Zastanawia mnie fakt dlaczego za posegregowane śmieci będziemy musieli płacić.
Logicznie rzecz biorąc to za posegregowaną makulaturę, plastik, metal
można jeszcze dostać pieniądze w odpowiednim skupie. Wygląda na to, że oprócz tego, że ktoś od nas za sam wywóz ma czystą kasę to jeszcze dorobi na sprzedaży surowców wtórnych.
A może ktoś o tym fakcie zapomniał ?
Może ktoś zna cenniki jakie płacą w skupie za kg poszczególnych surowców wtórnych?
Mnie jeszcze zastanawia jedna sprawa - skoro mam kompostownik to dlaczego mam płacić tyle samo co osoby potrzebujące worka na bioodpady? Bo cena naliczana od produkowanych śmieci spowoduje wyrzucanie jeszcze większej ilości śmieci do lasów?
a dlaczego najpierw umowe z gminą trzeba podpisać za wywóz śmieci a jeszcze nieznam cen co mi się bardziej opłaci segregacja czy bez segregacji, od dupy strony zaczynają najpierw cennik niech pokażą a ja zdecyduje a nie kota w worku kupować
Zastanawia mnie fakt dlaczego za posegregowane śmieci będziemy musieli płacić.
Logicznie rzecz biorąc to za posegregowaną makulaturę, plastik, metal
można jeszcze dostać pieniądze w odpowiednim skupie. Wygląda na to, że oprócz tego, że ktoś od nas za sam wywóz ma czystą kasę to jeszcze dorobi na sprzedaży surowców wtórnych.
A może ktoś o tym fakcie zapomniał ?
Może ktoś zna cenniki jakie płacą w skupie za kg poszczególnych surowców wtórnych?
identycznie pomyślałem ,ale punkty dla ciebie że poruszyłeś temat na forum
ale tak właśnie miało być, sortowane miały być za darmo!!! a mix miał być drogi, bo opłaty środowiskowe za składowanie są wysokie!!!!
A tu się okazuje, że mix będzie bardzo drogi (tak jak powinno być) a sortowane... troszkę tańsze.
Będę wozić na skup, zawsze to parę zlotych dostanę, żeby dołożyć do rachunku za śmieci
no dokładnie do tej pory do tej pory nam płacono za segregacje na skupie a teraz koniec świata posegreguj umyj i jeszcze zapłać a kto zapłaci nam za wodę ?oczywiście też zapłacimy my
Mam info z innej gminy, koszt na osobę zamieszkującą kształtuje się 6,50/ miesiąc.
Zastanawia mnie fakt, że burmistrz w czasie spotkania w temacie polityki śmieciami, stwierdził, że nie będzie więcej niż 10zł/ osoba na miesiąc. Jeżeli nawet, to różnica jest kolosalna np w rocznym podsumowaniu budżetu zakładając 5-6 osób zamieszkujących gospodarstwo domowe.
A orientujecie się może, jak wygląda stawka osoba per gospodarstwo domowe?
U mnie w domu mieszka nas 6 osób. Czy stawka jest stała na osobę, czy może malejąca, jak w niektórych gminach? Czy jest maksymalna ilość osób, powyżej której opłata już nie jest naliczana?
mozna sie spodziewac wszystkiego. Wydatki miasta sa naprawde duze, zaciagniete zobowiazania trzeba splacac, w urzedach rowniez jest presja pracownikow na zwiekszenie wynagrodzen. To wszystko trzeba zbilansowac, jezeli ktos uwaza ze oplaty beda niskie, badz symboliczne powinien sie obudzic.
Jedyne co widac, to przekomarzanie sie ludzi co ile bedzie kosztowalo, gdzie jest nizsza oplata za wode czy scieki itp... a prawda jest taka ze naprawde jest ciezko. Zamiast zajac sie prawdziwymi problemami w miescie najwazniejsze jest to jak bedzie wygladalo nowe targowisko, czy gdzie bedzie przedluzona sciezka rowerowa. Jak dla mnie to problemy trywialne w czasach w ktorych ludzie mierza sie z brakiem pracy czy jak zwiazac koniec z koncem. Odpowiedzia na potrzeby ludzi bedzie projekt stworzenia toru saneczkowego, czy jakiegos tam na chelmie....bez komentarza.
