A dlaczego w polskich filmach nie ma tego dumnego machania biało-czerwoną flagą, prezydenta, który obroni nas własną piersią i z którego będziemy dumni i będziemy się chwalić całemu światu że to nasz bohaterski przywódca ocalił ten bezbronny świat i takie tam.. ? Bo wyszłaby z tego komedia ;) No cóż tylko amerykanie mają tą niesamowitą zdolność do epatowania bohaterskością i wszystkim innym ;) Ale to już dyskusją na inny temat... A co do efektów spacjalnych to też tylko w amerykańskim wydaniu, bo jak sobie przypomnę Pana Kleksa w kosmosie i te fantastyczne kombinezony z przyczepionymi rurami od odkurzacza to mi się łezka w oku kręci :D i w polskich filmach tak zostało do dziś.
Oprócz prezydenta jest jeszcze jeden element który mnie dobija w ich kinie, mianowicie ciągłe wymiotowanie z byle powodu;)
Natomiast ich prezydent podnoszacy na duchy całą ludzkośc jest równie śmieszny co próby stworzenia u nas filmu SF, a raczej efekt tych prób.
A Pan Kleks był ekstra, zwłaszcza atak makaronem rurki:) o ile dobrze pamiętam.
Faktycznie ! zapomniałam o makaronie :D
Ale jest jeszcze coś co mnie denerwuje w amerykańskich filmach a zwłaszcza w horrorach: scenka dzieje się zwykle w domu lub lesie i jest grupka młodych ludzi ( dodajmy niegrzeszących inteligencją )i jak dzieje się coś niepokojącego to zwykle idzie to sprawdzić jedna osoba i jak łatwo się domyślić już nie wraca. Zauważcie, nigdy nie idzie cała grupa, która w razie ataku psychopatycznego mordercy mogłaby takiego osobnika obezwładnić tylko zawsze idzie jedna osoba. I tak przez cały film dopóki psychopata nie wybije wszystkich ;)
Skazany na bluesa
wszystkie części Władcy pierścieni
Piraci z Karaibów - klątwa Czarnej Perły
Underworld
Van Helsing
Dystrykt 9
Braveheart - Waleczne Serce
Imię róży
U Pana Boga za piecem
Kasia Figura w fantastycznej ekranizacji noweli "Pierścień i Róża" ;) Bez efektów specjalnych, ale za to jaki specjalne "efekty". Ikona polskiego kina slow motion. :D
Kasia znana była z obfitego talentu;), który mozna było podziwiać w kilku innych filmach. Pytanie czy "Pierścień i Róża" był dla dzieci czy dla tych starszych dzieci.
Tak na marginesie dodam że pomijając "atuty" Kasia rewelacyjnie zagrała w "Żurku"(2003) Ryszarda Brylskiego. Zaskakująco dobry, kameralny, ascetyczny w środkach dramat psychologiczny.
Do bólu prawdziwy, nie operujący fałszem, zręcznie mieszający ponurą historię osadzoną na przykrytych śniegiem peryferiach, ze scenami stricte komediowymi (rewelacyjna scena w sklepie !!).
I nawet jeśli czasami Brylski nie bardzo wie jak wybrnąć, by opowiedzieć całość swego filmu (fatalna scena z żołnierzami atakującymi kobiety w lesie, która sens ma tylko taki, że nakierowuje na główną filmową tajemnicę) to nie mam wątpliwości, że zaskoczył dojrzałym, nietuzinkowym filmem. Wartym obejrzenia.
Plus Katarzyna Figura, której nigdy w kinie w lepszej formie nie widziałem...
"Avatar" jest znakomity.Byłem w Plazie i widziałem go w 3D.Momentami ludzie wyciągali ręce,żeby coś chwycić. :D
Ale ci,którzy jeszcze nie widzieli,niech nie oczekują jednak wielowątkowej akcji.
Po prostu fajna rozrywka.Ale warto!
Mnie ten film nie przypadł za bardzo do gustu, nie żebym się nudził w kinie(wręcz przeciwnie, wyszedłem z opadniętą szczeną z sali) ale chwilę po stwierdziłem że mógłby to być dużo lepszy film. Nie trzeba okrawać efektów wizualnych na rzecz fabuły i treści, które można przekazać, a tak skończyło się tylko na jeszcze jednej maszynce do robienia pieniędzy.
