Galeriami przyjęło się nazywać wielkopowierzchniowe sklepy, których zadaniem jest sprzedać i zarobić. I nic więcej. Dlatego trochę mnie szlag trafia, że sklep nazywa się galerią. Lepiej by już było nazwać takie coś galerą handlową, bo zatrudnieni w nich ludzie często za bardzo niskie zarobki muszą tyrać od świtu do zmierzchu, jak prawdziwi galernicy. Ale nic to, wylałem trochę goryczy, a teraz chcę przejść do tematu. Nasi kochani myśleniccy kupcy coś nie mogą się zdecydować na swoją galerię. Oczywiście na ich niezdecydowaniu korzystają inni kupcy spoza Myślenic. Wiadomo, że gdzie dwóch (czyt. pan burmistrz i kupcy) się bije tam trzeci korzysta. Tym razem przyjdą Amerykanie, którzy są właścicielami wszystkich budynków "galerii" w Polsce i wybudują "galerię" w Myślenicach, znów wyprzedzając naszych zaściankowo obrażonych na wszystko i wszystkich kupców. Gdzie? Otóż koło Orlenu. Prawdę powiedziawszy jestem w stanie przewidzieć, że do "galerii" naszych kupców nie będę miał co iść, bo wiem, że będzie ona taka właśnie, jak jej właściciele... Jacy? Nie chce mi się o tym pisać, bo ich postawa mnie po prostu żenuje. To i artykuł o galerii na stronach Miasto-info skłoniło mnie do napisania tych kilku słów. Czy sądzicie, że Myślenice i mieszkańcy tego miastka kiedykolwiek się ucywilizują?
W moim odczuciu jakiś market stricte budowlany by się przyjął. Ale galeria handlowa według mnie świadczy jedynie o dobrym poczuciu humoru :).
Do galerii handlowej większość starszych ludzi nie pójdzie, bo nie przepada za takimi miejscami. Młodsza klientela wybierze... Kraków. Mając busa pod Galerie Krakowską, bliskość G. Kazimierz czy Bonarki mało kto zdecyduje się na "myślenicką galerię handlową".
Prosta sprawa - sklepy - sieciówki nie wchodzą do małych miasteczek, bo im się to nie opłaca. Jak ktoś poczyta zasady na jakich można otworzyć sklep ze znanej sieci, to w większości jest zapis "miasto powyżej 40 tys. mieszkańców", a Myślenice mają 18 tys.
No więc "znane sieci" tu nie wejdą.
Myślenicki sklep marki House ma stare promocje i stare kolekcje, ba te same buty w Myślenicach widziałem, za 149 zł, a potem w galerii krakowskiej za 79 zł (następnego dnia).
BigStar - podobnie.
Reszta? My nie mamy sieciówek.
W małym mieście lepsze są małe sklepiki. Przynajmniej ma to jakiś charakter
A ja myślę że to kapitalny pomysł i z niecierpliwością czekam na realizacje. Warunek jeden , mianowicie wybór i ceny/promocje/ krakowskie a nie megalomańskie rodem od naszych "kupców". Jestem za.
[quote]
Prosta sprawa - sklepy - sieciówki nie wchodzą do małych miasteczek, bo im się to nie opłaca. Jak ktoś poczyta zasady na jakich można otworzyć sklep ze znanej sieci, to w większości jest zapis "miasto powyżej 40 tys. mieszkańców", a Myślenice mają 18 tys.
No więc "znane sieci" tu nie wejdą.
W małym mieście lepsze są małe sklepiki. Przynajmniej ma to jakiś charakter[/quote]
Biedronka jest sieciówką, podobnie Carfour czy Jan i kilka jeszcze innych na terenie Myślenic. Nikt w mniejszych miastach nie buduje molochów na miarę wielotysięcznego miasta tylko proporcjonalnie do zapotrzebowania.
Poza tym, w Myślenicach jest spory problem z konsolidacją konkretnych produktów z danej branży. Jest dużo sklepów, które mają wszystko i nic, jak np z materiałami budowlanymi. Dlatego w moim przekonaniu, siecówki, markety jak najbardziej, bo raz, że denerwuje mnie jeżdżenie po zatłoczonym mieście za potrzebami, dwa, że w końcu wybuduje się jakaś konkurencja.
Galeria handlowa, no zwał jak zwał, ale obawiam się, że to tylko samo nazewnictwo, ludzie w zależności od sposobu bycia różnie rozumieją przesłanie tej nazwy.
Kochanek, ale ty kompletnie nie zrozumiałeś o czym ja piszę, jakbyś nie czytałze zrozumieniem.
Po pierwsze napisałem, że jeśli by powstał market budowlany to na pewno się przyjmie, bo jest to dziedzina w której mamy braki.
