Przy okazji artykułu - "Koniec ambitnego kina" chciałem rozwinąć wątek dotyczący działania
Myślenickiego Ośrodka Kultury i Sportu.
Mamy spory budynek, sala koncertowa, sala lustrzana, duży hol.
Nie chcę mówić, że nic się nie dzieje, bo przeglądając internetową stronę MOKiS-u trzeba stwierdzić, że coś się dzieje. Ale to są niszowe imprezy, na które przyjdzie tylko wąskie grono zainteresowanych lub też troszkę przypadkowych ludzi.
Z przykrością muszę stwierdzać, że działalność tej instytucji jest wyjątkowo słaba i właściwie nie ma żadnych imprez na którą wybrałaby się większa ilość ludzi. Jedynie koncerty Ziemi Myślenickiej zapełniają sale koncertową, ale to w najmniejszym stopniu nie jest zasługą MOKiS-u.
Ja wspomniał grzywabe w komentarzu do artykułu "Koniec ambitnego kina" : cytuję: [I]Od czasów ex miłościwie panującego nam p.Koczwary aż po dzisiaj w MOKiS nie dzieje się nic. Zgadzam się, że czas najwyższy to zmienić,...[/I]"
I tu w pełni zgadzam się z ta opinią. Tym bardziej, że przed paroma dniami w muzeum Dom Grecki odbył się wernisaż obrazów wspomnianego Pana Koczwary, człowieka zasłużonego dla naszej myślenickiej Kultury.
Bo właśnie w Domu Greckim jest wiele imprez o wysokiej randze artystycznej, ze wspomnę wystawę praz Chagalla, Horsta, czy wystawa grafiki Grassa oraz wiele innych kulturalnych imprez. Dlaczego tego nie zrobi MOKiS, gdzie są dużo lepsze warunki do prezentacji takich prac.
Nie chcę sam zgadywać dlaczego, bo okrasiłbym to chyba niecenzuralnym komentarzem.
Pozdrawiam.
PS. Bardzo się cieszę, ze w Domu Greckim organizowane są imprezy, ale jak wiemy budynek muzeum ma wrócić do prywatnych właścicieli i skończy się działalność tego muzeum. Myślenice zostaną pustynią kulturalną. [I][/I]
Burmistrz musiał wymienić kiedyś Pana Koczwarę bo sytuacja finansowa w MOKiS za czasów jego panowania była zła. Nowa Pani Dyrektor jest wspaniałym oddanym człowiekiem. Jest cudowna. Zawsze wspierała związek zawodowy Solidarność i fantastycznie rozumie się z Panem Burmistrzem. Jest artystką, która wspiera warsztaty artystyczne. Jest bardzo oddana Burmistrzowi.
A Pan Koczwara to co. Nie wystarczy, że Burmistrz zostawił go w domu przy Domu Kultury i chłop ma gdzie mieszkać. A przecież byli i tacy co chcieli by go wysiedlił. Zli ludzie.
Naprawde nie rozumiem dlaczego wy wszyscy ciagle wszystko krytykujecie.
A ja zapytam Dom Kultury, jakie ma osiągnięcia w dziedzinie pozyskiwania zewnętrznych funduszy na swoją działalność. Unia Europejska daje tyle możliwości, a tu ja nie słyszałam o ani jednym zrealizowanym przez te instytucje. Takie niezależne kino, mogła by finansować unia, ale komuś musi się chcieć...
W ogóle wkoło powtarzają się te same imprezy. A jak tam zadzwonię to nigdy, nikt nic nie wiem...
Z tego co pamiętam to powodem wymuszonego odejścia dyrektora była zła gospodarność. Generalnie szło o to, że MOKIS nie wypracowywał zysków, a jego jedyne zabezpieczenie stanowiły finanse gminy.
W tamtym czasie była również plotka, że jest osoba niechciana w rzędzie, którą nie można zwolnić. Postanowiono ją awansować. Takoż się stało po konkursie czy bez?