Mimo wszystko i tak zapraszam do kina bo ogląda się fajnie:p
Aż dziw mnie bierze, że nikt nie wspomniał tu o filmie "Rzeka Tajemnic" Clinta Eastwooda, w genialnej roli Sean Penn i Robert De Niro! A poza tym to z komedii lubię wrócić do "Chłopaki nie płaczą", "Nic śmiesznego", "Kac Vegas" mnie powalił na kolana, a także "To właśnie miłość" z genialnym Hugh Grantem, "Zgon na pogrzebie" również może się spodobać miłośnikom komedii. Polecam także "Zielona Mila", "Skazani na Shawshank", "Dwanaście małp" , "Szósty zmysł". Nie tak dawno oglądałem film reżysera Szóstego Zmysłu - M. Night Shyamalan pt. "Zdarzenie" z Markiem Whalbergiem w roli głównej, film może się podobać lub zwyczajnie znudzić - mnie osobiście podobał się. Dorzucę jeszcze "Invicble" (nie jestem pewien co do poprawności tytułu tego filmu! ) również z Markiem Whalbergiem w roli głównej. Na koniec polecam "Bękarty Wojny" naprawdę warte obejrzenia, choćby dla samej sceny zamachu na Hitlera w kinie przez Aldo Rheima ( Brad Pitt) - genialna scena ! Może troszkę Was przynudziłem, ale myślę, że któryś z tych filmów jest wart obejrzenia ! ;) Pozdrawiam.
Oczywiście wkradł się mały błąd, w Rzece Tajemnic nie grał Robert de Niro ! Pomyłka wynikła przez osobę Seana Penna, który jest zabójczo podobny do ww. : )
Avatar w 3d - rewelacja:)
Cudowna fauna, flora, krajobrazy i wierzenia tubylczego plemienia.
Zawsze czułam, że drzewa mają w sobie element magiczny, a w tym filmie jest to mocno wyakcentowane...
Avatar nie jest pierwszym filmem który porusza tematykę jedności z naturą, planetą i wszechświatem. Pamiętacie może Final Fantasy - "Wojna Dusz" (The Sprits Within) jak ktoś nie oglądał, polecam. http://www.filmweb.pl/f1208/Final+Fantasy,2001
Pacząc na film Avatar to jedno rze ten film z indiańskich znacznie słabszy niż Winetó i Old Szeterhend produkcji NRD + Jugosławia + Włochy gdzie niezapomniani Pierre Brice i Lex Barker albo "W samo połódnie" z John Łejn produkcji USA. Kto widział rzeby była niebieska skura i po co? Albo cztery nogi u konia? W Winetó była akcja i czymało napięcie a tutaj gdzie wydano tyle milionów wszystko prowadzi tylko do zaśnięcia już po pietnastu minutach. Takie bajeczki dla dzieci to widać rze podobają się Panu Myśleniczanowi, któren sam pisze na sposób dziecinny i do zaśnięcia już po pierszym zdaniu mimo rze pisze w 3D.
pozdrawiam
Zdzichó
Najciekawsze w tych wszystkich opowieściach Karola Maya jest to że opisywał "dziki zachód" dla mieszkańców bloku wschodniego tak pięknie i ciekawie, nawet Zdzisek się zachłysnął. Prawda jest taka że May nigdy na kontynencie amerykańskim nie był. Wszystko to fikcja, albo prościej, wybujała fantazja autora. Nie dziwi więc że Zdzisek lubi, nakarmiony post-NRD'owskimi produkcjami weżmie za dobrą monetę wszystko co napisze Pan Stanisław w "Opowieściach Gminnych". Karol May może być z siebie dumny. Honeker zresztą też. ;)
Być może jutro, a raczej dzisiaj oglądną "Dystrykt 9" wiem, wiem troche późno , ja lubie późne premiery.
Oczywiscie podziele się moimi spostrzeżeniami, wrażeniami, tym jak na moją egzystencje wpłynąl ten film i co sie po nim zmieniło. Postaram sie przedstawić jaką wizje chciał nam przedstawić reżyser oraz scenarzysta, oraz czy utożsamiam sie z którymś z bohaterów i takie tam.
A dlaczego w polskich filmach nie ma tego dumnego machania biało-czerwoną flagą, prezydenta, który obroni nas własną piersią i z którego będziemy dumni i będziemy się chwalić całemu światu że to nasz bohaterski przywódca ocalił ten bezbronny świat i takie tam.. ? Bo wyszłaby z tego komedia ;) No cóż tylko amerykanie mają tą niesamowitą zdolność do epatowania bohaterskością i wszystkim innym ;) Ale to już dyskusją na inny temat... A co do efektów spacjalnych to też tylko w amerykańskim wydaniu, bo jak sobie przypomnę Pana Kleksa w kosmosie i te fantastyczne kombinezony z przyczepionymi rurami od odkurzacza to mi się łezka w oku kręci :D i w polskich filmach tak zostało do dziś.
