Słyszal ktos o smiertelnie potraconej staruszce w Sułkowicach? Wypadek mial miejsce 06.05.2011, sprawcą prawdopodobnie jest kierowca gruszki z betoniarni.
Tak, koleś potrącił Starszą Kobiete na pasach koło Carefour'a. Kierowca gruszki jechał z dość sporą prędkością, uderzył w nią i nie było co zbierać po kobiecie. Starał się wychamować ale mu się to nie udało :P tak to jest jak się jeździ 120km/h na drodze z ograniczeniem 40km/h.
Tak od razu 200km/h.... Ślady hamowania zaledwie kilka metrów mają. Nie wiadomo z czyjej winy ale widać, jakby chciał ją ominąć, więc pewnie weszła mu na pasy z nienacka.
no ja nikogo nie oskarzam, nie mowi ile jechał tylko slyszalem o tym zdarzeniu od ludzi i nie wiedzialem w koncu czy to plota jakas... nigdzie o tym nie pisze.
wiecie coś więcej??
i to faktycznie jakis mlody chlopak prowadził?
Jezu wspolczuje tej swiadomosci ze sie kogos zabilo, nawet jesli to nie jego wina, badz nie dal rady faktycznie wyhamowac ;/
to czekam na wiesci...
ja wiem tyle jeszcze ze kierowca byl w totalnym szoku, nie mogl wysiasc z ciezarowki i musieli go stamtad wyciagac...no ale w ogóle mu sie nie dziwie, okropna sytuacja
No ślady hamowania mają koło 15-20 metrów. Wiadomo, takiego auta jak betoniarka nie zatrzyma się w miejscu więc nie musiał wcale szybko jechać. Pasy są widoczne kilkadziesiąt metrów wczesniej jadąc z jednej jak i z drugiej strony więc bardzo możliwe że jakoś wtargneła ta starsza babka na jezdnię no ale z drugiej strony to było przejscie dla pieszych więc wina tego młodego kierowcy chyba, niestety...
myślę, że wina niestety kierowcy jeśli potrącił śmiertelnie na pasach to nie zachował szczególnej ostrożności niestety obligatoryjnie art 177 & 2 możliwe, że sąd uzna to iż kobieta wtargneła na jezdnię ale to już dojdą do tego biegli sądowi. W takich wypadkach wina leży po obu stronach ale zawsze winny jest kierowca. Takie prawo
wyrok w zawiasach i zabranie prawka na ileś tam.
§ 1.
Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
» § 2.
Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawcapodlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
» § 3.
Jeżeli pokrzywdzonym jest wyłącznie osoba najbliższa, ściganie przestępstwa określonego w § 1 następuje na jej wniosek.
Kierowcy na betoniarniach często mają część wynagrodzenia obliczaną jako premię od ilości przewiezionego betonu. Dlatego gruszki śmigają po drogach, choć w tym przypadku nie ma podstaw do podejrzeń że to było przyczyną nieszczęścia
Słyszal ktos o smiertelnie potraconej staruszce w Sułkowicach? Wypadek mial miejsce 06.05.2011, sprawcą prawdopodobnie jest kierowca gruszki z betoniarni.
Tak, koleś potrącił Starszą Kobiete na pasach koło Carefour'a. Kierowca gruszki jechał z dość sporą prędkością, uderzył w nią i nie było co zbierać po kobiecie. Starał się wychamować ale mu się to nie udało :P tak to jest jak się jeździ 120km/h na drodze z ograniczeniem 40km/h.
czyli to autentyczne zdarzenie? bo szukalem po jakichś informacjach w sieci i nic nie znalazłem a to ponoć ktos z jasienicy.
Tak od razu 200km/h.... Ślady hamowania zaledwie kilka metrów mają. Nie wiadomo z czyjej winy ale widać, jakby chciał ją ominąć, więc pewnie weszła mu na pasy z nienacka.
