po opadnięciu wody zachęcam do przejścia się brzegiem raby np. od mostu na osieczany do stawów w osieczanach. rzeka naniosła tyle kamieni i żwiru, że środkiem koryta stworzyły się hałdy. tak było po dwóch ostatnich powodziach. jak nie będzie wylewać, jeśli koryto miejscami jest niemal wyższe niż otaczające je brzegi?
to rażące zaniedbania wszystkich, którzy z racji piastowanych stanowisk mają wpływ na podejmowanie decyzji o umacnianiu brzegów i regulacji koryta.
bardzo duży wpływ ma na to urzęd gminy i pewnie starostwo. jednak dla naszych włodarzy ważniejsza jest strzelnica czy przebudowa otoczenia szkoły nr 2 lu kolejne rondo. kto ustala priorytety jeśli chodzi o inwestycje??? kto jest odpowiedzialny za to, że nie mamy tego, co jest niezbędne, a mamy to, z czego będzie korzystać garstka osób? dlaczego tak jest w sytuacji dramatycznie pilnych potrzeb np. dworzec, sale gimnastyczne przy kilku szkołach na wsiach czy nie uregulowana, zagrażająca nam rzeka!!!
a co w tej kwestii zrobiła rada miasta???
Skoro Raba jest w naturze 2000 to z jakiej racji przebudowano koryto powyżej górnego jazu?
To z jakiej racji umacniano brzegi po letnich powodziach.
Jak skansen to skansen!
A ludzie? są jakąś naturą?
A z jakiej racji zezwolono całkiem niedawno na budowę w polderze Raby budownictwa indywidualnego. Jest już kilkanaście domów!
Natura 2000, jestem za, ale z całymi konsekwencjami!
Stanowiska lęgowe czajek zostały przez te domki zniszczone bezpowrotnie.
Teraz gdy przerwie wały w "cofce", kto zapłaci odszkodowanie powodzianom?
Kto zapłaci za dopływanie amfibia do tych domostw, i ewakuację ludzi i zwierząt?
Kto zezwolił na wybudowanie drogi asfaltowej na te poldery?
Pytań jest tak wiele, że nie starczyło by mi godziny pisania /zanudzania/ Was!
Burmistrz miasta i gminy Myślenice Maciej Ostrowski w kwestii zabezpieczenia miasta przed powodzią wyciął kilkadziesiąt drzew na placu zabaw na Zarabiu.
:)
Uważał pewnie, że to wystarczy.
Tymczasem kratka koło wylotu ulicy Gałczyńskiego wybija nadal, fragment drogi do Coopersa minął most Osieczański i oddalił się w nieznanym kierunku.
Bzdurą jest zrzucanie całej odpowiedzialności na RZGW. Wszak nasz miłościwie panujący wydał jak sam ogłosił 40 czy 50 tysięcy na same płyty betonowe które bezładnie rzucono na brzeg koło strefy przemysłowej. Skoro zrobił tyle, mógł więcej - zaprzyjaźniona firma jest przecież w gotowości.
Burmistrz nie zrobił tego bo oczywiście nie mieściło mu się w głowie że rzeka może wylać po raz kolejny. Historycy i nauczyciele nie wiedzą na czym polega teoria prawdopodobieństwa. Drogi do Coopersa nie ma i jest to przynajmiej w 50% wina naszych gminnych fachowców od wszystkiego.
Greta J. to ty opowiadasz bzdury. RZGW włada rzeką. U nas już dyskutowano na ten temat - wójt by chętnie nam podniósł wały i dał wjechać do rzeki po żwir, ale RZGW zabrania, a wszelkie próby podnoszenia wałów nakazuje rozebrać i grozi sądem!!!
Tereny rzeczne NIE NALEŻĄ do samorządów, a do RZGW ! Radzę się DOKSZTAŁCIĆ, zanim zacznie się wieszać psy po kimkolwiek. Wszelkie pisma odnośnie pogłębiania Raby czy też związane stricte z brzegami są w gestii RZGW.
I Raba nie jest w ŻADNYM programie natura 2000. Miała być od Mszany Dolnej po Stróże, za poprzedniego wójta Pcimia, ale ludzie się zbuntowali i nie chcieli tego. Mieli robić całą dolinę Raby obszarem natura 2000, ale na szczęście do tego nie doszło. Gdyby Raba była w N2000 to by nie zbudowali "nowej zakopianki" - to tak na chłopski rozum.
