Mam takie pytanko jak wielu w Myślenicach można spotkać ludzi lubiących chodzić po górach, nie na krópówki czy gubałówke, tylko chodzenie po górach, nie koniecznie Tatry wysokie, beskidy tez są ciekawe..
Może ktoś miałby ochote na wspolne wędrówki, może udałoby sie zebrać małą ekipe i wybrać kiedys na jakiś szlak wspolnie. Pozdrawiam
Kocham góry. Tam odpoczywam od zgiełku miasta, zanieczyszczeń np. spalin, natłoku obowiązków i ludzkich słabości. Góry mają w sobie magię i tajemnicę. Tam łatwiej spotkać się z sobą samym... Poza Tatrami lubię Babią Górę, a bliżej Kamiennik i Uklejnę. Fajnie jest rozbić biwak na polanie z widoczkiem na doliny i kolejne góry. Wieczorem w takim miejscu można palić ognisko i zachwycać się pięknem nieba usianego gwiazdami oraz platynowym blaskiem wschodzącego księżyca... A rano malowniczy wschód słońca dla tych co wstają wcześnie, rosa i zimna woda w strumieniu, w której kąpiel najlepiej zmywa resztki snu;)
Rozmarzyłam się na temat kolejnej wędrowki. Dla mnie góry są najpiękniejsze jesienią i wiosną.
Do zobaczenia na górskich szlakach:)
Naszła mnie refleksja, ze kiedyś byłem lepiej zorganizowany, miałem czas na takie wypady. Teraz mam tyle obowiązków że nawet z rodziną i znajomymi mam słabszy kontakt, to dziwne , bo przecież marnuje tyle czasy przed komputerem.
A jakie szlaki polecacie? Ja osobiscie ukochałem bieszczady i wracam tam ile razy moge ale to dosyc daleko i nie zawsze jest okazja, dawno juz nie chodzilem po Sudetach, ale polecam Szczelinice Wielki, bo błedne skały juz mi sie przyjadły i tłok straszny tam panuje.
Luna zgadzam sie z Toba, góry maja w sobie magie, w górach nie mecze sie wcale, mozna siedziec do poznej nocy i rano wstac na szlak nie zmęczonym, gitara i śpiew, kocham góry!! Już mam ochote tam jechac, ostatnio z braku laku chodzilem po okolicznych górkach i powiem wam ze naprawde mozna sie zapatrzec stojac na niewielkiej górce. Cygnus mniej klikaj i zabierz rodzine w góry, mozna tam odlanezc siebie, a ja znalazlem miłość w górach.
Pozdrawiam i moze faktycznie udaloby sie kiedys wybrac na szlak, jak bedziecie mieli okazje to piszcie tutaj gdzie jedziecie na wędrówke, może zgraja nam sie terminy :-)
W zeszłym roku pojechałam w Karkonosze i czeskie skalne miasta (Teplickie Skały, Adrszpaskie Skały, Prachowskie Skały). Długi weekend majowy, więc wszędzie były tłumy, ale też pogoda się udała i przywiozłam mnóstwo wrażeń oraz zdjęć :)
W tym roku jedyne skały które podeptałam, to skałki koło Jerzmanowic, gdzie z chłopakiem zrobiliśmy kilka ścianek. Niestety czasu brak na więcej, remont domu i planowanie przeprowadzki do Myślenic zajmuje nam każdy weekend.
O taak.. Bieszczady piękne i dzikie , ale muszę się tam jeszcze kiedy jesienią wybrać bo podobno najpiękniej.
A jak bliżej to polecam Pieniny , Beskid Śląski , Żywiecki i Mały.
A ja sie dzis dowiedzialem że najwyższym szczytem w Pieninach wcale nie sa 3Korony tylko Wysoka!! okłamywano mnie całe życie :(( to tak żartem,
ale mówisz że ćwilin, a jak tam najlepiej dojechac?
Asieq mówisz że sie wspinacie z facetem, to sie dobrze składa bo ja zaczynam, może ktoś sie jeszcze wspina, kiedys zrobic wypad na skałki..
Eh, tak uwielbiam góry że nawet nie wiem co napisać, Tatry, Beskidy, Bieszczady, wszystkie góry mają nie powtarzalny własny charakter dzięki czemu nigdy się nie znudzą przynajmniej mi. Beskidy są ucieczką od zgiełku doczesnego świata gdzie człowiek może pobyć sam ze sobą brak tłumów, a widoki potrafią zaskoczyć w niesamowicie jak kiedyś np. wyskoczyliśmy na nie spodziewaną wycieczkę na Łopień, cudna pogoda, powalające widoki i takie przyjemne uczucie piękna stworzenia. W Tatrach też jest super zwłaszcza po Słowackiej stronie gdzie nie ma tylu tłumów.
