Wątek wspomnieniowy . W Myślenicach w miarę upływu lat niektóre miejsca , budynki znikają lub zmieniają swoje funkcje , wygląd , atmosferę - jak ktoś chce może tu je wymieniać . Proszę o nie umieszczenie komentarzy na temat roku 2011 a szczególnie dotyczących władzy.
Ja wymieniłbym tak:
1 Teren wokół SP nr 2 - wiele drzew , alejki poprzecinane korzeniami , dolne boisko , mocno chropowate (często ze szkłami od butelek( na których często obijało się kolana) , i górne idealnie proste , z tyłu były dwie ławki i rząd topoli , za szkołą zielona sala , przed godło Orła Białego - na którego mimo tego że ,każdy 9 latek uważał to conajmniej grzech , wchodziło się i przebiegało w trakcie zabaw w gonianego pomiędzy żywopłotami.
2 Hotel Gestor - dla każdego kibica Dalinu (siedzącego na trybunach ) nieodłączny element krajobrazu na horyzoncie - obok niego amfiteatr (przynajmniej ja to tak nazywałem)
3 Trzeci Jaz - koło Wałów na Dolnym Przedmieściu - idealne miejsce do wypoczynku , niestety zniszczone przez powódź .
4 Dworzec Autobusowy - jak dla mnie unikatowa architektura , klimat lat 90 w środku , to było to.
5 Dawne obiekty klubowe i boisko Orła - ten blaszak był idealnym miejscem do siedzenia , a najciekawsze podczas meczów była orenżada w butelce za 50 groszy .
tu jeszcze bym wspomniał obiekty, które fizycznie są, a tak na prawdę ich nie ma, a niosą ze sobą kawał historii tego miasta i życia w nim:
Hotel Gestor miał jeszcze wcześniejszą historię - POSTIW (czy POSTIF?)
dzisiejszy Black&White - nasza KASKADA
Dom Parafialny - i niezapomniane teleranki, a później filmy - Wejscie smoka, Seksmisja, Gwiezdne wojny, Skrzydełko czy nóżka, Pechowiec, Obcy... w KINIE
Trzeci mało znany jazz był naprawdę fajnym miejscem do wypoczynku a zniszczyła go powódź dzięki pomocy firmy która pobiera poniżej żwir.Wybieranie na dużą głębokość żwiru poniżej spowodowało jego podmycie i zawalenie.
Najsłynniejszym lokalem na Zarabiu w tamtych czasach była chyba Parkowa?
Co do amfiteatru ilu znanych zespołów można było wtedy posłuchać i zobaczyć za friko w sezonie letnim?
Kajaki na górnym jazie ,komu to przeszkadzało?
Zamiast inwestować w to co było sprawdzone wybudowano za grube pieniądze kolejkę do nikąd.
Podobnie według mnie nietrafioną inwestycją będzie stacja narciarska,nie jesteśmy alpejską miejscowością nie ten klimat.
Dawno minął klimat PRLowskich knajpek typu "Zorza", "Agawa" kto to jeszcze pamięta? Niezapomniane chwile początków gowniarzerii w "Parkowej" na Zarabiu. POSTiW z hotelem w którym "działo się" to i owo z Pewexem w którym zawsze kupowaliśmy "czarnego Jasia" z pod lady. Nie mówiąc juz o całonocnych imprezach "Pod Blachą" po których rankiem odwoził nas do domu "Kruk". Ech, były czasy... ;)
Łezka w oku się kręci:)
Co jak co ale Parkowa miała swój klimat .
O dworcu w rynku już nie wspomnę bo mało kto pamięta i kolejki do taxi przez pół rynku?
A klimat słynnych "mordowni" w stylu "Myśleniczanki"?
Kolejki po bilety do kina "Wisła"
To se ne wrati.
1.kawiarnia Złota podkowa koło dworca
2.poczekalnia dworcowa z kasami i sklepikami
3.Spartakus
4.sklep kosmetyczny p.Musiał na Kościuszki
5.Gestor
6.Ambassador( i te tłumy na disco, że palca nie można było wcisnąć)
7.Kawiarnia w Domu kultury i stoliki na zewnątrz(takie fajne metalowe)
Błąd Vivaldi. Agawa była u na Słowackiego w bloku 23 tam gdzie teraz meble /oj mało to razy wyciągałem z niej Święcha na lekcje do szkoły podstawowej nr 2/, a u Rajskiego była chyba o ile dobrze pamiętam nazwę OMEGA z pierwszym w Myślenicach kinem z VCR. z kaset video.
To ja dorzucę flippery u dziadka Wrony, vis-à-vis dworca PKS. Ile razy dostałem po głowie za zbyt mocne wciskanie guzików, albo ruszanie gałką sterującą. I nieważne, że miałem wrzucone kredyty, jak coś mu się nie podobało, to wywalał z lokalu.
