Plac targowy może być na Dolnym Przedmieściu - tam gdzie jest dzisiaj tylko, że obecnie jest tam targ płodami rolnymi i zwierzętami hodowlanymi to i reszta handlowców może sie tam przenieś.
Mer co do urzędniczych samochodów to raczej chodzi o klientów, którzy nie mają gdzie zaparkować jak chcą coś załatwic w centrum miasta (np. w urzędzie)
Wirtoz,ciężko mi sobie wyobrazić ludzi,szczególnie starszych,idących z centrum,nie mówiąc o osiedlu 1000-lecia,na nogach taki kawał drogi tylko po to,żeby kupić ser.Tobie by się chciało?
wszedie dojda byle urzednikom bylo wygodniej :) przeciez tu chodzi o to ze jak ci starsi ludize beda chcieli cos zalatwic to sobie zaparkuja wozkiem kolo urzedu przy samych drzwiach, bo po schodach juz niestety nie da sie wyjechac...
skoro już o handlu mowa może ktoś mnie oświeci co trzeba zrobić żeby sobie sprzedawać takie wsztko i nic na końskim.... lub placu targowym nie łamiąc przy okazji prawa? nie wiem czy to wolna amerykanka czy załatwia się jakieś pozwolenia?
p.s. proszę nie odsyłajcie mnie do urzedu na samą yśl blą mnie nogi i jeszcze jak sobie pomyślę o całym dniu straconym na szukanie inormacji to mi jeszcze gorzej pytam na forum może jest ktoś zorientowany:))) pozdrawiam
Fredka, na Końskim (a raczej u wejścia) można handlować własnymi płodami rolnymi z tzw. ręki bez żadnych zezwoleń.
Mer, serków nie kupuje się na targu chyba wogóle ich tam nie ma (są na Końskim Rynku). Natomiast na targu handluje się ubraniami, firanami, narzędziami itp. czyli wszystkim tym co można kupić w sklepach. Natomiast plac targowy na płody rolne jest na Dolnym Przedmieściu i starsi ludzie jeśli mają ochote to tam chodzą. Znam ludzi, którzy codziennie dreptają z końca osiedla do biedronki. Emeryci mają czas a spacery są dla zdrowia. Jak trzeba coś więcej przywieźć biorą sobie rowerek.
Chyba nie trzeba żadnego pozwolenia ale opłatę za miejsce płacisz na miejscu chodzi taki pan z kwitkami i pobiera opłatę za miejsce. Ale nie tylko emeryci chodzą na plac targowy!!
[quote=jaoluniaaa]a te panie co tam sprzedają, naprawdę mają produkty godne polecenia[/quote]
Kupiłam od baby "świeże swojskie jajka". Nie sprawdzałam przy zakupie (baba była zaufana bo od kilku miesięcy od niej brałam) i jajka okazały się być z pieczątkami...
Faktycznie towar godny polecenia, świeży, "swojski" itd. itp... :D
Ostatnio sporo się zmieniło w tej materii czyli teraz trzeba płacić ale za to mozna handlować legalnie jak się gdzieś należy - skąd my to znamy?
Co do palcu byłem dziś. Sporo sprzedających ale kupujących jakby mniej. Z placem to tak jak z Dalinem oni jeszcze grają / sprzedają ale juz nikt tego nie chce oglądać / kupować.
Kaper, co do odległości, to zobacz kto robi zakupy w Biedronce. Takie spacery to tylko dla zdrowia, oczywiście dla tych co mają czas.
[quote=:[hr][quote]jaoluniaaa napisał]a te panie co tam sprzedają, naprawdę mają produkty godne polecenia[/quote]
Kupiłam od baby "świeże swojskie jajka". Nie sprawdzałam przy zakupie (baba była zaufana bo od kilku miesięcy od niej brałam) i jajka okazały się być z pieczątkami...
Faktycznie towar godny polecenia, świeży, "swojski" itd. itp... :D[/quote]
Witam,
mam pytanie co do tego poniedziałkowego jarmarku na dolnym przedmieściu. Czy odbywa się on w każdy poniedziałek, bo dawniej chyba co drugi tylko był. Czy można tam kupić jakieś zboże? O której rano najlepiej być?
W każdy poniedziałek a wystarczy być koło 8.00 bo to nie te czasy że brakowało towaru ,teraz sprzedający namawia klienta.
