Forum » Praca

praca - myslenice i okolice

  • 27 sty 2012

    albo pod biurem ??

    3 Cytuj
  • 28 sty 2012

    Witam. Mam pytanie, w tym roku kończę studia na kierunku administracja. Moim marzeniem było by pracować w naszym urzędzie, niestety koleżanka, która starała się tam o pracę mówiła mi że jak składała podanie powiedziano jej że musi miesiąc chodzić w nagonce zanim przyjmą papiery. Bardzo ją to zdziwiło ale ponoć taki jest wymóg ze względu na pasje burmistrza. Nie wiecie czy to jeszcze obowiązuje bo ja nie lubię polowań i chodzenia po lesie.

    9 5 Cytuj
  • 28 sty 2012

    nie wiemy

    5 3 Cytuj
  • 28 sty 2012

    niby asystentka a tak naprawdę to telemarketer

    7 1 Cytuj
  • 28 sty 2012

    a na sprzedawce ktos moze wie gdzie przyjmują???

    1 3 Cytuj
  • 28 sty 2012

    w każdym sklepie na pewo

    1 5 Cytuj
  • 28 sty 2012

    czy ktoś się orientuje czy do rossmanna są przyjęcia lub niebawem będą?

    1 3 Cytuj
  • 29 sty 2012

    Witam! Słyszał ktoś o dobrej pracy chałupniczej?

    3 2 Cytuj
  • 29 sty 2012

    a jakie masz kwalifikacje?

    4 Cytuj
  • 29 sty 2012

    [quote=gość: ona69] http://myslenice.lento.pl/praca-biurowa-w-myslenicach-asystentka,265128.html [/quote]

    Wiem coś o tym sprawdziłam na sobie,nie polecam, to zwykła nagonka ludzi
    i prowizja ,no chyba że coś w międzyczasie drgnęło...

    3 1 Cytuj
  • 29 sty 2012
    9 1 Cytuj
  • 29 sty 2012

    a jakie trzeba miec kwalifikacje do pracy chałupniczej? ja np. składałem płyty 2 gr. od sztuki porażka........ ale każdy grosz sie liczy

    5 3 Cytuj
  • 30 sty 2012

    [quote=gość: Zainteresowana] Witam. Mam pytanie, w tym roku kończę studia na kierunku administracja. Moim marzeniem było by pracować w naszym urzędzie, niestety koleżanka, która starała się tam o pracę mówiła mi że jak składała podanie powiedziano jej że musi miesiąc chodzić w nagonce zanim przyjmą papiery. Bardzo ją to zdziwiło ale ponoć taki jest wymóg ze względu na pasje burmistrza. Nie wiecie czy to jeszcze obowiązuje bo ja nie lubię polowań i chodzenia po lesie. [/quote]
    To rzeczywiście problem, zwłaszcza jak takie mrozy , a jak każą jeszcze grać "ku mnie" na rogu....ale czego nie robi się dla pracy.

    3 2 Cytuj
  • 30 sty 2012

    to znaczy w urzędzie miasta można złożyć podanie i możliwe że zostanie rozpatrzone ? nie koniecznie musi być konkurs ogłoszony żeby kogoś przyjeli ?

    1 6 Cytuj
  • 30 sty 2012

    Tak odbiegają troche od tematu...rozumiem że jest bezrobocie, ale chcę każdej, każdemu uświadomić że każdy kolejny etet w urzędzie to dodatkowe obciążenie ludzi uczciwie pracujących, tych co coś wytwarzają, produkują jednym słowem tych którzy naprawdę coś robią. Już dziś chyba każdy wie że nadmiar urzędasów jest niemal w kazdym wydziale, ich buta i podejście do tych , którzy łożą na nich nie zmieniła się od lat 80'. Także, 2 razy pomyślcie zanim zhańbicie się nicnierobieniem urzędasa.

    9 3 Cytuj
  • 30 sty 2012

    [quote=gość: Kontestacja.com] Tak odbiegają troche od tematu...rozumiem że jest bezrobocie, ale chcę każdej, każdemu uświadomić że każdy kolejny etet w urzędzie to dodatkowe obciążenie ludzi uczciwie pracujących, tych co coś wytwarzają, produkują jednym słowem tych którzy naprawdę coś robią. Już dziś chyba każdy wie że nadmiar urzędasów jest niemal w kazdym wydziale, ich buta i podejście do tych , którzy łożą na nich nie zmieniła się od lat 80'. Także, 2 razy pomyślcie zanim zhańbicie się nicnierobieniem urzędasa. [/quote]
    Masz racje nie ma co się hańbić pracą w urzędzie tez tak myślę. Należy skończyć max gimnazjum i do łopaty bo tylko to się liczy- proletariat. Dawno nie czytałem bardziej idiotycznego posta. Trzeba się było uczyc jełopie a nie teraz na administracje nadawać ciemna maso.

