Mój syn został dzisiaj w południe napadnięty przez dwóch chłystków-dresiarzy w Myślenicach(nie znam nazwy ulicy)ale opisze gdzie ona leży,naprzeciwko ZUSu jest skręt w lewo-i to ta właśnie uliczka.Na szczęście pomogło mu dwóch chłopaków i tamci uciekli,jak było ich 3 na 2,nie byli już tacy odwżni!Bardzo chciałabym podziękować tym chłopakom,bardzo!!zachowali się naprawdę jak bohaterowie,nie dość że pomogli synowi to jeszcze odprowadzili go do głównej drogi,aby bezpiecznie dotarł do dworaca.Jestem jeszcze w szoku po tym zdarzeniu, mój syn miał wiele szczęścia ale nie chcę myśleć nawet co by było gdyby mu nikt nie pomógł,albo gdyby tam przechodził bezbronny starszy człowiek.Jeszcze raz dziękuję tym chłopakom,i jestem im bardzo wdzięczna!!!!
Bardzo dobrze, że są jeszcze wrażliwe osoby pomagające innym w potrzebie. Z nich powinniśmy brać przykład. Dzięki takim ludzkim odruchom możemy czuć się bezpieczniej. Gratulacje dla Młodych:)
Ps. Może to zdarzenie nagrało się na miejskim monitoringu i będzie można rozpoznać napastników.
kto to taki?syn nie może ich rozpoznac bo zaatakowali z tyłu,cwaniaki bo dwóch na jednego a potem wiali tylko się kurzyło,co do monitoringu to nie zły pomysł,watpię żeby tam był,ale jutro to sprawdzę osobiście :/
Przy bloku nr jeden jest monitoring. Jeśli tamtędy przechodzili, to być może kamera to zarejestrowała. Ważne, by Pani syn przypomniał sobie wszelkie szczegóły dotyczące ich wyglądu, cech charakterystycznych, ubioru itp.
Z jednej strony przy wjeździe straszą tablice o miejskim monitoringu ale przydało by się wzorem niektórych dzielnic Krakowa zrobienie monitoringu nie tylko na rynku gdzie jest w miarę bezpiecznie ale właśnie w okolicach osiedla gdzie faktycznie ostatnio robi się coraz gorzej. Ostatnio w tych samym rejonie chciałem wyjść na spacer na Plebańską i strach było przechodzić pierwszym odcinkiem gdzie jakieś mieszane towarzystwo młodzieżowe urządzało sobie libację i leciały nieciekawe ostre teksty. Nasza straż miejska i policja chyba nie widzi potrzeby zaglądania i kontroli takich miejsc. Szkoda, żeby nasze miasteczko słynące do tej pory z jako takiego spokoju (za wyjątkiem głośnej akcji zabójstwa właścicieli kantoru) nagle stało miejscem niebezpiecznym.
Oprócz plątającego się znudzonego "kwiatu" młodzieży problemem naszego miasta sa też nocne rajdy samochodowe z piskiem opon. ciekawe że i tego nie dostrzega nasza Policja aktywna jeśli chodzi o łapanie za prędkość na Zakopiance (i dobrze) ale przydaliby się i w takich właśnie miejscach...
dziękuję Wam za komenty,to dużo dla mnie znaczy,każda podpowiedź :) jutro tam pojedziemy ,zobaczę gdzie i jak to było,i na policję również,bo czuję że nie mogę tego tak zostawić :/
Może to będą mocne słowa ale tego typu osiedla są pochodna poprzedniego systemu. Zasiedlane były w dużej mierze przez tzw. proletariat. Tzn. bezrolnych chłopów którzy już w swoich wsiach stanowili margines, nie mieli nawet swojej roli a w miastach za komuny dostawali nagle pracę oraz mieszkania. Nie byli w stanie zasymilować się do nowej kultury. Swoje dzikie zwyczaje przekazywali swoim dzieciom które teraz już też maja tez swoje dzieci. Oczywiście jakaś tam cześć z nich zdołała wyjść na ludzi ale wielu spośród nich w nowych warunkach stworzyła pokolenia blokersów. Ludzi którzy z kompleksów a do tego w wyniku obecnych przemian gospodarczych utracili pracę próbują "szczęścia" w rożnych kryminogennych akcjach i pokazie przemocy czy zwykłej głupoty. Generalnie są siedliskiem patologii. Nasze miłe osiedle niestety w dośc dużym stopniu jest takim właśnie "siedliskiem". Na zachodzie odpowiednikiem naszych blokersów są osiedla imigrantów gdzie też strach się zapuszczać.
