Aha..no ja mam rodzic naturalnie po raz trzeci a 2,5 roku temu rodzilam w Myślenicach więc pewnie niewiele się zmieniło...mogłabym się czepiać paru rzeczy.. Ale ogólnie nie było najgorzej..teraz czekam i czekam i docZekać się nie mogę hehe bo malutkiej nie spieszno, mam nadzieję że już urodze w Nowym roku bo niewiele czasu zostało do Sylwestra Ale 'nie zbadane sa....' ☺ byle nie przed północą
Ja rodzilam pierwsze mala w 31 tc obrocila sie glowa do gory dlatego cc. Nie jest zle w tych myslenicach. Trafilam na remont wiec cisno ale da sir przezyc w nd cc w sr do domu razem z mala. Pielegniarki rozne naprawde. I takie super dziewczyny a w sumie tylko jedna zolza mi sie trafila. Lekarze no coz temat rzeka. Chodzilam do Kiszki ona robila mi cc. Jesli uda mi sie drugi raz zajsc w ciaze napewno do niej pojde jest super. Minusem byl prysznic ale tez dalo sie przezyc;)
Powodzenia i zdrowka;))
Czy sa tu mamy, ktore nie zgodzily sie na zabranie noworodka na noc na sale ogolna?
Czy szpital zatrudnia certyfikowanego doradce laktacyjnego CDL lub miedzynarodowego konsultanta laktacyjnego IBCLC?
Zastanawiam sie jak wyglada przestrzeganie standardow opieki okoloporodowej.
Byl temat Ujastka. Rodzilam tam 1,5 roku temu. Lapowek nikt nie dawal. Porod byl szybki. Powiedzialam poloznej, ze chce rodzic na krzeselku porodowym i tak bylo. Z przestrzeganiem standardow opieki okoloporodowej juz kiepsko. Pani mnie poinformowala, ze ma u nich kontaktu skora do skory 2 godz, co jest sprzeczne z rozp minstra zdrowia. Corke dostalam juz ubrana. Mieli pytac o zgode na wszystkie zabiegi medyczne i pielegnacyjne, a dopiero z ksiazeczki zdrowia dowiedzialam sie o pewnych procedurach. Dlatego juz nigdy nie zgodze sie na badanie dzircka bez mojej obecnosci. Plus dla nich za CDL, ale polozne nawet mlode sprzedaja mity o nienajadaniu sie dziecka, bo je dluzej niz 15 min i ciagle mm proponuja. Drugi raz nie wybralabym sie tam, a jesli juz to usilnie domagajac sie swoich praw
@Tula co do doradcow to nie wiem, ale kazda polozna sluzy pomoca. Nie było sytuacji by ktos nie otrzymal pomocy w kwestii karmienia, a dodam, że z pierwszym dzieckiem bylam w szpitalu 8 dni i naoogladalam się sporo. Polozne jak slyszaly placz dzieci na sali to.same pytaly czy jest jakis problem i czy trzeba pomoc. Teraz karmie drugiego szkraba, choć w roli matki karmiacej sie nie widzialam nigdy. Co do opieki poporodowej to nie mam zastrzeżeń, 2 godziny dla rodziny jak najbardziej się praktykuje. Przy obu pobytach pytali o kazda sprawie odnosnie dzieci, badań, szczepień.
Co do pobytu dzieci z matką na cala noc, slyszalam że mozna, ale nikt nie praktykuje. Wiadomo, te 2-3 dni warto sie wyspac poki jeszcze jest okazja.
Melis, dziekuje za odpowiedz
Z doswiadczenia wiem, ze jednak najnowsza i najlrpsza wiedze o laktacji maja CDL i IBCLC, w naszych okolicach niestety nie znalazlam takich specjalistek, a szkoda po bardzo czesto mamy maja problemy z karmieniem piersia. Bardzo dobrze, ze polozne pomagaja, bo z tym tez roznie bywa w szpitalach
Co do zabierania dzieci na noc. Uwazam, ze powinno byc to jedna z opcji. Jeli mama nie chce, to dziecko z nia zostaje. bycie przy mamie daje dziecku poczucie bezpieczenstwa. Poza tym karmienie piersia, jesli mama tego chce, jest bardzo wazne. Rozumiem, ze dzieci nie sa dowozone mamom na karmienie w nocy, a wiec podaje im sie mieszanki mlekozastepcze, co jest niezgodne ze standardami opieki okoloporodowej, a poza tym karmienie butelka moze zaburzyc odruch ssania i negatywnie wplynac na pozniejsze kp. Jestem za wyborem, a nie za narzucaniem. Osobiscie nie wyobrazam sobie oddawac mojego dziecka komus na kilka godzin.
