Forum » Myślenice

TESTY-IMPREZY-KJS !!!

  • lalala 22 gru 2009

    BRAK MIEJSCA NA TESTY I IMPREZY TYPU KJS !! TYLE WOLNEGO PLACU A MYŚLENICE NIC NIE ORGANIZUJOM MASAKRA :((

    Cytuj
  • 22 gru 2009

    A kto ma zorganizować?Tylu fanów rajdów w Myślenicach a jakoś nie mogą się zorganizować i wzorem Dobczyc czy Limanowej próbować coś zrobić.
    Od dawna wiadomo że tam gdzie młodzi kierowcy mają gdzie"trenować "i przeprowadzać zawody w rodzaju KJS jest mniej wypadków z udziałem młodych kierowców.
    Myślę że Myślenicach można by zorganizować jakiś cykliczny KJS bo chętnych będzie wielu,ale do tego same dobre chęci nie wystarczą.

    Cytuj
  • 22 gru 2009

    pasował by założyć jakis automobilklub w myślenicach w którym były by osoby którym się chce!

    Cytuj
  • 22 gru 2009

    Są u nas ludzie którzy odnosili lub odnoszą sukcesy w rajdach samochodowych.Moż przy ich pomocy udałoby się wreszcie coś zorganizować.

    Cytuj
  • 22 gru 2009

    Dokładnie tak jak piszecie, brak klubu. Z tego powodu ja i kilku innych sędziów rajdowych (tak mamy licencje) należymy do Motosportklubu Łódzkiego. Po prostu u nas nic się nie działo i nie dzieje, kiedyś (nie wiem jak obecnie) opór władz, opór policji, opór właścicieli dróg etc skutecznie obrzydził próby organizowania czegokolwiek. Teraz widzę, że próbują wchodzić i coś robić chłopaki ze Świątnik. Może rozkręcą to i owo, oby.
    Jeździmy, pomagamy i obstawiamy niestety w okolice Łodzi, ehhhh odżylibyście tam. Ostatnio KJS połączony z RDL3, pełny szuter, pełna oprawa, normalny rajd, wszyscy mile wspominamy ale tam zapaleńców jest więcej. Niestety tylko zapaleńcy mogą w to wejść pracując normalnie a organizować popołudniami. Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, że organizacja porządnego KJS po drogach (nie kręciołka koło opon i beczek po placu-choć od tego można by zacząć) to dwa tygodnie pracy przed i kilka dni po : zgoda od właściciela/zarządcy (a każdy ręke wyciąga po kase), potem policja, potem siedzenie nad samymi kartami drogowymi to bity jeden dzień, taśmy, plan zabezpieczenia i zabezpieczenie, a wszystko żeby było oficjalnie trzeba przepuścić przez PZMot. Rozmawiałem nawet z Prezesem PZMtu i namawiał nas na reaktywację(tak kiedyś był dawno dawno) klub i porozkręcanie prawdziwych choćby KJSów, to człowiek bardzo otwarty na takie inicjatywy i śmiało pomoże. Problem jest podstawowy : mamy rodziny, już czasu braku a zwolnić z pracy się nie da chyba, że .... na szybko licząc robiąc po jeden KJS w miesiącu wpisowe musiałoby być powyżej 500-600zł aby nakład pracy i koszty się wróciły (w Łodzi na KJS było chyba 350 a RDL3 550 o ile pamiętam). W takim układzie jedna osoba, może dwie mogłyby całymi dniami nad tym siedzieć i żyć z organizacji przy założeniu, że będą coraz ciekawsze próby, nastąpi rozwój a nie stagnacja.
    Piszecie o Dobczycach....tak za 50-80zł można zawieszenie pourywać lub pokręcić się po placu rywalizacji, ale wątpię aby ktoś wykładając ok 400zł nie żądał innej jakości, ilu takich się znajdzie?

    Jeśli ktoś ma zapał chce i nie pęknie na początku, możemy usiąść i na poważnie skalkulować. Chłopaki z Łodzi są chętni zrobić jeden ostry KJS u nas, pomóc i pokazać a tym samym przetestować przychylność władz i zarządców dróg.
    No to jak ? W styczniu będę u Prezesa Rutkowskiego w PZMcie. Czy będe miał o czym rozmawiać. Mi osobiście aż się nogi i ręce rwą do tego tematu ale realia czasowe (rodzina i praca) trzymają jak cugle.
    Zatem piszcie, ale realnie a nie pełnym ogniem na przypał, obaczym...

