Banda płaczków i zazdrośników nie dawaj na tace i nie narzekaj (i podatków tez nie płać)
Będziesz zdrowszy .Wielcy bohaterowie przed ekranem komputera- żal mi was !
Zaprawdę powiadam Wam, że zanim zaczniecie bluźnić na tym blogu poznajcie prawdziwe źródło finansowania zakupu tych samochodów.
Nie pochodzą one ze składek parafian, tylko są darem od Jarosława K ?!
Słudzy niewierni Kościoła, nie słyszeliście o LOTNYCH PATROLACH PiS ? Te samochody to dary od Jarka K. ?! Ktoś musi pilnować niedokształcone Baranki Boże, aby właściwie zagłosowały w wyborach parlamentarnych w 2011.
[quote=gość: Danzing] Banda płaczków i zazdrośników nie dawaj na tace i nie narzekaj (i podatków tez nie płać)Będziesz zdrowszy .Wielcy bohaterowie przed ekranem komputera- żal mi was ! [/quote]
A z podarowanej w nd kasy lub tej ze ślubów, komuni, kolędy odprowadzany jest podatek ?
[quote=Mysleniczanin007] Wybacz Cygnus pytanie, jako chrześcijanina nie boli Cię że księża mają TAKIE samochody a ludzie potrzebujący choćby ci mieszkający w jawornickich "barakach" żyją na skraju nędzy? Według mnie jest to sprzeczne z moralnymi pryncypiami Kościoła Katolickiego. A może to ja już jestem taki zaślepiony że widze tą sytuacje przez pryzmat tej złości? [/quote]
Odpowiadam najlepiej jak potrafię;) Mnie jako chrześcijanina nie boli dobry samochód księdza, wcale mnie on nie interesuje. Bo chrześcijanin nie skupia się na materialnych bzdurach i błędach innych, chrześcijanin nie ogląda się na to czy może ksiadz pomoże tam gdzie ta pomoc jest potrzebna, chrześcijanin pomaga z serca sam, bez poklasku.
"Łatwiej bowiem wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do Królestwa Bożego." (Mat. 19,24). słowa te powiedziane są także w ewangelii Marka i Łukasza.
"A ci, którzy chcą być bogaci, wpadają w pokuszenie i w sidła, i w liczne bezsensowne i szkodliwe pożądliwości, które pogrążają ludzi w zgubę i zatracenie. (10) Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest miłość pieniędzy" (1 Tym 6,9-10)
jakże te Jezusowe nakazy są realizowane przez kościół? z jednej strony ogromny majątek kościoła, a z drugiej umierający z głodu ludzie. to zaprzeczenie miłości i miłosierdzia
Mnie również razi kiedy to ksiądz zasuwa po mieście furą za 50 tysięcy w zwyż. Nie rozumiem dlaczego ksiądz który na kazaniach nawołuje do pogardy rzeczy materialnych , sam tego nie czyni?
Cyngus tu nie chodzi o to że ksiądz ma jeździć na rowerku, ale czy naprawdę duchowni muszą kupować tak drogie fury?
Każdy z nas ma swoje sumienie i wartości którymi powinien się kierować, skupmy sie na sobie, jak żyjemy co robimy. Co nam to da że będziemy roztrząsać jak ktoś powinien postępować. W ten sposób sami w sobie zawężamy właściwe postrzeganie świata, patrzymy na błędy innych zapominając o swoich.
Bycie księdzem to przecież zawód, ksiądz jako pracownik kościoła ma swoją robote do wykonania. Ja daleki jestem od tego żeby w życiu kierować sie tylko tym co może próbować narzucić mi kościół czy ksiądz, mam swoje wartości.
Cygnus twoje wywody nie są za bardzo trafione, bycie ksiedzem nie można rozpatrywac w kategorii pracownika, Bóg decyduje kto zostaje duchownym i przez to ksiądz powinien odbywać służbe w kosciele nie jest to praca, ksiądz powinien być dla ludzi, pomagać im, a nie ludzie dla księdza
[quote=gość: Parafianin] Ks Adam jak wiadomo od początku z naszą parafią , co roku wysyłam dzieci na obóz [/quote]
Z wyjazdami na obóz jest taka sprawa, że większość dzieci tam jadących ma dofinansowanie i pochodzi często z rodzin z problemami. Również z problemem alkoholowym.
