Forum » Praca

B...ex - Stróża??

  • 6 gru 2010

    Witam!
    Niedawno trafiła do mnie oferta pracy w Bzomexie w Stróży. Chciałbym zasięgnąć waszej opinii.
    Warto w ogóle tam się dostać? Faktycznie można tak łatwo awansować? Jak wygląda tam praca? Wszelkie opinie mile widziane.
    pozdrawiam

    17 16 Cytuj
  • 7 gru 2010

    ^^ up . Popieram, pracowałem 3 miesiące, obóz pracy, łamanie praw pracy, oszukiwanie przy wypłatach. Omijać z daleka

    35 3 Cytuj
  • 7 gru 2010

    a ja słyaszałem że tutaj można się odbić od dna już miałem składać papiery a wy takie rzeczy piszecie!

    5 12 Cytuj
  • Jagienka Mur. 9 gru 2010

    Myśmy też próbowali walczyć o prawa pracownika w swojej firmie. Wpadła kontrol, bo temperatura powietrza 7 stopni, więc pracodawca przeleciał z kontrolą przez halę. I co? Cieplo, bo jak się wejdzie z pola to: Ale tu cieplutko!. Skargi na nieterminowe wypłaty: bezsilni. Zwolniłam się z winy pracodawcy i chciałam odzyskać z Gwaran. Funduszu Świad. Socjal. zaległe pensje. Okazało się, że nie dopatrzyłam się w świadectwie pracy jakiejś malutkiej 1, a bez tego Fundusz nie wypłaci mi ani grosza. Był tam ktoś na tej ulicy w Krakowie? Wielopiętrowiec urzędników musi się z czegoś utrzymać. Proces karny? Kpina. Sprawa toczy się 6-y rok i pewnie się przedawni. . . Szkoda nerwów.

    10 3 Cytuj
  • 9 gru 2010

    Tym co się dziwią, ze jest tylu pracowników i nikt się nie postawi oświadczam około 3/5 pracowników to ludzie nie mający poczucia własnej wartości. Mogą być poniżani, taktowani jak popychadła, ale będą widzieć tylko pracę. Oni nie zobaczą nic złego w tej pracy bo przecież można zarobić 2000 zł czy więcej.
    Stary obniży stawkę? Nic się nie stało, po prostu nabijemy więcej godzin w końcu 300h na miesiąc to nic strasznego.
    Myślałeś, że w życiu najważniejsze jest zdrowie? Przyjaciele? Rodzina? Przyjmując się do Bzomexu musisz zrewidować swoje poglądy! To FIRMA jest najważniejsza! Nie pozwól by nic innego ci w tym przeszkadzało, a jeśli przeszkadza zrezygnuj z tego.

    Taka selekcja trwa już przecież nie pierwszy rok. Dla nich każdy kto nie odda życia dla firmy jest leniem i ofiarą do gnębienia. Dlatego to tak wygląda. Na szczęście są jeszcze i ci normalni, bo nawet oni nie przerobią wszystkich.
    Jan Cz. potrafił się postawić za bezpodstawne pozbawienie go kilku stów i mając swój honor odszedł, a kiedy upomniał starego to był szoku, że pracownik miał czelność mu coś takiego powiedzieć.

    Nie należy zapominać o przerwach. 11h godzin pracy to nie tak mało, dlatego szef łaskawie podarował nam 20 minut przerwy i ranną kawę, czego chcieć więcej.

    Różnego typu kontrole? Wszystkie prawdopodobnie przekupione

    Bzomex otrzymywał we wcześniejszych latach nagrody takie jak Gazele Biznesu zapewne w kategorii NAJWIĘKSZY WYZYSK ROKU.

    Na koniec mały komentarz do oferty pracy na stanowisku magazyniera (dostępna na stronie Bzomexu)

    Oferujemy:
    [quote]stabilną pracę w dużej firmie o silnej pozycji na rynku[/quote]
    Pracy nigdy tutaj nie braknie, bo wciąż stary ma mało pieniędzy, to jedyna prawda
    [quote]adekwatne do umiejętności, rozwoju i zaangażowania wynagrodzenie[/quote]
    Nie ważne co potrafisz i tak będziesz robił na starcie za 7 zł, a jeśli posiadasz wysokie umiejętności kablowania lub lizania d… to jesteś na dobrej drodze do wzrostu stawki.
    [quote]zatrudnienie w oparciu o umowę o pracę, grupowe pracownicze ubezpieczenia na życie[/quote]
    Jak już wcześniej wspomniałem po kilku miesiącach, na początku na czarno.
    [quote]możliwość rozwoju zawodowego, w tym szerokie możliwości awansów wewnętrznych[/quote]
    Kadra „kierowników” jest już obsadzona więc jedyny awans na jaki możesz liczyć to awans ze zwykłego pracownika na konfidenta miesiąca.

