Stąd właśnie mam przeogromny żal do Tuska który posprzedawał prawie wszystko co było. A przed nim Olszewski chciał obronić dziką prywatyzację wszystkiego. Nasze cukrownie to tylko przykład. Szkoda, że Polski Cukier nie jest polski i nie dość, że mogli z ceną robić co chcieli to dodatkowo drenowali naszą kasę. Wszyscy na to patrzyli i nic nie robili. Jeszcze lepszy manewr (takich było co nie miara) zrobili ze Stomilem Olsztyn. Wyremontowali za polską kasę i ....sprzedali Michelinowi za garść miedziaków. Retoryka była zazwyczaj ta sama....."będziem mieli pracę", nie dodali że niewolniczą i nie dla siebie. To samo dotyczyło całego rynku cementu. Mamy go pod dostatkiem .....niemieckiego. Bylem bardzo blisko tematu jak łatwo wprowadzano niemiecki styropian do Polski a jak trudno było na dużo lepszy jakościowo uzyskać certyfikaty niemieckie budowlane i p.poż. Przypadeczek. Takie tematy jak polskie okna które zawładnęły Europą (co ciekawe część z nich nie ma oznaczeń gdzie zrobione bo przechodzą przez niemieckie ręce handlowe), czy Wielton, Inter Cars, Orlen w Niemczech. Boli ich to niemiłosiernie bo w tą stronę nie wolno, drenować nas owszem. Po wejściu do UE zastanawiałem się dlaczego będą nam płacić za koszenie traw byleby tylko nie produkować żywności ! Zapaliło mi się czerwone światełko. Jak to będą płacić aby nic nie rosło? Przecież to z daleka śmierdzi.
Temat na długą rozprawkę. Jak można było do tego dopuścić? Ktoś tu opisał doskonale LOT gdzie mimo chęci Tusk chciał firmę rozłożyć i sprzedać tworząc pozory pomocy.
Dlatego jak słyszę pierdoły w stylu kapitału bez granic to mnie szlag trafia.
Znowu bredzisz o LOT.
Dyskusja z tobą bez na trzeźwo, jest katorgą.
Ten twój umysł jest zaprogramowany na jedną opcję i mimo ośmieszania twoich banialuk, brniesz w nie dalej.
Nie wiem pijesz czy już wypiłeś?
Jesteś wszędzie w każdym temacie, albo ci płacą, albo jesteś Wałęsą, czyli gościem z ograniczoną inteligencją mówiącą na każdy temat.
Robisz z Tuska Mojżesza, przecież on zapisał się 9 lat , a ty mu przypisujesz całe ostatnie 30 lecie.
Weź chłopie na wstrzymanie przestań pić, lecytna, orzechy włoskie na pamięć, pomogło wielu tobie też pomoże, ale musisz wierzyć że ci się uda, bo inaczej depresja i izolacja.
I rano rób ćwiczenia, nikogo się nie boję, nie mam wrogów, uda mi się, wyjdę z tego.
Dyskusja z tobą bez na trzeźwo, jest katorgą,
Ten twój umysł jest zaprogramowany na jedną opcję i mimo ośmieszania twoich banialuk, brniesz w nie dalej.
Nie wiem pijesz czy już wypiłeś?
Jesteś wszędzie w każdym temacie, albo ci płacą, albo jesteś Wałęsą, czyli gościem z ograniczoną inteligencją mówiącą na każdy temat.
[ ........... ]
I rano rób ćwiczenia, nikogo się nie boję, nie mam wrogów, uda mi się, wyjdę z tego.
Nie wiem pijesz czy już wypiłeś?
Jesteś wszędzie w każdym temacie, albo ci płacą, albo jesteś Wałęsą, czyli gościem z ograniczoną inteligencją mówiącą na każdy temat.
Robisz z Tuska Mojżesza, przecież on zapisał się 9 lat , a ty mu przypisujesz całe ostatnie 30 lecie.
Weź chłopie na wstrzymanie przestań pić, lecytna, orzechy włoskie na pamięć, pomogło wielu tobie też pomoże, ale musisz wierzyć że ci się uda, bo inaczej depresja i izolacja.
I rano rób ćwiczenia, nikogo się nie boję, nie mam wrogów, uda mi się, wyjdę z tego.
toś wyjął uzasadnienie, argument teza i wniosek w jednym :-))) no i nie zapomnij, że 90% tych tematów to Ty pozakładałeś :-))) nie wiem po co chyba aby gównem pozasypywać.
Co do picia, nie masz z kim i szukasz kolegów? Oj lepiej nie ze mną, bo by się to źle skończyło choć ja po alkoholu jestem niesamowicie pokojowo usposobiony :-) ale pokój i pakty o nieagresji zazwyczaj się dla nas źle kończyły. Czyżbyś szkolił się od najlepszych?
:-))) weź popuść ciśnienie
miałeś mi pomóc w innym temacie i podpowiedzieć o ile razy więcej od Twoich superprzyjaciół zza Odry nas Amerykanie splądrowali
To nie tak.
Ja cieszę się na wszystkie sukcesy PiS, mimo że Pis krytykuję.
Nie ma u mnie nie bo nie.
Jak zrealizują wszystkie obietnice, pewnie się do Pis przekonam i będę asystował przy budowie pomnika Jarosława.
Niemniej gdyby Jarosław był szefem UE, miałby moje wsparcie, aczkolwiek może w kraju krytykowałbym pis.
Niemniej, nie znajdziesz u mnie doktryny dla jednej partii. Porównuję jedną z drugą , wybieram i wspieram.
Ale religii partyjnej u mnie nie znajdziesz.
Bronię Tuska, bo to była moja młodość, za której odczułem zmianę komfortu egzystencji.
Negowanie tego jest takie jakbym musiał przyznać, że moje lata przeżyte z Tuskiem były najgorsze, a tak nie było, wspominam to po paskudnym okresie lat wcześniejszych jako rozkwit, poczułem się kimś i tak to czułem wśród obcych przyjaciół.
Pierwszy raz Czesi nam czegoś zazdrościli.
Nie wchodząc w naukowe rozważania piszę o ludzkim odbiorze.
Teraz zniszcz mnie i nie zostaw na mnie suchej nitki.
Napisz że mnie okradali....... ale mnie się naprawdę poprawiło, latałem prywatnie po świecie jako prywatny podróżnik( teraz też, ale to kontynuacja a za niego to mnie spotkało), korzystając z naprawdę wspaniałej atmosfery, na dźwięk polskiego języka.
Jednak większość nam zazdrościła .
Vivaldi ma złe doświadczenia z kontaktów międzynarodowych. Ja wręcz odwrotnie, świat stanął otworem, czułem się fajnie.
Teraz też, ale to ktoś wcześniej otwarł drzwi, nie mniej prztyczka od czasu do czasu dostaję, i muszę czasem walczyć o obronę polskości. Za Tuska nie musiałem, polskość to była "dobra firma".
toś wyjął uzasadnienie, argument teza i wniosek w jednym :-))) no i nie zapomnij, że 90% tych tematów to Ty pozakładałeś :-))) nie wiem po co chyba aby gównem pozasypywać.
Co do picia, nie masz z kim i szukasz kolegów? Oj lepiej nie ze mną, bo by się to źle skończyło choć ja po alkoholu jestem niesamowicie pokojowo usposobiony :-) ale pokój i pakty o nieagresji zazwyczaj się dla nas źle kończyły. Czyżbyś szkolił się od najlepszych?
:-))) weź popuść ciśnienie
miałeś mi pomóc w innym temacie i podpowiedzieć o ile razy więcej od Twoich superprzyjaciół zza Odry nas Amerykanie splądrowali
Ty pogadaj z Wałęsą , macie ten sam poziom.
Możesz pić ile chcesz, widzę że alkohol nie ma na ciebie wpływu.
Vivaldi ma złe doświadczenia z kontaktów międzynarodowych. Ja wręcz odwrotnie, świat stanął otworem, czułem się fajnie.
Teraz też, ale to ktoś wcześniej otwarł drzwi, nie mniej prztyczka od czasu do czasu dostaję, i muszę czasem walczyć o obronę polskości. Za Tuska nie musiałem, polskość to była "dobra firma".
