Forum » Wolne Myśli

kupno pierwszego samochodu

  • 12 wrz 2010

    co polecacie na pierwsza furę?
    kolega prosił żebym popytał jakie najlepsze auto zakupić po zdaniu prawka a ja ze jestem leniwy to zapytam was:D ma przeznaczone na to około 2800 zł i chciałby żeby było z LPG, nie chodzi tu o jakieś Tico albo Cinquecento tylko o coś co lepiej wygląda i w miarę jeździ(około 90 KM) ja mu polecałem "madzie" 323f ale mu się nie podoba... Co możecie doradzić w takiej cenie i z LPG? mile widziane linki do ogłoszeń jeżeli coś znajdziecie;]
    mam nadzieje ze coś ciekawego zaproponujecie
    z góry dzięki i pozdrawiam;]

    Cytuj
  • 12 wrz 2010

    Daewoo Lanos :D

    Jeździłem dwa lata i OK :)
    A tak poważnie tania eksploatacja.

    Cytuj
  • 12 wrz 2010

    Alfa Romeo 164 Twin Spark biała 2.0 benzyna + LPG i jaka moc

    Cytuj
  • 13 wrz 2010

    jako pierwsze cztery koła : zatem trzeba jedną lub kilka ocierek założyć z góry, tym bardziej w zimie. Oznacza to , że trzeba szukać na pewno "nie wynalazku" lecz auta do którego wiadro reflektorów, błotników i zderzaków kupimy na szrocie lub w zamienniku od ręki i za kilka groszy. Budżet malutki ale ....takie życie. W/w Lanos byłby całkiem niezłym rozwiązaniem jednak czy 2800 z LPG to nie za mało, a może wystarczy? Dobrze szukając można znaleźć od 1 właściciela i mało użytkowane. To jest niedocenione auto przez rynek.
    Osobiście rozglądałbym się za Golfem 2. Pieniędzy starczy na ładny egzemplarz. Kłopot będzie w znalezieniu takiego, jednak jeżeli znajdziesz doinwestowanego posłuży długo (nie sugerować się wiekiem !!!), a pierwszych lekkich dzwonów golfisko się nie boi. Szukaj po forach Golfa od fanatyków marki. Generalnie w tych pieniądzach tylko w ten sposób poszukuj : fanatycy danej marki lub znajomi. Cała reszta będzie kiepska niezależnie od znaczka na atrapie.

    Cytuj
  • 13 wrz 2010

    Na pierwszą furę proponuję... HAMMER'a

    A na ostatnią ?

    KARAWAN !

    1 Cytuj
  • 13 wrz 2010

    Nie sztuka samochód kupić, sztuka go utrzymać :o)

    Do 3 000 zł całkiem przyzwoity samochód kupić można, byle nie ładować się w markę/model mało popularny czy drogi w utrzymaniu.

    Ze swojej strony polecam:

    Audi 80 (B3)
    Części zamiennych pod dostatkiem, taniocha w utrzymaniu. Można nabyć na prawdę dobrze utrzymany model, ale trzeba poszukać.

    Opel Astra (I)
    Części zamiennych pod dostatkiem, taniocha w utrzymaniu. Też można nabyć dobrze utrzymany model (sedan/kombi) bo jest ich cała masa na rynku.

    VW Golf (III)
    Części zamiennych pod dostatkiem, taniocha w utrzymaniu. Niestety znaleźć model z dobrej ręki to niemal cud. Większość tych samochodów jest zajeżdżonych, z trzecimi silnikami na zdarciu i tzw. "przeszczepami" - pół samochodu innego, pół innego, zespawanego, wylakierowanego i wyplakowanego.

    Fiat Brava
    Zostawiłem go na koniec. Mocno niedoceniany samochód ale bardzo przyzwoity i wygodny. Dostępność do części zamiennych jest bardzo dobra. Dość łatwo kupić zadbany model od tzw. "dziadka" i cieszyć się nim długie lata. Zdecydowanie polecam ten samochód. Rozsądny samochód za rozsądne pieniądze :o)

    Oczywiście można pchać się w samochody typu BMW, Alfa Romeo, czy inne wariactwa w tej cenie, ale tak jak napisałem na początku - nie sztuką samochód kupić, sztuką go utrzymać. Z doświadczenia i autopsji wiem, że im bardziej się wydziwia i kupuje ładnie wyglądające a zajeżdżone rupiecie, to tylko kwestią czasu są wizyty w siedzibach filii tzw. "kredytów od ręki" i po roku okazuje się, że złoma kupiło się za 3 000 zł a zainwestowało w niego 10 000 zł :o)

