Cyt.:Czy kiedykolwiek poza telewizją widzieliście walkę z żywiołem jakim jest powódź , czy braliście w tym udział ?
Czy nie lepiej zapobiegać niż potem bohatersko walczyć?
Czy Kanclerz Niemiec jeździ sprawdzać czy przeciekają wały ,robi sobie zdjęcia ze strażakami i straszy prokuratorem?
Jestem godna podziwu i szacunku dla pana radnego.Gdyby nie on pewnie do dziś nie było by przejazdu. Dziwi mnie złośliwość ludzi, którzy od razu negatywnie oceniają czyjeś postępowanie , a sami nie robią nic w tym kierunku i wolą się przyglądać a nie zakasać rękawy. Jest to człowiek, który ma wiele zasług w straży i jako radny.
Ludzie zmieńcie tok myślenie i zróbcie Wy coś od serca dla innych ludzi- polecam.
Droga była zablokowana, niestety należało nadłożyć kilka kilometrów przez kornatkę i droginię. Przynajmniej ładny widok na zalew Dobczycki - fakt 5 minut dłużej ale bez przesady, zwróćcie uwagę np jak się jeździ teraz do Krakowa, przez Wieliczkę - w Borzęcie również droga się rozjechała i nadal jest nie przejezdna - co ci mają powiedzieć?
Z jednej strony z własnych obserwacji, koparka radnego jest zawsze tam gdzie coś się dzieje, czy to zbieg okoliczności? cieszy mnie fakt, że jest osoba która troszczy się o stan i sytuację w lokalnej społeczności (głosami samej poręby na pewno nie został by radnym), jest zawsze na miejscu gdy coś się dzieje. Gdyby to była osoba o społecznym altruiźmie to wszystko w porządku, ale
w mojej opinii jednak aby zachować pewne racjonalne zasady to koparka powinna zostać wynajęta przez urząd gminy, który posiada środki i sprzęt do interwencji w takich sytuacjach. Ja może nieco ideologicznie podchodzę do sprawy, ale jak dla mnie to tylko klepanie typowego polskiego kolesiostwa. Wiele ludzi widzi koparki, ciekawe ile teraz zleceń popłynie do radnego? właśnie, to jest działalność społeczna, za darmo, ale nikt nie liczy pośrednich profitów. Ciekawe, czy koparka pojawiła się na miejscu dla tego, że syn radnego jest w straży i stał w poniedziałek rano i kierował ruchem na kornatkę?
To mi się nie podoba, że jest wiele ludzi, którzy tez chcieliby coś dobrego zrobić, ale nie mogą, tylko dlatego, ze znajdzie się jedna osoba, która mając dużo bierze wszystko - dlatego trudno jest się przebić, dlatego jest dostrzegalny takim marazm lokalny choćby w oczach sołtysów. Staram się interesować sprawami lokalnymi, ale sam nawet nie znam sołtysa?! nie ma tej osoby gdy powinna być, za to jest wszędzie radny z Poręby... myślę, że proporcje interesów są nieco zachwiane.
Kochanek bez urazy ,ale ty masz durne informacje - RADNY ma zepsutą koparkę ,a gdy by nawet nie miał to ciekawe czy gmina ma tyle sprzętu żeby posłać wszędzie tam gdzie były uszkodzenia po wodzie ( pomyśl czasem co piszesz :>)
Czy wy naiwnie wierzycie w to że ktoś zostaje radnym po to żeby robić dobrze innym,przecież jedno z najsłynniejszych haseł wyborczych brzmiało"rodzina na swoim" czyli naszym.
radny to bardzo dobry człowiek proponuję poznać go bliżej szczególnie tym którzy piszą o nim negatywne opinie pomaga jak może czego nie można powiedzieć o sołtysach !
Droga odblokowana, ale to co zostało po "odblokowywaniu", zablokuje ładne widoki na lat kilka.
Rzecz trzeba było zrobić, tylko czy aż tak drastycznie?
Mnie w szkole uczono, że korzenie zatrzymują wodę, "zatrzymują" zbocza gór. Czy tamta nauka była nieprawdziwa?
