Witam
podobno w tym roku z polecenia starostwa wydobyto czołg lub jakiś pojazd na gąsienicach w jaworniku ,czy ktoś coś słyszał na ten temat-,co sie z nim stało?
To nie był czołg tylko gąsienica z samochodu który na tym jeździł. ale z okresu wojennego. plus jakieś tam części. widziałem jak to wyciągali. podobno poszło to do muzeum m mcach
Byłem przy tej akcji na gościnne zaproszenie kolegi z branży poszukiwawczej.Otóż jeżeli w rzece, na brzegu lub gdziekolwiek pojawi się jakieś żelastwo i przy okazji gąsienica , okoliczna ludność klasyfikuje to jako czołg. Średnio kilka razy w roku biorę udział w takiej eskapadzie. Co by się nie okazało to tzw. fant wojenny jest fant wojenny i swoją wartość ma. Podobnie było i w Jaworniku, podczas oględzin pojawił się Jegomość który wiedział na ten temat to i owo. Otóż ten "czołg" z Jawornika to fragmenty kilku pojazdów w przewadze RSO pozostałości po walkach w tamtym rejonie. Służyły latami jako swego rodzaju przejazd przez rzekę, ostatnia powódź obnażyła pewne fakty i nazwijmy go "czołg" plus reszta ujrzeli światło dzienne. Co by nie mówić jest to arcy ciekawy fakt z historii których zapewniam setki czai się w naszej okolicy.
Hmm to podobno też czołg wypłukała gdzieś powyżej strażnicy na górnym przedmieściu, podobno jakaś pani dawno dawno z innymi rówieśnikami bawili się w tym czołgu.
Faktycznie ale jeszcze nie wiadomo co to jest. Po wstępnych oględzinach jest to dość spora "wanna" czyli coś w rodzaju ramy czy podwozia. Myślę że po zakończeniu prac drogowych przyjdzie pora na wydobycie. Jak wspomina Michał K istotnie kilku starszych mieszkańców wielokrotnie wspominało o tym "czołgu".
[quote]Hmm to podobno też czołg wypłukała gdzieś powyżej strażnicy na górnym przedmieściu, podobno jakaś pani dawno dawno z innymi rówieśnikami bawili się w tym czołgu.
[/quote]
Kolego czy ty aby nie wspominasz RSO wyciągniętego w Krzyszkowicach?
[quote=Zenek]Byłem przy tej akcji na gościnne zaproszenie kolegi z branży poszukiwawczej.Otóż jeżeli w rzece, na brzegu lub gdziekolwiek pojawi się jakieś żelastwo i przy okazji gąsienica , okoliczna ludność klasyfikuje to jako czołg. Średnio kilka razy w roku biorę udział w takiej eskapadzie. Co by się nie okazało to tzw. fant wojenny jest fant wojenny i swoją wartość ma. Podobnie było i w Jaworniku, podczas oględzin pojawił się Jegomość który wiedział na ten temat to i owo. Otóż ten "czołg" z Jawornika to fragmenty kilku pojazdów w przewadze RSO pozostałości po walkach w tamtym rejonie. Służyły latami jako swego rodzaju przejazd przez rzekę, ostatnia powódź obnażyła pewne fakty i nazwijmy go "czołg" plus reszta ujrzeli światło dzienne. Co by nie mówić jest to arcy ciekawy fakt z historii których zapewniam setki czai się w naszej okolicy.[/quote] sory to pisałem do tego postu.
Mam nadzieję że oba znaleziska zostaną dobrze zabezpieczone i kiedyś udostępione chętnym zobaczyć kawałek historii. A propos mam takie pytanie... Idąc od skrzyżowania ulicy Sienkiewicza i Kasprowicza w kierunku targu po prawej stronie koło rowu meliracyjnego stoi krzyż poświęcony żołnierzom niemieckim. Czy ktoś wie cos więcej na ten temat?
Z tego co pamiętam z lekcji z Panem Stawarzem to są to niemieccy żołnierze, którzy zginęli w 1945 podczas walk z armią czerwoną. Prawdopodobnie należeli oni do załogi stacjonującej w cegielni. Mieli oni za zadanie zniszczyć ja za pomocą ładunków wybuchowych tak aby nie dostała się w ręce Rosjan. Jak wiadomo na szczęście cegielni nie udało się im wysadzić...
