Mam pytanie, czy ktoras z mam miala taki przypadek ze byla po terminie porodu i jej lekarz prowadzacy kazal przyjsc tydzien po terminie porodu i nie dal skierowania. Ja jestem w takim przypadku i nie wiem czy przyjma mnie do szpitala czy nie bez skierowania.
Ja nigdy nie mialam skierowania do naszego szpitala.
A robiłam kilka ktg, rodzilam po terminie. Do lekarza chodzilam w Krk. Skierowanie nie powinno być ci potrzebne
też uważam, że niestety sale nie są przystosowane do odwiedzin, jednak zawsze milej mija ten czas, gdy ktoś z bliskich jest z nami. choć wiadomo, z umiarem!
w lecie to musi być tam być masakra ;p rodziłam w zimie, więc nie mam co narzekać, choć i tak czasami przyświecało tak słońce po oknach, że nie dało się wytrzymać.
pamiętam, jaki u nas był tłok po nowym roku. maleńka sala, cztery łóżka, w połowie sali dwie szafeczki, bo nie było ich gdzie położyć, a do każdej z nas przychodziły co najmniej po 2/3 osoby... te wózeczki parkowałyśmy przy wejściu po lewej i prawej stronie, bo inaczej nie było szans ich gdzie indziej pomieścić.
i to skrzypiące łóżko... kilka dni wcześniej leżałam na patologi i również trafiło mi się jakieś strzelające, że aż bałam się przewracać z boku na bok :D
też uważam, że niestety sale nie są przystosowane do odwiedzin, jednak zawsze milej mija ten czas, gdy ktoś z bliskich jest z nami. choć wiadomo, z umiarem!
w lecie to musi być tam być masakra ;p rodziłam w zimie, więc nie mam co narzekać, choć i tak czasami przyświecało tak słońce po oknach, że nie dało się wytrzymać.
pamiętam, jaki u nas był tłok po nowym roku. maleńka sala, cztery łóżka, w połowie sali dwie szafeczki, bo nie było ich gdzie położyć, a do każdej z nas przychodziły co najmniej po 2/3 osoby... te wózeczki parkowałyśmy przy wejściu po lewej i prawej stronie, bo inaczej nie było szans ich gdzie indziej pomieścić.
i to skrzypiące łóżko... kilka dni wcześniej leżałam na patologi i również trafiło mi się jakieś strzelające, że aż bałam się przewracać z boku na bok :D
może po tym remoncie teraz coś zmienią :)
Oj tak, dokładnie , tak :) Nie wyobrażam sobie być tam teraz na tych upałach.
Witam wszystkich, 8 lipca urodzilam coreczke w szpitalu w myslenicach i powiem wam szczerze ze nie zamienilabym tego szpitala na zaden inny. Jestem zadowolona z lekarzy z poloznych i pielegniarek. Polecam ten szpital na 100 %
witam tak jak piszecie remont trwa dziecko jest ok 3 dób w szpitalu matka wypisywana po 2 jeżeli nic jej nie dolega może po rannym wypisie isc do dziecka i zostać z nim do nocy potem jedzie do domu spi i wraca z rzeczami po dziecko nie wiem niestety co z karmieniem ;( może każa odciągnąć pokarm pozdrawiam mamy wrześniowe ;)
A jak wygląda sprawa gdy ma się planowane cc? Mam zaplanowany zabieg na koniec sierpnia, właśnie w Myślenicach. Czy są może jakieś kobiety, które też miały planowaną cesarkę i podzielą się doświadczeniami? Chodzi mi o to m.in. ile dni się spędza na oddziale gdy wszystko przebiega bez zakłóceń, kiedy jest się pionizowanym, jak w ogóle wygląda opieka nad pacjentką w tym przypadku? Polecacie czy odradzacie? Z góry dziękuję za odpowiedzi. :-)
