Witam, mam już troszkę lat za sobą jak i kilka firm zaliczonych już w swoim życiu i tak przyglądam się tutaj wpisom odnoście pracy zarobków itp. i owszem zgodzę się że siedzenie w domu niczego nie zmieni lecz moim prywatnym zdaniem jest fakt że sami na to zezwalamy że pracujemy za takie małe pieniądze i tylko wzmacniamy świadomość pracodawców aby nadal wykorzystywać nas pracowników. Ale sami pomyślcie wiem że są ciężkie czasy ale czy nie warto w oczywiście inteligentny i przemyślany sposób powalczyć o swoje? Czy tak naprawdę każdego z nas los nie leży w naszych własnych rękach? I osobiście uważam i sami się nad tym zastanówcie że do puki będziemy nadal narzekać i nic po za tym z tym nie będziemy robić nic się nie zmieni i ani obecny rząd jak i następne wiele nie zmienia w tej kwestii. Bo jedynym rozwiązaniem to jest fakt że to PRACODAWCA musi w końcu dzięki naszym działaniom zobaczyć że najwyższa pora dać ludziom zarobić a nie tak jak do tej pory że: "jak chcesz robić za takie pieniądze to rób bo na Twoje miejsce jest 10 innych"
Pozdrawiam Zbyszek
Dom Seniora pod Klonami w Głogoczowie koło Krakowa poszukuje od zaraz pomocy kuchennej. Praca na pełny etat w systemie 2/2.
Wymagana książeczka sanepidowska.
CV bez listów motywacyjnych proszę przysyłać przez formularz ze strony.
Skontaktuję się z wybranymi osobami.
Pracował z Was ktoś w Hurtowni Zielona na Słowackiego ? czy może słyszał coś o niej z pewnego źródła. Zamierzam podjąć tam prace ale mam pewne obawy, dziękuje.
Znam kilka osób, które tam pracują ( zalezy o jakie stanowisko chodzi ). Z tego co się orientuję jest ciężko, teraz robią dużo poprawek ( z czego , jak wiadomo kasa nie idzie... )
[quote=gość: myśleniczanka]Poszukując pracy przeważnie w sklepach często spotykam się z informacją,że praca owszem ale dla osoby bezdzietnej.Czy przyjmując bezdzietną,piękną,młodą, pracodawca ma zagwarantowane,że taka osoba nie zajdzie w ciążę?Najlepiej byłoby,żeby kobieta była bezpłodna.Co za czasy nastały?[/quote]
Jak żaden tel nie dzwonił odnośnie pracy, to była cisza, ale wystarczyło że tylko jeden zadzwonił, żebym przyszedł do pracy, to od razu drugi i trzeci.... Słyszałem, że w Biedronce będą jakieś przyjęcia na kasę lub na magazyn.... Tam nie patrzą czy się ma dzieci czy nie... Warto spróbować, podobno dobrze płacą...
w biedronce już przyjęli jakieś osoby . Nie rozumiem wogóle jak pracodawca może pytać przyszłego pracownika o życie osobiste, o rodzinę , dzieci ( czy się planuje itp.) to jest wg. mnie nie etyczne. Czy kobieta mająca dzieci i rodzinę będzie gorszym pracownikiem ? Przeciwnie, ta kobieta wie co znaczy praca i umie pracować , ponieważ w domu od rana do wieczora musi wypełniać obowiązki żony i matki, umie organizować sobie czas i radzić w różnych sytuacjach. Uważam, że właśnie taka osoba , która dotychczas poświęcała się rodzinie, będzie dobrym pracownikiem dlatego ,że w końcu będzie mogła zrobić coś dla siebie ( oderwać się od domu, wyjść do ludzi ) i wtedy będzie pracować z zapałem.
