Można, owszem, że można w Myślenicach zrobić dobre kursy i to za darmo. Trzeba tylko spełnić kilka kryteriów, mianowicie: w wieku 16 lat pić, palić, bawić się na dyskotekach i broń boże nie uczyć. Potem w wieku 19 lat urodzić dziecko swojemu ukochanemu mężczyźnie który własnie wyszedł z puchy. Następnie samotnie je wychowywać bo ukochany zaraz po ślubie znów trafił do puchy tym razem za znęcanie się (ukochany koniecznie musi mieć ciężką rękę, trzeba zatem gustować w macho). I oto z wykształceniem podstawowym jako biedna, bita, bezbronna i niewinna kobieta należy zgłosić się do pomocy społecznej i czekać aż ci frajerzy którzy płacą podatki zasponsorują jakiś kurs. Może szycia, może prawo jazdy, może obsługa komputera...
W Polsce co jakiś czas organizowane są właśnie takie kursy a człowiek który uczciwie pracuje musi za wszystko płacić ze swojej kieszeni.
Cieszcie się że tych kursów tu nie ma bo gdyby były, to pewnie o jakiej 50, 60 % droższe niżw Krakowie.
Przykład:
Kurs na operatora wózka widłowego w Myślenicach 1000 zł, w Krakowie 299 różnica OKRUTNA !!, nawet po odliczeniu dojazdu za cały miesiąc zostaje jeszcze 500 zł w kieszeni (1/2 mojej miesięcznej pensji).
[quote=gość: lakukaraczia] P.S.
gość: krafcowa napisał/a: lakukaraczia mądry z ciebie facet wiesz?fajnie sie czyta wszystkie twoje komentarze na tym forum:)
Dziekuję za komplement:) Żadko je słysze na tym forum;) [/quote]
[quote=gość: o nie nie] seba jak ty żyjesz za 1000 zł?:-( [/quote]
wegetuje
: )
w Myślenicach dostaje najniższą Krajową, w Krakowie dostał bym na rękę z 1600 może ale z tego z 400 na dojazdy więc się nie opłaca, jeszcze rok mi został studiów magisterskich, : ) przebieduje, może wtedy znajdzie się coś lepszego bo nie będę musiał codziennie spędzać pół dnia nad książkami.
Ucz się ucz i szukaj koniecznie czegos lepszego, bo nawet na kasach w hipermarketach płacą więcej. Współczuję, chociaż poki jestes studentem to dobre i to ale dorosły człowiek ktory musi się sam utrzymać nie przeżyje za taką pensję. Czasami nie warto sie kierować wygodą i lepiej dojeżdzać do pracy do Krakowa.
gość: gościu napisał/a: gość: obywatelka napisał/a:Po co wam jakieś kursy , macie strzelnicę to wam umili czas . i bardzo dobrze, że jest strzelam na niej regularnie. No właśnie ludziom w tym miasteczku trudno dogodzić. Nauczcie się doceniać to co macie. Jest strzelnica to byście chcieli kurs szycia a gdyby był kurs szycia to byście strzelnicę chcieli.
a co wojna bedzie? ze zamiast umiejetnosci zawodowych mam sie uczyc strzelac???ja juz swoje wystrzelalem z kalacha z P-83 i z Uzi...hehe
szukam chetnych na kurs ślusarz,tokarz,badz frezer,od kilku miesiecy juz pytam w "profesji" w krakowie,ale malo chetnych i nie zrobia,a z tego co czytalem info o kursie wyglada to nawet ciekawie,mysle ze gdy zbierze sie 8-10 osob zrobia taki kurs....
szukam chetnych na kurs ślusarz,tokarz,badz frezer,od kilku miesiecy juz pytam w "profesji" w krakowie,ale malo chetnych i nie zrobia,a z tego co czytalem info o kursie wyglada to nawet ciekawie,mysle ze gdy zbierze sie 8-10 osob zrobia taki kurs....
ile sobie krzykają za te kursy ?? bo nie znalazłem cennika albo jestem slepy.
w krakowie chyba 2000-2500 tys. ale gdy przegladalem w innych miastach bylo mniej,ale w grupie 7-10 osobowej moze mozna bylo by sie potargowac,program szkolenia jest ciekawy,oczywiscie o ile faktycznie jest tak jak pisza....,apropo,cennik jest po prawej stronie u gory,
Bardzo dużo kursów robi Białecki na Balickiej w Krakowie, Agrosprzęt na Miodowej, CTI na Wrocławskiej... Jak się poszuka to się znajdzie, tylko że nie zawsze to co tanie to dobre. Materiały szkoleniowe kosztują, a dobrzy wykładowcy też się cenią. Np. wspomniany już kurs florystyki można zrobić za 300zl na sztucznych kwiatach, ale można też za 1500zł. na prawdziwych. Jeśli ktoś znajdzie tani kurs na jakiegoś operatora maszyn, to niech nie liczy, że się dużo nauczy i wyjeździ wymaganą ilość godzin...
