Przeprowadziłem się nie dawno do Myślenic i tak się zastanawiam czy są tu może miejsca gdzie straszy...
W poprzedniej miejscowości gdzie mieszkałem był jeden nawiedzony dom:)
Dlatego czekam na wasze odpowiedzi i ciekawe historie związane z Myślenicami i ich okolicami.
Z góry dziekuję za interesujące i ,, prawdziwe" historie:)
Aż sie prosi żeby Ci podać jeden adres na ul. Słonecznej, jak tam straszy uchh.
Nawiedzony dwór jest na ulicy Reja, jest jeszcze pare takich miejsc, ale boje się pisać.
hmmm wyszukiwarka nie boli ale chyba temat ,, zjawiska paranormalne" mija się z celem:)
Dlatego postanowiłem dodac nowy temat. A po za tym zjawiska paranormalne to UFO, duchy i inne niewytłumaczone historie. Ja chcę się skupić tylko na duchach:)
Dlatego zapraszam do dyskusji:)
W Dobczycach koło Skrzynki jest jeden taki dom ;) Z opowieści wiem, że w nocy, gdy chcesz włączyć kamerę w telefonie, czy cokolwiek, to obraz zaczyna siarczyć, że nic nie widać i dzieją się różne nieciekawe rzeczy ;) Ale nie wiem, bo tam nie byłem i wolę tego jednak nie sprawdzać :)
Powiem szczerze doświadczyłem kilka takich historii penetrując pola walki z okresu I i II wojny. Po rozmowie z kolegą ze szkolnych lat a obecnie zakonnikiem dowiedziałem się że moje przygody z duchami nie są niczym niezwykłym w świetle jego badań. Ale taka z naszego podwórka historyjka pochodzi z Pcimia. Jest tam wzgórze gdzie w 1939 r broniła się brygada generała S. Maczka. Na miejscu tym jest kapliczka. Kilku moich znajomych zaznaczam nie pijących, poważnych gości, sceptyków, magistrów nauk ścisłych zgodnie po trzeźwemu twierdzi że tam straszy. To znaczy wieczorową porą przechodnia ogarnia tam straszliwy niepokój i ukazują się świecące oczy. Tak się składa że "zasiedziałem" się tam w okopach 30 listopada zeszłego roku. Idziemy przez las, robiła się szarówka, a tam w środku lasu na drzewie siedzi ogromna czarna kura. Powiem szczerze jak w opisywanych przypadkach ogarną nas dziwny niepokój i biegiem dotarliśmy do samochodu. Ale prawdziwego newsa rok temu sprzedał mi mój kolega dodam ateista, pilnował zamku w Krzeszowicach to co opowiadał przechodzi wszelkie wyobrażenia.
Znam dużo takich opowieści (naprawdę się wydarzyły), ale jeżeli chodzi o takie miejsca, w których się coś dzieje to trzeba popytać ludzi starszych, oni najlepiej wiedzą gdzie to i owo się dzieje ;)
Przeprowadziłem się nie dawno do Myślenic i tak się zastanawiam czy są tu może miejsca gdzie straszy...
W poprzedniej miejscowości gdzie mieszkałem był jeden nawiedzony dom:)
Dlatego czekam na wasze odpowiedzi i ciekawe historie związane z Myślenicami i ich okolicami.
Z góry dziekuję za interesujące i ,, prawdziwe" historie:)
Aż sie prosi żeby Ci podać jeden adres na ul. Słonecznej, jak tam straszy uchh.
Nawiedzony dwór jest na ulicy Reja, jest jeszcze pare takich miejsc, ale boje się pisać.
w domu na przeciwko siedemu smaków straszy
Ech, wyszukiwarka boli? Zapraszamy do tematu "zjawiska paranormalne". Opisane historie są z życia wzięte.
hmmm wyszukiwarka nie boli ale chyba temat ,, zjawiska paranormalne" mija się z celem:)
Dlatego postanowiłem dodac nowy temat. A po za tym zjawiska paranormalne to UFO, duchy i inne niewytłumaczone historie. Ja chcę się skupić tylko na duchach:)
Dlatego zapraszam do dyskusji:)
na dalinie dawno temu widywany był duch walki ale od jakiegoś czasu się nie pojawia
Marcin widział kiedyś ducha, szeptał mu do ucha!
Dlaczego zjawiska paranormalne mijają się z celem? Przecież duchy też należą do tego działu.
W ogóle to duchy mają marny pierwiastek ciekawości bo albo straszą albo nic nie robią.
U Marcina widziano Duszka Caspera ostatnio.
znam pare takich miejsc ale nie pisze bo mi sie nie chce
no i dobrze ze nie piszesz glupoty duchy chyba zeczywiscie kacperka ogladacie
W Dobczycach koło Skrzynki jest jeden taki dom ;) Z opowieści wiem, że w nocy, gdy chcesz włączyć kamerę w telefonie, czy cokolwiek, to obraz zaczyna siarczyć, że nic nie widać i dzieją się różne nieciekawe rzeczy ;) Ale nie wiem, bo tam nie byłem i wolę tego jednak nie sprawdzać :)
Powiem szczerze doświadczyłem kilka takich historii penetrując pola walki z okresu I i II wojny. Po rozmowie z kolegą ze szkolnych lat a obecnie zakonnikiem dowiedziałem się że moje przygody z duchami nie są niczym niezwykłym w świetle jego badań. Ale taka z naszego podwórka historyjka pochodzi z Pcimia. Jest tam wzgórze gdzie w 1939 r broniła się brygada generała S. Maczka. Na miejscu tym jest kapliczka. Kilku moich znajomych zaznaczam nie pijących, poważnych gości, sceptyków, magistrów nauk ścisłych zgodnie po trzeźwemu twierdzi że tam straszy. To znaczy wieczorową porą przechodnia ogarnia tam straszliwy niepokój i ukazują się świecące oczy. Tak się składa że "zasiedziałem" się tam w okopach 30 listopada zeszłego roku. Idziemy przez las, robiła się szarówka, a tam w środku lasu na drzewie siedzi ogromna czarna kura. Powiem szczerze jak w opisywanych przypadkach ogarną nas dziwny niepokój i biegiem dotarliśmy do samochodu. Ale prawdziwego newsa rok temu sprzedał mi mój kolega dodam ateista, pilnował zamku w Krzeszowicach to co opowiadał przechodzi wszelkie wyobrażenia.
ha ha ludzie ciemny narodzie nie macie o czym pisać tylko o duchach pisać myślałem że w duchy to tylko dzieci wierzą ale się myliłem
"Fakt autentyczny" straszy przy kapliczce w Osieczanach
Znam dużo takich opowieści (naprawdę się wydarzyły), ale jeżeli chodzi o takie miejsca, w których się coś dzieje to trzeba popytać ludzi starszych, oni najlepiej wiedzą gdzie to i owo się dzieje ;)