Dla tych dzieci wyjazd na taki obóz powinien być oderwaniem się od smutnej rzeczywistości.
Jak to się ma do tego, że kadra z księdzem wieczorami i w czasie ciszy nocnej imprezuje z dużą ilością z tego co pamiętam głównie wódki bols.
Dzieci przecież wiedzą że ksiądz pije z wychowawcami. Jaka to dla nich wiadomość?? Czy nawet na wakacjach muszą widzieć przyzwolenie na alkohol?
Piszę to bo byłem na obozach jako wychowanek parę lat temu, a z tego co się dowiaduję od znajomych którzy tam jeżdżą to nic się nie zmieniło. Smutne..
[quote=cygnus] Bycie księdzem to przecież zawód, ksiądz jako pracownik kościoła ma swoją robote do wykonania. [/quote]
Tak się składa, że bycie księdzem to też zawód, ale głównie powołanie. A jeśli ktoś jest z powołania to raczej nie będzie miał samochodu za ileśdziesiąt tysięcy.
Ale to jest dziś główny moim zdaniem problem Kościoła, coraz mniej księży z powołania, coraz więcej dla wygodnego życia i kasy.
Nie wyobrażam sobie w dzisiejszych czasach księdza który zapiernicza do umierającego z 'Ostatnim namaszczeniem' na rowerze albo jakimś starym gruchotem ... , pomyślcie czasem ludzie zanim zaczniecie pisać jakim to ksiądz autem nie jeździ , kogo to wogóle interesuje...
[quote=gość: Danzing] Banda płaczków i zazdrośników nie dawaj na tace i nie narzekaj (i podatków tez nie płać)
Będziesz zdrowszy .Wielcy bohaterowie przed ekranem komputera- żal mi was ! [/quote]
A nam żal Ciebie ,że jesteś tak zaślepiony . Pomyśl tylko że za te pieniądze które zostały przeznaczone na mercedesa można by pomóc , jakiemuś dziecku ,które leży gdzieś w szpitalu, cierpi okropnie i tuli twarz w mokrą od łez poduszkę ,bo matki czy ojca nie stać na drogie leki czy zastrzyki , a NFZ ich nie refunduje. Pomyśl o dzieciach z nietypowymi chorobami które przechodzą okrutne katusze.O dzieciach które po wypadkach potrzebują protez ,bez których nie mogą poprawnie funkcjonować i wtedy zadaj sobie pytanie : czy ksiądz który, miast mercedesa przekazywałby pieniądze aby ulżyć komuś w cierpieniu ,aby pomóc zakupić leki itd. nie byłby postrzegany przez ludzi pozytywnie? Myślę ,że wtedy opinie na tym forum byłyby zupełnie inne. Gołym okiem widać że coś jest nie tak ,ludzie ( w większości) nie są ślepi i w wyniku bezradności wobec takich sytuacji wylewają swoje żale tutaj ,bo co innego można zrobić, mamy takie państwo jak mamy . Nikt też nie mówi że ksiądz ma jeździć na rowerze, wystarczy "skromny" oszczędny samochód do 10tyś .Ludzie jeżdżą takimi za 2 lub 3tysiące i jakoś dają rade.
Olaxa A nam żal Ciebie ,że jesteś tak zaślepiony , a czy widziałeś jakimi brykami przyjedżają z Kurii a jakimi brykami jeżdżi społeczeństwo , a jakie mają Wille a ogrody przepiękne zadbane i co może pójdziesz i powiesz im dlaczego nie równo jesteśmy traktowani .
[quote=gość: lol] Olaxa A nam żal Ciebie ,że jesteś tak zaślepiony , a czy widziałeś jakimi brykami przyjedżają z Kurii a jakimi brykami jeżdżi społeczeństwo , a jakie mają Wille a ogrody przepiękne zadbane i co może pójdziesz i powiesz im dlaczego nie równo jesteśmy traktowani . [/quote]
to samo mi przyszło do głowy. Zawsze się zastanawiam jak to jest, że księdzu wypomni się drogi samochód, ale bogatemu sąsiadowi już nie.
Czemu nikt nie powie księdzu wprost, że mu nie pasuje taka sytuacja, że ma taki samochód?
