Chodziłam do gimnazjum nr 1 i uważam, że jeśli ktoś jest ambitny to jest to gimnazjum dla niego. Przykładają sporą wagę do wyników w nauce. A jeśli chodzi o wychowanie uczniów to starają się to zrobić w tradycyjny sposób. Za moich czasów miało się kłopoty jeśli przyszło się z głębokim dekoltem lub w zbyt krótkiej garderobie. To samo tyczyło się farbowania i malowania. Ale też organizowane były fajne wycieczki, wymiana szkolna z uczniami ze Słowenii, całkiem fajne dyskoteki, przegląd możliwości artystycznych czyli tzw PRZEMA, konkurs kolęd, komers czyli bal gimnazjalny i jeszcze by się pewnie coś znalazło, ale teraz sobie nie jestem w stanie niczego przypomnieć- w końcu minęło już jakieś 4-5 lat odkąd wyszłam z tejże szkoły.
Polecam gimnazjum nr. 1. W tym roku ukończyłem to gimnazjum i mogę z czystym sumieniem je polecić wszystkim, którym zależy na wynikach w nauce, świadczą o tym wyniki uczniów, którzy co roku zajmują czołowe miejsca w konkursach.
Jeśli chce się uczyć, to są tu do tego dobre warunki ;)
jesli ktos chce sie uczyc to bedzie uczył sie w kazdej szkole. Gimnazjum nr 1 to moloch, gdzie moga przetrwac tylko dzieci zdolne, natomiast te słabsze wymiekają, a jak wiemy przyjmuja tam wszystkich.
Myślę, że żeby tylko przetrwać w jedynce nie trzeba się jakoś świetnie uczyć, nawet ktoś kto się nie uczy cały rok, a zacznie w połowie maja, to przejdzie. Jeśli ktoś się umie zachować, to nauczyciele nie zamykają drogi do dalszych klas.
A co z gimnazjum na Zarabiu ??? Raczej różne opinie krążą na jego temat ...
"Jedynka" ma swoją renomę i sporo dzieci nawet z Zarabia tam chodzi... Dlaczego ???
Dużo słyszałem o Gimnazjum nr 1. Marzyłem aby tam się dostac.Niestety miałem aż 4 czwórki i w tym roku sie nie dostałem.Szkoda.Wiem ,że to dobra szkoła.
Tak to szkoła, która uczy. Panuje w niej atmosfera nauki połączona z chwilami zabawy. Na pewno nikt się w Gimnazjum nr1 nie obija- trzeba się uczyć, ale chyba o to w szkole chodzi. Potem można liczyć na efekty.
I dobrze, że mają wymagania, bo przynajmniej potrafią dobrze przygotować człowieka do tego co go czeka w liceum/ technikum, a potem na studiach czy przy szukaniu pracy. Nigdzie nie ma miejsca na obijanie się- no chyba, że ma się fory ze względu na nazwisko
To prawda, że mają wymagania w przeciwieństwie do innych placówek i trzeba przyznać, że są w tym konsekwentni. Działania ich są celowe. Widać, że ktoś tam ma wizję tej szkoły. Nie ma tam chaosu. Jedynym minusem są warunki lokalowe. Ale przecież atmosferę tworzą ludzie, a nie mury.
Najlepsze gimnazjum? Tylko Gim nr.2. Sam skończyłem tą szkołę i mogę powiedzieć, że nigdy nie chciałbym iść do innej. Gim nr. 1 to gimnazjum dla kujonów.
Ukończyłam Gimnazjum nr 1 w tym roku... Podlegam jednak Zarabiu, tam powinnam iść. Jestem bardzo zadowolona z podjętej decyzji. Nauczyciele, szkoła, atmosfera... Wszystko na plus.
Również w tym roku zakończyłem to gimnazjum i muszę powiedzieć, że jeśli komuś zależy na nauce i kształceniu się, a nie obijaniu, to z pewnością może wybrać tę szkołę. Poziom jest bardzo wysoki (o ile się nie mylę, jedno z najlepszych gimnazjów w regionie). Tam nie ma obijania się - jak zawalisz naukę i będziesz chciał w miesiąc wszystko nadrobić, to się po prostu nie wyrobisz i nie przejdziesz. Co roku jest parę takich osób i nikt się nimi nie przejmuje, bo sami sobie zawalili. Minusem tej szkoły są na pewno warunki - korytarze są wąskie, a uczniów sporo. Na dodatek szkoła nie ma swojej hali, tylko trzeba chodzić na wynajmowaną w Sokole i jak jest dużo grup to często trzeba ćwiczyć w 15 osób na salce wielkości dużego pokoju. W ciepłe dni boisko jednak wynagradza te wszystkie cierpienia w zimie. Jak ktoś ma zapał do nauki, to nie przerażą go takie warunki, tylko zmotywują do ciężkiej pracy. Szkoła jest naprawdę dobra, świadczy o tym sporu nagród, m.in w dziedzinie ochrony środowiska. W każdym roku jest kilkunastu laureatów w konkursach wojewódzkich.