Czasami w trakcie rozmowy o pracę pada pytanie o rodzinę, o dzieci, stan cywilny itd. Ale wg. mnie wcale nie jest to "nieetyczne". Jeśli już pracodawca daję ogłoszenie o pracę, i wiąże z przyszłym pracownikiem plany dłuższej współpracy to chce wiedzieć o danej osobie jak najwięcej. Jeśli jest to dziewczyna młoda, planująca wesele, lub świeżo po weselu koleją rzeczy jest zajście w ciąże, co wiąże się z dłuższą przerwą w pracy, gdzię znów trzeba szukać "nowego pracownika". Po jakimś czasie "stary pracownik" chce wrócić do pracy, i problem bo nie ma dla niego miejsca, do tego jeszcze bodajże przez 6 mc-y pracodawca wypłaca temu pracownikowi pensje.Czyli lepszą i mniej problematyczną sytuacją w tym przypadku jest zatrudnienie osoby która już ma rodzinę, bądź na razie nie planuje zakładać. Głównie TO ma na celu pytanie odnośnie rodziny. Matka malutkiego dziecka też w większości przypadków nie będzie osobą dyspozycyjną i "pewną", bo wiadomo- dzieci chorują, te młodsze wymagają dodatkowej opieki itd..Osoba z dorosłymi dziećmi lub bezdzietna pod tym względem jest dla pracodawcy lepszym wyborem. Sam nie jestem pracodawcą, i nie mam pojęcia o co bym pytał przy pierwszej rozmowie, ale poniekąd rozumiem takie właśnie pytania.Poza tym nikt nie pyta o życie seksualne, relacje z partnerem itd, więc nie rozumiem obruszenia.Każdy z nas, jako pracodawca zatrudniając kogoś dokładnie analizowałby wszystkie "za" i "przeciw". Pzecież osoba którą zatrudnimy będzie pracowała na nasze dobro, i my za tę pracę będziemy jej płacić, więc każdy stara się znaleźć kogoś odpowiedniego na dane stanowisko.
gość: myśleniczanka napisał/a:Poszukując pracy przeważnie w sklepach często spotykam się z informacją,że praca owszem ale dla osoby bezdzietnej.Czy przyjmując bezdzietną,piękną,młodą, pracodawca ma zagwarantowane,że taka osoba nie zajdzie w ciążę?Najlepiej byłoby,żeby kobieta była bezpłodna.Co za czasy nastały?Jak żaden tel nie dzwonił odnośnie pracy, to była cisza, ale wystarczyło że tylko jeden zadzwonił, żebym przyszedł do pracy, to od razu drugi i trzeci.... Słyszałem, że w Biedronce będą jakieś przyjęcia na kasę lub na magazyn.... Tam nie patrzą czy się ma dzieci czy nie... Warto spróbować, podobno dobrze płacą...[cytat=ja1234]gość: myśleniczanka napisał/a:Poszukując pracy przeważnie w sklepach często spotykam się z informacją,że praca owszem ale dla osoby bezdzietnej.Czy przyjmując bezdzietną,piękną,młodą, pracodawca ma zagwarantowane,że taka osoba nie zajdzie w ciążę?Najlepiej byłoby,żeby kobieta była bezpłodna.Co za czasy nastały?Jak żaden tel nie dzwonił odnośnie pracy, to była cisza, ale wystarczyło że tylko jeden zadzwonił, żebym przyszedł do pracy, to od razu drugi i trzeci.... Słyszałem, że w Biedronce będą jakieś przyjęcia na kasę lub na magazyn.... Tam nie patrzą czy się ma dzieci czy nie... Warto spróbować, podobno dobrze płacą...
hahaha ja tez tak miałam,szukałam przez rok a jak już się znalazła to 3 oferty naraz wszystkie w jeden dzień i to dopiero był dylemat,którą wybrac.
Czasami w trakcie rozmowy o pracę pada pytanie o rodzinę, o dzieci, stan cywilny itd. Ale wg. mnie wcale nie jest to "nieetyczne". Jeśli już pracodawca daję ogłoszenie o pracę, i wiąże z przyszłym pracownikiem plany dłuższej współpracy to chce wiedzieć o danej osobie jak najwięcej. Jeśli jest to dziewczyna młoda, planująca wesele, lub świeżo po weselu koleją rzeczy jest zajście w ciąże, co wiąże się z dłuższą przerwą w pracy, gdzię znów trzeba szukać "nowego pracownika". Po jakimś czasie "stary pracownik" chce wrócić do pracy, i problem bo nie ma dla niego miejsca, do tego jeszcze bodajże przez 6 mc-y pracodawca wypłaca temu pracownikowi pensje.Czyli lepszą i mniej problematyczną sytuacją w tym przypadku jest zatrudnienie osoby która już ma rodzinę, bądź na razie nie planuje zakładać. Głównie TO ma na celu pytanie odnośnie rodziny. Matka malutkiego dziecka też w większości przypadków nie będzie osobą dyspozycyjną i "pewną", bo wiadomo- dzieci chorują, te młodsze wymagają dodatkowej opieki itd..Osoba z dorosłymi dziećmi lub bezdzietna pod tym względem jest dla pracodawcy lepszym wyborem. Sam nie jestem pracodawcą, i nie mam pojęcia o co bym pytał przy pierwszej rozmowie, ale poniekąd rozumiem takie właśnie pytania.Poza tym nikt nie pyta o życie seksualne, relacje z partnerem itd, więc nie rozumiem obruszenia.Każdy z nas, jako pracodawca zatrudniając kogoś dokładnie analizowałby wszystkie "za" i "przeciw". Pzecież osoba którą zatrudnimy będzie pracowała na nasze dobro, i my za tę pracę będziemy jej płacić, więc każdy stara się znaleźć kogoś odpowiedniego na dane stanowisko.