    Cytuj
  • lalala 24 gru 2009

    Raczej władze nie pujdom nato żeby zorganizować kjs po drogach Myślenic ! a wystarczyło by napoczątek nawet na placu na dolnym organizowac małe kjs :)czy nawet na Zarabiu tak jak wrt oes się odbył i było super :)zobaczymy może coś się ruszy w 2010 :)

    Cytuj
  • lalala 24 gru 2009

    Dobczyce małe miasteczko a im się udaje zorganizowac np . RAJDOWOM WOŚP :)i kjs a Myślenice by nie mogły domyślam się że nie jeden by kciał sprubować swoich sił :) http://www.dobczyce.pl/index.php?id=1&n_id=1145

    Cytuj
  • 24 gru 2009

    Duza czesc Myslenickich i okolicznych fanatykow nalezy do Automobilklubu Galicyjskiego i czynnie pomaga w organizacji imprezy w Dobczycach. KJS do tej pory byl zupelnie czyms innym niz przytaczane tu imprezy organizowane przez WRT (ktory de facto nie ma licencji wiec zawodnikom licencjonowanym startujacym u nich grozi odebranie uprawnien, ponoc ma sie to zmienic) czy tez Galicyjski. Potrzebny jest pelny sklad sedziowski, ZSS itp itd.

    Poza tym wezcie pod uwage ze w przyszlym roku nie bedzie KJSow w takiej formie w jakiej sa teraz, z poczatkiem stycznia pojawia sie nowe regulaminy na stronie PZM ktore maja rozwiac wszelkie watpliwosci.

    Vivaldi 350 zł za KJS? I byli chetni zeby w tym jechac? Bo nawet na tych imprezach organizowanych przez Pana Andrzeja Szkute przy okazji RD3L wpisowe dla zalog bez licencji wynosilo 100 zł. I prezes PZMotu jako człowiek otwarty na inicjatywy i wyciagajacy reke do pomocy? Dziwne to wszystko co piszesz.

    Cytuj
  • 24 gru 2009

    vivaldi chetnie sie spotkam z toba i porozmawiam. dziwne rzeczy wypisujesz a rzucasz kwotami z kosmosu! jesli oczekujesz pomocy chetnie pomoge. Na ta chwile wydaje sie ze nie wiesz o czym piszesz. wesolych swiat

    Cytuj
  • 24 gru 2009

    Vivaldi jakoś nie wierzę w tę łódzką pomoc mamy przykład PKS i nie tylko jak wygląda łódzka fachowa pomoc ale dzięki za rady.Myślę że w okolicy jest dość "zapaleńców" którzy wreszcie się zorganizują.Tu chodzi o zawody dostępne dla młodych,początkujących a nie o zarobek dla organizatorów(wpisowe 350 ?????)Przecież dawniej rozgrywano w okolicy zawody i wyścigi samochodowe nie tylko rangi MP ale i okręgu.

    Cytuj
  • lalala 24 gru 2009

    popieram zdanie / pesymista / ja narazie niemam licenci dopiero staram się o niom :) rozumiem że ci co majom jusz ;licencje niemogom startować we wszystkich imprezach ale jak ktos sie stara o licencje i jom zdobywa to raczej jusz nie mysli o imprezach typu dobczyce lub wrt tylko pnie sie dalej :) ja kciaem dodać że powino być wiecej imprez typu WRT wpisowe 40zl albo KRĘCIOŁEK KRAKOWSKI wpisowe 50 zl :) moge się założyć że jak by Myślenice organizowały takie typu imprezy to spadła by mniejszość piratów drogowych !!!!!!!!!! niech sprubujom zabawy na zamkniętym placu wyznaczonej trasie !!!! jak się rozwali to tam a nie na naszych drogach !!!!!! Vivaldi pamietaj że nie każdego stać na takie drogie imprezy !! a te ceny co piszesz co do kjs ! ja jusz startowałem w rużnych imprezach i najdrosza była 80zl i naprawde była dobra zabawa i obsada :)
    Vivaldi-jeżeli moge zapytać jakie ty imprezy zaliczyłeś ?? bez obrazy

