Ale po co, skoro przy określonym wysiłku fizycznym i mniejszej ilości spożywanych kalorii można osiągnąć zamierzoną wagę. Po prostu trzeba szukać produktów, które nie są aż tak kaloryczne. Np nie jadać śmieciowego jedzenia typu kebaby które są bombą kaloryczną, tylko coś bardziej soft... Np taki hamburger jak ten tutaj http://sports-med.pl/blog/zdrowy-hamburger-naprawde-istnieje/
Mojemu tacie dietetyk ułożyła fajną dietę na nadciśnienie. Teraz mój tata zaczął o siebie dbać! kupiliśy fajny aparat do mierzenia ciśnienia z diagnosis. Robi dokładny pomiar. Teraz zastanawiamy się nad wprowadzaniem ziół dodatkowo by bardziej regulować ciśnienie.
Tylko Kraków. Polecam iść do lekarza i poprosić o skierowanie. Następnie umówić się w Centrum Leczenia Otyłości w Krakowie. Wizyty są totalnie bezpłatne, refundowane przez NFZ.
Też myślałam o dietetyku, ale stwierdziłam, że będzie to ostateczność. Trochę przytyło się zimą i przez niewłaściwą dietę pojawiły się problemy z zaparciami. Na szczęście moja mama pije zioła FibraVitale, więc zaczęłam je podbierać, bo opakowanie jest bardzo duże. Pije od kilku tygodniu i czuję się o wiele lepiej. Bardzo odciążyły mój organizm i uregulowały prace jelit przez to, że zawierają dużo błonnika. Musiałyśmy z mamą kupić kolejne opakowanie, ale na szczęście jak sie kupi w zestawie to jest tańsze, co się opłaca.Nie jest za tanie ale bardzo wydajne, także bardzo się opłaca :)
Nie każdy moim zdaniem jest w stanie sam zrzucić zbędne kilogramy bez niczyjej pomocy. Ja walczyłam długo, byłam na różnych dietach z różnym powodzeniem, jednak nigdy mi się nie udało utrzymać osiągniętego efektu. Dietę traktowałam jako chwilową zmianę, wyzwanie, do którego końca trzeba wytrwać. Potem chwila pilnowania się i koniec, waga znowu w górę. Do diety trzeba mieć odpowiednie nastawienie psychiczne, trzeba być świadomym tego, co sobie robimy jedząc byle co. Nigdy nie sądziłam że w końcu udam się do dietetyka, ale tak się stało, za namową koleżanki. Jadłam mało posiłków, ale większe porcje, dużo słodyczy, z których zrezygnować mi było trudno. Pod okiem dietetyka powoli zmieniałam nawyki, zostałam odpowiednio wyedukowana jak jeść, co jeść, co zamieniać, czego unikać. I dzięki odpowiedniej wiedzy, pomocy, motywacji zrzuciłam już 8 kg i działam dalej pod okiem Pani Agaty z Projektu Zdrowie w Myślenicach (są na ul. 3 Maja). W moim odczuciu bardzo dobry gabinet a Pani Agata bardzo miła, uśmiechnięta, profesjonalna ze świetnym, indywidualnym podejściem do każdej osoby, która boryka się z nadwagą. Jeśli ktoś z Was szuka dobrego specjalisty to polecam. Teraz mają jeszcze darmową pierwszą konsultację, więc można się przekonać osobiście, że warto :) Pozdrawiam
Jeśli korzystacie z diety pudełkowej i cateringu to warto zapoznać się ze składem żywności, którą spożywacie. Nie raz produkty o niskiej zawartości cukru posiadają niebezpieczny dla organizmu słodzik - aspartam
Brawo, brawo, brawissimo! Brawo, brawo, brawissimo! Brawo, brawissimo, brawo, brawissimo. Brawo, brawo, brawissimo!
