Forum » Wolne Myśli

Wilk – dlaczego jest zagrożony wyginięciem?

  • 22 lut 2011

    Bartku G trudno dyskutować z Tobą, bo jak widać jesteś zupełnie na innym poziomie świadomości niż ja i zdaje się, że już tak zostanie...;)))

    Moim zdaniem każdy, kto kieruje się w życiu miłością do siebie, innych ludzi oraz wszelkich żyjących istot nie będzie zabijał dla przyjemności. Może to zrobić z konieczności ale będzie to dla niego bardzo trudne.

    napisałeś:

    "Metafizyka - bardzo proszę - uwielbiam przy pełni księżyca pochylić się na dymiącym jeszcze ciałem dzika - jest w tym coś mistycznego"

    Tak, bardzo to mistyczne kiedy odbiera się życie drugiej istocie, a potem, mówiąc kolokwialnie wypruwa się jej bebechy. Wszak taka jest kolejna czynność po zabiciu zwierzęcia. No i oczywiście samcom wycina się genitalia przeżywając mistyczne uniesienia. Sorki, bez urazy ale jakoś to dla mnie wygląda bardzo prymitywnie...

    a wiec co to jest metafizyka:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Prze%C5%BCycie_szczytowe

    zadałeś pytanie:
    "Do rzeczy - proszę o te argumenty - liczby, fakty - negatywne konsekwencje. Np czy któremuś rodzimemu gatunkowi grozi wyginięcie przez myśliwych?"
    OCZYWIŚCIE, DRAPIEŻNIKOM (między innymi wilkowi)

    Nie odpuszczę sobie zaprezentować jeszcze jednego argumentu, który świadczy o - a może nie napiszę, tylko sam wyciągnij wnioski, żeby nie było, że do czegoś Cię przymuszam, coś insynuuję i takie tam...

    Historia Świętego Huberta, patrona myśliwych:

    "Młody Hubert najwięcej czasu spędzał w lasach, gdzie nieustannie polował, łowiectwo było jego pasją. Ponoć prowadził także swobodne, wręcz hulaszcze życie. Tak było do roku 695, kiedy polując w Górach Ardeńskich, nie bacząc na nic, w sam Wielki Piątek napotkał białego jelenia z promieniejącym krzyżem w wieńcu. Miał wtedy usłyszeć głos Stwórcy ostrzegający go za jego niepohamowaną pasję i nakazujący mu udać się do Lamberta - biskupa Maastricht - Tongres. Przejęty objawieniem, czyni jak mu głos nakazał. Udaje się na służbę bożą do biskupa Lamberta. (...)
    Dzień poświęcenia relikwii Św. Huberta - 3 listopada - stał się świętem myśliwych i leśników ( a także: strzelców, sportowców, jeźdźców, kuśnierzy, metalowców i matematyków). Święto to czczone jest uroczystymi łowami, poprzedzanymi mszą w intencji myśliwych. W tradycji ludowej Św. Hubert czczony jest także jako patron lunatyków i chorych na epilepsję. Przypisuje mu się też szczególne orędownictwo w wypadkach wścieklizny. Kult Św. Huberta szybko rozprzestrzenił się w sąsiednich krajach, by niebawem objąć całą Europę z Hiszpanią i Anglią. W XI wieku wchłonął w siebie legendę o Św. Eustachym, poprzednim patronie myśliwych.Atrybutem św. Huberta jest jeleń byk (często albinos) z jarzącym się krzyżem pomiędzy tykami wieńca. Wg legendy Hubert ujrzał takiego jelenia podczas polowania w lesie. Po tym zdarzaniu zaniechał łowiectwa i oddał się służbie Bogu. Dziś atrybut św. Huberta jest symbolem Polskiego Związku Łowieckiego. (...)"