Myślałem , ze dowiem się czegoś o myślenickich gimnazjach , ale jak widzę to tylko jednostronne zauroczenie Gimnazjum nr 1. Czy to znaczy , że w Myślenicach tylko " Jedynka króluje?
Normalne jest chyba to, że jak chcesz się nauczyć, to idziesz do szkoły, która ma najlepszy poziom nauczania. A taką szkołą jest gimnazjum nr 1. Do innych gimnazjów możesz iść sobie posiedzieć na lekcjach, bo poziom nauczania pozostawia wiele do życzenia.
Słyszałam, że poziom nauczania i dyscypliny w gimnazjum nr 2 na osiedlu pozostawia naprawdę sporo do życzenia, ale jak jest w rzeczywistości to nie mam pojęcia. Osobiście polecam gimnazjum nr 1. Całkiem miło wspominam ową szkołę- zwłaszcza p. Oliwę, która była moją wychowawczynią, a zarazem nauczycielką chemii i biologii. Bardzo sympatyczna, cierpliwa i wyrozumiała kobieta:)
Czytam i się dziwię, bo ciągle słyszę , ze gimnazja to problemy, brak kultury, chamstwo, a tu tyle pozytywów w Gim.1
Czy to nie jest tak , ze jak się ma pomysł i jest się konsekwentnym w działaniu to można osiągnąć sukces.? Dlaczego nie ma tego w innych gimnazjach , tylko w "Jedynce"?
Wg mnie jest tak w Gim. 1, ponieważ jest to szkoła z wieloletnimi tradycjami. Kiedyś była tam przez kilkadziesiąt lat podstawówka, potem podstawówka połączona z gimnazjum, a na chwilę obecną zostało tam tylko gimnazjum.
Ja skończyłam kilka dobrych lat temu gim. nr 2 na osiedlu. Był to najlepszy okres w całym moim szkolnym życiu. Najgorsze jest to, że ludzie utożsamiają sobie tą szkołę z "biedakami z blokowisk". Prawda jest taka, że uczy się tu mnóstwo zdolnych dzieciaków zarówno tych "osiedlowych" jak i z innych części Myślenic, czy pobliskich miejscowości. O gim. 1 słyszałam masę negatywnych opinii. O tym, że są klasy elitarne, że "bogate dzieciaki" równają tych biedniejszych z błotem. Czyli generalnie, jeśli Twoi rodzice nie są lekarzami, prawnikami itp. nie masz szans. Żebyście mnie nie zbojkotowali- sama rozmawiałam jakieś 2 czy 3 lata temu z córką mojej nauczycielki z dawnych lat, która już po tygodniu chciała się wynieść z tej szkoły. Poza tym, moim zdaniem jeśli ktoś chce się uczyć, to nauczy się i wyjdzie na ludzi chociażby chodził do najgorszego gimnazjum w mieście. Tak samo dużo negatywnych i pozytywnych opinii znajdzie się o każdej ze szkół. Dodam, że po skończeniu "Dwójki" bez problemu dostałam się do Krakowskiego liceum.
Myślę , że ocenianie szkół przymiotnikami : lepsza- gorsza jest niepotrzebne. Nie ma możliwości porównywać, bez podawania kryteriów. Uważam , ze powinno się tutaj dyskutować o ofercie edukacyjnej jakie dają poszczególne gimnazja. O tym , jakie dodatkowe zajęcia, programy edukacyjne, konkursy, proponują , aby uczeń mógł się rozwijać .To jest ważne .Czy nie tak?
Które gimnazjum w mieście uważacie za najlepsze?
Tylko G1!
