Forum » Myślenice

droga zachodnia/obwodnica myślenic

  • 10 maj 2011

    A dlaczego mają robić możnowładni partykularne interesy naszym kosztem?? Jeden kupił 5 ha i już jest teren usługowy i ani metra mu pod żadną drogę nie biorą tylko sąsiadom by teren ten skomunikować. Drugi kupił 16 ha!! tern jest już MU i MN. A to wszystko zostało zakupione zaraz przed tym jak my ludzie szarzy słyszeliśmy o obejściu. Przypadek? Nie sądzę. A trzeciemu wydłużyli drogę naszym kosztem, by mogło być rondo dzięki któremu swobodnie będzie mógł skręcać Scaniami. I to jest równe traktowanie które gwarantuje mam konstytucja??

    Cytuj
  • 11 maj 2011

    a skąd niby wzięła się droga lokalna, mówiono tylko o drodze zachodniej a tu nagle masz robia jakąś dodatkową i to zaraz nad domami !!!! poprostu jakaś porażka !!!!!!!!

    Cytuj
  • 11 maj 2011

    Po mojemu myśleniu to se niemce same droge zachodnią zrobią ino musom trzeciom wojne wywołac

    Cytuj
  • 15 maj 2011

    Pomiary na granicy bysiny i myślenic skonczyły się fiaskiem. Mierniczy zostali wypędzeni z pól przez wlascicieli za nieuprawnione wejscie na ich teren prywatny. Ciekawą sprawa jest że na pytanie co tu się mierzy odpowiadali że naznaczają granice pomiedzy sąsiadami, ale dlaczego akurat w tych miejscach gdzie sie planuje drogę a nie 200m dalej już nie potrafili odpowiedzieć. Pwobijane kuliki zostały powyrywane.
    Słyszałam też że zostało zgłoszone na policje nieuporawnione wtargnięcie na teren prywatny przez firmę pomiarową. Jednym słowem robi się ciekawie. Jest więcej pytań niż odpowiedzi w sprawie tej drogi. Są osoby które poczyniły zakupy wiekszej ilości ziemi w okolicy przebiegu tej drogi zanim mieszkańcy słyszeli o tym. Co więcej - tej osobie nie zabrano ani jednego ara z tego co zakupiła. Droga prowadzi do nikąd bo każdy widzi gdzie się kończy i jest niejasny jej docelowy bieg.
    Albo bedzie gra w otwarte karty i wszystko zostanie dopowiedziane albo poprostu mieszkancy nie puszczą tej drogi, a co do ich upartości nie mam żadnych wątpliwości

    Cytuj
  • 15 maj 2011

    Mieszkańcy puszczą ta drogę. Czy będa chcieli czy nie. Ktoś zyska, ktoś straci. Tak jest zawsze. Ładne domy i ładne działki są w miejscu w którym ma prowadzić zjazd z obwodnicy.Szkoda. Osoby które wykupiły działki pod działalność usługową nie sa na tyle możne i władne aby mieć wpływ na inwestycję. I na trajektorie drogi. Plan obwodnicy opiera się na starym, 30-to letnim projekcie. tamten rejon jest jednym z ostatnich spokojnych miejsc w Myślenicach. Jeśli konieczna jest droga zachodnia, wcale nie musi być wielką obwodnicą. Tam na Bysinie mieszkaja ludzie którzy nie chcą mieć TIRostrady pod oknami. Zjazdy natomiast tuz koło domów to tez lekko dziwne. Jeśli chce się zrobić połączenie zakopianki z osiedlem, można to zrobić za pomoca samej obwodnicy. Szykuje sie kolejna wojna z władzami i kolejne zwycięstwo burmistrza, nad czym tu sie rozwodzić? Mieszkańcy tamtych rejonów niech lepiej myslą co zrobić żeby stracić jak najmniej.