    źródło: http://www.jednosc.cal.pl/joomla/index.php?option=com_content&view=article&id=48&Itemid=59

    Podkreślam: (...) "Miał wtedy usłyszeć głos Stwórcy ostrzegający go za jego niepohamowaną pasję i nakazujący mu udać się do Lamberta - biskupa Maastricht - Tongres. (...) Po tym zdarzaniu zaniechał łowiectwa i oddał się służbie Bogu. (...) !!!

    4 1 Cytuj
  • 22 lut 2011

    Dokładniejsza wersja:
    "(...) W młodości Hubertus miał być zapalonym myśliwym. Legenda głosi, że polującemu w Wielki Piątek 695 r. Hubertowi objawił się dorodny biały jeleń, w którego rozłożystym porożu jaśniał gorejący Krzyż. Przestraszony cudownym objawieniem Hubert miał słyszeć głos samego Chrystusa. Pan zachęcał go, czy wręcz nakazywał, by porzucił niezwłocznie pogaństwo i krwawe łowy, uciechy i przeszedł na Bożą służbę. Wziął sobie Hubert to do serca. Porzucił światowe życie. (...)
    Wzorem swojego poprzednika bp. Hubert w pracy duszpasterskiej i misyjnej nie ustawał. Jego misyjnej pracy zawdzięczać mogą mieszkańcy lesistych Ardenów swoje we wczesnym średniowieczu spotkanie z Chrystusem. Zmarł Hubert 30 maja 727r. w Liege. Stąd zaczął się szerzyć jego kult i sława na cały ówczesny krąg chrześcijańskiej Europy. Działo się to podobno za sprawą jego niebiańskiej stuły, przez dotknięcie którą miał już za swego życia leczyć chorych ludzi i zwierzęta. (...)"
    źródło
    http://hunter.npl.pl/index.php?id=swhubert

    "(...) Działo się to podobno za sprawą jego niebiańskiej stuły, przez dotknięcie którą miał już za swego życia leczyć chorych ludzi i zwierzęta. (...)"

    Za zabijanie zwierząt został potępiony ale potem się zrehabilitował i dzięki temu został świętym. Tak wiec Święty już Hubert nie zabijał, a leczył i uzdrawiał zwierzęta!!!

    4 1 Cytuj
  • 24 lut 2011

    Luna, bardzo się cieszę, że nareszcie sięgnęłaś po tematyczne informacje spoza witryny Pracownia na rzecz wszystkich istot. O wiele lepiej mi się też czyta o "innym poziomie świadomości" niż "póki żyjesz jest jeszcze dla Ciebie szansa zrozumieć". Akceptuję też postronną ocenę moich metafizycznych doznań (zaznaczam, że rozumiem i rozumiałem sens tego słowa) jako przeżyć "prymitywnych" - brzmi lepiej niż "nie jest to normalne" (tego przymiotnika używali inni rozmówcy).
    Dobrze, że podałaś przykład wilka. Niech temat wóci na pierwotny tor. Od razu postaram się odeprzeć tezę o zagrożeniu jego istnienia spowodowanego działalnością myślwych.
    Uważam, że to PZŁ ma wiarygodną wiedzę o populacji wilka w Polsce. Corocznej inwentaryzacji wilka w Polsce dokonują leśnicy (spośród 25 tys. pracowników Lasów Państwowych 11 tyś. jest myśliwymi -> źrósło: witryny Lasy Państwowe i PZŁ). Od 1998 roku wilk jest chroniony i myśliwi biorą czynny udział w jego ochronie. Przeciwdziałają kłusownictwu (zbieranie wnyków), prowadzą bezpośrednią działalność informacyjną na obszarach wiejskich - m.in. dotyczącą problemu bezpańskich psów i kotów. Która(e) z licznych organizacji, fundacji, stowarzyszeń w kraju mająca w nazwie "ochronę wilka" robi więcej celem jego ochrony? Na ich stronach internetowych tylko demagogia w mediach histeryczne nawoływania długowłosych, bezrobotnych, wiecznych studentów "ekologów" do bojkotowania barbarzyńskiego łowiectwa - głównego zagrożenia dla wilków. I fałszowanie obrazu myśliwych których jedyną działalnością w sprawie wilków jest zawyżanie ich liczby by mogli sobie ich legalnie trochę pozabijać... No to w gumiaki i do lasu - zbierać wynyki i liczyć wilki! Fakty proszę!