Też mnie cholernie denerwuje nierówność społeczna. Dochodzi do takich sytuacji, że kiedy stać mnie na więcej i mogę sobie pozwolić na różne rzeczy,zaczynam się łapać na tym, że mam wyrzuty sumienia, że ja mam a inni nie. Patrzę na dzieci, które oblizują się przed pólkami za słodyczami, a moje dziecko po prostu ma je kupowane. Mam wyrzuty sumienia, że kupuję sobie dobrą szynkę a ktoś kupuje najtańszą, byle by było dużo. Jak mogę to pomaga, ale całego całego świata nie zbawię. Pracuję, żyję uczciwie i nie rozumiem dlaczego miałabym nie korzystać z dobrobytu.
Świat już tak jest skonstruowany, że są bogaci i biedni.
Ludzi razi to, że ksiądz na parafię przyszedł na nogach a wyjeżdża mercedesem. Ale sami parafianie się na to godzą. Dają na tacę, dają do koperty, prześcigają się w zapłatach za śluby , pogrzeby itd.Jak wspomniałam, nie daję na tacę, więc dobrowolnie nie składam się na ich wygody. Jak chrzciłam młodą i zapytałam "ile" usłyszałam "co łaska" i dałam co "łaska". A uroczystość i tak była piękna:)
Nie mnie ich rozliczać.
A co do argumentu, że mogła by kasa za mercedesa iść na chore dzieci, bo NFZ nie refunduje, wcale mnie nie przekonuje. A co lepsze to wzbudza to moje poirytowanie, bo cholerną kasę zabiera się nam z pensji na składki i po to jesteśmy ubezpieczeni, żeby NFZ pokrywał koszty leczenia. To jest dopiero złodziejstwo, ich trzeba rozliczać.
[quote=monika85] Zawsze się zastanawiam jak to jest, że księdzu wypomni się drogi samochód, ale bogatemu sąsiadowi już nie. [/quote]
sąsiad nie jest kapłanem i nie ma obowiązku wcielać w czyn słów Jezusa tak jak ksiądz. to przede wszystkim wobec apostołów Jezus miał oczekiwania, że będą żyć wg. Jego nauk i gorliwie głosić Słowo Boże. teraz biskupi i kapłani pełnią tą funkcję.
kapłani nie muszą chodzić piechotą lub jeździć na rowerze ale niekoniecznie muszą wozić się drogimi mercami. ale to nie tylko o samochody chodzi, bo to akurat jest drobiazg w stosunku do całości potężnego majątku kościoła.
w posiadaniu KK samych tylko gruntów gruntów jest ok. 160 tys. ha. od 1989 r. Kościół zwiększył swój stan posiadania o ok. 120 tys. ha!!!
księża i zakonnice, którzy prowadzą katechezę w szkołach otrzymują za to wynagrodzenie od państwa. tak samo kapelani szpitalni i pewnie księża w wojsku. świetnie się ustawili. nie dość, że przyciągną sobie kolejne owieczki to jeszcze państwo za to zapłaci. poza gruntami, kościołami, plebaniami, domami rekolekcyjnymi, szkołami, uczelniami, rozgłośniami radiowymi, żłobkami itp. zbierają jeszcze opłatę cmentarną. już nie wspomnę o wymienionych wcześniej wpłatach "co łaska" za chrzty, śluby, pogrzeby itp, datkach na tacę czy przy kolędzie.
gdyby jedni nie mieli w nadmiarze, to innym by nie brakowało. bo na ziemi jest wszystkiego pod dostatkiem, tylko silniejsi zdobyli tego dużo więcej.
jak ktoś dorobi się na prywatnej firmie, to złośliwi mówią, że dorobił się kosztem swoich pracowników. czasem rzeczywiście tak jest, jeśli mimo wysokich dochodów nie gwarantuje pracownikom godziwej zapłaty.