    A za 13 000 zł można już kupić wypieszczoną Skodę Octavia (I), Peugota 406 (I/II), czy VW Passata (B4/B5) :o) Trzeba kalkulować :o)

    Cytuj
  • 13 wrz 2010

    [quote=eddie]Alfa Romeo 164 Twin Spark biała 2.0 benzyna + LPG i jaka moc[/quote]
    Jeśli masz wroga ,podaruj mu Alfe Romeo. A teraz poważnie Vw lub Opel na pierwszy strzał w sam raz. Nie będziesz się wkurzał i jeździł po naprawach non stop , a jeśli już coś się popsuje to części jest pełno i tanie , a same samochody są banalne i każdy mechanik naprawi szybko i sprawnie.

    Cytuj
  • 13 wrz 2010

    [do] olga

    Dobre z tym wrogiem. Muszę przemyśleć następne podarunki :o)

    Chyba nawet Opel (astra, vectra) w tym aspekcie najbardziej przemawia. Trzeba liczyć się z jakąś stłuczką a lampy, zderzaki, drzwi czy błotniki to kwestia kilkudziesięciu złotych. Do astry przednia lampa to chyba 55 zł, kierunkowskaz koło 15 zł, a nowy błotnik przedni w zamienniku nie jest chyba droższy niż 70-120 zł. Dla kogoś kto dopiero zaczyna przygodę z samochodem byłby to najrozsądniejszy wybór, zwłaszcza, że jest w czym przebierać :o)

    Cytuj
  • 13 wrz 2010

    Może i Astra jednak za te pieniądze spód Astry może nie istnieć. Przykładowo jak oko ucieknie Ci na Eskorta (podobny wiek i pieniądze) to z tego roku nawet nie próbuj go podnosić na podnośniku. Nie generalizuje, egzemplarz egzemplarzowi nie równy po prostu uważaj. Mimo, że proponowałem Golfa to o ile do ładnej 2ki możesz podejść bez obaw o tyle do Golfa 3 już z rozwagą. Mimo wszystko mniej rdzy niż w Astrze jednak dużo więcej niż w Golfie 2 o rok przykładowo młodszy. Audi 80 (100% dwustronny ocynk) nawet stare jest w cenie i za 3000zł to nie będzie Audi ale zlepek.
    Kierunek poprawny. Siermiężne "niemce" jednak na początek najlepsze. Faktycznie Astra,Golf 2/3, może Ibiza (ale nie ta z Fiatem ale z VW Gropu) się trafi będą dobrym wyborem.

    Cytuj
  • 13 wrz 2010

    Pierwszy samochód- to tylko FIAT 126p!!!! [ale to już chyba nie te czasy ]

    Cytuj
  • 13 wrz 2010

    nie kupuj wiesniagena i mercedresa a oplami dziady jeżdzą i pomiń wszystkie auta na "f" i francuzkie też

    Cytuj
  • 13 wrz 2010

    Jak bedzie jezdzil z glowa tnz to znaczy nie bedzie szybko jezdzil i popisywal sie przed kolegami to zadne blotniki i lampy nie beda mu potrzebne :P Ja moge poleci c seata ibize

    Cytuj
  • 14 wrz 2010

    [quote=eddie]nie kupuj wiesniagena i mercedresa a oplami dziady jeżdzą i pomiń wszystkie auta na "f" i francuzkie też[/quote]

    To jakie marki proponujesz eddie ?

    Cytuj
  • 14 wrz 2010

    [quote=:[hr][quote]eddie napisał]nie kupuj wiesniagena i mercedresa a oplami dziady jeżdzą i pomiń wszystkie auta na "f" i francuzkie też[/quote]

    To jakie marki proponujesz eddie ?[/quote]
    No jak to jakie - Alfy Romeo !!..... i wszystko jasne! hehe .

    Cytuj
  • 14 wrz 2010

    [do] eddie

    Mam Opla i nie czuję się dziadem. Jeżdżę przynajmniej samochodem którego bez uszczuplania budżetu domowego i zaciągania kredytów, jestem w stanie bez problemów utrzymać.