Oprócz prezydenta jest jeszcze jeden element który mnie dobija w ich kinie, mianowicie ciągłe wymiotowanie z byle powodu;)
Natomiast ich prezydent podnoszacy na duchy całą ludzkośc jest równie śmieszny co próby stworzenia u nas filmu SF, a raczej efekt tych prób.
A Pan Kleks był ekstra, zwłaszcza atak makaronem rurki:) o ile dobrze pamiętam.
Faktycznie ! zapomniałam o makaronie :D
Ale jest jeszcze coś co mnie denerwuje w amerykańskich filmach a zwłaszcza w horrorach: scenka dzieje się zwykle w domu lub lesie i jest grupka młodych ludzi ( dodajmy niegrzeszących inteligencją )i jak dzieje się coś niepokojącego to zwykle idzie to sprawdzić jedna osoba i jak łatwo się domyślić już nie wraca. Zauważcie, nigdy nie idzie cała grupa, która w razie ataku psychopatycznego mordercy mogłaby takiego osobnika obezwładnić tylko zawsze idzie jedna osoba. I tak przez cały film dopóki psychopata nie wybije wszystkich ;)
Skazany na bluesa
wszystkie części Władcy pierścieni
Piraci z Karaibów - klątwa Czarnej Perły
Underworld
Van Helsing
Dystrykt 9
Braveheart - Waleczne Serce
Imię róży
U Pana Boga za piecem
:)
Kasia Figura w fantastycznej ekranizacji noweli "Pierścień i Róża" ;) Bez efektów specjalnych, ale za to jaki specjalne "efekty". Ikona polskiego kina slow motion. :D
Kasia znana była z obfitego talentu;), który mozna było podziwiać w kilku innych filmach. Pytanie czy "Pierścień i Róża" był dla dzieci czy dla tych starszych dzieci.
Mnie się podoba nawet w dniu dzisiejszym. :D
Nic nie mówię, też lubię utalentowane kobiety np. Sylwie Wysocką:)
Kac Vegas
Tak na marginesie dodam że pomijając "atuty" Kasia rewelacyjnie zagrała w "Żurku"(2003) Ryszarda Brylskiego. Zaskakująco dobry, kameralny, ascetyczny w środkach dramat psychologiczny.
Do bólu prawdziwy, nie operujący fałszem, zręcznie mieszający ponurą historię osadzoną na przykrytych śniegiem peryferiach, ze scenami stricte komediowymi (rewelacyjna scena w sklepie !!).
I nawet jeśli czasami Brylski nie bardzo wie jak wybrnąć, by opowiedzieć całość swego filmu (fatalna scena z żołnierzami atakującymi kobiety w lesie, która sens ma tylko taki, że nakierowuje na główną filmową tajemnicę) to nie mam wątpliwości, że zaskoczył dojrzałym, nietuzinkowym filmem. Wartym obejrzenia.
Plus Katarzyna Figura, której nigdy w kinie w lepszej formie nie widziałem...
Właśnie obejrzałem po wielu latach po raz drugi film "Lecą Żurawie", jest piękny, jak dawniej, łezka się zakręciła.
"Wesele" z Maciejem Stuhrem, niektóre scenki zwalały z nóg :D
"Avatar" Jamesa Camerona. I uważam że każdy z nas powinien go obejrzeć.
[quote=Mysleniczanin007]"Avatar" Jamesa Camerona. I uważam że każdy z nas powinien go obejrzeć.[/quote]
Zwłaszcza w 3d. film miażdży :)
Dla tych co się jeszcze wachają;
http://www.youtube.com/watch?v=aeh2KILn7O4
"Avatar" jest znakomity.Byłem w Plazie i widziałem go w 3D.Momentami ludzie wyciągali ręce,żeby coś chwycić. :D
Ale ci,którzy jeszcze nie widzieli,niech nie oczekują jednak wielowątkowej akcji.
Po prostu fajna rozrywka.Ale warto!
Mnie ten film nie przypadł za bardzo do gustu, nie żebym się nudził w kinie(wręcz przeciwnie, wyszedłem z opadniętą szczeną z sali) ale chwilę po stwierdziłem że mógłby to być dużo lepszy film. Nie trzeba okrawać efektów wizualnych na rzecz fabuły i treści, które można przekazać, a tak skończyło się tylko na jeszcze jednej maszynce do robienia pieniędzy.