Wiadomo że producent np. wody mineralnej pakując ją w butelkę typu PET ( polietylen) dolicza do ceny tej wody koszt utylizacji tegoż opakowania. Znaczy to mniej więcej że konsument przy kupnie tej butelki płaci już koszt jej utylizacji, a teraz będzie musiał jeszcze raz zapłacic za jej utylizację w postaci opłaty za śmieci!!!!To samo jest z innymi opakowaniami. Cóż Polska to dziwny kraj.
A wystarczy umożliwic konsumentom oddanie tej przykładowej butelki PET w miejscu zakupu.
Takie rozwiązania istnieją np w Niemczech (duże markety), ale takie mamy też w Myślenicach. Problem śmieci zniknie sam.!!!! Uwierzcie mi... to się sprawdza. Wystarczy chciec!!!!
Pisząc "takie mamy też w Myślenicach" miałem na myśli markety, konsument oddając puste opakowanie otrzymuje jego koszt, który może odliczy od kolejnego rachunku. Proste jak budowa ...;)
Wiadomo że producent np. wody mineralnej pakując ją w butelkę typu PET ( polietylen) dolicza do ceny tej wody koszt utylizacji tegoż opakowania. Znaczy to mniej więcej że konsument przy kupnie tej butelki płaci już koszt jej utylizacji, a teraz będzie musiał jeszcze raz zapłacic za jej utylizację w postaci opłaty za śmieci!!!!To samo jest z innymi opakowaniami. Cóż Polska to dziwny kraj.
A wystarczy umożliwic konsumentom oddanie tej przykładowej butelki PET w miejscu zakupu.
Takie rozwiązania istnieją np w Niemczech (duże markety), ale takie mamy też w Myślenicach. Problem śmieci zniknie sam.!!!! Uwierzcie mi... to się sprawdza. Wystarczy chciec!!!!
Rozliczeniem pieniędzy z opłaty opakowaniowej (nie tylko, opakowaniem ale też zużyty sprzęt, akumulatory, pojazdy) zajmują się tzw. Organizacje odzysku. Dawniej punkty zbierające takie opakowania mogły liczyć na dopłatę do działalności w kwocie 500 zl miesięcznie. Dopłaty takie były też przewidziane do każdego pojazdu oddanego do demontażu. Pieniądze pochodziły od producentów powyższych. W tym momencie nie ma nic, organizacje odzysku świetnie organizują marnotrawienie tych pieniędzy. W dodatku idealnie naciagaja firmy na kasę, wszystko w świetle prawa i dzięki niemu.
Każdy kto prowadzi działalność i sprowadza towar spoza ue, musi otrzymać DPR na odpady opakowaniowe, każdy przedsiębiorca logicznie działający zawiezie opakowania na skup ewentualnie zamówi taką firmę i poprosi o odpowiednie dokumenty. Można też iść na skróty i podpisać lipna umowę z taką organizacja odzysku, która zobowiązuje się odebrać takie odpady, zapłacić tysiąca rocznie a wszystko spalić za domem lub w lesie, bo takie firmypotwierdzaja, że odebrały ale nigdy nikt ich nie widział. W razie kontroli z ochrony środowiska jestem kryta bo mam umowę i potwierdzenie że oddalam a że spalilam w ogrodzie to mniejsza z tym. Śmieszne jest to, że te organizacje biorą z funduszu ochrony środowiska dziesiątki milionów rocznie...za co? Za to, że na czas wystawia kolejna fakturę. To jest porażające! Co się dzieje z tymi pieniędzmi?
ja mam zupełnie inne przeczucia, po co ktoś by miał wywozić do lasu, skoro i tak musi wypłacić za wywóz?
Inna rzecz jest taka, że w świetle dotychczasowych przepisów za śmieci nie odpowiadał nikt, poza ich wytwórcą, obecnie właścicielem Waszych śmieci jest gmina i jej psim obowiązkiem jest likwidacja takich miejsc. Jeśli się nie wywiązują dzwonić do urzędu i domagać sie likwidacji.