    Ciekawe czemu tylko w ofercie dla pracownika działu obsługi klienta wspomniane jest o miłej atmosferze i dobrych warunkach pracy ;]

    Stróżanin masz całkowitą rację i każdy się z tobą zgodzi. Brutalna prawda boli najbardziej. Szkoda, że nie ma tu PW

    14 3 Cytuj
  • 9 gru 2010

    1...Serfer napisal prace dla starego, gdzie byl ,,sposób mobilizowania pracownika" --- chodzilo tam głownie o to by zastraszyc.... ponizyc... a najgorsze jest to ze wiekszosc nie potrafi nic powiedziec tylko schyla głowe i slucha debilnych komentarzy gupka....
    który nawet sie po polsku wysłowic nie potrafi...

    2 4 Cytuj
  • 9 gru 2010

    A właśnie dobrze ze ktoś wspomniał o dofinansowaniu z UE, bo przecież J. B. wziął pieniądze na zakup sprzętu do siłowni na która pracownicy powinni mieć normalny dostęp ale tak nie jest...nikt nawet nie widział jak to wygląda, no bo w sumie jakbyś miał iść na siłownie to oznaczało ze leżałeś w robocie...

    1 4 Cytuj
  • 9 gru 2010

    jakby w bzomexie byla szkołka jazdy to gupek by zrobił prawko.....:)

    3 4 Cytuj
  • 9 gru 2010

    zgroza naprawdę zgroza jak się czyta te wszystkie wpisy jak najszybciej zamknąć i zadeskować tą hurtownie niczym niedawno sklepy z dopalaczami! piszcie do tv prezydenta i premiera! cała zmiana gupola to robocopy które mają zlansowane mózgi i chodzą jak zegarki w jednego magazynu na drugi przy 10 stopniowych mrozach, szybki boguś lub śmierdziel wiewiór to dopiero ofiary prania mózgu przez głupka o reszcie jego zmiany nie będe pisał bo szkoda mojego czasu. pozdrowienia dla KONANA zrób tam porządek i dojdź w końcu do władzy

    3 2 Cytuj
  • 9 gru 2010

    Ciekawe jaki Stary mial interes w tym ze zezwolil pracownika siedziec godzine (bezczynnie) podczas zebrania z wujtem Obajtkiem w firmie w sali konferencyjnej??? abylo to ok 20 osob...i podkreslam byla to platna godzina....
    Czyzby jakis glos decydujacy przy próbie zakupu dzialki w pcimiu.....???

    3 2 Cytuj
  • 9 gru 2010

    Ale najlepsza jest ta słoneczna prawa ręka głupola, czyli krótko mówiąc rudola. Została nią chyba ze względu że w 99% jest podobna do głupola. Czyli zgodnośc polega na charakterze, mowa: temu językowi bliżej do młodzieżowej ,,łaciny." niż do języka polskiego w stylu: ,,....co się ***** patrzysz do roboty!!...." albo ,,...Lepiej stąd odejdź jak nie chcesz zerwać..." kolejne elementy podobne Rudej i Głupola: bekanie,pierdzenie, palenie papierosów i jakby nie patrzyć to ruda jest babochłopem czyli gabaretami podobna do takiego głupika

    A kto zna tę scenke:
    siedzi pracownik u kasjerki i rozlicza się z pieniędzy zebranych na sklepie, po chwili wchodzi głupol patrzy się i mówi do pracownika:
    -,,..Do kogo to godos?.."
    Pracownik zdziwiony odpowiada:
    -,,...Ale ja kierowniku nic do kierownika nie mówiłem.."
    Na to głupol większym głosem:
    -,,...Jo wszystko słysołem, do kogo to godołeś..."

    Poprostu paranoja Rudolina,Głupolina i Zozolina to ludzie zebrani przez ***** z pola od pługa i jak godoli sobie tak na polu to w niby, ale to niby nowoczesnej Hurtowni też tak godoją.

    5 3 Cytuj
  • 9 gru 2010

    [quote=gość: opuszczonypaleciak :)] i złoży propozycje jeśli odmówisz będziesz gnębiony takie życie ***** Bzomex :) [/quote]
    Tylko póki co to on siedzi w domu i nie wychodzi z niego żeby nie dostać ***** Co jedzie autem to patrzy w lusterko wsteczne czy ktoś go nie śledzi. W domu siedzi też z tego powodu bo wchodzi przez neta na monitoring bzomexu i obserwuje kto się ***** kto stanoł za regałem i ile czasu tam stoi, ile czasu gada z innym pracownikiem, czy czasem sobie kawałów nie opowiadają czy nie trzeba im -5% wlepić na polepszenie szybkości pracy