Końcówka niezła to się odniosę. Będzie dłuuuugo. Wtedy kiedy Ty zacząłeś wyjeżdżać ja już wróciłem. 2006 to był definitywny powrót, z powiększoną rodziną. Masz rację wszystko wokoło piękniało a pamiętaj, że pamiętam czasy wprowadzania czegoś takiego jak Faktura VAT, co byś nie sprowadził do Polaski rynek wchłonął wszystko, wtedy na prawdę działała niewidzialna ręka rynku :-))) chciało się żyć. Jeszcze tam zacząłem obstukiwać sobie scieżki do MANa w Niepołomicach. Pierwsze rozczarowanie stawka kierownicza która urągała wręcz. Pierwsze pytania ale jak to? Miałem porównanie od kuchni jednej i drugiej. Golf2 jeszcze był marzeniem u nas :-) Jak to tam można a tu jestem inny? Później było już tylko gorzej. Rok 2009 i 2010 nieźle płatne prace ale okupowane po 12 godzin harowania. Szło wytrzymać. Zaczęły się korposzczury i korpotyranie w kagańcu i na smyczy. Od 2011 już tylko równia pochyła. Na zielonej wyspie kryzysowej praca była warta jakiś drzazgi, ludzi obserwowałem frustracja, desperacja (ja miałem jak u Pana Boga za piecem ale coś było nie tak). Coraz więcej pytań. Jak to "piniendzy ni ma"? Gdzie one są? Tam 400EUR socjalu na 2 dzieci + rozłąkowe. Rozliczenia PIT tam a tu to jakieś piekło i niebo w odliczeniach i upustach. Własna firma. Walka z urzędem skarbowym o jakieś bzdury o 3minuty na kasie fiskalnej, mandat 150zł za te 3minuty przelał gorycz. O co tu chodzi? Płuca wypruje a mnie dojadą za 3 minuty na kasie fiskalnej? Kto tu na kogo pracuje. Zacząłem obserwować. Piekne sceny w TV, jesteśmy w cugu ale gdzie ten cug? Na ulicy nie widać. Ludzie w soboty na śmieciówki dorabiają (ja nadal nie mam powodów do marudzenia ale dzięki pracowitości i zaradności i walka z towarem z karuzeli jak się później okazało). O czym oni w TV mówią? Gdzie ta Polska? Cholera może cała ta kasa idzie na np.drogi bo coś tam robią? Ale jak ? Jak kto nie pracuje pod drogami to jest niewypłacalny i niewypłacany. Chyba 2014 paliwo prawie po 6zł a Tusk żarcik strzela, że teraz po wyborach może i nawet po 7 być. Dojazd do pracy to 1/4 pensji. Ludzie Ci nie u góry ale w pracy są we frustracji. Proszą o dorobienie nawet w niedziele bo nie starcza. Dalej myślę 50 lat po wojnie a naród przegrany jest wygrany jak to możliwe? My żremy glebę na przeżycie. Bunt wewnętrzny, zauważalne układy stare i nowe, ręka ręke myje, każdy uczciwą pracę i wiedzę ma w dupie. Gdzie nie pójdziesz każdy wyciąga rękę pod stołem żeby kontrakt przeszedł a że tata nie nauczył dawać i brać zacząłem obserwować. 2015 i 2016 zaczęły wyłazić łapówki, potwierdziło się podejrzenie. Dzisiaj najnowsze w Inowrocławiu. Znalazły się moje pieniądze choć nikt mi nie wróci tego co było.
Rozumiem Twoją perspektywę. Młodość, tą gówniarską też wspominam tak jak Ty na różowo. Byle czym by mnie wtedy kupili. Podsypali żołędzi i by mi pasowało. Na szczęście sam sobie podsypywałem ciężką pracą. Rok 1990 Ford XR3i, niezależność finansowa, zabawa, wino i śpiew. Jak mogło nie być różowo? Nie miałem świadomości co tak na prawdę dzieje się naokoło a zwłaszcza w Polsce, co mnie to wtedy obchodziło. O dziwo dorośleje się z wiekiem :-))) kalejdoskop też się zmienia, punkt patrzenia i siedzenia.
Rozumiem Ciebie i nawet sobie nie zdajesz sprawę jak dobrze. Zrobił Ci dobrze :-) pokazał koło, i jak rozpalić ogień. Tez mi to pokazał tyle, że zauważyłem że to koło to ja zrobiłem a zapałki mi zabrał żebym niby się nie poparzył, w dobrej intencji. Ja w intencje nie uwierzyłem, Ty tak.
Nie wiem co będzie dalej. Ale Ci obecni to pierwsza ekipa która mi godność oddała. Godność pracy i płacy. Widzę to co w 2004roku w Niemczech, że się da, że nie jesteśmy skazani na feudalizm europejski, że nasze pokłady intelektualne są ogromne, a całe te chęci można przekuć w dobrą markę. Jak to się skończy? Przegną i dojdzie przegrzanie na kasie + czynnik zew to runie (zostanie mała część dobrych zmian). Nie przegną ale dobrze policzą + koniunktura to odbiją tak, że Europa będzie nas gonić. Już cmokają na PKB, na VAT, na socjal, na cisze imigrancka, na spokój. Pyszczą na niby demokrację bo nie akceptują że jak to Polacy dali radę? Nie tak miało być.
Jestem w stanie prawie wszystko zaryzykować za te 5 minut szans w drugiej opcji. Dziwię się tylko jak wielu robi pod górę. Nie widzą tego co ja? Dlaczego? Za mało widzieli czy za dużo stracili ?
Też zaczynam rozumieć twój entuzjazm do zmian.
Ale nie widzę w tym jakiegoś międzynarodowego spisku o którym piszesz, Jakoś Chiny postawili na nogach i będą im niedługo przewodzić i nie dbali o ich zarobki.
Mój kolega w tych Niepołomicach szefuje kadrom amerykańskiej firmy w Polsce i Niemczech.'
Zanim dostał Niemcy tam jego odpowiednik dostawał dwa razy więcej od niego w Polsce.
Po odejściu Niemca przypisano mu jeszcze te Niemcy i co zarabia dalej 1/2 niemieckiego etatu (na warunki polskie b.do borze) i nic mu PiS nie pomógł. (dali mu samochód służbowy(
Gdy jest brak rąk do pracy to tobie nawet Niemcy w swoim kraju płacą przyzwoicie (my Ukraińcom też) ale gdy wróci 20% bezrobocie ( a może wrócić), to ten Ukrainiec myślisz, że zarobi tyle co Polak?
Zakładam że pis słusznie rozdaje pieniądze, ale aby zrobić to o czym piszesz, powinien rozdawać trzy razy tyle, bo dysproporcja między nami i Niemcami jest co najmniej taka.
Znam lepszy sposób, ale teraz czytaj uważnie. Budujemy wspaniałą gospodarkę, jak Szwajcaria.
PLN wzmacnia się, i staje się walutą pożądaną, rośnie i w końcu osiąga 1:1 z Euro.
Jesteśmy bogaci jak Niemcy.
Nie trzeba 500+ i różnego innego próżniaczego oduczania pracy.
Uczymy ludzi robić i płacimy właściwą walutą. Czy to nie prostsze zamiast mamienie społeczeństwa dobrem ulotnym, bo widać słabnącą a nie umacniającą się walutę. Przy cenie chleba dwa miesiące temu 3. 70
zł dzisiaj 4.2 samochód z 90 tyś w kilka lat kosztuje 119 tyś. masaż , z 60 zł -90 zł wizyta u lekarza z 100-120 na 200, kolonoskopia z 300 na 450 itd.
Na drukowaniu pieniędzy nigdy euro nie dogonimy.
Mi tego nie tłumacz. Zgadzam się. Dlatego ja nie użyłem cyfr bezwzględnych. To nie ma sensu. Mi chodzi o czasy przed 2016 i po. Weź mi pokaż kto próbował zbliżać się do zachodu w wynagrodzeniach bardziej niż obecni (ale nie wchodźmy w porównanie paliw, czynszów mieszkań, cen gruntów bo się epopeja zrobi i się "dla odmiany" pokłócimy :-))) ). Po wejściu do UE zastanawiałem się kiedy EURO i kiedy świat zobaczy ile my w EURO zarabiamy (Słowacja :-) ).
PO miała podwaliny aby faktycznie zacząć się zbliżać do Europy. Była szansa. Niestety zamienili ją na judaszowe talary. "Piniendzy nie ma i nie będzie" to kwintesencja 8 lat. Prywatyzacja za 1zł wszystkiego (owszem częściowo była potrzebna ale twierdzą że urwało się spod kontroli). Na prawdę mogli nas wprowadzić do Europy. Niestety własne interesy przeważyły. Pierwsza tura 4 lat jeszcze nooo jako tako , druga tura to pasmo grabienia, a jeszcze nie widziałem grabi które grabią od siebie.
Zaprzepaścili Twoja i moją szansę na zbliżenie się do cyfr o których piszesz.
O cenach nie pisz bo to jak z tą autostradą do Katowic od 2010roku. Widzisz lubię Staropolski, niezmiennie 3,5 o ile pamiętam. Na pierdoły o maśle i mleku już się nikt nie łapie. To była dziennikarska wydmuszka. Paliwo stabilnie. Tankowałem ale nie pamiętam Pb 4,7 zl a gnojówka chyba 5-tkę. I niespodzianka : od stycznia podniosłem cenę usług. Nie pamiętam takiego manewru od 2011roku. Ale na prawdę nie mówmy o ZUSie i 23% VAT podniesionego przez Tuska bo mu do karuzeli VATowskich brakowało. Zaraz się pokłócimy.
Za Twojego kolegę w MANie się nie wypowiem ale cieńki jest i tyle. Ja pieprznąłem korporacją za grubą kasę. Po prostu tu się nasze drogi rozchodzą : wyścig szczurów nie dla mnie, przytakiwanie na bzdury nie dla mnie (a tak było), wykorzystywanie moich rozwiązań za pocałuj mnie w d*pę nie dla mnie i mam gdzieś kartę na fitnes, do luxmedu i Fabię slużbową czy innego Hyundaia :-)))
Jestem z tych co sa przeciwnikami korpowyścigu szczurów. Wiem jak to funkcjonuje. Układziki i dupolizanie jest bardzo podobne do 8 lat rządów PO. Dlatego to mi też nie pasuje. Jednak za dyche mniej ale jednak bez kagańca wyceniam siebie.
