Forum » Myślenice

Problem z Psami/gryzą, rzucają się, nikt nic z tym nie robi

  • 9 mar 2011

    Kolejna tragedia z udziałem psów. Ale psy nie są winne. Winni są nieodpowiedzialni ludzie!
    Nie chcę myśleć jak to biedne dziecko musiało straszliwie cierpieć:(
    Brak słów:(
    http://polskalokalna.pl/wiadomosci/warminsko-mazurskie/news/psy-zagryzly-5-letniego-kube-sa-prokuratorskie-zarzuty,1607553,227

    1 Cytuj
  • 13 lip 2011

    jestem za anty_psiarzem we wszystkich postach , prysnąć psu kretem i the end

    2 13 Cytuj
  • 13 lip 2011

    Kobiecość w poście Luny.. Niestety to prawda: za psa odpowiada właściciel. Niezależnie od tego jak bardzo ufamy swoim pieskom pamiętajmy - zwierzę kieruje się instynktem, nie rozumem.

    5 Cytuj
  • 14 lip 2011

    [quote=gość: i love cats] jestem za anty_psiarzem we wszystkich postach , prysnąć psu kretem i the end [/quote]
    Uważam ze tego typu wpisy powinny być usuwane przez Redakcję

    10 3 Cytuj
  • 14 lip 2011

    Jest takie powiedzenie- kto nie ma szacunku dla zwierzat, ten nie ma szacunku dla ludzi. I to się zawsze sprawdza!
    Jeśli o mnie chodzi to ja takich ludzi omijam wielkim łukiem...

    8 4 Cytuj
  • 20 sie 2011

    Ludzie! wyobrażacie sobie jak jestem wściekły, gdy o godz. 24-ej taki wielki pies zacznie szczekać tym swoim barytonem który niesie w środku nocy na pół bloku i budzie nie tylko dorosłych ale też małe i malutkie dzieci ??? ile później trzeba się namęczyć żeby takie dziecko usnęło ??? właściciele tych zwierząt mają to gdzieś !!! myślą tylko o własnych dupach !!! władze Rzeszowa i nie tylko Tego miasta powinny zakazać trzymania tych głośnych niebezpiecznych nieliczących się z nikim zwierząt !!! one nie nadają się do bloków !! kiedy wreszcie władze to zrozumieją ???

    3 Cytuj
  • 20 sie 2011

    Potrzebne jest w Myślenicach chip'ownie psów

    2 Cytuj
  • 20 sie 2011

    a po co?

    1 1 Cytuj
  • 19 lip 2012

    właściciele się zawsze tłumaczą ,że pies nie gryzie-moja córka idąc chodnikiem do szkoły przestraszyła się ujadającego psa i omało nie wpadła pod samochód-dodam że pies nie był za ogrodzeniem

    5 Cytuj
  • 19 lip 2012

    Dlaczego niektórzy mieszkańcy naszego miasteczka chodzą na spacer po ulicach gdzie ruch pieszych jest spory z wilczurami bez smyczy? Ostatni przypadek w Nowym Targu, właśnie tej rasy pies zaatakował dziecko, zresztą w wielu przypadkach ataków na ludzi to właśnie owczarki niemieckie wiodą prym a nie tzn groźne rasy!?!?

    5 2 Cytuj
  • 19 lip 2012

    muza, z psem bez smyczy chodzą własciele ktorzy sa na 100 procent pewni ze pies nikomu krzywdy nie zrobi. Ja chodze z psem bez smyczy bo to najwieksza ciapa na swiecie i wiem ze nigdy nikogo nie ugryzie.

    5 7 Cytuj
  • 19 lip 2012

    Zwróć uwagę że piszę o wilczurach, a co do 100% pewności to obyście się kiedyś boleśnie nie rozczarowali waszymi psami ciapami jak piszesz. Pies to zwierze o psychice 3 latka, jeśli masz dzieci to zdajesz sobie sprawę jak potrafi zachować się trzylatek. Lepiej więcej ostrożności, niż potem nieprzyjemnych sytuacji.

    4 Cytuj
  • 19 lip 2012

    [quote=kasiaaaa] Jest takie powiedzenie- kto nie ma szacunku dla zwierzat, ten nie ma szacunku dla ludzi. I to się zawsze sprawdza!
    Jeśli o mnie chodzi to ja takich ludzi omijam wielkim łukiem... [/quote]
    Mit!!! To wielu właścicieli psów jest tak zaślepiona miłością do swoich pupili,że nie szanuje praw innych ludzi. Gdy pewnej pani zwróciłam uwagę,żeby zeszła z psem z placu zabaw,bo tu obowiązuje zakaz wprowadzania ich,usłyszałam:że jestem głupią babą i zobaczyłam gesty,że mam coś z głową.

