Forum » Myślenice

Wycinka drzew!!!

  • 24 paź 2012

    Ten artykuł w DP napisał nie dziennikarz tylko sekretarka której przełożony dyktuje co ma pisac.To tak jak ja bym napisał ze w kraju mamy dobrobyt i ludziom żyje się coraz lepiej,bo taką propagandę głosi rząd.

    13 2 Cytuj
  • 26 paź 2012

    te które zagrazaja bezpieczenstwu powinny zostac wyciete

    4 13 Cytuj
  • 26 paź 2012

    Warto dodać - drzewa, które zaczęły zagrażać po 20 października 2012 i po okazaniu niezadowolenia mieszkańców z powodu rewitalizacji. Wcześniej zasłaniały tylko piękne widoki i światło dzienne.

    14 4 Cytuj
  • 28 paź 2012

    wycięcie drzew na Reja to bardzo trafne i wreszcie normalne rozwiązanie. Na skwerze w centrum miasta dwa duże stare drzewa owocowe śmiechu warte..Niech obrońcy wycinki drzew zasięgną opinii tych którzy znają się na projektowaniu trenów zielonych, chyba że chcą aby skwerek przy reja wyglądał tak jak teren za tym blokiem między budynkiem bloku a budynkieM ZSTE..Drzewa owocowe i wsysko inne co się chce we własnym ogródki radzę sadzić-

    7 32 Cytuj
  • 28 paź 2012

    Za blokiem nie ma skwerku, a piękne duże podwórko. Cały teren porasta trawa, stoją dwie duże lipy, kilka brzóz i pojedyncze krzewy. Drzewa oddzielają nas od ZSTE i spojrzeń znudzonych uczniów. Bardzo chciałabym, żeby skwerek przed blokiem był równie zielony i porośnięty drzewami jak podwórko.

    bastelka napisał/a:

    Drzewa owocowe i wsysko inne co się chce we własnym ogródki radzę sadzić-

    Podążając Twoim tokiem myślenia, nie powinno interesować Cię to, co mam przed, a tym bardziej, za blokiem.

    18 4 Cytuj
  • 28 paź 2012
    bastelka napisał/a:

    wycięcie drzew na Reja to bardzo trafne i wreszcie normalne rozwiązanie. Na skwerze w centrum miasta dwa duże stare drzewa owocowe śmiechu warte..Niech obrońcy wycinki drzew zasięgną opinii tych którzy znają się na projektowaniu trenów zielonych, chyba że chcą aby skwerek przy reja wyglądał tak jak teren za tym blokiem między budynkiem bloku a budynkieM ZSTE..Drzewa owocowe i wsysko inne co się chce we własnym ogródki radzę sadzić-

    Najlepiej wybetonujcie całe miasto i zróbcie parking, teraz przeszkadzają drzewa za blokiem. Ja ze swojej strony proponuje po pierwsze nie kompromitować instytucji jaką reprezentujesz czyli Starostwa a w drugim rzędzie siebie, bo jednak trochę poczucia wartości własnej mieć trzeba. Osobiście mieszkam na drugim końcu Myślenic w otoczeniu drzew, i Bogu dzięki, ale podziwiam mieszkańców z Reja że mają siłę walczyć z taką "beznadzieją".

    17 4 Cytuj
  • 28 paź 2012
    bastelka napisał/a:

    Niech obrońcy wycinki drzew zasięgną opinii tych którzy znają się na projektowaniu trenów zielonych

    Proszę o przytoczenie opinii rzeczoznawcy, którą kierowały się osoby decydujące o wycięciu drzew przy ul. Reja. Z pana/pani słów wynika, że Urząd zatrudnia jakąś osobę "znającą się na projektowaniu terenów zielonych" lub poprosił o ekspertyzę. Z zainteresowaniem ją przeczytam.

    14 4 Cytuj
  • 29 paź 2012
    bastelka napisał/a:

    wycięcie drzew na Reja to bardzo trafne i wreszcie normalne rozwiązanie. Na skwerze w centrum miasta dwa duże stare drzewa owocowe śmiechu warte..Niech obrońcy wycinki drzew zasięgną opinii tych którzy znają się na projektowaniu trenów zielonych, chyba że chcą aby skwerek przy reja wyglądał tak jak teren za tym blokiem między budynkiem bloku a budynkieM ZSTE..Drzewa owocowe i wsysko inne co się chce we własnym ogródki radzę sadzić-

    Łatwo jest wypowiadać się komuś kto nie mieszka w naszej okolicy , kto nie "rósł" rzem z tymi drzewami .....pewnie byłabyś za zalaniem betonem jedynej zieleni oddzielającej nas mieszkańców od coraz bardziej ruchliwej ul Reja ............. ciekawa jestem czy "ktoś" przy wycince tychdrzew zasięgnoł opini dendrologa już nie wspomnę o mieszkańcach ............