Monte ma na sumieniu również nieprzejezdny most przez rabę w Stróży. Zalegające od dłuższego czasu na podporach konary spowodowały, że rozpędzona woda wyrwała część przyczółka, zabrała nasyp i kawałek asfaltu.
Dopiero to zmusiło naszego powiatowego drogowca do interwencji i sprowadzenia firmy, która za pomocą dźwigu usuwała dziś fragmenty drzew.
Od zainteresowanych mieszkańców Myślenic mógłbyś się dowiedzieć kto w UMiG wpuścił kogo (którą z firm "powodziowych") na Rabę aby wywiózł w sobie znanym kierunku setki ton żwiru.
Od bardziej dociekliwych dowiedziałbyś się pewnie który z radnych jeżdżących dużymi terenowymi samochodami maczał w tym palce.
Poza tym polecam wycieczkę w bliskie Ci tereny Stróży, Pcimia, Trzebunii gdzie naocznie przekonasz się czy wójt, dyrektor ZDP faktycznie może czy nie może działać na brzegach należących do RZGW. Jak będziesz mieć problem ze znalezieniem miejsca gdzie gmina czy powiat wykonały zabezpieczenie tzw. narzutem kamiennym to daj znać - dostaniesz wskazówkę.
Od zainteresowanych mieszkańców Myślenic mógłbyś się dowiedzieć kto w UMiG wpuścił kogo (którą z firm "powodziowych") na Rabę aby wywiózł w sobie znanym kierunku setki ton żwiru.
Od bardziej dociekliwych dowiedziałbyś się pewnie który z radnych jeżdżących dużymi terenowymi samochodami maczał w tym palce. Cała ta zabawa jak podjerzewam dokonała się za cichą zgodą zarządców.
Poza tym polecam wycieczkę w bliskie Ci tereny Stróży, Pcimia, Trzebunii gdzie naocznie przekonasz się czy wójt, dyrektor ZDP faktycznie może czy nie może działać na brzegach należących do RZGW. Jak będziesz mieć problem ze znalezieniem miejsca gdzie gmina czy powiat wykonały zabezpieczenie tzw. narzutem kamiennym to daj znać - dostaniesz wskazówkę.
:)[/quote]
Ależ wiem gdzie. W 2007 roku też w tych samych miejscach zrobili te "zabezpiczenia" RZGW przyjechał i kazał rozebrać. Tak się składa Greto, że mieszkam w rejonie, gdzie "położyLI" te pożal się boże zabezpieczenia.
Mapa na tej stronie co podał ekolog jest co najmniej biedna, ale przykładając ją do normalnej mapy, to obszar natura 2000 jest do wąskiego mostu w Stróży.
Narzut kamienny jest nadal na tym fragmencie drogi i nawet nieźle się trzyma.
RZGW zaś mając świadomość tego że na chwilę obecną NIE DYSPONUJE SRODKAMI NA REGULACJĘ POTOKÓW zezwala na tego typu interwencje gminom czy powiatowi.
Są to oczywiście działania doraźne ale tu można pochwalić Twojego Wójta że znalazł lepszy sposób na zabezpieczenie infrastruktury niż wycinanie drzew
na placach zabaw.
Narzut kamienny jest nadal na tym fragmencie drogi i nawet nieźle się trzyma.
RZGW zaś mając świadomość tego że na chwilę obecną NIE DYSPONUJE SRODKAMI NA REGULACJĘ POTOKÓW zezwala na tego typu interwencje gminom czy powiatowi.
Są to oczywiście działania doraźne ale tu można pochwalić Twojego Wójta że znalazł lepszy sposób na zabezpieczenie infrastruktury niż wycinanie drzew
na placach zabaw.
[/quote]
Droga Greto, rozmawiałem osobiście z Panem Wójtem D. Obajtkiem. Powiedział nam [grupie mieszkańców], że nie może więcej nam podnieść, bo jest to działanie nielegalne. To są słowa wójta. Poza tym Greto, w 2007 roku też była powódź i też zrobiono taki nasyp przy moście w górnej Stróży. Przyjechał zarząd wód i kazał to rozebrać.
Pozdrawiam
Jeśli nadal nie wierzysz - wybierz się do wójta i sama się go zapytaj jak było i jak jest.