Po drugie skupiałem się na sklepach z ubraniami (no nie oszukujmy się, w galeriach głownie chodzi o odzież)
Po trzecie, Biedronka to owszem sieciówka, ale w planie finansowym firmy jest otwieranie jej wszędzie i dodajmy Biedronka nie jest towarem luksusowym, a w "galeriach handlowych" towary są raczej z dużo wyższego segmentu niż ten, który prezentuje Biedronka. Jan to słaby przykład sieciówki, bo pisałem o dużych zachodnich i polskich sieciówkach, których nazwy wymieniam niżej w tym poście.
"Nikt w mniejszych miastach nie buduje molochów na miarę wielotysięcznego miasta tylko proporcjonalnie do zapotrzebowania."
No więc sam potwierdzasz, że w tym czymś co będzie w myślenicach będą te same sklepy, co są teraz rozsiane po myślenicach, a wiele z nich UPADNIE, bo czynsz będzie za duży.
Jakby Myślenice były chociaż wielkości Nowego Targu to już by było lepiej. A tak miasto bez komunikacji miejskiej, chce mieć swoją "galeryję". Chyba dla gimnazjalistek, bo licealistki, to raczej przodują po galeriach krakowskich.
Cecylio droga masz poczucie humoru i to duże. Napisałem wyraźnie, że żadna szanująca się firma znana z galerii handlowych nie otworzy w Myślenicach swojego sklepu, bo jest to za mały rynek zbytu. Jakbyś poczytała zasady uruchamiania sklepów danej firmy to byś to wiedziała.
Zapomnij więc o markach Reserved, C&A, Cropp, House, Pull&Bear, Bershka, Tawum, Peek&Cloppenburg, H&M, Zara, Adidas, Puma, InterSport, Empik,
Możesz liczyć co najwyżej na parę lokalnych sklepów.
Faktycznie sklep budowlany z dużym zakresem towaru byłby niegłupi, choć nie wiem czy tam można byłoby negocjować ceny tak jak na składach budowlanych ?
""Cecylio droga masz poczucie humoru i to duże. Napisałem wyraźnie, że żadna szanująca się firma znana z galerii handlowych nie otworzy w Myślenicach swojego sklepu, bo jest to za mały rynek zbytu. Jakbyś poczytała zasady uruchamiania sklepów danej firmy to byś to wiedziała.
Zapomnij więc o markach Reserved, C&A, Cropp, House, Pull&Bear, Bershka, Tawum, Peek&Cloppenburg, H&M, Zara, Adidas, Puma, InterSport, Empik,
Możesz liczyć co najwyżej na parę lokalnych sklepów."
Och przepraszam Pani/e znawco za niedopatrzenie z mojej strony. Jak chcesz to możesz kupować w przysłowiowym "geesie" nikt Ci nie broni. Natomiast zasad otwierania sklepów nie będę czytać bo to mnie interesuje.Jako klienta interesuje mnie aby kupować : blisko,tanio,w miłej atmosferze i fajne rzeczy i tyle.Natomiast wywody z cyklu "marketing dla ubogich" mnie nie obchodzą. Nie jest też wykluczone że Piszesz to gdyż jesteś jednym z tych zdruzgotanych myślenickich kupców którzy po serii kompromitacji nie wiedzą co począć ze złości.
Cecylia uważaj na słowa, bo możesz się tylko ośmieszyć i bardzo zdziwić, gdyż nie jestem kupcem, ani nawet nie znam tego towarzystwa, i mam mniej niż 23 lata, co da się wyczytać z postu, bo wymieniłem sporo marek "młodzieżowych".
Natomiast handel i ekonomia mnie interesują, tudzież jest to dziedzina mego wykształcenia i powiem Ci (a raczej wysoce uświadomię), że jeśli liczysz, że w Galerii Handlowej w Myślenicach, kupisz coś - tanio - to się przeliczysz.
Z prostego względu - w takich miejscach, czynsz jaki muszą płacić najemcy (czyli sklepikarze) jest bardzo wysoki, to też albo muszą mieć duży ruch (w Myślenicach wykluczone), albo muszą podnieć ceny (najbardziej prawdopodobny obrót sprawy).
Także bardzo mi przykro, ale tanio to tam na pewno nie będzie, bo nie ma prawa tam być bardzo tanio, ani nawet tanio. co potwierdzają przykłady jakichkolwiek galerii handlowych w mniejszych miejscowościach.
Marzą Ci się spore upusty i rabaty, a zastanowiłaś się koleżanko, skąd one się biorą?
Z tego, że dany sklep i sprzedawca mają spory obrót i mogą sobie pozwolić na obniżenie cen, bo i tak wyjdą na swoje - czegoś takiego na podstawach przedsiębiorczości w liceum uczą - prosta logika zachowań wolnego rynku.
Więc na tanie oferty, promocje możesz liczyć jedynie w dużych galeriach, w dużych ośrodkach ludzkich - przykład był podany przeze mnie (buty marki House) przykładów mogę mnożyć wiele.