Kurcze ten Jawornik to jakaś kopalnia chyba:-) Wczoraj przed południem znów jakaś ekipa targała żelastwo z ziemi. Tym razem chyba to podwozie niemieckiego czołgu. Fajnie jakby to zrekonstruować i gdzieś wyeksponować.
Muszę się pochwalić czekamy już tylko na wiosnę i ruszamy z wydobyciem. Mamy już cały niezbędny sprzed i "błogosławieństwo" kogo trzeba. Nie wykluczone że sam pan Sikorski z programu "Było nie minęło" zaszczyci nas swoja obecnością. Myślę że to będzie hit wiosny w branży poszukiwawczej. Do zobaczenia w Jaworniku.
Zapewne trochę nie na temat.
Poszukuje na różnych forach w tym historyczny Krakowa śladów po Skodzie auta gubernatora Franka uprowadzonego, kupionego i tp, a będącego w posiadaniu partyzantów z grupy ŁYSINA, LUBOMIR, KAMIENNIK.
Kto pyta nie błądzi!
Wielki szacun dla ludzi i ich pasji. Z prawie niczego znalezionego w błocie i ziemi odtworzyć coś takiego. Chylę czoła . Za własne pieniądze i wolny czas wykonujecie kawał dobrej roboty, i na dodatek nie pchacie się pierwsi do zdjęć na podsumowaniu projektu.
Witam
podobno w tym roku z polecenia starostwa wydobyto czołg lub jakiś pojazd na gąsienicach w jaworniku ,czy ktoś coś słyszał na ten temat-,co sie z nim stało?
To nie był czołg tylko gąsienica z samochodu który na tym jeździł. ale z okresu wojennego. plus jakieś tam części. widziałem jak to wyciągali. podobno poszło to do muzeum m mcach
http://www.odkrywca.pl/raupenschlepper-ost-steyr-rso-czesc-v-,652817.html#652817 tutaj na dole są zdjęcia z Jawornika
Byłem przy tej akcji na gościnne zaproszenie kolegi z branży poszukiwawczej.Otóż jeżeli w rzece, na brzegu lub gdziekolwiek pojawi się jakieś żelastwo i przy okazji gąsienica , okoliczna ludność klasyfikuje to jako czołg. Średnio kilka razy w roku biorę udział w takiej eskapadzie. Co by się nie okazało to tzw. fant wojenny jest fant wojenny i swoją wartość ma. Podobnie było i w Jaworniku, podczas oględzin pojawił się Jegomość który wiedział na ten temat to i owo. Otóż ten "czołg" z Jawornika to fragmenty kilku pojazdów w przewadze RSO pozostałości po walkach w tamtym rejonie. Służyły latami jako swego rodzaju przejazd przez rzekę, ostatnia powódź obnażyła pewne fakty i nazwijmy go "czołg" plus reszta ujrzeli światło dzienne. Co by nie mówić jest to arcy ciekawy fakt z historii których zapewniam setki czai się w naszej okolicy.
Hmm to podobno też czołg wypłukała gdzieś powyżej strażnicy na górnym przedmieściu, podobno jakaś pani dawno dawno z innymi rówieśnikami bawili się w tym czołgu.
To nie czołg a wojskowy ciągnik kołowy (Škoda RSO / Radschlepper OST / Porsche 175).
Więcej pod poniższym linkiem:
http://www.miasto-info.pl/myslenice/projekt-rso
Ok to co było w Jaworniku to RSO, ale mi chodzi o to co ponoć Bysinka wypłukała powyżej strażnicy na górnym przedmieściu.
Faktycznie ale jeszcze nie wiadomo co to jest. Po wstępnych oględzinach jest to dość spora "wanna" czyli coś w rodzaju ramy czy podwozia. Myślę że po zakończeniu prac drogowych przyjdzie pora na wydobycie. Jak wspomina Michał K istotnie kilku starszych mieszkańców wielokrotnie wspominało o tym "czołgu".
Może to niemiecki Sd.Kfz. 251 albo któraś z polskich tankietek z wrzesnia 39...
w bysince prawdopodobnie jest to jakiś opancerzony transporter gąsienicowy,dopytywałem starszych mieszkańców.
[quote]Hmm to podobno też czołg wypłukała gdzieś powyżej strażnicy na górnym przedmieściu, podobno jakaś pani dawno dawno z innymi rówieśnikami bawili się w tym czołgu.