Wszystko zależy od tego, co jest ważniejsze: papier czy umiejętności i papier :)
Można, owszem, że można w Myślenicach zrobić dobre kursy i to za darmo. Trzeba tylko spełnić kilka kryteriów, mianowicie: w wieku 16 lat pić, palić, bawić się na dyskotekach i broń boże nie uczyć. Potem w wieku 19 lat urodzić dziecko swojemu ukochanemu mężczyźnie który własnie wyszedł z puchy. Następnie samotnie je wychowywać bo ukochany zaraz po ślubie znów trafił do puchy tym razem za znęcanie się (ukochany koniecznie musi mieć ciężką rękę, trzeba zatem gustować w macho). I oto z wykształceniem podstawowym jako biedna, bita, bezbronna i niewinna kobieta należy zgłosić się do pomocy społecznej i czekać aż ci frajerzy którzy płacą podatki zasponsorują jakiś kurs. Może szycia, może prawo jazdy, może obsługa komputera...
W Polsce co jakiś czas organizowane są właśnie takie kursy a człowiek który uczciwie pracuje musi za wszystko płacić ze swojej kieszeni.
Największą korzyść z tych kursów mają...ich organizatorzy.
A na warsztatach ZSTE już kurów nie robią??? Kiedyś były tam jakieś techniczne jak wóżki, spawacza...
Cieszcie się że tych kursów tu nie ma bo gdyby były, to pewnie o jakiej 50, 60 % droższe niżw Krakowie.
Przykład:
Kurs na operatora wózka widłowego w Myślenicach 1000 zł, w Krakowie 299 różnica OKRUTNA !!, nawet po odliczeniu dojazdu za cały miesiąc zostaje jeszcze 500 zł w kieszeni (1/2 mojej miesięcznej pensji).
seba jak ty żyjesz za 1000 zł?:-(
[quote=gość: lakukaraczia] P.S.
gość: krafcowa napisał/a: lakukaraczia mądry z ciebie facet wiesz?fajnie sie czyta wszystkie twoje komentarze na tym forum:)
Dziekuję za komplement:) Żadko je słysze na tym forum;) [/quote]
Może kurs ortografii? Nie ŻADKO a RZADKO!!!
[quote=gość: o nie nie] seba jak ty żyjesz za 1000 zł?:-( [/quote]
wegetuje
: )
w Myślenicach dostaje najniższą Krajową, w Krakowie dostał bym na rękę z 1600 może ale z tego z 400 na dojazdy więc się nie opłaca, jeszcze rok mi został studiów magisterskich, : ) przebieduje, może wtedy znajdzie się coś lepszego bo nie będę musiał codziennie spędzać pół dnia nad książkami.
Ucz się ucz i szukaj koniecznie czegos lepszego, bo nawet na kasach w hipermarketach płacą więcej. Współczuję, chociaż poki jestes studentem to dobre i to ale dorosły człowiek ktory musi się sam utrzymać nie przeżyje za taką pensję. Czasami nie warto sie kierować wygodą i lepiej dojeżdzać do pracy do Krakowa.
Witam
Gdzie można zrobić kurs np na spawacza tig , operatora cnc , wozek widłowy ??
Kiedyś kursy spawacza robiły Warsztaty ZSTE może tam zapytaj
niestety w zste nie ma na tiga a cnc tylko dla uczniów szkoł zawodowych.
a co wojna bedzie? ze zamiast umiejetnosci zawodowych mam sie uczyc strzelac???ja juz swoje wystrzelalem z kalacha z P-83 i z Uzi...hehe
szukam chetnych na kurs ślusarz,tokarz,badz frezer,od kilku miesiecy juz pytam w "profesji" w krakowie,ale malo chetnych i nie zrobia,a z tego co czytalem info o kursie wyglada to nawet ciekawie,mysle ze gdy zbierze sie 8-10 osob zrobia taki kurs....
ile sobie krzykają za te kursy ?? bo nie znalazłem cennika albo jestem slepy.
w krakowie chyba 2000-2500 tys. ale gdy przegladalem w innych miastach bylo mniej,ale w grupie 7-10 osobowej moze mozna bylo by sie potargowac,program szkolenia jest ciekawy,oczywiscie o ile faktycznie jest tak jak pisza....,apropo,cennik jest po prawej stronie u gory,
20 pizzerii nie wystarczy ?
Bardzo dużo kursów robi Białecki na Balickiej w Krakowie, Agrosprzęt na Miodowej, CTI na Wrocławskiej... Jak się poszuka to się znajdzie, tylko że nie zawsze to co tanie to dobre. Materiały szkoleniowe kosztują, a dobrzy wykładowcy też się cenią. Np. wspomniany już kurs florystyki można zrobić za 300zl na sztucznych kwiatach, ale można też za 1500zł. na prawdziwych. Jeśli ktoś znajdzie tani kurs na jakiegoś operatora maszyn, to niech nie liczy, że się dużo nauczy i wyjeździ wymaganą ilość godzin...
Wszystko zależy od tego, co jest ważniejsze: papier czy umiejętności i papier :)
A targi pracy nie wystarczą?