A ja myślę, że włąśnie jesteś pracodawcą i do tego facetem, który nie rozumie młodej kobiety z dzieckiem. Powiedz mi, w czym przeszkadza ci, że ona ma małe dziecko? Jeśli decyduje się na pracę to jednoczesnie organizuje opieke dziecku, to chyba zrozumiałe. Czy Ty wiesz ile zapału do pracy ma matka, dla której wytchnieniem od codziennych obowiązków jest wyjście do pracy? Ale wy oczywiście wolicie bezdzietne panienki, najlepiej studentki zeby nie płacic za nie zus-u, zeby pracowały po godzinach - bo matka się na to nie zgodzi a kobietom zamężnym ale jeszcze bez dzieci wciskacie tekst że jak zajdą w ciąze to musicie za nie płacić. Na urlopie chorobowym w ciązy i, urlop maciezyński płaci zus mój drogi "niepracodawco". Wiem bo sama jestem matką dwójki dzieci. Po ślubie nie znalazłam pracy bo "zaraz zajde w ciąze i będą za mnie płacić", mając dziecko nie nadaje się bo wiadomo - dziecko choruje itp. W końcu założyłam własną małą działalność i mogę być z małym dzieckiem, odrobić lekcje ze starszym i pracować. I zyczę powodzenia wszystkim szukającym pracy mamom a wam pracodawcy więcej wyrozumiałości. Pamiętajcie, że sami kiedyś mieliście lub będziecie mieć dzieci.
.A ja myślę, że włąśnie jesteś pracodawcą i do tego facetem, który nie rozumie młodej kobiety z dzieckiem. Powiedz mi, w czym przeszkadza ci, że ona ma małe dziecko? Jeśli decyduje się na pracę to jednoczesnie organizuje opieke dziecku, to chyba zrozumiałe. Czy Ty wiesz ile zapału do pracy ma matka, dla której wytchnieniem od codziennych obowiązków jest wyjście do pracy? Ale wy oczywiście wolicie bezdzietne panienki, najlepiej studentki zeby nie płacic za nie zus-u, zeby pracowały po godzinach - bo matka się na to nie zgodzi a kobietom zamężnym ale jeszcze bez dzieci wciskacie tekst że jak zajdą w ciąze to musicie za nie płacić. Na urlopie chorobowym w ciązy i, urlop maciezyński płaci zus mój drogi "niepracodawco". Wiem bo sama jestem matką dwójki dzieci. Po ślubie nie znalazłam pracy bo "zaraz zajde w ciąze i będą za mnie płacić", mając dziecko nie nadaje się bo wiadomo - dziecko choruje itp. W końcu założyłam własną małą działalność i mogę być z małym dzieckiem, odrobić lekcje ze starszym i pracować. I zyczę powodzenia wszystkim szukającym pracy mamom a wam pracodawcy więcej wyrozumiałości. Pamiętajcie, że sami kiedyś mieliście lub będziecie mieć dzieci.
W Twoim poście trafiłaś tylko raz- jestem facetem. Nie rozumiem dlaczego miałbym kłamać na forum? Jaki to ma sens? Uwierz- jeśli byłbym pracodawcą na pewno bym to napisał nawet po to, by post mógł być bardziej wiarygodny- przecież pisałbym jako osoba obeznana w temacie dobierania pracowników i wiedząca co mówi. A ja po prostu napisałem dlaczego pracodawcy mogą tak postępować, ponieważ przez firmę w której już dość długo pracuje przewinęło się dość dużo młodych dziewczyn, i widzę jakie są kryteria przyjęcia teraz, choć wcześniej tak nie było. Ale zdażyło się parę sytuacji gdzie dziewczyna miesiąc- dwa po otrzymaniu umowy przynosiła zwolnienie lekarskie i tyle ją widzieliśmy. Po pierwszym dziecku drugie, etat zablokowany a pracownika nie ma. Więc pisałem na podstawie obserwacji.