Ale polecam również trasy rowerowe np. z Makowa na Koskową górę, świetna sprawa.
Therion - jak najbardziej, można zorganizować jakiś wspólny wypad wspinaczkowy. Szkoda, że w okolicy Myślenic nie ma skałek...
Wysoką w Pieninach polecam, widok z niej przepiękny i nie ma tylu turystów co na Trzech Koronach.
Z rozrzewnieniem wspominam chatkę studencką "Lasek" w Beskidzie Żywieckim, gdzie kiedyś jeździłam przynajmniej raz w miesiącu. Polecam wszystkim, którzy lubią górskie klimaty, herbatę o 4 nad ranem i przede wszystkim znajomości na całe życie.
Najłatwiej jest dojechać pociągiem do Żywca i dalej autobusem do Koszarawy. Wysiąść należy na przystanku Koszarawa-Szkoła. Obok sklepu spożywczego rozpoczyna się szlak chatkowy, tj. biały kwadrat, na którego tle umieszczono czerwony kształt domku (czas dojścia około 1 h). "
ew. jechać do Zawoi, wspindrać się na Opaczne i przekimać, a później zejść do Koszarawy przez Jałowiec ;) i j/w :)
ludzie cudze chwalicie swego nie znacie ,tatry,sudety,bieszczady są ok ale przejdzie się choć raz na Koskową ,na Szczebel ,na Luboń trasą przez skałki ,a nawet na tą naszą Uklejnę latem czy zimą a zobaczycie prawdziwe piękno gór ,ciszę i naturę a nie te zachwalane przez was górki na których więcej ludzi niż drzew i kamyczków razem wziętych
Ja również uważam, że nasze Beskidy są cudne. A co do krossowców i kładowców to nie tylko burzą ciszę ale też bardzo niszczą ekosystem. Nie wiem czy zwrócił ktoś uwagę na to, jak wyglądają teraz wielkie kałuże, które są często na leśnych drogach. Dawniej była na nich rzęsa wodna, a w wewnątrz wiele rożnych żyjątek np. kumaki i pająki wodne. Teraz na większości z nich jest osad z benzyny i brak wszelkiego życia:(
Jeśli chodzi o kumaka górskiego i nizinnego (to taka filigranowa ropuszka), to spotkałam tylko jednego w kałuży, która była trochę dalej od szlaku. Przed laty było ich sporo...
Do tego, zauwazcie pod nosem wyrasta nam calkiem nowa "gora" tylko niesadze zeby ktos zapragnal sie na nia wspinac. (zeby chocby wetknac na jej szczyt roze)
Z gory przepraszajac za zament, Mysleniczanin007.
Owszem, owszem beskidy sa sliczne i mozna sie w nich naprawde wyciszyc, niemniej nie mamy tych górek tutaj nieskonczona ilosc i dobrze zwiedzic czasem bieszczady, tatry czy sudety, polecam każde góry, a kiedy stronka moze działac?
Therion co do Ćwilina to najlepiej pojechać do Gruszowca przy drodze na Limanową zostawić auto przy barze "Pod cyckiem" a potem przejść na drugą stronę drogi tam zaczyna sie szlak na Ćwilin.
A ja do chatki "Lasek" jeździłam w inny sposób:
pociągiem do Suchej Beskidzkiej, w Suchej przesiadka na pociąg jadący do Żywca, przy czym należy wysiąść w miejscowości Pewel Wielka i iść szlakiem chatkowym. Wszelkie informacje są tutaj: http://www.lasek.102.pl/
Mam takie pytanko jak wielu w Myślenicach można spotkać ludzi lubiących chodzić po górach, nie na krópówki czy gubałówke, tylko chodzenie po górach, nie koniecznie Tatry wysokie, beskidy tez są ciekawe..
