Witam!
Jestem pieszym turystą leśnym. Rok temu w grudniu będąc na niedzielnym spacerze z dziećmi na górze Ukleina napotkałem grupę tych jak wy określacie kilerów w kaskach na warczących maszynach. Ale jakież było moje zaskoczenie gdy wyjechali za zakrętu z wielkimi workami na plecach. A jeszcze większe zaskoczenie było gdy zatrzymali się przy paśniku i wysypywali z worków sianko, marchew i ziemniaki. Po prostu w gardle mnie ścisło i łezka się zakręciła. Dzieci mnie pytają o c.... chodzi? Wtedy do mnie dotarło iż ta chołota to jednak ludzie o wielkim sercu. Zrozumiałem iż to ich pasja, i za tą pasje potrafią się odwdzięczyć. Ja będąc w lesie na wycieczce nigdy nie zauważyłem aby pieszych podobnych do mnie stać było na taki gest.
Co wy na to???
Moim zdaniem podwójna szkoda, bo nie dość że byli to wspomniani wyżej szkodnicy to wszystko wskazuje na to że to mordercy zwierząt potocznie zwani myśliwymi. Niech Ci się łezka w oku nie kręci i wzruszenie nie ściska za gardło, oni robią to z zimnego wyrachowania a dokarmiane zwierzęta wkrótce zginą. Do tego również zostanie dorobiona ideologia.
płaczcie więcej... Moje pytanie do panów powyżej "To gdzie mają jeździć?"
Niech sobie szukają odpowiednich miejsc do tego, jakby sobie kupił ktoś czołg to by narzekał że nie ma gdzie nim jeździć? Albo armatę?
EXC 200 napisał/a:
W Myślenicach oraz w bliskiej okolicy nie ma obiektu, terenu gdzie można pojeździć na motocyklu enduro. Skrawek ziemi koło Coopera został zabrany pod inwestycje, tak się składa, że brak specjalnych miejsc wyznaczonych pod off-road sprzyja wypadom do lasu. W interesie miasta, mieszkańców jest aby takie obiekty powstały. Niestety wszelkie próby pozyskania takiego terenu gdzie za własne pieniądze stworzylibyśmy tor, są daremne. Nie ma gdzie, nie da się, nie wolno itd... Osoby które poważnie traktują ten sport, wolą jeździć po obiektach do tego przystosowanych, ale niestety u nas takich praktycznie nie ma. W innych krajach problemu nie ma ponieważ nawet najmniejsze miasteczko ma profesjonalny tor gdzie można bezpiecznie wyżyć się na motocyklu. Las do jazdy jest nudny, nie rozwojowy, pozbawiony elementów sportowych ale jak nie ma gdzie jeździć to i do lasu się wyskoczy.
Jak wyżej.
Skoro w innych krajach jest to powinni może tam się przenieść? Jak wygląda tam sprawa z czołgami? mogłam bym jeździć w innych krajach?
szybki_pieszy napisał/a:
Witam!
Jestem pieszym turystą leśnym. Rok temu w grudniu będąc na niedzielnym spacerze z dziećmi na górze Ukleina napotkałem grupę tych jak wy określacie kilerów w kaskach na warczących maszynach. Ale jakież było moje zaskoczenie gdy wyjechali za zakrętu z wielkimi workami na plecach. A jeszcze większe zaskoczenie było gdy zatrzymali się przy paśniku i wysypywali z worków sianko, marchew i ziemniaki. Po prostu w gardle mnie ścisło i łezka się zakręciła. Dzieci mnie pytają o c.... chodzi? Wtedy do mnie dotarło iż ta chołota to jednak ludzie o wielkim sercu. Zrozumiałem iż to ich pasja, i za tą pasje potrafią się odwdzięczyć. Ja będąc w lesie na wycieczce nigdy nie zauważyłem aby pieszych podobnych do mnie stać było na taki gest.
Co wy na to???
:D:D
Też to widziałam, obserwowałam tą sytuację dużo wcześniej. To prawda, oni tam jeżdżą by dokarmiać biedne bezbronne zwierzątka (na początku też myślałam że szarżują dla zabawy, atu nie nie! oni się tak spiesza z marchewką dla króliczka), moi kochani, ja do dziś się wzruszam na ten fakt. Podobno ta marchewka została wyhodowana przez samych motocyklistów! wszystko na naturalnym nawozie.
A tak serio, od czasu do czasu chodziłam z mężem na mikołaja, raz koło nas przeleciał jak strzała jeden crossowiec. Od tego momentu kiedy tam jestem i słyszę warkot silników nie czuje się zbyt komfortowo, skończyły się miłe wypady na polanę na piknik rodzinny.
Ps. Syn jest fanem F1, wybudujecie mu tor w Myślenicach? bo nie ma gdzie jeździć.. trochę to nie fair i w ogóle.. wiecie.. sport.. pasja.. ;p
Cokolwiek by nie powiedzieć - przepis jest przepisem i las nie jest dla motocykli.
Nie rozumiem tylko dlaczego ja mijając się co niedzielę w lasach z crossowcami ramię w ramie na odległość 10 cm nie mam problemu z namierzeniem ich i ewentualnym złapaniem a policja jakoś nie może...
Dokarmiają zwierzątka które wcześniej rykiem silników wypłoszyli?