Słuchajcie, jest to duża zmiana w przepisach ale proszę myślcie rzeczowo i mówcie o błędach w ustawie, ale z głową. Teraz nikt nie wywinie się od opłaty, dlatego dla Was, płacących uczciwie powinna to być dobra wiadomość, bo jak już płacę to niech wywożą, po co mam sobie zawracać głowę pakowaniem śmieci do samochodu i ryzykować gruby mandat wyrzucając je w lesie czy przy drodze.
dlaczego będą wywozić do lasu to proste....
bo jak się okaże że po jakiejś balandze rodzinki natworzy się multum śmieci i będą wrzucone do jednego pojemnika to prościej będzie wywieźć je do lasu niż wywalić i np śmierdzące segregować.
Przy założeniu że rodzina liczy np 6 osób nie warto będzie się narażać i przekazywać nieposegregowane.Lepiej je wywieźć i nie narażać się na dodatkowe 6,30x6osób=37,80 zł miesięcznie.
Jak dla mnie różnica między segregowanymi i niesegregowanymi jest za wysoka i to będzie skłaniać ludzi leniwych i flejtuchów do kombinacji. Ci co segregowali i tak segregować będą, a Ci co wywozili do lasu i tak wywiozą, a dla pozoru coś niecoś przesegregują.
Ze śmieciami w lasach i w rowach może być jeszcze gorzej niż teraz.
Jak ktoś jest świnia i fleja to i tak mu nic nei pomoże, nawet śmieci za złotówkę. Nie możecie zwalić winy na urząd czy kogokolwiek innego tę brudasy same są sobie winne i basta.
Niestety są takie szumowiny wokół nas, unikam jak mogę.
Przy wyborze naszych władz i radnych musimy zastosować więcej rozumu!
Tak nawiasem mówiąc, to ta ustawa śmieciowa nadaje się do kosza na śmieci razem z tymi 460 darmozjadami, co ją uchwalili!
Widział ktoś może w sprzedaży jakieś stelaże na worki- byłoby łatwiej to zorganizować koło domu. A jak myślicie rozwiązać segregację w mieszkaniu, bo worki na podwórku, a w kuchni 4 pojemniki?Gdzie to trzymać- ma ktoś pomysł?
Zastanawia mnie fakt dlaczego za posegregowane śmieci będziemy musieli płacić.
Logicznie rzecz biorąc to za posegregowaną makulaturę, plastik, metal
można jeszcze dostać pieniądze w odpowiednim skupie. Wygląda na to, że oprócz tego, że ktoś od nas za sam wywóz ma czystą kasę to jeszcze dorobi na sprzedaży surowców wtórnych.
A może ktoś o tym fakcie zapomniał ?
Może ktoś zna cenniki jakie płacą w skupie za kg poszczególnych surowców wtórnych?
Dokładnie nad tym samym się kiedyś zastanawiałam! :)
Mnie jeszcze zastanawia jedna sprawa - skoro mam kompostownik to dlaczego mam płacić tyle samo co osoby potrzebujące worka na bioodpady? Bo cena naliczana od produkowanych śmieci spowoduje wyrzucanie jeszcze większej ilości śmieci do lasów?
a dlaczego najpierw umowe z gminą trzeba podpisać za wywóz śmieci a jeszcze nieznam cen co mi się bardziej opłaci segregacja czy bez segregacji, od dupy strony zaczynają najpierw cennik niech pokażą a ja zdecyduje a nie kota w worku kupować
identycznie pomyślałem ,ale punkty dla ciebie że poruszyłeś temat na forum
ale tak właśnie miało być, sortowane miały być za darmo!!! a mix miał być drogi, bo opłaty środowiskowe za składowanie są wysokie!!!!
A tu się okazuje, że mix będzie bardzo drogi (tak jak powinno być) a sortowane... troszkę tańsze.
Będę wozić na skup, zawsze to parę zlotych dostanę, żeby dołożyć do rachunku za śmieci
no dokładnie do tej pory do tej pory nam płacono za segregacje na skupie a teraz koniec świata posegreguj umyj i jeszcze zapłać a kto zapłaci nam za wodę ?oczywiście też zapłacimy my
To trzeba nosić dalej na skup, taki mam plan, niby grosze ale myślę, że część opłaty za pojemnik odrobie.