    9 4 Cytuj
  • 29 paź 2012

    sprawa wycięcia tych dwóch owocowych drzewostanów ciągnęła się od dawna, opinia lokatorów była zbierana w formie list za i przeciw, W PEWNYM MOMENCIE BYŁO TAK ŻE NA DWÓCH LISTACH WPSANE BYŁY TE SAME OSOBY, W tym bloku od dawna scierają się starsi mieszkańcy z młodszymi. A co do podwórka za blokiem to gdzie byli obrońcy zieleni jak całymi dniami dzieci grały w piłkę siatkową powodując że tawnik zamieniał się w klepisko.A sadzenie za blokiem drzew i krzewów o których piszecie to totalne nieporozumienie zobaczcie jak to wygląda. Nie jestem pracownikiem żadnego z urzędów w Myślenicach mam tylko inne zdanie na temat zieleni w mieście i wyglądu skwerków w centrum miasta.

    4 10 Cytuj
  • 29 paź 2012
    bastelka napisał/a:

    W PEWNYM MOMENCIE BYŁO TAK ŻE NA DWÓCH LISTACH WPSANE BYŁY TE SAME OSOBY, W tym bloku od dawna scierają się starsi mieszkańcy z młodszymi.

    Nie rozumiem, co w tym złego. To jasno pokazuje komu na tych drzewach zależy, a kto ma na tyle ciasne horyzonty, by pozostawić przyszłym pokoleniom piękną pamiątkę po sobie. A argumenty osób starszych są totalnie nieuzasadnione. Pisałam o nich z resztą wyżej.

    bastelka napisał/a:

    A co do podwórka za blokiem to gdzie byli obrońcy zieleni jak całymi dniami dzieci grały w piłkę siatkową powodując że tawnik zamieniał się w klepisko.

    Całymi dniami w siatkówkę grało się dobre kilka lat temu, bo dzieci, które grały już z tego wyrosły. To raz. Dwa - w miejscu do tego przeznaczonym (za "siatkę" do przebijania piłki służy trzepak) są stare płyty, na kształt chodnikowych, i rzeczywiście skrawek, jak Ty to określasz, "klepiska". Nie przesadzajmy jednak. Zawsze tam był, bo nie tylko w siatkówkę tam grano, ale też w piłkę nożną i to od początku istnienia bloku i podwórka. Co do gier, w te wakacje, praktycznie codziennie, mieliśmy dość uciążliwych graczy w piłkę. Kopali nie tylko po murze budynku ZSTE, który już się rozpada w jednym miejscu, ale też po niskich drzewach tam zasadzonych. I tu się zdziwisz, bo obrońcy zieleni ich upominali. Pewnie tego nie słyszałaś.

    bastelka napisał/a:

    A sadzenie za blokiem drzew i krzewów o których piszecie to totalne nieporozumienie zobaczcie jak to wygląda.

    No jak to wygląda? Zanim spadł śnieg drzewa były pokryte pięknymi żółtymi liśćmi. To z pewnością lepszy widok niż ściany szkoły.

    bastelka napisał/a:

    Nie jestem pracownikiem żadnego z urzędów w Myślenicach

    To dobrze, że nie jesteś urzędnikiem w Myślenicach odpowiedzialnym za zieleń, bo mielibyśmy centrum zalane betonem i asfaltem.

    bastelka napisał/a:

    mam tylko inne zdanie na temat zieleni w mieście i wyglądu skwerków w centrum miasta.

    Precyzując, jakie?

    10 4 Cytuj
  • 30 paź 2012

    Kiedyś Myślenice były dość ładnym miasteczkiem. Wraz z modą panująca wśród włodarzy na betonowanie i brukowanie poodsłaniano nieciekawe miejsca. Te drzewa, które jeszcze jakimś cudem pozostały najczęściej są okaleczone niewłaściwym ogławianiem. Pewnie celowo tak ten zabieg został przeprowadzony, żeby uschły i ostatecznie były do usunięcia. Najdziwniejsze jest to, że godząc się na wycinanie drzew działamy przeciwko sobie, bo zamiast czystego powietrza będziemy wdychać spaliny. Już nie mówię o walorach estetyczno-krajobrazowych. Pooglądajcie stare zdjęcia i pocztówki z Myślenic. Zobaczycie o czym mówię.