Ciągłe narzekania gdzie mają jeździć? A czy obowiązkiem władzy jest wybudowanie dla nich toru? I tak będą jeździć po lasach bo co to za przyjemność jeździć po zamkniętym torze?Co do marchewki.Stać mnie na czołg to kupię tonę marchewki dla zwierzaków i już będę mógł buszować ile się da po lasach?Przecież tona marchewki kosztuje mniej niż pali taki potwór za godzinę.?
To jakaś paranoja.
Gdyby tym sprzętem jeździli zwykli ludzie już dawno zrobiono by z tym porządek ale quadem za 30 tys nie jeździ po godzinach pracy zwykły robotnik.
I tak choćby nawet powstał taki tor to jakaś część ludzi była by zdolna wysypywać tam śmieci i różne metalowe badziewia.Niema miejsca na tor bo wszędzie gdzie jest jakaś możliwość będą skargi i protesty że głośno itp. Rowery są o tyle lepsze że nie robią takiego hałasu jak motocykle.A co do niszczenia lasu to może wreszcie dotrze to do co poniektórych że w 99% lasy są niszczone przez panów ściągających drzewo przykłady proste :wyślizgane drogi od ciągniętych za traktorami drzewami wszędzie pełno nieuprzątniętych gałęzi po ścince oraz pozostawiane baniaki po 5l olejach.Następną rzeczą jest to że dajecie wszystkich motocyklistów do jednego worka ale jednak są tacy że jak widzą ludzi w lesie to pełna P***a żeby się popisać a na żadne zawody nie pojedzie bo jest zbyt wielką C**ą no ale są też tacy co potrafią przejechać z pełną kulturą i delikatnym gazem nie bronie nikogo bo debili nie brakuje tzw.,,Mistrzów Prostej''. W naszym kochanym kraju tylko i wyłącznie piłka nożna i budowanie orlików a bardziej nieudolnych piłkarzy to chyba nigdzie nie ma a żadne media nie wspomną że mamy parokrotnego mistrza świata w wyścigach motocyklowych mowa oczywiście o Tadku Błażusiaku a pewnie i tak z wszystkich tu się wypowiadających bez sprawdzenia w google nie wiecie kim jest .
Szzzzum napisał/a: płaczcie więcej... Moje pytanie do panów powyżej "To gdzie mają jeździć?"Niech sobie szukają odpowiednich miejsc do tego, jakby sobie kupił ktoś czołg to by narzekał że nie ma gdzie nim jeździć? Albo armatę?
EXC 200 napisał/a:W Myślenicach oraz w bliskiej okolicy nie ma obiektu, terenu gdzie można pojeździć na motocyklu enduro. Skrawek ziemi koło Coopera został zabrany pod inwestycje, tak się składa, że brak specjalnych miejsc wyznaczonych pod off-road sprzyja wypadom do lasu. W interesie miasta, mieszkańców jest aby takie obiekty powstały. Niestety wszelkie próby pozyskania takiego terenu gdzie za własne pieniądze stworzylibyśmy tor, są daremne. Nie ma gdzie, nie da się, nie wolno itd... Osoby które poważnie traktują ten sport, wolą jeździć po obiektach do tego przystosowanych, ale niestety u nas takich praktycznie nie ma. W innych krajach problemu nie ma ponieważ nawet najmniejsze miasteczko ma profesjonalny tor gdzie można bezpiecznie wyżyć się na motocyklu. Las do jazdy jest nudny, nie rozwojowy, pozbawiony elementów sportowych ale jak nie ma gdzie jeździć to i do lasu się wyskoczy.Jak wyżej.
Skoro w innych krajach jest to powinni może tam się przenieść? Jak wygląda tam sprawa z czołgami? mogłam bym jeździć w innych krajach?
szybki_pieszy napisał/a:Witam!
Jestem pieszym turystą leśnym. Rok temu w grudniu będąc na niedzielnym spacerze z dziećmi na górze Ukleina napotkałem grupę tych jak wy określacie kilerów w kaskach na warczących maszynach. Ale jakież było moje zaskoczenie gdy wyjechali za zakrętu z wielkimi workami na plecach. A jeszcze większe zaskoczenie było gdy zatrzymali się przy paśniku i wysypywali z worków sianko, marchew i ziemniaki. Po prostu w gardle mnie ścisło i łezka się zakręciła. Dzieci mnie pytają o c.... chodzi? Wtedy do mnie dotarło iż ta chołota to jednak ludzie o wielkim sercu. Zrozumiałem iż to ich pasja, i za tą pasje potrafią się odwdzięczyć. Ja będąc w lesie na wycieczce nigdy nie zauważyłem aby pieszych podobnych do mnie stać było na taki gest.
Co wy na to???:D:D
Też to widziałam, obserwowałam tą sytuację dużo wcześniej. To prawda, oni tam jeżdżą by dokarmiać biedne bezbronne zwierzątka (na początku też myślałam że szarżują dla zabawy, atu nie nie! oni się tak spiesza z marchewką dla króliczka), moi kochani, ja do dziś się wzruszam na ten fakt. Podobno ta marchewka została wyhodowana przez samych motocyklistów! wszystko na naturalnym nawozie.
