wbrew powszechnej opini w krakowie są tańsi fotografowie i kamerzyści...wystarczyło pojechać na targi ślubne które były w miniony wekend na klimeckiego w krakowie i jak ktoś był zainteresowany tym tematem to miał duuuże pole do wyboru.
Ja też szukam kamerzysty i fotografa na wesele. Termin 1 lub 8 września przyszłego roku. Pan Paweł ma niestety zajęte oba te terminy, jego filmy oglądałam i mi się podobają, a pephole ma same skróty i teledyski. Pan Błachut niestety kręci trochę staroświecko, a Pan Polek też się niespecjalnie stara, a jedynie klipy i skróty są w miarę dopracowane (za dużo muzyki poważnej). Chciałabym zobaczyć coś kręconego na żywo zanim podejmiemy decyzję. Ma ktoś z was jakieś linki do oglądnięcia większej części jakiegoś wesela kamerzysty z Myślenic i okolic?
Wiem że temat nie o fotografach ale co sądzicie o Studio Proste ze Stróży?
[quote=gość: Naxa] wbrew powszechnej opini w krakowie są tańsi fotografowie i kamerzyści...wystarczyło pojechać na targi ślubne które były w miniony wekend na klimeckiego w krakowie i jak ktoś był zainteresowany tym tematem to miał duuuże pole do wyboru. [/quote]
Byliśmy na ostatnich targach tak z ciekawości, ale tam jest dokładnie to samo co w sieci. Kamerzyści pokazują tylko to co ładne czyli kilkuminutowe skróty, ładne początki a jak się zapyta o najważniejsze czyli treść wesela, to większość odpowiadała zbywająco, że tego nie mogą udostępniać bo klienci sobie nie życzą. Ciekawe że skróty pozwalają a przykładowo rzucania wiankiem czy Mszy Świętej nie ? Jakby wyraźnie się bali pokazania czegoś innego niż skróty, spacery, ubierania młodych.
To samo z fotografiami. Nie wiem czy zauważyłaś, że żaden nie pokaże całej sesji foto określonej pary. Pokazują tylko najlepsze fotografie jakie udało się im zrobić w ciągu roku czy dwóch, każda innej pary. Mnie to nie przekonuje, bo dobry fotograf ma pokazać album ślubny pary z 1 września 2009 i ma się on podobać w całości. Nawet mojemu tacie, który robi rocznie prawie 2000 zdjęć uda się zrobić kilka sztuk zapierających dech w piersiach, ale to nie znaczy że jest on dobrym fotografem.
[quote=ryhu] Kamerzyści pokazują tylko to co ładne czyli kilkuminutowe skróty, ładne początki a jak się zapyta o najważniejsze czyli treść wesela, to większość odpowiadała zbywająco, że tego nie mogą udostępniać bo klienci sobie nie życzą. Ciekawe że skróty pozwalają a przykładowo rzucania wiankiem czy Mszy Świętej nie ? Jakby wyraźnie się bali pokazania czegoś innego niż skróty, spacery, ubierania młodych.
To samo z fotografiami. Nie wiem czy zauważyłaś, że żaden nie pokaże całej sesji foto określonej pary. Pokazują tylko najlepsze fotografie jakie udało się im zrobić w ciągu roku czy dwóch, każda innej pary. Mnie to nie przekonuje, bo dobry fotograf ma pokazać album ślubny pary z 1 września 2009 i ma się on podobać w całości. [/quote]
Nie wiem gdzie pytałaś, ale ja niedawno byłam z moim chłopakiem u Pana Jacka Sali (koło Dobosza) i mogliśmy zobaczyć dowolne fotki jak też fragmenty filmów weselnych. Inna sprawa, że część mi się podobała bardziej, inna mniej ale zobaczyliśmy wszystko co chciałam.
