[quote=gość: kml] najlepsza miejscówka to pepe, zawsze tam z kumplami atakujemy, kultura, klimat, fajna obsluga :) [/quote]
Kultura ??? Dresiarska mordownia i tyle. Powinni tam jakiegoś selekcjonera już dawno temu zatrudnić to może by coś z tej knajpy było.
Butelkowe - to mogę sobie w domu kiedy chcę, idąc do lokalu lubię dobre lane... niestety u nas rządzą tylko piwa "przemysłowe" a szkoda, bo te z małych browarów o niebo lepsze!
A co do tej reklamy Niny... kawiarnia jest ok... ale ten klimat dla mnie mało piwny. Po za tym jeśli chodzi o ścisłość zakaz palenia obowiązuje już we wszystkich lokalach.
O ile mi wiadomo lokal musi mieć przynajmniej dwa pomieszczenia aby móc wydzielić(!) salę dla palących (o ile dobrze pamiętam senat odrzucił poprawkę dotyczącą minimalnego metrażu) główna natomiast musi być dla niepalących i oni nie mogą przechodzić przez dym by korzystać z lokalu - chyba że coś się od tej wersji jeszcze zmieniło. Oczywiście sala dla palących musi posiadać odpowiednią wentylację tak by dym nie mógł się rozprzestrzeniać.
Jeżeli gdzieś palą gdzie lokal nie spełnia wymagań - polecam zgłosić to do sanepidu na policję lub straż miejską.
A wracając do kawiarni - owszem lokal ma klimat... ale temat mówi o tym gdzie na piwko. W tym znaczeniu jednak już ten lokal mi nie pasuje. BTW kawiarnia to nie tylko możliwość zamówienia kawy... ale przede wszystkim dobra kawa! dobry ekspres! no i najważniejsze - dobry barista! W tych kwestiach - moim zdaniem - Nina wypada dość średniawo...
Userman, szczerze mówiąc nie znam się jakoś super na kawie i nie jestem nie wiadomo jakim smakoszem, ale nie narzekam. Wolę kawę stąd niż z 7. Nie wiem jaka jest w Paulince, bo nie byłam.. ale zmieniamy temat.
Co do tego palenia w knajpach, jakoś nie mam zamiaru na nikogo nasyłać sanepidu. Uważam, że jak ktoś nie chce wdychać dymu to niech wybierze inną knajpkę. Być może też Parasolki tak mają, że w górnej części się nie pali, a na dole można? Nie mam pojęcia.
Parasolki mają cztery sale - jedna niepaląca - główna i trzy w których można palić.
Chora faszystowska ustawa która wtrąca się do prywatnego lokalu nie została złamana.
Nie dość że państwo podwyższa podatki i zwiększa koszty pracy to jeszcze mówi jak działaność gospodarcza ma być prowadzana - socjalistyczny absurd.
Współczuje palaczom z tymi ograniczeniami... ja na szczęście po drugiej stronie barykady... czyli już niepalący. Ale przyznać muszę - nawiązując do meritum tematu - że bez tytoniu wypijam mniej piwa... zatem i gospodarze cierpią na tym ;) ale przyznam szczerze - że polubiłem powrót z lokalu do domu bez przesiąkniętych ubrań (do bielizny) papierosowym dymem.
Jeśli tak to kojarze z widzenia i potwierdzam ładna dzieuszka :D
Zaraz znajdzie się trzeci człowiek, który będzie mówił o pięknej barmance. Podejrzewam, że to ten sam zakochany napisał pod drugim nickiem.
Chłopie, jak Ci się podoba, to jej powiedz. Może się ucieszy ....
Z pszenicznych polecam Paulanera a z rodzimych marek Cornelius Pszeniczny.
Książęce Pszeniczne jak dla mnie trąci perfumerią i barwieniem, cena też nie wymagająca i nic dziwnego.
marcin007 napisał/a: Jeśli tak to kojarze z widzenia i potwierdzam ładna dzieuszka :DZaraz znajdzie się trzeci człowiek, który będzie mówił o pięknej barmance. Podejrzewam, że to ten sam zakochany napisał pod drugim nickiem.
Chłopie, jak Ci się podoba, to jej powiedz. Może się ucieszy ....
No muszę Cię ZAKOCHANY zmartwić bo tam już żadnej młodej barmanki niema :( Teraz za ladą siedzi właścicielka ale ani do młodych ani do pięknych się nie zalicza...
[quote=gość: kml] najlepsza miejscówka to pepe, zawsze tam z kumplami atakujemy, kultura, klimat, fajna obsluga :) [/quote]
Kultura ??? Dresiarska mordownia i tyle. Powinni tam jakiegoś selekcjonera już dawno temu zatrudnić to może by coś z tej knajpy było.