    6 Cytuj
  • 24 lut 2011

    Szanowny Bartku G
    mam kontakt ze środowiskami, które zajmują się liczeniem wilków i innych chronionych drapieżników. Są to najczęściej leśnicy oraz pracownicy naukowi min. Państwowej Akademii Nauk.
    Jeśli nie posiadasz danych na temat eksterminacji wilka na ziemiach Polskich, to zaraz przytoczę dane dotyczące Puszczy Białowieskiej. W ciągu ostatnich stu lat wilk został w puszczy dwukrotnie eksterminowany. Osobniki, które teraz w ją zamieszkują migrowały do nas ze wschodu.

    Podam link do interesującego artykułu, który ukazał się w Gazecie Wyborczej w 2010r:
    http://www.zbs.bialowieza.pl/g2/big/2010_08/155001e99b124acc4f5c1156524c2971.pdf

    Czy odniesiesz się do tego, co napisałam o patronie myśliwych? Moim zdaniem Święty Hubert powinien być raczej patronem ekologów...

    4 1 Cytuj
  • 24 lut 2011

    Poszukując informacji na temat udziału myśliwych w eksterminacji wilka w Puszczy Białowieskiej trafiłem na takie oto kalendarium:

    http://darz-bor.info/index.php?option=com_content&view=article&id=96:puszcza-bialowieska-kalendarium&catid=37:puszcza&Itemid=76

    Wg Wyborczej I eksterminacja wilka przypada na lata 1890-1914. Jeśli wierzyć kalendarium to wilk został przetrzebiony dużo wcześniej, ale nie "do nogi" bo po roku 1914 pojawiają się dalsze wzmianki o polowaniach na nie. Spory udział mieli myśliwi ale tamtej epoki usprawiedliwiać nie będę. Ekologia wtedy jeszcze nie istniała (podkreślam słowo ekologia)
    II eksterminacja przypada na lata 1945-1970. Warto jednak zauważyć, że w latach 1955-1975 wilk nie znajdował się na liście zwierząt łownych a był uznany prawnie za.. szkodnika. Tępić mógł go zatem każdy i używając wszelkich możliwych sposobów (trucie, sidła itd). Za zabicie wilka wypłacano nagrodę... To nie wina myśliwych, że wilka "wyjęto spod prawa" . Nie mieli też włączności na jego unicestwianie. W kalendarium brakuje wzmianek czy podczas tej eksterminacji wilka rzeczywiście wybito "do nogi". Muszę jeszcze powęszyć w tym temacie.

    [quote=Luna]Czy odniesiesz się do tego, co napisałam o patronie myśliwych? Moim zdaniem Święty Hubert powinien być raczej patronem ekologów... [/quote]

    I dlatego właśnie jest patronem myśliwych. Myśliwy jest ekologiem. Art.1. Ustawy "Prawo łowieckie".

    6 Cytuj
  • 25 mar 2011

    Można przekonać się jakimi to ekologami bywają myśliwi. Proszę bardzo: nie tylko strzelają do bezbronnych zwierząt ale też do ludzi, dodatkowo do psów i zwierząt gospodarskich. Czy naprawdę te tragedie musiały się wydarzyć??? To przerażające:(

    Reportaż”

    http://uwaga.tvn.pl/43131,wideo,231906,kim_sa_mysliwi,kim_sa_mysliwi,reportaz.html