Nie odpowiedziałeś, dlaczego ciągle psujemy złotówkę i dlaczego ta nie umacnia się względem euro.
Już wcześniej pisałem o historii brytyjskiego funta, którego siła została przyporządkowanie DM.
Obecnie funt w różnych okresach dwu trzykrotnie przebijał kiedysiejszą DM.
Da się? Anglicy wyparli na turystycznym szlaku Niemców, wcześniej klepali biedę.
Nasz PLN słabnie nawet do walut regionu do czeskiej z 15 gr na 17 gr do chorwackiej z 50 dr na 60 gr itd. Nigdy podwyżkami nie dogonimy kogokolwiek, przy spadku wartości waluty.
Rozdawnictwo pieniędzy, jej nie umacnia, wręcz odwrotnie.
Nikomu tak naprawdę nie zależy abyśmy gonili najbogatszych w poborach.
Zależy im na kupowaniu naszych głosów.
Jeżeli średnia wypłata to 3500 : 4.33 = 808 Eu
gdy ją umocnimy do 3.50 to z 3500 zrobi się 1000 eu.
Czy ktoś o to walczy? nie, zapychają nam usta drukowanym pieniądzem, a w ciągu kilkunastu miesięcy z 4.13 pln (25.01.2018)- osłabła do 4.33
Tabela nr 131/A/NBP/2008 z dnia 2008-07-07
kurs euro 3,3155
marka niemiecka 1,9749 zł 30.01.2001
Nie dogonimy nigdy zachodu, rządzącym na tym nie zależy!
Nie odpowiedziałeś, dlaczego ciągle psujemy złotówkę i dlaczego ta nie umacnia się względem euro.
Już wcześniej pisałem o historii brytyjskiego funta, którego siła została przyporządkowanie DM.
Obecnie funt w różnych okresach dwu trzykrotnie przebijał kiedysiejszą DM.
Da się? Anglicy wyparli na turystycznym szlaku Niemców, wcześniej klepali biedę.
Nasz PLN słabnie nawet do walut regionu do czeskiej z 15 gr na 17 gr do chorwackiej z 50 dr na 60 gr itd. Nigdy podwyżkami nie dogonimy kogokolwiek, przy spadku wartości waluty.
Rozdawnictwo pieniędzy, jej nie umacnia, wręcz odwrotnie.
Nikomu tak naprawdę nie zależy abyśmy gonili najbogatszych w poborach.
Zależy im na kupowaniu naszych głosów.
Jeżeli średnia wypłata to 3500 : 4.33 = 808 Eu
gdy ją umocnimy do 3.50 to z 3500 zrobi się 1000 eu.
Czy ktoś o to walczy? nie, zapychają nam usta drukowanym pieniądzem, a w ciągu kilkunastu miesięcy z 4.13 pln (25.01.2018)- osłabła do 4.33
Tabela nr 131/A/NBP/2008 z dnia 2008-07-07
kurs euro 3,3155
marka niemiecka 1,9749 zł 30.01.2001
Nie dogonimy nigdy zachodu, rządzącym na tym nie zależy!
Dlaczego po uwzglednieniu parytetu sily nabywczej caly czas rosniemy?
Widzisz dlatego nie lubię rozmawiać w liczbach bezwzględnych. Podałeś tabelę z 2008r czyli sprzed Twojego Tuska z EUR 3,3 ale zapomniałeś przeliczyć średnią wypłatę 1500zł co daje 454EUR vs obecne 1000EUR. Za 8lat Tuska statystyka wypadnie jeszcze gorzej ponieważ kurs już podskoczył w dzisiejsze okolice ale 2500zł to był szczyt marzeń większości pracujących o ile tą wymarzoną pracę mieli. Może nie mówmy o tym gdzie dzisiaj ile się zarabia, bo się pokłócimy i zrobi się epopeja (Myślenice są specyficzne ale w Kraku 3500 to często jest minimum a nie średnia). O bezrobociu, pracy jej kosztach i zarobkach dzisiaj wiemy obaj wszystko, bez sensu się przepychać. Powiem Ci tyle, że w stosunku pracy do czasu jej poświęconego ja tam już Austrii czy Niemiec nie potrzebuję. Resztę czasu mógłbym też zamienić na pieniądze ale dałem go rodzinie, bo moje oczekiwania i dążenia nie są nieograniczone rozsądkiem.
Spróbuję się odnieść do tego co przedstawiłeś bez liczb.
Prosty przykład : w czasach gdy recesja i brak koniunktury szalała w całej EU my przez 8 lat sprzedawaliśmy wszystko co było skarbu państwa czyli moje i Twoje. Ktoś w tym czasie w Niemczech przeliczył, że łatwiej jest dopłacić do fabryki i utrzymać ją w egzystencji nawet w letargu niż ją od nowa budować. Łatwiej jest dorzucić do paleniska niż go rozpalać a nie daj Boże od nowa piec kupić i wstawić. Wtedy powstały dopłaty do starych aut nawet po 2000EUR. U nas łatwiej było w układzie sprzedać nawet gotowe do pracy fabryki niż je restrukturyzować. Dzisiaj jak jest koniunktura wstajemy z kolan nie wszystkim to odpowiada.
Ile razy po splądrowaniu Twojego domu jesteś w stanie go odbudować? Nie mów mi o funcie pamiętając kolonie feudalne brytyjskie (to nie były tereny rekraacyjne dla Brytyjczyków, poczytaj historię nawet Malty, bida a robili wszystko aby wyrwać się Brytyjczykom - taka a`la Polska w najnowszej historii - zadaj sobie pytanie dlaczego). Nie mów o marce niemieckiej bo akurat ten kraj nie przegrał wojny przynajmniej tej drugiej, wręcz wyszedł z niej wygrany. Wyciągnij jeszcze szylinga austryjackiego i będzie całość. Lata szylinga, kraik bez dostępu do morza z największą prywatną flotą statków w Europie !!! Czaisz? Jeden z najbogatszych krajów EU kolejny wielki "przegrany". Pytam skąd, jak, w jaki sposób? Ja tak mogę długo : Holendrzy - polowa kraju w depresji terenu, zero ziemi, a to najwięksi producenci żywności w Europie a u nas na czarnoziemiach UE placi bylebyśmy nic nie uprawiali (nie mylić upraw z produkcją żywności), rewelacyjni handlarze (każda chińska opona w Polsce przechodzi przez jakiegoś holenderskiego handlarza). Nie chcesz zadawać pytań? Ale jak to?
Może dlatego, że nie chcesz o to pytać byliśmy największym eksporterem telefonów komórkowych nie mając żadnej fabryki i marki smartfonów. Dlatego, tacy jak Ty jeśli nie zapytali udawali że strata VATu na naszym flagowym "produkcie" smartfonów był dla nich normalny.
Chcesz dzisiaj porównać ich waluty i gospodarkę po 50letnim 4 rozbiorze w Jałcie? Uważam, że nikt nigdy, żaden naród nie podniósł się w takim tempie z dosłownie ruin, najbardziej zniszczony wojną i powojną kraj w UE. Tylko nie wyciągaj argumentów, że to nie Niemcy tylko Naziści :-))) ....Niemców przy tym wcale nie było tak ? Ruskich oczywiście też nie. To jest chłopie wojna.....ekonomiczna.
bono napisał/a:
Nie dogonimy nigdy zachodu, rządzącym na tym nie zależy!
To zdanie jest z dupy wzięte. To Tobie i takim jak Ty czy WKibic na tym nie zależy. Rządzący to tylko nasi przedstawiciele. Tamtym POdziękowaliśmy, tym daliśmy szansę ....tylko nie wszyscy im dają szansę na podniesienie tego kraju, wyrwania się ja kiedyś spod Ruskich lub Malta spod Brytyjczyków.
Tym zdaniem znów pokazałeś, że czekasz na gotowe rozwiązania, jesteś bierny, wszystko co potrafisz to tylko komentować wydarzenia dnia dzisiejszego. Żadnej analizy wstecz, żadnych planów co dalej i w jaki sposób. Ważne żeby dzisiaj spokojnie było tak ? Żeby ten Twój sąsiad usmiechnięty zaprosił Cię na grilla na wiosnę tylko zapomniał dodać, że Ty przynosisz mięso, rozpalasz grilla i sprzątasz po jedzeniu....ważne że z usmiechem atmosferze. Tylko Ty masz sztuczny usmiech sztucznego zadowolenia a on ze śmiechu. Pytanie kiedy zorientujesz się, że coś z tymi uśmiechami jest nie tak.
