Do kosmaty; niewiem ile jest prawdy w tym co piszesz w związku z kaplicą pogrzebową.Powiem Ci tak; tyle już było różnych pomówień,oszczerstw obgadywania tego księdza,przeciwnicy jego widzieli tyle różnych złych rzeczy w jego zachowaniu które później okazywały się zwyklymi bujdami, oszczerstwami, pomówieniami, że trudno w to wszystko uwierzyć !!! Podam Ci przykład; chodzilem ze swoimi wnukami dość często na 11 do kościoła w niedzielę. Ja nie widziałem tego żeby ksiądz podczas kazań dla dzieci (pięknie umiał z nimi rozmawiać i bardzo fajne to było),obłapiał dziewczynki w niestosowny sposób, a byli tacy co to widzieli, oj byli tacy, a ja nie widziałem choć patrzyłem i nie jestem ślepy!!!, a wyście widzieli !!! Następna sprawa pogrzeb śp.Krzysztofa K.Rozmawiałem z jego bratem i bardzo chwalił księdza za bardzo piękny pogrzeb i godne potraktowanie rodziny, a byli tacy co rozpowiadali że do kaplicy go nie chciał przyjąć,że robił problemy, oj byli tacy !!!, i to też nieprawda była !!! Powiem Wam Tak;jest prowda, tyz prowda i gowno prowda !!!
Nie słyszałem,żeby na Mszy kogoś obłapiał ale wiem od rodziców, co mówił do młodzieży na religi.Co do pogrzebu pana K nie znam tematu więc się nie wypowiadam ale sytuację z przed Bożego Ciała znam od rodziny więc nie mam powodów im nie wierzyć.
Do kosmaty; być może jest prawdą to co piszesz??? Nie twierdze że ks.J jest idealny, ale podczas ceremonii BOŹEGO CIAŁA bardzo pieknie się za zmarłą pomodlił.Być może zrozumiał swoje wczesniejsze niestosowne zachowanie.
Zastanow sie co piszesz bo nic nie tyczylo sie ciebie tylko
Jak to mowicie jedna parafianka czy parafianin czy nie wiem juz kto. A jezeli chodzi o traktowanie pana koscielnego to nie jak psa- tylko spokojnie jak czlowieka a gorzej bylo za k. Zbyszka i pan koscielny dobrze to wie.
Do kosmaty - a jezeli chodzi o pogrzeb to nie tak, bo chyba wiesz ze bylo Boże Cialo i bardzo normalne podejście ze nie wypada by zmarla lezala w kaplicy a tam oltarz i zapytał czy nie mogli by później zmarłej przywieźć a plec bzdur ze nie chcial a potem się pamiętał skończ juz te brednie pisać jak mowisz daj jawny i namacalny dowod ale takiego nie masz
Jeszcze jedno dzisiaj zdążył k. J cos zrobic nie tak - kazanie jakie bylo nie pod siebie a moze palec u reki mu się nie wyprostowal tak jak powinien ha ha ha.....
No. Dziś kontrofensywa "obrońców" ksiedza.Zapewne jutro marsz na kurię. Podejrzewam,że Ci w kurii oszaleja jak znów usłyszą..... Krzczonów idzie.
Jestem bardzo ciekaw rezultatu.Jednym się udało,to dlaczego tym po drugiej stronie nie.
Spróbować zapewne nie zaszkodzi.
Z tego co liczę,to mamy już akt 3i tej szopki.1-przyjście ksiedza i konflikt z "elitą " 2- próby usunięcia ksiedza(jak się okazuje udane) 3-odsiecz obrońców i szturm na kurie.
Epilog ? Z niecierpliwością zaczekam do niedzieli☺
Pozdrawiam obie strony
No no no. Widzę że szopka pod tytułem "ksiądz j." trwa w najlepszego. Spodziewałem się tego,że żadnego odwołania nie będzie. Akt 4 Cudowny zwrot akcji i ksiądz zostaje haha.
Na zakończenie przeciwnicy niestety będą musieli poczekać.
Do kosmaty nasluchales się polityki jaka prowadzi PO oni tez osadzaja PiS. A o sobie i ich osmiu latach nie chca słyszeć idziesz łeb w łeb z nimi ha ha ha.......
Jedno mnie zastanawia. - jaki miał ksiądz cel ogłaszając o tym całym odwołaniu,jak takowego nie było.