jeden dostał od syna chyba w zęby,bo syn ma skórę otartą na pięści tak przywalił jednemu,bo oni od tyłu chcieli mu wywinąć ręce,może ktoś coś słyszał,widział na osiedlu,jeden z nich miałm ze 180cm, a jeden chyba był łysy,tyle sobie przypomina syn
niech syn przypomni sobie wszystkie szczegóły , najważniejszy ubiór i coś szczególnego i potem przepatrzyć kamery nie tylko z bloku 1 ale kilka kamer mniej więcej z godzin przed i po napadzie bo na pewno gdzieś coś się nagrało. Moja rada proszę to szybko zgłosić i przypilnować żeby policja to sprawdzała , póki to wszystko jest świeże i teraz są największe szanse na znalezienie sprawców. Monitoring jest teraz głównym "świadkiem" i to jest teraz priorytetem w pracy policji ( może t inna sprawa ale śledzę ją od ponad roku - głośne zaginięcie Iwony Wieczorek z trójmiasta gdzie bardzo dużo śladów, świadków było nagranych na monitoringach ale przez policje bagatelizowanych dało taki skutek że o dziewczynie do tej pory nie wiadomo nic) Niestety mamy bezpieczeństwo takie jak mamy i nie może Pani zostawić tego tylko policji tylko - przepraszam za wyrażenie być upierdliwą i nie dać się zbyć bo tylko wtedy ma Pani szansę że coś będzie zrobione. Życzę powodzenia i proszę pisać co dalej w sprawie.
"porządkus" prawie masz rację ale to prawie robi różnicę, Myślenickie osiedla to nie wielkomiejskie molochy zasiedlane przez ludność napływową (no może nowe osiedle w części), a ten problem o którym piszesz jest wszędzie, na każdej ulicy, w każdym zakątku naszego miasta i nie tylko są ludzie którzy stoczyli się na samo dno lub prawie, rozglądnij się a na pewno zobaczysz wśród sąsiadów lub nawet domowników nierobów, pijaków i wszelaki margines bo to nie możliwe żeby wszelakie zło powodowało paru chłystków "blokersów" z proletariatu jak to nazywasz
Proletariusz, masz rację. Wiadomo, że te zachowania dotyczą tylko pewnej grupy ludzi. I dlatego tak to ostro napisałem bo boję się żeby nasze faktycznie dotąd stosunkowo spokojne i praktycznie jedyne osiedle w mieście nie przerodziło się w coś podobnego do Bieżanowa, Kurdwanowa itp. To trochę wina czasów. Pamiętam kiedy przez wiele lat mieszkając na wsi uczniowie mojej mamy mimo czasem żadnego wykształcenia patrzyli zwracali się do niej z szacunkiem. A potem nagle wszystko się odmieniło i nagle wiec nie wieś pojawiła się chuliganeria, wyluzowani tępi uśmiechnięci ich rodzice zdziwieni poczynaniami ich pociech itp.
Więc boję się, ze jak w porę nie zrobi się u nas porządku to nawet tak małe jak nasze osiedle może zamienić się w rodzaj Bronxu.
Więc też życzę aby udało się schwytać sprawców i żeby Policja nie zbagatelizowała tego wydarzenia w imię tego że "przecież nic tak naprawdę się nie stało). Mieszkam w okolicach centrum i codziennie a zwłaszcza w weekendy słychać nocą zachowania które świadczą o tym że albo Policja i Straż Miejska też ma wtedy wolne, albo wpatrują się tylko w nieliczne kamerki na rynku itp.
Regularnie piej się alkohol na ławkach, hałasuje, urządza nocne wyścigi po ulicach i od czasu do czasu kogoś napadnie. Jakoś nie za często widzę u nas patrole. Nie wystarczy że przejadą się głównymi ulicami. Powinien od czasu do czasu przejść liczniejszy nawet kilkuosobowy patrol w celu "pokazania" że się pilnuje porządku w Myślenicach. Ja mam wrażenie ze w opinii Policji panuje u nas spora wolność i swoboda i pełne zaufanie do dotychczasowego spokoju w mieście. A tymczasem nie jest idealnie...