Nie zmienia to faktu, że czuje się oszukana
Mam info z innej gminy, koszt na osobę zamieszkującą kształtuje się 6,50/ miesiąc.
Zastanawia mnie fakt, że burmistrz w czasie spotkania w temacie polityki śmieciami, stwierdził, że nie będzie więcej niż 10zł/ osoba na miesiąc. Jeżeli nawet, to różnica jest kolosalna np w rocznym podsumowaniu budżetu zakładając 5-6 osób zamieszkujących gospodarstwo domowe.
Sułkowice 8 zl, za segregowane
Sułkowice 8 zl, za segregowane
Uzasadnione ekonomicznie,
A orientujecie się może, jak wygląda stawka osoba per gospodarstwo domowe?
U mnie w domu mieszka nas 6 osób. Czy stawka jest stała na osobę, czy może malejąca, jak w niektórych gminach? Czy jest maksymalna ilość osób, powyżej której opłata już nie jest naliczana?
mozna sie spodziewac wszystkiego. Wydatki miasta sa naprawde duze, zaciagniete zobowiazania trzeba splacac, w urzedach rowniez jest presja pracownikow na zwiekszenie wynagrodzen. To wszystko trzeba zbilansowac, jezeli ktos uwaza ze oplaty beda niskie, badz symboliczne powinien sie obudzic.
Jedyne co widac, to przekomarzanie sie ludzi co ile bedzie kosztowalo, gdzie jest nizsza oplata za wode czy scieki itp... a prawda jest taka ze naprawde jest ciezko. Zamiast zajac sie prawdziwymi problemami w miescie najwazniejsze jest to jak bedzie wygladalo nowe targowisko, czy gdzie bedzie przedluzona sciezka rowerowa. Jak dla mnie to problemy trywialne w czasach w ktorych ludzie mierza sie z brakiem pracy czy jak zwiazac koniec z koncem. Odpowiedzia na potrzeby ludzi bedzie projekt stworzenia toru saneczkowego, czy jakiegos tam na chelmie....bez komentarza.
na obrzerzach krk oplata od osoby to nieco ponad 22 zl......
Toż to rozbój w biały dzień. Chyba, że chcą wyludnić okolicę, bo trzeba jakąś obwodnice zrobić...
Wiadomo że producent np. wody mineralnej pakując ją w butelkę typu PET ( polietylen) dolicza do ceny tej wody koszt utylizacji tegoż opakowania. Znaczy to mniej więcej że konsument przy kupnie tej butelki płaci już koszt jej utylizacji, a teraz będzie musiał jeszcze raz zapłacic za jej utylizację w postaci opłaty za śmieci!!!!To samo jest z innymi opakowaniami. Cóż Polska to dziwny kraj.
A wystarczy umożliwic konsumentom oddanie tej przykładowej butelki PET w miejscu zakupu.
Takie rozwiązania istnieją np w Niemczech (duże markety), ale takie mamy też w Myślenicach. Problem śmieci zniknie sam.!!!! Uwierzcie mi... to się sprawdza. Wystarczy chciec!!!!
Pisząc "takie mamy też w Myślenicach" miałem na myśli markety, konsument oddając puste opakowanie otrzymuje jego koszt, który może odliczy od kolejnego rachunku. Proste jak budowa ...;)
Rozliczeniem pieniędzy z opłaty opakowaniowej (nie tylko, opakowaniem ale też zużyty sprzęt, akumulatory, pojazdy) zajmują się tzw. Organizacje odzysku. Dawniej punkty zbierające takie opakowania mogły liczyć na dopłatę do działalności w kwocie 500 zl miesięcznie. Dopłaty takie były też przewidziane do każdego pojazdu oddanego do demontażu. Pieniądze pochodziły od producentów powyższych. W tym momencie nie ma nic, organizacje odzysku świetnie organizują marnotrawienie tych pieniędzy. W dodatku idealnie naciagaja firmy na kasę, wszystko w świetle prawa i dzięki niemu.
