Forum » Myślenice

Po rynku nie da się chodzić.

  • 3 lut 2010

    Domin nie wiem o jakim Paryżu piszesz, bo ten w którym ja byłem nie miał strefy wyłączonej z ruchu.

    Cytuj
  • 3 lut 2010

    Cygnus, jest. 500 metrów od Wieży Eifla. ;)

    Cytuj
  • adzygmunt 3 lut 2010

    Ja w Paryżu nie byłem, ale bywam na rynku, tym z zegarem. Tam nie ma nawet 200m a auta sobie krążą, i zegarowi to nie szkodzi! :P

    Cytuj
  • 3 lut 2010

    007 jechałem samochodem zaraz obok wieży, tam gdzie stoja ludzie z pamiątkami, zatrzymać sie nie można było, ale przejechać jak najbardziej.

    Cytuj
  • basia 3 lut 2010

    Ja to sie tylko chciałam zapytac czy wszyscy kierowcy których auta stoją na rynku i mają za przednia szybą znaczek osoby niepełnosprawnej są rzeczywiście niepełosprawni. Chyba raczej nie i to jest najbardzie wkur...... że chcąc wykorzystać ten przywilej prawie wszyscy chcą wjechac najlepiej do samego sklepu.

    Cytuj
  • adzygmunt 3 lut 2010

    Może trzeba wydzielić parking w innym miejscu, np: na "Końskim Rynku"? Jestem za.
    Jestem także za tym, by z rynku zniknęły i inne dostawcze. Tych jest zdecydowanie więcej!!!
    Tonaż tych aut wręcz demoluje płytę. Koniecznie trzeba ograniczyć go i wyznaczyć godziny dostaw. Rynek krakowski poradził sobie z problemem. Czemu my nie możemy?

    Cytuj
  • basia 3 lut 2010

    Bo u nasz wszystko idzie jakoś opornie. A na to wszystko ze swojego okna patrzy Burmistrz i o dziwo nic nie widzi. No chyba że jest coraz bardziej dumny że mieszkańcy jego gminy i miasta pławią sie w dobrobycie i wożą się coraz to nowszymi brykami (bo takie właśnie stoją prwie pod nosem burmistrza). Ehhhh!!!

    Cytuj
  • 4 lut 2010

    Po prostu to co ma się pod nosem najlepiej nie widzieć. Prostej sprawy nie da się załatwić.

    Cytuj
  • 11 lut 2010

    Zima.Rynek odsniezony,panowie dosłownie codziennie od 8 rano kłują lód żeby było elegancko,a tymczasem kawałek dalej na Konskim Rynku(nie wspominam juz o innych miejscach,którymi powinna zając się Gmina)chyba 15 centymetrowy lód.Wystarczy chwila nieuwagi i można sie połamać.Ale oczywiscie co do rynku nie mam zastrzezeń!

    Cytuj
  • 11 lut 2010

    Jakby pieniądze na remąt płyty rynku, która jest w doskonałym stanie i jak pamięcią sięgam była nie tak dawno remątowana, przeznaczyć dla ludzi naprawdę potrzebujących ?

    Cytuj
  • Zdzichó Kowal PJN 11 lut 2010

    Tutaj prosto w zależności. Kiedy Pan Burmiszcz w Urzędzie i w podejściu do okna popaczy spojrzeniem to lud sie topi i gładź dla mieskańców. Ale tu zaś szkopuł kiedy u Pana Burmiszcza jeden wzrok. Tam gdzie nie popaczy jako gospodarz zaniedbanie i ruj. Dlatego kiedy ten Koński Rynek nie widac z gabinetu Pana Burmiszcza to tam lud rze chodzenie w postrachu. Czeba na ten przykład by ustawić luster w róg rynku któren by kierował obraz na gabinet. Wtedy lud na Końskim mus w stopienie i wygoda dla mieskańców.
    pozdrawiam
    Zdzichó

    Cytuj
  • 11 lut 2010

    Zdzichó lustra to kolejny wydatek, jest prostsze rozwiązanie. Trzeba BurmiSZCZa w pierwszej kolejności przenieść na koński rynek, a nastepnie przesuwać zgodnie z zapotrzebowaniem na odlodzenie.