    Cytuj
  • 15 maj 2011

    Mieszkancy tam mieszkający doskonale zadbają o swoje interesy lakukaraczia zapewniam Cię. Znam tych ludzi i ich zawziętość. Jaworowicz, UWAGA itp to najniższy próg ich możliwości, są jeszcze sądy, pozwy zbiorowe itp. Już pisałam, sprawa jest zgłoszona na policje. Poczekamy jak się to potoczy. Dlaczego ludzim tam mieszkającym bedzie się zabierać tereny placąc im za ar w wysokości 50zł jak zaraz po zakończeniu inwestycji ten ar bedzie wart kilka tyś zł. Urząd do dziś nie odpowiedział mieszkańcom na zapytanie dotyczące przekształcenia terenów z rolniczych na działki budowlane a wiadomo jest że tak po powstaniu drogi będzie. Najlepiej niech stracą drobni rolnicy którzy posiadają te ziemie z dziada pradziada. Tu jest bardzo dużo niedomówień i niescisłości w tej inwestycji.

    1 Cytuj
  • 15 maj 2011

    Kolejne zwycięstwo burmistrza?
    To były już jakieś wcześniej?

    Cytuj
  • 15 maj 2011

    jola nie zapominaj, że ten projekt nie jest nowy. A geodeci którzy weszli na prywatne działki są pracownikami osobnej firmy która ma dokonac pomiarów i nie maja nic wspólnego z inwestycją i sporami. Przyszli wykonywać swoja pracę. Im bardziej mieszkańcy bedą wojować z władnymi tego miasta tym wiecej stracą. Tego sie obawiam. A najbardziej obawiam się, że przetarg na budowę wygra Poldim a więc firma która ma chyba monopol na wykonywanie robót w Małopolsce... I zamiast jakiejkolwiek obwodnicy bedziemy mieli plac budowy przez 15 lat.
    A tak w ogóle nie sadzę aby gmina miała pieniądze na taka inwestycie. To nie ruszy jescze przez lata.

    Cytuj
  • 15 maj 2011

    [quote=gość: Zenon Rolka z Elei] Kolejne zwycięstwo burmistrza?To były już jakieś wcześniej? [/quote]
    Tak. Burmistrz wygrywa już od kiedy został vice królem w magistracie. Potem były juz tylko zwycięstwa, włącznie z trzecią kadencją, wysypiskiem, strzelnica (która staneła i stoi) oraz każdym bojem z opozycją która dostaje regularne lanie, włącznie z Panem Kielanem któremu w kampanii Pan Ostrowski zafundował najdroższą kampanie na radnego w historii Myślenic. Tak jest już od lat i może to sprawia że ludzie głosuja na Pana Ostrowskiego. Bo nigdy sie nie cofa i zawsze idzie do przodu. Nawet po trupach. Nasze społeczeństwo potrzebuje charyzmy. Dlatego słodkie słówka w kampaniach nie działają.

    Cytuj
  • 15 maj 2011

    charyzmy owszem, ale nie cwaniactwa, bezczelności, krętactwa, tchórzostwa, korupcji i kłamstwa - a to przedstawia swoją osobą nasz (?) M

    Cytuj
  • 15 maj 2011

    Lakukaraczia, to co piszesz nie jest tak do końca prawdą, zwycięstwa jak to napisałeś "vice króla na kontrakcie" nie są tak do końca zwycięstwami. To że się "nie cofa i idzie do przodu" to wcale nie znaczy że osiąga sukces. W przypadku Obwodnicy Zachodniej nie jest wcale inaczej, Ty piszesz o jakimś 30letnim planie - większej bzdury dawno nie słyszałem. Po pierwsze plan przedstawiony 3 lata temu jako projekt obejścia zachodniego uległ dwukrotnej (sic!) zmianie zanim został powtórnie wystawiony do wglądu kilka miesięcy temu. Najśmieszniejsze jest to że Pani odpowiedzialna za ocene strukturalną podłoża na projektowanej trasie obwodnicy nie miała pojęcia i odpowiedzi na konkretne pytania dotyczące projektu. Podejrzewam że projekt ulegnie jeszcze kilku zmianom (uwzględniając nowych właścicieli parcel wzdłóż projektowanej obwodnicy), oczywiście jak to u nas w gminie bywa - objętym "Klauzulą Natychmiastowej Wykonalności" z których słynie nie tylko nasz Zarządca.
    Ja tylko radzę i nawołuję mieszkańców objętych rejonizacją tego projektu o znalezienie dobrej kancelarii prawnej w celu reprezentacji przed Gminą Myślenice. W pojedynkę nie dacie sobie rady - w zorganizowanej grupie z dobrym przedstawicielem i zapleczem medialnym - macie szanse dopiąć swego. Dobry adwokat powiąże niektóre fakty i macie sprawę wygraną. A nie sądzę aby Gminę stać było teraz na olbrzymie koszta takiego procesu...