A tak serio, od czasu do czasu chodziłam z mężem na mikołaja, raz koło nas przeleciał jak strzała jeden crossowiec. Od tego momentu kiedy tam jestem i słyszę warkot silników nie czuje się zbyt komfortowo, skończyły się miłe wypady na polanę na piknik rodzinny.
Ps. Syn jest fanem F1, wybudujecie mu tor w Myślenicach? bo nie ma gdzie jeździć.. trochę to nie fair i w ogóle.. wiecie.. sport.. pasja.. ;p
haha pani chce tor F1? pani nawet nie stać na bolid co ja mówie na samą kierownice do niego jak pani lubi tak bardzo chodzić to polecam chodniki których w myslenicach i okolicach nie brakuje :).
Rozumiem, że Tadek Błażusiak zawdzięcza swoje tytuły niedzielnemu rozjeżdżaniu ściółki leśnej tak?
O czym Ty w ogóle piszesz? O zwalnianiu przy spacerowiczach... pełnej kulturze i delikatnym gazie na szlaku w lesie?...
Lasy są zniszczone i po motocyklistach i po tych co drzewo ściągają, dla mnie to jest ta sama kategoria a procentami szkodliwości to się Wy dzielcie miedzy sobą.(adresuję do wymienionych).
Do niektórych nigdy nie dotrze, że las to jest miejsce w którym obowiązuje kategoryczny zakaz poruszania się motocyklami, tak samo jak obowiązuje zakaz poruszania się pieszych na drogach ekspresowych i autostradach. Czy to takie trudne do zrozumienia?
Nie wiem jak Tadek trenował to już sobie poczytaj,ale mam na myśli to że mamy dużo utalentowanych motocyklistów (nie mówię tu o tzw. ''mistrzach prostej'')którzy w żaden sposób nie są wspomagani przez państwo jak w innych europejskich krajach bo u nas liczy się tylko piłka nożna i budowanie orlików z których tak naprawdę gó**o jest.Jak chodzi jeszcze o zwalnianie przy pieszych to chyba oczywiste jest że by cię zdenerwowało to jak by ci ktoś przejechał jak wariat koło ciebie i twoich bliskich gdy jesteś na spacerze ,więc jak już jeżdżą to nie lepiej przejechać spokojnie żeby nie stwarzać zagrożenia no i omijać szlaki turystyczne. Widzisz może i jest zakaz ale dlaczego władzę nie zrobią tak jak jest w innych krajach np.Rumunia że wykupujesz tam na ileś dni wjazd to lasu i jakoś to nikomu nie przeszkadza ,albo wezmą i wyznaczą jakąś górę do jazdy.Piszesz że motocykle i traktory to jest dla ciebie jedna kategoria więc skoro tak twierdzisz to przejdź się do lasu kiedy ścinają i ściągają drzewa a w niedziele czy sobote zobaczyć co zostawia za sobą motocykl to może się przekonasz jak jest.Popieram cię że las nie jest do jazdy ale jak nie ma gdzie jeździć a motocyklistów przybywa no to jeździć będą mimo zakazu więc miej pretensje do władz że nie zrobią żadnego obiektu czy tam terenu do jazdy i nie piszcie głupio jak niema gdzie jeździć to nie kupujcie bo i tak kupią i będą sobie jeździć.
Cała Twoja wypowiedź oscyluje wokół twierdzenia, że jeśli samotny mężczyzna nie ma środków na dom publiczny to powinien gwałcić kobiety, byleby robił to humanitarnie...
Odniesieniem do Rumunii nie będę się jednak sugerował, wybacz... Musiałbym spaść z fotela a to nie byłoby przyjemne.
Motocykliści nie są i nie będą wspomagani przez państwo w takiej skali jak piłka nożna ale tu już musisz przeanalizować rynek żeby zrozumieć dlaczego i myślę, że dobrze znasz odp.
Prace mechaniczne w lasach wykonywane być muszą, jest to czasami konieczność co nie oznacza, że motocykle, quady i inne tego typu pojazdy mogą się "załapać" w tym odstępie od normy.
Żeby było jasne - jestem od kilku lat niepraktykującym motocyklistą co nie oznacza, że nie potrafię odróżnić enduro od roweru. Musimy wyjaśnić sobie jedno - bez względu na politykę, zamiłowania, poglądy i nieporadność władz... las to wydzielony teren z zakazem wstępu dla motocykli. Z tym zakazem się zgadzam bez względu na szacunek jakim darze poprawnych miłośników jednośladów.
No ale dlaczego niby Polska nie może brać przykładu Z Rumuni czy innych państw?To że kraj nazywa się Rumunia nie oznacza że jest gorszy.Doskonale rozumiem to że motocykliści nie będą finansowani w takim stopniu jak piłka nożna ale motocyklistom aż tyle nie potrzeba.Wiadome że prace w lesie muszą być wykonywane ale połowa z nich nie ma pozwoleń na wycinkę a to że oni wycinają to nie znaczy że mają zostawiać po sobie burdel a turyści przypisać to motocyklistom.Turyści sami łamią prawo w lesie zaśmiecając go a to jest karalne i jakoś nikt mandatu nie dostaje.Wybudowanie takiego obiektu sportowego było by korzystne dla motocyklistów jak i dla miasta i jego mieszkańców więc niech władza wspomoże budowę takowego obiektu bo nie będzie to budowane dla 3 czy 4 motocyklistów ale dla znacznie większej ilości.
napisał/a: haha pani chce tor F1? pani nawet nie stać na bolid co ja mówie na samą kierownice do niego
Ogarnij się człowieku. Czy myślisz że boild którym jeździł np Kubica był jego? I serwisował go u szwagra bo było taniej? Chyba w ogóle nie znasz tematu :) Doczytaj. Doucz się.
