Witam, koło godziny 21- Szef dnia dzisiejszego czyli 06.07 zaginął w Jaworniku długowłosy wilczur. Jeżeli ktoś zauważy takiego psiaka- proszę o Info. 504-517-571.
Z góry dziękuję
uważajcie bo słyszałam że dnia dzisiejszego z Jawornika do Myślenic zbiegły dwa psy (z tego co mi wiadomo rasa cane corso) i pozagryzały inne zwierzęta. Prawdopodobnie wróciły do właścicielki ale myślę że skoro zrobiły to raz to i będą chciały to powtórzyć.....
uważajcie bo słyszałam że dnia dzisiejszego z Jawornika do Myślenic zbiegły dwa psy (z tego co mi wiadomo rasa cane corso) i pozagryzały inne zwierzęta. Prawdopodobnie wróciły do właścicielki ale myślę że skoro zrobiły to raz to i będą chciały to powtórzyć.....
Dziś rano na prywatnej posesji przy ul. Średniawskiego te dwa psy zagryzły dwa pieski. Okoliczni mieszkańcy i właściciel widzieli na własne oczy jak owe "kilery" rozszarpywały biedne pieski które nie miały żadnej szansy z instyktem jaki wstąpił w pieski z Jawornika. Na jasnym piesku widać jeszcze ślady krwi. Zdjęcie zrobiono jak już odpoczywały po skończonej "robocie". Wcześniej kilka domów w miejscowości Bysina odwiedziły gospodarza i jego zagrodę kur. Zagryzły kilka z nich. Przeskoczyły przez ogrodzenie ok. 1,5m i po "morderstwie" wyniosły się. Po drodze wystraszyły mieszkańca okolicy który wychodził z domu i szedł w kierunku swojego samochodu. Udało mu się ich odgonić jakimś leżakiem i szybko schronił się w swoim samochodzie.
Właścicielką jest kobieta zamieszkała w Jaworniku niedaleko tzw. Krzyża. Pieski służą jej do ochrony jej posiadłości na której jest również zlokalizowany jej bar. Była staż miejska i policja. Skończyło się na tym że przyjechali hycle i złapali te pieski prosto z ogrodu/posesji gospodarza któremu zagryziono dwa psy.
Kobieta dostała mandat ok. 700zł i prawdopodobnie psy wróciły do niej bo obiecała roztaczać większą opiekę nad nimi/wcześniej to one miały służyć do pilnowania jej dobytku/. Nieoficjalnie zasłyszałem, że dziś wieczór serwując w swym barze piwko smiała się że 700zł i po sprawie/w sumie co to dla pewnie dla niej 700zł/
Psy wydostały się z jej ogrodu podkopując to ogrodzenie i jeśli takie zwierzę raz tak zrobiło to kto zagwarantuje że nie zrobi tego ponownie. Tyle że za drugim razem pogryziony może zostać człowiek albo dziecko.
Chcę zapytać co wtedy będzie? Dlaczego tych psów nie zawieziono na uśpienie? Czy potrzeba dopiero tego żeby niewinnie bawiące się dziecko zostało zaatakowane?
Dziś wszystko odbyło się wcześnie rano kiedy jeszcze żadne dziecko nie bawiło się w tamtej okolicy, a uwierzcie mi bo są wakacje - tam od samego rano okoliczne dzieciaki biegają po ogrodach, sadach, przydomowych trawnikach.
Pieski uciekły w nocy i przebyły drogę z Jawornika przez las pomiędzy Jawornikiem i Bysiną. Nie wiadomo czy po drodze nie "napsociły" jeszcze u kogoś. Jak ktoś coś wie to niech pisze. Zasłyszałem że sprawa zostanie nagłośniona przez TVN bo poszło już zgłoszenie.
Te psy powinny zostać uspane by następnym razem nie zaatakowały człowieka. Raz już stworzyły realne zagrożenie i istnieje uzasadniona obawa, że to może się powtórzyć o ile to nie byłą recydywa tych piesków bo właściciel bardzo szybko się odnalazł więc psy mogły być już znane.
