Forum » Myślenice

Poród w myślenickim szpitalu i wszystko co z nim związane

  • 15 lut 2011

    Kiki masz 100% rację,dużym plusem w Myślenickim szpitalu jest właśnie zabieranie dzieci na noc(w sumie to kilka godzin) a można wyspać się porządnie nie martwiąc się ,że coś dzidziusiowi się stanie bo jest pod dobrą opieką,mam nadzieje ,że w tym szpitalu nigdy to się nie zmieni ,bo to akurat duży plus!!!ja po porodzie byłam wykończona i uważam ,że zostawianie dzieci od razu na noc może przynieść wiele złego niż dobrego,dzieci np. wymiotują wodami płodowymi i trzeba je dobrze obserwować,dlatego u pielęgniarek wiem ,że jest bezpieczniej.

    Cytuj
  • 15 lut 2011

    mi też podoba się to, że dziecko można odwieźć na Oddział Neonatologiczny, szkoda tylko, że obsługa na tym Oddziale pozostawia wiele do życzenia...
    Od lat pracuje w dużej firmie i na pierwszym lepszym szkoleniu uczą jak traktuje się klienta (każdy z kim się współpracuje traktowany jest jak klient), więc pacjentki są klientami Oddziału...a nie złem koniecznym...

    pozdrawiam

    Cytuj
  • 15 lut 2011

    Właśnie przeczytałem o pijanym lekarzu...i całe ISO9001... wzięło w łeb :-) HaHaHa
    Sorki, ale jednak pozostanę przy Ujastku...tak na wszelki wypadek;-)

    Jednak Panie położne, zwłaszcza te prowadzące szkołe rodzenia - są The Best!!!!

    Cytuj
  • 15 lut 2011

    kiki tak się składa, że rodziłam, szukałam takiego szpitala, w którym będzie możliwość ew. znieczulenia ZOO, gdyby się okazało, że nie będę w stanie wytrzymać bólu. Również system roming-in był dla mnie ważny. I tak jak podejrzewałam od momentu, w którym urodziła się moja córeczka nie chciałam się z nią rozstawać. Rozumiem, że opcjonalnie można powierzyć dziecko pielęgniarkom, jeśli mama nie czuje się na siłach, ale nie mogę zrozumieć nakazu zabierania dzieci na noc, jest to po prostu niezgodne z prawami pacjenta. O to mi chodzi, nie mam zamiaru krytykować matek, które po ciężkim porodzie są zmęczone i chcą pospać, odpocząć. Ja osobiście nie chciałam ,żeby dziecko było zabierane. Podobnie jeśli chodzi o przewijanie, nie wyobrażam sobie, aby mi ktoś zabraniał tego robić. To ja jestem matką i intuicyjnie wiem, co dla mojego dziecka jest najlepsze, poza tym w szpitalu właśnie powinien się odbyć taki "trening" podstawowych czynności przy dziecku. Pamiętam, że pielęgniarka pokazywała mi kilka razy jak się przewija, ubiera dziecko itp.poza tym zawsze mogłam zadzwonić do pokoju pielęgniarek o każdej porze dnia i nocy, zawsze ktoś przyszedł i pomógł. Myślę, że jeśli jakaś mama chce mieć dziecko non stop przy sobie, albo chce pielęgnować dziecko od początku, to ma do tego prawo. To tyle. Tym bardziej, że na stronie szpitala są informacje sugerujące, iż dzieci są zabierane na noc jeśli mama jest po CC lub też boi się o dziecko ;)

    Cytuj
  • 15 lut 2011

    kura a to uszczypliwość względem kogo, bo nie rozumiem?? nie ważne czy kobieta rodzi w małym czy dużym mieście, są pewne standardy postępowania i powinny być spełnione w każdym szpitalu...

    Cytuj
  • 15 lut 2011

    Preeti Agrawal – doktor nauk medycznych, specjalista II stopnia z Ginekologii i Położnictwa. Jest zwolennikiem holistycznego podejścia do Ginekologii i Położnictwa, łączy wiedzę medycyny tradycyjnej z medycyną naturalną, medycynę psychosomatyczną i zasady medycyny starodawnej.
    W wywiadzie mówi min. o porodach:

    „(...) Co należy zmienić?

    Bardzo wiele, począwszy od tak fundamentalnych kwestii jak zmiana nastawienia do rodzącej. Pozycja leżąca, nacinanie krocza, oddzielenia matki od dziecka – to nasze największe bolączki. Doświadczyłam tego na własnej skórze.

    Ma Pani trójkę dzieci, jedno urodziła Pani w Polsce.