Mnie tylko śmieszy, trzy różne grupy osób chcą robić "galeryje" dziwne, że nie rozumieją, że i tak im to upadnie.
Tylko market budowlany się przyjmie/większy market spozywczy - ale market, nie GALERIA!.
ps. Jak Cię nie interesuje sposób w jaki działają takie twory jak galerie handlowe, to po co się wypowiadasz w tym temacie, skoro nawet nie chcesz merytorycznie podyskutować i przeczytać argumentów Twojego złego (skądinąd) myślenia?
Każdy lub prawie każdy z wypowiadających się na tym forum ma rację. Wiadomo nie od dziś, że wielkim sklepom czy też korporacjom nie opłaca się inwestować w małych miejscowościach. Mają swoje zasady wypracowane przez lata, którymi się kierują. Dlatego też nie obchodzą ich takie miejscowości, jak choćby Myślenice. Choć pod różnymi względami nasze miasteczko różni się od innych podobnej wielkości. Tutaj handel kwitnie bez różnicy na charakter oferowanych usług. To pewnego rodzaju ewenement w skali kraju, jak sądzę. U nas może też powstać galeria, ale wiadomo, że taka jaka będzie odpowiadała miejscu powstania. I jestem za tym, żeby pazerni myśleniccy handlarze przegrali tą walkę. Nie dziwcie się, że w Myślenicach sprzedaje się stare kolekcje, ceny są wysokie i towar nie zawsze jest najwyższej jakości. Tutaj handlarze zatrudniają jedną sprzedawczynię na 5 m kwadratowych, której płacą 800 zł. Oczywiście wiele z nich nie pracuje na biało i robi to przez 10-12 godzin dziennie. Ktoś napisał, że nie można się targować w dużych sklepach. Wszędzie można... Chyba tylko u nas nic z tego nie wychodzi. Dlaczego? Jak odpowiedział jeden ze spotkanych przez mojego kolegę myślenickich milionerów na pytanie: co słychać? Aaaaa... Pcho się jakoś tą bide...
Bzdurą jest że wszędzie można się targować, to znaczy można, ale czasem nic to nie da. Nie wynika to z pazerności właściciela, a z polityki firmy którą handlują. Jest coś takiego jak cena narzucona, obowiązuje sztywny cennik i marże są często bardzo niskie.
[quote=:[hr][quote] napisał]Aha jak koleżanka wyżej chce kupować fajne rzeczy, tanio itd. to zawsze ma sporo szmateksów w Myślenicach ;-) ich nie ma w galeriach:D[/quote]
Naprawdę żenada!!! Nie mów nikomu że studiujesz chyba że za kase na prywatnej uczelni.[/quote]
Żenada to jesteś Ty po swoich słowach - "Natomiast zasad otwierania sklepów nie będę czytać bo to mnie interesuje." a otwierasz buźkę i zabierasz zdanie. Typowa ignorantka.
Może nie studiuje na ej dżi ejdżu, albu uuuu jocie, ale studiuje na uczelni, której profil jest ściśle związany z moim kierunkiem studiów - finansowym i ekonomicznym.
Uczelni państwowej i największej tego typu uczelni w Polsce :).
Pani ignorantka raczy sobie poszukać informacji w internecie skoro tak ją ciekawi, gdzie studiuję.
Nie no daj już spokój bo nie dość że bredzisz od początku to jeszcze puszczają ci nerwy. 100% poparcia dla Cecylii, ja też uważam że jesteś albo sfrustrowanym kupcem albo dzieciątkiem takowego. Nie podniecaj się już i nie gadaj bzdur , przy okazji nie obrażaj nikogo jak masz problem to napisz do "Przyjaciółki"
Popieram przedmówczynie żenująca jest ta osoba,bo nie wiem czy to on czy ona. To bez znaczenia ale jeżeli ta uczelnia zacna kształci takich studentów to współczuje.
Wow ja mam dać spokój to czemu lasiunia nie da spokoju jak sama napisała, że ją to nie interesuje?
Poza tym nie umiecie czytać drodzy państwo ze zrozumieniem.
Krytykuje WSZYSTKICH i kupców i tyematu tych od dworca i tych od tej nowej "galeryjy".
Wow, tak trudno zrozumieć?
Spiski w RM węszą, ja nie spiskuje, wyrażam swoje zdanie.
Alamanzor - wniosłeś coś do tego tematu poza obrażaniem mnie?
Pozwolę sobie zacytować bo pięknie powiedziane, mam nadzieję, że autor się nie obrazi.