Witam,to jest ulica Ogrodowa,siedzieli koło garażu naprzeciwko nr18 -na Ogrodowej,nie wierzę że ktoś tego nie zauważył,przecież tam są okna!a to było w samo południe nie o północyzgłosiliśmy to na policję,zobaczymy co dalej.Bardzo chciałabym poznać chłopaków którzy ich przepłoszyli i osobiście im podziękować,bo nawet nie chcę pisać co podpowiada mi wyobrażnia gdyby nie oni:/
bozena robisz z igly widly . Przeciez nic mu sie nie stalo. To sa sytuacje losowe ktore zdarzaja sie na calym swiecie i w Myslenicach w porownaniu np ze Skawina albo Wieliczka bardzo rzadko. Szkoda ci bawic sie w detektywa bo nic nie zdzialasz . Nasza kochana policja nie ruszy nawet palcem , bo oni przeciez wola zajadac sie kebebami i robic rundki na okolo rynku , niz pelnic swoje obowiazki. Jezeli nic nie bedzie na nagraniu z monitoringu ( a zapewne nie bedzie ) to na 99% nigdy nie dowiecie sie kto to zrobil.
ok.dzięki
67g89
typowe myślenie,głupie zresztą,ale takie jest Twoje prawo i możesz tak rozumowac,ja myslę inaczej i nie będę czekać az kogoś tam zadźgają a potem powiem <no mojego syna też tam napadli ale nic mu się przeciez nie stalo>żałosny ten Twój post :/
Mój syn został dzisiaj w południe napadnięty przez dwóch chłystków-dresiarzy w Myślenicach(nie znam nazwy ulicy)ale opisze gdzie ona leży,naprzeciwko ZUSu jest skręt w lewo-i to ta właśnie uliczka.Na szczęście pomogło mu dwóch chłopaków i tamci uciekli,jak było ich 3 na 2,nie byli już tacy odwżni!Bardzo chciałabym podziękować tym chłopakom,bardzo!!zachowali się naprawdę jak bohaterowie,nie dość że pomogli synowi to jeszcze odprowadzili go do głównej drogi,aby bezpiecznie dotarł do dworaca.Jestem jeszcze w szoku po tym zdarzeniu, mój syn miał wiele szczęścia ale nie chcę myśleć nawet co by było gdyby mu nikt nie pomógł,albo gdyby tam przechodził bezbronny starszy człowiek.Jeszcze raz dziękuję tym chłopakom,i jestem im bardzo wdzięczna!!!!
Bardzo dobrze, że są jeszcze wrażliwe osoby pomagające innym w potrzebie. Z nich powinniśmy brać przykład. Dzięki takim ludzkim odruchom możemy czuć się bezpieczniej. Gratulacje dla Młodych:)
Ps. Może to zdarzenie nagrało się na miejskim monitoringu i będzie można rozpoznać napastników.
kto to taki?syn nie może ich rozpoznac bo zaatakowali z tyłu,cwaniaki bo dwóch na jednego a potem wiali tylko się kurzyło,co do monitoringu to nie zły pomysł,watpię żeby tam był,ale jutro to sprawdzę osobiście :/
Proszę jeszcze dziś sprawę zgłosić na policję.
to nic nie da ,już pytałam,syn nie rozpozna sprawców,nie poda rysopisów :/itp
Przy bloku nr jeden jest monitoring. Jeśli tamtędy przechodzili, to być może kamera to zarejestrowała. Ważne, by Pani syn przypomniał sobie wszelkie szczegóły dotyczące ich wyglądu, cech charakterystycznych, ubioru itp.
Z jednej strony przy wjeździe straszą tablice o miejskim monitoringu ale przydało by się wzorem niektórych dzielnic Krakowa zrobienie monitoringu nie tylko na rynku gdzie jest w miarę bezpiecznie ale właśnie w okolicach osiedla gdzie faktycznie ostatnio robi się coraz gorzej. Ostatnio w tych samym rejonie chciałem wyjść na spacer na Plebańską i strach było przechodzić pierwszym odcinkiem gdzie jakieś mieszane towarzystwo młodzieżowe urządzało sobie libację i leciały nieciekawe ostre teksty. Nasza straż miejska i policja chyba nie widzi potrzeby zaglądania i kontroli takich miejsc. Szkoda, żeby nasze miasteczko słynące do tej pory z jako takiego spokoju (za wyjątkiem głośnej akcji zabójstwa właścicieli kantoru) nagle stało miejscem niebezpiecznym.