    Cytuj
  • 15 maj 2011

    Wkurza mnie to że ludzi którzy walczą o swoje nic się nie mówi o żadnych spotkaniach i planach a potem mówi się że oni niec nie robią i nic ich to nie obchodzi. to wszystko jest grubymi nićmi szyte, np. jak już wcześniej pisaliście ludzie nie zgodzili się na to by po ich działkach łązili obcy ludzie to co oni tam do cholery robią

    Cytuj
  • 15 maj 2011

    być może uległ zmianie (może nawet więcej niż 2 razy się zmieniał) ale są takie miejsca w tym projekcie, które są niesamowicie bronione i w których przebieg nie ulegnie nawet milimetrowym przesunięciom. Tutaj broniony jest nie tyle przebieg drogi co interesy konkretnych właścicieli, którzy mają "gdzieś" fakt, że droga będzie przebiegać u kogoś w ogródku.

    nie mogę się powstrzymać i muszę jeszcze coś dodać...
    wzdłuż drogi nie będzie ekranów akustycznych, tutaj inwestor poszedł o krok do przodu - na drodze znajdzie się super nowoczesna i super cicha nawierzchnia, po której samochody będą poruszały się z wyłączonymi silnikami - będzie cicho i bez spalin.

    Cytuj
  • 15 maj 2011

    Dlaczego piszesz, że projekt wykonany 30 lat temu jest bzdurą? jest to oczywista oczywistość iż obwodnica wraz z drogą dojazdową na osiedle była planowana 30 lat temu i mieszkańcy wykupujący w tamtym okresie działki doskonale o tym wiedzieli. To, że projekt umarł nie oznacza, że nigdy go nie było. W gminie znajduja sie plany na podstawie których 3 lata temu przedstawiono projekt, który to nota bene przebiegał drogą wzdłuż dawnych zamierzeń a więc mniej więcej kilkanaście metrów od zakola ul. Dąbrowskiego i Wybickiego. Takowa droga przebiegać miała od bodajże osiedla do obwodnicy. Proponuję dokładnie sprawdzić informacje bo z tego co ja wiem tak mniej więcej wygląda prawda. Nie mówie że nie moge sie mylić. Osiedle pod Dalinem wystepowało w zamysłach jeszcze PRLowskich, nie bez powodu ul. Dąbrowskiego i Sikorskiego kończą się nagle w "połowie". Ul. Wybickiego została zaokrąglona do Dąbrowskiego a ta nagle umiera. Bo jej dalszy ciąg jest przewidziany wiele lat temu pod Dalin gdzie ma łączyć się z obwodnicą. Podobnie Sikorskiego. Tam ma przebiegac droga zjazdowa. Tuz obok okien obecnych mieszkanców. Sprawdx dobrze 007 bo ja przygotowałem się z tematu który był mi całkowicie obcy;)

    Cytuj
  • 15 maj 2011

    Popieram wypowiedź lakukaraczia - sam mieszkam w pobliżu planowanej budowy i obwodnicy mieli już robić faktycznie jakieś 30 lat temu. Ludzie mieli się budować, bo okolica jest piękna, ale się przestraszyli, że będzie autostrada i posprzedawali działki. Teraz nagle sobie przypomniano, że przydałaby się jakaś obwodnica, bo dziur coraz więcej, a kasy na ich łatanie coraz mniej (a UE pewnie popiera takie projekty jak obwodnica). Teren jest tak piękny, że aż szkoda go zabudowywać. Można by zrobić eleganckie osiedle, lub zrobić drogę w stronę dalinu wychodzącą na ulicę Średniawskiego. Od razu znaleźliby się chętni na budowę domów. Teraz dużo ludzi pyta się o działkę, ale problemem jest brak dojazdu, a samemu nie będą budować kilkusetmetrowej drogi.