Sergiusz Piasecki
21.09.2010 - 20:01
Co wy chcecie od prywatnego przedsiębiorcy jakim jest Galeria Zakopianka: buduje za SWOJE, NA SWOJEJ ZAKUPIONEJ DZIAŁCE BIZNES Z WŁASNYM RYZYKIEM w zgodzie z prawem, a dlaczegoż to Starosta Tomal miał im nie wydać pozwolenia? JAKIM PRAWEM Was to kuje. Co do kupców i firmy jakieś tam z Łodzi, to właścicielem ponad połowy spółki PKS była gmina Myślenice, a że zrobiła świetny biznes zamieniając siekierke na nie kijek , a badylek: to wy szanowni obywatele tej miejscowości macie siłe karteczki i krzyżyka tam postawionego. No bo gdzieś zgubiłem organy ścigania. Jakże oni są bardzo sprawni ścigając wandali co ledwie jakiś marny przystaneczek zdemolowali (i słusznie, trzeba ich ścigać)= prawo jest jednak dla maluczkich, a nie dla dużych. Kupcy kupili w centrum hektary za bezcen ( troszki ciut , ciut wiecej niż 1 ar za 20 tysiaków), za kilka lat sprzedadzą jak was troche pamięc zawiedzie i dopadnie skleroza. Jakiaś tam firma z Łodzi , w cale tak jak pisze w umowie nie zamierzała budować dworca autobusowego, tylko stacje benzynową, z której będziecie dośc szybko korzystać, CHYBA ZGODĘ BARDZO SZYBKO WYRAZILI PAŃSTWO RADNI, którzy wszem i wobec i powszechnie deklarują, że nie są radnymi Miasta I Gminy, tylko radnymi ze swojej pipidówki= tak panie Jurku, panie Kazku itp i głęboko mają gdzieś interes tego szanownego Grodu i szanownych jego obywateli. ACHA zapomniałem jszcze o GROSSE SPEZIALIST: co zarządzali to wspaniałą spółką do niedawna, co ich dość nawet szybko wywalił nowy właściciel. Ale całe szczeście znależli bezpieczną przystań.
[quote]Wow ja mam dać spokój to czemu lasiunia nie da spokoju jak sama napisała, że ją to nie interesuje?
Poza tym nie umiecie czytać drodzy państwo ze zrozumieniem.
[/quote]
Ja nie liczę na to że w "galerii" będzie można kupić dużo i tanio. Będzie coś tam taniej niż obecnie w sklepach i lepszy towar ale bez przesady. Ludzie i tak będą jeździć do Krakowa, bo jest niedaleko, są sprawdzone sklepy, są promocje na które nie liczyłbym w myślenickiej galerii, itp.
Zresztą, nie ma sensu gdybać, pożyjemy zobaczymy co z tego będzie :)
Moim zdaniem ta galeria w Myślenicach to porażka.
Handel ogólnie siadł w tym roku, ludzie nie mają kasy. Bieżące wydatki, opłaty, czynsze, media skutecznie drenują nasze portfele.
Oczywiście jest procent społeczeństwa, który ma zawsze pieniądze, niezależnie od kryzysów, ale czy to wystarczy dla funkcjonowania galerii. Myślę że większość i tak wybierze Kraków. Nie da się porównać np Bonarki z naszą Dekadą.
Bonarka City Centre z Krakowa;
- Powierzchnia użytkowa: 91 tys. m2; pow. całkowita: 234 tys. m2;
- 270 najemców, w tym główni: Auchan, Leroy Merlin, Mega Avans;
- największy gigaplex kinowy Cinema City;
- ponad 30 restauracji, kawiarni;
- 3 200 bezpłatnych miejsc parkingowych
[quote=gość: Z charakterem baby!]Jakbyś poczytała zasady uruchamiania sklepów danej firmy to byś to wiedziała.
Zapomnij więc o markach Reserved, C&A, Cropp, House, Pull&Bear, Bershka, Tawum, Peek&Cloppenburg, H&M, Zara, Adidas, Puma, InterSport, Empik,
Możesz liczyć co najwyżej na parę lokalnych sklepów. [/quote]
Tak sie składa że akurat Empik będzie w "galerii" czy też na "dworcu" (nie wiem które określenie jest właściwe) wiec autor cytatu chyba nie dokładnie przeczytał zasady otwierania sklepów.