Może ktoś miałby ochote na wspolne wędrówki, może udałoby sie zebrać małą ekipe i wybrać kiedys na jakiś szlak wspolnie. Pozdrawiam
Kocham góry. Tam odpoczywam od zgiełku miasta, zanieczyszczeń np. spalin, natłoku obowiązków i ludzkich słabości. Góry mają w sobie magię i tajemnicę. Tam łatwiej spotkać się z sobą samym... Poza Tatrami lubię Babią Górę, a bliżej Kamiennik i Uklejnę. Fajnie jest rozbić biwak na polanie z widoczkiem na doliny i kolejne góry. Wieczorem w takim miejscu można palić ognisko i zachwycać się pięknem nieba usianego gwiazdami oraz platynowym blaskiem wschodzącego księżyca... A rano malowniczy wschód słońca dla tych co wstają wcześnie, rosa i zimna woda w strumieniu, w której kąpiel najlepiej zmywa resztki snu;)
Rozmarzyłam się na temat kolejnej wędrowki. Dla mnie góry są najpiękniejsze jesienią i wiosną.
Do zobaczenia na górskich szlakach:)
Naszła mnie refleksja, ze kiedyś byłem lepiej zorganizowany, miałem czas na takie wypady. Teraz mam tyle obowiązków że nawet z rodziną i znajomymi mam słabszy kontakt, to dziwne , bo przecież marnuje tyle czasy przed komputerem.
A jakie szlaki polecacie? Ja osobiscie ukochałem bieszczady i wracam tam ile razy moge ale to dosyc daleko i nie zawsze jest okazja, dawno juz nie chodzilem po Sudetach, ale polecam Szczelinice Wielki, bo błedne skały juz mi sie przyjadły i tłok straszny tam panuje.
Luna zgadzam sie z Toba, góry maja w sobie magie, w górach nie mecze sie wcale, mozna siedziec do poznej nocy i rano wstac na szlak nie zmęczonym, gitara i śpiew, kocham góry!! Już mam ochote tam jechac, ostatnio z braku laku chodzilem po okolicznych górkach i powiem wam ze naprawde mozna sie zapatrzec stojac na niewielkiej górce. Cygnus mniej klikaj i zabierz rodzine w góry, mozna tam odlanezc siebie, a ja znalazlem miłość w górach.
Pozdrawiam i moze faktycznie udaloby sie kiedys wybrac na szlak, jak bedziecie mieli okazje to piszcie tutaj gdzie jedziecie na wędrówke, może zgraja nam sie terminy :-)
ta... w górach to się można zakochać... dosłownie i w przenośni... ;)
W zeszłym roku pojechałam w Karkonosze i czeskie skalne miasta (Teplickie Skały, Adrszpaskie Skały, Prachowskie Skały). Długi weekend majowy, więc wszędzie były tłumy, ale też pogoda się udała i przywiozłam mnóstwo wrażeń oraz zdjęć :)
W tym roku jedyne skały które podeptałam, to skałki koło Jerzmanowic, gdzie z chłopakiem zrobiliśmy kilka ścianek. Niestety czasu brak na więcej, remont domu i planowanie przeprowadzki do Myślenic zajmuje nam każdy weekend.
O taak.. Bieszczady piękne i dzikie , ale muszę się tam jeszcze kiedy jesienią wybrać bo podobno najpiękniej.
A jak bliżej to polecam Pieniny , Beskid Śląski , Żywiecki i Mały.
Ja polecam beskid wyspowy i gorce no i tatry ale tam sa tłumy.Widok z Ćwilina na tatry super.Mam dom pod Lubogoszczą tam też fajnie!
Najlepszy jest Beskid Makowski !!!! To są nasze góry
A ja sie dzis dowiedzialem że najwyższym szczytem w Pieninach wcale nie sa 3Korony tylko Wysoka!! okłamywano mnie całe życie :(( to tak żartem,
ale mówisz że ćwilin, a jak tam najlepiej dojechac?
Asieq mówisz że sie wspinacie z facetem, to sie dobrze składa bo ja zaczynam, może ktoś sie jeszcze wspina, kiedys zrobic wypad na skałki..
Eh, tak uwielbiam góry że nawet nie wiem co napisać, Tatry, Beskidy, Bieszczady, wszystkie góry mają nie powtarzalny własny charakter dzięki czemu nigdy się nie znudzą przynajmniej mi. Beskidy są ucieczką od zgiełku doczesnego świata gdzie człowiek może pobyć sam ze sobą brak tłumów, a widoki potrafią zaskoczyć w niesamowicie jak kiedyś np. wyskoczyliśmy na nie spodziewaną wycieczkę na Łopień, cudna pogoda, powalające widoki i takie przyjemne uczucie piękna stworzenia. W Tatrach też jest super zwłaszcza po Słowackiej stronie gdzie nie ma tylu tłumów.