Mijamy się w naszym sporze.
Nie pisałam o budowaniu wałów ziemnych. Powiedziałam tylko, że burmistrz Maciej Ostrowski przy poprzednim uderzeniu wody wydał kilkadziesiąt tysięcy na płyty betonowe, zapłacił firmie za sprzęt i na tym skończyło się jego działanie w celu zabezpieczenia drogi koło Coopersa. Bezładnie leżące betonowe elementy nie stanowiły teraz ŻADNEJ OCHRONY.
Zakładam, że nikt z władców miasta nie przewidział że woda może wrócić. A drogę można było uratować.
Poza tym jak się lokalizuje strefy przemysłowe to trzeba korzystać z rad fachowców, starych inżynierów pamiętających więcej niż dwa ostatnie lata na Zarabiu a nie otaczać się lizusami i posłusznymi idiotami.
Trzeba było tego Coopersa na plaży postawić - z drugiej strony jest taka ładna, kamienista.
No Comment
po opadnięciu wody zachęcam do przejścia się brzegiem raby np. od mostu na osieczany do stawów w osieczanach. rzeka naniosła tyle kamieni i żwiru, że środkiem koryta stworzyły się hałdy. tak było po dwóch ostatnich powodziach. jak nie będzie wylewać, jeśli koryto miejscami jest niemal wyższe niż otaczające je brzegi?
to rażące zaniedbania wszystkich, którzy z racji piastowanych stanowisk mają wpływ na podejmowanie decyzji o umacnianiu brzegów i regulacji koryta.
bardzo duży wpływ ma na to urzęd gminy i pewnie starostwo. jednak dla naszych włodarzy ważniejsza jest strzelnica czy przebudowa otoczenia szkoły nr 2 lu kolejne rondo. kto ustala priorytety jeśli chodzi o inwestycje??? kto jest odpowiedzialny za to, że nie mamy tego, co jest niezbędne, a mamy to, z czego będzie korzystać garstka osób? dlaczego tak jest w sytuacji dramatycznie pilnych potrzeb np. dworzec, sale gimnastyczne przy kilku szkołach na wsiach czy nie uregulowana, zagrażająca nam rzeka!!!
a co w tej kwestii zrobiła rada miasta???
jakby ktos nie wiedział to raba jest w naturze 2000 i żwiru nie wolno wybierac
Głupio wam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
to co tam (w korycie rzeki) przez niestety zbyt krótki czas robiły koparki i spychacze? czas za krótki, by coś jeszcze zmienić przed kolejną powodzią.
a co sprzęt ciężki robił o wiele dłużej na wysokości stawów w osieczanach i poniżej?
czyli mam rozumieć, że ten, który zlecił te prace złamał prawo?
Skoro Raba jest w naturze 2000 to z jakiej racji przebudowano koryto powyżej górnego jazu?
To z jakiej racji umacniano brzegi po letnich powodziach.
Jak skansen to skansen!
A ludzie? są jakąś naturą?
A z jakiej racji zezwolono całkiem niedawno na budowę w polderze Raby budownictwa indywidualnego. Jest już kilkanaście domów!
Natura 2000, jestem za, ale z całymi konsekwencjami!
Stanowiska lęgowe czajek zostały przez te domki zniszczone bezpowrotnie.
Teraz gdy przerwie wały w "cofce", kto zapłaci odszkodowanie powodzianom?
Kto zapłaci za dopływanie amfibia do tych domostw, i ewakuację ludzi i zwierząt?
Kto zezwolił na wybudowanie drogi asfaltowej na te poldery?
Pytań jest tak wiele, że nie starczyło by mi godziny pisania /zanudzania/ Was!
Burmistrz miasta i gminy Myślenice Maciej Ostrowski w kwestii zabezpieczenia miasta przed powodzią wyciął kilkadziesiąt drzew na placu zabaw na Zarabiu.
:)
Uważał pewnie, że to wystarczy.
Tymczasem kratka koło wylotu ulicy Gałczyńskiego wybija nadal, fragment drogi do Coopersa minął most Osieczański i oddalił się w nieznanym kierunku.
Bzdurą jest zrzucanie całej odpowiedzialności na RZGW. Wszak nasz miłościwie panujący wydał jak sam ogłosił 40 czy 50 tysięcy na same płyty betonowe które bezładnie rzucono na brzeg koło strefy przemysłowej. Skoro zrobił tyle, mógł więcej - zaprzyjaźniona firma jest przecież w gotowości.