Nie odnosząc sie do autora cytatu chciałbym dodac, ze smieszy mnie jak ludzie kończą studia i wydaje im sie, że wszystko wiedzą "bo tak było w książce" :)
Galeriami przyjęło się nazywać wielkopowierzchniowe sklepy, których zadaniem jest sprzedać i zarobić. I nic więcej. Dlatego trochę mnie szlag trafia, że sklep nazywa się galerią. Lepiej by już było nazwać takie coś galerą handlową, bo zatrudnieni w nich ludzie często za bardzo niskie zarobki muszą tyrać od świtu do zmierzchu, jak prawdziwi galernicy. Ale nic to, wylałem trochę goryczy, a teraz chcę przejść do tematu. Nasi kochani myśleniccy kupcy coś nie mogą się zdecydować na swoją galerię. Oczywiście na ich niezdecydowaniu korzystają inni kupcy spoza Myślenic. Wiadomo, że gdzie dwóch (czyt. pan burmistrz i kupcy) się bije tam trzeci korzysta. Tym razem przyjdą Amerykanie, którzy są właścicielami wszystkich budynków "galerii" w Polsce i wybudują "galerię" w Myślenicach, znów wyprzedzając naszych zaściankowo obrażonych na wszystko i wszystkich kupców. Gdzie? Otóż koło Orlenu. Prawdę powiedziawszy jestem w stanie przewidzieć, że do "galerii" naszych kupców nie będę miał co iść, bo wiem, że będzie ona taka właśnie, jak jej właściciele... Jacy? Nie chce mi się o tym pisać, bo ich postawa mnie po prostu żenuje. To i artykuł o galerii na stronach Miasto-info skłoniło mnie do napisania tych kilku słów. Czy sądzicie, że Myślenice i mieszkańcy tego miastka kiedykolwiek się ucywilizują?
W moim odczuciu jakiś market stricte budowlany by się przyjął. Ale galeria handlowa według mnie świadczy jedynie o dobrym poczuciu humoru :).
Do galerii handlowej większość starszych ludzi nie pójdzie, bo nie przepada za takimi miejscami. Młodsza klientela wybierze... Kraków. Mając busa pod Galerie Krakowską, bliskość G. Kazimierz czy Bonarki mało kto zdecyduje się na "myślenicką galerię handlową".
Prosta sprawa - sklepy - sieciówki nie wchodzą do małych miasteczek, bo im się to nie opłaca. Jak ktoś poczyta zasady na jakich można otworzyć sklep ze znanej sieci, to w większości jest zapis "miasto powyżej 40 tys. mieszkańców", a Myślenice mają 18 tys.
No więc "znane sieci" tu nie wejdą.
Myślenicki sklep marki House ma stare promocje i stare kolekcje, ba te same buty w Myślenicach widziałem, za 149 zł, a potem w galerii krakowskiej za 79 zł (następnego dnia).
BigStar - podobnie.
Reszta? My nie mamy sieciówek.
W małym mieście lepsze są małe sklepiki. Przynajmniej ma to jakiś charakter
A ja myślę że to kapitalny pomysł i z niecierpliwością czekam na realizacje. Warunek jeden , mianowicie wybór i ceny/promocje/ krakowskie a nie megalomańskie rodem od naszych "kupców". Jestem za.
[quote]
Prosta sprawa - sklepy - sieciówki nie wchodzą do małych miasteczek, bo im się to nie opłaca. Jak ktoś poczyta zasady na jakich można otworzyć sklep ze znanej sieci, to w większości jest zapis "miasto powyżej 40 tys. mieszkańców", a Myślenice mają 18 tys.
No więc "znane sieci" tu nie wejdą.
W małym mieście lepsze są małe sklepiki. Przynajmniej ma to jakiś charakter[/quote]
Biedronka jest sieciówką, podobnie Carfour czy Jan i kilka jeszcze innych na terenie Myślenic. Nikt w mniejszych miastach nie buduje molochów na miarę wielotysięcznego miasta tylko proporcjonalnie do zapotrzebowania.
Poza tym, w Myślenicach jest spory problem z konsolidacją konkretnych produktów z danej branży. Jest dużo sklepów, które mają wszystko i nic, jak np z materiałami budowlanymi. Dlatego w moim przekonaniu, siecówki, markety jak najbardziej, bo raz, że denerwuje mnie jeżdżenie po zatłoczonym mieście za potrzebami, dwa, że w końcu wybuduje się jakaś konkurencja.
Galeria handlowa, no zwał jak zwał, ale obawiam się, że to tylko samo nazewnictwo, ludzie w zależności od sposobu bycia różnie rozumieją przesłanie tej nazwy.
Kochanek, ale ty kompletnie nie zrozumiałeś o czym ja piszę, jakbyś nie czytałze zrozumieniem.
Po pierwsze napisałem, że jeśli by powstał market budowlany to na pewno się przyjmie, bo jest to dziedzina w której mamy braki.
Po drugie skupiałem się na sklepach z ubraniami (no nie oszukujmy się, w galeriach głownie chodzi o odzież)
Po trzecie, Biedronka to owszem sieciówka, ale w planie finansowym firmy jest otwieranie jej wszędzie i dodajmy Biedronka nie jest towarem luksusowym, a w "galeriach handlowych" towary są raczej z dużo wyższego segmentu niż ten, który prezentuje Biedronka. Jan to słaby przykład sieciówki, bo pisałem o dużych zachodnich i polskich sieciówkach, których nazwy wymieniam niżej w tym poście.
