"Ah Ty bogaczu jeden Ty ;) Dobrze ze tata ciężko pracuje że Ci mógł kupić motorek co nie? :)
I nie przemawia przez nas zazdrość tylko:"
Jak śmiesz wgl pisać że tata mu kupił motocykl?To że on posiada taki sprzęt to od razu mu tata kupił?Weź pod uwagę że mógł też ciężko pracować zanim sobie taki sprzęt kupił
Piszecie że jak był by tor to pojeździli by 2-3 razy i by przestali jeśli powstał by taki konkretny obiekt to na 100% dużo motocykli zniknęło by z lasu.Dlaczego np.w takiej Austrii nie ma z tym problemu?Odpowiedź jest prosta tam nie inwestują tylko w piłkę ale i w inne dyscypliny sportu
A co do tej policji w lesie to się tak na chwilę obecną zastanawiam na co będę miał się przesiąść żeby chłopakom głupio nie było :) bo jak widzę na filmiku przesłanym przez EXC 200 to na sam widok aż mi się płakać chcę jak oni kaleczą jazdę.
[quote=krowka123]Jedno z dwóch albo tory albo lasy :) -na taki szantaż powinna być jedna odpowiedź zaostrzenie kar za jazdę w lesie .
Idąc takim tokiem myślenia nigdy nie dojdziemy do tego by temu zapobiec
Wszystko jest dla ludzi, motocross również. Po to się buduje baseny, żeby ludzie mieli gdzie pływać i nie topili się w rzekach, tak samo jest z motocyklami, na całym świecie buduje się tory po to aby na nich bezpiecznie się wściekać. Las jest nudny, nie chcemy po nim jeździć, w lesie nie ma tego co jest na torze czyli: techniki, wytrzymałości, długich skoków, jazdy do odcięcia zapłonu. 3/4 wypadów na moto, spędzam na torach, mogę sobie na to pozwolić ale większość osób nie ma do tego warunków, więc orają okoliczne lasy i właśnie w naszym społecznym interesie jest to, aby takie osoby, często młode mogły rozwijać swoje pasje w miejscach do tego przeznaczonych. Lepiej aby, nadpobudliwy 15 latek wyżywał się na torze niż na pseudo turyście( tak wyglądacie kiedy chodzicie po Plebańskiej Górze) schodzącym koło "patelni"
EXC i Akrapovic, czego się spodziewacie, zrozumienia? Zapomnijcie, stoczyłem tutaj nie jedna batalie zawsze kończy się to pyskówkami i nagonką.
Dominuje pogarda, zawiść i zaściankowe myślenie. Co można powiedzieć na te idiotyczne teksty, bogacz, tatuś kupił, hołota. Wydawać by się mogło pomysł z torem powinien spodobać się miłośnikom pieszych wycieczek, ale nie, oni zawsze szukają dziury w całym sami nie widzą czego chcą i o co im chodzi. Pewnie tylko o możliwość narzekania i bicia piany.