I drogie mamy, zamiast wstawiania + i - zachecam do dyskusji
Ja mam 4 Szkrabow i zawsze zabierane dziecko było na noc, a te kilka godzin snu bylo bardzo potrzebne(komfort psychiczny) a jeśli dziecko było głodne to wcześniej przynosiły niż o 5
Ja mam 4 Szkrabow i zawsze zabierane dziecko było na noc, a te kilka godzin snu bylo bardzo potrzebne(komfort psychiczny) a jeśli dziecko było głodne to wcześniej przynosiły niż o 5
Owszem, dla jednych mam moze to byc chwila na odpoczynek, ale sa mamy, ktore tego nie chca. Mi akurat komfort pdychiczny daje ciagly kontakt z dzieckiem. Mam informacje od dyrekcji, ze jesli mama jest stanowcza, to dziecko z nia zostaje na noc. Tylko, ze nie powinno sie "walczyc" o swoje prawa, tym bardziej, ze standardy opieki okoloporodowej obowiazuja juz od kilku lat
Pytanie jeszcze, czy personel informowal Cie, ze mozesz dziecko oddac na oddzial neonatologiczny czy tez, ze mozesz zostawic dziecko na noc?
Opieka na położnictwie bardzo dobra.Panie interesują się twoim zdrowiem,i nawet pomagają karmić dziecko. Niestety Panie na noworodkach mimo próśb nie pomogą w karmieniu.Ja mialam problem bo piersi były bardzo nabrzmiale i dziecko nie mogło chwycić brodawki i prosząc o pomoc na noworodkach pani wręczyła mi butelkę z sztucznym mlekiem, a gdy powiedziałam że chciałabym karmić piersią bo mam dużo pokarmu to kazała mi odciągać laktatorem,i dać dziecku z butelki
Opieka na położnictwie bardzo dobra.Panie interesują się twoim zdrowiem,i nawet pomagają karmić dziecko. Niestety Panie na noworodkach mimo próśb nie pomogą w karmieniu.Ja mialam problem bo piersi były bardzo nabrzmiale i dziecko nie mogło chwycić brodawki i prosząc o pomoc na noworodkach pani wręczyła mi butelkę z sztucznym mlekiem, a gdy powiedziałam że chciałabym karmić piersią bo mam dużo pokarmu to kazała mi odciągać laktatorem,i dać dziecku z butelki
Mam nadzieje, ze w koncu uzyskalas fachowa pomoc. Czasem wystarczy odciagnac troche pokarmu, zeby dziecko moglo chwycic pirrs, a czasem sprawdzenia wymaga wedzidelko podjezykowe i wedzidelka wargowe, czy aby czasem nie sa za krotkie i nie utrudniaja dziecku ssania. W takich sytuacjach sie je podcina. Poprawa natychmiastowa w efektywnosci ssania
Tula pełen szacun dla ciebie, ale nie wyobrażam sobie podcięcia wędzidełka podjęzykowego i wargowego u jakiegokolwiek dziecka mojego czy obcego już bym wolała żeby jadło sobie z butelki mój pokarm albo mieszanke mleczną, wydaje mi się że duże jest parcie żeby karmić dziecko piersią bo buduje wieź, ale co jak będe karmić z butelki to tej więzi nie będzie?
Tula pełen szacun dla ciebie, ale nie wyobrażam sobie podcięcia wędzidełka podjęzykowego i wargowego u jakiegokolwiek dziecka mojego czy obcego już bym wolała żeby jadło sobie z butelki mój pokarm albo mieszanke mleczną, wydaje mi się że duże jest parcie żeby karmić dziecko piersią bo buduje wieź, ale co jak będe karmić z butelki to tej więzi nie będzie?
