Jakież wielkie było moje zdziwienie kiedy to chciałam zaparkować samochód w miejscu w którym dotychczas nie pobierane były opłaty za postój. W miejscu w którym dosłownie mieściło się 5 aut. Mówie tu o tym małym skrawku myślenickiej ziemi zaraz przy kościele / koński rynek za budką z jeansami. Tak samo stało się z 2 miejscówkami przy prywatnej posesji przy ul. Gałczyńskiego.
Niedługo pewnie wprowadzą nam taksy klimatyczne za to że śmiemy oddychać myślenickim powietrzem. Paranoja jednym słowem:D
Mieszkanie w Międzyzdrojach Małopolski musi kosztować-drogie ścieki,śmieci,parkingi niedługo podrożeją bilety w autobusach .Za luksus trzeba płacić.
Tak na poważnie to ręce opadają,korki bo pół miasta rozkopane i płatne parkingi gdzie tylko się da-miasto przyjazne kierowcom.
Wiadomo kto jest odpowiedzialny za płatne parkingi. Najpierw buduje parkingi ZA NASZE PIENIĄDZE, a potem gdzie się tylko da DOI OD NAS KASĘ PO RAZ DRUGI. My jesteśmy tak samo właścielami jak MO!!
czy to aby nie chodzi o to by wyprowadzić klientów z centrum miasta do pewnej galerii na jego obrzeżach? jeśli klient nie ma gdzie zaparkować albo musi płacić za parking, to wiadomo, że pojedzie na zakupy tam, gdzie nie poniesie dodatkowych kosztów.
dziwne, że sklepikarze myśleniccy nie buntują się jeszcze przeciwko płatnym parkingom
A może Burmistrz woli żebyśmy robili zakupy w biedronce (portugalskiej sieci )niż u lokalnych sprzedawców?
Kogo stać na to żeby płacić 2 zł codziennie kiedy jedzie na zakupy?A nawet jesli kogos stać na to to po co ma to robic skoro sa to pieniądze wyrzucone w błoto.
Jeszcze nowy zarządca parkingów chyba zapomniał poinformować Pana Burmistrza, ze jeszcze przy Domu Greckim jakieś 5 aut też parkuje ZAAAA DAAAARMO.....:D
tragikomedia jednym słowem:D
Jest na tym forum temat zawierający treści podżegające straż miejska i policję do bezwzględnego karania wszystkich sprawców wykroczen na drodze. Bez pouczeń, bez ostrzeżeń, po prostu tylko mandat i koniec. Od razu. Jest w tym temacie także moja wypowiedź zawierająca pytanie na temat wykorzystania odcinków drogi publicznej przez prywatnego przedsiębiorce do pobieranie oplat za postój.
Na temat parkingów nie będe sie wypowiadał - wiadomo... Niby, że dzierżawca dba o te prakingi, odśnieża, czyści, sprząta itd. Jest to w jego obowiązkach w związku z tym, że wynajmuje dany teren/plac pod działalnosc. I za to niby pobierana jest opłata.
Nie rozumiem tylko dlaczego za odśnieżanie, sprzatanie, zmywanie i utrzymywanie w stanie uporządkowanym odcinka drogi publicznej który dzierżawi ten sam człowiek MY musimy płacić słuzbom miejskim z naszych podatków.
Ten obceny dzierżawca jest wyjątkowo skrupulatny ,nie zostawi bez opłat ani jednego miejsca parkingowego. wcześniej te miejsca latami były nie odpłatne ale już wywęszył interes i się skonczyło,nie przepuści ani jedej złotóweczki.
nie ma takiej opcji zeby hienom biegajacym na usługach wielkich pseudo biznesmenów płacic za wyimaginowany parking na ktorym mozna nabawic sie rys i obić ktore pociagaja za soba kolejne koszta zwiazane z uzytkowaniem wlasnego samochodu . przetrzebienie towarzystwa parkingowego w miescie myslenice i lesnych ludków spod zegara bim bam bom pomoglo by ludzion nieco trzezwiej myslec i dokonywac znaczaco trafniejszych wyborow w odpowiednich sytuacjach poniekad zyciowych !! ps dziekujemy ci pusty łbie za trafalgar square na zarabiu
Ale dziś widziałam akcje...ho,ho,ho...