Każdy kto prowadzi działalność i sprowadza towar spoza ue, musi otrzymać DPR na odpady opakowaniowe, każdy przedsiębiorca logicznie działający zawiezie opakowania na skup ewentualnie zamówi taką firmę i poprosi o odpowiednie dokumenty. Można też iść na skróty i podpisać lipna umowę z taką organizacja odzysku, która zobowiązuje się odebrać takie odpady, zapłacić tysiąca rocznie a wszystko spalić za domem lub w lesie, bo takie firmypotwierdzaja, że odebrały ale nigdy nikt ich nie widział. W razie kontroli z ochrony środowiska jestem kryta bo mam umowę i potwierdzenie że oddalam a że spalilam w ogrodzie to mniejsza z tym. Śmieszne jest to, że te organizacje biorą z funduszu ochrony środowiska dziesiątki milionów rocznie...za co? Za to, że na czas wystawia kolejna fakturę. To jest porażające! Co się dzieje z tymi pieniędzmi?
Mam przeczucie, że po wprowadzeniu nowych przepisów, takie obrazki będą na każdym kroku.
http://img.wiocha.pl/images/0/5/054fa5adef403df8dfa45fe003529f0a.jpg
ja mam zupełnie inne przeczucia, po co ktoś by miał wywozić do lasu, skoro i tak musi wypłacić za wywóz?
Inna rzecz jest taka, że w świetle dotychczasowych przepisów za śmieci nie odpowiadał nikt, poza ich wytwórcą, obecnie właścicielem Waszych śmieci jest gmina i jej psim obowiązkiem jest likwidacja takich miejsc. Jeśli się nie wywiązują dzwonić do urzędu i domagać sie likwidacji.
Słuchajcie, jest to duża zmiana w przepisach ale proszę myślcie rzeczowo i mówcie o błędach w ustawie, ale z głową. Teraz nikt nie wywinie się od opłaty, dlatego dla Was, płacących uczciwie powinna to być dobra wiadomość, bo jak już płacę to niech wywożą, po co mam sobie zawracać głowę pakowaniem śmieci do samochodu i ryzykować gruby mandat wyrzucając je w lesie czy przy drodze.
dlaczego będą wywozić do lasu to proste....
bo jak się okaże że po jakiejś balandze rodzinki natworzy się multum śmieci i będą wrzucone do jednego pojemnika to prościej będzie wywieźć je do lasu niż wywalić i np śmierdzące segregować.
Przy założeniu że rodzina liczy np 6 osób nie warto będzie się narażać i przekazywać nieposegregowane.Lepiej je wywieźć i nie narażać się na dodatkowe 6,30x6osób=37,80 zł miesięcznie.
Jak dla mnie różnica między segregowanymi i niesegregowanymi jest za wysoka i to będzie skłaniać ludzi leniwych i flejtuchów do kombinacji. Ci co segregowali i tak segregować będą, a Ci co wywozili do lasu i tak wywiozą, a dla pozoru coś niecoś przesegregują.
Ze śmieciami w lasach i w rowach może być jeszcze gorzej niż teraz.
Jak ktoś jest świnia i fleja to i tak mu nic nei pomoże, nawet śmieci za złotówkę. Nie możecie zwalić winy na urząd czy kogokolwiek innego tę brudasy same są sobie winne i basta.
Niestety są takie szumowiny wokół nas, unikam jak mogę.
jak dla mnie jest to niesprawiedliwe że za dzieci się płaci śmieci. Gdzie polityka prorodzinna?
http://www.srodowisko.abc.com.pl/czytaj/-/artykul/stoleczny-ratusz-nowe-stawki-za-smieci-w-domach-jednorodzinnych
Przy wyborze naszych władz i radnych musimy zastosować więcej rozumu!
Tak nawiasem mówiąc, to ta ustawa śmieciowa nadaje się do kosza na śmieci razem z tymi 460 darmozjadami, co ją uchwalili!
Widział ktoś może w sprzedaży jakieś stelaże na worki- byłoby łatwiej to zorganizować koło domu. A jak myślicie rozwiązać segregację w mieszkaniu, bo worki na podwórku, a w kuchni 4 pojemniki?Gdzie to trzymać- ma ktoś pomysł?