Ale polecam również trasy rowerowe np. z Makowa na Koskową górę, świetna sprawa.
Therion - jak najbardziej, można zorganizować jakiś wspólny wypad wspinaczkowy. Szkoda, że w okolicy Myślenic nie ma skałek...
Wysoką w Pieninach polecam, widok z niej przepiękny i nie ma tylu turystów co na Trzech Koronach.
Z rozrzewnieniem wspominam chatkę studencką "Lasek" w Beskidzie Żywieckim, gdzie kiedyś jeździłam przynajmniej raz w miesiącu. Polecam wszystkim, którzy lubią górskie klimaty, herbatę o 4 nad ranem i przede wszystkim znajomości na całe życie.
"Lasek"///a masz jakis namiar jak tam dojechac i jak wyjść?
"Dojazd do chatki "Lasek" dla niezmotoryzowanych:
Najłatwiej jest dojechać pociągiem do Żywca i dalej autobusem do Koszarawy. Wysiąść należy na przystanku Koszarawa-Szkoła. Obok sklepu spożywczego rozpoczyna się szlak chatkowy, tj. biały kwadrat, na którego tle umieszczono czerwony kształt domku (czas dojścia około 1 h). "
ew. jechać do Zawoi, wspindrać się na Opaczne i przekimać, a później zejść do Koszarawy przez Jałowiec ;) i j/w :)
ludzie cudze chwalicie swego nie znacie ,tatry,sudety,bieszczady są ok ale przejdzie się choć raz na Koskową ,na Szczebel ,na Luboń trasą przez skałki ,a nawet na tą naszą Uklejnę latem czy zimą a zobaczycie prawdziwe piękno gór ,ciszę i naturę a nie te zachwalane przez was górki na których więcej ludzi niż drzew i kamyczków razem wziętych
beskidnik masz rację nasze beskidy są cudne gdyby jeszcze nie motocykliści na szlakach którzy burzą tą ciszę
Ja również uważam, że nasze Beskidy są cudne. A co do krossowców i kładowców to nie tylko burzą ciszę ale też bardzo niszczą ekosystem. Nie wiem czy zwrócił ktoś uwagę na to, jak wyglądają teraz wielkie kałuże, które są często na leśnych drogach. Dawniej była na nich rzęsa wodna, a w wewnątrz wiele rożnych żyjątek np. kumaki i pająki wodne. Teraz na większości z nich jest osad z benzyny i brak wszelkiego życia:(
Jeśli chodzi o kumaka górskiego i nizinnego (to taka filigranowa ropuszka), to spotkałam tylko jednego w kałuży, która była trochę dalej od szlaku. Przed laty było ich sporo...
Nawet skałki są w Beskidzie Makowskim na Krzywickiej górze koło Pcimia.
Faktem jest, że mamy możliwosć mieszkać w ładnych, atrakcyjnych turystycznie okolicach:)
Do tego, zauwazcie pod nosem wyrasta nam calkiem nowa "gora" tylko niesadze zeby ktos zapragnal sie na nia wspinac. (zeby chocby wetknac na jej szczyt roze)
Z gory przepraszajac za zament, Mysleniczanin007.
Szkoda tylko że strona o Beskidzie Myślenickim : www.wrotagor.pl nie gotowa :( :(
Owszem, owszem beskidy sa sliczne i mozna sie w nich naprawde wyciszyc, niemniej nie mamy tych górek tutaj nieskonczona ilosc i dobrze zwiedzic czasem bieszczady, tatry czy sudety, polecam każde góry, a kiedy stronka moze działac?
Therion co do Ćwilina to najlepiej pojechać do Gruszowca przy drodze na Limanową zostawić auto przy barze "Pod cyckiem" a potem przejść na drugą stronę drogi tam zaczyna sie szlak na Ćwilin.
A ja do chatki "Lasek" jeździłam w inny sposób:
pociągiem do Suchej Beskidzkiej, w Suchej przesiadka na pociąg jadący do Żywca, przy czym należy wysiąść w miejscowości Pewel Wielka i iść szlakiem chatkowym. Wszelkie informacje są tutaj: http://www.lasek.102.pl/
Tak sobie pomyślałem, że spacer wieczorem po naszym mieście też jest przyjemny, chyba że ktoś sie boi innych spacerowiczów.
Może kiedyś zorganizujemy wspólny spacer po mieście, można oczywiście będzie zabrać swoje połówki.