Forum » Myślenice

BAT do zamknięcia

  • 7 maj 2010

    [quote=adzygmunt]To jest/będzie niszczące myślenickie tsunami.[/quote]
    Zwłaszcza, że pracowały tam również i całe rodziny...

    Cytuj
  • Łukasz Dragosz 7 maj 2010

    kiepsko, kiepściutko to wygląda :/ Jak ktoś nadmienił wcześniej zwolnienie 600 osób pociąga za sobą firmy kooperujące a także ogólnie docelowo lokalną gospodarkę. Cisną się na myśl słowa że to przesada że aż tak źle być nie może ale 1000 osób to przecież 1/18 mieszkańców miasta i 1/40 powiatu myślenickiego! :(

    Cytuj
  • 7 maj 2010

    Odprawy będą ale jakiej wysokości na razie nie wiadomo. Obawiam się jednak, że na niewiele się zdadzą. Ludzie mają to do siebie, że jak dostaną pieniądze to wydadzą je na tak naprawdę zbędne rzeczy (samochody, agd, rtv) Wystarczy przypomnieć sobie sprawę odpraw górniczych z przed paru lat. Dramat się zacznie kiedy ludziom skończą się odprawy.

    Cytuj
  • 7 maj 2010

    Jak się skończy BAT, skończą się odprawy to i draż to odczuje !

    Cytuj
  • 7 maj 2010

    Ja podejrzewam, że nie tylko draż a całe myślenice. I tak jesteśmy w nie najgorszej sytuacji. Masakra by była gdyby bat była jedyną fabryką w mieście. NAjsmutniesze jest dla mnie to, że wielu pracowników bat związana jest z produkcją papierosów od lat i niewiele więcej potrafią robić.

    Cytuj
  • 7 maj 2010

    Władze Myślenic? Paranoja
    Wymiotować się chce patrząc na to co się dzieje w tym mieście.
    Popatrzcie na ten przykład - ruszacie na Forum temat zwolnień w BAT. Nagle Burmistrz Maciej Ostrowski w Dyrektorem PUP Mieczysławem Kęskiem organizują konferencję prasową w związku z ......................... zwolnieniami w BAT.
    Na tejże konferencji można dowiedzieć się, że lukę na rynku pracy wypełni inwestycja ................. kupców na dworcu.
    Pomijając fakt, że obaj Panowie w ramach prowadzonej kampanii wyborczej wreszcie spotkali sie z mediami w miejscu innym niż Strażnica OSP to jeszcze twierdzą, że pakowaczki z BAT'a będą sprzedawać u Gienka w sklepie.
    Pytam: Co robi Dyrektor PUP na zebraniach strażackich?
    On sobie poradzi - nie dość że dodatkowa kaska z sejmiku to jeszcze gwarantowana nietykalność na stołku Dyrektora PUP.
    Jeżeli będzie honorowy to odstąpi swoje miejsce na liście do sejmiku dla pracownika BAT'a.
    Burmistrz może złożyć podanie do radnej Lucynki - historyk z pewnością odnajdzie się w księgarni.

    CI LUDZIE SĄ BEZNADZIEJNI !!! GRAJĄ NASZYM KOSZTEM - CZAS NA ZMIANY I TO JAK NAJSZYBSZE !!!

    Cytuj
  • 7 maj 2010

    Ciekawe, gdybym to napisał ja, to zaraz była by kawalkada rozmaitych "gości" w obronie Jaśnie Panów. Cieszę się że powyższy post wyszedł od kogoś innego. A powiem że mnie kusiło żeby to napisać. Widać nie tylko "opozycja" widzi ten gminny galimatias. Żeby nie użyć bardziej wymownych inwektyw.

    Cytuj
  • 7 maj 2010

    Pan burmistrz był z wizytą duszpasterską w firmie BAT.Obiecał że zwalnianym pracownikom zapewni ;pomoc psychologa, szybkie znalezienie pracy lub różne ciekawe kursy. Już zaczęliśmy go kochać.. Nagle ktoś wypaplał że zbliżają się wybory na burmistrzów. CZAR PRYSŁ...............AHA obiecał że będzie się gorąco modlił za zwalnianych pracowników.....ponieważ nie samym chlebem robol żyje.