[quote=gość: Narzeczona]
Nie wiem gdzie pytałaś, ale ja niedawno byłam z moim chłopakiem u Pana Jacka Sali (koło Dobosza) i mogliśmy zobaczyć dowolne fotki jak też fragmenty filmów weselnych. Inna sprawa, że część mi się podobała bardziej, inna mniej ale zobaczyliśmy wszystko co chciałam. [/quote]
On pisał z tego co widzę o tym co pokazują na targach i ci co się reklamują pokazując tylko ozdobniki całości materiału. Kamerzyści najczęściej robią właśnie tak, że słaby materiał reporterski starają się upiększyć wstępem, spacerem i zakończeniem, a wszystko poza tym jest zwyczajnym zupełnie nie poskładanym czy nie zmontowanym gniotem nie nadającym się do oglądania bez palca na przewijaniu pilota. Dlatego nigdy nie zamówiłabym kamerzysty na podstawie kilku klipów i spacerków, bo po latach te kawałki nie będą już nic warte a wartość nabierze surowy reportaż dobrze poskładany z dobrym obrazem i dźwiękiem, który uruchomi wspomnienia.
Ja jeżeli w ogóle zamówię kamerzystę to na pewno wybiorę go w ten sposób, że każę mu pokazać dwa losowo przeze mnie wybrane materiały z przeze mnie strzelonych dat ślubu i po ich oglądnięciu podejmę decyzję. Na pewno nie nabiorę się na reklamówki internetowe czy płytę demo, bo to za tani i za bardzo przewidywalny chwyt.
Fotografa o wiele łatwiej sprawdzić niż kamerzystę.
Kasiu i Marcinie albo może raczej panie Piotrze - są pewne granice jakich nie powinno się łamać, ale widzę że ty tych granic nie znasz. Ja rozumiem że fora internetowe to darmowa reklama którą można sobie zrobić samemu podając się za zadowolonego klienta, ale obrażanie konkurencji jest co najmniej niesmaczne.
Wystawia sobie pan tym najgorszą możliwą opinię, bo inteligentny człowiek pana wysłucha i przytaknie żeby potem odejść i pomyśleć sobie coś zupełnie przeciwnego.
Nadając na konkurencję w dodatku zupełnie jej nie znając, wykreśliłbym takiego usługodawcę ze swojej listy wyboru, nawet jakby pan mi dawał film w złotym pudełku.
Są pewne zasady moralne i pewna etyka - panu to jest zupełnie obce.
Święte słowa Panie Fotograf.
Nie znam tego człowieka i chyba nie miałem z nim do czynienia, ale jeśli faktycznie pisze sam o sobie opluwając na dodatek konkurencję to dla mnie jako CZŁOWIEK jest skreślony.
ludzie jesteście żenujący!!!!logicznym jest że jak jedziesz na jakieś targi to pokazujesz swoje najlepsze prace a ludzie którzy przechodzą koło twojego stoiska tylko zerkają i jak sie im zdjecie spodoba to sie zatrzymują więc trzeba najpierw zachęcić ich wzrok jakimś fajnym foto.mam wrazenie że ci co się tu pytają o fotografów to i tak już wybrali tych z okolicy więc nie wiem po co tu piszą...
Panie fotograf, otóż znam Piotrka i szczerze wątpię aby pisał cokolwiek na tym forum.
Po pierwsze, podejrzewam, że na brak zleceń nie narzeka.
Po drugie wątpię, aby w ten sposób pisał o konkurencji, którą nota bene szanuje.
Mało tego, podejrzewam że to właśnie konkurencja albo jakiś małolat idiota wypisuje takie bzdety tylko po to żeby zaszkodzić Piotrkowi. Więc może niech Pan nie osądza nikogo, zwłaszcza na tym forum gdzie wszyscy są anonimowi i mogą pisać co się im podoba.
A teraz uwaga to kogoś o nicku "Kasia i Marcin" - przestań wypisywać takie bzdury, jest to gówniarskie zachowanie i myśle że celowe działanie na szkodę firmy Piotrka.
To tyle z mojej strony.