Czyżby jeszcze bardziej chciał podzielić parafian?No nie wiem.Nie wiem co siedzi w głowie ks. ale jakiś cel w tym miał. Podziel wieśniaków, a sami się wytną
DO MIKASA .Jeżeli przekazujesz jakąś informację, to pofatyguj się do źródła , a nie pisz BZDUR!!!Ja jeżeli czegoś nie sprawdzę ,to po prostu nie piszę!A czytając twoje wpisy mam wrażenie, że miałeś jakieś osobiste żale do poprzednika!!Parafianka umarła w środę,dzień przed Bożym Ciałem przed południem i ksiądz odmówił im kaplicy pogrzebowej i dopiero późnym wieczorem pozwolił na przewiezienie ciała.W Boże Ciało leżała w kaplicy jakbyś nie wiedział, a ołtarz był przeniesiony dalej!! Nie przeinaczaj faktów , bo mam wrażenie ,że próbujesz na siłę bronić ks j.
Do kosmaty; niewiem ile jest prawdy w tym co piszesz w związku z kaplicą pogrzebową.Powiem Ci tak; tyle już było różnych pomówień,oszczerstw obgadywania tego księdza,przeciwnicy jego widzieli tyle różnych złych rzeczy w jego zachowaniu które później okazywały się zwyklymi bujdami, oszczerstwami, pomówieniami, że trudno w to wszystko uwierzyć !!! Podam Ci przykład; chodzilem ze swoimi wnukami dość często na 11 do kościoła w niedzielę. Ja nie widziałem tego żeby ksiądz podczas kazań dla dzieci (pięknie umiał z nimi rozmawiać i bardzo fajne to było),obłapiał dziewczynki w niestosowny sposób, a byli tacy co to widzieli, oj byli tacy, a ja nie widziałem choć patrzyłem i nie jestem ślepy!!!, a wyście widzieli !!! Następna sprawa pogrzeb śp.Krzysztofa K.Rozmawiałem z jego bratem i bardzo chwalił księdza za bardzo piękny pogrzeb i godne potraktowanie rodziny, a byli tacy co rozpowiadali że do kaplicy go nie chciał przyjąć,że robił problemy, oj byli tacy !!!, i to też nieprawda była !!! Powiem Wam Tak;jest prowda, tyz prowda i gowno prowda !!!
I to są fakty widziane na własne oczy. A nie powtarzanie czegoś, co się od kogoś usłyszało...
Do przeciwników ks. J - czym on Wam osobiście zawinił? Czy celowo Was zranił? Czy chciał Wam wyrządzić jakaś krzywdę? Co takiego zrobił WAM OSOBIŚCIE ze celowo niszczycie mu reputacje i życie? Bo dla Księdza parafia to całe życie, poświęca cały swój czas dla niej. Jeśli sa takie reakcje ludzi, to takiemu księdzu zawala się cały sens jego wysilku... Nawet jeśli popełnia jakieś błędy, czy jest nie taki, jakby się chciało, to czy warto go tak niszczyć pomówieniami? Plotka może zrobić naprawdę wieleeee zła, oj wiele... Czy warto tak komuś niszczyć życie....? My - świeccy mamy poza Kościołem swoje sprawy, rodziny, dzieci, prace... A życie Księdza to parafia. Czy naprawdę chciałby złe dla DZIEŁA, któremu poświęca cały swój czas? Czy naprawdę chcemy mu dać przekaz - jesteś beznadziejny i to,co dotychczas robiłeś było beznadziejne i nie nadajesz się na księdza i proboszcza...? Przecież to musi być dla niego straszne... Były proboszcz nie był bez wad... Oj mogłabym tu pisać eseje na jego temat, tyle rzeczy słyszałam.... Ale nie pisze tu nic o nim, bo po pierwsze nie chce go oczerniać za plecami. Po drugie myśle sobie - to nie moja sprawa, taki miał styl i podejście. Po trzecie - poza wadami miał tez wiele zalet i o nich chce pamietać myśląc o nim. Na co mi rozżalenie się nad tym, co mi w nim nie pasuje? Tylko sobie krew popsuje, a i mimochodem rozsieje plotkę która może mu przynieść szkodę. Po czwarte - wiele z tych rzeczy usłyszałam, a nie przeżyłam osobiście. Jaka mam pewność, ze ktoś nie przeinaczył faktów, czegoś złe nie zrozumiał, albo zwyczajnie chce mu zaszkodzić złym słowem... Jaki byłby sens, gdybym puszczała to dalej, skoro nie mam 100% pewności, ze to prawda? A nawet jeśli coś osobiście mnie dotknęło, to zostawiam to dla siebie. Nie moja rola jest go osadzać. Proszę spróbujcie tak spojrzeć na siebie i na księdza J . Dajmy spokój tym kłótniom i spróbujmy się zaakceptować takimi, jakimi jesteśmy. Mamy prawo mieć inne zdanie na wiele tematów, ale czy jest sens skakać sobie o to do gardeł, kłócić się, obgadywać i truć sobie życie nawzajem?
