W wielu miastach motocykliści są zwolnieni z opłat. Za zaparkowanie jednośladu nie trzeba płacić np. w Warszawie, Krakowie, Poznaniu czy Wrocławiu.
Motocykliści mogą parkować za darmo, między innymi z powodu trudności z korzystaniem z biletów parkingowych.
W Myślenicach możesz zapłacić aplikacją i nakleić sobie na motocykl naklejkę informującą z jakiej aplikacji do opłacania parkingu korzystasz. Wtedy nie będziesz miał trudności z biletem :)
W wielu miastach motocykliści są zwolnieni z opłat. Za zaparkowanie jednośladu nie trzeba płacić np. w Warszawie, Krakowie, Poznaniu czy Wrocławiu.
Motocykliści mogą parkować za darmo, między innymi z powodu trudności z korzystaniem z biletów parkingowych.
Proszę zauważyć, że wszędzie w Krakowie i chyba w niemal całych Myślenicach parkometry mają funkcje wbijania numeru rejestracyjnego i nie ma potrzeby umieszczania biletu w pojeździe. Są też specjalne aplikacje do płacenia za parkingi, więc nawet nie trzeba podchodzić do parkometru w ogóle.
Zasada jest prosta: miejsce kosztuje. Opłata za parking to opłata za parking, a nie podatek od samochodu. Gdybym zostawiła rower, hulajnoge czy wózek dziecięcy zajmując (blokując) nim całe miejsce parkingowe w strefie płatnego parkowania, to poczuwalabym się do opłaty dokładnie tak samo. Nie rozumiem roszczenia właścicieli motocykli. Czy w takim razie powinniśmy oczekiwać innych opłat dla właścicieli SUVów i aut terenowych, a innych dla kierowców fiatów Seicento lub Matizów?
Powstały koncepcje parkingu przy Traugutta. Co o tym myślicie?
- Czy projekty nie powinny być jakoś szerzej konsultowane jak ma wyglądać inwestycja i czy tego chcą mieszkańcy?
Temat parkingów jest obecny od wielu lat, miejsc w mieście brakuje.
Zatem budowa parkingu jest bardzo dobrym pomysłem, jednak w takim razie chyba lepiej zrobić maksymalną powierzchnię parkingową o prostej konstrukcji żelbetowej (jak wiele takich parkingów ) - prosta konstrukcja - tania budowa.
Dodawanie wzdłuż parkingu pomieszczeń zmniejszy znacznie wielkość parkingu i podroży koszty. Łączenie funkcji jest bez sensu.
Ponadto obok są planty przy Sokole, tworzenie na dachu parkingu samochodów ścieżek spacerowych, czy jakiś kortów jest bez sensu, na to jest miejsce gdzie indziej.
Znowu ze szkodą na ilość miejsc parkingowych.
Inwestycja ma rozwiązać problem parkingów i tylko taka ma sens jeśli ich ilość będzie maksymalna.
Temat parkingów jest obecny od wielu lat, miejsc w mieście brakuje.
Miasto jest, jakie jest - część jego powierzchni zajmują drogi, cześć domy czy ogólnie budynki, a jeszcze inna część to miejsca, gdzie budować się nie da, np . Raba. I jeszcze tak się dziwnie składa, że większość ludzi chciałaby jechać w te same miejsca: galeria, okolice rynku czy szpitala, Zarabie. Z drugiej strony samochodów przybywa. Jak Ci się wydaje, da się to pogodzić?
Miasto jest, jakie jest - część jego powierzchni zajmują drogi, cześć domy czy ogólnie budynki, a jeszcze inna część to miejsca, gdzie budować się nie da, np . Raba. I jeszcze tak się dziwnie składa, że większość ludzi chciałaby jechać w te same miejsca: galeria, okolice rynku czy szpitala, Zarabie. Z drugiej strony samochodów przybywa. Jak Ci się wydaje, da się to pogodzić?
Oczywiście,
1)budując nowe parkingi
2)ograniczając patodeweloperke Pana Burmistrza
3) zmieniając plan zagospodarowania, rozlokowując "większe markety i galerie, w różnych częściach miasta. Teraz wszystko jest na kupie.
Oczywiście,
1)budując nowe parkingi
2)ograniczając patodeweloperke Pana Burmistrza
3) zmieniając plan zagospodarowania, rozlokowując "większe markety i galerie, w różnych częściach miasta. Teraz wszystko jest na kupie.
Nie zrozumiałeś.
Gdzie te nowe parkingi? Na końcu Dąbrowskiego? Przy rondzie obok sklepu sportowego na Słowackiego? Może przy skrzyżowaniu Słowackiego z Mazurka? Tak się jakoś składa, że
nie są to miejsca, do których ludzi chcieliby pewnie przyjeżdżać, a i chodzić stamtąd pewnie nikomu by się nie chciało.