Był jeszcze Bar Przekąskowy, ś.p. pana Stożka, na Rzemieślniczej (obecnie sklepy Lisa). Też były flippery.
Wiem, że flipper to konkretny automat z łapkami do gry kulką, ale wtedy na wszystkie tak się mówiło.
Przed Gestorem był chyba Wawel tourist
Ja mam miłe wspomnienia z dworcem, lata dziecięce gdy jeździło się z rodzicami autobusem i lata szkolne gdzie przebywało się na wagarach ;)
[quote=gość: dro%u017Cd%u017C] gość: mopsik napisał/a: W Omedze była szafa grająca, w Agawie kelnerka Ala
A w Kaskadzie niezapomniany Śp Jurek Syrek.... [/quote]
Panu Jurkowi stawiało się setkę i już nie przynosił zakąski,,pamiętam to doskonale.W Parkowej też było ciekawie...
A Akwarium to gdzie było ?Śp.Jurek pracował nie tylko w Kaskadzie.Nie trzeba być kimś ważnym aby ludzie o tobie pamiętali,nie pamięta sie kto w tym czasie rządził w Myślenicach ale pamiętają ludzie Śp.Pana Jurka.Do dzisiejszych rządzących-jak szybko was wybrano tak szybko o was się zapomni a prędzej będą pamiętać Andrzejka pchającego wózek z makulaturą.
restauracja "Zorza" w miejscu Kurdesza
Myślenicznka z wejściem od rynku w miejscu delikatesów na rogu
koło podkowy budka z plackami ziemniaczanymi
Ps.
choć Agawy już nie ma i tak większość ludzi podaje ją za punkt orientacyjny :)
Wątek wspomnieniowy . W Myślenicach w miarę upływu lat niektóre miejsca , budynki znikają lub zmieniają swoje funkcje , wygląd , atmosferę - jak ktoś chce może tu je wymieniać . Proszę o nie umieszczenie komentarzy na temat roku 2011 a szczególnie dotyczących władzy.
Ja wymieniłbym tak:
1 Teren wokół SP nr 2 - wiele drzew , alejki poprzecinane korzeniami , dolne boisko , mocno chropowate (często ze szkłami od butelek( na których często obijało się kolana) , i górne idealnie proste , z tyłu były dwie ławki i rząd topoli , za szkołą zielona sala , przed godło Orła Białego - na którego mimo tego że ,każdy 9 latek uważał to conajmniej grzech , wchodziło się i przebiegało w trakcie zabaw w gonianego pomiędzy żywopłotami.
2 Hotel Gestor - dla każdego kibica Dalinu (siedzącego na trybunach ) nieodłączny element krajobrazu na horyzoncie - obok niego amfiteatr (przynajmniej ja to tak nazywałem)
3 Trzeci Jaz - koło Wałów na Dolnym Przedmieściu - idealne miejsce do wypoczynku , niestety zniszczone przez powódź .
4 Dworzec Autobusowy - jak dla mnie unikatowa architektura , klimat lat 90 w środku , to było to.
5 Dawne obiekty klubowe i boisko Orła - ten blaszak był idealnym miejscem do siedzenia , a najciekawsze podczas meczów była orenżada w butelce za 50 groszy .
tu jeszcze bym wspomniał obiekty, które fizycznie są, a tak na prawdę ich nie ma, a niosą ze sobą kawał historii tego miasta i życia w nim:
Hotel Gestor miał jeszcze wcześniejszą historię - POSTIW (czy POSTIF?)
dzisiejszy Black&White - nasza KASKADA
Dom Parafialny - i niezapomniane teleranki, a później filmy - Wejscie smoka, Seksmisja, Gwiezdne wojny, Skrzydełko czy nóżka, Pechowiec, Obcy... w KINIE
Trzeci mało znany jazz był naprawdę fajnym miejscem do wypoczynku a zniszczyła go powódź dzięki pomocy firmy która pobiera poniżej żwir.Wybieranie na dużą głębokość żwiru poniżej spowodowało jego podmycie i zawalenie.
Najsłynniejszym lokalem na Zarabiu w tamtych czasach była chyba Parkowa?
Co do amfiteatru ilu znanych zespołów można było wtedy posłuchać i zobaczyć za friko w sezonie letnim?
Kajaki na górnym jazie ,komu to przeszkadzało?
Zamiast inwestować w to co było sprawdzone wybudowano za grube pieniądze kolejkę do nikąd.
Podobnie według mnie nietrafioną inwestycją będzie stacja narciarska,nie jesteśmy alpejską miejscowością nie ten klimat.