co więc powiemy o księżach, którzy często nie gardzą nawet przysłowiowym wdowim groszem
czytam te wypociny i myślę że pogoda żle działa na niektórych, wszyscy krytykanci chyba są bardzo zadowoleni ze swojego życia. Życzę udanej pomocy mieszkańcom baraków a od kościoła na osiedlu wara, jak sie nie podoba to do ameryki
[quote=gość: dziwak] jak sie nie podoba to do ameryki [/quote]
Ameryki Łacińskiej? tam akurat w większości państw przybywa katolików. podobnie jak w części państw Afrykańskich. bieda, wyzysk, rozwarstwienie społeczeństwa na bogaczy i ubogich, rozprzestrzeniające się zarazy zawsze sprzyjały nawracaniu. bardziej cywilizowane, wykształcone i świadome społeczeństwa raczej wycofują się z kościoła, co nie znaczy, że równa się to zaprzeczeniu istnienia Boga. jeśli w jakimś wysoko rozwiniętym państwie przybywa katolików, to zwykle dzięki osiedlającym się tam imigrantom z biednych krajów. w Polsce też coraz więcej osób rezygnuje z udziału we wspólnocie wiernych. moim zdaniem w dużej mierze przyczynia się do tego rozdźwięk, jaki jest widoczny pomiędzy postawą życiową części osób duchownych, a wartościami jakie pozostawił do naśladowania Jezus Chrystus. http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Catholic_population.svg&filetimestamp=20100311110601 http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82_katolicki_na_%C5%9Bwiecie
mnie te pieniądze nie są potrzebne, bo potrafię zatroszczyć się o siebie. natomiast jest dużo osób, które z różnych powodów nie radzą sobie w życiu i im należy się pomoc. osoby reprezentujące Kościół powinny kierować się naukami Jezusa. zakładam, że dobrowolnie przyjęli wiarę i jej zasady!
Mnie denerwuje to że w naszych kościołach nie ma cennika!
Powinien być konkretny cennik bo i tak wiadomo ze nie istnieją tak naprawę datki " co łaska" bo każdy wie co i za ile, a jak nie wie to wystarczy spytac sąsiada. Po co tak się czają,skoro i tak pobieraja opłaty i nic nie jest za darmo to czemu nie wydrukuja cennika?
Banda płaczków i zazdrośników nie dawaj na tace i nie narzekaj (i podatków tez nie płać)
Będziesz zdrowszy .Wielcy bohaterowie przed ekranem komputera- żal mi was !
Niewierni Bracia !
Parafianie !
Zaprawdę powiadam Wam, że zanim zaczniecie bluźnić na tym blogu poznajcie prawdziwe źródło finansowania zakupu tych samochodów.
Nie pochodzą one ze składek parafian, tylko są darem od Jarosława K ?!
Słudzy niewierni Kościoła, nie słyszeliście o LOTNYCH PATROLACH PiS ? Te samochody to dary od Jarka K. ?! Ktoś musi pilnować niedokształcone Baranki Boże, aby właściwie zagłosowały w wyborach parlamentarnych w 2011.
Ave PiS
[quote=gość: Danzing] Banda płaczków i zazdrośników nie dawaj na tace i nie narzekaj (i podatków tez nie płać)Będziesz zdrowszy .Wielcy bohaterowie przed ekranem komputera- żal mi was ! [/quote]
A z podarowanej w nd kasy lub tej ze ślubów, komuni, kolędy odprowadzany jest podatek ?
[quote=Mysleniczanin007] Wybacz Cygnus pytanie, jako chrześcijanina nie boli Cię że księża mają TAKIE samochody a ludzie potrzebujący choćby ci mieszkający w jawornickich "barakach" żyją na skraju nędzy? Według mnie jest to sprzeczne z moralnymi pryncypiami Kościoła Katolickiego. A może to ja już jestem taki zaślepiony że widze tą sytuacje przez pryzmat tej złości? [/quote]
Odpowiadam najlepiej jak potrafię;) Mnie jako chrześcijanina nie boli dobry samochód księdza, wcale mnie on nie interesuje. Bo chrześcijanin nie skupia się na materialnych bzdurach i błędach innych, chrześcijanin nie ogląda się na to czy może ksiadz pomoże tam gdzie ta pomoc jest potrzebna, chrześcijanin pomaga z serca sam, bez poklasku.
"Nie można służyć Bogu i mamonie"(Mat. 6,24)
"Łatwiej bowiem wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do Królestwa Bożego." (Mat. 19,24). słowa te powiedziane są także w ewangelii Marka i Łukasza.
"A ci, którzy chcą być bogaci, wpadają w pokuszenie i w sidła, i w liczne bezsensowne i szkodliwe pożądliwości, które pogrążają ludzi w zgubę i zatracenie. (10) Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest miłość pieniędzy" (1 Tym 6,9-10)
jakże te Jezusowe nakazy są realizowane przez kościół? z jednej strony ogromny majątek kościoła, a z drugiej umierający z głodu ludzie. to zaprzeczenie miłości i miłosierdzia
Mnie również razi kiedy to ksiądz zasuwa po mieście furą za 50 tysięcy w zwyż. Nie rozumiem dlaczego ksiądz który na kazaniach nawołuje do pogardy rzeczy materialnych , sam tego nie czyni?