    „Zmarł postrzelony przez myśliwego

    Zmarł człowiek postrzelony przez myśliwego z Kalisza. Do wypadku doszło 31 sierpnia wieczorem. Mężczyzna wracał do domu przez las, myśliwy strzelił, bo sądził, że to dzik. Postrzelony trafił do szpitala z raną brzucha, nie udało się go uratować. Miał 48 lat. Myśliwy odpowie za "uszkodzenie ciała ze skutkiem śmiertelnym", albo "zabójstwo z zamiarem ewentualnym".

    http://forum.gazeta.pl/forum/w,13,3110091,3110091,Mysliwy_zastrzelil_czlowieka_na_polu_a_policja_.html?v=2

    „Jak to się stało, że przechodzącą przez uprawę 54-latkę z gminy Kikół wziął za dzika? Zszokowany łowczy nie był w stanie odpowiedzieć śledczym na to pytanie. Wszystko wskazuje na to, że 51-latek nacisnął spust zanim upewnił się, że między pędami roślin kręci się rzeczywiście zwierz. Jedna błędna decyzja skończyła się tragicznie. Pomyłka kosztowała życie niewinnego człowieka.”
    http://www.se.pl/wydarzenia/kronika-kryminalna/sumin-kujawsko-pomorskie-mysliwy-zastrzelil-kobiet_157602.html

    http://www.tvn24.pl/0,1662375,0,1,mysliwy-zastrzelil-kolege--a-pozniej-siebie,wiadomosc.html

    http://nasygnale.pl/kat,1025343,title,Zazdrosny-mysliwy-zastrzelil-rywala-Sad-uchylil-mu-wyrok,wid,12290036,wiadomosc.html

    http://info.wiadomosci.gazeta.pl/szukaj/wiadomosci/my%C5%9Bliwego+strzeli%C5%82

    http://wiadomosci.gazeta.pl/kraj/1,34309,5173161.html

    http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090913/WLOCLAWEK01/115813436

    http://www.winchester.com.pl/topics2/3464.htm

    „Zastrzelił go myśliwy? Dariusz Szady, zawodowy żołnierz z 20-letnim stażem, zginął podczas spaceru po lesie z psem. Śledztwo wykazało, że zabił go pocisk wystrzelony z "kniejówki". Z takiej broni w tym samym czasie strzelał do dzików Henryk W. Myśliwy, po oddaniu strzału, znalazł ciało żołnierza. Mimo to, sąd uniewinnił go ze wszelkich zarzutów.”
    http://interwencja.interia.pl/news?inf=1247500

    4 1 Cytuj
  • 27 mar 2011

    Niebywałe! Zajrzałem na wątek dot. wilka, czytam i zmysłom nie wierzę. Luna prowadzi prawdziwą krucjatę przeciwko oprawcom dzikiego zwierza. Uważajcie bo nie bierze jeńców! Cóż za szlachetne przedsięwzięcie. Luna jako jedyny sprawiedliwy w Sodomie. Szkoda że na polu, które wydaje się dzisiaj zupełnie drugorzędne. Warte zainteresowania i zaangażowania sił i środków są raczej inne obszary ludzkiej aktywności "ku dobremu". Tymczasem Luna w czasie wyjątkowych przesileń astralnych nabiera rozpędu. Teraz wzbogaca swój moralizatorski tok wywodu o nowe wątki, okraszone "pysznymi przykładami z życia" – powiedziałbym z pogranicza fantasy, grozy i kryminału Agathy Christie - nieważne, że z prawdą ma to tyle wspólnego co fakt z tzw. faktem autentycznym. Nieistotne, w każdym bądź razie teraz rzecz oparła się o "fakt prasowy", a z tymi się już nie dyskutuje. Zwłaszcza jeżeli taki "fakt prasowy" "daje po emocjach" - zaprawdę nabiera wówczas większej siły wyrazu a przez to i wiarygodności.

