..dodatkowo jak czytać niektórymi rzeczami można się zatruć, heh. Dla pieniądza wciska się do jedzenia wszystkie świństwa które ludziom szkodzą (konserwanty, barwniki). Dla pieniądza sprzedaje się artykuły nie nadające się do spożycia jak wyżej. Dobrze że chociaż już tych kurczaków z rożna nie sprzedają, fuuuj.
w Carrefurze zmieniło się odkąd odeszło stare kierownictwo. Dawniej było zdecydowanie lepiej, pod każdym względem. Teraz jest okropnie, brud, brud, ogromne kolejki i brak koszyków. I za wszystko odpowiedzialny jest Dyrektor oraz obecna kierowniczka carrefura. Nie wincie za nic tych biednych srzedawców - to nie jest wina, że jest ich tak mało, że trzeba stać po 10 min. w kolejce. A pan chory niech nie wini carrefoura, że się zatruł. Tak na marginesie grypa żołądkowa może trwać od 2-ch do 48 godzin
Dokładnie, odkąd zmieniła się kierowniczka wszystko jest gorzej. Dawniej i na kasach było dużo kasjerów i na sklepie taż miał kto robic a teraz? rano ciężko przejść między wielkimi wózkami z towarem, i jedna dziewuszka to wszystko rozkłada, to jest chore!!! a kasy - szkoda gadać, dwie kasjerki i tyle gdyby więcej ludzi pracowało to jestem pewna ze sklep by lepiej wyglądał i przyciągał więcej klientów. a tak każdy woli iść gdzies gdzie jest czysto i nie ma kolejek. Oczywiście zgadazam sie z poprzedniczką pracownicy nie sa niczemu winni, zresztą pracujące tam panie są bardzo miłe i zawsze pomogą.
Mam nadzieję, że następnego razu nie będzie, bo będę stronił od mrożonek z tego sklepu, lecz jeśli się zdarzy, przyniosę orzeczenie lekarskie i wytrę oczy.. zrobię to jeśli sytuacja się powtórzy w jakimkolwiek sklepie..................
Po Pierwsze to nie Carrefour Express ale Carrefour Market. Czy nie widzicie, że wszelki nieporządek oraz kolejki przy kasach to nie wina pracowników czy Kierownictwa. To wina braku personelu, jest ich coraz mniej. Doceńcie ludzi, którzy tam ciężko pracują, zlitujcie się nad nimi, dajcie im żyć.
dobrze się ocenia.. ale może to nie wina zmiany kierownika że jest mniej pracowników.. a poza tym teraz większość pracowników to woli chorobowe załatwić niż się przepracowywać i co wtedy kierownik ma zrobić? A co do braku koszyków to byłoby ich więcej gdyby klienci nie zabierali sobie ich do domu.. Sama widziałam kiedyś Pana który z koszyczkiem wyszedł ze sklepu bo szkoda paru groszy na reklamówkę..
Młoda koszyków jest dość tylko trzeba chodzić i szukać, nie ma ich na miejscu tam gdzie powinny być ,ale koło kas jest ich pełno, tylko trzeba sobie samemu przynieść. Myślę że ochrona mogłaby o to zadbać.
gdzie stara załoga??? pozbyli się porządnej a teraz mają problemy, kasjerki niewykwalifikowane mylą się i motają chyba czas błagać o powrót stary personel!!!! a i kierownictwo mało skuteczne syf,kiła i mogiła a gdzie sanepid , nie widzi co tam jest!!! powinien zamknąć i wymusić remont,malowanie!!!
Helllooo! Przecież ten temat jest niezgodny z regulaminem! Miało być wszysto w jednym temacie: Myślenickie Sklepy :-) Wiem, złośliwy jestem, ale ja już nie wiem jak ma być...
Pozdrowienia dla Roberta:) Niestety ale mnie tez zal byłej ekipy Było roznie ale lubiałam swoją prace chociaz zarobki smieszne,ale ekipa naprawde była zgrana i sumienna Wiekszosc trzymała sie razem i było miło Ale niestety po czasie albo trzeba było znalesc lepiej płatną prace chcąc utrzymac rodzine albo poprostu Cie wywalili nieprzedłuzyli umowy bo tam lezy stos podan o prace...
Nie bardzo rozumiem dlaczego jest tam kasa pierwszeństwa skoro nie jest ona wykorzystywana. Niejednokrotnie zmuszona byłam stać w kolejce w zaawansowanej ciąży tylko dlatego,że albo kasa nieczynna albo panie kasjerki Cię nie wpuszczą. Zenada!