Szzzzum napisał/a:
napisał/a: jak pani lubi tak bardzo chodzić to polecam chodniki których w myslenicach i okolicach nie brakuje :).
Jak chcesz jeździć crossowcem polecam jeździć po trasach do tego wyznaczonych.
Skoro nie wolno jeździć na motorach w lasach to nie wolno. DURA LEX, SED LEX.
mieszkaniec napisał/a:
Cała Twoja wypowiedź oscyluje wokół twierdzenia, że jeśli samotny mężczyzna nie ma środków na dom publiczny to powinien gwałcić kobiety, byleby robił to humanitarnie...
Świetnie powiedziane!
Akrapovic napisał/a:
No ale dlaczego niby Polska nie może brać przykładu Z Rumuni czy innych państw?
My wybieramy rządzących. Wybieraj takich co Ci wybudują tor. Może załóż ugrupowanie polityczne. Z Twojego toku wynika że jest masa tak poszkodowanych ludzi (nie mających gdzie uprawiać sportu i tracących szansę na wielka karierę) że na pewno Cię poprą.
Nic mnie tak nie w kurza na spacerze w niedzielę jak ryczące motory górskie jeżdżące po szlakach turystycznych . Co niedzielę można spotkać je na Górze Plebańska i w lesie na Mikołaju. Nikt tego problemu nie rozwiązuje i zachowuje się tak jakby problemu nie było . Dzisiaj miałem do czynienia z jednym takim kierowcą motoru którego zatrzymałem . Powiedział , że ja łamię prawo bo go zatrzymałem , a on tu może jeździć . Chciał mnie pobić . A w ogóle to on ma wujka , który jest komendantem policji w Myślenicach i mogę mieć nieprzyjemności .
A wystarczyłoby wprowadzenie tablic rejestracyjnych dla motorów górskich . Tylko komu na tym zależy ?
Mieszkaniec Myślenic
Środowisko anty off-roadowe tak was nazwijmy aby nikogo nie urazić, nie może zrozumieć, że jedynym sposobem na ograniczenie wypadów motocyklistów do lasu jest wybudowanie przez miasta obiektów specjalnie do tego rodzaju sportu przeznaczonych. W interesie wszystkich a zwłaszcza osób, którym przeszkadzają motocykle w lesie, jest, aby takie miejsca powstawały, ponieważ to Wy jesteście na przegranej pozycji. Nam turyści w lesie nie przeszkadzają, na chwilę trzeba zwolnić, przejechać w bezpiecznej odległości i tyle.. Natomiast, turysta ze spotkania z motocyklem nie może się otrząsnąć przez kilka dni :) Ale uwaga, podobno policja ma zostać uzbrojona w specjalne motocykle pościgowe. Patrzcie jak nas będą gonić po lasach, koniec nielegalnego off-roadu jest już blisko.... :) http://www.youtube.com/watch?v=zlPiKKspIVg&desktop_uri=%2Fwatch%3Fv%3DzlPiKKspIVg&app=desktop
Jedno z dwóch albo tory albo lasy :) nie chcecie "marnować kupy kasy" na tor a zarazem nie chcecie nas w lesie to tak jakby nie zrobić w mieście chodników tylko chodźcie sobie po błocie bo po co marnować pieniądze na jakieś tam chodniki a budowa takiego obiektu nie jest kosmicznie droga jak to się wydaje.
Jedno z dwóch albo tory albo lasy :) -na taki szantaż powinna być jedna odpowiedź zaostrzenie kar za jazdę w lesie .
A jak ktoś ma ochotę na panienki to niech władze wybudują mu dom publiczny?
Motocykle krosowe są dla ludzi tylko czy niektórzy zeszli już z drzew aby ich dosiadać?
Jedno z dwóch albo tory albo lasy :) -na taki szantaż powinna być jedna odpowiedź zaostrzenie kar za jazdę w lesie .
A jak ktoś ma ochotę na panienki to niech władze wybudują mu dom publiczny?
Motocykle krosowe są dla ludzi tylko czy niektórzy zeszli już z drzew aby ich dosiadać?
Dobrze mówisz :)
Akrapovic napisał/a:
nie chcecie "marnować kupy kasy" na tor a zarazem nie chcecie nas w lesie to tak jakby nie zrobić w mieście chodników tylko chodźcie sobie po błocie bo po co marnować pieniądze na jakieś tam chodniki
Po chodnikach chodzą wszyscy, Ty też. Ja motorem nie jeżdżę.
Akrapovic napisał/a:
a budowa takiego obiektu nie jest kosmicznie droga jak to się wydaje.
1.Jak ktoś ma ochotę na panienki to niech sobie idzie na imprezę chyba że jest to tzw. ,,Kaciała'' To domów publicznych nie brakuje a motocykle tak samo jak i samochody są dla wszystkich
2.Tor motocyklowy byłby dobrym rozwiązaniem dla wszystkich ponieważ motocykliści mieli by gdzie jeździć a leśni turyści mieli by spokój do tego dochodzą korzyści dla miasta.