Jak ktoś coś wie to piszcie.
zaginął komuś mały bury kotek na osiedlu w Myślenicach.... wczoraj taka pchła sie do mnie przyczepiła... :P ma miesiąc może trochę więcej, je sam... bardzo przytulny, puchaty, jak sie mu znika z oczu to płacze... jeśli ktoś zna właściciela albo osobę która może sie nim zająć to proszę o kontakt tel. 606264134. ja mam swoich 3 i nie jestem w stanie zapewnić mu opieki...
Zgadzam się z Szakalem w 100%!!!!
Sama mam psy i to dokładnie TAK TO wygląda, ze psy jak spróbują się raz wydostać i uda im się to- na pewno spróbują ponownie. Moje psiaki też sukcesywnie uciekają, tyle że raczej same wracają, no i na pewno nie ma z nimi tego problemu-jaki ma Pani z baru w Jaworniku- bo są dokładną przeciwnością tamtych dwóch psów. Na miejscu tej Pani- proponowała bym się poważnie zastanowić czy psów nie uśpić- bo skoro poczuły krew- to każdy kto zna się choć trochę na psach wie- że jeżeli uda im się ponownie wydostać- to nie będzie to jedyny taki incydent w ich wykonaniu- a na pewno będą próbowały się wydostać.
Przykre że niektórzy ludzie nie mają odpowiedzialności i nie chcą ułożyć psa, bo nawet psy "groźnych" czy agresywnych ras-można bez problemu ogarnąć- pod warunkiem że się oczywiście tego chce.
A tak naprawdę- tamtych zagryzionych psiaków też bardzo szkoda- oczywiście dobrze, że nie były to dzieci- nie mniej jednak- dla właścicieli też jest to strata.
Dzis okolo godziny 12.30 w Myslenicach na Konskim Rynku zaginal mi moj ukochany Diablo. Prawdopodobnie udał się w stronę ulicy sikorskiego. Tam ktos go podobno znalazl-dziewczyna w czarnych wlosach w wieku ok. 20 lat. Prosze o jakakolwiek wiadomosc na temat psa jakby ktos cos wiedzial. Moj nr tel 512 144 872 oczywiscie dla znalazcy czeka nagroda
Dzisiaj ok. godziny 17:00 między ulicą Gałczyńskiego i Bema (obok sklepu Konik) dreptał ulicą malutki, czarny piesek. Chodzenie sprawia mu wiele trudności, widać, że to już starsza psina. Na szyi miał obrożę z niebieskim medalikiem. Chciałam sprawdzić czy na medaliku jest kontakt do właściciela, ale piesek jest tak wystraszony, że nie pozwala do siebie podejść. Gonienie go byłoby nieludzkie jako że dosłownie ledwo stawia łapki, potyka się i upada na pyszczek.
Znaleziony wczoraj Biszkoptowy Labrador w Zawadzie - czeka na właściciela . W razie pytań lub informacji dzwońcie do straży miejskiej pod nr 12 639 23 22, kom. 609 600 003.
Mały kotek albo kotka przyszedł za mną spod parkingu na Orlenie przy Słonecznej. Kot maści biało-szaro-burej, widać że młody lecz nie potrafie określić wieku. Posiada czerwoną obrożę.
Prawie 2x wpadł pod samochód, dlatego wziąłem go swój ogród, dałem jeść. Mam nadzieję że kot komuś uciekł i ktoś go szuka.
Właściciela proszę o kontakt emailowy lub podanie nr. w tym temacie - oddzwonie.
xotragus@gmail.com
Witam, koło godziny 21- Szef dnia dzisiejszego czyli 06.07 zaginął w Jaworniku długowłosy wilczur. Jeżeli ktoś zauważy takiego psiaka- proszę o Info. 504-517-571.
Z góry dziękuję
w Krzyszkowicach znaleziono czarnego labradora, wiadomość na priv
Wczoraj wieczorem w okolicach stacji orlenu w Jaworniku zaginął pies owczarek niemiecki miły,łagodny, marchewkowy podpalany,łagodny
nr tel:504-517-571
http://ogloszenia.miasto-info.pl/inne/16831,zaginal-pies-jawornik.html
Psisko się znalazło. Dziękuję wszystkim za pomoc:)
uważajcie bo słyszałam że dnia dzisiejszego z Jawornika do Myślenic zbiegły dwa psy (z tego co mi wiadomo rasa cane corso) i pozagryzały inne zwierzęta. Prawdopodobnie wróciły do właścicielki ale myślę że skoro zrobiły to raz to i będą chciały to powtórzyć.....