    14 5 Cytuj
  • 30 paź 2012

    Luna a najbardziej przykre w tym wszystkim jest to że głównymi orędowniczkami wycinki są stare, wykształcone panie , powinny świecić przykładem młodzieży bronić tego co najcenniejsze, pięknie to ujęła Agnieszka Osiecka
    "Pamiętajcie o ogrodach
    Przecież stamtąd przyszliście
    W żar epoki użyczą wam chłodu
    Tylko drzewa, tylko liście..."

    ale nie, one przyjęły sobie za punkt honoru, że pozostawia po sobie pustkę i beton i smród spalin.

    12 6 Cytuj
  • 21 lis 2012

    Z duzym opóżnieniem zapoznałam się z wpisami dot."zabiegów pielęgnacyjnych (pożal sie boże!) drzew na skwerku koło bloku przy ul.M.Reja,naprzeciwko Starostwa.Zostałam wezwana do reakcji przez "forumowiczów" ,dla których "stare",starsze panie","sfrustrowane leciwe ciało pedagogiczne" juz z racji wieku nie moga i nie maja prawa czegokolwiek chcieć, a w dodatku miec rację. A jest dokładnie odwrotnie. Przykro,że szanowni MŁODZI,w tym moi Sąsiedzi nie potrafią nawet porozmawiać na ten drażliwy temat,tylko z góry ferują wyroki. Faktycznie,zabiegałam przez wiele lat o UPORZĄDKOWANIE tego "zieleńca",w tym drzew,ale nie całkowitego wycięcia,ale usunięcia 2 drzew owocowych (argumenty znane), nadanie pozostałym estetyczny kształt lub wymianę drzewostanu na niskopienne drzewa lub ozdobne krzewy (przy aktywnym udziale fachowców dendrologa i ogrodnika. Ja też kocham zieleń,lubię gdy CIESZY moje oczy,musi ona byc estetyczna,a nie tylko być byle jaka. I jeszcze chc e dodać,że WIĘKSZOŚĆ mieszkańców opowiedziała się swego czasu za uporządkowaniem w/w zieleńca.Przez cały czas bojkotuja te starania DWIE rodziny tzw.ekologów, którzy sadza wokół bloku ,co chca i gdzie chcą,nikogo nie pytaja o zgodę,również znawców ogrodnictwa.Wprowadzaja w przestrzeń chaos i walkę o przetrwanie dla roślin. Te same osoby pozostali musza pytac o zgodę ,jeśli też chcą cos zmienić w otoczeniu. Gratulacje dla Pana Starosty,że wreszcie podjął decyzję w tej sprawie.Ciesze się też ,że temat podjął Pan Maciej Hołuj w prasie.Żal mi tylko, że spotkali się z całkowitym niezrozumieniem i niewybrednymi ocenami.

    6 33 Cytuj
  • 21 lis 2012
    Marta Jantas napisał/a:

    Ja też kocham zieleń,lubię gdy CIESZY moje oczy,musi ona byc estetyczna,a nie tylko być byle jaka

    A ja zawsze sądziłem, że zieleń dlatego jest piękna bo jest byle jaka - naturalna :) Ciężko mi patrzeć na przystrzyżone (okaleczone) żywopłoty wycięte w kwadraty, trójkąta, kule, zdecydowanie ciekawiej wyglądają zaś wtedy gdy rosną jak chcą :)

    A co to w ogóle oznacza "estetyczna zieleń"? :)

    22 9 Cytuj
  • 21 lis 2012

    Do Czytelnika! Mam wrażenie,że oboje wiemy to samo.Naturalne zieleńce maja miejsce w lasach lub parkach angielskich,a więc w miejscach publicznych,służacych dla celów rekreacyjnych(trasy spacerowe,rowerowe ,szlaki turystyczne itp).Ogrody koło własnych domów są zazwyczajj b.zadbane i odzwierciedlaja indywidualny charakter ich mieszkańców. Pseudozieleniec między ruchliwa jezdnią a chodnikiem spełniać powinien dla mieszkańców bloku funkcję ekologiczna i ESTETYCZNĄ (tak!), ma służyć wszystkim, także licznym przechodniom, którzy z niesmakiem oglądają tę zaniedbaną przestrzeń i już teraz wiedzą,że jest to także skutkiem sąsiedzkich sporów i braku determinacji odpowiedzialnych za ten stan instytucji. Takich miejsc urągających poczuciu ładu i estetyki, a także bezpieczenstwa jest w naszym pięknym miescie więcej.Takie miejsca przynoszą nam wstyd.