Jedz do kurii po informację bo widzisz jej nie masz co do k.j ale ploty slyszales na pewno wiec dawaj ..... Co tam po niedzieli przeciez musi byc coś nie tak nie slyszales jasnowidzu moze gdzies, ktoś widział
Do kosmaty; niewiem ile jest prawdy w tym co piszesz w związku z kaplicą pogrzebową.Powiem Ci tak; tyle już było różnych pomówień,oszczerstw obgadywania tego księdza,przeciwnicy jego widzieli tyle różnych złych rzeczy w jego zachowaniu które później okazywały się zwyklymi bujdami, oszczerstwami, pomówieniami, że trudno w to wszystko uwierzyć !!! Podam Ci przykład; chodzilem ze swoimi wnukami dość często na 11 do kościoła w niedzielę. Ja nie widziałem tego żeby ksiądz podczas kazań dla dzieci (pięknie umiał z nimi rozmawiać i bardzo fajne to było),obłapiał dziewczynki w niestosowny sposób, a byli tacy co to widzieli, oj byli tacy, a ja nie widziałem choć patrzyłem i nie jestem ślepy!!!, a wyście widzieli !!! Następna sprawa pogrzeb śp.Krzysztofa K.Rozmawiałem z jego bratem i bardzo chwalił księdza za bardzo piękny pogrzeb i godne potraktowanie rodziny, a byli tacy co rozpowiadali że do kaplicy go nie chciał przyjąć,że robił problemy, oj byli tacy !!!, i to też nieprawda była !!! Powiem Wam Tak;jest prowda, tyz prowda i gowno prowda !!!
Nie słyszałem,żeby na Mszy kogoś obłapiał ale wiem od rodziców, co mówił do młodzieży na religi.Co do pogrzebu pana K nie znam tematu więc się nie wypowiadam ale sytuację z przed Bożego Ciała znam od rodziny więc nie mam powodów im nie wierzyć.
Do kosmaty; być może jest prawdą to co piszesz??? Nie twierdze że ks.J jest idealny, ale podczas ceremonii BOŹEGO CIAŁA bardzo pieknie się za zmarłą pomodlił.Być może zrozumiał swoje wczesniejsze niestosowne zachowanie.
I prawda jak d**a - każdy ma swoją :-)
24 godziny bez posta?
WOW :)
Pewnie niektórzy zbierają myśli bo mimo wycieczki do kurii ksiądz dalej działa na parafii :)
Ha ha ha bardzo dobrze że jest...
No ale macie argumenty ze ksiazkami rzucał a czasem nie o seksie ksiazki bo chyba je musi mieć jak seks na 1000 sposobow tlumaczy -durnie
Zastanow sie co piszesz bo nic nie tyczylo sie ciebie tylko
Jak to mowicie jedna parafianka czy parafianin czy nie wiem juz kto. A jezeli chodzi o traktowanie pana koscielnego to nie jak psa- tylko spokojnie jak czlowieka a gorzej bylo za k. Zbyszka i pan koscielny dobrze to wie.
Do kosmaty - a jezeli chodzi o pogrzeb to nie tak, bo chyba wiesz ze bylo Boże Cialo i bardzo normalne podejście ze nie wypada by zmarla lezala w kaplicy a tam oltarz i zapytał czy nie mogli by później zmarłej przywieźć a plec bzdur ze nie chcial a potem się pamiętał skończ juz te brednie pisać jak mowisz daj jawny i namacalny dowod ale takiego nie masz
Jeszcze jedno dzisiaj zdążył k. J cos zrobic nie tak - kazanie jakie bylo nie pod siebie a moze palec u reki mu się nie wyprostowal tak jak powinien ha ha ha.....
Bo napewno jakis parafianin to zauważył co........
No no no. Widzę że szopka pod tytułem "ksiądz j." trwa w najlepszego. Spodziewałem się tego,że żadnego odwołania nie będzie. Akt 4 Cudowny zwrot akcji i ksiądz zostaje haha.
Na zakończenie przeciwnicy niestety będą musieli poczekać.
Do kosmaty nasluchales się polityki jaka prowadzi PO oni tez osadzaja PiS. A o sobie i ich osmiu latach nie chca słyszeć idziesz łeb w łeb z nimi ha ha ha.......
Jedno mnie zastanawia. - jaki miał ksiądz cel ogłaszając o tym całym odwołaniu,jak takowego nie było.
Czyżby jeszcze bardziej chciał podzielić parafian?No nie wiem.Nie wiem co siedzi w głowie ks. ale jakiś cel w tym miał. Podziel wieśniaków, a sami się wytną
Ty to juz na chorobe zalatujesz przestan te domysły i zastanow się nad soba bo ta nienawiść moze ci zla droge wskazać......