Chodziłam do gimnazjum nr 1 i uważam, że jeśli ktoś jest ambitny to jest to gimnazjum dla niego. Przykładają sporą wagę do wyników w nauce. A jeśli chodzi o wychowanie uczniów to starają się to zrobić w tradycyjny sposób. Za moich czasów miało się kłopoty jeśli przyszło się z głębokim dekoltem lub w zbyt krótkiej garderobie. To samo tyczyło się farbowania i malowania. Ale też organizowane były fajne wycieczki, wymiana szkolna z uczniami ze Słowenii, całkiem fajne dyskoteki, przegląd możliwości artystycznych czyli tzw PRZEMA, konkurs kolęd, komers czyli bal gimnazjalny i jeszcze by się pewnie coś znalazło, ale teraz sobie nie jestem w stanie niczego przypomnieć- w końcu minęło już jakieś 4-5 lat odkąd wyszłam z tejże szkoły.
Polecam gimnazjum nr. 1. W tym roku ukończyłem to gimnazjum i mogę z czystym sumieniem je polecić wszystkim, którym zależy na wynikach w nauce, świadczą o tym wyniki uczniów, którzy co roku zajmują czołowe miejsca w konkursach.
Jeśli chce się uczyć, to są tu do tego dobre warunki ;)
jesli ktos chce sie uczyc to bedzie uczył sie w kazdej szkole. Gimnazjum nr 1 to moloch, gdzie moga przetrwac tylko dzieci zdolne, natomiast te słabsze wymiekają, a jak wiemy przyjmuja tam wszystkich.
Myślę, że żeby tylko przetrwać w jedynce nie trzeba się jakoś świetnie uczyć, nawet ktoś kto się nie uczy cały rok, a zacznie w połowie maja, to przejdzie. Jeśli ktoś się umie zachować, to nauczyciele nie zamykają drogi do dalszych klas.
A co z gimnazjum na Zarabiu ??? Raczej różne opinie krążą na jego temat ...
"Jedynka" ma swoją renomę i sporo dzieci nawet z Zarabia tam chodzi... Dlaczego ???
bo wlasnie ma ranome, gim 1 i lo kosciuszki inne szkoly sie nie licza. Klasy 30 osobowe, bicie sie kto najlepszy
Ja tam nie narzekałem na Gim3 na Zarabiu. Ciekawi nauczyciele na których trafiłem, dobre warunki do nauki, fajny teren wokół szkoły itp.
Dużo słyszałem o Gimnazjum nr 1. Marzyłem aby tam się dostac.Niestety miałem aż 4 czwórki i w tym roku sie nie dostałem.Szkoda.Wiem ,że to dobra szkoła.
Tak to szkoła, która uczy. Panuje w niej atmosfera nauki połączona z chwilami zabawy. Na pewno nikt się w Gimnazjum nr1 nie obija- trzeba się uczyć, ale chyba o to w szkole chodzi. Potem można liczyć na efekty.
I dobrze, że mają wymagania, bo przynajmniej potrafią dobrze przygotować człowieka do tego co go czeka w liceum/ technikum, a potem na studiach czy przy szukaniu pracy. Nigdzie nie ma miejsca na obijanie się- no chyba, że ma się fory ze względu na nazwisko
To prawda, że mają wymagania w przeciwieństwie do innych placówek i trzeba przyznać, że są w tym konsekwentni. Działania ich są celowe. Widać, że ktoś tam ma wizję tej szkoły. Nie ma tam chaosu. Jedynym minusem są warunki lokalowe. Ale przecież atmosferę tworzą ludzie, a nie mury.
Najlepsze gimnazjum? Tylko Gim nr.2. Sam skończyłem tą szkołę i mogę powiedzieć, że nigdy nie chciałbym iść do innej. Gim nr. 1 to gimnazjum dla kujonów.
Ukończyłam Gimnazjum nr 1 w tym roku... Podlegam jednak Zarabiu, tam powinnam iść. Jestem bardzo zadowolona z podjętej decyzji. Nauczyciele, szkoła, atmosfera... Wszystko na plus.