I jeśli "zarządzająca" ma rację to postawię pytanie: skąd MOKIS ma środki na własną działalność i w jakim procencie je ewentualnie wypracowuje.
Dla mnie jedno jest pewne do kultury trzeba dokładać, a nawet subsydiować w 100%
To pytanie jeszcze jedno. Był sens zwalniania człowieka, który był motorem kultury myślenickiej?
Cytując lawę:"Bo właśnie w Domu Greckim jest wiele imprez o wysokiej randze artystycznej, ze wspomnę wystawę praz Chagalla, Horsta, czy wystawa grafiki Grassa oraz wiele innych kulturalnych imprez. Dlaczego tego nie zrobi MOKiS, gdzie są dużo lepsze warunki do prezentacji takich prac.", bo pani Bożenie Kobiałce po prostu się chce i ma do tego zapał i to się chwali. W MOKiS-ie nie ma takich ludzi i pewnie długo nie będzie, a imprezy pt."Festiwal Pieśni Chóralnej", "Przegląd Muzycznych Grup Oazowych" czy wszelkiego rodzaju konkursy recytatorskie raczej nie przyciągają tłumów. Nie twierdzę, że takie imprezy należy wykluczyć z życia kulturalnego, ale też nie można tylko na nich tego życia kulturalnego opierać. O dofinansowanie np. z unii wszelkich innych imprez trzeba się "niestety" postarać, ale przecież komu by się chciało wypełniać te wszystkie papierki, dokumenty i podania. Lepiej przesiedzieć te 8 godz. na wygodnym stołeczku popijając kawę. Jeśli się mylę to mnie poprawcie, bo może nie znam całej prawdy o funkcjonowaniu MOKiS-u. :)
PS.pani Małgorzato, nie wiem czy ten post to podpucha, czy to ta miłość do "burmiszcz Ostałowska" panią zaślepia :D
Nie śledzę za bardzo kalendarza imprez w MOKiS. Mam jednak uwagę, a mianowicie wkurza mnie fakt, że na piętrze obok sal, gdzie bardzo często przebywają dzieci urządzono sobie palarnię i to na korytarzu. Uważam,że palarnia w takim miejscu i w takim obiekcie to skandal.
ja myślę, że jak nie ma projektów z zewnątrz na imprezy artystyczne i kulturalne, to dokłada do nich gmina, a że jak myślę, to pieniądze urzędu też są ograniczone, to niestarcza na wszystko, ale inne domy kultury szukają pieniędzy w projektach i robią to na co im nie starcza. A u nas jedno i to samo. czasami aż wstyd!
marek, masz rację - to skandal, że palarnia ma miejsce w tym miejscu, ale co się dziwić... skoro niemal cały personel wraz z panią derektor kurzy jak najęty. Każ im człowieku wyjść na zewnątrz albo palić w przejściu ?!
A sama Pani dyrektor to już do takiej "perfekcji" doszła, że je i pali :D
Szanowne Państwo!
Jestem wzdumiony rze i tu skrytykowano!
To jurz nie do uwierzenia rze sie ośmielono na napadnięcie na ten kobieta anioł - Panienka Anita kierownik órzędó kóltury, gdzie ustępóje hyba jedynie pod karzdym względem Panience Małogosi - wydział strategia.
Musi to świadczyć o doprowadzeniu w szaleństwoo tej młodzierzy kiedy się nie widzi te koncerty, te wystawy, te napięte wydarzenia, ta bohemia i stolica kóltury na cały region dzięki Panienka Anita.
O czym myśląc jeden z drugim kiedy się krytykuje ten sznyt?
Gdzie Panienka Anita wspaniały spułpracownik i szef, gdzie zarządzanie w najwyższy tren, gdzie oddłurzono. Niech zaprzyjdzie jeden z drugim i niech zaśpiewa sam, niech namalóje, niech ulepi z glin swoją kultóre jeśli sie nie podoba.