Facet zaparkował dosłownie na pare sekund samachód przy tej prywatnej posesji na gałczyńskiego o której wczesniej wspomniłam ,wyskoczył z samochodu żeby odebrać zakupy z warzywniaka i trawało to wszytsko nawet nie weim czy pół minuty.
Wraca do samochodu I co? I już parkingowy przy jego samochodzie z wystawioną ręka po 2 zł. Facet zaczoł się tłumaczyć , ale parkingowy nie odpuszczał. W końcu facet nie wytrzymał opierdzielił ,delikatnie mówiać gościa ,oczywiście nie zapłacił i odjechał z piskami .
Nie wiem jakie są wasze odczucia , ale ja odkąd zmienił się zarządca parkigów nie korzystam z nich wogole. Dlaczego? Chodzi mi głównie o traktowanie przez parkingowych. Wcześniej jak nie mialam przy sobie drobnych to płaciłam przy wyjedzie .Teraz? płaci się oczywiście tylko i wyłącznie z góry. Wcześniej gdy przyszło wyskoczyć z auta na 5 minut nie było problemem i parkingowy odpuszczał opłate parkingową. Chciałeś zostawic auto na pół godziny ? Spoko, płaciło się 1 zł. Teraz 5 sekund kosztuje 2 zł i to bez żadnej dyskusji.Poza tym parkingowi byli o wiele symaptyczniejsi niz teraz, pogadali pożartowali traktowali nas jak ludzi a teraz to raczej jakieś chodzące automaty od pobierania kasy, a my dla nich to tylko kasa,kasa,kasa.
A już po tym jak odebrali nam ostatnie niepłatne miejsca parkingowe i po tym co dzis widziałam to chociażby nie wiem co, to tam nie zaparkuje.
Jeden klient mniej, arrivederci!
buba
niestety wyobraz sobie ze nie mieszkam na niepodległości żeby sobie bez problemu tachać wielkie wory z zakupami . Gdyby tak było wierz mi ze zamiast przejażdżki na rynek byłby spacerek.
kim. nikt ci nie każe parkować pamiętaj:) Powiedz mi gdzie jest teraz wczesiejszy zarządca parkingów?czy legalne jest dawanie złotówki bez bloczka? nie podoba wam się bo jest zgodnie z prawem? Jak jesteś taka mądra to przeczytaj sobie bloczek, bo sam kiedyś jak mnie poinformowala pewna Pani na końskim rynku, że parking jest płatny z góry to to przeczytałem. Obowiązkiem kazdego parkingowego jest wypelnienie bloczka po przyjeździe samochodu i włożenie go za wycieraczke bądź za szybe do środka. Prawidłowo wypełnion bloczek postojowy zobowiązuje do zapłacenia 2 złotych, ponieważ placi się 2 złote za każdą ROZPOCZĘTĄ godzine, więc nie ma znaczenia czy stoisz 5 minut czy 50. Więc najpierw się dowiedz co i jak a potem miej pretensje:) i domyślam sie na kogo głosowałaś w wyborach:)) dobranoc
[quote=kim] W końcu facet nie wytrzymał opierdzielił ,delikatnie mówiać gościa ,oczywiście nie zapłacił i odjechał z piskami [/quote]
Szkoda, że nie byłem wtedy świadkiem bo bym gościa za głowe przez okno wyciagnął z samochodu.
Opłaty, płatne parkingi to jedno. Ale szacunek do ludzkiej pracy to drugie. Ci parkingowi stoja cały dzień czy deszcz czy śnieg czy upał. Mają swojego przełozonego który naklada na nich obowiązek wykonywania pracy. Nie lubie cwaniaków którzy czuję sie lepsi bo siedza sobie w swojej gablocie a chlopak w zielonej kamizelce jest dla nich nikim. Wiele razy widziałem podobna sytuację. Bezmuzgowi kierowcy wyładowują agresję na Bogu ducha winnych parkingowych którzy robią po prostu to co jest ich obowiązkiem.