Szczególnie zimą łatwo przybrać na wadze ;/ Coś o tym wiem.
placisz 100 - 150 na kazdej wizycie co miesiac plus tabletki , wspomagacze itp
Ale po co, skoro przy określonym wysiłku fizycznym i mniejszej ilości spożywanych kalorii można osiągnąć zamierzoną wagę. Po prostu trzeba szukać produktów, które nie są aż tak kaloryczne. Np nie jadać śmieciowego jedzenia typu kebaby które są bombą kaloryczną, tylko coś bardziej soft... Np taki hamburger jak ten tutaj http://sports-med.pl/blog/zdrowy-hamburger-naprawde-istnieje/
Mojemu tacie dietetyk ułożyła fajną dietę na nadciśnienie. Teraz mój tata zaczął o siebie dbać! kupiliśy fajny aparat do mierzenia ciśnienia z diagnosis. Robi dokładny pomiar. Teraz zastanawiamy się nad wprowadzaniem ziół dodatkowo by bardziej regulować ciśnienie.
teraz warto zabrac sie za siebie :D ja niestety troszke przytylam ;(
Tylko Kraków. Polecam iść do lekarza i poprosić o skierowanie. Następnie umówić się w Centrum Leczenia Otyłości w Krakowie. Wizyty są totalnie bezpłatne, refundowane przez NFZ.
Up
Też myślałam o dietetyku, ale stwierdziłam, że będzie to ostateczność. Trochę przytyło się zimą i przez niewłaściwą dietę pojawiły się problemy z zaparciami. Na szczęście moja mama pije zioła FibraVitale, więc zaczęłam je podbierać, bo opakowanie jest bardzo duże. Pije od kilku tygodniu i czuję się o wiele lepiej. Bardzo odciążyły mój organizm i uregulowały prace jelit przez to, że zawierają dużo błonnika. Musiałyśmy z mamą kupić kolejne opakowanie, ale na szczęście jak sie kupi w zestawie to jest tańsze, co się opłaca.Nie jest za tanie ale bardzo wydajne, także bardzo się opłaca :)
Ja nie byłąm w naturhause ale jestem w programie zdrowego odżywiania i schudlam juz 22 kilo :D w 5 miesiecy :)
Jaki to program?
Nie każdy moim zdaniem jest w stanie sam zrzucić zbędne kilogramy bez niczyjej pomocy. Ja walczyłam długo, byłam na różnych dietach z różnym powodzeniem, jednak nigdy mi się nie udało utrzymać osiągniętego efektu. Dietę traktowałam jako chwilową zmianę, wyzwanie, do którego końca trzeba wytrwać. Potem chwila pilnowania się i koniec, waga znowu w górę. Do diety trzeba mieć odpowiednie nastawienie psychiczne, trzeba być świadomym tego, co sobie robimy jedząc byle co. Nigdy nie sądziłam że w końcu udam się do dietetyka, ale tak się stało, za namową koleżanki. Jadłam mało posiłków, ale większe porcje, dużo słodyczy, z których zrezygnować mi było trudno. Pod okiem dietetyka powoli zmieniałam nawyki, zostałam odpowiednio wyedukowana jak jeść, co jeść, co zamieniać, czego unikać. I dzięki odpowiedniej wiedzy, pomocy, motywacji zrzuciłam już 8 kg i działam dalej pod okiem Pani Agaty z Projektu Zdrowie w Myślenicach (są na ul. 3 Maja). W moim odczuciu bardzo dobry gabinet a Pani Agata bardzo miła, uśmiechnięta, profesjonalna ze świetnym, indywidualnym podejściem do każdej osoby, która boryka się z nadwagą. Jeśli ktoś z Was szuka dobrego specjalisty to polecam. Teraz mają jeszcze darmową pierwszą konsultację, więc można się przekonać osobiście, że warto :) Pozdrawiam
Jeśli korzystacie z diety pudełkowej i cateringu to warto zapoznać się ze składem żywności, którą spożywacie. Nie raz produkty o niskiej zawartości cukru posiadają niebezpieczny dla organizmu słodzik - aspartam