@qwe - o tej samej stronie myślałem, była podlinkowana gdzieś w Wolnych Myślach.
Piszesz że każdy może udzielić chrztu, że ksiądz nie jest do tego potrzebny. Tak, masz rację, ale odnosi się to do sytuacji zagrożenia życia (z całości wnioskuję że dłuższa regułka jest dla sytuacji nie krytycznej - na samym początku autor wyjaśnia intencję tego rozwiązania). A chyba zgodzisz się że trwanie rodziców w niesakramentalnym związku nie jest taką sytuacją - i w tym jest problem.
Osobiście mam na ten temat trochę inne zdanie niż w/w ksiądz - chodziło mi tylko o to że Twoje rozwiązanie, choć wydawało by się błyskotliwe i nieskomplikowane, nie spotkałoby się z akceptacją Kościoła. Skoro ktoś nie zgadza się kościelnymi regułami i chce je ominąć, to po co wogóle chce to dziecko włączyć do wspólnoty kościelnej, pod "pręgież" tych bezsensownych nakazów i zakazów...
[quote=gość: aaabbbyyy] Osobiście mam na ten temat trochę inne zdanie niż w/w ksiądz - chodziło mi tylko o to że Twoje rozwiązanie, choć wydawało by się błyskotliwe i nieskomplikowane, nie spotkałoby się z akceptacją Kościoła. [/quote]
tak się składa, że Jezus kierował się głównie miłością do ludzi, a nie przykazaniami kościoła. dlatego nietolerancyjni i surowi faryzeusze oraz uczeni w piśmie nie zrozumieli i niezaakceptowali go. za to, że kochał i wybaczał został ukrzyżowany. czy teraz ktoś kontynuuje jego dzieło związane z akceptacją i miłością bliźniego?
mi ksiądz w Parafi w rynku odmówił chrztu dziecka, mamy tylko cywilny ślub i to sie mu nie spodobało
Dużo dawniej być może, ale obecnie nie wierzę aby w tej parafii ksiądz proboszcz, albo którykolwiek ksiądz wikary odmówił chrztu tylko dlatego, że ktoś nie ma ślubu cywilnego. Albo nastąpiło jakieś nieporozumienie, albo było to bardzo dawno, albo jeszcze w czymś innym był problem. Kilkanaście lat temu ks. Dariusz Kowalczyk pisał o jednej z większych parafii w Warszawie, że co trzecie chrzczone dziecko pochodzi ze związku niesakramentalnego. Przypuszczam, że obecnie w całej Polsce ilość chrzczonych dzieci ze związków niesakramentalnych jest większa niż 33%
martww - pierwsze się dowiedz dokładnie, potem się wypowiadaj
[quote=gość: aaabbbyyy] martww - pierwsze się dowiedz dokładnie, potem się wypowiadaj [/quote]
http://www.katedra-floriana.wpraga.opoka.org.pl/stara/kancelaria_chrzty_cd2.html
@qwe - o tej samej stronie myślałem, była podlinkowana gdzieś w Wolnych Myślach.
Piszesz że każdy może udzielić chrztu, że ksiądz nie jest do tego potrzebny. Tak, masz rację, ale odnosi się to do sytuacji zagrożenia życia (z całości wnioskuję że dłuższa regułka jest dla sytuacji nie krytycznej - na samym początku autor wyjaśnia intencję tego rozwiązania). A chyba zgodzisz się że trwanie rodziców w niesakramentalnym związku nie jest taką sytuacją - i w tym jest problem.
Osobiście mam na ten temat trochę inne zdanie niż w/w ksiądz - chodziło mi tylko o to że Twoje rozwiązanie, choć wydawało by się błyskotliwe i nieskomplikowane, nie spotkałoby się z akceptacją Kościoła. Skoro ktoś nie zgadza się kościelnymi regułami i chce je ominąć, to po co wogóle chce to dziecko włączyć do wspólnoty kościelnej, pod "pręgież" tych bezsensownych nakazów i zakazów...
[quote=gość: aaabbbyyy] Osobiście mam na ten temat trochę inne zdanie niż w/w ksiądz - chodziło mi tylko o to że Twoje rozwiązanie, choć wydawało by się błyskotliwe i nieskomplikowane, nie spotkałoby się z akceptacją Kościoła. [/quote]
tak się składa, że Jezus kierował się głównie miłością do ludzi, a nie przykazaniami kościoła. dlatego nietolerancyjni i surowi faryzeusze oraz uczeni w piśmie nie zrozumieli i niezaakceptowali go. za to, że kochał i wybaczał został ukrzyżowany. czy teraz ktoś kontynuuje jego dzieło związane z akceptacją i miłością bliźniego?
zgadzam się z aaabbbyyy
jeżeli ktoś nie poważa sakramentu małżeństwa to dlaczeg mu zależy na sakramencie chrztu
Dużo dawniej być może, ale obecnie nie wierzę aby w tej parafii ksiądz proboszcz, albo którykolwiek ksiądz wikary odmówił chrztu tylko dlatego, że ktoś nie ma ślubu cywilnego. Albo nastąpiło jakieś nieporozumienie, albo było to bardzo dawno, albo jeszcze w czymś innym był problem. Kilkanaście lat temu ks. Dariusz Kowalczyk pisał o jednej z większych parafii w Warszawie, że co trzecie chrzczone dziecko pochodzi ze związku niesakramentalnego. Przypuszczam, że obecnie w całej Polsce ilość chrzczonych dzieci ze związków niesakramentalnych jest większa niż 33%
I co wiadomo już coś ?