    8 23 Cytuj
  • 21 lis 2012

    Wg. mnie ma Pani bardzo specyficzne poczucie ładu i estetyki. Oglądając zdjęcia trudno oprzeć się wrażeniu, że to właśnie przed wycinką była harmonia, ład i estetyka.

    http://miasto-info.pl/myslenice/5986,wycinka-drzew-przy-ul-reja-starosta-nie-wyklucza-sciecia-pozostalych.html

    Pozostałe po wycince okaleczone kikuty konarów i sterczące pnie wzbudzają raczej przeciwne skojarzenia. Poza estetyką, która może być dyskusyjna najistotniejszą dla nas funkcją drzew jest produkcją tlenu. Ta natomiast zmniejszyła się znacząco. Mam wrażenie, że dobroczynnego działania drzew nie bierze Pani pod uwagę. A a szkoda, bo w mieście zieleni pozostało naprawę mało. W niedalekiej odległości od Państwa bloku przy Szkole nr 2 została wycięta większość starodrzewu. Piękne jesiony przy ul. Berka Joselewicza obok technikum też zostały barbarzyńsko przycięte. Czy to Panią nie martwi? Wszak Pani podobnie jak Pani sąsiedzi oddychacie tym powietrzem.

    "Drzewa moje ojczyste! Jeśli Niebo zdarzy,
    bym wrócił was oglądać, przyjaciele starzy,
    Czyli was znajdę jeszcze? Czy dotąd żyjecie?
    Wy, koło których niegdyś pełzałem jak dziecię;
    (...) Pomniki nasze! ileż co roku was pożera
    kupiecka lub rządowa, moskiewska siekiera!"
    - Adam Mickiewicz „Pan Tadeusz”:

    „Miejcie szacunek dla drzewa, które jest jednym wielkim cudem i które dla naszych przodków było rzeczą świętą. Wrogi stosunek do drzewa jest cechą narodu o małej wartości i cechą człowieka nikczemnego”.
    - Aleksander von Humbolt (przyrodnik, podróżnik i geograf)

    "Dramatycznie spadająca bioróżnorodność
    jest naszą własną agonią,
    ponieważ istniejąca sieć życia
    stanowi warunek przetrwania naszego ludzkiego świata"
    - Ryszard Kulik
    http://www.sibg.org.pl/UserFiles/File/Ziemia%20Moj%20jedyny%20dom.pdf

    18 5 Cytuj
  • 21 lis 2012

    Zdziwi się Pan/i,ale nie będę z powyższym wpisem polemizować,gdyż myślę tak samo,z jednym wszakże zastrzeżeniem: do życia potrzebny jest nam w równej mierze tlen,jak i SŁOŃCE i związane z tym dzienne światło i ciepło,a gdy drzewa rosną zbyt blisko,to zasłaniają do tych życiodajnych zródeł dostęp. Doceniam trafność cytatów. Uważam,że jedyną drogą w powyższej sprawie jest znalezienie kompromisu poprzez merytoryczna rozmowę,a nie obrzucanie się epitetami,jak np czyni to "Mini". Wierze w dobra wolę adwersarzy i w satysfakcjonujące obie strony rozwiązanie.

    7 19 Cytuj
  • 22 lis 2012

    Śledzę wątek wycinki drzew przy ul. Reja od początku i nie ukrywam, że solidaryzuję się z mieszkańcami broniącymi drzew.
    Pani Marto, pisze Pani o samowoli mieszkańców, o tym, że skwer nie jest własnością prywatną, to nie ogród itd., a jednocześnie przemyca Pani swoje racje: niskopienne czy ozdobne krzewy. Nie pomyślała Pani, że taka roślinność będzie służyła tylko mieszkańcom niskich pięter, a co z resztą? Pomijam kwestię tlenu, o którym pisała Luna.
    Oczywiście nie jestem na Pani miejscu, ale wydaje mi się, że drzewa nie odcinały dostępu światła i ciepła w takim stopniu, że konieczne było całkowite ich wycięcie. Z tego co się orientowałam, to w zeszłym roku gałęzie zostały przycięte, tak by światła było więcej. Osobiście wolę mieć mniej światła w pokoju niż więcej kurzu, smrodu i hałasu ulicy.
    Chyba na kompromis jest już za późno. Zwłaszcza, że osoby zorientowane w temacie wiedzą, w jaki sposób przeciwnicy drzew, rękami starosty, doprowadzili do ich wycinki.

