Forum » Myślenice

Chińskie centrum handlowe w Myślenicach

  • 9 sty 2014
    Mania_ napisał/a:

    Dlaczego nie kupować w chińskim markecie. Ja np kupiłam lampki choinkowe za przyzwoita cenę. Są dobre jakościowo, kabelki grube, pięknie świeca. Nigdzie indziej w Myślenicach nie kupiłabym takich kolorowych. I to nie prawda że kamery są nad przymierzalnią. Dla ludzi myślących to nie problem dostrzec. Kamery są przy wejściu do przymierzalni, co jest spotykane w bardzo dużej liczbie sklepów. A co do gwarancji, jest w sklepie informacja że są trzy miesiące na zareklamowanie towaru, tak jak wszędzie. I obsługa milsza niż w CCC lub PEPCO np.

    z tego co wiem to gwarancja ma obowiązywac przez 2 lata a nie trzy miesiące....

    5 4 Cytuj
  • Andrzej 9 sty 2014
    monika85 napisał/a:

    z tego co wiem to gwarancja ma obowiązywac przez 2 lata a nie trzy miesiące....

    Gwarancja - gwarancją, ale jest jeszcze Niezgodność towaru z umową (2 lata). Do 6 miesięcy od zakupu można towar zwrócić/zażądać wymiany na nowy bądź zwrotu pieniędzy na podstawie niezgodności towaru z umową razem z _domniemaniem_, że wada ta była __obecna__przed__zakupem__ towaru.
    Jest to odpowiedzialność obligatoryjna, narzucona ustawowo.

    1 Cytuj
  • 11 sty 2014
    monika85 napisał/a:

    z tego co wiem to gwarancja ma obowiązywać przez 2 lata a nie trzy miesiące....

    Tak to dziwne bo w żadnym sklepie w Myślenicach ani CCC ani Altero, już nie mówiąc o innych butikach z obuwiem w Myślenicach nie masz gwarancji dłuższej niż 3 miesiące, czasem zdarza się 5. Wiem że gwarancja ma obowiązywać przez dwa lata. Ale to tylko teoria. W praktyce nie uznają gwarancji bo buty są zniszczone lub ... jak usłyszałam w CCC "buty były noszone". W chińczyku zareklamowałam, kazali wybrać nowe. Bez krzyku, proszenia itd. Bez łaski. Kupię tanie buty, jak się zepsują to nie żal mi wyrzucić. Tyle.

    5 3 Cytuj
  • 11 sty 2014
    Endrju napisał/a:

    Gwarancja - gwarancją, ale jest jeszcze Niezgodność towaru z umową (2 lata). Do 6 miesięcy od zakupu można towar zwrócić/zażądać wymiany na nowy bądź zwrotu pieniędzy na podstawie niezgodności towaru z umową razem z _domniemaniem_, że wada ta była __obecna__przed__zakupem__ towaru.
    Jest to odpowiedzialność obligatoryjna, narzucona ustawowo.

    Tak wiem, tylko nie zdziwiło nikogo, że w większości sklepów jest informacja typu " prosimy o przemyślane zakupy" albo "zwrotu towaru nie przyjmujemy" itd. To też jest niezgodne z prawem a jednak nikt z tym nic nie robi.

    5 Cytuj
  • Andrzej 11 sty 2014
    Mania_ napisał/a:

    Tak wiem, tylko nie zdziwiło nikogo, że w większości sklepów jest informacja typu " prosimy o przemyślane zakupy" albo "zwrotu towaru nie przyjmujemy" itd. To też jest niezgodne z prawem a jednak nikt z tym nic nie robi.