Pozdrawiam
Kto pisze a kto broni tego i tak nikt się tutaj nie dowie. Być może i syf i Kasia z Tomkiem to ta sama osoba, a być może inna, ale jedno jest pewne, że kogo się tutaj zarekomenduje ten dostanie zdrowo po głowie i tak na prawdę rekomendacja tutejsza daje więcej złego niż dobrego.
Pisanie na tym jak i na każdym innym forum polega na tym że przez pierwsze kilka wpisów jesteśmy w stanie cokolwiek prawdy dowiedzieć się na jakiś temat a potem ZACZYNA SIĘ OBRAŻANIE KAŻDEGO I WBIJANIE MU NOŻA W PLECY -straszny syf. A jak wpiszesz coś pozytywnego-to i tak zaraz usunie ADMINISTRATOR hehehehehehehehheheh........................................................................................
......pozdrawiam Panów administratorów wybitnie kasujących pewne posty -to jest już śmieszne bo zbyt często kasujecie innych pozostawiając na forum tylko swoich kolegów-jak już to robicie to róbcie to tak żeby się nikt nie zorientował. A zresztą mój wpis pewnie i tak usuniecie.
A ja na targach widziałam cos pieknego w wykonaniu Pana Roberta Sowy Czy ktos moze cos o nim słyszał? Na poczatku myslelismy o studio novo ale cena mnie zmasakrowala :-(
ludzie a zwłaszcza andzia jakaś tam-jak chcesz 3godzinny film z mszy i wesela to idz do jakiegoś starszego pana kamerzysty który w latach 90tych kręcił takie filmy-a mamy jeszcze takich cudaków w naszym mieście-i on ci take coś nagra!tylko pytanie czy jest sens nagrywać tak długi film bo niech mi podniesie ręke to małżeństwo które chociaż raz do roku ogląda swój tak długi film...!to sie mija z celem...!a jakby ktoś nie wiedział to nie każda para zgadza się na wykorzystywanie ich wizerunków!
90 do 120 minut to wymagany czas dobrej pamiątki z dnia ślubu. Nie wyobrażam sobie mieć mniej nagrania. Moda na wesela 30 minutowe do mnie nie dociera, bo to żadna pamiątka po latach a jedynie fajny filmik dla gości, którzy nie są już zbytnio zainteresowania oglądaniem dłuższych filmów.
nigdy się nie zgodzę na krótszy film niż 2 godziny, bo film ma być dla mnie i dla moich dzieciaków (które planuję) i chcę by mogły oglądnąć film a nie skrót z tego dnia na podkładzie muzycznym. Dla tych którzy chcieliby krótszy film z tego dnia proponuję o ile to możliwe zażądać od kamerzysty filmu 2 godzinnego i skrótu 30 minutowego i wtedy jest i wilk syty i owca cała. Tylko czy któryś to zrobi w cenie tego nie wiem.
[quote=gość: g HZ]a jakby ktoś nie wiedział to nie każda para zgadza się na wykorzystywanie ich wizerunków! [/quote]
Skoro para zgodziła się na wykorzystywanie swoich wizerunków w skrócie czy spacerku to nie uważasz, że to mydlenie oczu klientowi, jako że nie mogą pokazać kościoła, rzucania wiankiem, pierwszego tańca czy błogosławin rodziców ? Chyba że oni nie mają zupełnie żadnych zgód a wszystko w internecie leci na czarno.
Jestem zdania podobnie jak Andzia83, że bez oglądnięcia całości a jedynie skrótu na podłożonej muzyce, nie można wybierać kamerzysty.
młoda para ma możliwość wybrania kilku fragmentów do prezentacji wideo jak i foto.wiem to na własnym przykładzie.chyba nie oczekujecie że na np.targach ślubnych ktoś bedzie prezentował film 3godzinny jak same targi trawają około 5godz..jak ci się podoba pierwsza minuta to umawiasz się z fotografem na więcej.jak wszędzie 1 wrażenie decyduje o wszystkim.biedne te dzieci co będą musiały 3godziny z rodzicami te 'filmy' oglądać .....