    16 6 Cytuj
  • 22 lis 2012

    Marta Jantas "estetyka" jest tylko subiektywnym odczuciem. Tego nie da się zapisać w ustawie ani rozporządzeniu, tak samo tego, że każdemu podoba się inny kolor nadwozia samochodu - jednemu czerwony, drugiemu biały, trzeciemu różowy.

    To co Pani nazywa nieestetyczną zielenią ma niebagatelne znaczenie w budowaniu mikroklimatu, a w prostej linii przekłada się na komfort życia człowieka. Optymalna temperatura, optymalna wilgotność, zmiejszenie hałasu, zmniejszenie zapylenia a nawet śpiew ptaków to tylko kilka czynników które budują ten komfort.

    Proszę zadać sobie takie oto pytanie. Po ciężkim dniu albo tygodniu, zawsze staramy się wyciszyć i "doładować akumulatory". Gdzie wtedy wybieramy się na odpoczynek, do hipermarketu, czy na tzw. "zieloną trawkę"? Oczywiście na zieloną trawkę bo nie tylko mikroklimat buduje komfort życia, ale również ta "nieestetyczna zieleń" która swym kolorem ma cechy łagodzące i uspokajające. Skoro z betonowych bunkrów zwanymi domami musimy uciekac się do obcowania z przyrodą "za miasto", dlaczego tej przyrody nie potrafimy sprowadzić blisko naszych domów, żeby już w nich poczuć się lepiej - fizycznie i psychicznie?

    Z całym szacunkiem, ale przypomina mi Pani troszkę urzędników z Unii Europejskiej którzy za punkt honoru postawili sobie znormalizowanie owoców, gdzie banan jest bananem dopiero wtedy jak osiągnie odpowiedni poziom krzywizny między końcówkami, Pani także chce narzucić nam obywatelom co jest zieloną estetyką a co nie. Dlaczego o tym wspominam?

    Jak sama Pani wspomniała (cytuję) "ogrody koło własnych domów są zazwyczajj b.zadbane i odzwierciedlaja indywidualny charakter ich mieszkańców" i właśnie w tym tkwi cała istota. Przestrzeń miejska jest przestrzenią wspólną - każdego z nas, a nie przestrzenią prywatną, dlatego musi spełniać swą podstawową funkcję (mikroklimatu) a nie spełniać osobistych Pani subiektywnych odczuć estetycznych :)

    20 6 Cytuj
  • 22 lis 2012

    No cóż,chyba nie mam szans w tej dyskusji z MLODYMI(starsi na ogól nie potrafią posługiwać się internetem), więc tym wpisem się z niej wycofuję,tym bardziej, że moi polemiści albo nie czytaja tego co napisałam, albo nie rozumieją tego,co mówię (a może po prostu a priori to negują). Jesli,jak pisze Beata.."na kompromis jest już za póżno",a na subiektywne odczucia nie mam prawa,za to mają je wszyscy inni,więc z uczuciem zawodu i żalu żegnam się z Państwem. Jednak na zakończenie zacytuję "Czytelnika" :"Przestrzeń miejska jest przestrzenią wspólną - KAŻDEGO z nas,a nie przestrzenią prywatną ." Niech to będzie memento dla "prawdziwych" miłośników przyrody (w przeciwieństwie do tych nieprawdziwych).

    5 21 Cytuj
  • 22 lis 2012

    Marta Jantas to nie o wiek chodzi i posługiwanie się internetem, notabene - klikać w klawisze Pani potrafi, tylko o merytoryczną zawartość Pani wpisów. Sama Pani przyzna, że póki co argument "estetyczności zieleni" w rzeczowej wymianie poglądów jest nie do obrony.