    Cytuj
  • 7 maj 2010

    Z żadną wizytą burmitrz śię nie pofatygował do BAT

    Cytuj
  • 7 maj 2010

    A jednak był.

    Cytuj
  • 7 maj 2010

    Jakie firmy się zamykają ano branza budowlana dwie firmy stale obecne w Myslenicach nie chce tutaj szastać nazwami ale jak ktoś jest zainteresowany to szybko się dowie kto i co zamyka a dlaczego tego nie wiem.

    W każdym bądź razie trafione decyzje w super dworzec , czyli likwidacja komunikacji napewno pomoże mieszkańcą w szukaniu i zdobywaniu pracy. Inwestycje w miejsca pracy dla kolesiów typu prezes w hali , prezes w wodociągach itd. wyjdzie im na zdrowie ale czy mieszkańcy się jeszcze licza ? No cóż BAT to początek poczekajcie pół roku będzie jeszcze ciekawiej obserwuje to co się dzieje i gawarntuje ze likwidacji firm będzie bardzo duzo i to nie tylko tych mirko ale już śrdenie firmy w Myślnicach kuleją .

    Cytuj
  • 7 maj 2010

    tak se czytam, zdając sobie sprawę, że net jest inwigilowany na bieżąco skoro przyszło im do głowy (znaczy się wyczytali) powiedzieć o psychologu. Hmmmm .... może wystartuje i ja w wyborach, bo to był mój pomysł hyhyhy (tak na marginesie ciekawe za co doradcy burmistrza biorą kasę?).
    A tak na poważnie, właśnie siłą netu jest możliwość dotarcia do władz bez potrzeby straty czasu na spotkanie z burakami z ulicy, choć ich głos jest potrzebny do poznania opinii w rynsztoku, ich nastrojów, wytrzymałości napiętej jak struna nici nerwów aby wiedzieć czy modlić się za nich już czy za chwile, na trybunie na chwile nie mrugać oczami aby się zeszkliły, włączyć drgaweczkę brody. Ejjjj teatrzyk się robi przed wyborami, aż miło i wesoło. Teraz to się PIJAR nazywa czyli budowa wizerunku od strony ulicy hyhyhy.

    Cytuj
  • 8 maj 2010

    Burmistrz Maciej Ostrowski 2003 - 2010
    Jego kadencje to niestety tylko wielkie Igrzyska. Zapomniał chłop, ze lud potrzebuje przede wszystkim chleba.
    Trudno by ta chucznie okrzyczana strefa dała chłeb. Popatrzcie na fakty - poza Cooperem nie przyszedł żaden inny inwestor - choć i podobno Cooper to nie do końca jego zasługa.
    Ba jeszcze zaszkodził. Te dwie firmy, które powstają obok przeniosły się z drugiej strony Bysinki bo nie będą płacić podatków.

    Opowiadanie, że Kongregacja Kupiecką będzie zbawcą społeczeństwa Myślenic, może świadczyć, że Pan Maciej jest naprawde bardzo słabym merytorycznie człowiekiem. Ludzie - średnia płaca w BAT wynosiła ok 3000 brutto. Sześciuset pracowników to roczny budżet płac grubo ponad 20 mln zł. Ile zarabia się w Kurdeszu czy też w EUgeniusza w SUperMarkecie i Lucyny w Księgarni? Kto wypełni dziurę w budżecie, za co będzie Gmina spłacac kredyty?

    W moim przekonaniu, kofrontacja tych wypowiedzi Burmistrza z faktami pokazują, że coś naprwadę jest nie hallo.
    Ludzie u władzy nie mają żadnego przygotowania merytorycznego do współpracy z biznesem, Nie rozumieją, że gospodarka pracuje na zupełnie innych wartościach niż urząd miasta i politycy. Tam nie wystarczy przyjaźnić się z marszałkiem, stawać do zdjęć z senatorem i lekką ręką szastać pieniędzmi na kolejne stadiony, A Pan Maciej ? Niech popatrzy. Obrażony na wszystkich, z urażonymi ambicjami został sam z Dyrektorem PUP bo ten też kolega. Inni koledzy - nawet Ci z hali już się do niego do końca nie przyznają.
    Jeżdzą biedni i fotografują się na tych zebraniach strażackich. Jakie to męczące brać udział w kampanii wyborczej. Biznes od takich ludzi dzisiaj ucieka.

