[quote=gość: niemieszkam w bloku :)))] elen
Weź się nie przejmuj tymi głupimi tekstami. Siedzi taki na tych niespełna czterdziestu metrach kwadratowych z rodzicami i czwórką rodzeństwa to mu żal tyłeczek ściska, że można mieć więcej niż dwa pokoje.
Jeśli chodzi o palenie w kotłowni węglowej to powiem wam, że zawsze podczas rozpalania się kopci i nic z tym nie zrobicie. Podobnie jest z resztą za każdym razem gdy się do pieca dokłada.
A na smród macie wyjście... wymienić okna na nowe :))) [/quote]
Stary ty to jednak masz łeb... faktycznie zazdroszczę mieszkania w domu w centrum osiedla gdzie z każdej strony milion oczu na posesję spogląda poza tym tego zimowego odśnieżania, letniego koszenia trawy, jesiennego grabienia liści.... A jak mi się marzy łatać dziurę w dachu kiedy przecieka... a naprawiać rynnę jak się urwie, nie wspominając o malowaniu ogrodzenia gdy skoroduje lub komin czy piec naprawiać itp itd mmm naprawdę bajka.
[quote=gość: palacz] DjKiller, a może zainteresujesz się co twój "ciepłodawca" wysyła w eter ???
Tamtej smugi dymu nie widzisz bo jest daleko od ciebie, ale momentami jest masakra ! [/quote]
Akuratnie tak się składa że zwykle dwa razy dziennie jestem w okolicy kotłowni i zawsze widzę że z komina unosi się biały dym bo tam cały czas hajcują i nie ma potrzeb co chwilę rozpalać pieca.
[quote=gość: palacz]Coś ci doradzę... załóż fundację i zorganizuj dopłaty tym, których nie stać na ekologiczny opał, czyli np. gaz ziemny do ogrzewania swoich mieszkań/domów ???[/quote]
Znakomity pomysł już pędzę żebrać pod kościół....a wcześniej przed zakończeniem zbiórki sami im dorzucę do pieca...
[quote=gość: palacz]Czy nie sądzisz, że ogrzewanie gazowe jest wygodniejsze ??? A dlaczegóż to ludzie "wybierają" węgiel, czy drewno ? Po to, żeby częściej latać do kotłowni, żeby paprać się popiołem i sadzami ??? [/quote]
Jak już annam i nie tylko stwierdzili - jeżeli dom jest zbyt drogi w utrzymaniu to niech do bloków idą.
BTW Każdy mieszka w tym na co go stać i co mu się podoba, a jeżeli się już mieszka po środku blokowiska to wydaje mi się że dobrze było by jednak nie uprzykrzać życia innym.
mrozik chyba sam nie wiesz co piszesz, po co mam biegać z tym workiem kiedy mnie jest ciepło??
panie Wojtku K zaopatruje sie pan w całe przyczepy odpadów pobudowlanych, nasączone różnego rodzaju lakierami i robi pan z mieszkańców osiedla idiotów twierdząc, że kupuje pan węgiel i czyste drewno.
Niech sobie pan załatwi na rozpałkę ścinki z tartaku, wtedy też będzie tanio i nie będzie zadymy na osiedlu!!!!!!!
Też mieszkam w domu i jakoś na mój komin nikt się nie skarży.
czy wy sadzicie że właściciel tego domu to czyta nie wydaje mi się bo jeżeli by tak było to byście mieli problem z głowy /a tak chyba nie jest niema mocnych na niego czy wy sie tak cieko staracie....
[quote=gość: hermanegilda] panie Wojtku K zaopatruje sie pan w całe przyczepy odpadów pobudowlanych, nasączone różnego rodzaju lakierami i robi pan z mieszkańców osiedla idiotów twierdząc, że kupuje pan węgiel i czyste drewno.
Niech sobie pan załatwi na rozpałkę ścinki z tartaku, wtedy też będzie tanio i nie będzie zadymy na osiedlu!!!!!!!