Chodzi dokładnie o te dwa pieski:
Dziś rano na prywatnej posesji przy ul. Średniawskiego te dwa psy zagryzły dwa pieski. Okoliczni mieszkańcy i właściciel widzieli na własne oczy jak owe "kilery" rozszarpywały biedne pieski które nie miały żadnej szansy z instyktem jaki wstąpił w pieski z Jawornika. Na jasnym piesku widać jeszcze ślady krwi. Zdjęcie zrobiono jak już odpoczywały po skończonej "robocie". Wcześniej kilka domów w miejscowości Bysina odwiedziły gospodarza i jego zagrodę kur. Zagryzły kilka z nich. Przeskoczyły przez ogrodzenie ok. 1,5m i po "morderstwie" wyniosły się. Po drodze wystraszyły mieszkańca okolicy który wychodził z domu i szedł w kierunku swojego samochodu. Udało mu się ich odgonić jakimś leżakiem i szybko schronił się w swoim samochodzie.
Właścicielką jest kobieta zamieszkała w Jaworniku niedaleko tzw. Krzyża. Pieski służą jej do ochrony jej posiadłości na której jest również zlokalizowany jej bar. Była staż miejska i policja. Skończyło się na tym że przyjechali hycle i złapali te pieski prosto z ogrodu/posesji gospodarza któremu zagryziono dwa psy.
Kobieta dostała mandat ok. 700zł i prawdopodobnie psy wróciły do niej bo obiecała roztaczać większą opiekę nad nimi/wcześniej to one miały służyć do pilnowania jej dobytku/. Nieoficjalnie zasłyszałem, że dziś wieczór serwując w swym barze piwko smiała się że 700zł i po sprawie/w sumie co to dla pewnie dla niej 700zł/
Psy wydostały się z jej ogrodu podkopując to ogrodzenie i jeśli takie zwierzę raz tak zrobiło to kto zagwarantuje że nie zrobi tego ponownie. Tyle że za drugim razem pogryziony może zostać człowiek albo dziecko.
Chcę zapytać co wtedy będzie? Dlaczego tych psów nie zawieziono na uśpienie? Czy potrzeba dopiero tego żeby niewinnie bawiące się dziecko zostało zaatakowane?
Dziś wszystko odbyło się wcześnie rano kiedy jeszcze żadne dziecko nie bawiło się w tamtej okolicy, a uwierzcie mi bo są wakacje - tam od samego rano okoliczne dzieciaki biegają po ogrodach, sadach, przydomowych trawnikach.
Pieski uciekły w nocy i przebyły drogę z Jawornika przez las pomiędzy Jawornikiem i Bysiną. Nie wiadomo czy po drodze nie "napsociły" jeszcze u kogoś. Jak ktoś coś wie to niech pisze. Zasłyszałem że sprawa zostanie nagłośniona przez TVN bo poszło już zgłoszenie.
Te psy powinny zostać uspane by następnym razem nie zaatakowały człowieka. Raz już stworzyły realne zagrożenie i istnieje uzasadniona obawa, że to może się powtórzyć o ile to nie byłą recydywa tych piesków bo właściciel bardzo szybko się odnalazł więc psy mogły być już znane.
Jak ktoś coś wie to piszcie.
zaginął komuś mały bury kotek na osiedlu w Myślenicach.... wczoraj taka pchła sie do mnie przyczepiła... :P ma miesiąc może trochę więcej, je sam... bardzo przytulny, puchaty, jak sie mu znika z oczu to płacze... jeśli ktoś zna właściciela albo osobę która może sie nim zająć to proszę o kontakt tel. 606264134. ja mam swoich 3 i nie jestem w stanie zapewnić mu opieki...
Zgadzam się z Szakalem w 100%!!!!
Sama mam psy i to dokładnie TAK TO wygląda, ze psy jak spróbują się raz wydostać i uda im się to- na pewno spróbują ponownie. Moje psiaki też sukcesywnie uciekają, tyle że raczej same wracają, no i na pewno nie ma z nimi tego problemu-jaki ma Pani z baru w Jaworniku- bo są dokładną przeciwnością tamtych dwóch psów. Na miejscu tej Pani- proponowała bym się poważnie zastanowić czy psów nie uśpić- bo skoro poczuły krew- to każdy kto zna się choć trochę na psach wie- że jeżeli uda im się ponownie wydostać- to nie będzie to jedyny taki incydent w ich wykonaniu- a na pewno będą próbowały się wydostać.