    Cytuj
  • 24 gru 2009

    [quote]vivaldi chetnie sie spotkam z toba i porozmawiam. dziwne rzeczy wypisujesz a rzucasz kwotami z kosmosu![/quote]
    Kwotę KJSu pomyliłem (za dużo imprez wyższych) mój błąd. Przy okazji RDL3 za 6 stówek, wjazd na KJS był 150 i nie zrzeszeni 180. Miejsc brakło na jedno i drugie. Tutaj wyciąg : "Informujemy, że przyjmujemy już zgloszenia do rajdu :
    - RD-3L do dnia 22.07 - wpisowe 600 zł
    - PPAiK do dnia 26.07 - wpisowe dla zrzeszonych 150 zł,
    dla niezrzeszonych 180 zł."

    ale do brzegu...wiem o czym pisze. Za dużo posiedziałem po nocach nad kartami drogowymi, tablicami, chronometrażem etc.

    Cytuj
  • 24 gru 2009

    [quote]KJS do tej pory byl zupelnie czyms innym niz przytaczane tu imprezy organizowane przez WRT (ktory de facto nie ma licencji wiec zawodnikom licencjonowanym startujacym u nich grozi odebranie uprawnien, ponoc ma sie to zmienic) czy tez Galicyjski. Potrzebny jest pelny sklad sedziowski, ZSS itp itd.

    Poza tym wezcie pod uwage ze w przyszlym roku nie bedzie KJSow w takiej formie w jakiej sa teraz, z poczatkiem stycznia pojawia sie nowe regulaminy na stronie PZM ktore maja rozwiac wszelkie watpliwosci. [/quote] dokładnie jak qbus pisze. Są dwie drogi : "pod" PZMtem lub bez. Bez to wiadomo, generalnie pozostaje plac i z głową przy nagłaśnianiu aby nie wpaść w tzw "imprezę masową" (powyżej 1000osób), bo za tym idzie karetka, ewakuacja i takie tam. Tak jak qbus mówi oczywiście udział nawet pomoc kogokolwiek z jakąkolwiek licencją w takiej imprezie grozi utratą licencji.
    Z PZMtem łatwiej jest dogadać się z policją i zarządcami dróg.
    W między czasie rozmawiałem o naszym temacie z kilkoma ludźmi. Okazało się, że 20-letni (!!! kawałek historii pod którą można się podwiesić co pomoże w wielu sprawach) klub kartingowy przy technikum jest cały czas zgłoszony do PZMtu. Status można rozszerzyć (o ile go w nim nie ma) nie tylko o karting, a wznowić działalność to nie żaden problem. Może by się zastanowić w ten deseń??? Wiadomo, że "pod" PZMtem to i koszty i wpisowe sporo większe jeżeli nie jedzie się przy okazji i odcinkach wyższego rajdu.

    Cytuj
  • 24 gru 2009

    [quote=tomi-RALLY]popieram zdanie / pesymista / ja narazie niemam licenci dopiero staram się o niom :) rozumiem że ci co majom jusz ;licencje niemogom startować we wszystkich imprezach ale jak ktos sie stara o licencje i jom zdobywa to raczej jusz nie mysli o imprezach typu dobczyce lub wrt tylko pnie sie dalej :) ja kciaem dodać że powino być wiecej imprez typu WRT wpisowe 40zl albo KRĘCIOŁEK KRAKOWSKI wpisowe 50 zl :) moge się założyć że jak by Myślenice organizowały takie typu imprezy to spadła by mniejszość piratów drogowych !!!!!!!!!! niech sprubujom zabawy na zamkniętym placu wyznaczonej trasie !!!! jak się rozwali to tam a nie na naszych drogach !!!!!! Vivaldi pamietaj że nie każdego stać na takie drogie imprezy !! a te ceny co piszesz co do kjs ! ja jusz startowałem w rużnych imprezach i najdrosza była 80zl i naprawde była dobra zabawa i obsada :)
    Vivaldi-jeżeli moge zapytać jakie ty imprezy zaliczyłeś ?? bez obrazy
    [/quote]
    Tomi, oczywiście że się nie obrażam z byle powodów. Pozwól , że odpowiem od końca :
    nie wiem co znaczy "zaliczyłem imprezy" bo nie mam licencji kierowcy ani pilota (takie czasy były wtedy, teraz rajdówke podstawową to sobie za 5tyś kupisz i ogień), zatem na rajdy jako kibic jeżdżę od jakiś 20lat z kopką, samą techniką jazdy myśle że też wstydu bym nie przyniósł, ale na to przyjdzie jeszcze czas hyhy, co do imprez od strony organizatora lub na początku safeciarza to były takie imprezy jak Rajd Polski na Mazurach, czy Platinium wokół Orlenu, trochę 3 ligii i trochę KJSów, także myślenicki trial jako asystentura sędziego głównego. Obecnie licencja sędziowska 2 stopnia z chęcią na technicznego ale to jeszcze dłuuuuga droga.
    Looknij sobie z mojej ostatniej 3 ligi PPAiK