    Cytuj
  • 15 maj 2011

    do lakukaraczia

    owszem, pomysł drogi nie jest pomysłem nowatorskim - ale jeśli chcesz być taki dokładny i skrupulatny to musisz wiedzieć, że ludzie tam mieszkający nie mówią NIE drodze zachodniej - oni już dawno się na nią zgodzili, oni tylko chcą, by ona przebiegała tak jak to było dawno temu mówione - ok 700 m od ulicy Średniawskiego - wtedy nie tracą wiele - a i układ działek na Górnym Przedmieściu sprawia, że najczęściej zabiera się tym samym ludziom, więc nie można tu mówić o "spychactwie"
    no i druga sprawa piszesz o mieszkańcach wykupujących w "tamtym okresie działki" - takim się nic nie zabiera. Tracą właściciele, którzy te ziemie posiadają od dziesięcioleci (najczęściej są to ojcowizny)

    Cytuj
  • 15 maj 2011

    Nie do końca o to mi chodzi. Zarówno znafca jak i lalala macie racje ale... Tu chodzi o dawny projekt drogi łączącej osiedle(lub ul Sikorskiego) z obwodnicą. Ta droga przechodzi przez działki domów na których znajdują się ogrody i normalnie zagospodarowane posesje. Obwodnica 700 m od ul. Średniawskiego wychodząca na Górnym Przedmieściu to jedna sprawa. Ale zjazdy z obwodnicy tuż obok połączenia ul Dąbrowskiego i Wybickiego tworzą swoiste kleszcze, zreszta przewidziane już dawno temu. Tam są działki i domy nowe i starsze. Tu może być problem z którym miesszkańcy zmuszeni będą przegrać i pogodzić się z faktem ruchliwej drogi kilka-kilkanaście metrów od okien przez ich własne ogrody. I Ci stracą najbardziej. Nie rolnicy z ojcowizny... bo oni nie będą musieli 24h/dobę słuchać jeżdzących samochodów pod oknami. Ale ci którzy będą musieli stracą najbardziej. Bo każda sprawa jest tu przegrana. Projekt był dawno. A burmistrz może powiedzieć tylko jedno... sorry Vinetou. Niestety.

    Cytuj
  • 16 maj 2011

    A ja myślę że wreszcie w Myślenicach zaczyna się coś dziać bo kilkadziesiąt lat było poprostu stracone
    Droga jest jaknajbardziej potrzebna bo myślenice stają sie niesamowitą ciasnotą . Ludzie budują domy gdzie popadnie a dróg nie przybywa .Tak też było z kościołem na osiedlu miała być droga łącząca osiedle z parkingiem nie wybudowano jej wcześniej a teraz to już samych domów tyle się namnożyło że jest to niemożliwe. Dlatego najpierw powinna powstać droga z prawdziwego zdarzenia.Nie mówię wcześniej jak ludzie jeszcze gospodarzyli ale teraz jak się popatrzy to same nieurzytki. Jeszcze nie urodził się taki który by wszystkim dogodził .Napewno młodsze pokolenie to kiedyś doceni i nam podziękuje jeśli droga rzeczywiście powstanie . A z odległością od domów to nieprzesadzajmy ludzie mieszkają 2m od drogi a nie 200 i jakoś jeszcze żyją .Jeżeli droga nie powstanie za dziesięć lat nie wiem co będzie na tych polach będziemy krosami, kładami jeżdzić
    i wysokie buty będą potrzebne żeby te pola przejść .Ale taka jest już mentalniść niektórych ludzi że to jet moje i nie dam .Ale do Krakowa jadę Zakopianką tam też kiedyś były pola gdyby drogi nie wybudowano szlibyśmy teraz na piechotę to też kiedyś było czyjeś? Dlatego trzymam kciuki
    za powodzenie planu drogi zachodniej i pozdrawiam wszystkich

    Cytuj
  • 16 maj 2011

    edziuW jest pewnie jakimś gołod...; który nigdy nic nie miał i nie wie ile kosztuje zadbanie o przyszłość swoich następców. Jeśli niczego sie nie dorobiłes i zazdrość cię zżera że ktos coś ma to idź o psychologa - na pewno Ci pomoże.
    Ja zapierniczałem na polach dziadków i rodziców od podstawówki i nie mam zamiaru za free oddać czegoś co jest dorobkiem mojego życia.

    Najlepiej zabierają ci co niczego oprócz dwóch samochodów się nie dorobili!