3.Wybudować to jest jeszcze mniejszy problem większym problemem jest brak terenu w naszym mieście a chodzi głównie o to że jak już byłby jakiś teren to w pobliżu są domy.
Trzeba mieś niezłą wyobraźnię i poczucie humoru żeby wierzyć w to że te "popierdywace" będą chcieli jeździć po jakimś wytyczonym torze. Tak owszem jeden lub dwa razy przejadą a potem jazda do lasu.
Ludzie, mamy w Polsce prawo które wyraźnie mówi komu wolno wjechać do lasu. I o czym tu dyskutować. Ci cwaniacy z premedytacją łamią to prawo. Na dodatek zdarzają się pobicia przez nich osób które zwracają im uwagę. To są zwykli bandyci.
Szybki pieszy- nie łudź się i nie zachwycaj. Te osoby o których piszesz że dokarmiali zwierzęta to myśliwi. Jeśli byli na motorach to nawet wiem z nazwiska kto to był.
Myśliwi mogą wjeżdżać do lasu pojazdami mechanicznymi. Wiem że co roku wykładają kilkanaście ton pożywienia dla zwierząt.
Niech pani zacznie robić coś w tym kierunku może nam wybudują taki tor do F1. Powodzonka życzę :)
były szeryf Motosportu deklaracjami o torze rzucał, że już niebawem, że z natryskiem śliskiej nawierzchni, że ma nawet obiecaną kasę baaaaa nawet mu miejscówkę pod budowę zadeklarowali w UMiGm, i jeszcze sporo o tym torze mówił :-) no i mówił jeszcze o ile pamiętam, że zrobi porządek z tymi motorami. A obecny prezes nic nie mówi, bo poprzedni już nie jest prezesem :-) taka instytucja tylko od prezesowania a porządek jednak pasowałoby zrobić.....z motorami też.
Motocykl w lesie, może przeszkadzać to jest zrozumiałe i nie podlega dyskusji, ale jak można negować idee budowy obiektu dla motocyklistów przez miasto ? Nawet nie budowę a wyznaczenie terenu na taki tor ? Przemawia przez Was zazdrość, że wy nie możecie, nie stać was, nie dla was. Oglądnijcie sobie bardzo mądry spot http://www.youtube.com/watch?v=5uu2ISaC-tQ
Cieszę się, że tak bardzo wk.....ą was motocykle w lesie, czym więcej będzie nas w lasach tym mamy większą szansę na legalne miejsce do jazdy, więc nie pozostaje mi nic innego jak powiedzieć wam moi drodzy " do zobaczenia na szlaku HEJ " :)
jak można negować idee budowy obiektu dla motocyklistów przez miasto ? Nawet nie budowę a wyznaczenie terenu na taki tor ? Przemawia przez Was zazdrość, że wy nie możecie, nie stać was, nie dla was.
Ah Ty bogaczu jeden Ty ;) Dobrze ze tata ciężko pracuje że Ci mógł kupić motorek co nie? :)
I nie przemawia przez nas zazdrość tylko:
po 1) jak napisał APIS:
APIS napisał/a:
Trzeba mieś niezłą wyobraźnię i poczucie humoru żeby wierzyć w to że te "popierdywace" będą chcieli jeździć po jakimś wytyczonym torze. Tak owszem jeden lub dwa razy przejadą a potem jazda do lasu.
po 2) nie życzę sobie by z moich podatków był budowany tor
EXC 200 napisał/a:
Cieszę się, że tak bardzo wk.....ą was motocykle w lesie, czym więcej będzie nas w lasach tym mamy większą szansę na legalne miejsce do jazdy, więc nie pozostaje mi nic innego jak powiedzieć wam moi drodzy " do zobaczenia na szlaku HEJ " :)
Ja też się cieszę i mam nadzieje że będzie Was więcej i coraz więcej ludzi zacznie protestować przeciw takiemu łamaniu prawa. Coraz więcej będzie powiadomień do policji. A policja będzie miała coraz większą skuteczność.
W interesie wszystkich a zwłaszcza osób, którym przeszkadzają motocykle w lesie, jest, aby takie miejsca powstawały, ponieważ to Wy jesteście na przegranej pozycji.
I tu się kolego mylisz... w lesie o ile wiesz rosną drzewa. Resztę sobie dospiewaj..
Asia, a Ty myślisz że tor który był obok Coopera to zrobił łopatą Ostrowski z Tomalem?
Witam!
Jestem pieszym turystą leśnym. Rok temu w grudniu będąc na niedzielnym spacerze z dziećmi na górze Ukleina napotkałem grupę tych jak wy określacie kilerów w kaskach na warczących maszynach. Ale jakież było moje zaskoczenie gdy wyjechali za zakrętu z wielkimi workami na plecach. A jeszcze większe zaskoczenie było gdy zatrzymali się przy paśniku i wysypywali z worków sianko, marchew i ziemniaki. Po prostu w gardle mnie ścisło i łezka się zakręciła. Dzieci mnie pytają o c.... chodzi? Wtedy do mnie dotarło iż ta chołota to jednak ludzie o wielkim sercu. Zrozumiałem iż to ich pasja, i za tą pasje potrafią się odwdzięczyć. Ja będąc w lesie na wycieczce nigdy nie zauważyłem aby pieszych podobnych do mnie stać było na taki gest.