Kolego, jeśli uda Ci się rozpędzić na tym odcinku samochód ciężarowy do 120 km/h to jesteś mistrzem. Prędkość miał przepisową.
no ja nikogo nie oskarzam, nie mowi ile jechał tylko slyszalem o tym zdarzeniu od ludzi i nie wiedzialem w koncu czy to plota jakas... nigdzie o tym nie pisze.
wiecie coś więcej??
Śmierć na miejscu, dużo krwi, policja, straże, zamknięta droga..
i to faktycznie jakis mlody chlopak prowadził?
Jezu wspolczuje tej swiadomosci ze sie kogos zabilo, nawet jesli to nie jego wina, badz nie dal rady faktycznie wyhamowac ;/
Nawet nie wiem kto to był. Jak sie cos więcej dowiem to napisze na forum. Ale faktycznie dramatyczna sytuacja...
to czekam na wiesci...
ja wiem tyle jeszcze ze kierowca byl w totalnym szoku, nie mogl wysiasc z ciezarowki i musieli go stamtad wyciagac...no ale w ogóle mu sie nie dziwie, okropna sytuacja
Widząc jak jeżdżą "gruszki" po 3-cim Maja to już wierzę, że jechał przepisowo...
no właśnie koło carefoura ale w Sułkowicach....(istnieje taki, jakby ktoś nie wiedział)
No ślady hamowania mają koło 15-20 metrów. Wiadomo, takiego auta jak betoniarka nie zatrzyma się w miejscu więc nie musiał wcale szybko jechać. Pasy są widoczne kilkadziesiąt metrów wczesniej jadąc z jednej jak i z drugiej strony więc bardzo możliwe że jakoś wtargneła ta starsza babka na jezdnię no ale z drugiej strony to było przejscie dla pieszych więc wina tego młodego kierowcy chyba, niestety...
nie moge edytowac więc napisze jeszcze raz: Wie ktoś może z jakiej firmy ta betoniarka? W.-B. czy G.?
mlody chlopak- nawet nie chce sobie wyobrazac co musi teraz przezywac...
co do firmy to niestety nie wiem, ale chłopaka kojarze.
a skąd ten chłopak pochodzi? Słyszałem ze z Harbutowic? No i orientuje sie ktoś jaka kara może go za to czekać?
Szczerze mu współczuje...
myślę, że wina niestety kierowcy jeśli potrącił śmiertelnie na pasach to nie zachował szczególnej ostrożności niestety obligatoryjnie art 177 & 2 możliwe, że sąd uzna to iż kobieta wtargneła na jezdnię ale to już dojdą do tego biegli sądowi. W takich wypadkach wina leży po obu stronach ale zawsze winny jest kierowca. Takie prawo
wyrok w zawiasach i zabranie prawka na ileś tam.
art 177
§ 1.
Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
» § 2.
Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawcapodlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
» § 3.
Jeżeli pokrzywdzonym jest wyłącznie osoba najbliższa, ściganie przestępstwa określonego w § 1 następuje na jej wniosek.
Piszecie takie głupoty jak rozpędzicie ciężarówkę do 120 jak ona ma ogranicznik do 89 ?
chlopak z jasienicy jest
[quote=michalsko1] Piszecie takie głupoty jak rozpędzicie ciężarówkę do 120 jak ona ma ogranicznik do 89 ? [/quote]
Ma ogranicznik albo i nie ma
mnie sie nie wydaje zeby szalal gruszka na drodze...
Teraz tylko idiota jezdzi ze zdjętym ogranicznikiem.
Kierowcy na betoniarniach często mają część wynagrodzenia obliczaną jako premię od ilości przewiezionego betonu. Dlatego gruszki śmigają po drogach, choć w tym przypadku nie ma podstaw do podejrzeń że to było przyczyną nieszczęścia
michalsko1: jak wyglądaja ograniczniki prędkości ustawione na 89 km/h możesz zobaczyć jadąc za którymkolwiek szwogropolem lub innym furmanturem.