    Tak, właściwie tylko ostatni poród wspominam pozytywnie. Był to poród w domu, bez położnej, tylko z mężem. To było naprawdę niezwykłe doświadczenie. Zrozumiałam, że muszę się tym podzielić z innymi kobietami. Niestety szpital nie dawał mi takiej możliwości. Pracowałam więc dalej w swoim gabinecie i jeszcze w dwóch przychodniach. Obserwowałam ciężarne kobiety. Zauważyłam, że, mimo, iż chodziły do szkoły rodzenia, przebieg ich porodów był bardzo różny. Tak powstał pomysł utworzenia szkoły Świadomego Macierzyństwa. Zaczęło się od dwudziestu kobiet. Program się rozwinął i teraz w każdej edycji uczestniczy nawet sto osób. Trudno to już nazwać kameralną grupą, ale potrzeba jest tak ogromna, że nie mogę odmawiać.

    Pani filozofia opiera się na tym, że sposób, w jaki się rodzimy, ma wpływ na nasze dalsze życie.

    Wiele badań naukowych na ten temat wykazuje, że zdolność ufania innym ludziom, nawiązywania więzi czy kochania siebie i innych kształtuje się w okresie okołoporodowym. Decyduje pierwszy moment, kiedy dziecko widzi matkę.

    Trudno mi uwierzyć, żeby całe życie było zdeterminowane tylko przez ten jeden moment narodzin.

    W momencie, kiedy matka widzi dziecko, dzięki wydzielającej się oksytocynie zako***** się w nim. To sprawia, że jest jej łatwiej robić wszystko wokół niego. To jest naukowo udowodnione. Jakość tego pierwszego kontaktu będzie dla dziecka fundamentem, na którym budowane będą relacje z innymi ludźmi. Można to oczywiście budować na zwykłej świadomości, ale jest o wiele łatwiej, jeśli ten początek nie jest zaburzony.(...)
    Źródło:
    http://www.miastokobiet.pl/?id=157

    Cytuj
  • 28 lut 2011

    a wiecie ile dr "bierze" za cesarke?

    Cytuj
  • 28 lut 2011

    luna kobieto przestań tak P.I.E.R.D.O.L.I.Ć !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-(

    Cytuj
  • 28 lut 2011

    Właśnie, ile teraz lekarze "biorą" za cesarkę ?

    Cytuj
  • 28 lut 2011

    Przypominam, że do torby obowiązkowo należy włożyć...alkomat :-)))

    Cytuj
  • 28 lut 2011

    co to znaczy "biorą za cesarkę" ? cesarki się nie kupuje jak bułki w sklepie, kiedy wy się oduczycie dawania łapówek, głupie baby !

    1 1 Cytuj
  • 28 lut 2011

    Skarbnica ważnych informacji dla Mam (głównie ze strony Fundacji Rodzić po Ludzku):

    "(...)Nawet w otoczeniu, które nie narzuca interwencji, bardzo nietypowe jest, aby dziecko pozostało w ramionach matki przez pierwszą godzinę lub dwie po porodzie. A przecież ten czas zaplanowany jest przez naturę - obejmuje specyficzne, genetycznie zakodowane aktywowanie mózgu i systemu nerwowego obojga matki i dziecka. Na przykład, gdy noworodek jest w kontakcie "ciało do ciała" leżąc na lewej piersi matki (miejsce, do którego matki we wszystkich kulturach instynktownie tulą maleństwa) i słuchając bicia jej serca, to, według Josepha Chiltona Pearce'a, kaskada wspierających, upewniających informacji aktywuje każdy jego zmysł, odruch i inteligencję potrzebną do radykalnej zmiany środowiska... zatem inteligentne uczenie się zaczyna się od porodu" (81).

    Również u matki: pobudzana jest znaczna część uśpionej inteligencji, ... dzięki czemu matka wie dokładnie, co robić i potrafi porozumiewać się ze swym dzieckiem na poziomie intuicyjnym" (82). To obudzenie matczynych możliwości jest dobrze znane wśród naukowców obserwujących zwierzęta. Łączą je oni z wpływem hormonów ciążowych i porodowych na mózg matek, które właśnie urodziły. Takie zdolności korzystania z intuicji są wielce potrzebne w naszej kulturze, w której tak bardzo polegamy na książkach i specjalistach, którzy mają nas poinstruować, jak dbać o nasze dzieci.

    Jeśli taka aktywizacja nie pojawi się w ciągu 45 minut od porodu: ...odcięty od troskliwości swojej matki, pozbawiony możliwości zaspokojenia wdrukowanych oczekiwań noworodek przeżywa maksymalny lęk i opuszczenie. Jego nadnercza kontynuują produkcję steroidów. Noworodek krzyczy przez krótki czas, po czym zapada cisza" (83).