Budowanie wiezi to jedna, i nigdzie nie napisalam, ze mama karmiaca mieszanka nie buduje wiezi z dzieckiem.
Odczucia bolowe malucha, ktore ma podcinane wedzidelko sa na takim samym poziomie, jak podczas pobierania krwi czy tez szczepienia, a na.to sie godzicie drogie mamy. I musze Cie zmartwic, bo jesli jakies dziecko ma faktycznie krotkie wedzidelko, to moze powodowac wady wymowy i oczywiscie koniecznosc podciecia. Pytanie, czy kilkulatek pozwoli sobie bezproblemowo podciac wedzidelko.
Poziom hormonow stresu rowniez wzrastaja na chwilr w trakcie takiego zabiegu, jak i szczepienia itd., w przeciwienstwie do kilku godz rozlaki z mama, kiedy dziecko nie ma mozliwosci przytulic sie do mamy, uspokoic sluchajac jej bicia serca, i ssajac piers. W zamian jest w obcym miejscu, otoczone innymi placzacymi noworodkami.
Karmienie piersia jest promowane, poniewaz jest najwlasciwsze i najzdrowsze dla dzieci. Niestety zadna mieszanka nie ma i nie bedzie miec takiego skladu, jak mleko mamy. Ostatnie badania wykazaly, ze w mleku mamy wystepuja kom macierzyste. Poza tym udowodniono, ze u wczesniakow karmionych mlekiem mamy prawdopodoboenstwo wystapienia martwiczego zapalenia jelit jest o wiele mniejsze, niz u karmionych mm. Stad tez min powstaja banki mleka. Poki co sa w Toruniu i Warszawie. W krakowie powstaje kolejny. Oczywiscie jestem za wyborem, bo nie wyobrazam sobir znuszac do kp mamy, ktora tego nie chce, ale korzysci z kp sa bardzo duze. Pierwsza corke karmilam mm, druga ponad dwa mce moim mlekirm odciagnietym, pozniej kp. Oba sposoby maja plusy i minusy.
Jesli kogos interesuje temat kp, to polecam strony www.mlecznewsparcie.pl, blog hafiji, internetowe wydania kwartalnika laktacyjnego
Paula, oczyeiscie nie trzeba sie ze wszystkim zgadzac, jednak Agata-Hafija pisze w oparciu o artykuly naukowe, stad warto ja polecic. Ja czytalam tylko interesujace mnie artykuly. Podziwiam, ze karmila bardzo dlugo, ale ja chyba nie moglabym karmic do 4 roku zycia
Czasem siegam do strondo stron anglojezycznych, kellymom, la leche leauge- mamy w Pl kilka wolontariuszek liderek tej organizacji, wiedze maja ogromna, choc ciezko sie czasem z nimi skontaktowac. Jest nawet jedna e Krakoeie, ale nie mowi niestety po polsku, wiec kontakt z nia mocno ograniczony. No i udzielaja porad tylko mailowo i telefonicznie
Ja do 3, 5 roku życia:)) Ja raczej nie lubię tonu w jakim odpowiada niekiedy na komentarze - może to mnie zniechęciło:)
Pola, jestem pod wrazenien, gratuluje!!! Wynik imponujacy. Moje 15 mcy to pikus. Moje dziecko juz odczuwa zmiane smaku mleka, bo jestem w ciazy, wiec sa duze szanse, ze w drugim, trzecim trymestrze sie sama odstawi
Komentarzy nie czytam, choc teraz z ciekawosci zerkne
Pobyt w szpitalu miło mnie zaskoczył. Opieka po cc bardzo dobra. Panie które przyszły na nocną zmianę przedstawiły się... zaglądaly, proponowaly przeciwbólowe lekarstwa, pomagały ćwiczyć nogi, wstawać. Jest tam jedna pani doradca laktacyjny, pani G. Bardzo mila i cierpliwa. Byłyśmy na sali we 3 (pierworodki) każdej z nas indywidualnie tłumaczyła jak przystawiac dzidziusia, co jesc, ogólnie jak sobie radzić z karmieniem. Panie z noworodków też ok. Takie normalne. Nie wiem czy miałam takie szczęście że przez 4 dni trafiłam na fajne zmiany czy może tak tam już jest. Nasze podejście do nich też jest ważne. Wszystko wraca do człowieka. Uśmiech i szczere dziękuję z każdej strony.
no, dokładnie jaku Dominiki - karta ciąży i dowód to obowiązkowo:)
Dzieki, a jeśli mogę zapytać to jak wrażenia po porodzie?