Wszystko jest dla ludzi, motocross również. Po to się buduje baseny, żeby ludzie mieli gdzie pływać i nie topili się w rzekach, tak samo jest z motocyklami, na całym świecie buduje się tory po to aby na nich bezpiecznie się wściekać. Las jest nudny, nie chcemy po nim jeździć, w lesie nie ma tego co jest na torze czyli: techniki, wytrzymałości, długich skoków, jazdy do odcięcia zapłonu. 3/4 wypadów na moto, spędzam na torach, mogę sobie na to pozwolić ale większość osób nie ma do tego warunków, więc orają okoliczne lasy i właśnie w naszym społecznym interesie jest to, aby takie osoby, często młode mogły rozwijać swoje pasje w miejscach do tego przeznaczonych. Lepiej aby, nadpobudliwy 15 latek wyżywał się na torze niż na pseudo turyście( tak wyglądacie kiedy chodzicie po Plebańskiej Górze) schodzącym koło "patelni"
mądrze argumentujecie trzeba Wam to przyznać. Kompromis w tym miasteczku ciężko się osiąga (generalnie w kraju ciężko o jakiś kompromis), za dużo zakompleksionych z notoryczną chęcią pokazania niby władzy innym i to na każdym szczeblu od sąsiadów poczynając, poprzez ciepłe stołki a na wiejskich biznesmenach kończąc. Co dalej ? Pozostaje kupić nieużytki w dobrej cenie, porządnie miesiąc koparkami popracować, wcześniej zarejestrować działalność i po kilka złotych pobierać na utrzymanie w dobrej kondycji. Innego pomysłu nie ma. Zapomnijcie żeby jakikolwiek urząd i polityk coś Wam dał/pomógł poza obietnicami. Ekolodzy może by i pomogli ale pewnie za odstępne :-) , mozna się zastanowić nad projektem sfinansowanym z funduszy unijnych : rozwój obszarów wiejskich i tu z mocną podstawą ekologii czyli będą minimalne podstawy do podważenia. Dobry projekt i do boju. Rozsadnie przemyślane może być za 2-3 lata niezłym "samograjem" oraz miejscem zatrudnienia (o tym już UMiGm nie pomyśli, latwiej powiedzieć "a co my możemy? możemy Wam tor saneczkowy wybudować i strzelnicę.... :) ").
Osobiście nie neguję sportu motorowego. Uważam że każda forma sportu jest dobra. Jednak urządzanie sobie regularnych rajdów po lasach to zwykłe przestępstwo. A przestępstwo powinno być ścigane. Pisanie " to gdzie mamy jeździć" jest po prostu żałosne. Nie wiem gdzie macie jeździć. Macie przestrzegać prawa.
Zamiast skomleć i cwaniakować zbierzcie się w jakąś "kupę" zróbcie stowarzyszenie i zacznijcie działać a nie szantażujcie społeczeństwo. Tu jest właśnie prawdziwy obraz tych cwaniaczków - "zróbcie nam tor bo jak nie to jeszcze bardziej będziemy niszczyć przyrodę". Nie jednego już ta przyroda zniszczyła i długo leczyli złamania. A i są tacy którzy już rajdują po niebieskich łąkach.
Jeśli ktoś ma pasję i chęć działania to może zdziałać bardzo wiele. Ot przykład Myślenickiego Klubu Motorowego. Organizują imprezy zgodnie z prawem i nikomu nic nie niszczą. Myślę że takich ludzi trzeba wspierać i tu miasto mogło by pomóc udostępniając jakiś teren. Resztę zorganizują sobie sami. http://www.myslenice-itv.pl/zawody-motocrossowe-o-puchar-husqvarny/
Pewnie wielu z tych którzy wzięli udział w tych zawodach na co dzień niszczy lasy. Ale mam nadzieję że organizatorzy takich zawodów prowadzą lub zaczną prowadzić w tym środowisku edukację na temat szacunku do przyrody.
Ktoś tu napisał wyżej że w Austrii nie ma takich problemów.
Nie ma bo tam ludzie przestrzegają prawa. A jeśli któryś chce się przekonać dlaczego przestrzegają prawa to niech sobie podjedzie tym swoim motorkiem do Austrii to się dowie ile kosztuje nieprzestrzeganie prawa.
Za Austrię dałem przykład ale to jest również w innych krajach nie tylko w Austrii prawdą jest to że w Austrii są wysokie kary ,ale tam motocykliści nie mają potrzeby wjeżdżać do lasu.
Trzeba odróżnić tych którzy taktują to jako dyscyplinę sportu i dla nich tor jest niezbędny od tych którzy jeżdżą dla szpanu,rozrywki,aby się wyżyć itp(niepotrzebne skreślić) i dla nich chociażby było 10 torów i tak będą jeździć po lasach i żadne zakazy dla nich nie istnieją .To ta grupa robi cały czarny PR wokół motocykli swoim chamskim zachowaniem.Tak samo na drodze są motocykliści i motoprzygłupy ale negatywna opinia roznosi się na wszystkich.Sportowcom trzeba pomagać a przygłupów przykładnie karać i tyle.