Czas ją zweryfikuje.Duży opad i zbocze zacznie zjeżdżać np w roku przyszłym jak korzenie zbutwieją?
Nie chciałbym mieć racji!
Ale parę zdjęć koniecznie muszę pstryknąć!!! Bo jest co utrwalić!!!
Oj ludzie ,ludzie jak wy nic nie kumacie i tak to kiedyś zjedzie -chyba mniej szkody wyrządzi spadający korzeń niżeli drzewo- a poza tym w ziemi pozostały zdrowe korzenie ,które będą wypuszczać boczne pędy :)proponuję wyjść na ta skarpę pooglądać i wyobrazić sobie te drzewa !!!!
Drogi adz... zdecyduj się o co Ci chodzi czy o brzeg rzeki, czy skarpę ??? bo jak o rzekę to z przykrością stwierdzam że skargi i wnioski kieruj do powodzi:)
Skarpa i brzeg, czyli jadę po całości. Miejsce było urokliwe choć wiele razy pisałem o mankamentach tego uroku.
Ze skarpą może trzeba było tak postąpić, ja mam wątpliwości. Brzeg sam wiesz, że to nie tylko powódź, lecz także pozostałości po skarpie, i tu już nie powódź a ludzie tak zostawili.
To trzeba posprzątać. Tyle, czy aż tyle?
Zgadzam się trzeba posprzątać ,tylko to własność prywatnych osób ,myślę ze nie wcześniej jak z nadejściem pierwszych chłodów ten bałagan zniknie bo przecież coś do pieca trzeba włożyć :)
A ja uważam i tak że droga została dobrze odblokowana.
no i znowu ktoś się pode mnie podszywa........
Zaloguj się chłopie a unikniesz takich stresów :-)
stara dupeczka robić nic nie umiem tylko władze samorządne wyszydzać próbuje
Cyt.:Czy kiedykolwiek poza telewizją widzieliście walkę z żywiołem jakim jest powódź , czy braliście w tym udział ?
Czy nie lepiej zapobiegać niż potem bohatersko walczyć?
Czy Kanclerz Niemiec jeździ sprawdzać czy przeciekają wały ,robi sobie zdjęcia ze strażakami i straszy prokuratorem?
Jestem godna podziwu i szacunku dla pana radnego.Gdyby nie on pewnie do dziś nie było by przejazdu. Dziwi mnie złośliwość ludzi, którzy od razu negatywnie oceniają czyjeś postępowanie , a sami nie robią nic w tym kierunku i wolą się przyglądać a nie zakasać rękawy. Jest to człowiek, który ma wiele zasług w straży i jako radny.
Ludzie zmieńcie tok myślenie i zróbcie Wy coś od serca dla innych ludzi- polecam.
Droga była zablokowana, niestety należało nadłożyć kilka kilometrów przez kornatkę i droginię. Przynajmniej ładny widok na zalew Dobczycki - fakt 5 minut dłużej ale bez przesady, zwróćcie uwagę np jak się jeździ teraz do Krakowa, przez Wieliczkę - w Borzęcie również droga się rozjechała i nadal jest nie przejezdna - co ci mają powiedzieć?
Z jednej strony z własnych obserwacji, koparka radnego jest zawsze tam gdzie coś się dzieje, czy to zbieg okoliczności? cieszy mnie fakt, że jest osoba która troszczy się o stan i sytuację w lokalnej społeczności (głosami samej poręby na pewno nie został by radnym), jest zawsze na miejscu gdy coś się dzieje. Gdyby to była osoba o społecznym altruiźmie to wszystko w porządku, ale
w mojej opinii jednak aby zachować pewne racjonalne zasady to koparka powinna zostać wynajęta przez urząd gminy, który posiada środki i sprzęt do interwencji w takich sytuacjach. Ja może nieco ideologicznie podchodzę do sprawy, ale jak dla mnie to tylko klepanie typowego polskiego kolesiostwa. Wiele ludzi widzi koparki, ciekawe ile teraz zleceń popłynie do radnego? właśnie, to jest działalność społeczna, za darmo, ale nikt nie liczy pośrednich profitów. Ciekawe, czy koparka pojawiła się na miejscu dla tego, że syn radnego jest w straży i stał w poniedziałek rano i kierował ruchem na kornatkę?