    Cytuj
  • 16 maj 2011

    też bym nie oddał działki potem krakusy przyjadą i sobie tam zrobią ekskluzywne nowobogackie zamknięte osiedle

    Cytuj
  • 16 maj 2011

    ehhhh... szkoda ze nie padly zadne nazwiska. Czy to prawda ze jednym z wlascicieli najladniejszej i na dodatek nietknietej dzialki jest pewien inwestor z Wiednia, u ktorego nasz pan M.O pracowal jak jeszcze byl mlody ? Takie historie slyszalem i az wlos na glowie stawal deba jak sie to sluchalo. Slyszalem ze pomiary sa dokonywane bezprawnie i brak jest zgody z mieszkancami. Dla dobra kilku osob (finansowych oczywiscie) jest dokonywany istny akt niszczenia innych dzialek i innych ludzi. Powiem bez ogrodek wstyd mi za wlodarzy miasta, wstyd mi za ich upor i brak wyobrazni. Jak zwykle najwazniejsza jest prywata.

    Cytuj
  • 16 maj 2011

    racyjo! nie oddomy naczyj ziemi za bezcen! niech dadzo odpowiedniom bułe to pogodomy! i mogo sobie opowiadoć bojki ze to nieuzytki! basta

    Cytuj
  • 16 maj 2011

    [quote=gość: edziuW] A ja myślę że wreszcie w Myślenicach zaczyna się coś dziać bo kilkadziesiąt lat było poprostu stracone
    Droga jest jaknajbardziej potrzebna bo myślenice stają sie niesamowitą ciasnotą . Ludzie budują domy gdzie popadnie a dróg nie przybywa .Tak też było z kościołem na osiedlu miała być droga łącząca osiedle z parkingiem nie wybudowano jej wcześniej a teraz to już samych domów tyle się namnożyło że jest to niemożliwe. Dlatego najpierw powinna powstać droga z prawdziwego zdarzenia.Nie mówię wcześniej jak ludzie jeszcze gospodarzyli ale teraz jak się popatrzy to same nieurzytki. Jeszcze nie urodził się taki który by wszystkim dogodził .Napewno młodsze pokolenie to kiedyś doceni i nam podziękuje jeśli droga rzeczywiście powstanie . A z odległością od domów to nieprzesadzajmy ludzie mieszkają 2m od drogi a nie 200 i jakoś jeszcze żyją .Jeżeli droga nie powstanie za dziesięć lat nie wiem co będzie na tych polach będziemy krosami, kładami jeżdzić
    i wysokie buty będą potrzebne żeby te pola przejść .Ale taka jest już mentalniść niektórych ludzi że to jet moje i nie dam .Ale do Krakowa jadę Zakopianką tam też kiedyś były pola gdyby drogi nie wybudowano szlibyśmy teraz na piechotę to też kiedyś było czyjeś? Dlatego trzymam kciuki
    za powodzenie planu drogi zachodniej i pozdrawiam wszystkich [/quote]

    Dobra ale nie do cholery całe pola ci których nasz ,,kochany" burmistrz lubi a zwłaszcza ich pieniądze nic albo niewielkie części tracą. Drogi owszem potrzebne ale drogi które gdzieś prowadzą

    Cytuj
  • 16 maj 2011

    [quote=gość: nabuhodonozor] Czy to prawda ze jednym z wlascicieli najladniejszej i na dodatek nietknietej dzialki jest pewien inwestor z Wiednia, u ktorego nasz pan M.O pracowal jak jeszcze byl mlody ?[/quote]
    nabuhodonozor - kiedy byłem mały zawsze zastanawiałem się dlaczego na drogach jest tyle zakretów i nie mogą być proste... ;)
    Bedą sie działy dziwne dziwy przy planowaniu rozwiązań urbanizacyjnych osiedla Pod Dalinem. Chciałbym wiedzieć czy upór mieszkańców związany jest z niechęcią do budowania ruchliwej drogi w ich bliskim sąsiedztwie czy po prostu chodzi o pieniądze, żeby jak najwięcej wyciagnać za ar. Nie twierdze, że sie nie należy ale czy to jest prawdziwy powód?

    Cytuj
  • 16 maj 2011

    Pozwolę sobie napisać że sam burmistrz stwierdził że nie będą to wysokie pieniądze jakie dostaniemy...

    Cytuj

Odpowiedz