[quote=gość: g HZ] młoda para ma możliwość wybrania kilku fragmentów do prezentacji wideo jak i foto.wiem to na własnym przykładzie.chyba nie oczekujecie że na np.targach ślubnych ktoś bedzie prezentował film 3godzinny jak same targi trawają około 5godz..jak ci się podoba pierwsza minuta to umawiasz się z fotografem na więcej.jak wszędzie 1 wrażenie decyduje o wszystkim.biedne te dzieci co będą musiały 3godziny z rodzicami te 'filmy' oglądać ..... [/quote]
Nie przesadzaj. Może nie znam się na robieniu filmu ale już na oglądaniu i ocenianiu bardziej.
Nie wyobrażam sobie jak można w 30 minutowym teledysku z wesela pokazać wszystkich gości. Miałam okazję oglądać taki film kamerzysty z Krakowa, który trwał około 50 minut i młodzi w pierwszym wrażeniu z jego oglądania byli zachwyceni, ale niestety po kilku następnych jego puszczeniach zaczęło się okazywać że brakowało nie tylko ważnych ludzi z rodziny, ale i zatracona została cała oryginalna atmosfera wesela co przy weselach jakie się u nas organizuje ponad 150 a nawet 200 gości już nie jest do pominięcia. Zamiast pamiątki reportażowej była to pamiątka poglądowa, co mi osobiście nie pasuje. Odpowiada mi 2 godzinny reportaż dla efektu połączony w odpowiednich miejscach teledyskowymi elementami, ale moda z internetu teledyskowego całościowego materiału z wesela na podkładzie muzycznym jest dobra na przyjęcia do 50 osób, gdzie przeważnie nic się nie dzieje i nie ma jak tego inaczej pokazać bo ciągle będą to te same twarze.
...witam ja dzwoniłam na 2012 rok do tych peephole i mieli jeszcze wolne ....tak że mi się udało..
koleś z osieczan jerryfilmx, dobry i tani
wbrew powszechnej opini w krakowie są tańsi fotografowie i kamerzyści...wystarczyło pojechać na targi ślubne które były w miniony wekend na klimeckiego w krakowie i jak ktoś był zainteresowany tym tematem to miał duuuże pole do wyboru.
Ja też szukam kamerzysty i fotografa na wesele. Termin 1 lub 8 września przyszłego roku. Pan Paweł ma niestety zajęte oba te terminy, jego filmy oglądałam i mi się podobają, a pephole ma same skróty i teledyski. Pan Błachut niestety kręci trochę staroświecko, a Pan Polek też się niespecjalnie stara, a jedynie klipy i skróty są w miarę dopracowane (za dużo muzyki poważnej). Chciałabym zobaczyć coś kręconego na żywo zanim podejmiemy decyzję. Ma ktoś z was jakieś linki do oglądnięcia większej części jakiegoś wesela kamerzysty z Myślenic i okolic?
Wiem że temat nie o fotografach ale co sądzicie o Studio Proste ze Stróży?
[quote=gość: Naxa] wbrew powszechnej opini w krakowie są tańsi fotografowie i kamerzyści...wystarczyło pojechać na targi ślubne które były w miniony wekend na klimeckiego w krakowie i jak ktoś był zainteresowany tym tematem to miał duuuże pole do wyboru. [/quote]
Byliśmy na ostatnich targach tak z ciekawości, ale tam jest dokładnie to samo co w sieci. Kamerzyści pokazują tylko to co ładne czyli kilkuminutowe skróty, ładne początki a jak się zapyta o najważniejsze czyli treść wesela, to większość odpowiadała zbywająco, że tego nie mogą udostępniać bo klienci sobie nie życzą. Ciekawe że skróty pozwalają a przykładowo rzucania wiankiem czy Mszy Świętej nie ? Jakby wyraźnie się bali pokazania czegoś innego niż skróty, spacery, ubierania młodych.