Doskonale rozumiem że młode dziewczyny muszą gdzieś pracować, chcą sobie również poukładać życie, urodzić dzieci, wychować je. Wiem jak ciężko jest bez pracy, doskonale wiem ile zapału do pracy ma młoda matka, ile pieniędzy potrzeba na utrzymanie dziecka, wiem że siedząc w domu młoda matka naprawdę potrzebuje pracy nie tylko dla pieniędzy, bo przez siedzenie w domu szlak może człowieka trafić, i po prostu ona CHCE pracować. Przerabialiśmy to niedawno, sam mam 3 letnie dziecko.
Próbowałem wyjaśnić problem, czemu tak może być, a naskoczyłaś na mnie jakbym kogoś krzywdził. Gratuluje podjęcia decyzji o założeniu działalnośći, życzę Ci by Twoja firma rosła i szybko się rozwijała- wtedy może zatrudnisz młode dziewczyny których nigdzie nie chcieli przyjąć i wypowiesz się w temacie z punktu widzenia pracodawcy. Życzę Ci także więcej spokoju, i zaufania do ludzi- uwierz, nie wszyscy kłamią. A wszystkim młodym matkom i nie tylko życzę znalezienia pracy, choć z tym na naszym rynku coraz gorzej.
A forumowiczów przepraszam za przydługie posty...
Szukam pracy może ktoś wie o wolnym etacie ??
jako spawacz mag 135 co2. (migomat) lub
jako monter wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła domy jednorodzinne.
Prawo jazdy kat.b własny samochód, średnie wykształcenie.
Witam, mam już troszkę lat za sobą jak i kilka firm zaliczonych już w swoim życiu i tak przyglądam się tutaj wpisom odnoście pracy zarobków itp. i owszem zgodzę się że siedzenie w domu niczego nie zmieni lecz moim prywatnym zdaniem jest fakt że sami na to zezwalamy że pracujemy za takie małe pieniądze i tylko wzmacniamy świadomość pracodawców aby nadal wykorzystywać nas pracowników. Ale sami pomyślcie wiem że są ciężkie czasy ale czy nie warto w oczywiście inteligentny i przemyślany sposób powalczyć o swoje? Czy tak naprawdę każdego z nas los nie leży w naszych własnych rękach? I osobiście uważam i sami się nad tym zastanówcie że do puki będziemy nadal narzekać i nic po za tym z tym nie będziemy robić nic się nie zmieni i ani obecny rząd jak i następne wiele nie zmienia w tej kwestii. Bo jedynym rozwiązaniem to jest fakt że to PRACODAWCA musi w końcu dzięki naszym działaniom zobaczyć że najwyższa pora dać ludziom zarobić a nie tak jak do tej pory że: "jak chcesz robić za takie pieniądze to rób bo na Twoje miejsce jest 10 innych"
Pozdrawiam Zbyszek
Czy dostała któraś z Was juz telefon ze Słowackiego26 o prace
Dzisiaj ma dać odpowiedz ogłoszenie jest również w UP Myślenicach więc napewno będzie wiele chętnych . Czy są jeszcze jakieś inne oferty pracy ???
witam czy ktoś słyszał o pracy w Myślenicach może być sklep spożywczy ????
hej i odezwała sie do kogos ta pani z klepu odziezowego
pewnie sie odezwala ale kto ci teraz napisze....
I co tam w świecie (bez)pracy słychać ? Chyba wszyscy intensywnie szukają bo nikt nic nie pisze ...
Dom Seniora pod Klonami w Głogoczowie koło Krakowa poszukuje od zaraz pomocy kuchennej. Praca na pełny etat w systemie 2/2.
Wymagana książeczka sanepidowska.
CV bez listów motywacyjnych proszę przysyłać przez formularz ze strony.
Skontaktuję się z wybranymi osobami.
http://krakow.gumtree.pl/c-Praca-kucharze-szefowie-kuchni-praca-w-kuchni-Dom-Seniora-pod-Klonami-w-Glogoczowie-poszukuje-pomocy-kuchennej-W0QQAdIdZ413033230
Czy ktoś pracował w Garnitex w stróży??
Pracował z Was ktoś w Hurtowni Zielona na Słowackiego ? czy może słyszał coś o niej z pewnego źródła. Zamierzam podjąć tam prace ale mam pewne obawy, dziękuje.