Czy patodeweloperka, czy deweloperka, ludzie gdzieś muszą mieszkać. Chyba że też chciałbyś wybudować im "apartamentowce" w miejscach, które wymieniłem? Ale wtedy i tak będą przyjeżdżać do szpitala, w okolice rynku, na Zarabie, czy do któregokolwiek marketu.
Przy większych marketach i galeriach są parkingi i na ogół nie ma problemu z parkowaniem. Z jednym wyjątkiem :-) Czy od przenosin galerii i marketów przybędzie miejsc parkingowych wokół rynku, na zwykłych ulicach czy na obu osiedlach?
Nie zrozumiałeś.
Gdzie te nowe parkingi? Na końcu Dąbrowskiego? Przy rondzie obok sklepu sportowego na Słowackiego? Może przy skrzyżowaniu Słowackiego z Mazurka? Tak się jakoś składa, że
nie są to miejsca, do których ludzi chcieliby pewnie przyjeżdżać, a i chodzić stamtąd pewnie nikomu by się nie chciało.
Czy patodeweloperka, czy deweloperka, ludzie gdzieś muszą mieszkać. Chyba że też chciałbyś wybudować im "apartamentowce" w miejscach, które wymieniłem? Ale wtedy i tak będą przyjeżdżać do szpitala, w okolice rynku, na Zarabie, czy do któregokolwiek marketu.
Przy większych marketach i galeriach są parkingi i na ogół nie ma problemu z parkowaniem. Z jednym wyjątkiem :-) Czy od przenosin galerii i marketów przybędzie miejsc parkingowych wokół rynku, na zwykłych ulicach czy na obu osiedlach?
zacznijmy od tego, że to może nie ja czegoś nie zrozumiałem, ale ty nie potrafisz opisac o co Ci chodzi.
żeby było więcej miejsc dla mieszkańców wystarczy kilka prostych kroków ....
Pierwszym i najprostszym i zrobienie strefy płatnego parkowania na osiedlu - z wyłączeniem mieszkańców lub wzorem Krakowa za drobną opłatą.
Po drugie, nie wiem jakie ty masz rozumowanie ??. Bo oczywiście jeśli markety rozrzucić po różnych miejscach Myślenic, to ruch również by się rozłożył. Prawda jest taka, że do obecnej sytuacji doprowadziły lata zaniedbań, i brak odpowiedniej komunikacji, bo obecna linia M0 do niczego się nie nadaje.
Powstały koncepcje parkingu przy Traugutta. Co o tym myślicie?
- Czy projekty nie powinny być jakoś szerzej konsultowane jak ma wyglądać inwestycja i czy tego chcą mieszkańcy?
Temat parkingów jest obecny od wielu lat, miejsc w mieście brakuje.
Zatem budowa parkingu jest bardzo dobrym pomysłem, jednak w takim razie chyba lepiej zrobić maksymalną powierzchnię parkingową o prostej konstrukcji żelbetowej (jak wiele takich parkingów ) - prosta konstrukcja - tania budowa.
Dodawanie wzdłuż parkingu pomieszczeń zmniejszy znacznie wielkość parkingu i podroży koszty. Łączenie funkcji jest bez sensu.
Ponadto obok są planty przy Sokole, tworzenie na dachu parkingu samochodów ścieżek spacerowych, czy jakiś kortów jest bez sensu, na to jest miejsce gdzie indziej.
Znowu ze szkodą na ilość miejsc parkingowych.
Inwestycja ma rozwiązać problem parkingów i tylko taka ma sens jeśli ich ilość będzie maksymalna.
zacznijmy od tego, że to może nie ja czegoś nie zrozumiałem, ale ty nie potrafisz opisac o co Ci chodzi.
żeby było więcej miejsc dla mieszkańców wystarczy kilka prostych kroków ....
Pierwszym i najprostszym i zrobienie strefy płatnego parkowania na osiedlu - z wyłączeniem mieszkańców lub wzorem Krakowa za drobną opłatą.
Po drugie, nie wiem jakie ty masz rozumowanie ??. Bo oczywiście jeśli markety rozrzucić po różnych miejscach Myślenic, to ruch również by się rozłożył. Prawda jest taka, że do obecnej sytuacji doprowadziły lata zaniedbań, i brak odpowiedniej komunikacji, bo obecna linia M0 do niczego się nie nadaje.