Ja mialam cc wiec o porodzie naturalnym niewiele. Moge o lekarzach warunkach etc
Aha..no ja mam rodzic naturalnie po raz trzeci a 2,5 roku temu rodzilam w Myślenicach więc pewnie niewiele się zmieniło...mogłabym się czepiać paru rzeczy.. Ale ogólnie nie było najgorzej..teraz czekam i czekam i docZekać się nie mogę hehe bo malutkiej nie spieszno, mam nadzieję że już urodze w Nowym roku bo niewiele czasu zostało do Sylwestra Ale 'nie zbadane sa....' ☺ byle nie przed północą
Ja rodzilam pierwsze mala w 31 tc obrocila sie glowa do gory dlatego cc. Nie jest zle w tych myslenicach. Trafilam na remont wiec cisno ale da sir przezyc w nd cc w sr do domu razem z mala. Pielegniarki rozne naprawde. I takie super dziewczyny a w sumie tylko jedna zolza mi sie trafila. Lekarze no coz temat rzeka. Chodzilam do Kiszki ona robila mi cc. Jesli uda mi sie drugi raz zajsc w ciaze napewno do niej pojde jest super. Minusem byl prysznic ale tez dalo sie przezyc;)
Powodzenia i zdrowka;))
Dziewczyny dobra wiadomość oddział położniczy otwarty od 03.01.2016 tak przynajmniej mówi ordynator więcej info tutaj http://www.myslenice-itv.pl/szescioro-dzieci-urodzilo-sie-01-01-2016-w-myslenickim-szpitalu/
Czy sa tu mamy, ktore nie zgodzily sie na zabranie noworodka na noc na sale ogolna?
Czy szpital zatrudnia certyfikowanego doradce laktacyjnego CDL lub miedzynarodowego konsultanta laktacyjnego IBCLC?
Zastanawiam sie jak wyglada przestrzeganie standardow opieki okoloporodowej.
Byl temat Ujastka. Rodzilam tam 1,5 roku temu. Lapowek nikt nie dawal. Porod byl szybki. Powiedzialam poloznej, ze chce rodzic na krzeselku porodowym i tak bylo. Z przestrzeganiem standardow opieki okoloporodowej juz kiepsko. Pani mnie poinformowala, ze ma u nich kontaktu skora do skory 2 godz, co jest sprzeczne z rozp minstra zdrowia. Corke dostalam juz ubrana. Mieli pytac o zgode na wszystkie zabiegi medyczne i pielegnacyjne, a dopiero z ksiazeczki zdrowia dowiedzialam sie o pewnych procedurach. Dlatego juz nigdy nie zgodze sie na badanie dzircka bez mojej obecnosci. Plus dla nich za CDL, ale polozne nawet mlode sprzedaja mity o nienajadaniu sie dziecka, bo je dluzej niz 15 min i ciagle mm proponuja. Drugi raz nie wybralabym sie tam, a jesli juz to usilnie domagajac sie swoich praw
Gosia! nie 3 stycznia tylko w Trzech Króli! - a to jest różnica
@Tula co do doradcow to nie wiem, ale kazda polozna sluzy pomoca. Nie było sytuacji by ktos nie otrzymal pomocy w kwestii karmienia, a dodam, że z pierwszym dzieckiem bylam w szpitalu 8 dni i naoogladalam się sporo. Polozne jak slyszaly placz dzieci na sali to.same pytaly czy jest jakis problem i czy trzeba pomoc. Teraz karmie drugiego szkraba, choć w roli matki karmiacej sie nie widzialam nigdy. Co do opieki poporodowej to nie mam zastrzeżeń, 2 godziny dla rodziny jak najbardziej się praktykuje. Przy obu pobytach pytali o kazda sprawie odnosnie dzieci, badań, szczepień.
Co do pobytu dzieci z matką na cala noc, slyszalam że mozna, ale nikt nie praktykuje. Wiadomo, te 2-3 dni warto sie wyspac poki jeszcze jest okazja.