Podobno szukają w kurczaku na Kościuszki.
Znam kilka osób, które tam pracują ( zalezy o jakie stanowisko chodzi ). Z tego co się orientuję jest ciężko, teraz robią dużo poprawek ( z czego , jak wiadomo kasa nie idzie... )
Jeśli chodzi o Garnitex to chodzi o stanowisko sprzedawcy. Jeśli coś ktoś wie dajcie znać jak wygląda sytuacja.
[quote=gość: myśleniczanka]Poszukując pracy przeważnie w sklepach często spotykam się z informacją,że praca owszem ale dla osoby bezdzietnej.Czy przyjmując bezdzietną,piękną,młodą, pracodawca ma zagwarantowane,że taka osoba nie zajdzie w ciążę?Najlepiej byłoby,żeby kobieta była bezpłodna.Co za czasy nastały?[/quote]
Jak żaden tel nie dzwonił odnośnie pracy, to była cisza, ale wystarczyło że tylko jeden zadzwonił, żebym przyszedł do pracy, to od razu drugi i trzeci.... Słyszałem, że w Biedronce będą jakieś przyjęcia na kasę lub na magazyn.... Tam nie patrzą czy się ma dzieci czy nie... Warto spróbować, podobno dobrze płacą...
w biedronce już przyjęli jakieś osoby . Nie rozumiem wogóle jak pracodawca może pytać przyszłego pracownika o życie osobiste, o rodzinę , dzieci ( czy się planuje itp.) to jest wg. mnie nie etyczne. Czy kobieta mająca dzieci i rodzinę będzie gorszym pracownikiem ? Przeciwnie, ta kobieta wie co znaczy praca i umie pracować , ponieważ w domu od rana do wieczora musi wypełniać obowiązki żony i matki, umie organizować sobie czas i radzić w różnych sytuacjach. Uważam, że właśnie taka osoba , która dotychczas poświęcała się rodzinie, będzie dobrym pracownikiem dlatego ,że w końcu będzie mogła zrobić coś dla siebie ( oderwać się od domu, wyjść do ludzi ) i wtedy będzie pracować z zapałem.
Czasami w trakcie rozmowy o pracę pada pytanie o rodzinę, o dzieci, stan cywilny itd. Ale wg. mnie wcale nie jest to "nieetyczne". Jeśli już pracodawca daję ogłoszenie o pracę, i wiąże z przyszłym pracownikiem plany dłuższej współpracy to chce wiedzieć o danej osobie jak najwięcej. Jeśli jest to dziewczyna młoda, planująca wesele, lub świeżo po weselu koleją rzeczy jest zajście w ciąże, co wiąże się z dłuższą przerwą w pracy, gdzię znów trzeba szukać "nowego pracownika". Po jakimś czasie "stary pracownik" chce wrócić do pracy, i problem bo nie ma dla niego miejsca, do tego jeszcze bodajże przez 6 mc-y pracodawca wypłaca temu pracownikowi pensje.Czyli lepszą i mniej problematyczną sytuacją w tym przypadku jest zatrudnienie osoby która już ma rodzinę, bądź na razie nie planuje zakładać. Głównie TO ma na celu pytanie odnośnie rodziny. Matka malutkiego dziecka też w większości przypadków nie będzie osobą dyspozycyjną i "pewną", bo wiadomo- dzieci chorują, te młodsze wymagają dodatkowej opieki itd..Osoba z dorosłymi dziećmi lub bezdzietna pod tym względem jest dla pracodawcy lepszym wyborem. Sam nie jestem pracodawcą, i nie mam pojęcia o co bym pytał przy pierwszej rozmowie, ale poniekąd rozumiem takie właśnie pytania.Poza tym nikt nie pyta o życie seksualne, relacje z partnerem itd, więc nie rozumiem obruszenia.Każdy z nas, jako pracodawca zatrudniając kogoś dokładnie analizowałby wszystkie "za" i "przeciw". Pzecież osoba którą zatrudnimy będzie pracowała na nasze dobro, i my za tę pracę będziemy jej płacić, więc każdy stara się znaleźć kogoś odpowiedniego na dane stanowisko.
hahaha ja tez tak miałam,szukałam przez rok a jak już się znalazła to 3 oferty naraz wszystkie w jeden dzień i to dopiero był dylemat,którą wybrac.