    Ale to już wina konsumentów. Z firmami ubezpieczeniowymi też często finał jest w sądzie, gdzie następuje ugoda i wypłata ;)

    1 1 Cytuj
  • 12 sty 2014
    Endrju napisał/a:

    Ale to już wina konsumentów. Z firmami ubezpieczeniowymi też często finał jest w sądzie, gdzie następuje ugoda i wypłata ;)

    Naprawę??? Uważasz że każdy ma czas chodzić po sądach i marnować czas i pieniądze za jakieś głupie tenisóweczki lub botki.
    szczerze, porównywanie firm ubezpieczeniowych do sklepów obuwniczych to naprawdę trafne porównanie, biorąc pod uwagę podobne kwoty prawda ??? Ciekawe czy ty poszedł byś do sądu , bo nie przyjęli reklamacji na buty za 50 zł. ????

    1 Cytuj
  • 12 sty 2014

    W poprzednim ustroju prawnym możliwe było dokonywanie zwrotu niektórych towarów w ciągu 5 dni. Takie rozwiązanie zakorzenione zostało w świadomości niektórych konsumentów aż do dnia dzisiejszego, mimo iż przepis ten przestał obowiązywać trzynaście lat temu.

    1 Cytuj
  • 13 sty 2014
    Mania_ napisał/a:

    Naprawę??? Uważasz że każdy ma czas chodzić po sądach i marnować czas i pieniądze za jakieś głupie tenisóweczki lub botki.
    szczerze, porównywanie firm ubezpieczeniowych do sklepów obuwniczych to naprawdę trafne porównanie, biorąc pod uwagę podobne kwoty prawda ??? Ciekawe czy ty poszedł byś do sądu , bo nie przyjęli reklamacji na buty za 50 zł. ????

    Myślę, że tu nie chodzi o kwoty tylko o to, że schemat działania jest bardzo podobny. Z resztą czasami nie chodzi o pieniądze tylko zwyczajnie o zasady. A że większość konsumentów odpuszcza to jest jak jest.

    1 Cytuj
  • Andrzej 13 sty 2014
    Mania_ napisał/a:

    Naprawę??? Uważasz że każdy ma czas chodzić po sądach i marnować czas i pieniądze za jakieś głupie tenisóweczki lub botki.
    szczerze, porównywanie firm ubezpieczeniowych do sklepów obuwniczych to naprawdę trafne porównanie, biorąc pod uwagę podobne kwoty prawda ??? Ciekawe czy ty poszedł byś do sądu , bo nie przyjęli reklamacji na buty za 50 zł. ????

    Twój wybór. Ja problemów z reklamacjami nie mam.

    2 1 Cytuj
  • 8 sty 2015

    Wielka prośba!!! pilnie potrzebujemy nr tel do tego marketu, nie możemy go odnaleźć w internecie. Może ma ktoś namiar? dzięki...

    3 Cytuj
  • baron nk klasa 8 sty 2015

    a na paragonie nie masz

    1 3 Cytuj
  • 8 sty 2015
    caroll napisał/a:

    W poprzednim ustroju prawnym możliwe było dokonywanie zwrotu niektórych towarów w ciągu 5 dni. Takie rozwiązanie zakorzenione zostało w świadomości niektórych konsumentów aż do dnia dzisiejszego, mimo iż przepis ten przestał obowiązywać trzynaście lat temu.

    jak to przestal obowiazywac? teraz masz 10 dni od daty zakupu na mozliwosc towaru zwrotu,nie uzasadniajac dlaczego zwracasz......w polsce malo kto z tego korzysta,siostra kolegi meszkajaca w angli kupuje ciuch,przychodzi do domu,przymierza ,wybiera a pozniej oddaje te co jej nie pasuja......