Widzisz dlatego nie lubię rozmawiać w liczbach bezwzględnych. Podałeś tabelę z 2008r czyli sprzed Twojego Tuska z EUR 3,3 ale zapomniałeś przeliczyć średnią wypłatę 1500zł co daje 454EUR vs obecne 1000EUR. Za 8lat Tuska statystyka wypadnie jeszcze gorzej ponieważ kurs już podskoczył w dzisiejsze okolice ale 2500zł to był szczyt marzeń większości pracujących o ile tą wymarzoną pracę mieli. Może nie mówmy o tym gdzie dzisiaj ile się zarabia, bo się pokłócimy i zrobi się epopeja (Myślenice są specyficzne ale w Kraku 3500 to często jest minimum a nie średnia). O bezrobociu, pracy jej kosztach i zarobkach dzisiaj wiemy obaj wszystko, bez sensu się przepychać. Powiem Ci tyle, że w stosunku pracy do czasu jej poświęconego ja tam już Austrii czy Niemiec nie potrzebuję. Resztę czasu mógłbym też zamienić na pieniądze ale dałem go rodzinie, bo moje oczekiwania i dążenia nie są nieograniczone rozsądkiem.
Spróbuję się odnieść do tego co przedstawiłeś bez liczb.
Prosty przykład : w czasach gdy recesja i brak koniunktury szalała w całej EU my przez 8 lat sprzedawaliśmy wszystko co było skarbu państwa czyli moje i Twoje. Ktoś w tym czasie w Niemczech przeliczył, że łatwiej jest dopłacić do fabryki i utrzymać ją w egzystencji nawet w letargu niż ją od nowa budować. Łatwiej jest dorzucić do paleniska niż go rozpalać a nie daj Boże od nowa piec kupić i wstawić. Wtedy powstały dopłaty do starych aut nawet po 2000EUR. U nas łatwiej było w układzie sprzedać nawet gotowe do pracy fabryki niż je restrukturyzować. Dzisiaj jak jest koniunktura wstajemy z kolan nie wszystkim to odpowiada.
Ile razy po splądrowaniu Twojego domu jesteś w stanie go odbudować? Nie mów mi o funcie pamiętając kolonie feudalne brytyjskie (to nie były tereny rekraacyjne dla Brytyjczyków, poczytaj historię nawet Malty, bida a robili wszystko aby wyrwać się Brytyjczykom - taka a`la Polska w najnowszej historii - zadaj sobie pytanie dlaczego). Nie mów o marce niemieckiej bo akurat ten kraj nie przegrał wojny przynajmniej tej drugiej, wręcz wyszedł z niej wygrany. Wyciągnij jeszcze szylinga austryjackiego i będzie całość. Lata szylinga, kraik bez dostępu do morza z największą prywatną flotą statków w Europie !!! Czaisz? Jeden z najbogatszych krajów EU kolejny wielki "przegrany". Pytam skąd, jak, w jaki sposób? Ja tak mogę długo : Holendrzy - polowa kraju w depresji terenu, zero ziemi, a to najwięksi producenci żywności w Europie a u nas na czarnoziemiach UE placi bylebyśmy nic nie uprawiali (nie mylić upraw z produkcją żywności), rewelacyjni handlarze (każda chińska opona w Polsce przechodzi przez jakiegoś holenderskiego handlarza). Nie chcesz zadawać pytań? Ale jak to?
Może dlatego, że nie chcesz o to pytać byliśmy największym eksporterem telefonów komórkowych nie mając żadnej fabryki i marki smartfonów. Dlatego, tacy jak Ty jeśli nie zapytali udawali że strata VATu na naszym flagowym "produkcie" smartfonów był dla nich normalny.
Chcesz dzisiaj porównać ich waluty i gospodarkę po 50letnim 4 rozbiorze w Jałcie? Uważam, że nikt nigdy, żaden naród nie podniósł się w takim tempie z dosłownie ruin, najbardziej zniszczony wojną i powojną kraj w UE. Tylko nie wyciągaj argumentów, że to nie Niemcy tylko Naziści :-))) ....Niemców przy tym wcale nie było tak ? Ruskich oczywiście też nie. To jest chłopie wojna.....ekonomiczna.
To zdanie jest z dupy wzięte. To Tobie i takim jak Ty czy WKibic na tym nie zależy. Rządzący to tylko nasi przedstawiciele. Tamtym POdziękowaliśmy, tym daliśmy szansę ....tylko nie wszyscy im dają szansę na podniesienie tego kraju, wyrwania się ja kiedyś spod Ruskich lub Malta spod Brytyjczyków.
Tym zdaniem znów pokazałeś, że czekasz na gotowe rozwiązania, jesteś bierny, wszystko co potrafisz to tylko komentować wydarzenia dnia dzisiejszego. Żadnej analizy wstecz, żadnych planów co dalej i w jaki sposób. Ważne żeby dzisiaj spokojnie było tak ? Żeby ten Twój sąsiad usmiechnięty zaprosił Cię na grilla na wiosnę tylko zapomniał dodać, że Ty przynosisz mięso, rozpalasz grilla i sprzątasz po jedzeniu....ważne że z usmiechem atmosferze. Tylko Ty masz sztuczny usmiech sztucznego zadowolenia a on ze śmiechu. Pytanie kiedy zorientujesz się, że coś z tymi uśmiechami jest nie tak.
Może przedstaw jakąś receptę jak mamy doprowadzić do biedy wymienione Niemcy Austrię , Holandię, aby nam się poprawił nastrój.
Może uczmy się od nich, zaproszeni do tej samej rodziny, ale nawet NRD nie dostało do dzisiaj tego co chciało. Twoja zachłanność a jednocześnie bezinteresowna zawiść mnie przerażają.
Wolałbyś abyśmy przystąpili do Unii Bałkanów?
A ten Tusk w twojej głowie to już zaznaczył jakiś głęboki ślad, nie mówisz o Mazowieckim, Olszewskim Pawlaku Suchockiej, Bieleckim, Milerze, Buzku....
Tusk cię straszy w nocy, jakaś fobia. Za dwadzieścia lat twoje dzieci będą tak mówić o Kaczyńskim, że za niego to zarabialiśmy 1000$ a teraz zarabiamy 3000$ jak on nas wykorzystywał, złodziej jeden.
Bronię Tuska, bo to była moja młodość, za której odczułem zmianę komfortu egzystencji.
Negowanie tego jest takie jakbym musiał przyznać, że moje lata przeżyte z Tuskiem były najgorsze, a tak nie było, wspominam to po paskudnym okresie lat wcześniejszych jako rozkwit, poczułem się kimś i tak to czułem wśród obcych przyjaciół.
Którego Tuska bronisz? Tego z 1992 roku czy tego który uciekł do Brukseli? Przypomnij mi proszę co wspominasz jako rozkwit, bo ja jakoś nic sobie nie przypominam.
bono napisał/a:
ale mnie się naprawdę poprawiło, latałem prywatnie po świecie jako prywatny podróżnik.
W innym wątku piszesz, że ojciec dał Ci 2000$, pojechałeś do Stanów, spałeś na betonie itd....
Któremu @bono mam wierzyć?
Są z jednej łapanki. Dostać 2tys USD, zacząć od auta za 700 aby potem je za 300 sprzedać, po czym zadłużyć się u ciotki aby do tego burdelu wrócić i jeszcze psioczyć. Dla mnie nie potrzeba komentarza. Od początku twierdzę, że gość jest roszczeniowy, bez konkretów, bez planów, komentator dnia dzisiejszego. Prawdopodobnie to doskonały pracownik korporacyjny taki sterowany na pilota, 8:00 - 16:00 tabelka, wykresik w ramie zapisanej na umowie, każdy nowy projekt zaczyna się od słów "my name is problem".....
bono napisał/a:
Może przedstaw jakąś receptę jak mamy doprowadzić do biedy wymienione Niemcy Austrię , Holandię, aby nam się poprawił nastrój.
Widzisz tym się różnimy. Ja ich nie chce doprowadzić do biedy, chcę aby na mojej budowie mi nie przeszkadzali. Wystarczy nie kraść i nie przeszkadzać do reszty dojdę sam własnymi rękami.
bono napisał/a:
Wykazuję tylko, sposób wzrostu zamożności bez podwyżki płac.
rozumiem, że wzrost Twojej zamożności za Tuska ma się nijak do tego, że wzrost nie nastąpił po wyjeździe do USA za tatowe :-) i powrót za ciotki pieniądze. W linii prostej Tusk zdecydowanie lepszy od ojca :-))) .....Ciebie wcale przy tym nie było :-))) generalnie Twój czynnik miał marginalne znaczenie :-))) noooo dość tak :-)
Ojciec to PiS (miał i dał), bono to POwiec wziął i nie spieniężył wręcz rozpieprzył i nie zapracował nawet aby oddać, ciotka to program 500+ (chciała pomóc wrócić na tory) a wszystkiemu winne USA :-))) ja pierniczę skrót myślowy myślenia przedstawicieli PO :-)))
W korporacji nie ma problemów :P. Są wyzwania, przygody, szanse...
taaaa........ :-))) ......... a poziom stanowiskowy i zarazem zamożności mierzy się sikorem na ręce a model jabłka z tamtego roku to już jest faux pas :-))) , intelekt jest własnością korpo
taaaa........ :-))) ......... a poziom stanowiskowy i zarazem zamożności mierzy się sikorem na ręce a model jabłka z tamtego roku to już jest faux pas :-))) , intelekt jest własnością korpo
Którego Tuska bronisz? Tego z 1992 roku czy tego który uciekł do Brukseli? Przypomnij mi proszę co wspominasz jako rozkwit, bo ja jakoś nic sobie nie przypominam.