Również w tym roku zakończyłem to gimnazjum i muszę powiedzieć, że jeśli komuś zależy na nauce i kształceniu się, a nie obijaniu, to z pewnością może wybrać tę szkołę. Poziom jest bardzo wysoki (o ile się nie mylę, jedno z najlepszych gimnazjów w regionie). Tam nie ma obijania się - jak zawalisz naukę i będziesz chciał w miesiąc wszystko nadrobić, to się po prostu nie wyrobisz i nie przejdziesz. Co roku jest parę takich osób i nikt się nimi nie przejmuje, bo sami sobie zawalili. Minusem tej szkoły są na pewno warunki - korytarze są wąskie, a uczniów sporo. Na dodatek szkoła nie ma swojej hali, tylko trzeba chodzić na wynajmowaną w Sokole i jak jest dużo grup to często trzeba ćwiczyć w 15 osób na salce wielkości dużego pokoju. W ciepłe dni boisko jednak wynagradza te wszystkie cierpienia w zimie. Jak ktoś ma zapał do nauki, to nie przerażą go takie warunki, tylko zmotywują do ciężkiej pracy. Szkoła jest naprawdę dobra, świadczy o tym sporu nagród, m.in w dziedzinie ochrony środowiska. W każdym roku jest kilkunastu laureatów w konkursach wojewódzkich.
Myślałem , ze dowiem się czegoś o myślenickich gimnazjach , ale jak widzę to tylko jednostronne zauroczenie Gimnazjum nr 1. Czy to znaczy , że w Myślenicach tylko " Jedynka króluje?
Widocznie o innych gimnazjach nie ma co pisać.
Normalne jest chyba to, że jak chcesz się nauczyć, to idziesz do szkoły, która ma najlepszy poziom nauczania. A taką szkołą jest gimnazjum nr 1. Do innych gimnazjów możesz iść sobie posiedzieć na lekcjach, bo poziom nauczania pozostawia wiele do życzenia.
Słyszałam, że poziom nauczania i dyscypliny w gimnazjum nr 2 na osiedlu pozostawia naprawdę sporo do życzenia, ale jak jest w rzeczywistości to nie mam pojęcia. Osobiście polecam gimnazjum nr 1. Całkiem miło wspominam ową szkołę- zwłaszcza p. Oliwę, która była moją wychowawczynią, a zarazem nauczycielką chemii i biologii. Bardzo sympatyczna, cierpliwa i wyrozumiała kobieta:)
Czytam i się dziwię, bo ciągle słyszę , ze gimnazja to problemy, brak kultury, chamstwo, a tu tyle pozytywów w Gim.1
Czy to nie jest tak , ze jak się ma pomysł i jest się konsekwentnym w działaniu to można osiągnąć sukces.? Dlaczego nie ma tego w innych gimnazjach , tylko w "Jedynce"?
Wg mnie jest tak w Gim. 1, ponieważ jest to szkoła z wieloletnimi tradycjami. Kiedyś była tam przez kilkadziesiąt lat podstawówka, potem podstawówka połączona z gimnazjum, a na chwilę obecną zostało tam tylko gimnazjum.
Ja skończyłam kilka dobrych lat temu gim. nr 2 na osiedlu. Był to najlepszy okres w całym moim szkolnym życiu. Najgorsze jest to, że ludzie utożsamiają sobie tą szkołę z "biedakami z blokowisk". Prawda jest taka, że uczy się tu mnóstwo zdolnych dzieciaków zarówno tych "osiedlowych" jak i z innych części Myślenic, czy pobliskich miejscowości. O gim. 1 słyszałam masę negatywnych opinii. O tym, że są klasy elitarne, że "bogate dzieciaki" równają tych biedniejszych z błotem. Czyli generalnie, jeśli Twoi rodzice nie są lekarzami, prawnikami itp. nie masz szans. Żebyście mnie nie zbojkotowali- sama rozmawiałam jakieś 2 czy 3 lata temu z córką mojej nauczycielki z dawnych lat, która już po tygodniu chciała się wynieść z tej szkoły. Poza tym, moim zdaniem jeśli ktoś chce się uczyć, to nauczy się i wyjdzie na ludzi chociażby chodził do najgorszego gimnazjum w mieście. Tak samo dużo negatywnych i pozytywnych opinii znajdzie się o każdej ze szkół. Dodam, że po skończeniu "Dwójki" bez problemu dostałam się do Krakowskiego liceum.
Myślę , że ocenianie szkół przymiotnikami : lepsza- gorsza jest niepotrzebne. Nie ma możliwości porównywać, bez podawania kryteriów. Uważam , ze powinno się tutaj dyskutować o ofercie edukacyjnej jakie dają poszczególne gimnazja. O tym , jakie dodatkowe zajęcia, programy edukacyjne, konkursy, proponują , aby uczeń mógł się rozwijać .To jest ważne .Czy nie tak?
I oczywiście wyniki egzaminu. To najważniejsze kryterium. One są ważne i świadczą chyba najlepiej o danej placówce oświatowej.