Co wy na to???
Moim zdaniem podwójna szkoda, bo nie dość że byli to wspomniani wyżej szkodnicy to wszystko wskazuje na to że to mordercy zwierząt potocznie zwani myśliwymi. Niech Ci się łezka w oku nie kręci i wzruszenie nie ściska za gardło, oni robią to z zimnego wyrachowania a dokarmiane zwierzęta wkrótce zginą. Do tego również zostanie dorobiona ideologia.
Niech sobie szukają odpowiednich miejsc do tego, jakby sobie kupił ktoś czołg to by narzekał że nie ma gdzie nim jeździć? Albo armatę?
Jak wyżej.
Skoro w innych krajach jest to powinni może tam się przenieść? Jak wygląda tam sprawa z czołgami? mogłam bym jeździć w innych krajach?
:D:D
Też to widziałam, obserwowałam tą sytuację dużo wcześniej. To prawda, oni tam jeżdżą by dokarmiać biedne bezbronne zwierzątka (na początku też myślałam że szarżują dla zabawy, atu nie nie! oni się tak spiesza z marchewką dla króliczka), moi kochani, ja do dziś się wzruszam na ten fakt. Podobno ta marchewka została wyhodowana przez samych motocyklistów! wszystko na naturalnym nawozie.
A tak serio, od czasu do czasu chodziłam z mężem na mikołaja, raz koło nas przeleciał jak strzała jeden crossowiec. Od tego momentu kiedy tam jestem i słyszę warkot silników nie czuje się zbyt komfortowo, skończyły się miłe wypady na polanę na piknik rodzinny.
Ps. Syn jest fanem F1, wybudujecie mu tor w Myślenicach? bo nie ma gdzie jeździć.. trochę to nie fair i w ogóle.. wiecie.. sport.. pasja.. ;p
Cokolwiek by nie powiedzieć - przepis jest przepisem i las nie jest dla motocykli.
Nie rozumiem tylko dlaczego ja mijając się co niedzielę w lasach z crossowcami ramię w ramie na odległość 10 cm nie mam problemu z namierzeniem ich i ewentualnym złapaniem a policja jakoś nie może...
Dokarmiają zwierzątka które wcześniej rykiem silników wypłoszyli?
Ciągłe narzekania gdzie mają jeździć? A czy obowiązkiem władzy jest wybudowanie dla nich toru? I tak będą jeździć po lasach bo co to za przyjemność jeździć po zamkniętym torze?Co do marchewki.Stać mnie na czołg to kupię tonę marchewki dla zwierzaków i już będę mógł buszować ile się da po lasach?Przecież tona marchewki kosztuje mniej niż pali taki potwór za godzinę.?
To jakaś paranoja.
Gdyby tym sprzętem jeździli zwykli ludzie już dawno zrobiono by z tym porządek ale quadem za 30 tys nie jeździ po godzinach pracy zwykły robotnik.
I tak choćby nawet powstał taki tor to jakaś część ludzi była by zdolna wysypywać tam śmieci i różne metalowe badziewia.Niema miejsca na tor bo wszędzie gdzie jest jakaś możliwość będą skargi i protesty że głośno itp. Rowery są o tyle lepsze że nie robią takiego hałasu jak motocykle.A co do niszczenia lasu to może wreszcie dotrze to do co poniektórych że w 99% lasy są niszczone przez panów ściągających drzewo przykłady proste :wyślizgane drogi od ciągniętych za traktorami drzewami wszędzie pełno nieuprzątniętych gałęzi po ścince oraz pozostawiane baniaki po 5l olejach.Następną rzeczą jest to że dajecie wszystkich motocyklistów do jednego worka ale jednak są tacy że jak widzą ludzi w lesie to pełna P***a żeby się popisać a na żadne zawody nie pojedzie bo jest zbyt wielką C**ą no ale są też tacy co potrafią przejechać z pełną kulturą i delikatnym gazem nie bronie nikogo bo debili nie brakuje tzw.,,Mistrzów Prostej''. W naszym kochanym kraju tylko i wyłącznie piłka nożna i budowanie orlików a bardziej nieudolnych piłkarzy to chyba nigdzie nie ma a żadne media nie wspomną że mamy parokrotnego mistrza świata w wyścigach motocyklowych mowa oczywiście o Tadku Błażusiaku a pewnie i tak z wszystkich tu się wypowiadających bez sprawdzenia w google nie wiecie kim jest .
haha pani chce tor F1? pani nawet nie stać na bolid co ja mówie na samą kierownice do niego jak pani lubi tak bardzo chodzić to polecam chodniki których w myslenicach i okolicach nie brakuje :).
Niech pani zacznie robić coś w tym kierunku może nam wybudują taki tor do F1. Powodzonka życzę :)
Rozumiem, że Tadek Błażusiak zawdzięcza swoje tytuły niedzielnemu rozjeżdżaniu ściółki leśnej tak?
O czym Ty w ogóle piszesz? O zwalnianiu przy spacerowiczach... pełnej kulturze i delikatnym gazie na szlaku w lesie?...
Lasy są zniszczone i po motocyklistach i po tych co drzewo ściągają, dla mnie to jest ta sama kategoria a procentami szkodliwości to się Wy dzielcie miedzy sobą.(adresuję do wymienionych).