To mi się nie podoba, że jest wiele ludzi, którzy tez chcieliby coś dobrego zrobić, ale nie mogą, tylko dlatego, ze znajdzie się jedna osoba, która mając dużo bierze wszystko - dlatego trudno jest się przebić, dlatego jest dostrzegalny takim marazm lokalny choćby w oczach sołtysów. Staram się interesować sprawami lokalnymi, ale sam nawet nie znam sołtysa?! nie ma tej osoby gdy powinna być, za to jest wszędzie radny z Poręby... myślę, że proporcje interesów są nieco zachwiane.
Kochanek bez urazy ,ale ty masz durne informacje - RADNY ma zepsutą koparkę ,a gdy by nawet nie miał to ciekawe czy gmina ma tyle sprzętu żeby posłać wszędzie tam gdzie były uszkodzenia po wodzie ( pomyśl czasem co piszesz :>)
Czy wy naiwnie wierzycie w to że ktoś zostaje radnym po to żeby robić dobrze innym,przecież jedno z najsłynniejszych haseł wyborczych brzmiało"rodzina na swoim" czyli naszym.
A czy Wy widzieliście koparkę radnego?:) No raczej nią to reklamy na więcej zleceń sobie nie zrobi.
Radny wynajął koparkę w innej firmie.
radny to bardzo dobry człowiek proponuję poznać go bliżej szczególnie tym którzy piszą o nim negatywne opinie pomaga jak może czego nie można powiedzieć o sołtysach !
lena ciebie chyba kolo od wozy trzaslo w glowe haha hihi :D:D A soltysi co maja robic jak sie radni wpieprzaja w ich robote ?
[quote=pesymista]Radny wynajął koparkę w innej firmie.[/quote]
Chyba od syna :D
Droga odblokowana, ale to co zostało po "odblokowywaniu", zablokuje ładne widoki na lat kilka.
Rzecz trzeba było zrobić, tylko czy aż tak drastycznie?
Mnie w szkole uczono, że korzenie zatrzymują wodę, "zatrzymują" zbocza gór. Czy tamta nauka była nieprawdziwa?
Czas ją zweryfikuje.Duży opad i zbocze zacznie zjeżdżać np w roku przyszłym jak korzenie zbutwieją?
Nie chciałbym mieć racji!
Ale parę zdjęć koniecznie muszę pstryknąć!!! Bo jest co utrwalić!!!
O Widze ze radny i jego pozal sie boze firma dalej zyskuje na powodzi hohoho
Oj ludzie ,ludzie jak wy nic nie kumacie i tak to kiedyś zjedzie -chyba mniej szkody wyrządzi spadający korzeń niżeli drzewo- a poza tym w ziemi pozostały zdrowe korzenie ,które będą wypuszczać boczne pędy :)proponuję wyjść na ta skarpę pooglądać i wyobrazić sobie te drzewa !!!!
Zjedzie czy nie o to jest pytanie. Lecz co z tym zrujnowanym brzegiem rzeki?
Drogi adz... zdecyduj się o co Ci chodzi czy o brzeg rzeki, czy skarpę ??? bo jak o rzekę to z przykrością stwierdzam że skargi i wnioski kieruj do powodzi:)
Skarpa i brzeg, czyli jadę po całości. Miejsce było urokliwe choć wiele razy pisałem o mankamentach tego uroku.
Ze skarpą może trzeba było tak postąpić, ja mam wątpliwości. Brzeg sam wiesz, że to nie tylko powódź, lecz także pozostałości po skarpie, i tu już nie powódź a ludzie tak zostawili.
To trzeba posprzątać. Tyle, czy aż tyle?
Zgadzam się trzeba posprzątać ,tylko to własność prywatnych osób ,myślę ze nie wcześniej jak z nadejściem pierwszych chłodów ten bałagan zniknie bo przecież coś do pieca trzeba włożyć :)
No tak, czystej wody optymistą jesteś!
Almanzor, czy jesteś zarejestrowany czy nie - i tak Cię znajdą po IP.
A jakie to ma znaczenie kto pod jakim nickiem pisze ?