do szpitala trzeba mieć ze sobą majtki siateczkowe, koszule do porodu i do karmienia, klapki, podkłady jednorazowe (np bella), przybory kosmetyczne, ręcznik, niegazowana wodę mineralna, dobrze wziąć kubek i sztućce, laktator i wkładki laktacyjne, dla dzidziusia na początek trzeba mieć kilka pampersów i chusteczki nawilżające, pewnie coś jeszcze
A jak wygląda sprawa gdy ma się planowane cc? Mam zaplanowany zabieg na koniec sierpnia, właśnie w Myślenicach. Czy są może jakieś kobiety, które też miały planowaną cesarkę i podzielą się doświadczeniami? Chodzi mi o to m.in. ile dni się spędza na oddziale gdy wszystko przebiega bez zakłóceń, kiedy jest się pionizowanym, jak w ogóle wygląda opieka nad pacjentką w tym przypadku? Polecacie czy odradzacie? Z góry dziękuję za odpowiedzi. :-)
miałam nieplanowaną cesarkę 31 grudnia, ponieważ akcja porodowa w ogóle się nie rozkręcała a byłam prawie dwa tygodnie po terminie. zostałam z córeczką wypisana po trzech dniach :) po cesarce pokazali mi córeczkę już owiniętą w pieluszkę, później przewieziono ją na oddział noworodków a w między czasie jeszcze przedstawioną ją tatusiowi :) po przewiezieniu mnie na salę i podpięciu pod te wszystkie urządzenia, poprosiłam o przyniesienie malutkiej choć na chwilę, pielęgniarka przyniosła ją i położyła obok, żeby spróbowała przyssać się do piersi :)
cesarkę miałam o 19, następnego dnia rano, jakoś około 9 przeszłam już do normalnej sali. pielęgniarki, które się mną opiekowały w tych pierwszych godzinach po cesarce, bardzo miłe i pomocne, często przychodziły zmieniać podkłady, sprawdzać czy jest ok.
szybko doszłam do siebie, rana co prawda ciągnęła i bolała na początku, ale dało się przeżyć. jeśli jednak ból był nie do zniesienia, zawsze można było podejść do dyżurki i poprosić o coś przeciwbólowego :)
Ja nigdy nie mialam skierowania do naszego szpitala.
A robiłam kilka ktg, rodzilam po terminie. Do lekarza chodzilam w Krk. Skierowanie nie powinno być ci potrzebne
teraz podczas remontu sa odwiedziny??jak to wyglada??kobiety po porodzie sa na ginekologii?
Podobno sa odwiedziny ale od godziny 12 do 20. Mlode matki sa na ginekologi
A gdzie to teraz jest porodowka/ szkola rodzenia?
też uważam, że niestety sale nie są przystosowane do odwiedzin, jednak zawsze milej mija ten czas, gdy ktoś z bliskich jest z nami. choć wiadomo, z umiarem!
w lecie to musi być tam być masakra ;p rodziłam w zimie, więc nie mam co narzekać, choć i tak czasami przyświecało tak słońce po oknach, że nie dało się wytrzymać.
pamiętam, jaki u nas był tłok po nowym roku. maleńka sala, cztery łóżka, w połowie sali dwie szafeczki, bo nie było ich gdzie położyć, a do każdej z nas przychodziły co najmniej po 2/3 osoby... te wózeczki parkowałyśmy przy wejściu po lewej i prawej stronie, bo inaczej nie było szans ich gdzie indziej pomieścić.
i to skrzypiące łóżko... kilka dni wcześniej leżałam na patologi i również trafiło mi się jakieś strzelające, że aż bałam się przewracać z boku na bok :D
może po tym remoncie teraz coś zmienią :)
Oj tak, dokładnie , tak :) Nie wyobrażam sobie być tam teraz na tych upałach.
Jest już remont na myślenickiej porodówce?