    Zniszczenia wywołane separacją, pisze Pearce, są ...ogromne i nie do naprawienia" (84). Podobnie jak Odent wierzy, że nasze współczesne praktyki porodowe są psychologicznie okaleczające dla dzieci, matek i społeczeństwa jako takiego, a dowody na to przedstawione w jego książce są doprawdy przekonujące.(...)"
    źródło:
    http://www.rodzicpoludzku.pl/Wokol-porodu/Porod-w-ekstazie-przewidziany-przez-nature-hormonalny-plan-porodu.html
    http://www.shantala.pl/mama/ekstatyczny_porod.html

    http://www.rodzicpoludzku.pl/Prawa-pacjenta/

    1 1 Cytuj
  • 1 mar 2011

    Właśnie, że się kupuje!!! ile tak mniej więcej ??

    Cytuj
  • 1 mar 2011

    a czy ktoras z Was "załatwiała" sobie połozną tu w mce?

    Cytuj
  • 1 mar 2011

    Mam pytanie, czy w szpitalu w Myślenicach robią znieczulenie przy porodzie, jak tak to ile to kosztuje????

    Cytuj
  • 1 mar 2011

    Luna czy twoje wpisy muszą być w każdym temacie? czego się nie otworzy tam ty, czy to jest jedyne twoje zajęcie? Nie jestes autorytetem, tak ci się tylko wydaje.

    Cytuj
  • 1 mar 2011

    no wreszcie ktoś to zauważył !!! panienka się chyba mocno zawiesiła przy kompie, luna tu, luna tam, i posty takie na całą stronę. luna może jak już coś piszesz to krótko, zwięźle i od siebie, a nie kopiuj długich tekstów z czasopism, bo i tak nikt tego nie czyta :-(

    Cytuj
  • 1 mar 2011

    aha i jeszcze jedno, nie masz zielonego pojęcia o rodzeniu i dzieciach więc przynajmniej w tym temacie się nie udzielaj

    Cytuj
  • 13 mar 2011

    Poziom niektórych wypowiedzi w tym temacie i na całym forum jest żenująco niski. Zastanawiam się co robi admin???
    Drogie Panie trochę więcej kultury

    O ile z postem dotyczącym rodzenia bez asysty położnej się nie mogę zgodzić jest to nieodpowiedzialne, o tyle z ostatnim postem Luny się zgadzam i z tego co czytałam ostatnio, są już ustalenia ogólnopolskie, alby matka po porodzie była z dzieckiem "skóra przy skórze" przez 2 godziny. Niezagwarantowanie tego będzie łamaniem praw pacjentki. Natomiast nie wiem, ile czasu mają szpitale na dostosowanie się.

    Pati z tego co wiem, nie ma możliwości znieczulenia zewnątrzoponowego w tym szpitalu.

    Cytuj
  • 13 mar 2011

    Dobra konkret!
    Jeżeli nie ma możliwoście zneczulenia zewnątrzoponowego, to dla mnie ten szpital - jest skreślony. Jestem świerzo po porodzie:-) - tydzień, ale w Krakowie. W naszym przypadku to znieczulenie to była podstawa. Nie chodziło tutaj o ból podczas samego porodu (wtedy i tak nie podają) tylko o postęp porodu przed. Podanie znieczulenia na...dosłownie 45 minut, znacząco przyśpieszyło sprawę.
    Zastanówcie się nad tym.
    PS. Do znieczulenia trzeba wykonać dodatkowe badanie.

    1 Cytuj
  • 14 mar 2011

    bardzo dziękuję za odpowiedź, wreszcie jakieś konrety :)

    Cytuj
  • 14 mar 2011

    A tak ogólnie to do porodu potrzebna jest tylko dobra położna i w Myślenickim szpitalu takich nie brakuje(pozdrawiam panią Marysię)która pomogła przyjść na świat mojemu synkowi kiedy o lekarza ciężko było się doprosić szanowny pan doktor przyszedł dopiero na samym końcu zaspany jak niedźwiedź z pretensjami że się go budzi o nieludzkiej godzinie(6 rano). Opieka po porodzie bardzo profesjonalna i życzliwa oczywiście oprócz pań które pracują na oddziale noworodków podejrzewam że nie jedną matkę doprowadziły do depresji.Ogólnie spokojnie poszła bym do porodu po raz trzeci do myślenickiego szpitala zwłaszcza że już po remoncie

    1 Cytuj
  • 14 mar 2011

    a jak wyglada cesarka w myślenicach(do mam po cesarce) jak opieka po czy bolała was głowa?

    Cytuj
  • 14 mar 2011

    Zapomniałem o jeszcze jednym. Jeżeli dzieciak waży więcej niż 3.5kg...ja bym rozważał naturalny/cesarka - tak z doświadczenia :-]

    Cytuj
  • 15 mar 2011

    czesc mam pytanie jak jest teraz w myslenicach w szpitalu w czasie porodu zmienilo sie cos rodzila ktoras z was w ostatnich dniach? jak tam po ostatniej aferz z pijanym lekarzem ?

    Cytuj

Odpowiedz