1. Za pierwszym mogło być niejasne, za drugim ewidentnie nie zrozumiałeś,
2. Piszesz, że jest kilka prostych kroków, podałeś jeden, masz jeszcze jakieś? Pomijam fakt, że jak ktoś ma proste rozwiązania skomplikowanych problemów, to najczęściej rzeczywiście nie ich rozumie.
3. Piszemy o miejscach parkingowych, nie o ruchu. Choć są ze sobą powiązane, to jednak nie to samo.
Miasto jest, jakie jest - część jego powierzchni zajmują drogi, cześć domy czy ogólnie budynki, a jeszcze inna część to miejsca, gdzie budować się nie da, np . Raba. I jeszcze tak się dziwnie składa, że większość ludzi chciałaby jechać w te same miejsca: galeria, okolice rynku czy szpitala, Zarabie. Z drugiej strony samochodów przybywa. Jak Ci się wydaje, da się to pogodzić?
Oczywiście, że da się to pogodzić jak się trochę tylko rozsądnie myśli.
Jeśli jest miejsce na parking, to trzeba zrobić maksymalną ilość miejsc parkingowych, budynek o prostej konstrukcji żelbetowej. Automat pobierający opłaty. Taka budowa będzie przynosiła dochód gminie.
Jeśli do parkingu dołożymy, ścieżki spacerowe, kort tenisowy, jakiś budynek obok, to na administrację, ogrzewanie, sprzątanie będziemy płacić dodatkowo za utrzymanie obiektu.
Można budowac i zarabiać, a nie budować po to aby mieć dodatkowe koszty kolejnego budynku do utrzymania.
[...]Można budowac i zarabiać, a nie budować po to aby mieć dodatkowe koszty kolejnego budynku do utrzymania.[...]
I właśnie dlatego najlepsza "deweloperka" jest za pieniądze podatników. Po co ryzykować własne pieniądze i narażać się na koszta skoro może za to zapłacić przeciętny mieszkaniec czy też znany, lokalny filantrop? A jaki będzie (znowu) prestiż! Te bankiety, uczty czy nagrody z okazji samorządowca.
I między innymi jest to powód że Maciej nie dostanie mojego głosu.
#samiswoi, #eldorado
W Myślenicach możesz zapłacić aplikacją i nakleić sobie na motocykl naklejkę informującą z jakiej aplikacji do opłacania parkingu korzystasz. Wtedy nie będziesz miał trudności z biletem :)
Proszę zauważyć, że wszędzie w Krakowie i chyba w niemal całych Myślenicach parkometry mają funkcje wbijania numeru rejestracyjnego i nie ma potrzeby umieszczania biletu w pojeździe. Są też specjalne aplikacje do płacenia za parkingi, więc nawet nie trzeba podchodzić do parkometru w ogóle.
Zasada jest prosta: miejsce kosztuje. Opłata za parking to opłata za parking, a nie podatek od samochodu. Gdybym zostawiła rower, hulajnoge czy wózek dziecięcy zajmując (blokując) nim całe miejsce parkingowe w strefie płatnego parkowania, to poczuwalabym się do opłaty dokładnie tak samo. Nie rozumiem roszczenia właścicieli motocykli. Czy w takim razie powinniśmy oczekiwać innych opłat dla właścicieli SUVów i aut terenowych, a innych dla kierowców fiatów Seicento lub Matizów?
Nie mam żadnych roszczeń. Tylko zapytałem jak wygląda sytuacja w Myślenicach.
Powstały koncepcje parkingu przy Traugutta. Co o tym myślicie?
- Czy projekty nie powinny być jakoś szerzej konsultowane jak ma wyglądać inwestycja i czy tego chcą mieszkańcy?
Temat parkingów jest obecny od wielu lat, miejsc w mieście brakuje.
Zatem budowa parkingu jest bardzo dobrym pomysłem, jednak w takim razie chyba lepiej zrobić maksymalną powierzchnię parkingową o prostej konstrukcji żelbetowej (jak wiele takich parkingów ) - prosta konstrukcja - tania budowa.
Dodawanie wzdłuż parkingu pomieszczeń zmniejszy znacznie wielkość parkingu i podroży koszty. Łączenie funkcji jest bez sensu.
Ponadto obok są planty przy Sokole, tworzenie na dachu parkingu samochodów ścieżek spacerowych, czy jakiś kortów jest bez sensu, na to jest miejsce gdzie indziej.
Znowu ze szkodą na ilość miejsc parkingowych.
Inwestycja ma rozwiązać problem parkingów i tylko taka ma sens jeśli ich ilość będzie maksymalna.
No i pewnie zostaną wprowadzone opłaty.