    Co do samochodów na "F". Rozumiem, że masz na myśli Fiata? Gwoli ścisłości. Marka Alfa Romeo którą tak promujesz jest własnością grupy Fiat, tak samo jak do grupy Fiat należy Lancia czy Ferrari. Zaprzeczasz sam sobie...

    Co do samochodów francuskich (Renault, Citroen, Peugeot). Zazwyczaj takie stereotypy krążą u ludzi którzy nie mieli z czymś do czynienia, lub trafili na wyjątkowo wadliwy egzemplarz. Tak się składa, że to jedne z najciekawszych samochodów na rynku. Może do najmniej awaryjnych nie należą, ale użytkownicy innych marek samochodów marzą o takim komforcie podróżowania jakie dają samochody francuskie. Pominę już takie fakty jak te, że francuska grupa RSA dostarcza technologie, płyty podłogowe np. Mitsubishi.

    Cytuj
  • 14 wrz 2010

    tylko niestety połowa z tych aut się "ciągnie" bo miały po 70KM ale już z 10 zdechło;/
    wnenker niech się kolega zastanowi nad Mazda 323F przy silniku 1.6(16V oczywiście) ma 90KM i mu to spokojnie wystarczy a spokojnie takie znajdzie do tej kwoty i to w dość dobrym stanie jak nie te lata, a jeżeli 90KM to za mało to dołożyć kilka stów i kupić ten model z silnikiem 1.8 który ma 105KM i to mu już na pewno wystarczy

    Cytuj
  • 14 wrz 2010

    [quote=grzechu]Pierwszy samochód- to tylko FIAT 126p!!!! [ale to już chyba nie te czasy ][/quote]

    tak... to był mój pierwszy samochód... tani w eksploatacji, nie za szybki...

    niestety młodzi kierowcy czasem nie potrafią zapanować nad mocą swojego samochodu... a pokusa jest na każdej prostej...

    Cytuj
  • 14 wrz 2010

    Fiat 126P też był moim pierwszym samochodem ale to były wieki temu :o)

    Gdybym dziś uczył się jazdy i pokory na drodze to wybrałbym samochód w którym nie jestem skazany na trzymanie nóg tuż pod zderzakiem bo o wypadek nawet z niewłasnej winy dziś nie trudno. Zdecydowanie szukałbym takiej opcji, która ma dość dużą strefę zgniotu i daje mi jakąś namiastkę bezpieczeństwa. Ktoś kto przeżył chociaż jeden mocniejszy zgniot blachy wie o czym mówię :o)

    Jeszcze przyszedł mi do głowy Mercedes W124 Np.
    http://otomoto.pl/mercedes-200-niezawodny-silnik-wspomaganie-C15083769.html

    W najsłabszej wersji silnikowej nie jest to może demon prędkości ale daje dużą frajdę z jazdy :o)

    Cytuj
  • 3 mar 2011

    Jak się zima skończy to ja sprzedam audii. Właściciel nie palący, garażowany, ...i tak dalej ogólnie same superlatywy hehe;)

    Cytuj
  • adzygmunt 3 mar 2011

    Ja mam na uwadze BTR /bojowy wóz transportowy/. Wojsko sprzedaje, mnie lat przybywa, a na drogach coraz ciaśniej! Można zabrać całą rodzinę! W środku jest miejsce na hamak!
    Trzeba uważać!

    Cytuj
  • 3 mar 2011

    [quote=gość: czarna] Właściciel nie palący, garażowany, ...i tak dalej ogólnie same superlatywy hehe;) [/quote]

    Właściciel garażowany?????? Biedny właściciel

    Cytuj
  • 22 mar 2012

    Ja na moje pierwsze auto mam forda mondeo mk1 kombi 1.8 TD 90 KM ( to rocznik 1996 ) i jestem bardzo zadowolony , wygodny , przyjemnie się jeździ , full wypas w samochodzie nic mu nie brakuje oprócz więcej koni i szóstego biegu . Samochód ładny w środku na zewnątrz także o ile właściciel dba o swój samochód . Samochód jest naprawdę dobry a kosztuje maksymalnie 5 000 zł ( nie uszkodzony i zadbany ) . Ja teraz zbieram na Forda Mondeo MK3 1.8 TD ( 2003 )również kombi :) Pozdrawiam .

    Cytuj
  • 22 mar 2012
    Cytuj
  • 22 mar 2012

    może saxo albo 106? małe zwinne auta

    Cytuj

Odpowiedz