Jeśli szacunek mój drogi przedmówco to proponuje w dwie strony: niechże parkingowi uczciwie daja nam, parkującym prawidlowe karteczki a nie zdjęte z samochodu, który akurat wyjechał pare minut przede mną. A niestety tak się zdarza. Jak ie sprawdzisz to czasem jestes i pól godziny do tyłu.
To prawda. Różne rzeczty maja miejsce. Dlatego parkometry wydaja sie najrozsądniejszym rozwiazaniem. I nie trzeba by dzielić się pieniędzmi z przedsiebiorcą. Bo ten jesli płaci gminie za dzierżawę, opłaca podatek i pracowników a do tego mu zostaje tyle, że ma sens sie w to bawic to gmina mogłaby tylko zyskać finansowo na parkometrach. Do tego trzeba wziąć pod uwagę ile lewizny na tych parkingach schodzi bez karteczek...
właśnie własnie szacunek w dwie strony wiec jesli ktoś chce wyskoczyć na minute z samochodu to niech że taki parkingowy też bedzie trochę wyrozumiały a nie traktuje nas jak na jakims taśmociągu i kasuje 2 zł, 2 zł, 2 zł
A jeśli w jednej chwili podjedzie 50-ciu kierowców i każdy wyskoczy na minute? Co się wtedy stanie? Otóż stanie sie samowolka. Poza tym ilu jest takich co mówią, że na minutę a potem sie przedłuża i jeszcze to i tamto załatwią... A po co ten parkingowy tam stoi? A jak szef zauważy? Nikt nie bedzie nadstawiał karku tylko dlatego że ktoś sobie chce wyskoczyć "na minutę".
Przypomina mi sie stary kawał ze stacją benzynową... Ile kosztuje kropelka benzyny? - Nic - no to poproszę milion kropelek.
Parkingowy nie ma zgadywać na ile ktos stanie. Czy na minute czy na dwie. Poza tym jesli ktoś obrabia setki samochodów dziennie to myślę, że po 6 godzinach na słońcu ma gdzies na ile Ty staniesz. Smutne ale prawdziwe. On dla Ciebie jest parkingowym którego spotykasz np raz dziennie albo raz w tygodniu. Ty dla niego jestes sto pięćdziesiątym kolejnym parkującym. Nie doszukiwałbym się tu podstaw traktowania jako klient indywidualny.
nie rozumiem ludzi co piszą że na minute na dwie minuty stają i mają pretensje że są kasowani. Ludzie po pierwsze jak ktoś wyżej napisał płaci się za rozpoczętą godzinę i jak dla mnie nie ma z tym dyskusji. Jak drogi kierowco chcesz wjechać do sklepu czy banku to musisz zapłacić. Jak nie chcesz to rób to tak jak ja czyli nie parkuj na płatnym tylko znajdź sobie takie parkingi i sklepy co stanie przy nich jest bezpłatne
klientów, którzy mówią, że chcą stanąc na minutke jest garstka??
buhahaha, takich jest minimum 50 dziennie. A nie da się czegoś zalatwić w minute jak są kolejki, spotka się kogoś czy coś w tym stylu. Mówicie, że szczunek w dwie strony. Jeżeli ktoś ma szacunek do PARKINGOWEGO, podkreślam parkingowego który dla wielu klientów jest bezmózgim matołem któremu w zyciu nie wyszło to i parkingowi będą mieli szacunek do klientów. to po pierwsze. po drugie. jeżeli klienci nie bedą sie wyżywać na parkingowych za decyzje urzędu to oni też będą mili. I najsmieszniejsze jest to, ze ludzie z malucha, poloneza itp płacą bez żadnego problemu i z uśmiechem na twarzy. a szychy z lepszych aut odrazu mordą wysiadają. I to oni w szczególności chcą na minutke stawać bo im szkoda wydać 2 złote:)
Jakież wielkie było moje zdziwienie kiedy to chciałam zaparkować samochód w miejscu w którym dotychczas nie pobierane były opłaty za postój. W miejscu w którym dosłownie mieściło się 5 aut. Mówie tu o tym małym skrawku myślenickiej ziemi zaraz przy kościele / koński rynek za budką z jeansami. Tak samo stało się z 2 miejscówkami przy prywatnej posesji przy ul. Gałczyńskiego.