Co za czasy! Muj Borze!
pozdrawiam
Zdzichó
NURT plotkarski na tym forum jest już od dawna ,sugerowanie pewnych rzeczy jest po prostu SWIŃSTWEM .Ktoś tu po prostu PAJACUJE nie zdając sobie sprawy z tego co pisze LUDZIE zastanówcie się ZŁE rzeczy podobno wracają jak bumerangi i myślę że pododnych plotek doczekacie sie i wy !!!!
Dzisiaj jakem szed na ulicy Pilsuckiego to kiedy mijałem Órząd Kóltury to jak mnie nie zawieje wiatr onej kóltury, jak mie nie ciśnie na hodnik. I ósłyszałem w onym wiatrze bżęk na cymbałach i flet, i deklamacje Pana Mickiewicza i szkrob ołuwkowy na papier i śpiew Pana Cugowski i inny kóltóry dźwięk a nade wszystkim Panienki Anity dziewczęcy śmiech. To pomyślałem. Borze jak tu dobrze nam rzyć gdzie taki menago ustanowion na kultórze poprzez Pana Burmiszcza.
pozdrawiam
Zdzichó
Przy okazji artykułu - "Koniec ambitnego kina" chciałem rozwinąć wątek dotyczący działania
Myślenickiego Ośrodka Kultury i Sportu.
Mamy spory budynek, sala koncertowa, sala lustrzana, duży hol.
Nie chcę mówić, że nic się nie dzieje, bo przeglądając internetową stronę MOKiS-u trzeba stwierdzić, że coś się dzieje. Ale to są niszowe imprezy, na które przyjdzie tylko wąskie grono zainteresowanych lub też troszkę przypadkowych ludzi.
Z przykrością muszę stwierdzać, że działalność tej instytucji jest wyjątkowo słaba i właściwie nie ma żadnych imprez na którą wybrałaby się większa ilość ludzi. Jedynie koncerty Ziemi Myślenickiej zapełniają sale koncertową, ale to w najmniejszym stopniu nie jest zasługą MOKiS-u.
Ja wspomniał grzywabe w komentarzu do artykułu "Koniec ambitnego kina" : cytuję: [I]Od czasów ex miłościwie panującego nam p.Koczwary aż po dzisiaj w MOKiS nie dzieje się nic. Zgadzam się, że czas najwyższy to zmienić,...[/I]"
I tu w pełni zgadzam się z ta opinią. Tym bardziej, że przed paroma dniami w muzeum Dom Grecki odbył się wernisaż obrazów wspomnianego Pana Koczwary, człowieka zasłużonego dla naszej myślenickiej Kultury.
Bo właśnie w Domu Greckim jest wiele imprez o wysokiej randze artystycznej, ze wspomnę wystawę praz Chagalla, Horsta, czy wystawa grafiki Grassa oraz wiele innych kulturalnych imprez. Dlaczego tego nie zrobi MOKiS, gdzie są dużo lepsze warunki do prezentacji takich prac.
Nie chcę sam zgadywać dlaczego, bo okrasiłbym to chyba niecenzuralnym komentarzem.
Pozdrawiam.
PS. Bardzo się cieszę, ze w Domu Greckim organizowane są imprezy, ale jak wiemy budynek muzeum ma wrócić do prywatnych właścicieli i skończy się działalność tego muzeum. Myślenice zostaną pustynią kulturalną. [I][/I]
Burmistrz musiał wymienić kiedyś Pana Koczwarę bo sytuacja finansowa w MOKiS za czasów jego panowania była zła. Nowa Pani Dyrektor jest wspaniałym oddanym człowiekiem. Jest cudowna. Zawsze wspierała związek zawodowy Solidarność i fantastycznie rozumie się z Panem Burmistrzem. Jest artystką, która wspiera warsztaty artystyczne. Jest bardzo oddana Burmistrzowi.
A Pan Koczwara to co. Nie wystarczy, że Burmistrz zostawił go w domu przy Domu Kultury i chłop ma gdzie mieszkać. A przecież byli i tacy co chcieli by go wysiedlił. Zli ludzie.