Mimo wszystko i tak zapraszam do kina bo ogląda się fajnie:p
ja za taką fantastyką nie przepadam ,ale film pewnie oglądane. A osobiście polecam polski trillerek Dom zły, naprawdę niezły. Polecam gorąco:))
Aż dziw mnie bierze, że nikt nie wspomniał tu o filmie "Rzeka Tajemnic" Clinta Eastwooda, w genialnej roli Sean Penn i Robert De Niro! A poza tym to z komedii lubię wrócić do "Chłopaki nie płaczą", "Nic śmiesznego", "Kac Vegas" mnie powalił na kolana, a także "To właśnie miłość" z genialnym Hugh Grantem, "Zgon na pogrzebie" również może się spodobać miłośnikom komedii. Polecam także "Zielona Mila", "Skazani na Shawshank", "Dwanaście małp" , "Szósty zmysł". Nie tak dawno oglądałem film reżysera Szóstego Zmysłu - M. Night Shyamalan pt. "Zdarzenie" z Markiem Whalbergiem w roli głównej, film może się podobać lub zwyczajnie znudzić - mnie osobiście podobał się. Dorzucę jeszcze "Invicble" (nie jestem pewien co do poprawności tytułu tego filmu! ) również z Markiem Whalbergiem w roli głównej. Na koniec polecam "Bękarty Wojny" naprawdę warte obejrzenia, choćby dla samej sceny zamachu na Hitlera w kinie przez Aldo Rheima ( Brad Pitt) - genialna scena ! Może troszkę Was przynudziłem, ale myślę, że któryś z tych filmów jest wart obejrzenia ! ;) Pozdrawiam.
Oczywiście wkradł się mały błąd, w Rzece Tajemnic nie grał Robert de Niro ! Pomyłka wynikła przez osobę Seana Penna, który jest zabójczo podobny do ww. : )
Avatar w 3d - rewelacja:)
Cudowna fauna, flora, krajobrazy i wierzenia tubylczego plemienia.
Zawsze czułam, że drzewa mają w sobie element magiczny, a w tym filmie jest to mocno wyakcentowane...
Avatar nie jest pierwszym filmem który porusza tematykę jedności z naturą, planetą i wszechświatem. Pamiętacie może Final Fantasy - "Wojna Dusz" (The Sprits Within) jak ktoś nie oglądał, polecam. http://www.filmweb.pl/f1208/Final+Fantasy,2001
Pacząc na film Avatar to jedno rze ten film z indiańskich znacznie słabszy niż Winetó i Old Szeterhend produkcji NRD + Jugosławia + Włochy gdzie niezapomniani Pierre Brice i Lex Barker albo "W samo połódnie" z John Łejn produkcji USA. Kto widział rzeby była niebieska skura i po co? Albo cztery nogi u konia? W Winetó była akcja i czymało napięcie a tutaj gdzie wydano tyle milionów wszystko prowadzi tylko do zaśnięcia już po pietnastu minutach. Takie bajeczki dla dzieci to widać rze podobają się Panu Myśleniczanowi, któren sam pisze na sposób dziecinny i do zaśnięcia już po pierszym zdaniu mimo rze pisze w 3D.
pozdrawiam
Zdzichó
Najciekawsze w tych wszystkich opowieściach Karola Maya jest to że opisywał "dziki zachód" dla mieszkańców bloku wschodniego tak pięknie i ciekawie, nawet Zdzisek się zachłysnął. Prawda jest taka że May nigdy na kontynencie amerykańskim nie był. Wszystko to fikcja, albo prościej, wybujała fantazja autora. Nie dziwi więc że Zdzisek lubi, nakarmiony post-NRD'owskimi produkcjami weżmie za dobrą monetę wszystko co napisze Pan Stanisław w "Opowieściach Gminnych". Karol May może być z siebie dumny. Honeker zresztą też. ;)
Być może jutro, a raczej dzisiaj oglądną "Dystrykt 9" wiem, wiem troche późno , ja lubie późne premiery.
Oczywiscie podziele się moimi spostrzeżeniami, wrażeniami, tym jak na moją egzystencje wpłynąl ten film i co sie po nim zmieniło. Postaram sie przedstawić jaką wizje chciał nam przedstawić reżyser oraz scenarzysta, oraz czy utożsamiam sie z którymś z bohaterów i takie tam.