Niedługo pewnie wprowadzą nam taksy klimatyczne za to że śmiemy oddychać myślenickim powietrzem. Paranoja jednym słowem:D
Mieszkanie w Międzyzdrojach Małopolski musi kosztować-drogie ścieki,śmieci,parkingi niedługo podrożeją bilety w autobusach .Za luksus trzeba płacić.
Tak na poważnie to ręce opadają,korki bo pół miasta rozkopane i płatne parkingi gdzie tylko się da-miasto przyjazne kierowcom.
Wiadomo kto jest odpowiedzialny za płatne parkingi. Najpierw buduje parkingi ZA NASZE PIENIĄDZE, a potem gdzie się tylko da DOI OD NAS KASĘ PO RAZ DRUGI. My jesteśmy tak samo właścielami jak MO!!
czy to aby nie chodzi o to by wyprowadzić klientów z centrum miasta do pewnej galerii na jego obrzeżach? jeśli klient nie ma gdzie zaparkować albo musi płacić za parking, to wiadomo, że pojedzie na zakupy tam, gdzie nie poniesie dodatkowych kosztów.
dziwne, że sklepikarze myśleniccy nie buntują się jeszcze przeciwko płatnym parkingom
A może Burmistrz woli żebyśmy robili zakupy w biedronce (portugalskiej sieci )niż u lokalnych sprzedawców?
Kogo stać na to żeby płacić 2 zł codziennie kiedy jedzie na zakupy?A nawet jesli kogos stać na to to po co ma to robic skoro sa to pieniądze wyrzucone w błoto.
Jeszcze nowy zarządca parkingów chyba zapomniał poinformować Pana Burmistrza, ze jeszcze przy Domu Greckim jakieś 5 aut też parkuje ZAAAA DAAAARMO.....:D
tragikomedia jednym słowem:D
albo zaparkowac przy szpitalu to cud!! a straż miejska bije codziennie kasę łapiąc na zakazie.. to niesprawiedliwe, żeby nikt nic z tym nie zrobił.
Jest na tym forum temat zawierający treści podżegające straż miejska i policję do bezwzględnego karania wszystkich sprawców wykroczen na drodze. Bez pouczeń, bez ostrzeżeń, po prostu tylko mandat i koniec. Od razu. Jest w tym temacie także moja wypowiedź zawierająca pytanie na temat wykorzystania odcinków drogi publicznej przez prywatnego przedsiębiorce do pobieranie oplat za postój.
Na temat parkingów nie będe sie wypowiadał - wiadomo... Niby, że dzierżawca dba o te prakingi, odśnieża, czyści, sprząta itd. Jest to w jego obowiązkach w związku z tym, że wynajmuje dany teren/plac pod działalnosc. I za to niby pobierana jest opłata.
Nie rozumiem tylko dlaczego za odśnieżanie, sprzatanie, zmywanie i utrzymywanie w stanie uporządkowanym odcinka drogi publicznej który dzierżawi ten sam człowiek MY musimy płacić słuzbom miejskim z naszych podatków.
Na Słowackiego po wypędzeniu busów ma powstać płatny parking to już całkiem przepędzą klientów Koźmińskiemu.
Ten obceny dzierżawca jest wyjątkowo skrupulatny ,nie zostawi bez opłat ani jednego miejsca parkingowego. wcześniej te miejsca latami były nie odpłatne ale już wywęszył interes i się skonczyło,nie przepuści ani jedej złotóweczki.
nie ma takiej opcji zeby hienom biegajacym na usługach wielkich pseudo biznesmenów płacic za wyimaginowany parking na ktorym mozna nabawic sie rys i obić ktore pociagaja za soba kolejne koszta zwiazane z uzytkowaniem wlasnego samochodu . przetrzebienie towarzystwa parkingowego w miescie myslenice i lesnych ludków spod zegara bim bam bom pomoglo by ludzion nieco trzezwiej myslec i dokonywac znaczaco trafniejszych wyborow w odpowiednich sytuacjach poniekad zyciowych !! ps dziekujemy ci pusty łbie za trafalgar square na zarabiu
Ale dziś widziałam akcje...ho,ho,ho...