Popieram cię w pełni a jak chodzi o motocykle szosowe to dla tych co lubią duże prędkości również potrzebny jest tor żeby było bezpiecznie na drogach wtedy na torze jeździli by ludzie lubiący adrenalinę i tam jak już by któremuś się coś stało to trudno mógł nie szaleć ,a przy okazji nie zagrażał by innym uczestnikom ruchu drogowego po drogach publicznych jeździli by motocykliści jeżdżący rekreacyjnie nienarażający życia innych.Plus toru jest jeszcze taki że tor nie ma przeznaczenia tylko i wyłącznie dla motocykli.Ale wiadome zawsze znajdzie się jeden co będzie szalał po drodze bo kupił motocykl i pokaże jakim on to jest kozakiem.
Siemka... mam znajomych w holandi i niemczech również jak ja jeżdżących neduro... tam też ludzie jeżdżą po lasach. Dodam również, że drogi nikt na koła nie zabiera... w prywatnych lasach mało kto dba w ogóle o drogę. Gdyby czasem tam jakiś jeep nie przejechał to w ogóle by znikła ( zarosła krzakami i innymi rzeczami). Na szlakach można spotkać też buraków, którzy widzą ludzi to jeszcze więcej gazu żeby się popisać maxymalnym debilizmem. Jedak że większość z nas zwalnia i jedzie bardzo wolno widząc ludzi... czasem się trafiają desperaci, którzy las uważają że jest ich i próbują jadącego powoli uderzyć lub mu nabruzgać etc. Sam się z tym niejedno krotnie spotkałem, staram się jak mogę unikać szlaków.... Las jest dla wszystkich i uważam, że każdy powinien mieć możliwość korzystania z niego. Jadąc motorem po drogach poza ewentualnym hałasem żadnej innej krzywdy się nie wyrządza. Piesi też nie są bez winy bardzo często widzę ich z psami bez smyczy wyrzucających śmieci i palących gdzie popadnie ogniska. Ale nikt o tym nie mówi... bo hałas przeszkadza. Budowa toru jest bardzo zasadna... szkoda, że Polsce poza piłką nożną żaden inny sport nie istnieje... Jak czasem jeżdżę moją szosówką po drogach to o kierowcach i ich nieobliczalnych zachowaniach książkę może każdy co jeździ napisać... Dla ścigaczy tor chociaż jeden w województwie... i z obidowej 3/4 motorów się ściągnie... Tyle z mojej strony...
Zabrzmiało groźnie, chyba w sprzedam motocykl.. :)
"Ah Ty bogaczu jeden Ty ;) Dobrze ze tata ciężko pracuje że Ci mógł kupić motorek co nie? :)
I nie przemawia przez nas zazdrość tylko:"
Jak śmiesz wgl pisać że tata mu kupił motocykl?To że on posiada taki sprzęt to od razu mu tata kupił?Weź pod uwagę że mógł też ciężko pracować zanim sobie taki sprzęt kupił
Piszecie że jak był by tor to pojeździli by 2-3 razy i by przestali jeśli powstał by taki konkretny obiekt to na 100% dużo motocykli zniknęło by z lasu.Dlaczego np.w takiej Austrii nie ma z tym problemu?Odpowiedź jest prosta tam nie inwestują tylko w piłkę ale i w inne dyscypliny sportu
A co do tej policji w lesie to się tak na chwilę obecną zastanawiam na co będę miał się przesiąść żeby chłopakom głupio nie było :) bo jak widzę na filmiku przesłanym przez EXC 200 to na sam widok aż mi się płakać chcę jak oni kaleczą jazdę.
[quote=krowka123]Jedno z dwóch albo tory albo lasy :) -na taki szantaż powinna być jedna odpowiedź zaostrzenie kar za jazdę w lesie .