Porodówka od kilku lat wyremontowana :) Remont rozpoczął się na oddz. położniczym :)
Witam wszystkich, 8 lipca urodzilam coreczke w szpitalu w myslenicach i powiem wam szczerze ze nie zamienilabym tego szpitala na zaden inny. Jestem zadowolona z lekarzy z poloznych i pielegniarek. Polecam ten szpital na 100 %
Jak tam postępuje remont? Czy to prawda że jeśli dziecko złapie żółtaczkę to zostaje a matkę wypisują i idzie do domu? Jak długo taki galimatias?
Ajka1987 to prawda moja siostra rodziła w Myślenicach 2 tyg temu,mała dostała żółtaczkę w 3 dobie a ją wypisali do domu.
Masakra jakas.....
A ciekawe co w przypadku kiedy matka chce być z dzieckiem bo karmi???
Wtedy matka moze przyjezdzac na oddzial noworodkow i karmic dziecko
Mam nadzieje że do października się to skończy...
Raczej bym się nie łudziła ,że skończą. Planowany koniec remontu tego oddziału na koniec roku.
witam tak jak piszecie remont trwa dziecko jest ok 3 dób w szpitalu matka wypisywana po 2 jeżeli nic jej nie dolega może po rannym wypisie isc do dziecka i zostać z nim do nocy potem jedzie do domu spi i wraca z rzeczami po dziecko nie wiem niestety co z karmieniem ;( może każa odciągnąć pokarm pozdrawiam mamy wrześniowe ;)
A jak wygląda sprawa gdy ma się planowane cc? Mam zaplanowany zabieg na koniec sierpnia, właśnie w Myślenicach. Czy są może jakieś kobiety, które też miały planowaną cesarkę i podzielą się doświadczeniami? Chodzi mi o to m.in. ile dni się spędza na oddziale gdy wszystko przebiega bez zakłóceń, kiedy jest się pionizowanym, jak w ogóle wygląda opieka nad pacjentką w tym przypadku? Polecacie czy odradzacie? Z góry dziękuję za odpowiedzi. :-)
Po cesarce leży sie trzy doby. Ja mialam cesarke nie planowana ale bylo wszystko ok, opieka byla bardzo dobra, polecam ten szpital :)
Co teraz trzeba wziąść ze sobą do szpitala?
Jak wygląda opieka nad dzieckiem po porodzie podczas remontu ?
do szpitala trzeba mieć ze sobą majtki siateczkowe, koszule do porodu i do karmienia, klapki, podkłady jednorazowe (np bella), przybory kosmetyczne, ręcznik, niegazowana wodę mineralna, dobrze wziąć kubek i sztućce, laktator i wkładki laktacyjne, dla dzidziusia na początek trzeba mieć kilka pampersów i chusteczki nawilżające, pewnie coś jeszcze
miałam nieplanowaną cesarkę 31 grudnia, ponieważ akcja porodowa w ogóle się nie rozkręcała a byłam prawie dwa tygodnie po terminie. zostałam z córeczką wypisana po trzech dniach :) po cesarce pokazali mi córeczkę już owiniętą w pieluszkę, później przewieziono ją na oddział noworodków a w między czasie jeszcze przedstawioną ją tatusiowi :) po przewiezieniu mnie na salę i podpięciu pod te wszystkie urządzenia, poprosiłam o przyniesienie malutkiej choć na chwilę, pielęgniarka przyniosła ją i położyła obok, żeby spróbowała przyssać się do piersi :)
cesarkę miałam o 19, następnego dnia rano, jakoś około 9 przeszłam już do normalnej sali. pielęgniarki, które się mną opiekowały w tych pierwszych godzinach po cesarce, bardzo miłe i pomocne, często przychodziły zmieniać podkłady, sprawdzać czy jest ok.
szybko doszłam do siebie, rana co prawda ciągnęła i bolała na początku, ale dało się przeżyć. jeśli jednak ból był nie do zniesienia, zawsze można było podejść do dyżurki i poprosić o coś przeciwbólowego :)
a jak wygląda zapisywanie się na badanie ktg? mi lekarka zaleciła by po 38 tygodniu robić je 2 razy na tydzień - też tak miałyście?
Ile sie lezy teraz po cc na oddziale podczas tego remontu ?