Też mieszkam w domu i jakoś na mój komin nikt się nie skarży. [/quote]
nie patrz mu do cholery w na rece bo toba i twoim życiem ktoś się już interesuje
[quote=DjKiller] w takim razie skoro mam zwidy i to zwożone drewno nie jest ścinkami od parkieciarza to zróbcie coś z tym piecem bo Waszą dbałość o niego czuję i widzę w moim mieszkaniu z którego robi się komora gazowa gdy tylko wiatr wieje w moją stronę.
Nie jestem jedyny który narzeka na Wasze kłęby dymu więc uważam że nie przesadzam.
Nie mam ochoty chodzić i się awanturować, chcę tylko czuć sie jak w cywilizowanym mieście i kraju a nie jakimś zaścianku z za wschodniej granicy. [/quote]
Osiedlowcy pamiętajcie o swoim pochodzeniu i swoich korzeniach bo większość drugiego osiedla to wysiedleńcy z terenów gdzie jest teraz zalew Dobczycki, w waszych domach paliło się przecież wszystkim i nikomu to nie przeszkadzało ! ! !
Tak sobie to czytam i śmiać mi się z was chce osiedlowi ekolodzy.... hehehe... Z tego co wiem a mieszkam tu już długo, ten dom stał tam wcześniej niż wy wprowdziliście się do bloków i mieliście świadomośc że ten dom tam stoi i posiada komin :) nie pasowało trzeba było szukać innego miejsca zamieszkania... Poza tym jak wybudowano bloki i wy się tam wprowadziliście w okolicznych domach przez was brakowało wody czy ktoś wtedy robił na was nagonkę...??? Nie... Więc życie z wami osiedlowcy wcale nie stało się przyjemniejsze jak się tu sprowadziliście ze wsi i nagle zrobiliście z siebie panów z wielkiego miasta którym wszystko przeszkadza, ale trzeba z tym żyć i skoro ludzie z domów nie robią kłopotów wam, to wy też dajcie innym żyć...
A wracając do tematu to właśnie kupiłam sobie roletki do okien, bo osoby które umieściły zdjęcia tamtego domu i tak dokładnie wiedzą co w tym domu się dzieje to muszą być niezłe zboki, które nie mają co robić i szpiegują innych.. na nieszczęście moje okna też są w zasięgu ich okien i aż strach pomyśleć jakie zdjęcia mi porobili i bez pozwolenia umieścili na jakichś portalach... aż strach się bać kto w tych blokach mieszka... za kraty z nimi za podglądanie i szpiegowanie ludzi... ;)
Jak widzicie każdy kij ma dwa końce... i odwracając kota ogonem można stwierdzić że bardziej szkodliwe społecznie jest podglądanie i napastowanie innych niż palenie w piecu... więc proponuję zmianę tematu i nagonkę na osiedlowych szpiegów ;P heheheheheheh.........
Dlaczego wszyscy jesteście tak wrogo nastawieni przeciw sobie i nie możecie zrozumieć jeden drugiego. Dziwę się też panu, który zrobił zdjęcia i umieścił je w internecie bez zgody właściciela, że pozwolił sobie na takie wykroczenie prawne/proszę poczytać sobie o ochronie prywatności/. A Pana właściciela posesji podziwiam za spokój, bo gdyby na mnie trafiło to od razu żądałbym wyjaśnienia. Łatwo przecież sprawdzić z którego okna zrobiono zdjęcia nawet biorąc kąt widoku. Myślę że DJKiller jest facetem, który nie lubi ludzi i nie chodzi mu o ekologię i na pewno nie chodzi mu o innych ludzi tylko czerpie przyjemność z oczerniania, nagonki na innych i cieszy się z tego jak inni się sprzeczają między sobą. Proszę się nad tym zastanowić. Chciał rozpętać burzę i ją ma i jest pełen satysfakcji. Oto cała prawda. Przechodzę tamtędy i widzę jaki dym wydobywa się z komina i mogę napisać tu z całą świadomością, że nie pali się tam żadnym "syfem". Dajcie już tym ludziom spokojnie mieszkać i żyć bo mieszkają tam dłużej i wcześniej niż Wy. I to oni mogą mieć i powinni mieć pretensje, że zakłócacie im spokój swoimi krzykami, hałasami, śmieciami i odchodami zwierzęcymi.