Cyngus tu nie chodzi o to że ksiądz ma jeździć na rowerku, ale czy naprawdę duchowni muszą kupować tak drogie fury?
Każdy z nas ma swoje sumienie i wartości którymi powinien się kierować, skupmy sie na sobie, jak żyjemy co robimy. Co nam to da że będziemy roztrząsać jak ktoś powinien postępować. W ten sposób sami w sobie zawężamy właściwe postrzeganie świata, patrzymy na błędy innych zapominając o swoich.
Bycie księdzem to przecież zawód, ksiądz jako pracownik kościoła ma swoją robote do wykonania. Ja daleki jestem od tego żeby w życiu kierować sie tylko tym co może próbować narzucić mi kościół czy ksiądz, mam swoje wartości.
Cygnus twoje wywody nie są za bardzo trafione, bycie ksiedzem nie można rozpatrywac w kategorii pracownika, Bóg decyduje kto zostaje duchownym i przez to ksiądz powinien odbywać służbe w kosciele nie jest to praca, ksiądz powinien być dla ludzi, pomagać im, a nie ludzie dla księdza
[quote=gość: Parafianin] Ks Adam jak wiadomo od początku z naszą parafią , co roku wysyłam dzieci na obóz [/quote]
Z wyjazdami na obóz jest taka sprawa, że większość dzieci tam jadących ma dofinansowanie i pochodzi często z rodzin z problemami. Również z problemem alkoholowym.
Dla tych dzieci wyjazd na taki obóz powinien być oderwaniem się od smutnej rzeczywistości.
Jak to się ma do tego, że kadra z księdzem wieczorami i w czasie ciszy nocnej imprezuje z dużą ilością z tego co pamiętam głównie wódki bols.
Dzieci przecież wiedzą że ksiądz pije z wychowawcami. Jaka to dla nich wiadomość?? Czy nawet na wakacjach muszą widzieć przyzwolenie na alkohol?
Piszę to bo byłem na obozach jako wychowanek parę lat temu, a z tego co się dowiaduję od znajomych którzy tam jeżdżą to nic się nie zmieniło. Smutne..
[quote=cygnus] Bycie księdzem to przecież zawód, ksiądz jako pracownik kościoła ma swoją robote do wykonania. [/quote]
Tak się składa, że bycie księdzem to też zawód, ale głównie powołanie. A jeśli ktoś jest z powołania to raczej nie będzie miał samochodu za ileśdziesiąt tysięcy.
Ale to jest dziś główny moim zdaniem problem Kościoła, coraz mniej księży z powołania, coraz więcej dla wygodnego życia i kasy.
Nie wyobrażam sobie w dzisiejszych czasach księdza który zapiernicza do umierającego z 'Ostatnim namaszczeniem' na rowerze albo jakimś starym gruchotem ... , pomyślcie czasem ludzie zanim zaczniecie pisać jakim to ksiądz autem nie jeździ , kogo to wogóle interesuje...
Podsumowując, na początku jest powołanie, później zawód, głównie w wypadkach kiedy powołanie jest "słabsze".
p.s. minus biorę na klatę i rozumiem, że nie wszyscy mnie rozumieją;)
Irwin dlaczego nie dostałeś powołania? przynajmniej nie wypisywałbyś głupot.
O to Polska właśnie !