Ponoć władza szykuje kolejną niespodziankę - przeniesienie placu targowego na Dolne Przedmieście tak aby emerytom było łatwiej robić zakupy a i ci co lubią przed pracą też będą mieli po drodze:)
To coś takiego jak w Krakowie przeniesienie Kleparza na Kurdwanów.Oni wszystko zrobią dla dobra mieszkańców:)
Do babci spod domu towarowego: babciu kturo całymi dniami siedzis w chuścinie kole domu towarowego z Bogdanówki abo z tamty okolicy - z ciebie rasowo handlyra mlykiem tyko wcale nie bidno bo dularuf pod siennikiem pełno a prosis młodych ło piniondze muwis ze ni mos za co wrucic do domu - KŁAMCZUCHA!
Ok, dzięki. A orientuje się ktoś może, kto był na targu w ostatnim czasie - czy można kupić owies albo jęczmień paszowy - jeśli tak jak wahają się orientacyjnie ceny??
No tak przenieść plac, zrobić komunikację która będzie dowozić mieszkańców Myślenic na targ to nic że 50% staruszków będzie kreśliło nad nią znak krzyża i uciekało w drugą stronę. To jest ewidentne kończenie tego rodzaju handlu, a do mądrali który wszystkie te rzeczy może sobie pokupić w sklepach, to weź zapewnij prace tym wszystkim handlujący którzy niejednokrotnie nie zarabiają nawet na koszty związane z przyjazdem na ten plac, no chyba że masz tyle lokali żeby pootwierali własne sklepy gdzieś na mieście i utrzymali się z nich.
No ale podobno są plany parkingu wielopoziomowego w miejscu obecnego placu i chyba jeszcze koło ogólniaka, to chyba nowa moda tak jak z rondami, zaczyna brakować miejsca na ronda to trzeba było wymyślić coś nowego.
"witroz" skoro masz tyle do powiedzenia o spacerowaniu dla zdrowia to jaki Ty pokonujesz dziennie dystans? 40metrów? 10 z domu do auta, 10 z auta do pracy, 10 z pracy do auta, i z trudem po przebyciu takiego dystansu ostatnie 10 z auta do domu.....
[quote=gość: zorro] W każdy poniedziałek a wystarczy być koło 8.00 bo to nie te czasy że brakowało towaru ,teraz sprzedający namawia klienta.Ponoć władza szykuje kolejną niespodziankę - przeniesienie placu targowego na Dolne Przedmieście tak aby emerytom było łatwiej robić zakupy a i ci co lubią przed pracą też będą mieli po drodze:)To coś takiego jak w Krakowie przeniesienie Kleparza na Kurdwanów.Oni wszystko zrobią dla dobra mieszkańców:) [/quote]
będzie duuuużo nowych hipermarketów to po co plac targowy - pod Pałac Kultury i Nauki z nim (w Warszawie) a emerytom karty płatncze i nowe "lepsze" czytniki, nowe kody PIN najlepiej 17 cyfrowe - oczywiście dla "bezpieczeństwa"
No i oczywiście lepszy transport zbiorowy (w tym władza ma wprawę) ze stanowiskami z XXV wieku takie jak PKS-u.
Jeśli przeniesienie placu tagrowego na DP rzeczywiście jest prawdo to jest to straszna głupota. Parę lat spędziłem w anglii gdzie tego typu place są na porządku dziennym i są lokowane w centrum miast, a nawet w okolicach dużych hipermarketów. Sam bardzo chętnie chodziłem robić tam zakupy a warzywa czy owoce były dużo lepsze od zawiniętych w folie warzyw z supermarketu. Czemu więc na zachodzie pielelęgnuje się tradycje targów a u nas się ją zabija?? totalna głupota
Bo na Zachodzie władza jest od myślenia rozsądnego a w Polsce musi być na odwrót , ale mamy przykład w Myślenicach jak nasi geniusze myślą nie napiszę czym , myślę że każdy się domyśla widząc to wszystko .
[quote=gość: pro] Widocznie na zachodzie jest zacofanie. A Myślenice przez wizjonerskie myślenie, wkraczają już jakby w XXII wiek [/quote]
Żeby tylko przy tym kroczeniu orła nie wycięły...
Plac targowy może być na Dolnym Przedmieściu - tam gdzie jest dzisiaj tylko, że obecnie jest tam targ płodami rolnymi i zwierzętami hodowlanymi to i reszta handlowców może sie tam przenieś.