    Co do Twojego postu: skoro jesteś w trakcie robienia licencji, po co Ci podjeżdżawki na których nie zdobywasz punktów ? Noooo chyba , że to forma sprawdzenia siebie, sprzętu i wola walki.

    Do czego zmierzam : to co mi się podoba u chłopaków z Łodzi to wprowadzanie zasad rajdowych od najniższego szczebla. Po to właśnie aby starający się o licencję wiedzieli później co to PekaC, karta drogowa, chronometraż, aby nie okazało się wyżej że najszybsi z najszybszych łapią kary czasowe za pierdoły jak wjazd na PKC, lub nie wjazd (i co zrobić jak się nie dało wjechać), że można poprosić lub żądać neutralizacji, że sędzia choć święty wcale może nie mieć racji i nie musisz startować w zimie z wyślizganej linii "start" i wiele innych.

    Teraz trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, czy kręcimy się po minimalnych kosztach wokół beczki bez punktów (choć i to dobre na początek) czy będzie nas na tylu , aby szarpnąć się "pod" PZMtem. Jednak trzeba sobie zdać z tego sprawe , że to kupa ciężkiej charytatywnej roboty a niekiedy tusz, kredki, farby i tablice trzeba kupić za swoje.

    Trzeba spotkania, klikając nie da się ot tak pogadać. Może po nowym roku ?

    Cytuj
  • 24 gru 2009

    [quote=pesymista]jakoś nie wierzę w tę łódzką pomoc mamy przykład PKS i nie tylko jak wygląda łódzka fachowa pomoc [/quote] o czym ty piszesz? Misie koala giną bo klimat się ociepla tak?

    Cytuj
  • 24 gru 2009

    [quote]DPoza tym wezcie pod uwage ze w przyszlym roku nie bedzie KJSow w takiej formie w jakiej sa teraz, z poczatkiem stycznia pojawia sie nowe regulaminy na stronie PZM ktore maja rozwiac wszelkie watpliwosci. [/quote]
    też mnie to interesuje, pytam tu i tam i na razie nic

    Cytuj
  • 24 gru 2009

    [quote]nawet na tych imprezach organizowanych przez Pana Andrzeja Szkute przy okazji RD3L wpisowe dla zalog bez licencji wynosilo 100 zł.[/quote] i tego się w Myslenicach najbardziej obawiam. Chłopaki z Łodzi MOTOSPORTKLUB poszli ostatnio do kierownictwa jakiegoś hipermarketu zamkniętego w niedzielę z prośbą czy po parkingu moga pojeździć. Ci na to , że owszem ale w niedzielę jak sklep zamknięty....i koniec tematu. U nas każdy ręke wyciąga bo skoro przychodzisz masz w tym interes, skoro masz interes będziesz miał zysk, jak będziesz miał zysk trzeba się dzielić...

    Mnie też serce się łamie , że mam na legitymacji taką a nie inną przynależność, ale tam się da u nas ciągle pod górę z władzą.

    Z innej mańki: widział ktoś po trialu leśniczego w lesie z drzewkiem w ręku lub łopatą? baaa widział ktoś leśniczego który butelki po imprezie pozbierał? a gruba kasa idzie na "rekultywacje obszaru leśnego". Oczywiście przykład nie w tej kategorii ale ....