    2 6 Cytuj
  • 27 mar 2011

    Warte zauważenia jest to, że Luna się stara - z mozołem wyszukuje dla nas informacji z internetu, skrupulatnie je selekcjonuje, dopasowuje do tezy i przedstawia nam czyli ciemnej masie jako gotowy produkt myślowy - tak jak ksiądz na kazaniu tłumaczy tym "młodym wykształconym z większych miast" jak mają postępować by nie zbłądzić, chociaż oni już przecież wiedzą. W cytowanym fragmencie tekstu pojawia się na przykład taki oto smaczny passus : "Myśliwy odpowie za "uszkodzenie ciała ze skutkiem śmiertelnym", albo "zabójstwo z zamiarem ewentualnym". Zapytam więc retorycznie: czym jest zabójstwo z zamiarem ewentualnym? Czy zabójstwo z zamiarem ewentualnym nie jest zabójstwem? Czy nie jest zabójstwem umyślnym? I odwrotnie: czy umyślnie postępuje człowiek celując z broni z przekonaniem, że mierzy do zwierzęcia a nie do człowieka, podczas gdy według wszelkiego prawdopodobieństwa człowieka nie powinno być w miejscu gdzie się znalazł (pomijam niezachowanie elementarnych zasad ostrożności przez strzelca - vide np. upewnienie się)?

    6 Cytuj
  • 27 mar 2011

    Posługując się już cytatem z Luny - "przerażająca" tak naprawdę jest próba manipulacji, rodzaj gry na emocjach dla osiągnięcia określonego celu. Ale to wątek Luny więc nie będę jako gość zbyt nietaktowny i na tym poprzestanę. Nie będę się czepiał. A co do dopuszczalności i "humanitarności" samych polowań - cóż, wielu z oficjeli i decydentów, na czele z Naszym Jaśnie Panującym, są pasjonatami polowań i uważają je za słuszne, zatem jako ci którzy uzyskali namaszczenie ludu, zgodnie z wolą większości - koronną zasadą demokracji - mają zapewne rację.

    1 6 Cytuj
  • 27 mar 2011

    A ja Ci mówię - głupiś !

    4 2 Cytuj
  • 27 mar 2011

    A po czym poznałeś, że maka paka jest głupi? Po obrazku? Bo chyba nie po treści wypowiedzi? A może tak grabie na bok, słownik bo ręki i spróbuj jeszcze raz. Powodzenia!

    1 4 Cytuj
  • 27 mar 2011

    Luna, niestety tam gdzie broń tam i wypadki. Akurat ta strona łowictwa jest doskonale znana opinii publicznej - ulubiony to temat prasy i mediów - myśliwi nie próbują tego faktu tuszować. Sądzę jednak, że np. wzbudzający się młodzieńcy w swych szybkich, tuningowanych, sportowych samochodach (lub na motocyklach, quadach, skuterach) zabijają więcej osób (przypadkowych użytkowników dróg publicznych, szlaków, akwenów). Wprowadzić zakaz poruszania się takimi pojazdami "dla zabawy"? Przykłady możnaby mnożyć - łowiectwo więc to nie jedyne zajęcie pociągające za sobą ofiary. ..C'est la vie..

    1 5 Cytuj
  • 27 mar 2011

    Nie może przesadziłem , przepraszam. faktycznie wypowiedzi maka paka sa nieco infantylne, nie wspominając o obrazku i nicku.

    1 1 Cytuj
  • 27 mar 2011

    Nie ładnie jest podszywać się pod kogoś grabek. A właściwie to dlaczego jeszcze nie śpisz? Rodzice pozwalają ci tak siedzieć do późna w nocy?

    2 Cytuj
  • 27 mar 2011

    Aha i odsyłam do słownika. Sprawdź znaczenie słowa infantylny, następnie przeczytaj post jeszcze raz. Tylko tym razem zrób to bardzo powoli.

    1 Cytuj
  • 29 mar 2011

    Dziękuję za interwencje zawsze byłem zwolennikiem teorji że tylko cenzura i silna ręka a nie zadna demokracja jest w stanie zapewnić porządek.