Facet zaparkował dosłownie na pare sekund samachód przy tej prywatnej posesji na gałczyńskiego o której wczesniej wspomniłam ,wyskoczył z samochodu żeby odebrać zakupy z warzywniaka i trawało to wszytsko nawet nie weim czy pół minuty.
Wraca do samochodu I co? I już parkingowy przy jego samochodzie z wystawioną ręka po 2 zł. Facet zaczoł się tłumaczyć , ale parkingowy nie odpuszczał. W końcu facet nie wytrzymał opierdzielił ,delikatnie mówiać gościa ,oczywiście nie zapłacił i odjechał z piskami .
Nie wiem jakie są wasze odczucia , ale ja odkąd zmienił się zarządca parkigów nie korzystam z nich wogole. Dlaczego? Chodzi mi głównie o traktowanie przez parkingowych. Wcześniej jak nie mialam przy sobie drobnych to płaciłam przy wyjedzie .Teraz? płaci się oczywiście tylko i wyłącznie z góry. Wcześniej gdy przyszło wyskoczyć z auta na 5 minut nie było problemem i parkingowy odpuszczał opłate parkingową. Chciałeś zostawic auto na pół godziny ? Spoko, płaciło się 1 zł. Teraz 5 sekund kosztuje 2 zł i to bez żadnej dyskusji.Poza tym parkingowi byli o wiele symaptyczniejsi niz teraz, pogadali pożartowali traktowali nas jak ludzi a teraz to raczej jakieś chodzące automaty od pobierania kasy, a my dla nich to tylko kasa,kasa,kasa.
A już po tym jak odebrali nam ostatnie niepłatne miejsca parkingowe i po tym co dzis widziałam to chociażby nie wiem co, to tam nie zaparkuje.
Jeden klient mniej, arrivederci!
30 dni X 2 zł =60 zł
Wolę jednak tą kasę wpłacić sobie na konto oszczędnościowe
:)
a po co wy się do rynku pchacie samochodami? a pieszo nie łaska? zdrowiej, bezpieczniej, nikomu nic się nie zarysuje.
buba
niestety wyobraz sobie ze nie mieszkam na niepodległości żeby sobie bez problemu tachać wielkie wory z zakupami . Gdyby tak było wierz mi ze zamiast przejażdżki na rynek byłby spacerek.
Apel do UMiG: jeden większy, bezpłatny parking w Centrum. Prosimy i z mandatu społecznego - żądamy.
kim. nikt ci nie każe parkować pamiętaj:) Powiedz mi gdzie jest teraz wczesiejszy zarządca parkingów?czy legalne jest dawanie złotówki bez bloczka? nie podoba wam się bo jest zgodnie z prawem? Jak jesteś taka mądra to przeczytaj sobie bloczek, bo sam kiedyś jak mnie poinformowala pewna Pani na końskim rynku, że parking jest płatny z góry to to przeczytałem. Obowiązkiem kazdego parkingowego jest wypelnienie bloczka po przyjeździe samochodu i włożenie go za wycieraczke bądź za szybe do środka. Prawidłowo wypełnion bloczek postojowy zobowiązuje do zapłacenia 2 złotych, ponieważ placi się 2 złote za każdą ROZPOCZĘTĄ godzine, więc nie ma znaczenia czy stoisz 5 minut czy 50. Więc najpierw się dowiedz co i jak a potem miej pretensje:) i domyślam sie na kogo głosowałaś w wyborach:)) dobranoc
[quote=kim] W końcu facet nie wytrzymał opierdzielił ,delikatnie mówiać gościa ,oczywiście nie zapłacił i odjechał z piskami [/quote]
Szkoda, że nie byłem wtedy świadkiem bo bym gościa za głowe przez okno wyciagnął z samochodu.
Opłaty, płatne parkingi to jedno. Ale szacunek do ludzkiej pracy to drugie. Ci parkingowi stoja cały dzień czy deszcz czy śnieg czy upał. Mają swojego przełozonego który naklada na nich obowiązek wykonywania pracy. Nie lubie cwaniaków którzy czuję sie lepsi bo siedza sobie w swojej gablocie a chlopak w zielonej kamizelce jest dla nich nikim. Wiele razy widziałem podobna sytuację. Bezmuzgowi kierowcy wyładowują agresję na Bogu ducha winnych parkingowych którzy robią po prostu to co jest ich obowiązkiem.