    3 Cytuj
  • 9 gru 2010

    najbardziej w Bzomexie podobało mi się to, iż w każdy poniedziałek w godzinach rannych zgłaszało się "kierownictwu" kto w nadchodzącym tygodniu będzie nieobecny, w który dzień i jaki jest powód nieobecności:).. jak ktoś powiedział, że musi np.jechać z dzieckiem do lekarza na jakieś badania kontrolne to ciężko było o zgodę:).. ale jak się powiedziało ze przywożą węgiel do domu i trzeba go rozładować albo ze są wykopki to wolne było od strzała:D.. dlaczego?? Bo im chodziło o to żeby na wolnym się bardziej ***** niż w robocie:):):) pozdrawiam

    4 2 Cytuj
  • 9 gru 2010

    sprawa wywozów jest sprawą jasną.. najbardziej podobało mi się po nockach jak Ruda, którą niestety odwoziliśmy do domu ze znajomym wyniosła ze starego magazynu uszkodzony makaron i jeszcze kilka innych rzeczy a jak otworzyliśmy potem bagażnik to wszystko było rozsypane.. ale co.. bez przyczajki, co sie bedzie przejmować.. ważne że na obiad na następny dzień było.. a na kolejnej nocce bedzie na nastepny:)..

    4 3 Cytuj
  • 9 gru 2010

    ciekaw jestem kiedy głupol wywiezie następną tonę cukru do Krakowa? I jakie straty wyjdą na cukrze po inwentaryzacji ( może z 20ton :D) Jak stary się dowie to się może póknie w czoło i zrozumie że głupola nie ma po co trzymać bo nic dobrego nie zrobi, KONAN stary pracownik to samo by zrobił co głupol, tylko różnica by była w tym że zachowywał by się lepiej

    1 3 Cytuj
  • 9 gru 2010

    robiłem tam i żałuje no ale cóż było minęło. kiedyś zaobserwowałem taką sytuację, właściciel b. chodzi po magazynie, zauważa że w przejściu między alejkami jest rzucony pet, łapie piane i pyta obok starszej pani która układa spokojnie herbaty na regał (ta kobieta pracuje tam zresztą bez umowy za marne 6 czy 5 zł po 11 godzin dziennie) pyta ją dlaczego nie posprząta tego peta, na to ona ze nie pali to nie jest jej pet i nie zauważyła zresztą. na tą jej odpowiedź właściciel robiący obchód odpowiedział zacytuje dosłownie: czy jakby tam gówno leżało to też byś nic nie zrobiła, wszystko wam trzeba mówić! wniosek jest taki- jaki właściciel takie kierownictwo

    2 3 Cytuj
  • 9 gru 2010

    Powiem wam dlaczego tak to się skończyło, zarobki od 2 lat idą w dół, no bo przecież mamy kryzys (genialne wyjaśnienie), tyle tylko, że od początku kryzysu przybyło ok. 10 nowych ciężarówek i kilka mniejszych dla przedstawicieli. Wcześniej było samochodów ok 20 teraz ok 30, co stanowi wzrost o 50%. Powstają wielkie plany ekspansji hurtowni na inne województwa, (chodziły plotki o filii), w końcu budowa drugiej hali w Pcimiu na Zarabiu, (grunt podobno już został kupiony, 3mln to dużo pieniędzy), chyba cięzko znaleść szybciej rozwijającą się firmę. Wiec przy takich inwestycjach trudno wszystkim wmówić że mamy kryzys, ale nikt tego nie potrafi nam wyjaśnić. Ludzie z jednej strony widząc to, a z drugiej majejące zarobki przestali wierzyć że bedzie lepiej a zrozumieli że jeśli niczego nie zrobią bedzie gorzej.

    3 Cytuj
  • 10 gru 2010

    No wiecie ten grunt na zarabiu zalatwil wojt z ktorym mieli spotkanje pracownicy z pcimia zeby na niego oddac glos bo bzomexie trzeba glosowac na tego kogo wskarze J B. Swoja droga Ciekawe czy nie leprzy do telewizji bylby temat przejecia tego gruntu ?? Gdyby sie okazalo ze wojt dal sie przekupic np. Za sponsorowanie kampani i za kupenie za 1platna godzine kilku glosow miszkancow gminy bo niby dlaczego na tym zebraniu byly osoby tylko z gminy pcim ?? Swoja droga Ciekawe czy J. B moze spokojnie spac w nocy po tym co tutaj moze przeczytac ?? Ciekawe jak mu sie bedzie podobalo jak w niedziele znowu pojda do kosciola i wszyscy ich beda palcem pokazywac :D wielkich bizmesmenow co sie na krzywdzie ludzkiej dorabiaja i wałkach. A teraz wszyscy pomyslcie sobie jak Jozefa musi trafiac szlag ze nie wie kto opowiada o jego tajemnicach :))))