    1 Cytuj
  • 15 sie 2011

    Dziś rozpoczyna się sezon polowań na kaczki. Kilka słów o tym jak w Polsce te polowania wyglądają. Dodam, że o tej porze roku wiele z nich zajmuje się jeszcze opieką nad młodymi. Podobnie sprawa wygląda jeśli chodzi o polowania na gęsi. To okrucieństwo myśliwych zwanych inaczej mięsiarzami:

    http://forum.bocian.org.pl/viewtopic.php?t=3912

    http://www.birdwatching.pl/wiadomosci/11/art/368

    "(...) Metody zadawania śmierci są różne. Najczęściej ohydne, zadające niesamowite cierpienia ptactwu. Dość często następnego poranka wiele martwych gęsi pływa po wodzie, inne nie mogą wystartować gdyż mają złamane skrzydła, poranione ciało, połamane wiosła (płetwy). Niektóre z nich w wielkich męczarniach giną topiąc się we własnej krwi. Kulka śrutu przebija płuco, które krwawiąc powoli dusi i topi nieszczęsnego ptaka. Myśląc o tym cierpieniu robi mi się niedobrze.
    (...)
    Jestem zaskoczony tym, że do dnia dzisiejszego żadna z organizacji ekologiczno-przyrodniczych nie podjęła interwencji w tym zakresie. Zwracam się także z apelem do Ministerstwa Środowiska o podjęcie zdecydowanych działań by wprowadzić w obrębie jeziora w Mietkowie strefę ochronną pozwalającą na bezstresowy nocny wypoczynek ptaków na wodzie. Mam nadzieję, że tym razem Ministerstwo Środowiska obejmie człowiek nie będący myśliwym. Wiele moich interwencji w ministerstwie nie tylko w tym zakresie odbijało się jak groch o ścianę. Dlaczego tak się działo?
    Jestem przekonany, że główną przyczyną tego stanu rzeczy było to, że Pan Minister Szyszko jest myśliwym, pasjonatem łowiectwa, także większość pracowników Departamentu zajmującego się łowiectwem to także członkowie Polskiego Związku Łowieckiego. Jako przykład podam rezerwat Ujście Warty, jednej z największej ostoi ptactwa wodno-błotnego w Europie. Hordy oszalałych mięsiarzy urządzały sobie rzezie podczas polowań na dzikie gęsi oraz inne ptactwo. Dopiero zdecydowana postawa i walka obrońców przyrody, przepędziła ich z tamtych okolic. Najwyższy czas aby w Polsce, gdzie dużo mówi się o ochronie i poszanowaniu godności zwierząt ukazać prawdę i pełne oblicze polskiego łowiectwa. (...)"
    źródło:
    http://interia360.pl/polska/dolnoslaskie/artykul/ziemia-krwi-i-przemocy,2721

    5 2 Cytuj
  • adzygmunt 15 sie 2011

    Luna zrobiło mi sie gorąco i jednocześnie słabo jak przeczytałem Twój post.
    Kiedy wreszcie myśliwi zostaną napiętnowani mianem głupola podcinającego gałąź, na której niestety i my wszyscy siedzimy. Na gałęzi zwanej naturą, przyrodą, środowiskiem!

    7 2 Cytuj
  • 15 sie 2011

    Drogi Adzygmuncie, bo to jest wyjątkowe okrucieństwo. Czy ci polujący ludzie zastanawiają się jakie spustoszenie w ciele postrzelonego zwierzęcia zostawia kula? Nieczęsto zdarza się strzał od którego zwierzę ginie w ogniu (na miejscu). Trudno sobie wyobrazić, że wiedzą to wszystko, a mimo to polują nadal.