A ja myślę, że włąśnie jesteś pracodawcą i do tego facetem, który nie rozumie młodej kobiety z dzieckiem. Powiedz mi, w czym przeszkadza ci, że ona ma małe dziecko? Jeśli decyduje się na pracę to jednoczesnie organizuje opieke dziecku, to chyba zrozumiałe. Czy Ty wiesz ile zapału do pracy ma matka, dla której wytchnieniem od codziennych obowiązków jest wyjście do pracy? Ale wy oczywiście wolicie bezdzietne panienki, najlepiej studentki zeby nie płacic za nie zus-u, zeby pracowały po godzinach - bo matka się na to nie zgodzi a kobietom zamężnym ale jeszcze bez dzieci wciskacie tekst że jak zajdą w ciąze to musicie za nie płacić. Na urlopie chorobowym w ciązy i, urlop maciezyński płaci zus mój drogi "niepracodawco". Wiem bo sama jestem matką dwójki dzieci. Po ślubie nie znalazłam pracy bo "zaraz zajde w ciąze i będą za mnie płacić", mając dziecko nie nadaje się bo wiadomo - dziecko choruje itp. W końcu założyłam własną małą działalność i mogę być z małym dzieckiem, odrobić lekcje ze starszym i pracować. I zyczę powodzenia wszystkim szukającym pracy mamom a wam pracodawcy więcej wyrozumiałości. Pamiętajcie, że sami kiedyś mieliście lub będziecie mieć dzieci.
W Twoim poście trafiłaś tylko raz- jestem facetem. Nie rozumiem dlaczego miałbym kłamać na forum? Jaki to ma sens? Uwierz- jeśli byłbym pracodawcą na pewno bym to napisał nawet po to, by post mógł być bardziej wiarygodny- przecież pisałbym jako osoba obeznana w temacie dobierania pracowników i wiedząca co mówi. A ja po prostu napisałem dlaczego pracodawcy mogą tak postępować, ponieważ przez firmę w której już dość długo pracuje przewinęło się dość dużo młodych dziewczyn, i widzę jakie są kryteria przyjęcia teraz, choć wcześniej tak nie było. Ale zdażyło się parę sytuacji gdzie dziewczyna miesiąc- dwa po otrzymaniu umowy przynosiła zwolnienie lekarskie i tyle ją widzieliśmy. Po pierwszym dziecku drugie, etat zablokowany a pracownika nie ma. Więc pisałem na podstawie obserwacji.
Doskonale rozumiem że młode dziewczyny muszą gdzieś pracować, chcą sobie również poukładać życie, urodzić dzieci, wychować je. Wiem jak ciężko jest bez pracy, doskonale wiem ile zapału do pracy ma młoda matka, ile pieniędzy potrzeba na utrzymanie dziecka, wiem że siedząc w domu młoda matka naprawdę potrzebuje pracy nie tylko dla pieniędzy, bo przez siedzenie w domu szlak może człowieka trafić, i po prostu ona CHCE pracować. Przerabialiśmy to niedawno, sam mam 3 letnie dziecko.
Próbowałem wyjaśnić problem, czemu tak może być, a naskoczyłaś na mnie jakbym kogoś krzywdził. Gratuluje podjęcia decyzji o założeniu działalnośći, życzę Ci by Twoja firma rosła i szybko się rozwijała- wtedy może zatrudnisz młode dziewczyny których nigdzie nie chcieli przyjąć i wypowiesz się w temacie z punktu widzenia pracodawcy. Życzę Ci także więcej spokoju, i zaufania do ludzi- uwierz, nie wszyscy kłamią. A wszystkim młodym matkom i nie tylko życzę znalezienia pracy, choć z tym na naszym rynku coraz gorzej.
A forumowiczów przepraszam za przydługie posty...
Nie idźcie tam na próbę bo trzeba robić 12h za darmo. Nie dajcie się wyrolować. Ostrzegam.
chodziło mi o PACO na rynku
jak jest w oberzach wilczym glodzie przyjeli kogod na recepcje? pracowal tam ktos??
w kurdeszu są przyjęcia jak ktoś szuka pracy
Słyszeliście może coś o belmebie, firmie Ryś albo o firmie w Izdebniku, gdzie robią materace?
Witam Serdecznie
Szukam pracy może ktoś wie o wolnym etacie ??
jako spawacz mag 135 co2. (migomat) lub
jako monter wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła domy jednorodzinne.
Prawo jazdy kat.b własny samochód, średnie wykształcenie.
Jeśli ktoś coś wie niech pisze na pw.