Dobrze, że na powiatowych drogach przynajmniej nie ma opłat, chociaż zakusy gminy były :P Niech jeszcze pod estakadą zrobią szlaban :D
Miasto jest, jakie jest - część jego powierzchni zajmują drogi, cześć domy czy ogólnie budynki, a jeszcze inna część to miejsca, gdzie budować się nie da, np . Raba. I jeszcze tak się dziwnie składa, że większość ludzi chciałaby jechać w te same miejsca: galeria, okolice rynku czy szpitala, Zarabie. Z drugiej strony samochodów przybywa. Jak Ci się wydaje, da się to pogodzić?
Oczywiście,
1)budując nowe parkingi
2)ograniczając patodeweloperke Pana Burmistrza
3) zmieniając plan zagospodarowania, rozlokowując "większe markety i galerie, w różnych częściach miasta. Teraz wszystko jest na kupie.
Nie zrozumiałeś.
Gdzie te nowe parkingi? Na końcu Dąbrowskiego? Przy rondzie obok sklepu sportowego na Słowackiego? Może przy skrzyżowaniu Słowackiego z Mazurka? Tak się jakoś składa, że
nie są to miejsca, do których ludzi chcieliby pewnie przyjeżdżać, a i chodzić stamtąd pewnie nikomu by się nie chciało.
Czy patodeweloperka, czy deweloperka, ludzie gdzieś muszą mieszkać. Chyba że też chciałbyś wybudować im "apartamentowce" w miejscach, które wymieniłem? Ale wtedy i tak będą przyjeżdżać do szpitala, w okolice rynku, na Zarabie, czy do któregokolwiek marketu.
Przy większych marketach i galeriach są parkingi i na ogół nie ma problemu z parkowaniem. Z jednym wyjątkiem :-) Czy od przenosin galerii i marketów przybędzie miejsc parkingowych wokół rynku, na zwykłych ulicach czy na obu osiedlach?
zacznijmy od tego, że to może nie ja czegoś nie zrozumiałem, ale ty nie potrafisz opisac o co Ci chodzi.
żeby było więcej miejsc dla mieszkańców wystarczy kilka prostych kroków ....
Pierwszym i najprostszym i zrobienie strefy płatnego parkowania na osiedlu - z wyłączeniem mieszkańców lub wzorem Krakowa za drobną opłatą.
Po drugie, nie wiem jakie ty masz rozumowanie ??. Bo oczywiście jeśli markety rozrzucić po różnych miejscach Myślenic, to ruch również by się rozłożył. Prawda jest taka, że do obecnej sytuacji doprowadziły lata zaniedbań, i brak odpowiedniej komunikacji, bo obecna linia M0 do niczego się nie nadaje.
Z pewnością konsultacje się przydadzą. Lokalizacja parkingu jest zgodna z: PLAN ZRÓWNOWAŻONEJ MOBILNOŚCI MIEJSKIEJ DLA OBSZARU FUNKCJONALNEGO MYŚLENIC strona 23
http://mobilne.myslenice.pl/wp-content/uploads/2023/05/20230510-PZMM-OF-Myslenic-Plan-Wdrazania.pdf
Nie ma tam jednak nic o dodatkowej funkcji poza parkingiem.
1. Za pierwszym mogło być niejasne, za drugim ewidentnie nie zrozumiałeś,
2. Piszesz, że jest kilka prostych kroków, podałeś jeden, masz jeszcze jakieś? Pomijam fakt, że jak ktoś ma proste rozwiązania skomplikowanych problemów, to najczęściej rzeczywiście nie ich rozumie.
3. Piszemy o miejscach parkingowych, nie o ruchu. Choć są ze sobą powiązane, to jednak nie to samo.
Oczywiście, że da się to pogodzić jak się trochę tylko rozsądnie myśli.
Jeśli jest miejsce na parking, to trzeba zrobić maksymalną ilość miejsc parkingowych, budynek o prostej konstrukcji żelbetowej. Automat pobierający opłaty. Taka budowa będzie przynosiła dochód gminie.
Jeśli do parkingu dołożymy, ścieżki spacerowe, kort tenisowy, jakiś budynek obok, to na administrację, ogrzewanie, sprzątanie będziemy płacić dodatkowo za utrzymanie obiektu.
Można budowac i zarabiać, a nie budować po to aby mieć dodatkowe koszty kolejnego budynku do utrzymania.
I właśnie dlatego najlepsza "deweloperka" jest za pieniądze podatników. Po co ryzykować własne pieniądze i narażać się na koszta skoro może za to zapłacić przeciętny mieszkaniec czy też znany, lokalny filantrop? A jaki będzie (znowu) prestiż! Te bankiety, uczty czy nagrody z okazji samorządowca.
I między innymi jest to powód że Maciej nie dostanie mojego głosu.
#samiswoi, #eldorado