Oprócz plątającego się znudzonego "kwiatu" młodzieży problemem naszego miasta sa też nocne rajdy samochodowe z piskiem opon. ciekawe że i tego nie dostrzega nasza Policja aktywna jeśli chodzi o łapanie za prędkość na Zakopiance (i dobrze) ale przydaliby się i w takich właśnie miejscach...
[quote=Luna] Przy bloku nr jeden jest monitoring. [/quote]
Już się raz (nie) sprawdził... (napad na minibank)
oby tym razem jakaś korzyść z niego była...
dziękuję Wam za komenty,to dużo dla mnie znaczy,każda podpowiedź :) jutro tam pojedziemy ,zobaczę gdzie i jak to było,i na policję również,bo czuję że nie mogę tego tak zostawić :/
Może to będą mocne słowa ale tego typu osiedla są pochodna poprzedniego systemu. Zasiedlane były w dużej mierze przez tzw. proletariat. Tzn. bezrolnych chłopów którzy już w swoich wsiach stanowili margines, nie mieli nawet swojej roli a w miastach za komuny dostawali nagle pracę oraz mieszkania. Nie byli w stanie zasymilować się do nowej kultury. Swoje dzikie zwyczaje przekazywali swoim dzieciom które teraz już też maja tez swoje dzieci. Oczywiście jakaś tam cześć z nich zdołała wyjść na ludzi ale wielu spośród nich w nowych warunkach stworzyła pokolenia blokersów. Ludzi którzy z kompleksów a do tego w wyniku obecnych przemian gospodarczych utracili pracę próbują "szczęścia" w rożnych kryminogennych akcjach i pokazie przemocy czy zwykłej głupoty. Generalnie są siedliskiem patologii. Nasze miłe osiedle niestety w dośc dużym stopniu jest takim właśnie "siedliskiem". Na zachodzie odpowiednikiem naszych blokersów są osiedla imigrantów gdzie też strach się zapuszczać.
jeden dostał od syna chyba w zęby,bo syn ma skórę otartą na pięści tak przywalił jednemu,bo oni od tyłu chcieli mu wywinąć ręce,może ktoś coś słyszał,widział na osiedlu,jeden z nich miałm ze 180cm, a jeden chyba był łysy,tyle sobie przypomina syn
niech syn przypomni sobie wszystkie szczegóły , najważniejszy ubiór i coś szczególnego i potem przepatrzyć kamery nie tylko z bloku 1 ale kilka kamer mniej więcej z godzin przed i po napadzie bo na pewno gdzieś coś się nagrało. Moja rada proszę to szybko zgłosić i przypilnować żeby policja to sprawdzała , póki to wszystko jest świeże i teraz są największe szanse na znalezienie sprawców. Monitoring jest teraz głównym "świadkiem" i to jest teraz priorytetem w pracy policji ( może t inna sprawa ale śledzę ją od ponad roku - głośne zaginięcie Iwony Wieczorek z trójmiasta gdzie bardzo dużo śladów, świadków było nagranych na monitoringach ale przez policje bagatelizowanych dało taki skutek że o dziewczynie do tej pory nie wiadomo nic) Niestety mamy bezpieczeństwo takie jak mamy i nie może Pani zostawić tego tylko policji tylko - przepraszam za wyrażenie być upierdliwą i nie dać się zbyć bo tylko wtedy ma Pani szansę że coś będzie zrobione. Życzę powodzenia i proszę pisać co dalej w sprawie.
"porządkus" prawie masz rację ale to prawie robi różnicę, Myślenickie osiedla to nie wielkomiejskie molochy zasiedlane przez ludność napływową (no może nowe osiedle w części), a ten problem o którym piszesz jest wszędzie, na każdej ulicy, w każdym zakątku naszego miasta i nie tylko są ludzie którzy stoczyli się na samo dno lub prawie, rozglądnij się a na pewno zobaczysz wśród sąsiadów lub nawet domowników nierobów, pijaków i wszelaki margines bo to nie możliwe żeby wszelakie zło powodowało paru chłystków "blokersów" z proletariatu jak to nazywasz
Proletariusz, masz rację. Wiadomo, że te zachowania dotyczą tylko pewnej grupy ludzi. I dlatego tak to ostro napisałem bo boję się żeby nasze faktycznie dotąd stosunkowo spokojne i praktycznie jedyne osiedle w mieście nie przerodziło się w coś podobnego do Bieżanowa, Kurdwanowa itp. To trochę wina czasów. Pamiętam kiedy przez wiele lat mieszkając na wsi uczniowie mojej mamy mimo czasem żadnego wykształcenia patrzyli zwracali się do niej z szacunkiem. A potem nagle wszystko się odmieniło i nagle wiec nie wieś pojawiła się chuliganeria, wyluzowani tępi uśmiechnięci ich rodzice zdziwieni poczynaniami ich pociech itp.