W innym wątku piszesz, że ojciec dał Ci 2000$, pojechałeś do Stanów, spałeś na betonie itd....
Któremu @bono mam wierzyć?
Miałem cię za mądrzejszego, ale wpisujesz listę na listę ideologów palących czarownice na stosie.
Co do 2 tyś $, widzę dyletanctwo . Za dwa tysiące $ na dwa miesiące , na dwie osoby w USA, po kupieniu limuzyny za 700$, można bardzo komfortowo żyć.
Wynająć lokal w przyziemiu za 400 $ na dwa miesiące, zatankować pojazd i zostaje ci po 5 $ na osobę na dzień.
Za to można szaleć, być bywalcem muzeów, galerii i mieć bezpłatną kurację odchudzającą.
A zarobione pieniądze przywozisz i oddajesz ojcu w wysokości dotacji czyli 2000$.
Są z jednej łapanki. Dostać 2tys USD, zacząć od auta za 700 aby potem je za 300 sprzedać, po czym zadłużyć się u ciotki aby do tego burdelu wrócić i jeszcze psioczyć. Dla mnie nie potrzeba komentarza. Od początku twierdzę, że gość jest roszczeniowy, bez konkretów, bez planów, komentator dnia dzisiejszego. Prawdopodobnie to doskonały pracownik korporacyjny taki sterowany na pilota, 8:00 - 16:00 tabelka, wykresik w ramie zapisanej na umowie, każdy nowy projekt zaczyna się od słów "my name is problem".....
Widzisz tym się różnimy. Ja ich nie chce doprowadzić do biedy, chcę aby na mojej budowie mi nie przeszkadzali. Wystarczy nie kraść i nie przeszkadzać do reszty dojdę sam własnymi rękami.
rozumiem, że wzrost Twojej zamożności za Tuska ma się nijak do tego, że wzrost nie nastąpił po wyjeździe do USA za tatowe :-) i powrót za ciotki pieniądze. W linii prostej Tusk zdecydowanie lepszy od ojca :-))) .....Ciebie wcale przy tym nie było :-))) generalnie Twój czynnik miał marginalne znaczenie :-))) noooo dość tak :-)
Ojciec to PiS (miał i dał), bono to POwiec wziął i nie spieniężył wręcz rozpieprzył i nie zapracował nawet aby oddać, ciotka to program 500+ (chciała pomóc wrócić na tory) a wszystkiemu winne USA :-))) ja pierniczę skrót myślowy myślenia przedstawicieli PO :-)))
A ty to mi pasujesz do bajkopisarza fantasty.
Ty widziałeś Niemcy i Austrię na Planeta + Niemcy z góry.
Tak mi pasujesz do zagranicy i wiedzy o niej, jak twój idol Kaczyński.
Moim zdaniem w dupie byłeś i gówno widziałeś.
Tyle w temacie. Kombinuj dalej i pisz te swoje fantazje.
A ty to mi pasujesz do bajkopisarza fantasty.
Ty widziałeś Niemcy i Austrię na Planeta + Niemcy z góry.
Tak mi pasujesz do zagranicy i wiedzy o niej, jak twój idol Kaczyński.
Moim zdaniem w dupie byłeś i gówno widziałeś.
Tyle w temacie. Kombinuj dalej i pisz te swoje fantazje.
Podać Ci numer ubezpieczenia niemieckiego? Sprawdzisz sobie okres pobytu i stanowisko, o ile jest dostępny bez zalogowania. To co się nie wczytuje w Twoje "pasowanie" zamykasz oczy i dalej klepiesz po swojemu te swoje bzdety.
Miałem cię za mądrzejszego, ale wpisujesz listę na listę ideologów palących czarownice na stosie.
Co do 2 tyś $, widzę dyletanctwo . Za dwa tysiące $ na dwa miesiące , na dwie osoby w USA, po kupieniu limuzyny za 700$, można bardzo komfortowo żyć.
Wynająć lokal w przyziemiu za 400 $ na dwa miesiące, zatankować pojazd i zostaje ci po 5 $ na osobę na dzień.
Za to można szaleć, być bywalcem muzeów, galerii i mieć bezpłatną kurację odchudzającą.
A zarobione pieniądze przywozisz i oddajesz ojcu w wysokości dotacji czyli 2000$.
Ty chyba masz rozdwojenie jaźni. Wkleję Ci tu to, co napisałeś w innym wątku.
bono napisał/a:
Znaleźliśmy mieszkanie u Polki w przyziemiu, ja 1,8 wzrostu nie miałem prawa się wyprostować. Kupiliśmy materac podwójny i do pierwszego braku powietrza. Leżał na betonie więc się przecierał, zamienialiśmy na gwarancji na nowy i tak co dwa tygodnie.
Robota była na budowie, z bratem tej od rodziny. Przyszliśmy w podkoszulkach i szef budowy pokazał tam są foszty, śmigajcie z nimi po piętrach.
Na drugi dzień z poobcieranymi barkami, wróciliśmy na budowę ( bez ubrań roboczych, przywozisz z Polski albo śmigasz jak niemowlak)
Ten mój kompan mówi, gdy zobaczył ten sam przydział, ty- spie,dalamy? potwierdziłem.
Następna praca była przy myciu okien na 40 pietrze z zewnątrz. Wywindują cię na 40 piętro na 10h i zapier.alasz.
USA to naprawdę heimat, chyba, że masz pochodzenie żydowskie, zaczynasz nowe życie.
Sprzedałem auto po dwóch miesiącach za 300$ ( wszyscy wracali a fura USA miał ze 18 lat) i Ciocia która mieszka na stałe w USA kupiła nam bilet powrotny.
To najbardziej socjalna demokracja na świeci.
Sprawdźcie, polecam.
Pogrubiłem CI niektóre kawałki z Twojego posta. Napisz jeszcze w jakich muzeach i galeriach bywałeś i zapytaj ojca, czy aby na pewno oddałeś mu dług.
Mój śp. Dziadek mówił "W du.... był i gó.... widział"
Do Katowic jeździł do 2010 roku droga szutrową, bo mu Tusk po wyborach powiedział, że już jest od 2005roku ale dopiero teraz jeździć może. Tankował za 6zl litr benzyny i jeździł, jeździł i cmokał jak to teraz wspaniale się jedzie, nie to co przed 2010 kiedy nie wiedział, że może :-) Zaczął wyjeżdżać i podróżować też od 2010 roku, bo mu dali wtedy paszport. Do tego roku może myślał, że się MSWiA nie zgodzi wydać mu paszportu na kraje kapitalistyczne :-))) .......wiesz jak kto to jest jak ktoś się ufixuje tylko na to na co dostał zezwolenie :-)
bono napisał/a:
Nie pomyliłem.
Twoja wiedza jest z prasy "podziemnej".
Moja wiedza jest z życia. Proponowalem WIELOKROTNIE oprzyjmy się na tylko naszych przykładach live, te które widzieliśmy i przeżyliśmy (było w temacie mandatu na 150zł za 3 minuty różnicy czasu na kasie fiskalnej za czasów PO - oni tak zbierali na brakujący VAT)......podniesiesz rękawice? Liczę na to ...... i zapadnie cisza.
Znowu bredzisz o LOT.
Dyskusja z tobą bez na trzeźwo, jest katorgą.
Ten twój umysł jest zaprogramowany na jedną opcję i mimo ośmieszania twoich banialuk, brniesz w nie dalej.
Nie wiem pijesz czy już wypiłeś?
Jesteś wszędzie w każdym temacie, albo ci płacą, albo jesteś Wałęsą, czyli gościem z ograniczoną inteligencją mówiącą na każdy temat.
Robisz z Tuska Mojżesza, przecież on zapisał się 9 lat , a ty mu przypisujesz całe ostatnie 30 lecie.
Weź chłopie na wstrzymanie przestań pić, lecytna, orzechy włoskie na pamięć, pomogło wielu tobie też pomoże, ale musisz wierzyć że ci się uda, bo inaczej depresja i izolacja.
I rano rób ćwiczenia, nikogo się nie boję, nie mam wrogów, uda mi się, wyjdę z tego.
W sumie to tak jak ja mógłbym do Ciebie napisać.
toś wyjął uzasadnienie, argument teza i wniosek w jednym :-))) no i nie zapomnij, że 90% tych tematów to Ty pozakładałeś :-))) nie wiem po co chyba aby gównem pozasypywać.
Co do picia, nie masz z kim i szukasz kolegów? Oj lepiej nie ze mną, bo by się to źle skończyło choć ja po alkoholu jestem niesamowicie pokojowo usposobiony :-) ale pokój i pakty o nieagresji zazwyczaj się dla nas źle kończyły. Czyżbyś szkolił się od najlepszych?