[quote=gość: Danzing] Banda płaczków i zazdrośników nie dawaj na tace i nie narzekaj (i podatków tez nie płać)
Będziesz zdrowszy .Wielcy bohaterowie przed ekranem komputera- żal mi was ! [/quote]
A nam żal Ciebie ,że jesteś tak zaślepiony . Pomyśl tylko że za te pieniądze które zostały przeznaczone na mercedesa można by pomóc , jakiemuś dziecku ,które leży gdzieś w szpitalu, cierpi okropnie i tuli twarz w mokrą od łez poduszkę ,bo matki czy ojca nie stać na drogie leki czy zastrzyki , a NFZ ich nie refunduje. Pomyśl o dzieciach z nietypowymi chorobami które przechodzą okrutne katusze.O dzieciach które po wypadkach potrzebują protez ,bez których nie mogą poprawnie funkcjonować i wtedy zadaj sobie pytanie : czy ksiądz który, miast mercedesa przekazywałby pieniądze aby ulżyć komuś w cierpieniu ,aby pomóc zakupić leki itd. nie byłby postrzegany przez ludzi pozytywnie? Myślę ,że wtedy opinie na tym forum byłyby zupełnie inne. Gołym okiem widać że coś jest nie tak ,ludzie ( w większości) nie są ślepi i w wyniku bezradności wobec takich sytuacji wylewają swoje żale tutaj ,bo co innego można zrobić, mamy takie państwo jak mamy . Nikt też nie mówi że ksiądz ma jeździć na rowerze, wystarczy "skromny" oszczędny samochód do 10tyś .Ludzie jeżdżą takimi za 2 lub 3tysiące i jakoś dają rade.
Olaxa A nam żal Ciebie ,że jesteś tak zaślepiony , a czy widziałeś jakimi brykami przyjedżają z Kurii a jakimi brykami jeżdżi społeczeństwo , a jakie mają Wille a ogrody przepiękne zadbane i co może pójdziesz i powiesz im dlaczego nie równo jesteśmy traktowani .
[quote=gość: lol] Olaxa A nam żal Ciebie ,że jesteś tak zaślepiony , a czy widziałeś jakimi brykami przyjedżają z Kurii a jakimi brykami jeżdżi społeczeństwo , a jakie mają Wille a ogrody przepiękne zadbane i co może pójdziesz i powiesz im dlaczego nie równo jesteśmy traktowani . [/quote]
to samo mi przyszło do głowy. Zawsze się zastanawiam jak to jest, że księdzu wypomni się drogi samochód, ale bogatemu sąsiadowi już nie.
Czemu nikt nie powie księdzu wprost, że mu nie pasuje taka sytuacja, że ma taki samochód?
Też mnie cholernie denerwuje nierówność społeczna. Dochodzi do takich sytuacji, że kiedy stać mnie na więcej i mogę sobie pozwolić na różne rzeczy,zaczynam się łapać na tym, że mam wyrzuty sumienia, że ja mam a inni nie. Patrzę na dzieci, które oblizują się przed pólkami za słodyczami, a moje dziecko po prostu ma je kupowane. Mam wyrzuty sumienia, że kupuję sobie dobrą szynkę a ktoś kupuje najtańszą, byle by było dużo. Jak mogę to pomaga, ale całego całego świata nie zbawię. Pracuję, żyję uczciwie i nie rozumiem dlaczego miałabym nie korzystać z dobrobytu.
Świat już tak jest skonstruowany, że są bogaci i biedni.
Ludzi razi to, że ksiądz na parafię przyszedł na nogach a wyjeżdża mercedesem. Ale sami parafianie się na to godzą. Dają na tacę, dają do koperty, prześcigają się w zapłatach za śluby , pogrzeby itd.Jak wspomniałam, nie daję na tacę, więc dobrowolnie nie składam się na ich wygody. Jak chrzciłam młodą i zapytałam "ile" usłyszałam "co łaska" i dałam co "łaska". A uroczystość i tak była piękna:)
Nie mnie ich rozliczać.
A co do argumentu, że mogła by kasa za mercedesa iść na chore dzieci, bo NFZ nie refunduje, wcale mnie nie przekonuje. A co lepsze to wzbudza to moje poirytowanie, bo cholerną kasę zabiera się nam z pensji na składki i po to jesteśmy ubezpieczeni, żeby NFZ pokrywał koszty leczenia. To jest dopiero złodziejstwo, ich trzeba rozliczać.
"Monika85 "Nareszcie ktoś napisał coś mądrego .
a ja wam powiem że to właśnie tymi nadzianymi pseudosługami boga bedzie piekło wyścielone zaprawde powiadam wam! hehehehe
[quote=gość: osiedlowiec] "Monika85 "Nareszcie ktoś napisał coś mądrego . [/quote]
A ja powiem szczerze dawnoe nie czytałem nic głupszego !!!