Mer co do urzędniczych samochodów to raczej chodzi o klientów, którzy nie mają gdzie zaparkować jak chcą coś załatwic w centrum miasta (np. w urzędzie)
Wirtoz,ciężko mi sobie wyobrazić ludzi,szczególnie starszych,idących z centrum,nie mówiąc o osiedlu 1000-lecia,na nogach taki kawał drogi tylko po to,żeby kupić ser.Tobie by się chciało?
wszedie dojda byle urzednikom bylo wygodniej :) przeciez tu chodzi o to ze jak ci starsi ludize beda chcieli cos zalatwic to sobie zaparkuja wozkiem kolo urzedu przy samych drzwiach, bo po schodach juz niestety nie da sie wyjechac...
skoro już o handlu mowa może ktoś mnie oświeci co trzeba zrobić żeby sobie sprzedawać takie wsztko i nic na końskim.... lub placu targowym nie łamiąc przy okazji prawa? nie wiem czy to wolna amerykanka czy załatwia się jakieś pozwolenia?
p.s. proszę nie odsyłajcie mnie do urzedu na samą yśl blą mnie nogi i jeszcze jak sobie pomyślę o całym dniu straconym na szukanie inormacji to mi jeszcze gorzej pytam na forum może jest ktoś zorientowany:))) pozdrawiam
Fredka, na Końskim (a raczej u wejścia) można handlować własnymi płodami rolnymi z tzw. ręki bez żadnych zezwoleń.
Mer, serków nie kupuje się na targu chyba wogóle ich tam nie ma (są na Końskim Rynku). Natomiast na targu handluje się ubraniami, firanami, narzędziami itp. czyli wszystkim tym co można kupić w sklepach. Natomiast plac targowy na płody rolne jest na Dolnym Przedmieściu i starsi ludzie jeśli mają ochote to tam chodzą. Znam ludzi, którzy codziennie dreptają z końca osiedla do biedronki. Emeryci mają czas a spacery są dla zdrowia. Jak trzeba coś więcej przywieźć biorą sobie rowerek.
Chyba nie trzeba żadnego pozwolenia ale opłatę za miejsce płacisz na miejscu chodzi taki pan z kwitkami i pobiera opłatę za miejsce. Ale nie tylko emeryci chodzą na plac targowy!!
[quote=jaoluniaaa]a te panie co tam sprzedają, naprawdę mają produkty godne polecenia[/quote]
Kupiłam od baby "świeże swojskie jajka". Nie sprawdzałam przy zakupie (baba była zaufana bo od kilku miesięcy od niej brałam) i jajka okazały się być z pieczątkami...
Faktycznie towar godny polecenia, świeży, "swojski" itd. itp... :D
Ostatnio sporo się zmieniło w tej materii czyli teraz trzeba płacić ale za to mozna handlować legalnie jak się gdzieś należy - skąd my to znamy?
Co do palcu byłem dziś. Sporo sprzedających ale kupujących jakby mniej. Z placem to tak jak z Dalinem oni jeszcze grają / sprzedają ale juz nikt tego nie chce oglądać / kupować.
Kaper, co do odległości, to zobacz kto robi zakupy w Biedronce. Takie spacery to tylko dla zdrowia, oczywiście dla tych co mają czas.
Niestety na targu mniej ludzi ale to tak jak wszędzie święta idą ludzie zaczynają oszczędzać.
[quote=:[hr][quote]jaoluniaaa napisał]a te panie co tam sprzedają, naprawdę mają produkty godne polecenia[/quote]
Kupiłam od baby "świeże swojskie jajka". Nie sprawdzałam przy zakupie (baba była zaufana bo od kilku miesięcy od niej brałam) i jajka okazały się być z pieczątkami...
Faktycznie towar godny polecenia, świeży, "swojski" itd. itp... :D[/quote]
Może to były pisanki z wielkanocy
Trzeba uważać u kogo się kupuje. I za każdym razem sprawdzać w sklepie też się kupi czasem po terminie.
Witam,
mam pytanie co do tego poniedziałkowego jarmarku na dolnym przedmieściu. Czy odbywa się on w każdy poniedziałek, bo dawniej chyba co drugi tylko był. Czy można tam kupić jakieś zboże? O której rano najlepiej być?
W każdy poniedziałek a wystarczy być koło 8.00 bo to nie te czasy że brakowało towaru ,teraz sprzedający namawia klienta.