Jeśli nie możecie otwierać okna z jednej strony to otwórzcie sobie z drugie j tam nie ma domów. Gdybyście mieszkali w Rynku albo na Słowackiego w blokach to dopiero nie moglibyście otworzyć sobie okna ani z jednej strony ani z drugiej tak tam kopci się z kominów. Przejdźcie się na spacer i sami się przekonacie wtedy dacie spokój swojemu sąsiadowi.
Widział Pan kiedy żeby stolarz robił meble albo boazerię z lakierowanego drzewa ? Bo ja nie! Więc jak można oskarżać właściciela domu że pali lakierowanym drzewem. Zrzynki z tartaku są takie same jak odpadki z robót stolarskich. Dziwie się za takie myślenie, że najpierw stolarz lakieruje i maluje drewno a potem je obrabia i robi z niego meble czy boazerię. To tak jakby najpierw Pan umeblował sobie dom a potem go dopiero budował.
Ja mam inny wątek....W minione lato tutejszy Pan sołtys zwrócił mi uwagę, żeby nie palić syfem bo nie ma ochoty wdychać tego śmierdzącego dymu.....Przyznam szczerze, że poniekąd miała rację bo dym wydobywał się z komina -rzecz normalna-a że było to lato i ciąg był bardzo słaby to faktycznie kisiło się na zewnątrz tym dymem-ale to nie były śmieci, tylko kilka tekturowych kartonów, które w moim mniemaniu nie są typowym śmieciem, ale surowcem wtórnym drzewa...ok. Dwa dni później ten sam Pan sołtys zabrał się za wypalanie trawy na działce sąsiadującej z działką na której stoi mój dom-oczywiście dym walił na pół wsi zasmradzając przy tym moje świeżo wywieszone pranie i pościel , która zwykle wietrzy się na balkonie-to tak na marginesie... To ja się wobec tego pytam, gdzie są granice prawa, a gdzie granice ludzkiej złośliwości....W myśl zasady " kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień"proponuję nie obrzucać się błotem, bo zapewne każdy z nas ma w zanadrzu jakieś małe grzeszki.... ;-)
Właśnie siedzę w domu i zaglądam przez okno jak to z sąsiedniego domu przy totolotku na osiedlu tysiąclecia zawiewa biały praktycznie nieprzejrzysty śmierdzący dym , już było pisane wcześniej na kilka dni był spokój a dzisiaj znowu nie można otworzyć okna i wywietrzyć mieszkania , czasami myślę że ludzie są strasznymi egoistami
Węgiel to równie szkodliwy "syf" przy spalaniu, tak jak wszelakie inne plastiki... A ciężko czymś innym palić. Gaz trochę za drogo aby ogrzać cały dom a olej to zaś wiele większy koszt samej instalacji (piec, zbiorniki etc.)
Jesteśmy skazani na "syf".
Jak blokersi świrują to nie ma kto zadzwonić na policję a na człowieka który uczciwie pali węglem jest odwaga donosić na straż miejską i kłamać że parkietem pali ! ! ! Żal mi was byli "sąsiedzi" ! ! !
Myślę, że problem sam by zniknął gdyby rząd obniżył akcyzę na gaz. Wtedy ludziom nie opłacałoby się ani nie chciało palić węglem czy innym "syfem" ... no ale cóż to tylko moje marzenia ....
[quote=gość: niemieszkam w bloku :)))] elen
Weź się nie przejmuj tymi głupimi tekstami. Siedzi taki na tych niespełna czterdziestu metrach kwadratowych z rodzicami i czwórką rodzeństwa to mu żal tyłeczek ściska, że można mieć więcej niż dwa pokoje.
Jeśli chodzi o palenie w kotłowni węglowej to powiem wam, że zawsze podczas rozpalania się kopci i nic z tym nie zrobicie. Podobnie jest z resztą za każdym razem gdy się do pieca dokłada.
A na smród macie wyjście... wymienić okna na nowe :))) [/quote]
Stary ty to jednak masz łeb... faktycznie zazdroszczę mieszkania w domu w centrum osiedla gdzie z każdej strony milion oczu na posesję spogląda poza tym tego zimowego odśnieżania, letniego koszenia trawy, jesiennego grabienia liści.... A jak mi się marzy łatać dziurę w dachu kiedy przecieka... a naprawiać rynnę jak się urwie, nie wspominając o malowaniu ogrodzenia gdy skoroduje lub komin czy piec naprawiać itp itd mmm naprawdę bajka.