"Nikt w mniejszych miastach nie buduje molochów na miarę wielotysięcznego miasta tylko proporcjonalnie do zapotrzebowania."
No więc sam potwierdzasz, że w tym czymś co będzie w myślenicach będą te same sklepy, co są teraz rozsiane po myślenicach, a wiele z nich UPADNIE, bo czynsz będzie za duży.
Jakby Myślenice były chociaż wielkości Nowego Targu to już by było lepiej. A tak miasto bez komunikacji miejskiej, chce mieć swoją "galeryję". Chyba dla gimnazjalistek, bo licealistki, to raczej przodują po galeriach krakowskich.
Cecylio droga masz poczucie humoru i to duże. Napisałem wyraźnie, że żadna szanująca się firma znana z galerii handlowych nie otworzy w Myślenicach swojego sklepu, bo jest to za mały rynek zbytu. Jakbyś poczytała zasady uruchamiania sklepów danej firmy to byś to wiedziała.
Zapomnij więc o markach Reserved, C&A, Cropp, House, Pull&Bear, Bershka, Tawum, Peek&Cloppenburg, H&M, Zara, Adidas, Puma, InterSport, Empik,
Możesz liczyć co najwyżej na parę lokalnych sklepów.
Faktycznie sklep budowlany z dużym zakresem towaru byłby niegłupi, choć nie wiem czy tam można byłoby negocjować ceny tak jak na składach budowlanych ?
A w Castoramie możesz negocjować ceny?
""Cecylio droga masz poczucie humoru i to duże. Napisałem wyraźnie, że żadna szanująca się firma znana z galerii handlowych nie otworzy w Myślenicach swojego sklepu, bo jest to za mały rynek zbytu. Jakbyś poczytała zasady uruchamiania sklepów danej firmy to byś to wiedziała.
Zapomnij więc o markach Reserved, C&A, Cropp, House, Pull&Bear, Bershka, Tawum, Peek&Cloppenburg, H&M, Zara, Adidas, Puma, InterSport, Empik,
Możesz liczyć co najwyżej na parę lokalnych sklepów."
Och przepraszam Pani/e znawco za niedopatrzenie z mojej strony. Jak chcesz to możesz kupować w przysłowiowym "geesie" nikt Ci nie broni. Natomiast zasad otwierania sklepów nie będę czytać bo to mnie interesuje.Jako klienta interesuje mnie aby kupować : blisko,tanio,w miłej atmosferze i fajne rzeczy i tyle.Natomiast wywody z cyklu "marketing dla ubogich" mnie nie obchodzą. Nie jest też wykluczone że Piszesz to gdyż jesteś jednym z tych zdruzgotanych myślenickich kupców którzy po serii kompromitacji nie wiedzą co począć ze złości.
Cecylia uważaj na słowa, bo możesz się tylko ośmieszyć i bardzo zdziwić, gdyż nie jestem kupcem, ani nawet nie znam tego towarzystwa, i mam mniej niż 23 lata, co da się wyczytać z postu, bo wymieniłem sporo marek "młodzieżowych".
Natomiast handel i ekonomia mnie interesują, tudzież jest to dziedzina mego wykształcenia i powiem Ci (a raczej wysoce uświadomię), że jeśli liczysz, że w Galerii Handlowej w Myślenicach, kupisz coś - tanio - to się przeliczysz.
Z prostego względu - w takich miejscach, czynsz jaki muszą płacić najemcy (czyli sklepikarze) jest bardzo wysoki, to też albo muszą mieć duży ruch (w Myślenicach wykluczone), albo muszą podnieć ceny (najbardziej prawdopodobny obrót sprawy).
Także bardzo mi przykro, ale tanio to tam na pewno nie będzie, bo nie ma prawa tam być bardzo tanio, ani nawet tanio. co potwierdzają przykłady jakichkolwiek galerii handlowych w mniejszych miejscowościach.
Marzą Ci się spore upusty i rabaty, a zastanowiłaś się koleżanko, skąd one się biorą?
Z tego, że dany sklep i sprzedawca mają spory obrót i mogą sobie pozwolić na obniżenie cen, bo i tak wyjdą na swoje - czegoś takiego na podstawach przedsiębiorczości w liceum uczą - prosta logika zachowań wolnego rynku.
Więc na tanie oferty, promocje możesz liczyć jedynie w dużych galeriach, w dużych ośrodkach ludzkich - przykład był podany przeze mnie (buty marki House) przykładów mogę mnożyć wiele.
Mnie tylko śmieszy, trzy różne grupy osób chcą robić "galeryje" dziwne, że nie rozumieją, że i tak im to upadnie.