    1 3 Cytuj
  • 10 gru 2010

    Każdy kto był w gabinecie J. B. wie iż bzomex to defakto BigBrother a wielkim bratem wiadomo kto jest plazma przy odpowiedniej przekątnej wszystkie kamery włączone i tylko po chwili "... pracownik .... proszony jest do pokoju zwierzeń". Pod względem liczby kamer BzoBrother przebija chyba Bigbrothera zapewne w najbliższym czasie zapewne będzie za montowana termowizja żeby pracowników było widać między regałami także. Kontrola sanepidu swojego czasu była również dokładna "... dzieńdoberek tak wygląda magazyn (30s na rzucenie okiem) chodźmy już do gabinetu na poczęstunek" Przepakowywanie przeterminowanego towaru do nowych pudełek też jest rzeczą typową dla tej firmy ( pudełka załatwiają przedstawiciele dostawców) na młynie mieli się stary cukier używając do tego celu jako popychacza miotły z wcześniejszego zamiatania placu lub wdeptując to co się nie chce zmielić. Oczywiście polecam mielony cukier bzomexu :) By the way sanetid do młyna chyba nigdy nie wejdzie. cdn.

    3 Cytuj
  • 10 gru 2010

    Trzeba być naprawdę naiwnym żeby wierzyć że kontrole Sanepidu czy też Inspekcji Pracy coś wykryją.
    Nie na tym poziomie prowadzenia biznesu,takie kontrole są na babę handlującą jajkami albo mały sklepik osiedlowy a nie biznes na taką skalę.Zbyt dużo ludzi pracuje nad tym, aby w papierach było "cacy" a nawet gdyby coś nie grało to nikt nie będzie karał "dobroczyńcy" który daje tyle miejsc pracy.

    3 Cytuj
  • 10 gru 2010

    Tajemnice???? Ciekawe co by Pan B powiedział gdyby mówić zaczęła osoba która długo pracowała w biurze i musiała robic dla niego różne przekręty, oczywiście w papierach TEGO nie będzie....mało piszecie o biurze ale wierzcie mi tam też dzieją sie i działy rózne rzeczy. było trochę takich dziewczyn które nie zmieniła TA praca z fajnych dziewczyn na wredne zołzy... ale reszta to masakra.
    Np kochana pani I .kto by pomyślał że taka cicha, z małej wioski a zrobi się taka dama co niedługo głowa w chmury uderzy jak nie opuści głowy. Wstyd mi że z nia pracowałam.

    Przyznam szczerze ze mam za mało siły iść gdzieś i TO wszystko zgłosić bo musiałabym zeznawać jako świadek, nie chodzi tu o odwage ale o strach że musiałabym jeszcze raz TO wszystko przeżyć i spotkac się z ta okropna rodziną a już teraz jak o tym pomyślę to jestem chora...
    mam nadzieję że spotka ich odpowiednia zapłata za TO wszystko...

    POzdrawiam wszystkich którzy tam jeszcze pracyją i gratuluję siły i zdrowia.nie dajcie sie zniszczyc!!!

    3 3 Cytuj
  • 10 gru 2010

    dużo już napisaliśmy forumowicze ale to dopiero początek!
    jeśli ktoś chciałby sie przyjąć za kierowce nie musi mieć przewozu rzeczy, dlaczego? i tu jest kolejny wał, wg firmy rozprowadzane są tylko jej własne produkty cukier puder bułka tarta itd. a tak naprawdę jeździ się ze wszystkim towarem z dystrybucji i na tym są kolejne zniżki udogodnienia cięcie kosztów niezgodne z prawem
    kolejna opowieść o głupolu? żaden problem jest tego po uszy on zrobiłby karierę w mediach niczym kononowicz
    wpada gupol na warsztat i pyta sie:
    czemu nie pospawocie tego lusterko?
    sęk w tym że lusterko było z plastiku

    1 2 Cytuj
  • 10 gru 2010

    tzn. nie samo lusterko tylko jego mocowanie

    3 Cytuj
  • 10 gru 2010

    Jezu drogi nigdy nie myślałem ze taka firma może coś takiego robić , pracowałem w kilku firmach ale z tego co tu czytam to Dziękuje Bogu że tam nie trafiłem.

    Zwalniaj się od razu i szukaj innej pracy (jeśli jest tak jak piszą wyżej koledzy).
    SA LEPSZE FIRMY !!! UCZCIWIE PŁACĄ :) Pozdrawiam

    3 3 Cytuj
  • 10 gru 2010

    Ja tam pracuję i chwalę sobie tę pracę :)

    2 7 Cytuj

Odpowiedz