[quote=gość: palacz] DjKiller, a może zainteresujesz się co twój "ciepłodawca" wysyła w eter ???
Tamtej smugi dymu nie widzisz bo jest daleko od ciebie, ale momentami jest masakra ! [/quote]
Akuratnie tak się składa że zwykle dwa razy dziennie jestem w okolicy kotłowni i zawsze widzę że z komina unosi się biały dym bo tam cały czas hajcują i nie ma potrzeb co chwilę rozpalać pieca.
[quote=gość: palacz]Coś ci doradzę... załóż fundację i zorganizuj dopłaty tym, których nie stać na ekologiczny opał, czyli np. gaz ziemny do ogrzewania swoich mieszkań/domów ???[/quote]
Znakomity pomysł już pędzę żebrać pod kościół....a wcześniej przed zakończeniem zbiórki sami im dorzucę do pieca...
[quote=gość: palacz]Czy nie sądzisz, że ogrzewanie gazowe jest wygodniejsze ??? A dlaczegóż to ludzie "wybierają" węgiel, czy drewno ? Po to, żeby częściej latać do kotłowni, żeby paprać się popiołem i sadzami ??? [/quote]
Jak już annam i nie tylko stwierdzili - jeżeli dom jest zbyt drogi w utrzymaniu to niech do bloków idą.
BTW Każdy mieszka w tym na co go stać i co mu się podoba, a jeżeli się już mieszka po środku blokowiska to wydaje mi się że dobrze było by jednak nie uprzykrzać życia innym.
mrozik chyba sam nie wiesz co piszesz, po co mam biegać z tym workiem kiedy mnie jest ciepło??
panie Wojtku K zaopatruje sie pan w całe przyczepy odpadów pobudowlanych, nasączone różnego rodzaju lakierami i robi pan z mieszkańców osiedla idiotów twierdząc, że kupuje pan węgiel i czyste drewno.
Niech sobie pan załatwi na rozpałkę ścinki z tartaku, wtedy też będzie tanio i nie będzie zadymy na osiedlu!!!!!!!
Też mieszkam w domu i jakoś na mój komin nikt się nie skarży.
czy wy sadzicie że właściciel tego domu to czyta nie wydaje mi się bo jeżeli by tak było to byście mieli problem z głowy /a tak chyba nie jest niema mocnych na niego czy wy sie tak cieko staracie....
[quote=gość: mrozik] Syfilis
Średniowieczny zabójca żyje nadal. Obecnie coraz częściej występuje w Wielkiej Brytanii, chociaż w USA jego występowanie maleje.
Jeżeli cierpisz na syfilis, pierwszym symptomem jest bolesne owrzodzenie, które rozwija się 1-13 tygodni po zakażeniu.
Ludzie tym się palic nieda. [/quote]
wiadomoś zaczerpnięta z wiki...........dlaczego ------minu siki--------
wasze minusy dla mnie są super satysfakcja
bo nikogo tu nie stac na prawdziwa " riposte"
sort ...palacz is..O.K
[quote=gość: hermanegilda] panie Wojtku K zaopatruje sie pan w całe przyczepy odpadów pobudowlanych, nasączone różnego rodzaju lakierami i robi pan z mieszkańców osiedla idiotów twierdząc, że kupuje pan węgiel i czyste drewno.
Niech sobie pan załatwi na rozpałkę ścinki z tartaku, wtedy też będzie tanio i nie będzie zadymy na osiedlu!!!!!!!
Też mieszkam w domu i jakoś na mój komin nikt się nie skarży. [/quote]
nie patrz mu do cholery w na rece bo toba i twoim życiem ktoś się już interesuje
może zrobic tu kurcze sąd
co było pierwsze jajko czy kura
może zrobic tu kurcze sąd
co było pierwsze jajko czy kura
pewnie kurcze//////////////////////////////////////
[quote=DjKiller] w takim razie skoro mam zwidy i to zwożone drewno nie jest ścinkami od parkieciarza to zróbcie coś z tym piecem bo Waszą dbałość o niego czuję i widzę w moim mieszkaniu z którego robi się komora gazowa gdy tylko wiatr wieje w moją stronę.