Tylko market budowlany się przyjmie/większy market spozywczy - ale market, nie GALERIA!.
ps. Jak Cię nie interesuje sposób w jaki działają takie twory jak galerie handlowe, to po co się wypowiadasz w tym temacie, skoro nawet nie chcesz merytorycznie podyskutować i przeczytać argumentów Twojego złego (skądinąd) myślenia?
[quote]A w Castoramie możesz negocjować ceny?[/quote]
I dlatego właśnie małe składy budowlane też mają swoje zalety - choćby negocjacja cen !!!
Dlatego jestem za tym, by w miasteczkach były małe sklepy, a nie molochy i galerie handlowe - wszystko ma swój urok:)
Aha jak koleżanka wyżej chce kupować fajne rzeczy, tanio itd. to zawsze ma sporo szmateksów w Myślenicach ;-) ich nie ma w galeriach:D
Każdy lub prawie każdy z wypowiadających się na tym forum ma rację. Wiadomo nie od dziś, że wielkim sklepom czy też korporacjom nie opłaca się inwestować w małych miejscowościach. Mają swoje zasady wypracowane przez lata, którymi się kierują. Dlatego też nie obchodzą ich takie miejscowości, jak choćby Myślenice. Choć pod różnymi względami nasze miasteczko różni się od innych podobnej wielkości. Tutaj handel kwitnie bez różnicy na charakter oferowanych usług. To pewnego rodzaju ewenement w skali kraju, jak sądzę. U nas może też powstać galeria, ale wiadomo, że taka jaka będzie odpowiadała miejscu powstania. I jestem za tym, żeby pazerni myśleniccy handlarze przegrali tą walkę. Nie dziwcie się, że w Myślenicach sprzedaje się stare kolekcje, ceny są wysokie i towar nie zawsze jest najwyższej jakości. Tutaj handlarze zatrudniają jedną sprzedawczynię na 5 m kwadratowych, której płacą 800 zł. Oczywiście wiele z nich nie pracuje na biało i robi to przez 10-12 godzin dziennie. Ktoś napisał, że nie można się targować w dużych sklepach. Wszędzie można... Chyba tylko u nas nic z tego nie wychodzi. Dlaczego? Jak odpowiedział jeden ze spotkanych przez mojego kolegę myślenickich milionerów na pytanie: co słychać? Aaaaa... Pcho się jakoś tą bide...
Bzdurą jest że wszędzie można się targować, to znaczy można, ale czasem nic to nie da. Nie wynika to z pazerności właściciela, a z polityki firmy którą handlują. Jest coś takiego jak cena narzucona, obowiązuje sztywny cennik i marże są często bardzo niskie.
[quote]Aha jak koleżanka wyżej chce kupować fajne rzeczy, tanio itd. to zawsze ma sporo szmateksów w Myślenicach ;-) ich nie ma w galeriach:D[/quote]
Naprawdę żenada!!! Nie mów nikomu że studiujesz chyba że za kase na prywatnej uczelni.
[quote=:[hr][quote] napisał]Aha jak koleżanka wyżej chce kupować fajne rzeczy, tanio itd. to zawsze ma sporo szmateksów w Myślenicach ;-) ich nie ma w galeriach:D[/quote]
Naprawdę żenada!!! Nie mów nikomu że studiujesz chyba że za kase na prywatnej uczelni.[/quote]
Żenada to jesteś Ty po swoich słowach - "Natomiast zasad otwierania sklepów nie będę czytać bo to mnie interesuje." a otwierasz buźkę i zabierasz zdanie. Typowa ignorantka.
Może nie studiuje na ej dżi ejdżu, albu uuuu jocie, ale studiuje na uczelni, której profil jest ściśle związany z moim kierunkiem studiów - finansowym i ekonomicznym.
Uczelni państwowej i największej tego typu uczelni w Polsce :).
Pani ignorantka raczy sobie poszukać informacji w internecie skoro tak ją ciekawi, gdzie studiuję.
Nie no daj już spokój bo nie dość że bredzisz od początku to jeszcze puszczają ci nerwy. 100% poparcia dla Cecylii, ja też uważam że jesteś albo sfrustrowanym kupcem albo dzieciątkiem takowego. Nie podniecaj się już i nie gadaj bzdur , przy okazji nie obrażaj nikogo jak masz problem to napisz do "Przyjaciółki"
Popieram przedmówczynie żenująca jest ta osoba,bo nie wiem czy to on czy ona. To bez znaczenia ale jeżeli ta uczelnia zacna kształci takich studentów to współczuje.
Wow ja mam dać spokój to czemu lasiunia nie da spokoju jak sama napisała, że ją to nie interesuje?
Poza tym nie umiecie czytać drodzy państwo ze zrozumieniem.
Krytykuje WSZYSTKICH i kupców i tyematu tych od dworca i tych od tej nowej "galeryjy".
Wow, tak trudno zrozumieć?
Spiski w RM węszą, ja nie spiskuje, wyrażam swoje zdanie.