    Opis sekcji zwłok zastrzelonego bezprawnie psa, który ginął w męczarniach:
    "(...)
    Lekarz weterynarii dokonał sekcji, która wykazała, że kula przeszyła jamę brzuszną na wylot, uszkodziła wątrobę, śledzionę i żołądek, doszło do krwotoku wewnętrznego. Można się domyśleć, że zwierzę bardzo cierpiało, zanim nastąpiła śmierć. – Jeden, niewielki nabój spowodował liczne penetrujące rany poprzeczne, zniszczenie miąższu w lewym płacie bocznym wątroby i rozerwanie miąższu śledziony, rozerwanie ściany żołądka, żyły wrotnej wątroby, płata przyśrodkowego wątroby, części doogonowej śledziony, zmiażdżenie prawego płata bocznego wątroby, a więc zniszczenie całej doskonałej konstrukcji. (...)"
    źródło:
    http://www.stopodstrzalom.pl/?page_id=234
    http://www.stopodstrzalom.pl/?page_id=2

    6 1 Cytuj
  • 19 sie 2011

    Nareszcie zaostrzenie prawa w sprawach o znęcanie się nad zwierzętami!!!

    "Sejm uchwalił w czwartek nowelizację ustawy o ochronie zwierząt. Zwiększa ona kary za znęcanie się nad zwierzęciem, a także zakazuje stałego trzymania psów na łańcuchach, odstrzeliwania błąkających się zwierząt domowych przez myśliwych oraz przycinania psom ogonów i uszu.
    (...)
    W myśl ustawy każdy kto napotka w lesie lub poza terenem zabudowanym porzuconego psa lub kota - w szczególności na uwięzi - musi powiadomić o tym schronisko dla zwierząt, straż gminną lub policję. Oznacza to m.in., że myśliwi nie będą mogli odstrzeliwać błąkających się zwierząt domowych.
    (...)
    Ustawa stanowi, że gminy będą opracowywały co roku program opieki nad zwierzętami bezdomnymi, obejmujący m.in. zapewnienie im miejsca w schronisku, sezonowe dokarmianie, poszukiwanie dla nich właścicieli, a także sterylizację lub kastrację. (...)"

    źródło:
    http://fakty.interia.pl/polska/news/beda-wyzsze-kary-za-znecanie-sie-nad-zwierzetami,1683081

    Myśliwym nie będzie wolno strzelać do psów i kotów, co dotychczas było praktykowanym barbarzyństwem.

    Może kiedyś społeczeństwo na tyle zmieni świadomość, że polowania także zostaną zakazane jako ewidentne znęcanie się nad zwierzętami.

    6 2 Cytuj
  • adzygmunt 19 sie 2011

    W pewnym momencie przestałem śledzić tok prac nad ustawą. Ale do tego momentu wycofano przepis trzymania psów na uwięzi.
    Droga Luno, piszesz inaczej niż wydawało mi się, że wiem. Zatem jak jest w realu?

    6 2 Cytuj
  • 19 sie 2011

    Drogi Adzygmuncie nie znalazłam pełnego tekstu nowelizacji ustawy ale pod linkiem zamieszczonym w moim powyższym poście jest artykuł, w którym przedstawiono najważniejsze zmiany. Stara ustawa mieści się tutaj:
    http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19971110724

    6 3 Cytuj
  • 12 wrz 2011

    Kolejne nieszczęście spowodowane przez myśliwego. Jak można być tak żądnym krwi, by strzelać do nierozpoznanego celu?

    http://polskalokalna.pl/news/zastrzelil-swoja-zone-na-polowaniu,1693750

    6 2 Cytuj
  • 20 wrz 2011

    Polecam film "Loup" z 2009 produkcji francuskiej, bardzo piękna opowieść o pasterzu reniferów i młodych wilkach, które oswoił.

    5 1 Cytuj
  • adzygmunt 3 gru 2011

    http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask/slaskie-mysliwy-zginal-podczas-polowania-na-bazant,1,4946226,region-wiadomosc.html
    Żal człowieka ale pasja myśliwska nie tylko kładzie pokotem zwierzynę.
    Panowie myśliwi czas przestać mordować siebie i zwierzęta!

    6 1 Cytuj

Odpowiedz