Jak chce się w spokoju wypić piwko, bez dymu papierosowego i wielkiego ścisku to polecam cafe Nina. Co prawda lanego nie mają, ale cena normalna.
Butelkowe - to mogę sobie w domu kiedy chcę, idąc do lokalu lubię dobre lane... niestety u nas rządzą tylko piwa "przemysłowe" a szkoda, bo te z małych browarów o niebo lepsze!
A co do tej reklamy Niny... kawiarnia jest ok... ale ten klimat dla mnie mało piwny. Po za tym jeśli chodzi o ścisłość zakaz palenia obowiązuje już we wszystkich lokalach.
Jak to? przecież np. w Parasolkach się pali normalnie... Co do klimatu rzeczywiście nie jest "piwny", ale milo tam czasem usiąść ze znajomymi
O ile mi wiadomo lokal musi mieć przynajmniej dwa pomieszczenia aby móc wydzielić(!) salę dla palących (o ile dobrze pamiętam senat odrzucił poprawkę dotyczącą minimalnego metrażu) główna natomiast musi być dla niepalących i oni nie mogą przechodzić przez dym by korzystać z lokalu - chyba że coś się od tej wersji jeszcze zmieniło. Oczywiście sala dla palących musi posiadać odpowiednią wentylację tak by dym nie mógł się rozprzestrzeniać.
Jeżeli gdzieś palą gdzie lokal nie spełnia wymagań - polecam zgłosić to do sanepidu na policję lub straż miejską.
A wracając do kawiarni - owszem lokal ma klimat... ale temat mówi o tym gdzie na piwko. W tym znaczeniu jednak już ten lokal mi nie pasuje. BTW kawiarnia to nie tylko możliwość zamówienia kawy... ale przede wszystkim dobra kawa! dobry ekspres! no i najważniejsze - dobry barista! W tych kwestiach - moim zdaniem - Nina wypada dość średniawo...
Userman, szczerze mówiąc nie znam się jakoś super na kawie i nie jestem nie wiadomo jakim smakoszem, ale nie narzekam. Wolę kawę stąd niż z 7. Nie wiem jaka jest w Paulince, bo nie byłam.. ale zmieniamy temat.
Co do tego palenia w knajpach, jakoś nie mam zamiaru na nikogo nasyłać sanepidu. Uważam, że jak ktoś nie chce wdychać dymu to niech wybierze inną knajpkę. Być może też Parasolki tak mają, że w górnej części się nie pali, a na dole można? Nie mam pojęcia.
Parasolki mają cztery sale - jedna niepaląca - główna i trzy w których można palić.
Chora faszystowska ustawa która wtrąca się do prywatnego lokalu nie została złamana.
Nie dość że państwo podwyższa podatki i zwiększa koszty pracy to jeszcze mówi jak działaność gospodarcza ma być prowadzana - socjalistyczny absurd.
No i wszystko jasne :)
Współczuje palaczom z tymi ograniczeniami... ja na szczęście po drugiej stronie barykady... czyli już niepalący. Ale przyznać muszę - nawiązując do meritum tematu - że bez tytoniu wypijam mniej piwa... zatem i gospodarze cierpią na tym ;) ale przyznam szczerze - że polubiłem powrót z lokalu do domu bez przesiąkniętych ubrań (do bielizny) papierosowym dymem.
a czy ktoś wie coś o barze ;podkowa;
NAJLAPSZE piwko w Jaworniku wypijesz i ładna barmanka tam stoij dobrą pizze taM ZJESZ TAWERNA MARINA jawornik
ja to nawet nie pije ale chodzę tam gdzie palą bo się za darmo nawdycham
Fakt Faktem Pizza wyśmienita :D
A propos barmanki. To taka czarnula, gdzięs koło 21-23 lata ? Jeśli tak to kojarze z widzenia i potwierdzam ładna dzieuszka :D
Zaraz znajdzie się trzeci człowiek, który będzie mówił o pięknej barmance. Podejrzewam, że to ten sam zakochany napisał pod drugim nickiem.
Chłopie, jak Ci się podoba, to jej powiedz. Może się ucieszy ....
A TO JAKAŚ NOWA BARMANKA CZY CO:d
książęce pszeniczne z beczki, dobrze schłodzone - suuuuuper w Sovie. I kelnerki śliczne.
nie lubicie pszenicznego?
Z pszenicznych polecam Paulanera a z rodzimych marek Cornelius Pszeniczny.
Książęce Pszeniczne jak dla mnie trąci perfumerią i barwieniem, cena też nie wymagająca i nic dziwnego.
No muszę Cię ZAKOCHANY zmartwić bo tam już żadnej młodej barmanki niema :( Teraz za ladą siedzi właścicielka ale ani do młodych ani do pięknych się nie zalicza...
Nie Polecam Cybucha, właściciel jest chamski :(