    Cytuj
  • 25 gru 2009

    Jak wygląda pomoc "działaczy" PZMłotu można się przekonać czytając np.Autoklub czy inne forum o sportach motorowych.Skostniałe struktury PZM niewiele różnią się od znienawidzonego przez kibiców PZPN.Dla PZM liczy się kasa a nie praca z młodymi którzy dopiero wchodzą do tego sportu.
    Ocieplenie widzę wpływa nie tylko na misie koala.Mam nadzieję że nie należysz do tych "safety"którzy kibicom każą zostawiać samochody 5km. od oesu i stać w szczerym polu 100 metrów od drogi.

    Cytuj
  • 25 gru 2009

    no tak. ale do tego trzeba sponsora! kto wesprze impreze na poczatku?

    Cytuj
  • 25 gru 2009

    Doszliśmy do dyskusji -co było wcześniej jajko czy kura-a może najpierw spróbować coś zorganizować a potem gdy inni zobaczą że jednak da się coś zrobić znajdzie się jakiś sponsor.Nikt nie wyłoży kasy w ciemno.A tak naprawdę czy nic w tym kraju nie można zrobić bez sponsora?Jak mawiał pewien Żyd w kabarecie Dudek -żeby zarobić trzeba najpierw stracić.

    Cytuj
  • 25 gru 2009

    na początek można po taniości bez PZMtu. Tylko ja w tym przypadku oficjalnie nie moge. Nawet ciekawie będzie proponuje po białym.
    Kolejna sprawa to czy oficjalnie z klubu jakiegoś (jak np nie zrzeszeni chłopacy w Świątnikach) czy na żywca (odpadła by kwestia rozliczenia dochodu z tym, że jak się któremu zechce donieść do szanownego US to będzie pozamiatane)?
    Reszta prosta jak konstrukcja cepa: duże info (jak ostro i oficjalnie nagłośnione to trzeba pomyśleć jak się rozliczyć oficjalnie), tablica, dwie beczki po mobilu i kilkanaście opon oraz kawałek taśmy. Pierwszy zapoznawczy dwa mierzone (może być w odwrotnej sekwencji). Na śliskim proponuje metę ale lotną.

    Cytuj
  • 25 gru 2009

    [quote=pesymista]Jak wygląda pomoc "działaczy" PZMłotu można się przekonać czytając np.Autoklub czy inne forum o sportach motorowych.Skostniałe struktury PZM niewiele różnią się od znienawidzonego przez kibiców PZPN.[/quote] wszystko się zgadza, struktura od górnie już w centrali zepsuta. Burdel z nastawieniem na kase. Ale zastanów się w czym PZMt na KJSie ma Ci pomóc? Tasmę zwinąć czy może rozwinąć? Oni jak nie przeszkadzają to już pomagają.

    Cytuj
  • 25 gru 2009

    [quote=pesymista]Mam nadzieję że nie należysz do tych "safety"którzy kibicom każą zostawiać samochody 5km. od oesu i stać w szczerym polu 100 metrów od drogi.[/quote] na ten temat to mi się gadać nie chcę, bo dla mnie możesz sobie na środku linii mety stanąć skoro nie wiesz, że istnieje coś takiego jak plan zabezpieczenia tworzony często prze dyr.zabezpieczenia który zazwyczaj jest byłym zawodnikiem rajdowym. Ja natomiast mam nadzieje, że nie jesteś kibicem który staje przy krawężniku twierdząc , że na wew.nie da się wylecieć ;-) . Ten temat nadaje się pod inny wątek lub zignorowanie. Ile osób tyle opinii o zabezpieczeniach.

    Cytuj
  • 25 gru 2009

    Vivaldi długo trwało ale powoli zbliżamy się do tego samego-a gdyby tak z okazji WOŚP zorganizować jakiegoś kręciołka plus pokaz profesjonalnych rajdówek.Czy to takie trudne?Zeby nie było problemów z PZM np. Pan Sawicki podstawia swoją rajdówkę do oglądania a młodzi jeżdżą .Myślę że byłoby więcej ciekawych aut które przyciągną nie tylko kibiców rajdów.

    Cytuj

Odpowiedz