Jeśli szacunek mój drogi przedmówco to proponuje w dwie strony: niechże parkingowi uczciwie daja nam, parkującym prawidlowe karteczki a nie zdjęte z samochodu, który akurat wyjechał pare minut przede mną. A niestety tak się zdarza. Jak ie sprawdzisz to czasem jestes i pól godziny do tyłu.
To prawda. Różne rzeczty maja miejsce. Dlatego parkometry wydaja sie najrozsądniejszym rozwiazaniem. I nie trzeba by dzielić się pieniędzmi z przedsiebiorcą. Bo ten jesli płaci gminie za dzierżawę, opłaca podatek i pracowników a do tego mu zostaje tyle, że ma sens sie w to bawic to gmina mogłaby tylko zyskać finansowo na parkometrach. Do tego trzeba wziąć pod uwagę ile lewizny na tych parkingach schodzi bez karteczek...
właśnie własnie szacunek w dwie strony wiec jesli ktoś chce wyskoczyć na minute z samochodu to niech że taki parkingowy też bedzie trochę wyrozumiały a nie traktuje nas jak na jakims taśmociągu i kasuje 2 zł, 2 zł, 2 zł
A jeśli w jednej chwili podjedzie 50-ciu kierowców i każdy wyskoczy na minute? Co się wtedy stanie? Otóż stanie sie samowolka. Poza tym ilu jest takich co mówią, że na minutę a potem sie przedłuża i jeszcze to i tamto załatwią... A po co ten parkingowy tam stoi? A jak szef zauważy? Nikt nie bedzie nadstawiał karku tylko dlatego że ktoś sobie chce wyskoczyć "na minutę".
Przypomina mi sie stary kawał ze stacją benzynową... Ile kosztuje kropelka benzyny? - Nic - no to poproszę milion kropelek.
Parkingowy nie ma zgadywać na ile ktos stanie. Czy na minute czy na dwie. Poza tym jesli ktoś obrabia setki samochodów dziennie to myślę, że po 6 godzinach na słońcu ma gdzies na ile Ty staniesz. Smutne ale prawdziwe. On dla Ciebie jest parkingowym którego spotykasz np raz dziennie albo raz w tygodniu. Ty dla niego jestes sto pięćdziesiątym kolejnym parkującym. Nie doszukiwałbym się tu podstaw traktowania jako klient indywidualny.
lakukaraczia
nie popadaj w skrajności bo chyba wiadomo ze takich klientów którzy proszą parkingowego o 1-2 minutową wyrozumiałość jest garstka.
nie rozumiem ludzi co piszą że na minute na dwie minuty stają i mają pretensje że są kasowani. Ludzie po pierwsze jak ktoś wyżej napisał płaci się za rozpoczętą godzinę i jak dla mnie nie ma z tym dyskusji. Jak drogi kierowco chcesz wjechać do sklepu czy banku to musisz zapłacić. Jak nie chcesz to rób to tak jak ja czyli nie parkuj na płatnym tylko znajdź sobie takie parkingi i sklepy co stanie przy nich jest bezpłatne
klientów, którzy mówią, że chcą stanąc na minutke jest garstka??
buhahaha, takich jest minimum 50 dziennie. A nie da się czegoś zalatwić w minute jak są kolejki, spotka się kogoś czy coś w tym stylu. Mówicie, że szczunek w dwie strony. Jeżeli ktoś ma szacunek do PARKINGOWEGO, podkreślam parkingowego który dla wielu klientów jest bezmózgim matołem któremu w zyciu nie wyszło to i parkingowi będą mieli szacunek do klientów. to po pierwsze. po drugie. jeżeli klienci nie bedą sie wyżywać na parkingowych za decyzje urzędu to oni też będą mili. I najsmieszniejsze jest to, ze ludzie z malucha, poloneza itp płacą bez żadnego problemu i z uśmiechem na twarzy. a szychy z lepszych aut odrazu mordą wysiadają. I to oni w szczególności chcą na minutke stawać bo im szkoda wydać 2 złote:)