    2 Cytuj
  • 19 lip 2012

    [quote=muza] Dlaczego niektórzy mieszkańcy naszego miasteczka chodzą na spacer po ulicach gdzie ruch pieszych jest spory z wilczurami bez smyczy? Ostatni przypadek w Nowym Targu, właśnie tej rasy pies zaatakował dziecko, zresztą w wielu przypadkach ataków na ludzi to właśnie owczarki niemieckie wiodą prym a nie tzn groźne rasy!?!? [/quote]
    Naszego miasteczka czy Nowego targu?
    Ale ci freedi pojechał - hi hi , ale faktycznie te nogi...nie nozyska- grube tłuste i ...w trampkach:))

    2 Cytuj
  • 19 lip 2012

    powiem wam jedno, pies jest odzwierciedleniem właściciela. ŻADEN pies nie jest agresywny, jeżeli ma właściwą tresurę i wychowanie. Zwierze jest jak dziecko, trzeba go wychować.

    Cytuj
  • 20 lip 2012

    [quote=gość: dedi] powiem wam jedno, pies jest odzwierciedleniem właściciela. ŻADEN pies nie jest agresywny, jeżeli ma właściwą tresurę i wychowanie. Zwierze jest jak dziecko, trzeba go wychować. [/quote]

    No to się zorientuj ile psów w tresurze policyjnej jest usypianych z powodu nadmiernej agresji mimo profesjonalnego szkolenia. Nad genami nie zapanujesz wychowaniem. Każda żywa istota ma swój niepowtarzalny zestaw genów wpływający na jego czynniki psychiczne i fizyczne. Niektórych psów nie da się uratować przed ich własną psychiką. Pamiętaj, że to są tylko zwierzęta, nie dzieci. Dziecko ma znacznie intensywniej rozwijający się układ nerwowy i mózg.

    1 Cytuj
  • 20 lip 2012

    [quote=gość: owen]

    No to się zorientuj ile psów w tresurze policyjnej jest usypianych z powodu nadmiernej agresji mimo profesjonalnego szkolenia. Nad genami nie zapanujesz wychowaniem. Każda żywa istota ma swój niepowtarzalny zestaw genów wpływający na jego czynniki psychiczne i fizyczne. Niektórych psów nie da się uratować przed ich własną psychiką. Pamiętaj, że to są tylko zwierzęta, nie dzieci. Dziecko ma znacznie intensywniej rozwijający się układ nerwowy i mózg. [/quote]

    Jeśli u psa "złapiesz" odpowiednio wcześnie agresje, możesz ją wyeliminować. Ale są to przypadki rzadkie, gdzie odpowiedni właściciel ma psa od szczeniaka, pracuje z nim i potrafi odróżnić agresje od zabawy młodego psa. Pamiętaj że młody pies próbuje "sprawdzać" swojego właściciela, jego zabawa wygląda różnie, czasem za daleko posunięta może być odebrana przez właściciela jako przejaw agresji. Ten próbuje tą niby agresje tłumić "twardym wychowaniem", czyli agresją, ludzką. A agresja rodzi agresje. Myślący, odpowiedzialny właściceil ułoży każdego psa. I genów w to nie mieszajmy. Owszem, mogą one mieć wpływ na zdrowie psa, i na to niestety w wielu przypadkach nic nie możemy poradzić, ale zachowanie psa zazwyczaj możemy kontrolować. A jeśli szceniak jest agresywny od małego, to już wina hodowców. W szanujących się hodowlach osobniki chore, bądź zbyt agresywne są oduwane od rozmnażania, wykluczone z hodowli. Ale takich hodowli jest bardzo mało. Zazwyczaj hodowca patrzy tylko na kase, a to, jakie szczeniaki sprzedaje to już mało istotne. Są jeszcze przypadki, gdzie ktoś ma suke w typie rasy, czyli wyglądającą jak owczarek niemiecki, ale bez rodowodu, i dopuści ją do takiego samego psa. Tu już nie ma kontroli ani nad chorobami, ani nad charakterem szczeniaka po tych psach. Najczęsciej to właśnie takie szczenięta wyrastają na agresywne psy. Skoro pies nie ma rodowodu, nie posiada metryki coś musiało na to wpłynąć. Ale ludzie nie patrzą na takie "szczegóły" tylko rozmnażają takie psy, i sprzedają młode po 300-400zł. To nie jest normalne.

    3 1 Cytuj

Odpowiedz