Ponoć władza szykuje kolejną niespodziankę - przeniesienie placu targowego na Dolne Przedmieście tak aby emerytom było łatwiej robić zakupy a i ci co lubią przed pracą też będą mieli po drodze:)
To coś takiego jak w Krakowie przeniesienie Kleparza na Kurdwanów.Oni wszystko zrobią dla dobra mieszkańców:)
Rzeczywiście plac targowy ma być przeniesiony na Dolne Przedmieście. To prawie pewne. I prawdopodobnie handel będzie całotygodniowy.
Do babci spod domu towarowego: babciu kturo całymi dniami siedzis w chuścinie kole domu towarowego z Bogdanówki abo z tamty okolicy - z ciebie rasowo handlyra mlykiem tyko wcale nie bidno bo dularuf pod siennikiem pełno a prosis młodych ło piniondze muwis ze ni mos za co wrucic do domu - KŁAMCZUCHA!
"Jo słychołek do chaupu"
Ok, dzięki. A orientuje się ktoś może, kto był na targu w ostatnim czasie - czy można kupić owies albo jęczmień paszowy - jeśli tak jak wahają się orientacyjnie ceny??
No tak przenieść plac, zrobić komunikację która będzie dowozić mieszkańców Myślenic na targ to nic że 50% staruszków będzie kreśliło nad nią znak krzyża i uciekało w drugą stronę. To jest ewidentne kończenie tego rodzaju handlu, a do mądrali który wszystkie te rzeczy może sobie pokupić w sklepach, to weź zapewnij prace tym wszystkim handlujący którzy niejednokrotnie nie zarabiają nawet na koszty związane z przyjazdem na ten plac, no chyba że masz tyle lokali żeby pootwierali własne sklepy gdzieś na mieście i utrzymali się z nich.
No ale podobno są plany parkingu wielopoziomowego w miejscu obecnego placu i chyba jeszcze koło ogólniaka, to chyba nowa moda tak jak z rondami, zaczyna brakować miejsca na ronda to trzeba było wymyślić coś nowego.
"witroz" skoro masz tyle do powiedzenia o spacerowaniu dla zdrowia to jaki Ty pokonujesz dziennie dystans? 40metrów? 10 z domu do auta, 10 z auta do pracy, 10 z pracy do auta, i z trudem po przebyciu takiego dystansu ostatnie 10 z auta do domu.....
Czego ten Europyjczyk nie wymyśli , wszystko chce znisczyć teraz targ i plac na Dolnym..
[quote=gość: zorro] W każdy poniedziałek a wystarczy być koło 8.00 bo to nie te czasy że brakowało towaru ,teraz sprzedający namawia klienta.Ponoć władza szykuje kolejną niespodziankę - przeniesienie placu targowego na Dolne Przedmieście tak aby emerytom było łatwiej robić zakupy a i ci co lubią przed pracą też będą mieli po drodze:)To coś takiego jak w Krakowie przeniesienie Kleparza na Kurdwanów.Oni wszystko zrobią dla dobra mieszkańców:) [/quote]
będzie duuuużo nowych hipermarketów to po co plac targowy - pod Pałac Kultury i Nauki z nim (w Warszawie) a emerytom karty płatncze i nowe "lepsze" czytniki, nowe kody PIN najlepiej 17 cyfrowe - oczywiście dla "bezpieczeństwa"
No i oczywiście lepszy transport zbiorowy (w tym władza ma wprawę) ze stanowiskami z XXV wieku takie jak PKS-u.
Jeśli przeniesienie placu tagrowego na DP rzeczywiście jest prawdo to jest to straszna głupota. Parę lat spędziłem w anglii gdzie tego typu place są na porządku dziennym i są lokowane w centrum miast, a nawet w okolicach dużych hipermarketów. Sam bardzo chętnie chodziłem robić tam zakupy a warzywa czy owoce były dużo lepsze od zawiniętych w folie warzyw z supermarketu. Czemu więc na zachodzie pielelęgnuje się tradycje targów a u nas się ją zabija?? totalna głupota
Bo na Zachodzie władza jest od myślenia rozsądnego a w Polsce musi być na odwrót , ale mamy przykład w Myślenicach jak nasi geniusze myślą nie napiszę czym , myślę że każdy się domyśla widząc to wszystko .
Widocznie na zachodzie jest zacofanie. A Myślenice przez wizjonerskie myślenie, wkraczają już jakby w XXII wiek
[quote=gość: pro] Widocznie na zachodzie jest zacofanie. A Myślenice przez wizjonerskie myślenie, wkraczają już jakby w XXII wiek [/quote]
Żeby tylko przy tym kroczeniu orła nie wycięły...
a kiedy dokładnie odbywa się ten targ chodzi mi o dni i godziny