:-))) weź popuść ciśnienie
miałeś mi pomóc w innym temacie i podpowiedzieć o ile razy więcej od Twoich superprzyjaciół zza Odry nas Amerykanie splądrowali
To nie tak.
Ja cieszę się na wszystkie sukcesy PiS, mimo że Pis krytykuję.
Nie ma u mnie nie bo nie.
Jak zrealizują wszystkie obietnice, pewnie się do Pis przekonam i będę asystował przy budowie pomnika Jarosława.
Niemniej gdyby Jarosław był szefem UE, miałby moje wsparcie, aczkolwiek może w kraju krytykowałbym pis.
Niemniej, nie znajdziesz u mnie doktryny dla jednej partii. Porównuję jedną z drugą , wybieram i wspieram.
Ale religii partyjnej u mnie nie znajdziesz.
Bronię Tuska, bo to była moja młodość, za której odczułem zmianę komfortu egzystencji.
Negowanie tego jest takie jakbym musiał przyznać, że moje lata przeżyte z Tuskiem były najgorsze, a tak nie było, wspominam to po paskudnym okresie lat wcześniejszych jako rozkwit, poczułem się kimś i tak to czułem wśród obcych przyjaciół.
Pierwszy raz Czesi nam czegoś zazdrościli.
Nie wchodząc w naukowe rozważania piszę o ludzkim odbiorze.
Teraz zniszcz mnie i nie zostaw na mnie suchej nitki.
Napisz że mnie okradali....... ale mnie się naprawdę poprawiło, latałem prywatnie po świecie jako prywatny podróżnik( teraz też, ale to kontynuacja a za niego to mnie spotkało), korzystając z naprawdę wspaniałej atmosfery, na dźwięk polskiego języka.
Jednak większość nam zazdrościła .
Vivaldi ma złe doświadczenia z kontaktów międzynarodowych. Ja wręcz odwrotnie, świat stanął otworem, czułem się fajnie.
Teraz też, ale to ktoś wcześniej otwarł drzwi, nie mniej prztyczka od czasu do czasu dostaję, i muszę czasem walczyć o obronę polskości. Za Tuska nie musiałem, polskość to była "dobra firma".
Ty pogadaj z Wałęsą , macie ten sam poziom.
Możesz pić ile chcesz, widzę że alkohol nie ma na ciebie wpływu.
Końcówka niezła to się odniosę. Będzie dłuuuugo. Wtedy kiedy Ty zacząłeś wyjeżdżać ja już wróciłem. 2006 to był definitywny powrót, z powiększoną rodziną. Masz rację wszystko wokoło piękniało a pamiętaj, że pamiętam czasy wprowadzania czegoś takiego jak Faktura VAT, co byś nie sprowadził do Polaski rynek wchłonął wszystko, wtedy na prawdę działała niewidzialna ręka rynku :-))) chciało się żyć. Jeszcze tam zacząłem obstukiwać sobie scieżki do MANa w Niepołomicach. Pierwsze rozczarowanie stawka kierownicza która urągała wręcz. Pierwsze pytania ale jak to? Miałem porównanie od kuchni jednej i drugiej. Golf2 jeszcze był marzeniem u nas :-) Jak to tam można a tu jestem inny? Później było już tylko gorzej. Rok 2009 i 2010 nieźle płatne prace ale okupowane po 12 godzin harowania. Szło wytrzymać. Zaczęły się korposzczury i korpotyranie w kagańcu i na smyczy. Od 2011 już tylko równia pochyła. Na zielonej wyspie kryzysowej praca była warta jakiś drzazgi, ludzi obserwowałem frustracja, desperacja (ja miałem jak u Pana Boga za piecem ale coś było nie tak). Coraz więcej pytań. Jak to "piniendzy ni ma"? Gdzie one są? Tam 400EUR socjalu na 2 dzieci + rozłąkowe. Rozliczenia PIT tam a tu to jakieś piekło i niebo w odliczeniach i upustach. Własna firma. Walka z urzędem skarbowym o jakieś bzdury o 3minuty na kasie fiskalnej, mandat 150zł za te 3minuty przelał gorycz. O co tu chodzi? Płuca wypruje a mnie dojadą za 3 minuty na kasie fiskalnej? Kto tu na kogo pracuje. Zacząłem obserwować. Piekne sceny w TV, jesteśmy w cugu ale gdzie ten cug? Na ulicy nie widać. Ludzie w soboty na śmieciówki dorabiają (ja nadal nie mam powodów do marudzenia ale dzięki pracowitości i zaradności i walka z towarem z karuzeli jak się później okazało). O czym oni w TV mówią? Gdzie ta Polska? Cholera może cała ta kasa idzie na np.drogi bo coś tam robią? Ale jak ? Jak kto nie pracuje pod drogami to jest niewypłacalny i niewypłacany. Chyba 2014 paliwo prawie po 6zł a Tusk żarcik strzela, że teraz po wyborach może i nawet po 7 być. Dojazd do pracy to 1/4 pensji. Ludzie Ci nie u góry ale w pracy są we frustracji. Proszą o dorobienie nawet w niedziele bo nie starcza. Dalej myślę 50 lat po wojnie a naród przegrany jest wygrany jak to możliwe? My żremy glebę na przeżycie. Bunt wewnętrzny, zauważalne układy stare i nowe, ręka ręke myje, każdy uczciwą pracę i wiedzę ma w dupie. Gdzie nie pójdziesz każdy wyciąga rękę pod stołem żeby kontrakt przeszedł a że tata nie nauczył dawać i brać zacząłem obserwować. 2015 i 2016 zaczęły wyłazić łapówki, potwierdziło się podejrzenie. Dzisiaj najnowsze w Inowrocławiu. Znalazły się moje pieniądze choć nikt mi nie wróci tego co było.
Rozumiem Twoją perspektywę. Młodość, tą gówniarską też wspominam tak jak Ty na różowo. Byle czym by mnie wtedy kupili. Podsypali żołędzi i by mi pasowało. Na szczęście sam sobie podsypywałem ciężką pracą. Rok 1990 Ford XR3i, niezależność finansowa, zabawa, wino i śpiew. Jak mogło nie być różowo? Nie miałem świadomości co tak na prawdę dzieje się naokoło a zwłaszcza w Polsce, co mnie to wtedy obchodziło. O dziwo dorośleje się z wiekiem :-))) kalejdoskop też się zmienia, punkt patrzenia i siedzenia.
Rozumiem Ciebie i nawet sobie nie zdajesz sprawę jak dobrze. Zrobił Ci dobrze :-) pokazał koło, i jak rozpalić ogień. Tez mi to pokazał tyle, że zauważyłem że to koło to ja zrobiłem a zapałki mi zabrał żebym niby się nie poparzył, w dobrej intencji. Ja w intencje nie uwierzyłem, Ty tak.
Nie wiem co będzie dalej. Ale Ci obecni to pierwsza ekipa która mi godność oddała. Godność pracy i płacy. Widzę to co w 2004roku w Niemczech, że się da, że nie jesteśmy skazani na feudalizm europejski, że nasze pokłady intelektualne są ogromne, a całe te chęci można przekuć w dobrą markę. Jak to się skończy? Przegną i dojdzie przegrzanie na kasie + czynnik zew to runie (zostanie mała część dobrych zmian). Nie przegną ale dobrze policzą + koniunktura to odbiją tak, że Europa będzie nas gonić. Już cmokają na PKB, na VAT, na socjal, na cisze imigrancka, na spokój. Pyszczą na niby demokrację bo nie akceptują że jak to Polacy dali radę? Nie tak miało być.
Jestem w stanie prawie wszystko zaryzykować za te 5 minut szans w drugiej opcji. Dziwię się tylko jak wielu robi pod górę. Nie widzą tego co ja? Dlaczego? Za mało widzieli czy za dużo stracili ?
Też zaczynam rozumieć twój entuzjazm do zmian.
Ale nie widzę w tym jakiegoś międzynarodowego spisku o którym piszesz, Jakoś Chiny postawili na nogach i będą im niedługo przewodzić i nie dbali o ich zarobki.
Mój kolega w tych Niepołomicach szefuje kadrom amerykańskiej firmy w Polsce i Niemczech.'
Zanim dostał Niemcy tam jego odpowiednik dostawał dwa razy więcej od niego w Polsce.
Po odejściu Niemca przypisano mu jeszcze te Niemcy i co zarabia dalej 1/2 niemieckiego etatu (na warunki polskie b.do borze) i nic mu PiS nie pomógł. (dali mu samochód służbowy(
Gdy jest brak rąk do pracy to tobie nawet Niemcy w swoim kraju płacą przyzwoicie (my Ukraińcom też) ale gdy wróci 20% bezrobocie ( a może wrócić), to ten Ukrainiec myślisz, że zarobi tyle co Polak?
Zakładam że pis słusznie rozdaje pieniądze, ale aby zrobić to o czym piszesz, powinien rozdawać trzy razy tyle, bo dysproporcja między nami i Niemcami jest co najmniej taka.
Znam lepszy sposób, ale teraz czytaj uważnie. Budujemy wspaniałą gospodarkę, jak Szwajcaria.
