Forum » Praca

B...ex - Stróża??

  • 5 lip 2011

    witam... może mi ktoś powiedzieć czy warto jechać do bzomexu z cv???

    2 9 Cytuj
  • 5 lip 2011

    Do gościa1234
    Kolego odpowiedź masz na poprzedniej stronie ostatni cytat.

    2 Cytuj
  • 8 lip 2011

    słyszałem że w bzomexsie teraz zarabia się nawet 12zł. na godzinę czy to prawda bo warto by sprubowac

    2 11 Cytuj
  • 9 lip 2011

    1- W bzomexsie są przyjęcia
    2- zarobki dla początkującego 6 PLN/H
    3- jeśli sie uczysz lub zamierzasz to robić masz mniejsze szanse na zatrudnienie (nie lubia mądrzejszych od siebie)
    4- a 12 zł/h to tylko chyba kierownicy z biura maja

    6 Cytuj
  • 9 lip 2011

    dziękuję kasiasty

    3 Cytuj
  • 15 lip 2011

    w bzomexsie stoi woda mineralna i nie tylko woda ale również inne napoje na słońcu a przecież na każdej etykiecie pisze chronic przed działaniem promieni słonecznych ale w bzomexsie to normalne

    20 Cytuj
  • 5 sie 2011

    w bzomexsie praca jest dla ludzi z jajami,sie pracuje a nie narzeka!!!!!

    5 16 Cytuj
  • 5 sie 2011

    ja tam na firme nie narzekam,2000 jest zawsze wiec spoko

    4 7 Cytuj
  • 7 sie 2011

    a ile godzin pracujesz to nie piszesz

    9 Cytuj
  • 7 sie 2011

    dawniej ludzie nie narzekali jak byli na"państwowym" ,kto bystrzejszy jechał za wodę i ZAPIEPRZAŁ
    PROPONUJE NIEZADOWOLONYM WYJECHAĆ ZA WODĘ PO CHLEB. (PISZĘ BO CZASEM RZUCĘ OKIEM I WIDZĘ JAKIE BZDETY SA WYPISYWANE TYPU "WYMOGI PRACOWNIKÓW"-rzeknę -do roboty!!!

    4 14 Cytuj
  • 7 sie 2011

    Rzeknę i ja - Najprostszą rzeczą jest ucieczka nie tylko za granice, ale ile można podwijać ogon i zwiewać jak tchórz. ci co 'dawniej' nie uciekli i nie schowali się pod cieplutką kołderkę a podjęli walkę o godne warunki pracy rozwalili komunę. Zacytuję więc tylko powiedzenie- tchórz umiera wiele razy - odważny tylko jeden raz.

    8 2 Cytuj
  • 10 sie 2011

    nie wiem czy są dalej przyjecia ?? można skladac cv ???

    5 4 Cytuj
  • 11 sie 2011

    e tam woda mineralna to nic, najlepsze ze wyroby czekoladowe stoja na sloncu przez dlugi czas!

    10 Cytuj
  • 11 sie 2011

    a gdzie jest sanepid?

    9 Cytuj
  • 22 sie 2011

    a jak wygląda praca w dziale sprzedaży i obsługi klienta?

    1 1 Cytuj
  • 22 sie 2011

    [quote=gość: gość9583] a jak wygląda praca w dziale sprzedaży i obsługi klienta? [/quote]
    sprzedaje się towar i obsługuje klientów.

    10 Cytuj
  • 23 sie 2011

    Witam moze mi ktos powiedziec czy sa przyjecia w bzomexie w tej chwili ???

    4 2 Cytuj
  • 23 sie 2011

    no właśnie tez mnie ciekawi jak wygląda praca w dziale sprzedaży i obsługi klienta? czy jest to bardziej praca za biurkiem czy na magazynie ?

    4 2 Cytuj
  • 25 sie 2011

    za biurkiem/obsługa klientów sama nazwa mówi!!