Myślenicki karfur dostosował się do poziomu hałastry, która go odwiedza! Chamstwo, brud, smród, wulgarne zachowania i niski asortyment towarów - wszystko to sprawia, że sklep ten utrzymuje się tylko dzięki dogodnej lokalizacji.
Podobno kilku radnych chciało go zlikwidować i otworzyć tam muzeum historii naturalnej Myślenic. Prawda to?
Padnie jak tylko zlikwidują busy. Zresztą nie żal tego sklepu bo takiego syfu jak tam to dawno nie widziałem i jeszcze ten spęd oczekujących na busa w przedsionku i często jak nie ma miejsca to nawet przy wyjściu z kas.
Najgorszy sklep w Myślenicach zaraz po
a ja jedyne czego tam nie trawię to ludzie , robiący zakupy. A konkretnie bułki. Idzie taka jedna z druga i maca każdą bułkę tymi brudnymi łapskami. Jakby nie można kurde wziąć prze rękawiczkę sprawdzić czy świeża.
Nie mam już cierpliwości do upominania bezmyślnych ludzi, więc nie będę tam chodzić.
Podoba mi się że arbuzy są pokrojone i zważone - tylko brać. w biedronce niechętnie i z wielką łaską panie ekspedientki pokroją arbuza, patrząc na klienta jakby to jego chciały pokroić. :)
Tez mi supermarket, jesli chodzi o pracę tam, to jest daleko od super, wielu ludzi narzeka sa tematy wypełnione negatywami jak: http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,6664 tylko spójrzcie na ta liczbę opinii!
Dziś obok kasy leżała zapiekanka makaronowo - pieczarkowa mrożona , dotknełam jej i była całkowicie rozmrożona , aż ciepła , musiała tam leżeć chyba od rana , tak to wyglądało jakby jakiś klient włożył ją do koszyka , a przy kasie się rozmyślił ( lub mu brakło kasy ) i kasjerka odłożyła na bok ,
oczywiście do zamrażarki nikt nie odniósł.
Tylko czy oni ją wyrzucą , czy zamrożą ponownie , to tego nikt nie wie ;/
Obok zapiekanki leżał też jogurt , typu: deser z koroną ( tak to się chyba nazywa ), taki waniliowy z bitą śmietaną na wierzchu , też musiał tam dłuuuuugo leżeć , był ciepły i taki jakby rozwarstwiony/ rozbełtany trochę
Też miałam jogurt w koszyku , ale odniosłam , nie mam pewności ,czy ten który zabrałam z chłodni też wcześniej nie wyleżał się przy kasie cały dzień ;/
Upewniłam się tylko w przekonaniu , że jeśli już tam zakupy , to tylko suche rzeczy ( makaron , herbata itp) lub chemiczne ( domestos , płyn do naczyń , mydło itp ) ,
rzadko tam chodzę - mimo,że mam blisko - bo prawie zawsze jest coś nie tak ,
kiedyś w chłodni , która była chyba odłączona , były miękkie lody , całkowicie ciapowate
i bardzo w to wątpie , czy całą ta zawartość wyrzucili ;/
Jak ktoś ma możliwość kupować gdzie indziej , to naprawdę radzę omijać ten sklep lub kupować tam tylko suche rzeczy.
Nie chodzę tam na zakupy bo drażnią mnie ich super akcje promocyjne, zresztą Tesco robo to samo...wrzucają na przykład schaba na gazetkę, cena super, jak najbardziej przyciągnie klienta....i przychodzi taki klient a schaba nie ma, i nie wiadomo czy jeszcze będzie, bo w danym dniu dostali powiedzmy 50 kg w tej cenie i wszystko poszło do godz.11. A wychodzą z założenia że taki klient który przyjdzie po tego schaba i go nie dostanie kupi inne mięso, na wyższej marży, lub kupi cokolwiek skoro już tam jest. Robienie ludzi w balona, tylko ciekaw jestem jak długo ludzie będą się na to łapać...
Robienie ludzi w balona, tylko ciekaw jestem jak długo ludzie będą się na to łapać...
Już 20 lat nabierają się na to, więc szybko się to nie zmieni ;)
Tak samo jest z promocjami, gdzie w innym sklepie (że o internecie nie wspomnę) cena bez promocji bywa niższa.
Jak iść na zakupy, to z listą, wtedy kupujesz to, co chciałeś (ale konsekwencja wymagana!)
Żeby było na temat, zakupów w CE nie robię, ja jestem porzuconym dzieckiem Jana Starej Cegielni adoptowanym przez Biedronkę, a teraz także Tesco.
Radzę sprawdzać ceny. Inne widnieją na towarze, inne okazują się przy kasie.