    1 10 Cytuj
  • mateusz nowakowski 8 sty 2015

    nie lepiej przymierzyć w sklepie i oszczędzić sobie kłopotu wracać do sklepu i oddawać? Dla mnie to głupi pomysł że po 10 dniach można zwrócić.Dla mnie jako konsumenta t ok ale jak pomyśle logicznie to już nie bo lepiej się zastanowić co się kupuje

    10 1 Cytuj
  • 9 sty 2015

    nie wiem za co te minusy,ja prawa nie ustalalem, napisalem tylko jak jest,a czy sie z tym zgadzam czy nie ....,hmm,te zwroty to takie samo oszustwo jak i promocje i obnizki w sklepach,

    5 4 Cytuj
  • 9 sty 2015

    Według prawa nie ma czegoś takiego jak zwrot zakupionej rzeczy, chyba że sklep sam wprowadza sobie taki regulamin, dla dobra klienta, tak jest np. w sieciówkach. To co napisał albert obowiązuje tylko w przypadku zakupu przez internet.

    3 6 Cytuj
  • 9 sty 2015
    albert7575 napisał/a:

    jak to przestal obowiazywac? teraz masz 10 dni od daty zakupu na mozliwosc towaru zwrotu,nie uzasadniajac dlaczego zwracasz......w polsce malo kto z tego korzysta,siostra kolegi meszkajaca w angli kupuje ciuch,przychodzi do domu,przymierza ,wybiera a pozniej oddaje te co jej nie pasuja......

    Tak, owszem ale jeżeli zakup był dokonany np. w sklepie internetowym tzn. umowa kupna-sprzedaży była zawarta poza siedzibą sprzedawcy /np.via allegro czy inny portal zakupowy/. W wypadku zakupu w sklepie "stacjonarnym" jest to tylko i wyłącznie dobra wola sprzedawcy.
    Zresztą malina już zwróciła na to uwagę:

    malina napisał/a:

    http://www.infor.pl/prawo/reklamacje/zadania-konsumenta/91112,Czy-mozliwy-jest-zwrot-do-sklepu.html #

    3 2 Cytuj
  • 9 sty 2015

    byc moze,kupowalem laptopa w sklepie internetowym,miedzy innym stad sie wziela dyskusja w pracy o zwrotach towarow,jego siostra wyszla za anglika polskiego pochodzenia i on mi ten przyklad podawal,zreszta z tego co mowil to polska jest jeszcze takim niemowlakiem jesli chodzi o prawa konsumenckie

    2 6 Cytuj
  • bum cykcyk 10 sty 2015

    W wakacje szukalam sandalkow dla mlodszej siostry i bylysmy w obuwie Jarko na rynku i pewne sandalki kosztowaly 79zl.. Szukajac dalej poszlysmy do chinskiego Lowe i byly tam Identyczne z ta sama metka i pudelkien za.. 25zl...

    13 Cytuj
  • 9 mar 2015

    Będąc raz w Chińskim Markecie w Dobczycach koło biedronki,widziałam jak Pan Chińczyk za ladą obcinał sobie paznokcie u rąk a następnie u nóg obcinakiem do paznokci,który następnie trafił na ladę do sprzedania,nie wspomnę o Chince która chodzi w rzeczach z metkami które jak nie trudno się domyślić trafiają na wieszak sklepowy,pewno więcej takich spraw by się znalazło,czy nikt nie kontroluje takich sklepów?

    4 5 Cytuj
  • 9 mar 2015
    malinowaa napisał/a:

    Buty z chińskiego marketu rozwalają się po 2 tygodniach ;) To tak dla przestrogi dla przyszłych kupujących.

    i trudno je też zareklamować trzeba rozwalić tak celowo by reklamacje uznali są metody na nich ale jeśli ktoś nie wie i nie musi tam kupować obuwia to ok

    4 Cytuj
  • 16 mar 2015

    dla osób mało spostrzegawczych . Wielu ludzi ma tak samo Nie pójdę do chińskiego marketu bo to jest chińskie. Pójdę gdzie indziej. Kupię chińskie trochę drożej to może nie jest chińskie. Ludzie. W co drugim sklepie w Myślenicach jest chiński towar. Począwszy od zabawek, ubrań, butów. pościel. ręczniki, bielizna itd. przestańcie się oszukiwać.

    manka81 napisał/a:

    Będąc raz w Chińskim Markecie w Dobczycach koło biedronki,widziałam jak Pan Chińczyk za ladą obcinał sobie paznokcie u rąk a następnie u nóg obcinakiem do paznokci,który następnie trafił na ladę do sprzedania,nie wspomnę o Chince która chodzi w rzeczach z metkami które jak nie trudno się domyślić trafiają na wieszak sklepowy,pewno więcej takich spraw by się znalazło,czy nikt nie kontroluje takich sklepów?