    5 2 Cytuj
  • 27 sie 2011

    Mam pytanie, chciałbym aby ktoś wtajemniczony udzielił mi na nie odpowiedzi. Jak to się stało iż o "niezapowiedzianej " kontroli PIPu właściciel wieddxział na tyle wcześnie że wszystkim bez umowy dał tydzień wolnego??

    19 Cytuj
  • 3 wrz 2011

    ....... oni dobrze wiedzieli że kontrola będzie a to wszystko za sprawą pewnego pana który tam już nie pracuje ,pozdrawiam

    12 Cytuj
  • 3 wrz 2011

    ja mam ciepłą posadkę państwową w ZUS,kolega w podobnej firmie ,czasem skoczy na jakąś kontrolę do prywatnej firmy bo przecież państwówki nie kontroluje się i naprawdę jest FAJNIE,w weekendy wóda i dziwy ...a w poniedziałek trzeba jeść tik taki no bo jak iść na kontrolę ..chyba że do gorzelni..:)
    pozdro dla forumowiczów

    10 4 Cytuj
  • 15 wrz 2011

    Od takich firm jak Bzomex - szczerz pracowników, Panie.
    To jest nie praca - to jest kołchoz lub jak ktoś woli Obóz Pracy.

    18 1 Cytuj
  • 15 wrz 2011

    wg. niektórych to lepiej siedzieć na forum pisać głupoty a do garnka kalosz z opieki

    7 10 Cytuj
  • 21 wrz 2011

    Często w dzisiejszych ponurych czasach atmosfera w pracy przypomina boksy treningowe dla psów przygotowywanych do krwawych walk ku uciesze ich chciwych właścicieli. Ciągle podnoszonymi normami, wymaganiami, wyciskając ostatnie krople energii wraz z trzeszczącymi stawami, bólem i skurczami mięśni, często podtruwając chemikaliami i toksynami, doprowadzając do skrajnego wyczerpania, odwodnienia, niedożywienia, z dnia na dzień coraz bardziej zmęczeni, stresowani odwiecznym niezadowoleniem, pozorną bezsilnością, niestabilizacją jakby i tego wszystkiego było mało szczują nas przeciwkop sobie byśmy skakali sobie wściekle do gardeł. Wynagradzając donosicielstwo i złośliwe podpierdalanie, podpuszczając do niezdrowej rywalizacji, wskazując obłudnie- ona jest lepsza od ciebie, on jest szybszy, strasząc - na twoje miejsce jest 20 innych, nie podoba się to wynocha, takim traktowaniem robią z nas potulne zwierzęce stado które zamiast koncetrować się na prawdziwym zagrożeniu znęca sie nad słabszymi osobnikami. Zamiast zorganizować się i skoncentrować siły by współpracując zapewnić dość pożywienia dla całej wspólnoty , omamieni kłamstwami "dobrego gospodarza" walczymy między soba o nędzne ścierwo łaskawie rzucone nam do michy z zatęchłą wodą. Mimo że dzięki uczuciom wyższym różnimy się od zwierząt to takim zachowaniem wyzbywamy sie godności, wolności, solidarności, współczucia i resztek człowieczeństwa. I póki nie uświadomimy sobie że to z pracodawcą pozostajemy zawsze w większym lub mniejszym konflikcie (chcemy zarobić zachowując jak najwięcej czasu i energi dla siebie, on kosztem nas chce zarobić jak najwięcej) a z współpracownikami łączy nas jednakowe położenie i wspólne cele (podwyżka pensji, wolne soboty, niedziele, płatne nadgodziny, bezpieczeństwo pracy, ustawowy czas pracy itd.) to na zawsze pozostaniemy sforą szarych kundelków. A tylko od nas zależy czy będziemy skamleć po cichutku czy staniemy się silną, zorganizowaną watahą wolnych wilków z którą trzeba się liczyć.

    17 3 Cytuj

Odpowiedz