Przykre że niektórzy ludzie nie mają odpowiedzialności i nie chcą ułożyć psa, bo nawet psy "groźnych" czy agresywnych ras-można bez problemu ogarnąć- pod warunkiem że się oczywiście tego chce.
A tak naprawdę- tamtych zagryzionych psiaków też bardzo szkoda- oczywiście dobrze, że nie były to dzieci- nie mniej jednak- dla właścicieli też jest to strata.
Nie szuka ktoś takiego staruszka ? kontakt 784 516 880 lub 602 709 383
czy to nie ten piesek,który błąka się w Sieprawiu koło składu budowlanego?
Na przystanku busów koło Carrefoura od kilku dni kręci się czarny piesek średniej wielkości. Wygląda, jakby czekał na kogoś...
Na szczęście piesek znalazł nowego właściciela. Dziękuję Sąsiedzie! Dobrze, że nie wiem, kto był poprzednim...
W Bęczarce na pograniczu z Krzywaczką znaleziono dwa psy , czekają w Myślenicach na właściciela do jutra. Jutro zostanie powiadomiony schron .
http://ogloszenia.miasto-info.pl/inne/17541,znaleziono-dwa-psy-beczarka-krzywaczka.html
Szukają właściciela tel. 12 3729200 lub 602 709 383
Dzis okolo godziny 12.30 w Myslenicach na Konskim Rynku zaginal mi moj ukochany Diablo. Prawdopodobnie udał się w stronę ulicy sikorskiego. Tam ktos go podobno znalazl-dziewczyna w czarnych wlosach w wieku ok. 20 lat. Prosze o jakakolwiek wiadomosc na temat psa jakby ktos cos wiedzial. Moj nr tel 512 144 872 oczywiscie dla znalazcy czeka nagroda
Znaleziony! :)
Witam!
Tydzień temu przybłąkał się mały kotek (zdjęcie).
Dzisiaj ok. godziny 17:00 między ulicą Gałczyńskiego i Bema (obok sklepu Konik) dreptał ulicą malutki, czarny piesek. Chodzenie sprawia mu wiele trudności, widać, że to już starsza psina. Na szyi miał obrożę z niebieskim medalikiem. Chciałam sprawdzić czy na medaliku jest kontakt do właściciela, ale piesek jest tak wystraszony, że nie pozwala do siebie podejść. Gonienie go byłoby nieludzkie jako że dosłownie ledwo stawia łapki, potyka się i upada na pyszczek.
Znaleziony wczoraj Biszkoptowy Labrador w Zawadzie - czeka na właściciela . W razie pytań lub informacji dzwońcie do straży miejskiej pod nr 12 639 23 22, kom. 609 600 003.
W okolicach Zarabia ( nowy jaz) znaleziono wilczura, zadbany, raczej młody, brak obroży
Właściciel odnaleziony:)
Mały kotek albo kotka przyszedł za mną spod parkingu na Orlenie przy Słonecznej. Kot maści biało-szaro-burej, widać że młody lecz nie potrafie określić wieku. Posiada czerwoną obrożę.
Prawie 2x wpadł pod samochód, dlatego wziąłem go swój ogród, dałem jeść. Mam nadzieję że kot komuś uciekł i ktoś go szuka.
Właściciela proszę o kontakt emailowy lub podanie nr. w tym temacie - oddzwonie.
xotragus@gmail.com
1 września zaginął BIAŁY maltańczyk. (zarabie)
Wabi sie "KAJTEK" natomiast nie jest jakoś strasznie przyjacielski wiec ciężko go wziąć na ręce ponieważ nie lubi obcych.
Osoby które widziały w ostatnich dniach gdzieś białego maltańczyka proszę bardzo o kontakt telefoniczny .
723470656
1 września zaginął BIAŁY maltańczyk. (zarabie)
Wabi sie "KAJTEK" natomiast nie jest jakoś strasznie przyjacielski wiec ciężko go wziąć na ręce ponieważ nie lubi obcych.
Osoby które widziały w ostatnich dniach gdzieś białego maltańczyka proszę bardzo o kontakt telefoniczny .
723470656