    6 13 Cytuj
  • 30 sty 2012

    widać że jesteś jednym z pasożytów...pewnie pracujesz od 10-14 :) i już szczekasz jak ktoś o tobie prawde pisze...Łopate to tobie w zęby powinni wsadzić ...i kazać ci rowy kopać leniu.

    8 8 Cytuj
  • 30 sty 2012

    Kapiwit :
    Dzięki właśnie tym "jełopom od łopaty" (takim też jak ja- z czego jestem akuratnie dumny) masz gdzie mieszkać i gdzie pracować a dzięki innym "jełopom bez wykształcenia" masz co jeść, możesz podróżować, ubrać się, popierdzieć w wygodny stołeczek a nawet wytrzeć zasmarkany zadarty zarozumiale do góry nosek. Natomiast ty jako urzędnik (szczególnie skarbowy) oprócz utrudniana i zohydzania uczciwym ludziom życia dla nas nie robisz kompletnie NIC.

    13 1 Cytuj
  • 31 sty 2012

    On nawet do kopania rowów sie nie nadaje,to ludzie którzy jak wytresowani potrafią ślepo wykonywać polecenia przełożonych i utrudniać uczciwym ludziom życie.Lubią się wywyższać i pokazywać innym jaką to oni mają wadzę.Większość nie potrafi nic a stanowiska dostali dzięki układom,rodzinie , partyjnej nomenklaturze czy temu że są głupsi od przełożonego.Zauważyliście że władza nie toleruje podwładnych mądrzejszych od siebie,tacy mogliby mieć swoje zdanie i się stawiać czasami.Ma być BMW-bierny,mierny ale wierny.

    12 2 Cytuj
  • 31 sty 2012

    [quote=gość: POstępowy] On nawet do kopania rowów sie nie nadaje,to ludzie którzy jak wytresowani potrafią ślepo wykonywać polecenia przełożonych i utrudniać uczciwym ludziom życie.Lubią się wywyższać i pokazywać innym jaką to oni mają wadzę.Większość nie potrafi nic a stanowiska dostali dzięki układom,rodzinie , partyjnej nomenklaturze czy temu że są głupsi od przełożonego.Zauważyliście że władza nie toleruje podwładnych mądrzejszych od siebie,tacy mogliby mieć swoje zdanie i się stawiać czasami.Ma być BMW-bierny,mierny ale wierny. [/quote]

    Postępowy świetnie to ująłeś, niestety, wielu moich znajomych doświadczyło tego z rąk kierownik mops-u,stare dzieje ale wiem że niszczy każdego kto ma coś więcej do powiedzenia :)

    6 2 Cytuj
  • 31 sty 2012

    Macie rację w tym co piszecie o starych urzędasach. Sama pracowałam kiedyś w urzędzie. To okropna praca- monotonna, bez perspektyw. Jeśli zbytnio się przykładasz do pracy, jesteś uczciwy i życzliwy w stosunku do petentów- to zostaniesz zgnojony przez resztę pracowników i przełożonego. W 90% do pracy dostaje się rodzina i znajomi. Oczywiście wszyscy są po studiach- tylko jakich! Prywatne uczelnie- typu Kielecka w Myślenicach albo po kierunkach pedagogika albo politologia. Co to ma wspólnego z pracą urzędnika państwowego? Powinni przyjmować po: prawie lub ekonomii! Taki mamy dziwny kraj. Tylu fachowców, a urzędasy niedouczone grzeją tyłki w ciepłych posadkach! Nigdy nie będzie dobrze! Chyba, że w innym kraju. Na pewno nie tu! Horror!

    19 3 Cytuj
  • 1 lut 2012

    [quote=gość: aenigma] Macie rację w tym co piszecie o starych urzędasach. Sama pracowałam kiedyś w urzędzie. To okropna praca- monotonna, bez perspektyw. Jeśli zbytnio się przykładasz do pracy, jesteś uczciwy i życzliwy w stosunku do petentów- to zostaniesz zgnojony przez resztę pracowników i przełożonego. W 90% do pracy dostaje się rodzina i znajomi. Oczywiście wszyscy są po studiach- tylko jakich! Prywatne uczelnie- typu Kielecka w Myślenicach albo po kierunkach pedagogika albo politologia. Co to ma wspólnego z pracą urzędnika państwowego? Powinni przyjmować po: prawie lub ekonomii! Taki mamy dziwny kraj. Tylu fachowców, a urzędasy niedouczone grzeją tyłki w ciepłych posadkach! Nigdy nie będzie dobrze! Chyba, że w innym kraju. Na pewno nie tu! Horror! [/quote]
    Wiesz dużo racji,ale to raczej domena małych miasteczek choć w Krakowie też trudno o pracę w urzędzie ot tak z ulicy.Na plus to to że są tam ludzie zdecydowanie lepiej wykształceni, z wyższą kulturą osobistą, środowisko wielkomiejskie jednak wyznacza pewien poziom.

    8 2 Cytuj
  • 1 lut 2012

    słyszał ktos o pracy w sklepie gdzies?>??

    6 Cytuj

Odpowiedz