PLN wzmacnia się, i staje się walutą pożądaną, rośnie i w końcu osiąga 1:1 z Euro.
Jesteśmy bogaci jak Niemcy.
Nie trzeba 500+ i różnego innego próżniaczego oduczania pracy.
Uczymy ludzi robić i płacimy właściwą walutą. Czy to nie prostsze zamiast mamienie społeczeństwa dobrem ulotnym, bo widać słabnącą a nie umacniającą się walutę. Przy cenie chleba dwa miesiące temu 3. 70
zł dzisiaj 4.2 samochód z 90 tyś w kilka lat kosztuje 119 tyś. masaż , z 60 zł -90 zł wizyta u lekarza z 100-120 na 200, kolonoskopia z 300 na 450 itd.
Na drukowaniu pieniędzy nigdy euro nie dogonimy.
przemyśl to.
Mi tego nie tłumacz. Zgadzam się. Dlatego ja nie użyłem cyfr bezwzględnych. To nie ma sensu. Mi chodzi o czasy przed 2016 i po. Weź mi pokaż kto próbował zbliżać się do zachodu w wynagrodzeniach bardziej niż obecni (ale nie wchodźmy w porównanie paliw, czynszów mieszkań, cen gruntów bo się epopeja zrobi i się "dla odmiany" pokłócimy :-))) ). Po wejściu do UE zastanawiałem się kiedy EURO i kiedy świat zobaczy ile my w EURO zarabiamy (Słowacja :-) ).
PO miała podwaliny aby faktycznie zacząć się zbliżać do Europy. Była szansa. Niestety zamienili ją na judaszowe talary. "Piniendzy nie ma i nie będzie" to kwintesencja 8 lat. Prywatyzacja za 1zł wszystkiego (owszem częściowo była potrzebna ale twierdzą że urwało się spod kontroli). Na prawdę mogli nas wprowadzić do Europy. Niestety własne interesy przeważyły. Pierwsza tura 4 lat jeszcze nooo jako tako , druga tura to pasmo grabienia, a jeszcze nie widziałem grabi które grabią od siebie.
Zaprzepaścili Twoja i moją szansę na zbliżenie się do cyfr o których piszesz.
O cenach nie pisz bo to jak z tą autostradą do Katowic od 2010roku. Widzisz lubię Staropolski, niezmiennie 3,5 o ile pamiętam. Na pierdoły o maśle i mleku już się nikt nie łapie. To była dziennikarska wydmuszka. Paliwo stabilnie. Tankowałem ale nie pamiętam Pb 4,7 zl a gnojówka chyba 5-tkę. I niespodzianka : od stycznia podniosłem cenę usług. Nie pamiętam takiego manewru od 2011roku. Ale na prawdę nie mówmy o ZUSie i 23% VAT podniesionego przez Tuska bo mu do karuzeli VATowskich brakowało. Zaraz się pokłócimy.
Za Twojego kolegę w MANie się nie wypowiem ale cieńki jest i tyle. Ja pieprznąłem korporacją za grubą kasę. Po prostu tu się nasze drogi rozchodzą : wyścig szczurów nie dla mnie, przytakiwanie na bzdury nie dla mnie (a tak było), wykorzystywanie moich rozwiązań za pocałuj mnie w d*pę nie dla mnie i mam gdzieś kartę na fitnes, do luxmedu i Fabię slużbową czy innego Hyundaia :-)))
Jestem z tych co sa przeciwnikami korpowyścigu szczurów. Wiem jak to funkcjonuje. Układziki i dupolizanie jest bardzo podobne do 8 lat rządów PO. Dlatego to mi też nie pasuje. Jednak za dyche mniej ale jednak bez kagańca wyceniam siebie.
Nie odpowiedziałeś, dlaczego ciągle psujemy złotówkę i dlaczego ta nie umacnia się względem euro.
Już wcześniej pisałem o historii brytyjskiego funta, którego siła została przyporządkowanie DM.
Obecnie funt w różnych okresach dwu trzykrotnie przebijał kiedysiejszą DM.
Da się? Anglicy wyparli na turystycznym szlaku Niemców, wcześniej klepali biedę.
Nasz PLN słabnie nawet do walut regionu do czeskiej z 15 gr na 17 gr do chorwackiej z 50 dr na 60 gr itd. Nigdy podwyżkami nie dogonimy kogokolwiek, przy spadku wartości waluty.
Rozdawnictwo pieniędzy, jej nie umacnia, wręcz odwrotnie.
Nikomu tak naprawdę nie zależy abyśmy gonili najbogatszych w poborach.
Zależy im na kupowaniu naszych głosów.
Jeżeli średnia wypłata to 3500 : 4.33 = 808 Eu
gdy ją umocnimy do 3.50 to z 3500 zrobi się 1000 eu.
Czy ktoś o to walczy? nie, zapychają nam usta drukowanym pieniądzem, a w ciągu kilkunastu miesięcy z 4.13 pln (25.01.2018)- osłabła do 4.33
Tabela nr 131/A/NBP/2008 z dnia 2008-07-07
kurs euro 3,3155
marka niemiecka 1,9749 zł 30.01.2001
Nie dogonimy nigdy zachodu, rządzącym na tym nie zależy!
Dlaczego po uwzglednieniu parytetu sily nabywczej caly czas rosniemy?
https://www.indexmundi.com/poland/gdp_(purchasing_power_parity).html
https://pl.tradingeconomics.com/poland/gdp-per-capita-ppp
https://www.theglobaleconomy.com/Poland/GDP_per_capita_PPP/
http://salesandsupport.pl/?page_id=97
EUR/PLN od 5 lat przedzial 4.10-4.4
https://www.xe.com/currencycharts/?from=EUR&to=PLN&view=5Y
http://banknotypolskie.pl/kalkulator/ = - 5000 zl w 2013 roku obecnie jest warte 5185.58 to daje zmiane 3.7% w ciagu 5 lat - calkiem niezle....
Nie uprawiajmy demagogi i czarnowidztwa.
Widzisz dlatego nie lubię rozmawiać w liczbach bezwzględnych. Podałeś tabelę z 2008r czyli sprzed Twojego Tuska z EUR 3,3 ale zapomniałeś przeliczyć średnią wypłatę 1500zł co daje 454EUR vs obecne 1000EUR. Za 8lat Tuska statystyka wypadnie jeszcze gorzej ponieważ kurs już podskoczył w dzisiejsze okolice ale 2500zł to był szczyt marzeń większości pracujących o ile tą wymarzoną pracę mieli. Może nie mówmy o tym gdzie dzisiaj ile się zarabia, bo się pokłócimy i zrobi się epopeja (Myślenice są specyficzne ale w Kraku 3500 to często jest minimum a nie średnia). O bezrobociu, pracy jej kosztach i zarobkach dzisiaj wiemy obaj wszystko, bez sensu się przepychać. Powiem Ci tyle, że w stosunku pracy do czasu jej poświęconego ja tam już Austrii czy Niemiec nie potrzebuję. Resztę czasu mógłbym też zamienić na pieniądze ale dałem go rodzinie, bo moje oczekiwania i dążenia nie są nieograniczone rozsądkiem.
Spróbuję się odnieść do tego co przedstawiłeś bez liczb.
Prosty przykład : w czasach gdy recesja i brak koniunktury szalała w całej EU my przez 8 lat sprzedawaliśmy wszystko co było skarbu państwa czyli moje i Twoje. Ktoś w tym czasie w Niemczech przeliczył, że łatwiej jest dopłacić do fabryki i utrzymać ją w egzystencji nawet w letargu niż ją od nowa budować. Łatwiej jest dorzucić do paleniska niż go rozpalać a nie daj Boże od nowa piec kupić i wstawić. Wtedy powstały dopłaty do starych aut nawet po 2000EUR. U nas łatwiej było w układzie sprzedać nawet gotowe do pracy fabryki niż je restrukturyzować. Dzisiaj jak jest koniunktura wstajemy z kolan nie wszystkim to odpowiada.
Ile razy po splądrowaniu Twojego domu jesteś w stanie go odbudować? Nie mów mi o funcie pamiętając kolonie feudalne brytyjskie (to nie były tereny rekraacyjne dla Brytyjczyków, poczytaj historię nawet Malty, bida a robili wszystko aby wyrwać się Brytyjczykom - taka a`la Polska w najnowszej historii - zadaj sobie pytanie dlaczego). Nie mów o marce niemieckiej bo akurat ten kraj nie przegrał wojny przynajmniej tej drugiej, wręcz wyszedł z niej wygrany. Wyciągnij jeszcze szylinga austryjackiego i będzie całość. Lata szylinga, kraik bez dostępu do morza z największą prywatną flotą statków w Europie !!! Czaisz? Jeden z najbogatszych krajów EU kolejny wielki "przegrany". Pytam skąd, jak, w jaki sposób? Ja tak mogę długo : Holendrzy - polowa kraju w depresji terenu, zero ziemi, a to najwięksi producenci żywności w Europie a u nas na czarnoziemiach UE placi bylebyśmy nic nie uprawiali (nie mylić upraw z produkcją żywności), rewelacyjni handlarze (każda chińska opona w Polsce przechodzi przez jakiegoś holenderskiego handlarza). Nie chcesz zadawać pytań? Ale jak to?