Idąc takim tokiem myślenia nigdy nie dojdziemy do tego by temu zapobiec
Wszystko jest dla ludzi, motocross również. Po to się buduje baseny, żeby ludzie mieli gdzie pływać i nie topili się w rzekach, tak samo jest z motocyklami, na całym świecie buduje się tory po to aby na nich bezpiecznie się wściekać. Las jest nudny, nie chcemy po nim jeździć, w lesie nie ma tego co jest na torze czyli: techniki, wytrzymałości, długich skoków, jazdy do odcięcia zapłonu. 3/4 wypadów na moto, spędzam na torach, mogę sobie na to pozwolić ale większość osób nie ma do tego warunków, więc orają okoliczne lasy i właśnie w naszym społecznym interesie jest to, aby takie osoby, często młode mogły rozwijać swoje pasje w miejscach do tego przeznaczonych. Lepiej aby, nadpobudliwy 15 latek wyżywał się na torze niż na pseudo turyście( tak wyglądacie kiedy chodzicie po Plebańskiej Górze) schodzącym koło "patelni"
EXC i Akrapovic, czego się spodziewacie, zrozumienia? Zapomnijcie, stoczyłem tutaj nie jedna batalie zawsze kończy się to pyskówkami i nagonką.
Dominuje pogarda, zawiść i zaściankowe myślenie. Co można powiedzieć na te idiotyczne teksty, bogacz, tatuś kupił, hołota. Wydawać by się mogło pomysł z torem powinien spodobać się miłośnikom pieszych wycieczek, ale nie, oni zawsze szukają dziury w całym sami nie widzą czego chcą i o co im chodzi. Pewnie tylko o możliwość narzekania i bicia piany.
mądrze argumentujecie trzeba Wam to przyznać. Kompromis w tym miasteczku ciężko się osiąga (generalnie w kraju ciężko o jakiś kompromis), za dużo zakompleksionych z notoryczną chęcią pokazania niby władzy innym i to na każdym szczeblu od sąsiadów poczynając, poprzez ciepłe stołki a na wiejskich biznesmenach kończąc. Co dalej ? Pozostaje kupić nieużytki w dobrej cenie, porządnie miesiąc koparkami popracować, wcześniej zarejestrować działalność i po kilka złotych pobierać na utrzymanie w dobrej kondycji. Innego pomysłu nie ma. Zapomnijcie żeby jakikolwiek urząd i polityk coś Wam dał/pomógł poza obietnicami. Ekolodzy może by i pomogli ale pewnie za odstępne :-) , mozna się zastanowić nad projektem sfinansowanym z funduszy unijnych : rozwój obszarów wiejskich i tu z mocną podstawą ekologii czyli będą minimalne podstawy do podważenia. Dobry projekt i do boju. Rozsadnie przemyślane może być za 2-3 lata niezłym "samograjem" oraz miejscem zatrudnienia (o tym już UMiGm nie pomyśli, latwiej powiedzieć "a co my możemy? możemy Wam tor saneczkowy wybudować i strzelnicę.... :) ").
Osobiście nie neguję sportu motorowego. Uważam że każda forma sportu jest dobra. Jednak urządzanie sobie regularnych rajdów po lasach to zwykłe przestępstwo. A przestępstwo powinno być ścigane. Pisanie " to gdzie mamy jeździć" jest po prostu żałosne. Nie wiem gdzie macie jeździć. Macie przestrzegać prawa.
Zamiast skomleć i cwaniakować zbierzcie się w jakąś "kupę" zróbcie stowarzyszenie i zacznijcie działać a nie szantażujcie społeczeństwo. Tu jest właśnie prawdziwy obraz tych cwaniaczków - "zróbcie nam tor bo jak nie to jeszcze bardziej będziemy niszczyć przyrodę". Nie jednego już ta przyroda zniszczyła i długo leczyli złamania. A i są tacy którzy już rajdują po niebieskich łąkach.