    Kto z nich myślał przez ostatnie cztery lata o chlebie dla ludzi? Nie wiem.

    Kto z myślenic, prócz czlowieka określonego przez Burmistrza Macieja Ostrowskiego nazwanego filantropem wykonywał duże inwestycje w mieście? Ile miejsc pracy zlikwidował w PKS? Itd

    Wiem jedno, nawet najlepszy PR nie jest w stanie dać ludziom chleba.

    Cytuj
  • 8 maj 2010

    EUREKA!

    Cytuj
  • 8 maj 2010

    [quote]A jednak był.[/quote]
    Kiedy?

    Cytuj
  • 8 maj 2010

    [quote] Ludzie u władzy nie mają żadnego przygotowania merytorycznego do współpracy z biznesem, Nie rozumieją, że gospodarka pracuje na zupełnie innych wartościach niż urząd miasta i politycy. Tam nie wystarczy przyjaźnić się z marszałkiem, stawać do zdjęć z senatorem i lekką ręką szastać pieniędzmi
    [/quote]i tu się w pełni zgodzę. Mądry włodarz jakichkolwiek prywatnych dużych pieniędzy, czyli właściciel sporej prywatnej firmy jako doradców przynajmniej ekonomicznych dobiera sobie nie z wykształceniem wyższym -bo takie teraz to już co drugi posiada- ale co najmniej doktoratem z co najmniej ekonomii, potwierdzonym doświadczeniem udokumentowanym sukcesami najlepiej na arenie europejskiej. Ciekawe kto u nas lokuje gminny kapitał i to nie na jednorazowe zlecenie wykonania stopnia zagrożenia inwestycji ale na etacie. Cóż za problem zlecić ekspertyze i za nią zapłacić, wyjdzie dokładnie taka jaką życzy sobie zleceniodawca. Tylko, czy na prawdę fachowiec znający się na pieniądzach, inwestycjach długotrwałych, księgowości, mikroekonomii byłby u nas mile widziany? Wszak umiałby obliczyć punkt przeinwestowania, próg rentowności długofalowej i kilka ciekawych statystyk.

    Cytuj
  • 9 maj 2010

    Ludzie mierni boją się wykształconych podwładnych,bo taki stwarza ciągle problemy ,ma własne zdanie ,potrafi się sprzeciwić bądź nie daj Boże odmówić podpisania jakiejś decyzji.Co innego gdy zatrudnimy"wybitnego fachowca" który wiadomo że nie ma kwalifikacji na dane stanowisko i właśnie dlatego będzie "wierny jak pies"im zrobi każde świństwo ,wykona każde polecenie swojego pryncypała byle utrzymać się w łaskach szefa.
    Dlatego jedni zatrudniają fachowców inni oddanych dworzan-jak na tym wychodzą mieszkańcy oceńcie sami.

    Cytuj
  • 9 maj 2010

    Wydaje mi się,że BAT celowo kupił prawie 2 lata temu Scandinavian Tabacco aby zlikwidować konkurencję.Z tego co pamiętam to Scandinavian Tabacco zajmowało w rankingu sprzedaży 2-gie ,3-cie miejsce (wymieniali się BAT).Ciekawi mnie co ma teraz do powiedzenia Urząd Antymonopolowy który zgodził się na tą sprzedaż.Nie dość,że zlikwidowali sobie konkurecję to przejeli dobrze sprzedające się marki papierosów które pewnie teraz będą produkowane w AUGUSTOWIE.