Melis, dziekuje za odpowiedz
Z doswiadczenia wiem, ze jednak najnowsza i najlrpsza wiedze o laktacji maja CDL i IBCLC, w naszych okolicach niestety nie znalazlam takich specjalistek, a szkoda po bardzo czesto mamy maja problemy z karmieniem piersia. Bardzo dobrze, ze polozne pomagaja, bo z tym tez roznie bywa w szpitalach
Co do zabierania dzieci na noc. Uwazam, ze powinno byc to jedna z opcji. Jeli mama nie chce, to dziecko z nia zostaje. bycie przy mamie daje dziecku poczucie bezpieczenstwa. Poza tym karmienie piersia, jesli mama tego chce, jest bardzo wazne. Rozumiem, ze dzieci nie sa dowozone mamom na karmienie w nocy, a wiec podaje im sie mieszanki mlekozastepcze, co jest niezgodne ze standardami opieki okoloporodowej, a poza tym karmienie butelka moze zaburzyc odruch ssania i negatywnie wplynac na pozniejsze kp. Jestem za wyborem, a nie za narzucaniem. Osobiscie nie wyobrazam sobie oddawac mojego dziecka komus na kilka godzin.
I drogie mamy, zamiast wstawiania + i - zachecam do dyskusji
nikolka wiem, daty mi się pomieszały przepraszam :)
Ja mam 4 Szkrabow i zawsze zabierane dziecko było na noc, a te kilka godzin snu bylo bardzo potrzebne(komfort psychiczny) a jeśli dziecko było głodne to wcześniej przynosiły niż o 5
A opieka na położnictwie jaka jest?
Oby, bo w tv padły słowa "najprawdopodobniej":)
Owszem, dla jednych mam moze to byc chwila na odpoczynek, ale sa mamy, ktore tego nie chca. Mi akurat komfort pdychiczny daje ciagly kontakt z dzieckiem. Mam informacje od dyrekcji, ze jesli mama jest stanowcza, to dziecko z nia zostaje na noc. Tylko, ze nie powinno sie "walczyc" o swoje prawa, tym bardziej, ze standardy opieki okoloporodowej obowiazuja juz od kilku lat
Pytanie jeszcze, czy personel informowal Cie, ze mozesz dziecko oddac na oddzial neonatologiczny czy tez, ze mozesz zostawic dziecko na noc?
Opieka na położnictwie bardzo dobra.Panie interesują się twoim zdrowiem,i nawet pomagają karmić dziecko. Niestety Panie na noworodkach mimo próśb nie pomogą w karmieniu.Ja mialam problem bo piersi były bardzo nabrzmiale i dziecko nie mogło chwycić brodawki i prosząc o pomoc na noworodkach pani wręczyła mi butelkę z sztucznym mlekiem, a gdy powiedziałam że chciałabym karmić piersią bo mam dużo pokarmu to kazała mi odciągać laktatorem,i dać dziecku z butelki
Mam nadzieje, ze w koncu uzyskalas fachowa pomoc. Czasem wystarczy odciagnac troche pokarmu, zeby dziecko moglo chwycic pirrs, a czasem sprawdzenia wymaga wedzidelko podjezykowe i wedzidelka wargowe, czy aby czasem nie sa za krotkie i nie utrudniaja dziecku ssania. W takich sytuacjach sie je podcina. Poprawa natychmiastowa w efektywnosci ssania
Tula pełen szacun dla ciebie, ale nie wyobrażam sobie podcięcia wędzidełka podjęzykowego i wargowego u jakiegokolwiek dziecka mojego czy obcego już bym wolała żeby jadło sobie z butelki mój pokarm albo mieszanke mleczną, wydaje mi się że duże jest parcie żeby karmić dziecko piersią bo buduje wieź, ale co jak będe karmić z butelki to tej więzi nie będzie?
Budowanie wiezi to jedna, i nigdzie nie napisalam, ze mama karmiaca mieszanka nie buduje wiezi z dzieckiem.