Alamanzor - wniosłeś coś do tego tematu poza obrażaniem mnie?
Pozwolę sobie zacytować bo pięknie powiedziane, mam nadzieję, że autor się nie obrazi.
Sergiusz Piasecki
21.09.2010 - 20:01
Co wy chcecie od prywatnego przedsiębiorcy jakim jest Galeria Zakopianka: buduje za SWOJE, NA SWOJEJ ZAKUPIONEJ DZIAŁCE BIZNES Z WŁASNYM RYZYKIEM w zgodzie z prawem, a dlaczegoż to Starosta Tomal miał im nie wydać pozwolenia? JAKIM PRAWEM Was to kuje. Co do kupców i firmy jakieś tam z Łodzi, to właścicielem ponad połowy spółki PKS była gmina Myślenice, a że zrobiła świetny biznes zamieniając siekierke na nie kijek , a badylek: to wy szanowni obywatele tej miejscowości macie siłe karteczki i krzyżyka tam postawionego. No bo gdzieś zgubiłem organy ścigania. Jakże oni są bardzo sprawni ścigając wandali co ledwie jakiś marny przystaneczek zdemolowali (i słusznie, trzeba ich ścigać)= prawo jest jednak dla maluczkich, a nie dla dużych. Kupcy kupili w centrum hektary za bezcen ( troszki ciut , ciut wiecej niż 1 ar za 20 tysiaków), za kilka lat sprzedadzą jak was troche pamięc zawiedzie i dopadnie skleroza. Jakiaś tam firma z Łodzi , w cale tak jak pisze w umowie nie zamierzała budować dworca autobusowego, tylko stacje benzynową, z której będziecie dośc szybko korzystać, CHYBA ZGODĘ BARDZO SZYBKO WYRAZILI PAŃSTWO RADNI, którzy wszem i wobec i powszechnie deklarują, że nie są radnymi Miasta I Gminy, tylko radnymi ze swojej pipidówki= tak panie Jurku, panie Kazku itp i głęboko mają gdzieś interes tego szanownego Grodu i szanownych jego obywateli. ACHA zapomniałem jszcze o GROSSE SPEZIALIST: co zarządzali to wspaniałą spółką do niedawna, co ich dość nawet szybko wywalił nowy właściciel. Ale całe szczeście znależli bezpieczną przystań.
[quote]Wow ja mam dać spokój to czemu lasiunia nie da spokoju jak sama napisała, że ją to nie interesuje?
Poza tym nie umiecie czytać drodzy państwo ze zrozumieniem.
[/quote]
hahahaha to jest dopiero rodzynek
Ja nie liczę na to że w "galerii" będzie można kupić dużo i tanio. Będzie coś tam taniej niż obecnie w sklepach i lepszy towar ale bez przesady. Ludzie i tak będą jeździć do Krakowa, bo jest niedaleko, są sprawdzone sklepy, są promocje na które nie liczyłbym w myślenickiej galerii, itp.
Zresztą, nie ma sensu gdybać, pożyjemy zobaczymy co z tego będzie :)
Moim zdaniem ta galeria w Myślenicach to porażka.
Handel ogólnie siadł w tym roku, ludzie nie mają kasy. Bieżące wydatki, opłaty, czynsze, media skutecznie drenują nasze portfele.
Oczywiście jest procent społeczeństwa, który ma zawsze pieniądze, niezależnie od kryzysów, ale czy to wystarczy dla funkcjonowania galerii. Myślę że większość i tak wybierze Kraków. Nie da się porównać np Bonarki z naszą Dekadą.
Bonarka City Centre z Krakowa;
- Powierzchnia użytkowa: 91 tys. m2; pow. całkowita: 234 tys. m2;
- 270 najemców, w tym główni: Auchan, Leroy Merlin, Mega Avans;
- największy gigaplex kinowy Cinema City;
- ponad 30 restauracji, kawiarni;
- 3 200 bezpłatnych miejsc parkingowych
[quote=gość: Z charakterem baby!]Jakbyś poczytała zasady uruchamiania sklepów danej firmy to byś to wiedziała.
Zapomnij więc o markach Reserved, C&A, Cropp, House, Pull&Bear, Bershka, Tawum, Peek&Cloppenburg, H&M, Zara, Adidas, Puma, InterSport, Empik,
Możesz liczyć co najwyżej na parę lokalnych sklepów. [/quote]
Tak sie składa że akurat Empik będzie w "galerii" czy też na "dworcu" (nie wiem które określenie jest właściwe) wiec autor cytatu chyba nie dokładnie przeczytał zasady otwierania sklepów.
Nie odnosząc sie do autora cytatu chciałbym dodac, ze smieszy mnie jak ludzie kończą studia i wydaje im sie, że wszystko wiedzą "bo tak było w książce" :)
Jakie będą skepy w "galerii" myślenickiej ?