    Sugeruje Pani, że ktoś odbiera Pani prawo subiektywnych odczuć co jest mocną nadinterpretacją. Na subiektywne odczucia ma Pani absolutne prawo, tylko subiektywne odczucia proszę wcielać w przestrzeń prywatną swojego domu, mieszkania czy ogrodu, a nie w przestrzeń wspólną - w której priorytety są zdecydowanie inne, a których przez pryzmat "estetyczności" zdaje się Pani niedostrzegać.

    16 7 Cytuj
  • 22 lis 2012

    Pani Marto doskonale znam problem tego bloku, mimo iż tu nie mieszkam i proszę nie wprowadzać w błąd że dwie rodziny tylko są przeciwne wycince czy pożal się boże przycince. Takich osób jest zdecydowanie więcej tyle że nie każdy ma odwagę mówić o tym wprost , niestety , a gratulowanie staroście wielce nie na miejscu, czy nadano tym drzewom estetyczny wygląd, o gustach się ponoć nie dyskutuje ale to okaleczony drzewostan , źle przycięty.Wiem że na tych drzewach ekipa strażaków ćwiczyła przycinkę i to jest rezultat zabawy panów strażaków, szkoda słów.

    18 5 Cytuj
  • 22 lis 2012

    Nie znam Pani Marty Jantas, ale po przeczytaniu jej postów spokojnie mogę powiedzieć że, na szczęście nie znam, bo ja takich ludzi po prostu się boję. Zastanawiam się niejednokrotnie skąd w ludziach tyle nienawiści i determinacji graniczącej z paranoją i to wszystko w celu unicestwienia drzew, które u większości z nas budzą zdecydowaną sympatię. Nie ukrywam że przeraża mnie fakt że w/w osoba była kiedyś dyrektorem biblioteki. Jak wspomniał w swoim wpisie Pan Starosta. Niedopuszczalnym jest również według mnie fakt lekceważenia ludzi młodych co dosłownie bije po oczach z postów Pani Marty. Jest to typowy przykład agresji słownej powodowanej obawą o swoją wątpliwą pozycję i tak naprawdę strachem. Wszyscy wiemy, że zazwyczaj pierwsi atakują ludzie słabi i zalęknieni. Zaczepki słowne Pani Marty a zwłaszcza fragmenty pisane dużymi literami to nic innego jak próba „ na ile mi pozwolą”. Analiza powyższych postów jest dla mnie o tyle łatwiejsza, że pracuję z takimi przypadkami na co dzień. Dla Was moi drodzy mam również wiadomość niestety złą a wynikającą z mojej wieloletniej praktyki. Ludzie tacy jak Pani Marta praktycznie nigdy nie poprzestają na jednorazowym działaniu, więc strzeżcie innych drzew albo nie wiem czego jeszcze.

    18 5 Cytuj
  • 22 lis 2012

    Almanzor! Myli się Pan! Nie mam się czego bac,jestem calkowicie w zgodzie ze swoim sumieniem i poczuciem godności.Boja się ci, którzy nie mają odwagi podpisac sę imieniem i nazwiskiem. Agresja jest po Pana stronie i niech Pan strzeże przed nią samego siebie. I chce przypomnieć,że to nie ja zaczęlam niewybredną w słowach nagonkę, tylko niepotrzebnie dałam sie w ten pieniacki spór wciagnąc. A sam koniec Pana wypowiedzi to juz totalna paranoja!!! Wielkie litery to dla tych,którzy powinni się nauczyć czytać ze zrozumieniem. JA LUDZI MŁODYCH SZANUJĘ,ALE TEŻ OCZEKUJE WZAJEMNOŚCI (patrz wcześniejsze pozbawione taktu posty).Zaiste,szkoda mojego zdrowia,bo tak jakby grochem o ściane...

    5 19 Cytuj
  • 22 lis 2012
    Marta Jantas napisał/a:

    Boja się ci, którzy nie mają odwagi podpisac sę imieniem i nazwiskiem.

    Tu Pani mocno przesadziła :) Nie boję się podpisywać imieniem i nazwiskiem, ale też nie widze potrzeby podpisywać się nim na forum dyskusyjnym - występuję tu jako osoba prywatna :)

    I mój apel do Almanzor i Marta Jantas :) Dyskutujmy, wymieniajmy poglądy, sprzeczajmy się na argumenty, szukajmy dialogu a nie wzajemnych inwektyw - o paranojach, i uszczypliwości - o braku szacunku czy odwagi cywilnej :)

    7 6 Cytuj

Odpowiedz