Nie jestem jedyny który narzeka na Wasze kłęby dymu więc uważam że nie przesadzam.
Nie mam ochoty chodzić i się awanturować, chcę tylko czuć sie jak w cywilizowanym mieście i kraju a nie jakimś zaścianku z za wschodniej granicy. [/quote]
Osiedlowcy pamiętajcie o swoim pochodzeniu i swoich korzeniach bo większość drugiego osiedla to wysiedleńcy z terenów gdzie jest teraz zalew Dobczycki, w waszych domach paliło się przecież wszystkim i nikomu to nie przeszkadzało ! ! !
chlopie z banowic ale błysnąłes wiedza!!!sporo ludzi kupilo mieszkania z krk i nie tylko.....heheheh
Tak sobie to czytam i śmiać mi się z was chce osiedlowi ekolodzy.... hehehe... Z tego co wiem a mieszkam tu już długo, ten dom stał tam wcześniej niż wy wprowdziliście się do bloków i mieliście świadomośc że ten dom tam stoi i posiada komin :) nie pasowało trzeba było szukać innego miejsca zamieszkania... Poza tym jak wybudowano bloki i wy się tam wprowadziliście w okolicznych domach przez was brakowało wody czy ktoś wtedy robił na was nagonkę...??? Nie... Więc życie z wami osiedlowcy wcale nie stało się przyjemniejsze jak się tu sprowadziliście ze wsi i nagle zrobiliście z siebie panów z wielkiego miasta którym wszystko przeszkadza, ale trzeba z tym żyć i skoro ludzie z domów nie robią kłopotów wam, to wy też dajcie innym żyć...
a czy ktoś pomyślał o tym że w tym domu przez wybudowane bloki słońca nie widzieli od 30stu lat około? żyją jak w piwnicy
Dodam do tego jeszcze że przez wasze bloki zalewa temu panu w domu garaż lub piwnice ! ! !
A wracając do tematu to właśnie kupiłam sobie roletki do okien, bo osoby które umieściły zdjęcia tamtego domu i tak dokładnie wiedzą co w tym domu się dzieje to muszą być niezłe zboki, które nie mają co robić i szpiegują innych.. na nieszczęście moje okna też są w zasięgu ich okien i aż strach pomyśleć jakie zdjęcia mi porobili i bez pozwolenia umieścili na jakichś portalach... aż strach się bać kto w tych blokach mieszka... za kraty z nimi za podglądanie i szpiegowanie ludzi... ;)
Jak widzicie każdy kij ma dwa końce... i odwracając kota ogonem można stwierdzić że bardziej szkodliwe społecznie jest podglądanie i napastowanie innych niż palenie w piecu... więc proponuję zmianę tematu i nagonkę na osiedlowych szpiegów ;P heheheheheheh.........
Dlaczego wszyscy jesteście tak wrogo nastawieni przeciw sobie i nie możecie zrozumieć jeden drugiego. Dziwę się też panu, który zrobił zdjęcia i umieścił je w internecie bez zgody właściciela, że pozwolił sobie na takie wykroczenie prawne/proszę poczytać sobie o ochronie prywatności/. A Pana właściciela posesji podziwiam za spokój, bo gdyby na mnie trafiło to od razu żądałbym wyjaśnienia. Łatwo przecież sprawdzić z którego okna zrobiono zdjęcia nawet biorąc kąt widoku. Myślę że DJKiller jest facetem, który nie lubi ludzi i nie chodzi mu o ekologię i na pewno nie chodzi mu o innych ludzi tylko czerpie przyjemność z oczerniania, nagonki na innych i cieszy się z tego jak inni się sprzeczają między sobą. Proszę się nad tym zastanowić. Chciał rozpętać burzę i ją ma i jest pełen satysfakcji. Oto cała prawda. Przechodzę tamtędy i widzę jaki dym wydobywa się z komina i mogę napisać tu z całą świadomością, że nie pali się tam żadnym "syfem". Dajcie już tym ludziom spokojnie mieszkać i żyć bo mieszkają tam dłużej i wcześniej niż Wy. I to oni mogą mieć i powinni mieć pretensje, że zakłócacie im spokój swoimi krzykami, hałasami, śmieciami i odchodami zwierzęcymi.