Do niektórych nigdy nie dotrze, że las to jest miejsce w którym obowiązuje kategoryczny zakaz poruszania się motocyklami, tak samo jak obowiązuje zakaz poruszania się pieszych na drogach ekspresowych i autostradach. Czy to takie trudne do zrozumienia?
Nie wiem jak Tadek trenował to już sobie poczytaj,ale mam na myśli to że mamy dużo utalentowanych motocyklistów (nie mówię tu o tzw. ''mistrzach prostej'')którzy w żaden sposób nie są wspomagani przez państwo jak w innych europejskich krajach bo u nas liczy się tylko piłka nożna i budowanie orlików z których tak naprawdę gó**o jest.Jak chodzi jeszcze o zwalnianie przy pieszych to chyba oczywiste jest że by cię zdenerwowało to jak by ci ktoś przejechał jak wariat koło ciebie i twoich bliskich gdy jesteś na spacerze ,więc jak już jeżdżą to nie lepiej przejechać spokojnie żeby nie stwarzać zagrożenia no i omijać szlaki turystyczne. Widzisz może i jest zakaz ale dlaczego władzę nie zrobią tak jak jest w innych krajach np.Rumunia że wykupujesz tam na ileś dni wjazd to lasu i jakoś to nikomu nie przeszkadza ,albo wezmą i wyznaczą jakąś górę do jazdy.Piszesz że motocykle i traktory to jest dla ciebie jedna kategoria więc skoro tak twierdzisz to przejdź się do lasu kiedy ścinają i ściągają drzewa a w niedziele czy sobote zobaczyć co zostawia za sobą motocykl to może się przekonasz jak jest.Popieram cię że las nie jest do jazdy ale jak nie ma gdzie jeździć a motocyklistów przybywa no to jeździć będą mimo zakazu więc miej pretensje do władz że nie zrobią żadnego obiektu czy tam terenu do jazdy i nie piszcie głupio jak niema gdzie jeździć to nie kupujcie bo i tak kupią i będą sobie jeździć.
Cała Twoja wypowiedź oscyluje wokół twierdzenia, że jeśli samotny mężczyzna nie ma środków na dom publiczny to powinien gwałcić kobiety, byleby robił to humanitarnie...
Odniesieniem do Rumunii nie będę się jednak sugerował, wybacz... Musiałbym spaść z fotela a to nie byłoby przyjemne.
Motocykliści nie są i nie będą wspomagani przez państwo w takiej skali jak piłka nożna ale tu już musisz przeanalizować rynek żeby zrozumieć dlaczego i myślę, że dobrze znasz odp.
Prace mechaniczne w lasach wykonywane być muszą, jest to czasami konieczność co nie oznacza, że motocykle, quady i inne tego typu pojazdy mogą się "załapać" w tym odstępie od normy.
Żeby było jasne - jestem od kilku lat niepraktykującym motocyklistą co nie oznacza, że nie potrafię odróżnić enduro od roweru. Musimy wyjaśnić sobie jedno - bez względu na politykę, zamiłowania, poglądy i nieporadność władz... las to wydzielony teren z zakazem wstępu dla motocykli. Z tym zakazem się zgadzam bez względu na szacunek jakim darze poprawnych miłośników jednośladów.
No ale dlaczego niby Polska nie może brać przykładu Z Rumuni czy innych państw?To że kraj nazywa się Rumunia nie oznacza że jest gorszy.Doskonale rozumiem to że motocykliści nie będą finansowani w takim stopniu jak piłka nożna ale motocyklistom aż tyle nie potrzeba.Wiadome że prace w lesie muszą być wykonywane ale połowa z nich nie ma pozwoleń na wycinkę a to że oni wycinają to nie znaczy że mają zostawiać po sobie burdel a turyści przypisać to motocyklistom.Turyści sami łamią prawo w lesie zaśmiecając go a to jest karalne i jakoś nikt mandatu nie dostaje.Wybudowanie takiego obiektu sportowego było by korzystne dla motocyklistów jak i dla miasta i jego mieszkańców więc niech władza wspomoże budowę takowego obiektu bo nie będzie to budowane dla 3 czy 4 motocyklistów ale dla znacznie większej ilości.
Ogarnij się człowieku. Czy myślisz że boild którym jeździł np Kubica był jego? I serwisował go u szwagra bo było taniej? Chyba w ogóle nie znasz tematu :) Doczytaj. Doucz się.
Jak chcesz jeździć crossowcem polecam jeździć po trasach do tego wyznaczonych.
Skoro nie wolno jeździć na motorach w lasach to nie wolno. DURA LEX, SED LEX.
Świetnie powiedziane!
My wybieramy rządzących. Wybieraj takich co Ci wybudują tor. Może załóż ugrupowanie polityczne. Z Twojego toku wynika że jest masa tak poszkodowanych ludzi (nie mających gdzie uprawiać sportu i tracących szansę na wielka karierę) że na pewno Cię poprą.
co to jest "motory górskie" ????