Jeśli ktoś ma pasję i chęć działania to może zdziałać bardzo wiele. Ot przykład Myślenickiego Klubu Motorowego. Organizują imprezy zgodnie z prawem i nikomu nic nie niszczą. Myślę że takich ludzi trzeba wspierać i tu miasto mogło by pomóc udostępniając jakiś teren. Resztę zorganizują sobie sami.
http://www.myslenice-itv.pl/zawody-motocrossowe-o-puchar-husqvarny/
Pewnie wielu z tych którzy wzięli udział w tych zawodach na co dzień niszczy lasy. Ale mam nadzieję że organizatorzy takich zawodów prowadzą lub zaczną prowadzić w tym środowisku edukację na temat szacunku do przyrody.
Ktoś tu napisał wyżej że w Austrii nie ma takich problemów.
Nie ma bo tam ludzie przestrzegają prawa. A jeśli któryś chce się przekonać dlaczego przestrzegają prawa to niech sobie podjedzie tym swoim motorkiem do Austrii to się dowie ile kosztuje nieprzestrzeganie prawa.
Za Austrię dałem przykład ale to jest również w innych krajach nie tylko w Austrii prawdą jest to że w Austrii są wysokie kary ,ale tam motocykliści nie mają potrzeby wjeżdżać do lasu.
Trzeba odróżnić tych którzy taktują to jako dyscyplinę sportu i dla nich tor jest niezbędny od tych którzy jeżdżą dla szpanu,rozrywki,aby się wyżyć itp(niepotrzebne skreślić) i dla nich chociażby było 10 torów i tak będą jeździć po lasach i żadne zakazy dla nich nie istnieją .To ta grupa robi cały czarny PR wokół motocykli swoim chamskim zachowaniem.Tak samo na drodze są motocykliści i motoprzygłupy ale negatywna opinia roznosi się na wszystkich.Sportowcom trzeba pomagać a przygłupów przykładnie karać i tyle.
Popieram cię w pełni a jak chodzi o motocykle szosowe to dla tych co lubią duże prędkości również potrzebny jest tor żeby było bezpiecznie na drogach wtedy na torze jeździli by ludzie lubiący adrenalinę i tam jak już by któremuś się coś stało to trudno mógł nie szaleć ,a przy okazji nie zagrażał by innym uczestnikom ruchu drogowego po drogach publicznych jeździli by motocykliści jeżdżący rekreacyjnie nienarażający życia innych.Plus toru jest jeszcze taki że tor nie ma przeznaczenia tylko i wyłącznie dla motocykli.Ale wiadome zawsze znajdzie się jeden co będzie szalał po drodze bo kupił motocykl i pokaże jakim on to jest kozakiem.
Siemka... mam znajomych w holandi i niemczech również jak ja jeżdżących neduro... tam też ludzie jeżdżą po lasach. Dodam również, że drogi nikt na koła nie zabiera... w prywatnych lasach mało kto dba w ogóle o drogę. Gdyby czasem tam jakiś jeep nie przejechał to w ogóle by znikła ( zarosła krzakami i innymi rzeczami). Na szlakach można spotkać też buraków, którzy widzą ludzi to jeszcze więcej gazu żeby się popisać maxymalnym debilizmem. Jedak że większość z nas zwalnia i jedzie bardzo wolno widząc ludzi... czasem się trafiają desperaci, którzy las uważają że jest ich i próbują jadącego powoli uderzyć lub mu nabruzgać etc. Sam się z tym niejedno krotnie spotkałem, staram się jak mogę unikać szlaków.... Las jest dla wszystkich i uważam, że każdy powinien mieć możliwość korzystania z niego. Jadąc motorem po drogach poza ewentualnym hałasem żadnej innej krzywdy się nie wyrządza. Piesi też nie są bez winy bardzo często widzę ich z psami bez smyczy wyrzucających śmieci i palących gdzie popadnie ogniska. Ale nikt o tym nie mówi... bo hałas przeszkadza. Budowa toru jest bardzo zasadna... szkoda, że Polsce poza piłką nożną żaden inny sport nie istnieje... Jak czasem jeżdżę moją szosówką po drogach to o kierowcach i ich nieobliczalnych zachowaniach książkę może każdy co jeździ napisać... Dla ścigaczy tor chociaż jeden w województwie... i z obidowej 3/4 motorów się ściągnie... Tyle z mojej strony...