To samo z fotografiami. Nie wiem czy zauważyłaś, że żaden nie pokaże całej sesji foto określonej pary. Pokazują tylko najlepsze fotografie jakie udało się im zrobić w ciągu roku czy dwóch, każda innej pary. Mnie to nie przekonuje, bo dobry fotograf ma pokazać album ślubny pary z 1 września 2009 i ma się on podobać w całości. Nawet mojemu tacie, który robi rocznie prawie 2000 zdjęć uda się zrobić kilka sztuk zapierających dech w piersiach, ale to nie znaczy że jest on dobrym fotografem.
[quote=gość: Andzia83]
Wiem że temat nie o fotografach ale co sądzicie o Studio Proste ze Stróży? [/quote] jako czlowiek z branzy polecam, znam i lubie
[quote=ryhu] Kamerzyści pokazują tylko to co ładne czyli kilkuminutowe skróty, ładne początki a jak się zapyta o najważniejsze czyli treść wesela, to większość odpowiadała zbywająco, że tego nie mogą udostępniać bo klienci sobie nie życzą. Ciekawe że skróty pozwalają a przykładowo rzucania wiankiem czy Mszy Świętej nie ? Jakby wyraźnie się bali pokazania czegoś innego niż skróty, spacery, ubierania młodych.
To samo z fotografiami. Nie wiem czy zauważyłaś, że żaden nie pokaże całej sesji foto określonej pary. Pokazują tylko najlepsze fotografie jakie udało się im zrobić w ciągu roku czy dwóch, każda innej pary. Mnie to nie przekonuje, bo dobry fotograf ma pokazać album ślubny pary z 1 września 2009 i ma się on podobać w całości. [/quote]
Nie wiem gdzie pytałaś, ale ja niedawno byłam z moim chłopakiem u Pana Jacka Sali (koło Dobosza) i mogliśmy zobaczyć dowolne fotki jak też fragmenty filmów weselnych. Inna sprawa, że część mi się podobała bardziej, inna mniej ale zobaczyliśmy wszystko co chciałam.
tylko Błachut ;-)))) polecamy z całą rodziną !!!
[quote=gość: Narzeczona]
Nie wiem gdzie pytałaś, ale ja niedawno byłam z moim chłopakiem u Pana Jacka Sali (koło Dobosza) i mogliśmy zobaczyć dowolne fotki jak też fragmenty filmów weselnych. Inna sprawa, że część mi się podobała bardziej, inna mniej ale zobaczyliśmy wszystko co chciałam. [/quote]
On pisał z tego co widzę o tym co pokazują na targach i ci co się reklamują pokazując tylko ozdobniki całości materiału. Kamerzyści najczęściej robią właśnie tak, że słaby materiał reporterski starają się upiększyć wstępem, spacerem i zakończeniem, a wszystko poza tym jest zwyczajnym zupełnie nie poskładanym czy nie zmontowanym gniotem nie nadającym się do oglądania bez palca na przewijaniu pilota. Dlatego nigdy nie zamówiłabym kamerzysty na podstawie kilku klipów i spacerków, bo po latach te kawałki nie będą już nic warte a wartość nabierze surowy reportaż dobrze poskładany z dobrym obrazem i dźwiękiem, który uruchomi wspomnienia.
Ja jeżeli w ogóle zamówię kamerzystę to na pewno wybiorę go w ten sposób, że każę mu pokazać dwa losowo przeze mnie wybrane materiały z przeze mnie strzelonych dat ślubu i po ich oglądnięciu podejmę decyzję. Na pewno nie nabiorę się na reklamówki internetowe czy płytę demo, bo to za tani i za bardzo przewidywalny chwyt.
Fotografa o wiele łatwiej sprawdzić niż kamerzystę.
Kasiu i Marcinie albo może raczej panie Piotrze - są pewne granice jakich nie powinno się łamać, ale widzę że ty tych granic nie znasz. Ja rozumiem że fora internetowe to darmowa reklama którą można sobie zrobić samemu podając się za zadowolonego klienta, ale obrażanie konkurencji jest co najmniej niesmaczne.
Wystawia sobie pan tym najgorszą możliwą opinię, bo inteligentny człowiek pana wysłucha i przytaknie żeby potem odejść i pomyśleć sobie coś zupełnie przeciwnego.