Burmistrz nie zrobił tego bo oczywiście nie mieściło mu się w głowie że rzeka może wylać po raz kolejny. Historycy i nauczyciele nie wiedzą na czym polega teoria prawdopodobieństwa. Drogi do Coopersa nie ma i jest to przynajmiej w 50% wina naszych gminnych fachowców od wszystkiego.
Z Monte Grabim na czele. Tytuł zawodowy: nauczyciel prac ręcznych!
Greta J. to ty opowiadasz bzdury. RZGW włada rzeką. U nas już dyskutowano na ten temat - wójt by chętnie nam podniósł wały i dał wjechać do rzeki po żwir, ale RZGW zabrania, a wszelkie próby podnoszenia wałów nakazuje rozebrać i grozi sądem!!!
Tereny rzeczne NIE NALEŻĄ do samorządów, a do RZGW ! Radzę się DOKSZTAŁCIĆ, zanim zacznie się wieszać psy po kimkolwiek. Wszelkie pisma odnośnie pogłębiania Raby czy też związane stricte z brzegami są w gestii RZGW.
I Raba nie jest w ŻADNYM programie natura 2000. Miała być od Mszany Dolnej po Stróże, za poprzedniego wójta Pcimia, ale ludzie się zbuntowali i nie chcieli tego. Mieli robić całą dolinę Raby obszarem natura 2000, ale na szczęście do tego nie doszło. Gdyby Raba była w N2000 to by nie zbudowali "nowej zakopianki" - to tak na chłopski rozum.
adz raba jest dopiero wpisana na liste od roku
a co do koparek czy złamały one prawo to raczej tak
Monte ma na sumieniu również nieprzejezdny most przez rabę w Stróży. Zalegające od dłuższego czasu na podporach konary spowodowały, że rozpędzona woda wyrwała część przyczółka, zabrała nasyp i kawałek asfaltu.
Dopiero to zmusiło naszego powiatowego drogowca do interwencji i sprowadzenia firmy, która za pomocą dźwigu usuwała dziś fragmenty drzew.
A domki stoją mniej niż rok!!!
Drogi Pcimioku
Od zainteresowanych mieszkańców Myślenic mógłbyś się dowiedzieć kto w UMiG wpuścił kogo (którą z firm "powodziowych") na Rabę aby wywiózł w sobie znanym kierunku setki ton żwiru.
Od bardziej dociekliwych dowiedziałbyś się pewnie który z radnych jeżdżących dużymi terenowymi samochodami maczał w tym palce.
Poza tym polecam wycieczkę w bliskie Ci tereny Stróży, Pcimia, Trzebunii gdzie naocznie przekonasz się czy wójt, dyrektor ZDP faktycznie może czy nie może działać na brzegach należących do RZGW. Jak będziesz mieć problem ze znalezieniem miejsca gdzie gmina czy powiat wykonały zabezpieczenie tzw. narzutem kamiennym to daj znać - dostaniesz wskazówkę.
:)
http://natura2000.gdos.gov.pl/natura2000/pl/jednostki.php?minx=538105.256869&miny=190246.258333&maxx=617772.165380&maxy=237988.358333&imagewidth=550&imageheight=330&CMD=ZOOM_IN&INPUT_TYPE=auto_rect&INPUT_COORD=171%2C149%3B299%2C263&KEYMAPXSIZE=120&KEYMAPYSIZE=112&MapSize=Wielko%B6%E6+mapy&OSO=Y&SOO=Y&miasta=Y&wojewodztwa=Y&zbiorniki=Y&PREVIOUS_MODE=0
[quote=Greta J.]Drogi Pcimioku
Od zainteresowanych mieszkańców Myślenic mógłbyś się dowiedzieć kto w UMiG wpuścił kogo (którą z firm "powodziowych") na Rabę aby wywiózł w sobie znanym kierunku setki ton żwiru.
Od bardziej dociekliwych dowiedziałbyś się pewnie który z radnych jeżdżących dużymi terenowymi samochodami maczał w tym palce. Cała ta zabawa jak podjerzewam dokonała się za cichą zgodą zarządców.