[quote=monika85] Zawsze się zastanawiam jak to jest, że księdzu wypomni się drogi samochód, ale bogatemu sąsiadowi już nie. [/quote]
sąsiad nie jest kapłanem i nie ma obowiązku wcielać w czyn słów Jezusa tak jak ksiądz. to przede wszystkim wobec apostołów Jezus miał oczekiwania, że będą żyć wg. Jego nauk i gorliwie głosić Słowo Boże. teraz biskupi i kapłani pełnią tą funkcję.
kapłani nie muszą chodzić piechotą lub jeździć na rowerze ale niekoniecznie muszą wozić się drogimi mercami. ale to nie tylko o samochody chodzi, bo to akurat jest drobiazg w stosunku do całości potężnego majątku kościoła.
w posiadaniu KK samych tylko gruntów gruntów jest ok. 160 tys. ha. od 1989 r. Kościół zwiększył swój stan posiadania o ok. 120 tys. ha!!!
http://www.polityka.pl/kraj/analizy/1509032,1,raport-przeswietlamy-majatek-kosciola.read
http://www.polityka.pl/kraj/1509302,1,kosciol-w-liczbach.read
księża i zakonnice, którzy prowadzą katechezę w szkołach otrzymują za to wynagrodzenie od państwa. tak samo kapelani szpitalni i pewnie księża w wojsku. świetnie się ustawili. nie dość, że przyciągną sobie kolejne owieczki to jeszcze państwo za to zapłaci. poza gruntami, kościołami, plebaniami, domami rekolekcyjnymi, szkołami, uczelniami, rozgłośniami radiowymi, żłobkami itp. zbierają jeszcze opłatę cmentarną. już nie wspomnę o wymienionych wcześniej wpłatach "co łaska" za chrzty, śluby, pogrzeby itp, datkach na tacę czy przy kolędzie.
gdyby jedni nie mieli w nadmiarze, to innym by nie brakowało. bo na ziemi jest wszystkiego pod dostatkiem, tylko silniejsi zdobyli tego dużo więcej.
jak ktoś dorobi się na prywatnej firmie, to złośliwi mówią, że dorobił się kosztem swoich pracowników. czasem rzeczywiście tak jest, jeśli mimo wysokich dochodów nie gwarantuje pracownikom godziwej zapłaty.
co więc powiemy o księżach, którzy często nie gardzą nawet przysłowiowym wdowim groszem
czytam te wypociny i myślę że pogoda żle działa na niektórych, wszyscy krytykanci chyba są bardzo zadowoleni ze swojego życia. Życzę udanej pomocy mieszkańcom baraków a od kościoła na osiedlu wara, jak sie nie podoba to do ameryki
[quote=gość: dziwak] jak sie nie podoba to do ameryki [/quote]
Ameryki Łacińskiej? tam akurat w większości państw przybywa katolików. podobnie jak w części państw Afrykańskich. bieda, wyzysk, rozwarstwienie społeczeństwa na bogaczy i ubogich, rozprzestrzeniające się zarazy zawsze sprzyjały nawracaniu. bardziej cywilizowane, wykształcone i świadome społeczeństwa raczej wycofują się z kościoła, co nie znaczy, że równa się to zaprzeczeniu istnienia Boga. jeśli w jakimś wysoko rozwiniętym państwie przybywa katolików, to zwykle dzięki osiedlającym się tam imigrantom z biednych krajów. w Polsce też coraz więcej osób rezygnuje z udziału we wspólnocie wiernych. moim zdaniem w dużej mierze przyczynia się do tego rozdźwięk, jaki jest widoczny pomiędzy postawą życiową części osób duchownych, a wartościami jakie pozostawił do naśladowania Jezus Chrystus.
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Catholic_population.svg&filetimestamp=20100311110601
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82_katolicki_na_%C5%9Bwiecie
Caramba tylko Cię ratuje wstąp do zakonu, a nie będziesz zazdrościł tej kasy.
mnie te pieniądze nie są potrzebne, bo potrafię zatroszczyć się o siebie. natomiast jest dużo osób, które z różnych powodów nie radzą sobie w życiu i im należy się pomoc. osoby reprezentujące Kościół powinny kierować się naukami Jezusa. zakładam, że dobrowolnie przyjęli wiarę i jej zasady!
Mnie denerwuje to że w naszych kościołach nie ma cennika!
Powinien być konkretny cennik bo i tak wiadomo ze nie istnieją tak naprawę datki " co łaska" bo każdy wie co i za ile, a jak nie wie to wystarczy spytac sąsiada. Po co tak się czają,skoro i tak pobieraja opłaty i nic nie jest za darmo to czemu nie wydrukuja cennika?