DO MIKASA .Jeżeli przekazujesz jakąś informację, to pofatyguj się do źródła , a nie pisz BZDUR!!!Ja jeżeli czegoś nie sprawdzę ,to po prostu nie piszę!A czytając twoje wpisy mam wrażenie, że miałeś jakieś osobiste żale do poprzednika!!Parafianka umarła w środę,dzień przed Bożym Ciałem przed południem i ksiądz odmówił im kaplicy pogrzebowej i dopiero późnym wieczorem pozwolił na przewiezienie ciała.W Boże Ciało leżała w kaplicy jakbyś nie wiedział, a ołtarz był przeniesiony dalej!! Nie przeinaczaj faktów , bo mam wrażenie ,że próbujesz na siłę bronić ks j.
Kłóćcie się na pozostałe tematy poruszane na forum ale zmarłej i jej rodzinie dajcie spokój!
Do kosmaty ty chyba sam nie wiesz faktów i skoncz bo bredzisz
A zale to ty sam ciagle wylewasz i nie doradzaj wszystkim gdzie maja szukac faktow bo sam ich nie znasz!!!
Sam powtarzarz brednie niczym nie uzasadnione
Trafiłaś w sedno ;)
I to są fakty widziane na własne oczy. A nie powtarzanie czegoś, co się od kogoś usłyszało...
Do przeciwników ks. J - czym on Wam osobiście zawinił? Czy celowo Was zranił? Czy chciał Wam wyrządzić jakaś krzywdę? Co takiego zrobił WAM OSOBIŚCIE ze celowo niszczycie mu reputacje i życie? Bo dla Księdza parafia to całe życie, poświęca cały swój czas dla niej. Jeśli sa takie reakcje ludzi, to takiemu księdzu zawala się cały sens jego wysilku... Nawet jeśli popełnia jakieś błędy, czy jest nie taki, jakby się chciało, to czy warto go tak niszczyć pomówieniami? Plotka może zrobić naprawdę wieleeee zła, oj wiele... Czy warto tak komuś niszczyć życie....? My - świeccy mamy poza Kościołem swoje sprawy, rodziny, dzieci, prace... A życie Księdza to parafia. Czy naprawdę chciałby złe dla DZIEŁA, któremu poświęca cały swój czas? Czy naprawdę chcemy mu dać przekaz - jesteś beznadziejny i to,co dotychczas robiłeś było beznadziejne i nie nadajesz się na księdza i proboszcza...? Przecież to musi być dla niego straszne... Były proboszcz nie był bez wad... Oj mogłabym tu pisać eseje na jego temat, tyle rzeczy słyszałam.... Ale nie pisze tu nic o nim, bo po pierwsze nie chce go oczerniać za plecami. Po drugie myśle sobie - to nie moja sprawa, taki miał styl i podejście. Po trzecie - poza wadami miał tez wiele zalet i o nich chce pamietać myśląc o nim. Na co mi rozżalenie się nad tym, co mi w nim nie pasuje? Tylko sobie krew popsuje, a i mimochodem rozsieje plotkę która może mu przynieść szkodę. Po czwarte - wiele z tych rzeczy usłyszałam, a nie przeżyłam osobiście. Jaka mam pewność, ze ktoś nie przeinaczył faktów, czegoś złe nie zrozumiał, albo zwyczajnie chce mu zaszkodzić złym słowem... Jaki byłby sens, gdybym puszczała to dalej, skoro nie mam 100% pewności, ze to prawda? A nawet jeśli coś osobiście mnie dotknęło, to zostawiam to dla siebie. Nie moja rola jest go osadzać. Proszę spróbujcie tak spojrzeć na siebie i na księdza J . Dajmy spokój tym kłótniom i spróbujmy się zaakceptować takimi, jakimi jesteśmy. Mamy prawo mieć inne zdanie na wiele tematów, ale czy jest sens skakać sobie o to do gardeł, kłócić się, obgadywać i truć sobie życie nawzajem?
Najlepszym co mógłby ks.J. zrobić dla parafii i Krzczonowa,to pójść bardzo,bardzo daleko stąd.
Do niewierny to chyba ty odejdz daleko daleko stad i nie truj zycia komuś a juz nie ludziom w krzczonowie!!!!
Jedz do kurii po informację bo widzisz jej nie masz co do k.j ale ploty slyszales na pewno wiec dawaj ..... Co tam po niedzieli przeciez musi byc coś nie tak nie slyszales jasnowidzu moze gdzies, ktoś widział