    Cytuj
  • 9 maj 2010

    Pisałem wyżej : zasada primo "jak nie radzisz sobie z konkurencją to ją kup" ;)

    Cytuj
  • 9 maj 2010

    Hmm... to co piszesz amba ma sens. Nie od dziś wiadomo, że jedną z metod walki z konkurencją jest wykupienie jej. Nie raz już tak bywało (jak choćby we wspomnianym przypadku TF i fabryki w ożarowie) i pewnie nie raz jeszcze będzie. Bo gdy ma się odpowienie fundusze to najprościej jest właśnie wykupić konkurencyjną firmę niż tracić pieniądze na walkę (która nie zawsze okazuje się skuteczną) z nią. Później trzeba tylko odczekać jakiś czas i likwiduje się ową przejętą firmę pod byle pretekstem np. kryzys. Gdyby bowiem od razu likwidowano przejętą firmę mogło by to budzić uzasadnione podejrzenia. A tak, można tylko domysły snuć.... zwłaszcza, że pretekst (kryzys) jest nie do podważenia. Nie mówię oczywiście, że tak było w przypadku BAT i fabryki w Jaworniku ale to co się wydarzyło i dzieje, właśnie taki scenariusz przypomina. Najgorsze jest to, że aż tylu ludzi straci pracę. Taki wzrost ilości osób bezrobotnych nie wróży nic dobrego. Nie muszę chyba nikogo przekonywać jak trudno jest obecnie znaleźć pracę. No chyba, że ma się dobre znajomości tu i ówdzie ... Czarno widzę przyszłość gdy patrzę przez pryzmat likwidacji fabryki w Jaworniku.

    Cytuj
  • 10 maj 2010

    Burmistrz nie był w zadnej fabryce BAT więc proszę nie siać plotek, muyśle że nic go to nie obchodzi tak naprawde co się z nami stanie, jak zresztą wielu innych.

    Cytuj
  • 10 maj 2010

    Potwierdzam wiadomość pracownika. Burmistrz Ostrowski nie pofatygował się do BAT. Odbyło się spotkanie z burm. ale w Urzędzie Miasta.

    Cytuj
  • 10 maj 2010

    Nie wiem co jest grane dzisiaj kupiłem papierosy Reven produkowane w Jaworniku,po ściągnięciu foli okazało się,że są to Viceroy Augustów widzę,że BAT nie dość,że zwalnia ludzi to jeszcze za wszelką cenę stara się wcisnąć swoje papierosy klientom.Przecież to jest granie w kulki i okłamywanie konsumenta!!!

    Cytuj
  • 15 maj 2010

    Gosciu zapomniałeś jeszcze o blisko 100 zliwidowanych w PKS-ie, prawie 100 w firmach budowlanych, bo przetargi wygrywają wszyscy z poza gminy. Jeszcze tylko miliony wyciągniete od mieszkańców z kieszeni - podatki i woda.
    Co do Panów z kolei to powinieneś jeszcze dodać, że mają się dobrze w zleceniach na prace projektowe z Urzędu.
    Ten Gość to jeden wielki dramat i niekompetencja. Chwalipięta za którym NIC nie stoi.

    Cytuj
  • 15 maj 2010

    Rozmawiałam kiedyś z szefem dużej firmy budowlanej z Myślenic. Opowiadał mi to jak moc przetargów wygrywa pewna firma, pewnego pana lub druga firma jego brata. Obie spoza naszego powiatu. Panowie składają dwie różne oferty, później tańszy rezygnuje, droższy zostaje w przetargu - o ile oczywiście nie ma innego oferenta między nimi.
    I tak w pewnym przetargu w naszej gminie najpierw wybrano ofertę za 1,68 mln a potem było małe fiku-miku, hokus-pokus i nagle zwycięzcą został braciszek. Za cenę 1,75 mln. :)
    Obiekt (sala gimnastyczna w Trzemeśni) miał powstać do 15 grudnia 2009. Na wiosnę panowie dalej zasuwali i chyba nadal nie skończyli. Są więc już pół roczku po terminie.
    I co na to Nasz Własza?
    Czy broni jakoś lokalnych budowlańców przed taką nieuczciwą konkurencją?

    Mój rozmówca nie miał wątpliwości.:)

    Cytuj

Odpowiedz