[/quote]
Kolego czy ty aby nie wspominasz RSO wyciągniętego w Krzyszkowicach?
[quote=Zenek]Byłem przy tej akcji na gościnne zaproszenie kolegi z branży poszukiwawczej.Otóż jeżeli w rzece, na brzegu lub gdziekolwiek pojawi się jakieś żelastwo i przy okazji gąsienica , okoliczna ludność klasyfikuje to jako czołg. Średnio kilka razy w roku biorę udział w takiej eskapadzie. Co by się nie okazało to tzw. fant wojenny jest fant wojenny i swoją wartość ma. Podobnie było i w Jaworniku, podczas oględzin pojawił się Jegomość który wiedział na ten temat to i owo. Otóż ten "czołg" z Jawornika to fragmenty kilku pojazdów w przewadze RSO pozostałości po walkach w tamtym rejonie. Służyły latami jako swego rodzaju przejazd przez rzekę, ostatnia powódź obnażyła pewne fakty i nazwijmy go "czołg" plus reszta ujrzeli światło dzienne. Co by nie mówić jest to arcy ciekawy fakt z historii których zapewniam setki czai się w naszej okolicy.[/quote] sory to pisałem do tego postu.
Mam nadzieję że oba znaleziska zostaną dobrze zabezpieczone i kiedyś udostępione chętnym zobaczyć kawałek historii. A propos mam takie pytanie... Idąc od skrzyżowania ulicy Sienkiewicza i Kasprowicza w kierunku targu po prawej stronie koło rowu meliracyjnego stoi krzyż poświęcony żołnierzom niemieckim. Czy ktoś wie cos więcej na ten temat?
to pewnie ci od czołgu, jak widac nie zaszli daleko
Z tego co pamiętam z lekcji z Panem Stawarzem to są to niemieccy żołnierze, którzy zginęli w 1945 podczas walk z armią czerwoną. Prawdopodobnie należeli oni do załogi stacjonującej w cegielni. Mieli oni za zadanie zniszczyć ja za pomocą ładunków wybuchowych tak aby nie dostała się w ręce Rosjan. Jak wiadomo na szczęście cegielni nie udało się im wysadzić...
http://www.gazeta.myslenice.pl/serwis/archiwum/2010/22/Woda-odslania-slady-historii.html
Tu jest wszystko:
Na temat wraku z Bysinki i jeszcze jednej „historii” będzie osobny artykuł.
Pozdrawiam
Kurcze ten Jawornik to jakaś kopalnia chyba:-) Wczoraj przed południem znów jakaś ekipa targała żelastwo z ziemi. Tym razem chyba to podwozie niemieckiego czołgu. Fajnie jakby to zrekonstruować i gdzieś wyeksponować.
Potwierdzam, niewykluczone że to Stug.
Może mylicie z tym:
http://www.e-dp.pl/pl/region/myslenice/1083248-znalezli-jedyny-taki-eksponat.html
Muszę się pochwalić czekamy już tylko na wiosnę i ruszamy z wydobyciem. Mamy już cały niezbędny sprzed i "błogosławieństwo" kogo trzeba. Nie wykluczone że sam pan Sikorski z programu "Było nie minęło" zaszczyci nas swoja obecnością. Myślę że to będzie hit wiosny w branży poszukiwawczej. Do zobaczenia w Jaworniku.
Zapewne trochę nie na temat.
Poszukuje na różnych forach w tym historyczny Krakowa śladów po Skodzie auta gubernatora Franka uprowadzonego, kupionego i tp, a będącego w posiadaniu partyzantów z grupy ŁYSINA, LUBOMIR, KAMIENNIK.
Kto pyta nie błądzi!
@ tropoiciel
Jeśli potrzebujecie pomocy, choćby do łopaty :) to pisz chętnie pomogę:)
Już 01.07 o 18 obok strzelnic odbędzie się premiera odbudowanego RSO:)
Dla tych, którzy przestraszyli się deszczu i nie dotarli na zakończenie projektu RSO:)
http://www.youtube.com/watch?v=AUrzJAaW_SU
Wielki szacun dla ludzi i ich pasji. Z prawie niczego znalezionego w błocie i ziemi odtworzyć coś takiego. Chylę czoła . Za własne pieniądze i wolny czas wykonujecie kawał dobrej roboty, i na dodatek nie pchacie się pierwsi do zdjęć na podsumowaniu projektu.