Naprawde nie rozumiem dlaczego wy wszyscy ciagle wszystko krytykujecie.
Niech reka boska broni od pisania słuw na Panienka Anita z urzędu kóltury!
pozdrawiam
Zdzichó
A ja zapytam Dom Kultury, jakie ma osiągnięcia w dziedzinie pozyskiwania zewnętrznych funduszy na swoją działalność. Unia Europejska daje tyle możliwości, a tu ja nie słyszałam o ani jednym zrealizowanym przez te instytucje. Takie niezależne kino, mogła by finansować unia, ale komuś musi się chcieć...
W ogóle wkoło powtarzają się te same imprezy. A jak tam zadzwonię to nigdy, nikt nic nie wiem...
Z tego co pamiętam to powodem wymuszonego odejścia dyrektora była zła gospodarność. Generalnie szło o to, że MOKIS nie wypracowywał zysków, a jego jedyne zabezpieczenie stanowiły finanse gminy.
W tamtym czasie była również plotka, że jest osoba niechciana w rzędzie, którą nie można zwolnić. Postanowiono ją awansować. Takoż się stało po konkursie czy bez?
I jeśli "zarządzająca" ma rację to postawię pytanie: skąd MOKIS ma środki na własną działalność i w jakim procencie je ewentualnie wypracowuje.
Dla mnie jedno jest pewne do kultury trzeba dokładać, a nawet subsydiować w 100%
To pytanie jeszcze jedno. Był sens zwalniania człowieka, który był motorem kultury myślenickiej?
Cytując lawę:"Bo właśnie w Domu Greckim jest wiele imprez o wysokiej randze artystycznej, ze wspomnę wystawę praz Chagalla, Horsta, czy wystawa grafiki Grassa oraz wiele innych kulturalnych imprez. Dlaczego tego nie zrobi MOKiS, gdzie są dużo lepsze warunki do prezentacji takich prac.", bo pani Bożenie Kobiałce po prostu się chce i ma do tego zapał i to się chwali. W MOKiS-ie nie ma takich ludzi i pewnie długo nie będzie, a imprezy pt."Festiwal Pieśni Chóralnej", "Przegląd Muzycznych Grup Oazowych" czy wszelkiego rodzaju konkursy recytatorskie raczej nie przyciągają tłumów. Nie twierdzę, że takie imprezy należy wykluczyć z życia kulturalnego, ale też nie można tylko na nich tego życia kulturalnego opierać. O dofinansowanie np. z unii wszelkich innych imprez trzeba się "niestety" postarać, ale przecież komu by się chciało wypełniać te wszystkie papierki, dokumenty i podania. Lepiej przesiedzieć te 8 godz. na wygodnym stołeczku popijając kawę. Jeśli się mylę to mnie poprawcie, bo może nie znam całej prawdy o funkcjonowaniu MOKiS-u. :)
PS.pani Małgorzato, nie wiem czy ten post to podpucha, czy to ta miłość do "burmiszcz Ostałowska" panią zaślepia :D
Nie śledzę za bardzo kalendarza imprez w MOKiS. Mam jednak uwagę, a mianowicie wkurza mnie fakt, że na piętrze obok sal, gdzie bardzo często przebywają dzieci urządzono sobie palarnię i to na korytarzu. Uważam,że palarnia w takim miejscu i w takim obiekcie to skandal.
ja myślę, że jak nie ma projektów z zewnątrz na imprezy artystyczne i kulturalne, to dokłada do nich gmina, a że jak myślę, to pieniądze urzędu też są ograniczone, to niestarcza na wszystko, ale inne domy kultury szukają pieniędzy w projektach i robią to na co im nie starcza. A u nas jedno i to samo. czasami aż wstyd!
marek, masz rację - to skandal, że palarnia ma miejsce w tym miejscu, ale co się dziwić... skoro niemal cały personel wraz z panią derektor kurzy jak najęty. Każ im człowieku wyjść na zewnątrz albo palić w przejściu ?!