    Markety chińskie podlegają takiej samej kontroli jak inne sklepy.
    a dlaczego nikt nie oburza się że obwarzanki są sprzedawane przez chłopa bez rękawiczek, albo chleb wsypywany do brudnych skrzynek, albo kupujemy nie myte owoce. Skoro widziałaś taka sytuacje trzeba było zwrócić uwagę chińczykowi dlaczego tak zrobił.

    napisze tylko jedno lubię kupować w chińskich marketach bo moge sobie zabrać do przymierzalni ile chce ciuchów, pani donosi mi siągle co innego, mogę sobie grzebać na półkach do woli, nikt nie stoi nade mną i mnie nie frustruje albo upomina, tak jak np w gracji, gdzie jak chciałam sobie pooglądać bluzki to mnie baba opieprzyła żebym jej bałaganu na koszach nie robiła. W chińczyku jest miła obsługa, sympatyczne sprzedawczynie, a zakupy zawsze mam zapakowane. np. w Pepco byłam miałam pełny koszyk. Pani po wyjęciu zakupów zaczęła przesuwać wszystkim i o mało nie zbiła mi dzbanka który kupowałam. dała reklamówkę i co ??? szybko bo następnego już kasują. A w chińczyku Pani kasjerka mi wszystko pakuję, zabiera koszyk. Może i chiński sklep ale niejeden sklep mógłby się od nich uczyć.

    16 6 Cytuj
  • jeden język a dwoje uszu 16 mar 2015
    Mania_ napisał/a:

    dla osób mało spostrzegawczych . Wielu ludzi ma tak samo Nie pójdę do chińskiego marketu bo to jest chińskie. Pójdę gdzie indziej. Kupię chińskie trochę drożej to może nie jest chińskie. Ludzie. W co drugim sklepie w Myślenicach jest chiński towar. Począwszy od zabawek, ubrań, butów. pościel. ręczniki, bielizna itd. przestańcie się oszukiwać.

    W co drugim?
    Optymistka jesteś. Przypuszczam że poza sklepami z produktami o krótkim terminie do spożycia, jakimiś wysoce specjalistycznymi oraz być może aptekami trudno będzie znależć coś bez ani grama Chińszczyzny. My po prostu jesteśmy od nich już uzależnieni nałogowo!
    Nawet pewne specjalistyczne urządzenia elektroniczne najwyższej klasy za kilkadziesiąt tysięcy złotych jest produkowane w Chinach.

    8 Cytuj
  • 28 mar 2015

    Przecież w chińczyku jest to samo co np. w gracji .. no ale gracja to już nie chińczyk wiec jest ok

    9 1 Cytuj
  • 29 mar 2015

    ej ludziska włączcie czasem móżdżek, Chińczycy to normalni ludzie ,mimo skośnych oczu potrafią robić dobre, proste rzeczy, to dziadostwo co jest w polskich sklepach made in china to tylko zasługa naszych, rodzimych "bysnesmenów", przecież jak taki zamawia w Chinach partię np. butów z zastrzeżeniem, że mają być super tanie, to są tanie, z tektury, łyka, zamiast kleju ślina, jakby zamówił buty szyte ze skóry to by takie dostał tylko za odpowiednią cenę, no ale chodzi o to żeby mało wydać dużo zarobić

    15 1 Cytuj

Odpowiedz