..dodatkowo jak czytać niektórymi rzeczami można się zatruć, heh. Dla pieniądza wciska się do jedzenia wszystkie świństwa które ludziom szkodzą (konserwanty, barwniki). Dla pieniądza sprzedaje się artykuły nie nadające się do spożycia jak wyżej. Dobrze że chociaż już tych kurczaków z rożna nie sprzedają, fuuuj.
w Carrefurze zmieniło się odkąd odeszło stare kierownictwo. Dawniej było zdecydowanie lepiej, pod każdym względem. Teraz jest okropnie, brud, brud, ogromne kolejki i brak koszyków. I za wszystko odpowiedzialny jest Dyrektor oraz obecna kierowniczka carrefura. Nie wincie za nic tych biednych srzedawców - to nie jest wina, że jest ich tak mało, że trzeba stać po 10 min. w kolejce. A pan chory niech nie wini carrefoura, że się zatruł. Tak na marginesie grypa żołądkowa może trwać od 2-ch do 48 godzin
Dokładnie, odkąd zmieniła się kierowniczka wszystko jest gorzej. Dawniej i na kasach było dużo kasjerów i na sklepie taż miał kto robic a teraz? rano ciężko przejść między wielkimi wózkami z towarem, i jedna dziewuszka to wszystko rozkłada, to jest chore!!! a kasy - szkoda gadać, dwie kasjerki i tyle gdyby więcej ludzi pracowało to jestem pewna ze sklep by lepiej wyglądał i przyciągał więcej klientów. a tak każdy woli iść gdzies gdzie jest czysto i nie ma kolejek. Oczywiście zgadazam sie z poprzedniczką pracownicy nie sa niczemu winni, zresztą pracujące tam panie są bardzo miłe i zawsze pomogą.
Mam nadzieję, że następnego razu nie będzie, bo będę stronił od mrożonek z tego sklepu, lecz jeśli się zdarzy, przyniosę orzeczenie lekarskie i wytrę oczy.. zrobię to jeśli sytuacja się powtórzy w jakimkolwiek sklepie..................
Po Pierwsze to nie Carrefour Express ale Carrefour Market. Czy nie widzicie, że wszelki nieporządek oraz kolejki przy kasach to nie wina pracowników czy Kierownictwa. To wina braku personelu, jest ich coraz mniej. Doceńcie ludzi, którzy tam ciężko pracują, zlitujcie się nad nimi, dajcie im żyć.
dobrze się ocenia.. ale może to nie wina zmiany kierownika że jest mniej pracowników.. a poza tym teraz większość pracowników to woli chorobowe załatwić niż się przepracowywać i co wtedy kierownik ma zrobić? A co do braku koszyków to byłoby ich więcej gdyby klienci nie zabierali sobie ich do domu.. Sama widziałam kiedyś Pana który z koszyczkiem wyszedł ze sklepu bo szkoda paru groszy na reklamówkę..
Młoda koszyków jest dość tylko trzeba chodzić i szukać, nie ma ich na miejscu tam gdzie powinny być ,ale koło kas jest ich pełno, tylko trzeba sobie samemu przynieść. Myślę że ochrona mogłaby o to zadbać.
gdzie stara załoga??? pozbyli się porządnej a teraz mają problemy, kasjerki niewykwalifikowane mylą się i motają chyba czas błagać o powrót stary personel!!!! a i kierownictwo mało skuteczne syf,kiła i mogiła a gdzie sanepid , nie widzi co tam jest!!! powinien zamknąć i wymusić remont,malowanie!!!
Helllooo! Przecież ten temat jest niezgodny z regulaminem! Miało być wszysto w jednym temacie: Myślenickie Sklepy :-) Wiem, złośliwy jestem, ale ja już nie wiem jak ma być...
Pozdrowienia dla Roberta:) Niestety ale mnie tez zal byłej ekipy Było roznie ale lubiałam swoją prace chociaz zarobki smieszne,ale ekipa naprawde była zgrana i sumienna Wiekszosc trzymała sie razem i było miło Ale niestety po czasie albo trzeba było znalesc lepiej płatną prace chcąc utrzymac rodzine albo poprostu Cie wywalili nieprzedłuzyli umowy bo tam lezy stos podan o prace...
a ja tam lubię robić zakupy, ekspedientki są miłe. ostatnio w ogóle jest tam jakoś lepiej.
Nie bardzo rozumiem dlaczego jest tam kasa pierwszeństwa skoro nie jest ona wykorzystywana. Niejednokrotnie zmuszona byłam stać w kolejce w zaawansowanej ciąży tylko dlatego,że albo kasa nieczynna albo panie kasjerki Cię nie wpuszczą. Zenada!