Więc boję się, ze jak w porę nie zrobi się u nas porządku to nawet tak małe jak nasze osiedle może zamienić się w rodzaj Bronxu.
Więc też życzę aby udało się schwytać sprawców i żeby Policja nie zbagatelizowała tego wydarzenia w imię tego że "przecież nic tak naprawdę się nie stało). Mieszkam w okolicach centrum i codziennie a zwłaszcza w weekendy słychać nocą zachowania które świadczą o tym że albo Policja i Straż Miejska też ma wtedy wolne, albo wpatrują się tylko w nieliczne kamerki na rynku itp.
Regularnie piej się alkohol na ławkach, hałasuje, urządza nocne wyścigi po ulicach i od czasu do czasu kogoś napadnie. Jakoś nie za często widzę u nas patrole. Nie wystarczy że przejadą się głównymi ulicami. Powinien od czasu do czasu przejść liczniejszy nawet kilkuosobowy patrol w celu "pokazania" że się pilnuje porządku w Myślenicach. Ja mam wrażenie ze w opinii Policji panuje u nas spora wolność i swoboda i pełne zaufanie do dotychczasowego spokoju w mieście. A tymczasem nie jest idealnie...
Najlepiej codziennie przejeżdzać obok źle zaparkowanych samochodów, pijących alkohol dzieci i młodzieży i nie zuważać tego.
Ot cała myślenicka Policja i S.M. Po co się fatygować ?
PORZĄDKUŚ TY MASZ CHYBA COŚ Z GŁOWA ,nie wrzucaj wszystkich do jednego worka
[quote=gość: xxxxxxxxxx] Najlepiej codziennie przejeżdzać obok źle zaparkowanych samochodów, pijących alkohol dzieci i młodzieży i nie zuważać tego.
Ot cała myślenicka Policja i S.M. Po co się fatygować ? [/quote]
Zgadzam się nie reagują przejeżdżając obok!!!!
Ta ulica to pewnie Ogrodowa może szli na patelnie miejsce schadzek młodzieży i bandziorów!!!
Witam,to jest ulica Ogrodowa,siedzieli koło garażu naprzeciwko nr18 -na Ogrodowej,nie wierzę że ktoś tego nie zauważył,przecież tam są okna!a to było w samo południe nie o północyzgłosiliśmy to na policję,zobaczymy co dalej.Bardzo chciałabym poznać chłopaków którzy ich przepłoszyli i osobiście im podziękować,bo nawet nie chcę pisać co podpowiada mi wyobrażnia gdyby nie oni:/
dlaczego niektóre posty z tego watku zostały usunięte?
bozena robisz z igly widly . Przeciez nic mu sie nie stalo. To sa sytuacje losowe ktore zdarzaja sie na calym swiecie i w Myslenicach w porownaniu np ze Skawina albo Wieliczka bardzo rzadko. Szkoda ci bawic sie w detektywa bo nic nie zdzialasz . Nasza kochana policja nie ruszy nawet palcem , bo oni przeciez wola zajadac sie kebebami i robic rundki na okolo rynku , niz pelnic swoje obowiazki. Jezeli nic nie bedzie na nagraniu z monitoringu ( a zapewne nie bedzie ) to na 99% nigdy nie dowiecie sie kto to zrobil.
DLatego że wskazywały konkretne osoby, które nawet gdyby były sprawcami napadu, mogły by oskarżyć autora postów o pomówienie. Ot dziki kraj.
"Tu nie ma co gadać! Tu trzeba lać!" - Kpt. Tadeusz Stopczyk
ok.dzięki
67g89
typowe myślenie,głupie zresztą,ale takie jest Twoje prawo i możesz tak rozumowac,ja myslę inaczej i nie będę czekać az kogoś tam zadźgają a potem powiem <no mojego syna też tam napadli ale nic mu się przeciez nie stalo>żałosny ten Twój post :/
masakra wszystkie posty pousuwane....
Dzisiaj 8:37
hooligans osiedle
+2
masakra wszystkie posty pousuwane....
Jak piszesz takie głupoty to muszą być usunięte.
skąd wiesz co napisałem przecież je usunięto :)