Nadając na konkurencję w dodatku zupełnie jej nie znając, wykreśliłbym takiego usługodawcę ze swojej listy wyboru, nawet jakby pan mi dawał film w złotym pudełku.
Są pewne zasady moralne i pewna etyka - panu to jest zupełnie obce.
Pozdrawiam.
ja polecam Błachuta
Witam.
Święte słowa Panie Fotograf.
Nie znam tego człowieka i chyba nie miałem z nim do czynienia, ale jeśli faktycznie pisze sam o sobie opluwając na dodatek konkurencję to dla mnie jako CZŁOWIEK jest skreślony.
ludzie jesteście żenujący!!!!logicznym jest że jak jedziesz na jakieś targi to pokazujesz swoje najlepsze prace a ludzie którzy przechodzą koło twojego stoiska tylko zerkają i jak sie im zdjecie spodoba to sie zatrzymują więc trzeba najpierw zachęcić ich wzrok jakimś fajnym foto.mam wrazenie że ci co się tu pytają o fotografów to i tak już wybrali tych z okolicy więc nie wiem po co tu piszą...
to nie na to forum ;-) haha
Panie fotograf, otóż znam Piotrka i szczerze wątpię aby pisał cokolwiek na tym forum.
Po pierwsze, podejrzewam, że na brak zleceń nie narzeka.
Po drugie wątpię, aby w ten sposób pisał o konkurencji, którą nota bene szanuje.
Mało tego, podejrzewam że to właśnie konkurencja albo jakiś małolat idiota wypisuje takie bzdety tylko po to żeby zaszkodzić Piotrkowi. Więc może niech Pan nie osądza nikogo, zwłaszcza na tym forum gdzie wszyscy są anonimowi i mogą pisać co się im podoba.
A teraz uwaga to kogoś o nicku "Kasia i Marcin" - przestań wypisywać takie bzdury, jest to gówniarskie zachowanie i myśle że celowe działanie na szkodę firmy Piotrka.
To tyle z mojej strony.
Pozdrawiam
Kto pisze a kto broni tego i tak nikt się tutaj nie dowie. Być może i syf i Kasia z Tomkiem to ta sama osoba, a być może inna, ale jedno jest pewne, że kogo się tutaj zarekomenduje ten dostanie zdrowo po głowie i tak na prawdę rekomendacja tutejsza daje więcej złego niż dobrego.
Dokładnie. Ten temat to nic dobrego :-(
Pisanie na tym jak i na każdym innym forum polega na tym że przez pierwsze kilka wpisów jesteśmy w stanie cokolwiek prawdy dowiedzieć się na jakiś temat a potem ZACZYNA SIĘ OBRAŻANIE KAŻDEGO I WBIJANIE MU NOŻA W PLECY -straszny syf. A jak wpiszesz coś pozytywnego-to i tak zaraz usunie ADMINISTRATOR hehehehehehehehheheh........................................................................................
......pozdrawiam Panów administratorów wybitnie kasujących pewne posty -to jest już śmieszne bo zbyt często kasujecie innych pozostawiając na forum tylko swoich kolegów-jak już to robicie to róbcie to tak żeby się nikt nie zorientował. A zresztą mój wpis pewnie i tak usuniecie.
A ja na targach widziałam cos pieknego w wykonaniu Pana Roberta Sowy Czy ktos moze cos o nim słyszał? Na poczatku myslelismy o studio novo ale cena mnie zmasakrowala :-(
ludzie a zwłaszcza andzia jakaś tam-jak chcesz 3godzinny film z mszy i wesela to idz do jakiegoś starszego pana kamerzysty który w latach 90tych kręcił takie filmy-a mamy jeszcze takich cudaków w naszym mieście-i on ci take coś nagra!tylko pytanie czy jest sens nagrywać tak długi film bo niech mi podniesie ręke to małżeństwo które chociaż raz do roku ogląda swój tak długi film...!to sie mija z celem...!a jakby ktoś nie wiedział to nie każda para zgadza się na wykorzystywanie ich wizerunków!
