prawo wybierać miejsce jakie mi pasuje ?
Szkoda ze zalew Dobczycki nie jest dopuszczony do łowienia...
Zgadzam się z Tobą. Doszły mnie ostatnio plotki że przymierzają się do udostępnienia części zalewu na łowienie ryb. Zastanawiam się nad uderzeniem w przyszłym roku na Jezioro Rożnowskie. Z forów wynika że ładną rybkę można złowić, niestety nie mogę znaleźć cennika.
Zgadzam się z Tobą. Doszły mnie ostatnio plotki że przymierzają się do udostępnienia części zalewu na łowienie ryb. Zastanawiam się nad uderzeniem w przyszłym roku na Jezioro Rożnowskie. Z forów wynika że ładną rybkę można złowić, niestety nie mogę znaleźć cennika.
Zgadzam się z Tobą. Doszły mnie ostatnio plotki że przymierzają się do udostępnienia części zalewu na łowienie ryb. Zastanawiam się nad uderzeniem w przyszłym roku na Jezioro Rożnowskie. Z forów wynika że ładną rybkę można złowić, niestety nie mogę znaleźć cennika.
o zalewie udostepnionym do wędkowania to można zapomnieć ,rozmawiałem kiedys z kimś z samej góry pzw w krakowie i wiem ze nie ma najmniejszych szans na to żeby tam powędkować
Szukam miejsca na łowienie ryb godnego polecenia. Raba i łowienie na muchę mnie nie satysfakcjonuje. Może ktoś coś doradzi?
nie ma za bardzo gdzie łowić (osieczany nie polecam nie opłaca się).
ALLF jaka ryba (gatunek) Cię interesuje jaka wielkość i czy ewentualnie komercja również wchodzi w grę? Jakie są Twoje możliwości sprzętowe? Bez odpowiedzi na te pytania - trudno coś doradzać. Szukanie wyzwań na tzw. "dzikiej wodzie" szczególnie w okolicach Myślenic to na dzisiaj mrzonka. Nie ma takich wód! Wszystko to dzisiaj kwestia niestety możliwości sprzętowych i finansowych oraz podejścia do tego sportu. Wędkarstwo to na chwilę obecną nie jest tani sport - stąd moje pytanie o komercję i oczekiwania. Pewnie dało by się coś wskazać w tym temacie ale czekam na Twoją odpowiedż albo tutaj albo na PW.
andrzej_dolne- gatunek ryb mi jest obojetny. Jestem amatorem w wędkarstwie, łowie od dwóch lat ( jestem samoukiem). Głownie łowiłem na łowiskach komercyjnych. Łowiłem metodą spławikową, sprzęt mam według mnie sredniej klasy. W tym roku znajomy mnie wziął pare razy na Rabe i pozyczył mi cały sprzęt do łowienia na muche ( mój sie nie nadaje). Osobiście nie przypadł mi do gustu ten sposób łowienia, o wiele bardziej wole zarzucić wędką i spokojnie poczekać aż spławik zacznie podskakiwac. Co do łowisk komercyjnych to jeżdzę do Nieznanowic a wolał bym spróbowac naturalne łowiska. Za pomoc z góry dziekuje.
Chyba nie czytałeś uważnie tego co napisałem... Cytuję: ... " Szukanie wyzwań na tzw. "dzikiej wodzie" szczególnie w okolicach Myślenic to na dzisiaj mrzonka. Nie ma takich wód! ... " - koniec cytatu.
Osobiście również chętnie odwiedzałbym naturalne - dzikie łowiska ale takich w naszej okolicy dzisiaj nie ma! Wędkuję od 30 lat i kiedyś taką wodę można było jeszcze znależć ale dzisiaj to niemożliwe. Nieznanowicką komercję poznałem również i omijam ją szerokim łukiem. Po pierwsze nie lubię łowić w tłoku a po drugie brodzenie w baranich odchodach, które są wszędzie jest średnio fajne! Przyjęta przez właściciela łowiska metoda "koszenia trawy" przez barany i owce puszczone samopas to jakaś paranoja! Poza tym ryby jakie tam można złowić jeżeli chodzi o wielkość i związane z tym emocje nie są dla mnie już wyzwaniem. W swojej historii wędkowania zaliczyłem różne metody ale od 7 lat skupiłem się na "karpiowaniu" ale w miejscach np. takich jak to: https://www.facebook.com/KarpikLowisko Jeżeli chcesz poznać więcej szczegółów i odpowiada Ci taka propozycja jak moja to może wymienimy poglądy już prywatnie. Nie ma sensu pisanie na forum ogólnym i zanudzanie swoimi przemyśleniami innych - nie zainteresowanych tematem. Poza tym może ktoś inny się odezwie w temacie i coś Ci zaproponuje?
witam nie wiem dlaczego kolega andrzej jest tak sceptycznie nastawiony do łowiska w Nieznanowicach widać długo tam nie był bo teraz jest to naprawde czyste miejsce z fajnymi rybkami ja w tamtym roku miałem przyjemność walki z karpiami około 15 kg a karpiki w granicach 7-10 kg to raczej nie problem złowić :) a baranów już dawno tam nie ma
Pierwszy raz odwiedzałem Nieznanowice w 2009 r. i po kilku wyjazdach sobie odpuściłem z powodów opisanych wyżej. Byłem "testowo" jeszcze w ubiegłym roku i było tak jak to opisywałem więc nie dziw się, że się zniechęciłem. Być może od tego sezonu jest jak piszesz ale myślę, że płacąc za wędkowanie mam prawo wybierać miejsce jakie mi pasuje ?
Szkoda ze zalew Dobczycki nie jest dopuszczony do łowienia...
Zgadzam się z Tobą. Doszły mnie ostatnio plotki że przymierzają się do udostępnienia części zalewu na łowienie ryb. Zastanawiam się nad uderzeniem w przyszłym roku na Jezioro Rożnowskie. Z forów wynika że ładną rybkę można złowić, niestety nie mogę znaleźć cennika.
Jezioro Rożnowskie nie ma osobnego cennika, opłata wody nowosądeckie PZW.
http://www.lowisko.home.pl/pzwnsjomla/skladki/2014.pdf
Z tym przymierzaniem to słyszę co rok ;)
Dobre ryby są w smażalni na ul. Wyspiańskiego . Polecam tą smażalnie, bo tam naprawdę tanio ,i smacznie można zjeść dobrą rybkę.
o zalewie udostepnionym do wędkowania to można zapomnieć ,rozmawiałem kiedys z kimś z samej góry pzw w krakowie i wiem ze nie ma najmniejszych szans na to żeby tam powędkować