A sama Pani dyrektor to już do takiej "perfekcji" doszła, że je i pali :D
Gleeg, jeżeli to ta sama ciemnowłosa Małgorzata, to tak, miłość do "Ostałowska" ją zaślepia.
No i kultura myślenicka tworzy się sama, oto "Mistrz i Małgorzata". Jednak przypomina relacje bohatera filmu "Nic Śmiesznego"... ;)
CZY wy wogole macie coś wspolnego z kulturą??? Co wątek jest ten sam temat PKS Burmistrz Zuo itp Żygać się chce !!!!!!
Hmm, pani Małgorzata już nie jest ciemnowłosa, sama widziałam :D ale i tak wszyscy wiedzą o kogo chodzi :D
To chyba zazdrość .Wg mnie KAŻDY facet ślini się na widok fajnej babki
No czemuż nie piszecie kto z kim ,ile razy ,w jakim wieku oczywiście pod haslem OSTATNIO SŁYSZALEM
Zacznij pisać takie newsu, kto wie, może się przyjmie. Będziesz prekursorem/ką nowego nurtu plotkarskiego.
Szanowne Państwo!
Jestem wzdumiony rze i tu skrytykowano!
To jurz nie do uwierzenia rze sie ośmielono na napadnięcie na ten kobieta anioł - Panienka Anita kierownik órzędó kóltury, gdzie ustępóje hyba jedynie pod karzdym względem Panience Małogosi - wydział strategia.
Musi to świadczyć o doprowadzeniu w szaleństwoo tej młodzierzy kiedy się nie widzi te koncerty, te wystawy, te napięte wydarzenia, ta bohemia i stolica kóltury na cały region dzięki Panienka Anita.
O czym myśląc jeden z drugim kiedy się krytykuje ten sznyt?
Gdzie Panienka Anita wspaniały spułpracownik i szef, gdzie zarządzanie w najwyższy tren, gdzie oddłurzono. Niech zaprzyjdzie jeden z drugim i niech zaśpiewa sam, niech namalóje, niech ulepi z glin swoją kultóre jeśli sie nie podoba.
Co za czasy! Muj Borze!
pozdrawiam
Zdzichó
Zdzichó, nie zapominaj, [u]rze[/u] w pracy jesteś a ja - jako podatnik za klepanie na forum nie wyrażam zgody !!!
NURT plotkarski na tym forum jest już od dawna ,sugerowanie pewnych rzeczy jest po prostu SWIŃSTWEM .Ktoś tu po prostu PAJACUJE nie zdając sobie sprawy z tego co pisze LUDZIE zastanówcie się ZŁE rzeczy podobno wracają jak bumerangi i myślę że pododnych plotek doczekacie sie i wy !!!!
a kto tu plotkuje, bo jakoś nie mogę doczytać, kto z kim, gdzie i kiedy
Dzisiaj jakem szed na ulicy Pilsuckiego to kiedy mijałem Órząd Kóltury to jak mnie nie zawieje wiatr onej kóltury, jak mie nie ciśnie na hodnik. I ósłyszałem w onym wiatrze bżęk na cymbałach i flet, i deklamacje Pana Mickiewicza i szkrob ołuwkowy na papier i śpiew Pana Cugowski i inny kóltóry dźwięk a nade wszystkim Panienki Anity dziewczęcy śmiech. To pomyślałem. Borze jak tu dobrze nam rzyć gdzie taki menago ustanowion na kultórze poprzez Pana Burmiszcza.
pozdrawiam
Zdzichó
Jak zwykle piszesz z sensem dorzeczy itp, itd... ale co to jest >szkrob<?
Panie Cygnus!
Czysz Pan jako ten szkrab nie szkrobał ołuwkiem o papier do narysowania?
pozdrawiam
Zdzichó
Nie szkrobołem bo byłem wtedy chory, chyba na angine.
A po zaleczenió?
pozdrawiam
Zdzichó