90 do 120 minut to wymagany czas dobrej pamiątki z dnia ślubu. Nie wyobrażam sobie mieć mniej nagrania. Moda na wesela 30 minutowe do mnie nie dociera, bo to żadna pamiątka po latach a jedynie fajny filmik dla gości, którzy nie są już zbytnio zainteresowania oglądaniem dłuższych filmów.
nigdy się nie zgodzę na krótszy film niż 2 godziny, bo film ma być dla mnie i dla moich dzieciaków (które planuję) i chcę by mogły oglądnąć film a nie skrót z tego dnia na podkładzie muzycznym. Dla tych którzy chcieliby krótszy film z tego dnia proponuję o ile to możliwe zażądać od kamerzysty filmu 2 godzinnego i skrótu 30 minutowego i wtedy jest i wilk syty i owca cała. Tylko czy któryś to zrobi w cenie tego nie wiem.
[quote=gość: g HZ]a jakby ktoś nie wiedział to nie każda para zgadza się na wykorzystywanie ich wizerunków! [/quote]
Skoro para zgodziła się na wykorzystywanie swoich wizerunków w skrócie czy spacerku to nie uważasz, że to mydlenie oczu klientowi, jako że nie mogą pokazać kościoła, rzucania wiankiem, pierwszego tańca czy błogosławin rodziców ? Chyba że oni nie mają zupełnie żadnych zgód a wszystko w internecie leci na czarno.
Jestem zdania podobnie jak Andzia83, że bez oglądnięcia całości a jedynie skrótu na podłożonej muzyce, nie można wybierać kamerzysty.
młoda para ma możliwość wybrania kilku fragmentów do prezentacji wideo jak i foto.wiem to na własnym przykładzie.chyba nie oczekujecie że na np.targach ślubnych ktoś bedzie prezentował film 3godzinny jak same targi trawają około 5godz..jak ci się podoba pierwsza minuta to umawiasz się z fotografem na więcej.jak wszędzie 1 wrażenie decyduje o wszystkim.biedne te dzieci co będą musiały 3godziny z rodzicami te 'filmy' oglądać .....
ja polecam pana Artura Deptę z Dolnego Przedmieścia jak dla mnie jest rewelacyjny:)
[quote=gość: g HZ] młoda para ma możliwość wybrania kilku fragmentów do prezentacji wideo jak i foto.wiem to na własnym przykładzie.chyba nie oczekujecie że na np.targach ślubnych ktoś bedzie prezentował film 3godzinny jak same targi trawają około 5godz..jak ci się podoba pierwsza minuta to umawiasz się z fotografem na więcej.jak wszędzie 1 wrażenie decyduje o wszystkim.biedne te dzieci co będą musiały 3godziny z rodzicami te 'filmy' oglądać ..... [/quote]
Nie przesadzaj. Może nie znam się na robieniu filmu ale już na oglądaniu i ocenianiu bardziej.
Nie wyobrażam sobie jak można w 30 minutowym teledysku z wesela pokazać wszystkich gości. Miałam okazję oglądać taki film kamerzysty z Krakowa, który trwał około 50 minut i młodzi w pierwszym wrażeniu z jego oglądania byli zachwyceni, ale niestety po kilku następnych jego puszczeniach zaczęło się okazywać że brakowało nie tylko ważnych ludzi z rodziny, ale i zatracona została cała oryginalna atmosfera wesela co przy weselach jakie się u nas organizuje ponad 150 a nawet 200 gości już nie jest do pominięcia. Zamiast pamiątki reportażowej była to pamiątka poglądowa, co mi osobiście nie pasuje. Odpowiada mi 2 godzinny reportaż dla efektu połączony w odpowiednich miejscach teledyskowymi elementami, ale moda z internetu teledyskowego całościowego materiału z wesela na podkładzie muzycznym jest dobra na przyjęcia do 50 osób, gdzie przeważnie nic się nie dzieje i nie ma jak tego inaczej pokazać bo ciągle będą to te same twarze.