Środowisko anty off-roadowe tak was nazwijmy aby nikogo nie urazić, nie może zrozumieć, że jedynym sposobem na ograniczenie wypadów motocyklistów do lasu jest wybudowanie przez miasta obiektów specjalnie do tego rodzaju sportu przeznaczonych. W interesie wszystkich a zwłaszcza osób, którym przeszkadzają motocykle w lesie, jest, aby takie miejsca powstawały, ponieważ to Wy jesteście na przegranej pozycji. Nam turyści w lesie nie przeszkadzają, na chwilę trzeba zwolnić, przejechać w bezpiecznej odległości i tyle.. Natomiast, turysta ze spotkania z motocyklem nie może się otrząsnąć przez kilka dni :) Ale uwaga, podobno policja ma zostać uzbrojona w specjalne motocykle pościgowe. Patrzcie jak nas będą gonić po lasach, koniec nielegalnego off-roadu jest już blisko.... :)
http://www.youtube.com/watch?v=zlPiKKspIVg&desktop_uri=%2Fwatch%3Fv%3DzlPiKKspIVg&app=desktop
Jedno z dwóch albo tory albo lasy :) nie chcecie "marnować kupy kasy" na tor a zarazem nie chcecie nas w lesie to tak jakby nie zrobić w mieście chodników tylko chodźcie sobie po błocie bo po co marnować pieniądze na jakieś tam chodniki a budowa takiego obiektu nie jest kosmicznie droga jak to się wydaje.
Jedno z dwóch albo tory albo lasy :) -na taki szantaż powinna być jedna odpowiedź zaostrzenie kar za jazdę w lesie .
A jak ktoś ma ochotę na panienki to niech władze wybudują mu dom publiczny?
Motocykle krosowe są dla ludzi tylko czy niektórzy zeszli już z drzew aby ich dosiadać?
Dobrze mówisz :)
Po chodnikach chodzą wszyscy, Ty też. Ja motorem nie jeżdżę.
To się zrzućcie i sobie wybudujcie. Proste.
1.Jak ktoś ma ochotę na panienki to niech sobie idzie na imprezę chyba że jest to tzw. ,,Kaciała'' To domów publicznych nie brakuje a motocykle tak samo jak i samochody są dla wszystkich
2.Tor motocyklowy byłby dobrym rozwiązaniem dla wszystkich ponieważ motocykliści mieli by gdzie jeździć a leśni turyści mieli by spokój do tego dochodzą korzyści dla miasta.
3.Wybudować to jest jeszcze mniejszy problem większym problemem jest brak terenu w naszym mieście a chodzi głównie o to że jak już byłby jakiś teren to w pobliżu są domy.
Trzeba mieś niezłą wyobraźnię i poczucie humoru żeby wierzyć w to że te "popierdywace" będą chcieli jeździć po jakimś wytyczonym torze. Tak owszem jeden lub dwa razy przejadą a potem jazda do lasu.
Ludzie, mamy w Polsce prawo które wyraźnie mówi komu wolno wjechać do lasu. I o czym tu dyskutować. Ci cwaniacy z premedytacją łamią to prawo. Na dodatek zdarzają się pobicia przez nich osób które zwracają im uwagę. To są zwykli bandyci.
Szybki pieszy- nie łudź się i nie zachwycaj. Te osoby o których piszesz że dokarmiali zwierzęta to myśliwi. Jeśli byli na motorach to nawet wiem z nazwiska kto to był.
Myśliwi mogą wjeżdżać do lasu pojazdami mechanicznymi. Wiem że co roku wykładają kilkanaście ton pożywienia dla zwierząt.
były szeryf Motosportu deklaracjami o torze rzucał, że już niebawem, że z natryskiem śliskiej nawierzchni, że ma nawet obiecaną kasę baaaaa nawet mu miejscówkę pod budowę zadeklarowali w UMiGm, i jeszcze sporo o tym torze mówił :-) no i mówił jeszcze o ile pamiętam, że zrobi porządek z tymi motorami. A obecny prezes nic nie mówi, bo poprzedni już nie jest prezesem :-) taka instytucja tylko od prezesowania a porządek jednak pasowałoby zrobić.....z motorami też.
Motocykl w lesie, może przeszkadzać to jest zrozumiałe i nie podlega dyskusji, ale jak można negować idee budowy obiektu dla motocyklistów przez miasto ? Nawet nie budowę a wyznaczenie terenu na taki tor ? Przemawia przez Was zazdrość, że wy nie możecie, nie stać was, nie dla was. Oglądnijcie sobie bardzo mądry spot http://www.youtube.com/watch?v=5uu2ISaC-tQ
Cieszę się, że tak bardzo wk.....ą was motocykle w lesie, czym więcej będzie nas w lasach tym mamy większą szansę na legalne miejsce do jazdy, więc nie pozostaje mi nic innego jak powiedzieć wam moi drodzy " do zobaczenia na szlaku HEJ " :)
Ah Ty bogaczu jeden Ty ;) Dobrze ze tata ciężko pracuje że Ci mógł kupić motorek co nie? :)
I nie przemawia przez nas zazdrość tylko:
po 1) jak napisał APIS:
po 2) nie życzę sobie by z moich podatków był budowany tor
Ja też się cieszę i mam nadzieje że będzie Was więcej i coraz więcej ludzi zacznie protestować przeciw takiemu łamaniu prawa. Coraz więcej będzie powiadomień do policji. A policja będzie miała coraz większą skuteczność.
I tu się kolego mylisz... w lesie o ile wiesz rosną drzewa. Resztę sobie dospiewaj..