Poza tym polecam wycieczkę w bliskie Ci tereny Stróży, Pcimia, Trzebunii gdzie naocznie przekonasz się czy wójt, dyrektor ZDP faktycznie może czy nie może działać na brzegach należących do RZGW. Jak będziesz mieć problem ze znalezieniem miejsca gdzie gmina czy powiat wykonały zabezpieczenie tzw. narzutem kamiennym to daj znać - dostaniesz wskazówkę.
:)[/quote]
Ależ wiem gdzie. W 2007 roku też w tych samych miejscach zrobili te "zabezpiczenia" RZGW przyjechał i kazał rozebrać. Tak się składa Greto, że mieszkam w rejonie, gdzie "położyLI" te pożal się boże zabezpieczenia.
i co raba jednak jest w naturze 2000 co prawda od górnego jazu ale jest
Ekolog, to tylko obszar Pcimia, a gdzie Stróża? To w Stróży wcieli się w koryto Raby i ją zepchnęli. Teza tylko połowicznie obroniona :).
Mapa na tej stronie co podał ekolog jest co najmniej biedna, ale przykładając ją do normalnej mapy, to obszar natura 2000 jest do wąskiego mostu w Stróży.
W tym roku Drogi Pcimioku.
Narzut kamienny jest nadal na tym fragmencie drogi i nawet nieźle się trzyma.
RZGW zaś mając świadomość tego że na chwilę obecną NIE DYSPONUJE SRODKAMI NA REGULACJĘ POTOKÓW zezwala na tego typu interwencje gminom czy powiatowi.
Są to oczywiście działania doraźne ale tu można pochwalić Twojego Wójta że znalazł lepszy sposób na zabezpieczenie infrastruktury niż wycinanie drzew
na placach zabaw.
Specjalnie dla ekologa, na szybkiego zrobiona, słabej jakości, ale jednak plansza pokazująca, gdzie jest ten obszar Natura 2000
http://img833.imageshack.us/img833/4932/ddad.jpg
W żadnym wypadku nie sięga do Myślenic.
no dobra moja pomyłka więc zostawcie rabe od małego mostku dla zwierząt
[quote=Greta J.]W tym roku Drogi Pcimioku.
Narzut kamienny jest nadal na tym fragmencie drogi i nawet nieźle się trzyma.
RZGW zaś mając świadomość tego że na chwilę obecną NIE DYSPONUJE SRODKAMI NA REGULACJĘ POTOKÓW zezwala na tego typu interwencje gminom czy powiatowi.
Są to oczywiście działania doraźne ale tu można pochwalić Twojego Wójta że znalazł lepszy sposób na zabezpieczenie infrastruktury niż wycinanie drzew
na placach zabaw.
[/quote]
Droga Greto, rozmawiałem osobiście z Panem Wójtem D. Obajtkiem. Powiedział nam [grupie mieszkańców], że nie może więcej nam podnieść, bo jest to działanie nielegalne. To są słowa wójta. Poza tym Greto, w 2007 roku też była powódź i też zrobiono taki nasyp przy moście w górnej Stróży. Przyjechał zarząd wód i kazał to rozebrać.
Pozdrawiam
Jeśli nadal nie wierzysz - wybierz się do wójta i sama się go zapytaj jak było i jak jest.
Aha i roczny budżet RZGW to 30 tys. złotych. Na cały powiat. Niezła dżąmpreza no nie?
Mijamy się w naszym sporze.
Nie pisałam o budowaniu wałów ziemnych. Powiedziałam tylko, że burmistrz Maciej Ostrowski przy poprzednim uderzeniu wody wydał kilkadziesiąt tysięcy na płyty betonowe, zapłacił firmie za sprzęt i na tym skończyło się jego działanie w celu zabezpieczenia drogi koło Coopersa. Bezładnie leżące betonowe elementy nie stanowiły teraz ŻADNEJ OCHRONY.
Zakładam, że nikt z władców miasta nie przewidział że woda może wrócić. A drogę można było uratować.
Poza tym jak się lokalizuje strefy przemysłowe to trzeba korzystać z rad fachowców, starych inżynierów pamiętających więcej niż dwa ostatnie lata na Zarabiu a nie otaczać się lizusami i posłusznymi idiotami.
Trzeba było tego Coopersa na plaży postawić - z drugiej strony jest taka ładna, kamienista.
Strefa przemysłowa powinna być w Jawroniku.