    Cytuj
  • Zdzichó Kowal PJN 11 lut 2010

    Panie Cygnusie
    To dobre w pomyśle tylko tutaj czeba by mieć lektyk gdzie mus do noszenia murzyni. Któren zasie widział murzyna w mieście Myślenice? Co tu uradzić kiedy import drogi. Można na ten przykład poprosić Panów Radnych do pomalowania w czerń dla imitacji rze murzyni. Każden w chęci by się zgodził dla dobra mieskańców. Panowie radni pomalowani w czerń niosą lektyk z Panem Burmiszczem któren wszędzie spojrzy i zaraz po lodzie a wszędzie wygody i gładź.
    pozdrawiam
    Zdzichó

    Cytuj
  • 11 lut 2010

    W Tesco była wyprzedaż na hulajnogi z pompowanymi kołami( w sam raz na zime). Burmistrz bedzie mobilny, koszty paliwa i serwisu odpadają no same korzyści.
    Oczywiście hulajnoga to nie wszystko, trzeba dokupić kask ze styropianu, gogle, rekawice, bluze z kapturem i przeciwdeszczówke. Aha i jeszcze trepy do odpychania z grubym protektorem, zeby się bez sensu nie ślizgał.

    Cytuj
  • adzygmunt 11 lut 2010

    Moja propozycja zakupić dwie pompowane hulajnogi, jedna lektykę, zespolić to jak kiedyś dwa junaki w jednego "mikrusa:" do tego kijki, mogą być połamane, bo krótsze są potrzebne, wziąć od Sylwii Jaśkowiec i hajda!!!

    Cytuj
  • 11 lut 2010

    [quote=Zdzichó z Suwałk]Panie Cygnusie
    To dobre w pomyśle tylko tutaj czeba by mieć lektyk gdzie mus do noszenia murzyni. Któren zasie widział murzyna w mieście Myślenice? Co tu uradzić kiedy import drogi. Można na ten przykład poprosić Panów Radnych do pomalowania w czerń dla imitacji rze murzyni. Każden w chęci by się zgodził dla dobra mieskańców. Panowie radni pomalowani w czerń niosą lektyk z Panem Burmiszczem któren wszędzie spojrzy i zaraz po lodzie a wszędzie wygody i gładź.
    pozdrawiam
    Zdzichó[/quote]
    I to nie jest wcale taki głupi pomysł. Tylko jeszcze optowałbym za tym żeby "murzyni" mieli stroje regionalne. Afrykańskie. Razem z BurmiSZCZem. Założę sie że wtedy oblodzenie znikałoby w tempie błyskawicznym z całej gminy. ;) Znajdą sie sponsorzy na czarną pastę do butów, w dowolnej ilości. :D
    Nawiasem mówiąc, jakaż by to była promocja dla gminy i BurmiSZCZa! Po takim występie to zaproszenie na "gościnne" występy gwarantowane! Na Kamczatce...

    Cytuj
  • adzygmunt 11 lut 2010

    Ja mam rozwiązanie równie skuteczne co drogie. Może gdyby zacząć liczyć to już wcale takie drogie by nie było?
    Położyć pod płytą rynku, najpierw końskiego tytułem sprawdzenia w praktyce i cenie podgrzewania elektrycznego.
    Nie takie rzeczy w Łodzi są na przystankach, a my od nich niedaleko... ;)

    Cytuj
  • 12 lut 2010

    A ja mam inne rozwiązanie w tamtym roku straż miejsca chodziła i mandatami straszyła i skutkowało był porządek. To czemu teraz w zimie nie chodzi i nie sprawdza?

    Cytuj
  • adzygmunt 12 lut 2010

    Bo, chociaż od tego słowa się nie zaczyna - jest za zimno i za długa ta zima!

    Cytuj
  • 13 lut 2010

    No a władza chodzi to czemu straż miejska nie może?

    Cytuj
  • 13 lut 2010

    Ad jak za długa? Jest czas na zime , to niech będzie. Kiedy byłem dzieckiem( a kiedyś byłem) śnieg przywalał w listopadzie i leżał jak nic do końca marca.

    Cytuj
  • adzygmunt 13 lut 2010

    Mnie także to wówczas nie przeszkadzało. Szkoda, że nie mogę dokończyć zgodnie z poetą: "już szron na głowie, już nie to zdrowie", i nie chcę ale muszę: a na dworze ciągle maj.

    Cytuj
  • 13 lut 2010

    Te lekkie zimy nas rozpieściły. Lekki mróz i tak z półtora metra;) śniegu to lubię.

    I tylko jedno mnie w tej całej zimie boli...kasa którą puszczam w atmosfere;(

    Cytuj
  • 13 lut 2010

    No tego to każdy chyba nie lubi "kasa którą puszczam w atmosferę".

    Cytuj
  • adzygmunt 13 lut 2010

    Hm, w atmosferę puszcza się wiele. O kasie nie pomyślałem! Zapiszę w kajecie :P

    Cytuj

Odpowiedz