Odczucia bolowe malucha, ktore ma podcinane wedzidelko sa na takim samym poziomie, jak podczas pobierania krwi czy tez szczepienia, a na.to sie godzicie drogie mamy. I musze Cie zmartwic, bo jesli jakies dziecko ma faktycznie krotkie wedzidelko, to moze powodowac wady wymowy i oczywiscie koniecznosc podciecia. Pytanie, czy kilkulatek pozwoli sobie bezproblemowo podciac wedzidelko.
Poziom hormonow stresu rowniez wzrastaja na chwilr w trakcie takiego zabiegu, jak i szczepienia itd., w przeciwienstwie do kilku godz rozlaki z mama, kiedy dziecko nie ma mozliwosci przytulic sie do mamy, uspokoic sluchajac jej bicia serca, i ssajac piers. W zamian jest w obcym miejscu, otoczone innymi placzacymi noworodkami.
Karmienie piersia jest promowane, poniewaz jest najwlasciwsze i najzdrowsze dla dzieci. Niestety zadna mieszanka nie ma i nie bedzie miec takiego skladu, jak mleko mamy. Ostatnie badania wykazaly, ze w mleku mamy wystepuja kom macierzyste. Poza tym udowodniono, ze u wczesniakow karmionych mlekiem mamy prawdopodoboenstwo wystapienia martwiczego zapalenia jelit jest o wiele mniejsze, niz u karmionych mm. Stad tez min powstaja banki mleka. Poki co sa w Toruniu i Warszawie. W krakowie powstaje kolejny. Oczywiscie jestem za wyborem, bo nie wyobrazam sobir znuszac do kp mamy, ktora tego nie chce, ale korzysci z kp sa bardzo duze. Pierwsza corke karmilam mm, druga ponad dwa mce moim mlekirm odciagnietym, pozniej kp. Oba sposoby maja plusy i minusy.
Jesli kogos interesuje temat kp, to polecam strony
www.mlecznewsparcie.pl, blog hafiji, internetowe wydania kwartalnika laktacyjnego
osobiście nie lubię bloga Hafiji - nie zgadzam się z niektórymi wypisywanymi tam rzeczami; nadmienię, że piersią karmię długo:)
Paula, oczyeiscie nie trzeba sie ze wszystkim zgadzac, jednak Agata-Hafija pisze w oparciu o artykuly naukowe, stad warto ja polecic. Ja czytalam tylko interesujace mnie artykuly. Podziwiam, ze karmila bardzo dlugo, ale ja chyba nie moglabym karmic do 4 roku zycia
Czasem siegam do strondo stron anglojezycznych, kellymom, la leche leauge- mamy w Pl kilka wolontariuszek liderek tej organizacji, wiedze maja ogromna, choc ciezko sie czasem z nimi skontaktowac. Jest nawet jedna e Krakoeie, ale nie mowi niestety po polsku, wiec kontakt z nia mocno ograniczony. No i udzielaja porad tylko mailowo i telefonicznie
Ja do 3, 5 roku życia:)) Ja raczej nie lubię tonu w jakim odpowiada niekiedy na komentarze - może to mnie zniechęciło:)
Pola, jestem pod wrazenien, gratuluje!!! Wynik imponujacy. Moje 15 mcy to pikus. Moje dziecko juz odczuwa zmiane smaku mleka, bo jestem w ciazy, wiec sa duze szanse, ze w drugim, trzecim trymestrze sie sama odstawi
Komentarzy nie czytam, choc teraz z ciekawosci zerkne
Pobyt w szpitalu miło mnie zaskoczył. Opieka po cc bardzo dobra. Panie które przyszły na nocną zmianę przedstawiły się... zaglądaly, proponowaly przeciwbólowe lekarstwa, pomagały ćwiczyć nogi, wstawać. Jest tam jedna pani doradca laktacyjny, pani G. Bardzo mila i cierpliwa. Byłyśmy na sali we 3 (pierworodki) każdej z nas indywidualnie tłumaczyła jak przystawiac dzidziusia, co jesc, ogólnie jak sobie radzić z karmieniem. Panie z noworodków też ok. Takie normalne. Nie wiem czy miałam takie szczęście że przez 4 dni trafiłam na fajne zmiany czy może tak tam już jest. Nasze podejście do nich też jest ważne. Wszystko wraca do człowieka. Uśmiech i szczere dziękuję z każdej strony.