Myślenicki karfur dostosował się do poziomu hałastry, która go odwiedza! Chamstwo, brud, smród, wulgarne zachowania i niski asortyment towarów - wszystko to sprawia, że sklep ten utrzymuje się tylko dzięki dogodnej lokalizacji.
Podobno kilku radnych chciało go zlikwidować i otworzyć tam muzeum historii naturalnej Myślenic. Prawda to?
Padnie jak tylko zlikwidują busy. Zresztą nie żal tego sklepu bo takiego syfu jak tam to dawno nie widziałem i jeszcze ten spęd oczekujących na busa w przedsionku i często jak nie ma miejsca to nawet przy wyjściu z kas.
Najgorszy sklep w Myślenicach zaraz po
a ja jedyne czego tam nie trawię to ludzie , robiący zakupy. A konkretnie bułki. Idzie taka jedna z druga i maca każdą bułkę tymi brudnymi łapskami. Jakby nie można kurde wziąć prze rękawiczkę sprawdzić czy świeża.
Nie mam już cierpliwości do upominania bezmyślnych ludzi, więc nie będę tam chodzić.
Azazel nie martw się że padnie,bo nie TY nim zarządzasz ,bo czytając Twój post to można osądzić kim jesteś. Nic dodać nic ująć.
Podoba mi się że arbuzy są pokrojone i zważone - tylko brać. w biedronce niechętnie i z wielką łaską panie ekspedientki pokroją arbuza, patrząc na klienta jakby to jego chciały pokroić. :)
Tez mi supermarket, jesli chodzi o pracę tam, to jest daleko od super, wielu ludzi narzeka sa tematy wypełnione negatywami jak: http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,6664 tylko spójrzcie na ta liczbę opinii!
Dziś obok kasy leżała zapiekanka makaronowo - pieczarkowa mrożona , dotknełam jej i była całkowicie rozmrożona , aż ciepła , musiała tam leżeć chyba od rana , tak to wyglądało jakby jakiś klient włożył ją do koszyka , a przy kasie się rozmyślił ( lub mu brakło kasy ) i kasjerka odłożyła na bok ,
oczywiście do zamrażarki nikt nie odniósł.
Tylko czy oni ją wyrzucą , czy zamrożą ponownie , to tego nikt nie wie ;/
Obok zapiekanki leżał też jogurt , typu: deser z koroną ( tak to się chyba nazywa ), taki waniliowy z bitą śmietaną na wierzchu , też musiał tam dłuuuuugo leżeć , był ciepły i taki jakby rozwarstwiony/ rozbełtany trochę
Też miałam jogurt w koszyku , ale odniosłam , nie mam pewności ,czy ten który zabrałam z chłodni też wcześniej nie wyleżał się przy kasie cały dzień ;/
Upewniłam się tylko w przekonaniu , że jeśli już tam zakupy , to tylko suche rzeczy ( makaron , herbata itp) lub chemiczne ( domestos , płyn do naczyń , mydło itp ) ,
rzadko tam chodzę - mimo,że mam blisko - bo prawie zawsze jest coś nie tak ,
kiedyś w chłodni , która była chyba odłączona , były miękkie lody , całkowicie ciapowate
i bardzo w to wątpie , czy całą ta zawartość wyrzucili ;/
Jak ktoś ma możliwość kupować gdzie indziej , to naprawdę radzę omijać ten sklep lub kupować tam tylko suche rzeczy.
Nie chodzę tam na zakupy bo drażnią mnie ich super akcje promocyjne, zresztą Tesco robo to samo...wrzucają na przykład schaba na gazetkę, cena super, jak najbardziej przyciągnie klienta....i przychodzi taki klient a schaba nie ma, i nie wiadomo czy jeszcze będzie, bo w danym dniu dostali powiedzmy 50 kg w tej cenie i wszystko poszło do godz.11. A wychodzą z założenia że taki klient który przyjdzie po tego schaba i go nie dostanie kupi inne mięso, na wyższej marży, lub kupi cokolwiek skoro już tam jest. Robienie ludzi w balona, tylko ciekaw jestem jak długo ludzie będą się na to łapać...
Już 20 lat nabierają się na to, więc szybko się to nie zmieni ;)
Tak samo jest z promocjami, gdzie w innym sklepie (że o internecie nie wspomnę) cena bez promocji bywa niższa.
Jak iść na zakupy, to z listą, wtedy kupujesz to, co chciałeś (ale konsekwencja wymagana!)
Żeby było na temat, zakupów w CE nie robię, ja jestem porzuconym dzieckiem Jana Starej Cegielni adoptowanym przez Biedronkę, a teraz także Tesco.