Dawno minął klimat PRLowskich knajpek typu "Zorza", "Agawa" kto to jeszcze pamięta? Niezapomniane chwile początków gowniarzerii w "Parkowej" na Zarabiu. POSTiW z hotelem w którym "działo się" to i owo z Pewexem w którym zawsze kupowaliśmy "czarnego Jasia" z pod lady. Nie mówiąc juz o całonocnych imprezach "Pod Blachą" po których rankiem odwoził nas do domu "Kruk". Ech, były czasy... ;)
Łezka w oku się kręci:)
Co jak co ale Parkowa miała swój klimat .
O dworcu w rynku już nie wspomnę bo mało kto pamięta i kolejki do taxi przez pół rynku?
A klimat słynnych "mordowni" w stylu "Myśleniczanki"?
Kolejki po bilety do kina "Wisła"
To se ne wrati.
młyna i Młynówki już nie ma :(((
a kto pamięta spartakusa???
http://picasaweb.google.pl/mietka.malgorzata -archiwalne zdjecia
[quote=gość: gosć] http://picasaweb.google.pl/mietka.malgorzata -archiwalne zdjecia [/quote]
genialne zdjęcia :)))
1.Koło dawnego dworca kawiarnia "U Bartka"
2.dziś Słowiańska dawniej Konsumy milicyjne
3.koło Siódemki sklepik "Upominek"
4.na rynku kawiarenka "Paulinka"
1.kawiarnia Złota podkowa koło dworca
2.poczekalnia dworcowa z kasami i sklepikami
3.Spartakus
4.sklep kosmetyczny p.Musiał na Kościuszki
5.Gestor
6.Ambassador( i te tłumy na disco, że palca nie można było wcisnąć)
7.Kawiarnia w Domu kultury i stoliki na zewnątrz(takie fajne metalowe)
metro i bilard
dołożył bym Agawe u Rajskiego
Błąd Vivaldi. Agawa była u na Słowackiego w bloku 23 tam gdzie teraz meble /oj mało to razy wyciągałem z niej Święcha na lekcje do szkoły podstawowej nr 2/, a u Rajskiego była chyba o ile dobrze pamiętam nazwę OMEGA z pierwszym w Myślenicach kinem z VCR. z kaset video.
W Omedze też się działo ;) Niezapomniany stolik z Asteroids na którym wylał się nie jeden drink ;)
W Omedze była szafa grająca, w Agawie kelnerka Ala i sympatyczna szatniarka u której wszystko mozna było załatwić ;)
To ja dorzucę flippery u dziadka Wrony, vis-à-vis dworca PKS. Ile razy dostałem po głowie za zbyt mocne wciskanie guzików, albo ruszanie gałką sterującą. I nieważne, że miałem wrzucone kredyty, jak coś mu się nie podobało, to wywalał z lokalu.
Był jeszcze Bar Przekąskowy, ś.p. pana Stożka, na Rzemieślniczej (obecnie sklepy Lisa). Też były flippery.
Wiem, że flipper to konkretny automat z łapkami do gry kulką, ale wtedy na wszystkie tak się mówiło.
Przed Gestorem był chyba Wawel tourist
Ja mam miłe wspomnienia z dworcem, lata dziecięce gdy jeździło się z rodzicami autobusem i lata szkolne gdzie przebywało się na wagarach ;)
[quote=gość: mopsik] W Omedze była szafa grająca, w Agawie kelnerka Ala [/quote]
A w Kaskadzie niezapomniany Śp Jurek Syrek....
[quote=gość: dro%u017Cd%u017C] gość: mopsik napisał/a: W Omedze była szafa grająca, w Agawie kelnerka Ala
A w Kaskadzie niezapomniany Śp Jurek Syrek.... [/quote]
Panu Jurkowi stawiało się setkę i już nie przynosił zakąski,,pamiętam to doskonale.W Parkowej też było ciekawie...
A Akwarium to gdzie było ?Śp.Jurek pracował nie tylko w Kaskadzie.Nie trzeba być kimś ważnym aby ludzie o tobie pamiętali,nie pamięta sie kto w tym czasie rządził w Myślenicach ale pamiętają ludzie Śp.Pana Jurka.Do dzisiejszych rządzących-jak szybko was wybrano tak szybko o was się zapomni a prędzej będą pamiętać Andrzejka pchającego wózek z makulaturą.
Ziemi Myślenickiej już nie ma w Domu Kultury.
Zespół, z którego powinnyśmy być dumni tuła się biedny w przesiąkniętej zapachem kuchni strażnicy.
No i co, że nie ma ZM w DK?
Są w strażnicy w rynku, mają całą salę dla siebie, wielki fortepian i święty spokój.
To źle?
igościu, a w MD nie wali kotletem ze stołówki?
restauracja "Zorza" w miejscu Kurdesza
Myślenicznka z wejściem od rynku w miejscu delikatesów na rogu
koło podkowy budka z plackami ziemniaczanymi
Ps.
choć Agawy już nie ma i tak większość ludzi podaje ją za punkt orientacyjny :)