Jeśli nie możecie otwierać okna z jednej strony to otwórzcie sobie z drugie j tam nie ma domów. Gdybyście mieszkali w Rynku albo na Słowackiego w blokach to dopiero nie moglibyście otworzyć sobie okna ani z jednej strony ani z drugiej tak tam kopci się z kominów. Przejdźcie się na spacer i sami się przekonacie wtedy dacie spokój swojemu sąsiadowi.
Widział Pan kiedy żeby stolarz robił meble albo boazerię z lakierowanego drzewa ? Bo ja nie! Więc jak można oskarżać właściciela domu że pali lakierowanym drzewem. Zrzynki z tartaku są takie same jak odpadki z robót stolarskich. Dziwie się za takie myślenie, że najpierw stolarz lakieruje i maluje drewno a potem je obrabia i robi z niego meble czy boazerię. To tak jakby najpierw Pan umeblował sobie dom a potem go dopiero budował.
Ja wiem ze ci ludzie palą samym drewnem i węglem jak szedłem to zwalali do garażu węgiel.
Ja mam inny wątek....W minione lato tutejszy Pan sołtys zwrócił mi uwagę, żeby nie palić syfem bo nie ma ochoty wdychać tego śmierdzącego dymu.....Przyznam szczerze, że poniekąd miała rację bo dym wydobywał się z komina -rzecz normalna-a że było to lato i ciąg był bardzo słaby to faktycznie kisiło się na zewnątrz tym dymem-ale to nie były śmieci, tylko kilka tekturowych kartonów, które w moim mniemaniu nie są typowym śmieciem, ale surowcem wtórnym drzewa...ok. Dwa dni później ten sam Pan sołtys zabrał się za wypalanie trawy na działce sąsiadującej z działką na której stoi mój dom-oczywiście dym walił na pół wsi zasmradzając przy tym moje świeżo wywieszone pranie i pościel , która zwykle wietrzy się na balkonie-to tak na marginesie... To ja się wobec tego pytam, gdzie są granice prawa, a gdzie granice ludzkiej złośliwości....W myśl zasady " kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień"proponuję nie obrzucać się błotem, bo zapewne każdy z nas ma w zanadrzu jakieś małe grzeszki.... ;-)
NO TO MOŻE JA ZAPROPONUJE TAKĄ AKCJĘ FOTOGRAFICZNĄ. WSTAWIAJCIE ZDJĘCIA DOMÓW I KOMINÓW W KTÓRYCH PALĄ SYFEM.
Właśnie siedzę w domu i zaglądam przez okno jak to z sąsiedniego domu przy totolotku na osiedlu tysiąclecia zawiewa biały praktycznie nieprzejrzysty śmierdzący dym , już było pisane wcześniej na kilka dni był spokój a dzisiaj znowu nie można otworzyć okna i wywietrzyć mieszkania , czasami myślę że ludzie są strasznymi egoistami
do.....Kole%u017Canka z pracy:
zapoznaj się z tym artykułem-niestety zima ma to do siebie, że emisja syfu do powietrza jest normą i to czy pali się syfem czy też nie....
http://www.witajwpodrozy.pl/newsy/smog-nad-zakopanem.html
Węgiel to równie szkodliwy "syf" przy spalaniu, tak jak wszelakie inne plastiki... A ciężko czymś innym palić. Gaz trochę za drogo aby ogrzać cały dom a olej to zaś wiele większy koszt samej instalacji (piec, zbiorniki etc.)
Jesteśmy skazani na "syf".
Jak blokersi świrują to nie ma kto zadzwonić na policję a na człowieka który uczciwie pali węglem jest odwaga donosić na straż miejską i kłamać że parkietem pali ! ! ! Żal mi was byli "sąsiedzi" ! ! !
Myślę, że problem sam by zniknął gdyby rząd obniżył akcyzę na gaz. Wtedy ludziom nie opłacałoby się ani nie chciało palić węglem czy innym "syfem" ... no ale cóż to tylko moje marzenia ....