Może dlatego, że nie chcesz o to pytać byliśmy największym eksporterem telefonów komórkowych nie mając żadnej fabryki i marki smartfonów. Dlatego, tacy jak Ty jeśli nie zapytali udawali że strata VATu na naszym flagowym "produkcie" smartfonów był dla nich normalny.
Chcesz dzisiaj porównać ich waluty i gospodarkę po 50letnim 4 rozbiorze w Jałcie? Uważam, że nikt nigdy, żaden naród nie podniósł się w takim tempie z dosłownie ruin, najbardziej zniszczony wojną i powojną kraj w UE. Tylko nie wyciągaj argumentów, że to nie Niemcy tylko Naziści :-))) ....Niemców przy tym wcale nie było tak ? Ruskich oczywiście też nie. To jest chłopie wojna.....ekonomiczna.
To zdanie jest z dupy wzięte. To Tobie i takim jak Ty czy WKibic na tym nie zależy. Rządzący to tylko nasi przedstawiciele. Tamtym POdziękowaliśmy, tym daliśmy szansę ....tylko nie wszyscy im dają szansę na podniesienie tego kraju, wyrwania się ja kiedyś spod Ruskich lub Malta spod Brytyjczyków.
Tym zdaniem znów pokazałeś, że czekasz na gotowe rozwiązania, jesteś bierny, wszystko co potrafisz to tylko komentować wydarzenia dnia dzisiejszego. Żadnej analizy wstecz, żadnych planów co dalej i w jaki sposób. Ważne żeby dzisiaj spokojnie było tak ? Żeby ten Twój sąsiad usmiechnięty zaprosił Cię na grilla na wiosnę tylko zapomniał dodać, że Ty przynosisz mięso, rozpalasz grilla i sprzątasz po jedzeniu....ważne że z usmiechem atmosferze. Tylko Ty masz sztuczny usmiech sztucznego zadowolenia a on ze śmiechu. Pytanie kiedy zorientujesz się, że coś z tymi uśmiechami jest nie tak.
Wykazuję tylko, sposób wzrostu zamożności bez podwyżki płac.
Może przedstaw jakąś receptę jak mamy doprowadzić do biedy wymienione Niemcy Austrię , Holandię, aby nam się poprawił nastrój.
Może uczmy się od nich, zaproszeni do tej samej rodziny, ale nawet NRD nie dostało do dzisiaj tego co chciało. Twoja zachłanność a jednocześnie bezinteresowna zawiść mnie przerażają.
Wolałbyś abyśmy przystąpili do Unii Bałkanów?
A ten Tusk w twojej głowie to już zaznaczył jakiś głęboki ślad, nie mówisz o Mazowieckim, Olszewskim Pawlaku Suchockiej, Bieleckim, Milerze, Buzku....
Tusk cię straszy w nocy, jakaś fobia. Za dwadzieścia lat twoje dzieci będą tak mówić o Kaczyńskim, że za niego to zarabialiśmy 1000$ a teraz zarabiamy 3000$ jak on nas wykorzystywał, złodziej jeden.
Którego Tuska bronisz? Tego z 1992 roku czy tego który uciekł do Brukseli? Przypomnij mi proszę co wspominasz jako rozkwit, bo ja jakoś nic sobie nie przypominam.
W innym wątku piszesz, że ojciec dał Ci 2000$, pojechałeś do Stanów, spałeś na betonie itd....
Któremu @bono mam wierzyć?
Są z jednej łapanki. Dostać 2tys USD, zacząć od auta za 700 aby potem je za 300 sprzedać, po czym zadłużyć się u ciotki aby do tego burdelu wrócić i jeszcze psioczyć. Dla mnie nie potrzeba komentarza. Od początku twierdzę, że gość jest roszczeniowy, bez konkretów, bez planów, komentator dnia dzisiejszego. Prawdopodobnie to doskonały pracownik korporacyjny taki sterowany na pilota, 8:00 - 16:00 tabelka, wykresik w ramie zapisanej na umowie, każdy nowy projekt zaczyna się od słów "my name is problem".....
Widzisz tym się różnimy. Ja ich nie chce doprowadzić do biedy, chcę aby na mojej budowie mi nie przeszkadzali. Wystarczy nie kraść i nie przeszkadzać do reszty dojdę sam własnymi rękami.
rozumiem, że wzrost Twojej zamożności za Tuska ma się nijak do tego, że wzrost nie nastąpił po wyjeździe do USA za tatowe :-) i powrót za ciotki pieniądze. W linii prostej Tusk zdecydowanie lepszy od ojca :-))) .....Ciebie wcale przy tym nie było :-))) generalnie Twój czynnik miał marginalne znaczenie :-))) noooo dość tak :-)
Ojciec to PiS (miał i dał), bono to POwiec wziął i nie spieniężył wręcz rozpieprzył i nie zapracował nawet aby oddać, ciotka to program 500+ (chciała pomóc wrócić na tory) a wszystkiemu winne USA :-))) ja pierniczę skrót myślowy myślenia przedstawicieli PO :-)))
W korporacji nie ma problemów :P. Są wyzwania, przygody, szanse...
taaaa........ :-))) ......... a poziom stanowiskowy i zarazem zamożności mierzy się sikorem na ręce a model jabłka z tamtego roku to już jest faux pas :-))) , intelekt jest własnością korpo
Niestety masz racje ;D
Miałem cię za mądrzejszego, ale wpisujesz listę na listę ideologów palących czarownice na stosie.
Co do 2 tyś $, widzę dyletanctwo . Za dwa tysiące $ na dwa miesiące , na dwie osoby w USA, po kupieniu limuzyny za 700$, można bardzo komfortowo żyć.
Wynająć lokal w przyziemiu za 400 $ na dwa miesiące, zatankować pojazd i zostaje ci po 5 $ na osobę na dzień.
Za to można szaleć, być bywalcem muzeów, galerii i mieć bezpłatną kurację odchudzającą.
A zarobione pieniądze przywozisz i oddajesz ojcu w wysokości dotacji czyli 2000$.
A ty to mi pasujesz do bajkopisarza fantasty.
Ty widziałeś Niemcy i Austrię na Planeta + Niemcy z góry.
Tak mi pasujesz do zagranicy i wiedzy o niej, jak twój idol Kaczyński.
Moim zdaniem w dupie byłeś i gówno widziałeś.
Tyle w temacie. Kombinuj dalej i pisz te swoje fantazje.
Podać Ci numer ubezpieczenia niemieckiego? Sprawdzisz sobie okres pobytu i stanowisko, o ile jest dostępny bez zalogowania. To co się nie wczytuje w Twoje "pasowanie" zamykasz oczy i dalej klepiesz po swojemu te swoje bzdety.
To dla Ciebie :
http://niewygodne.info.pl/artykul9/04750-Czy-handlowy-rasizm-w-UE-bedzie-nadal-legalny.htm
http://niewygodne.info.pl/artykul9/04737-Interesy-Niemiec-przewazyly-ws-Nord-Stream-2.htm
mieliście tez problem w PO z dzikami, szkoda, że nie niemieckimi
http://niewygodne.info.pl/artykul9/04694-Skad-afera-z-odstrzalem-dzikow-w-Polsce.htm
oh oh jak to u nas by było bezprawie, gdybym poszedł na manifestację KODu i nakopał pacynkom, z resztą taki mieliście przekaz do Unii, że na pochodzie niepodległości szlo tysiące rasistów-nacjonalistów
http://niewygodne.info.pl/artykul9/04690-Podwojne-standardy-UE-wobec-Francji.htm
o tym jak Niemiec pomoże Polakom
http://niewygodne.info.pl/artykul9/04524-Zapomniana-prywatyzacja-GPEC-u.htm
Dla WKibica
http://niewygodne.info.pl/artykul9/04704-Jest-mowa-nienawisci-Sa-tez-i-gesty-nienawisci.htm
a to do obu, bo podobnie nakręcacie afery z podobną retoryką, nie pomagacie, produkujecie fake newsy, staracie się zdestabilizować, wprowadzić haos na ilość
http://niewygodne.info.pl/artykul9/04518-Poderzna-gardlo-kukle-Kaczynskiego.htm
Nie pomyliłem.
Twoja wiedza jest z prasy "podziemnej".
Ty chyba masz rozdwojenie jaźni. Wkleję Ci tu to, co napisałeś w innym wątku.
Pogrubiłem CI niektóre kawałki z Twojego posta. Napisz jeszcze w jakich muzeach i galeriach bywałeś i zapytaj ojca, czy aby na pewno oddałeś mu dług.
Mój śp. Dziadek mówił "W du.... był i gó.... widział"
Do Katowic jeździł do 2010 roku droga szutrową, bo mu Tusk po wyborach powiedział, że już jest od 2005roku ale dopiero teraz jeździć może. Tankował za 6zl litr benzyny i jeździł, jeździł i cmokał jak to teraz wspaniale się jedzie, nie to co przed 2010 kiedy nie wiedział, że może :-) Zaczął wyjeżdżać i podróżować też od 2010 roku, bo mu dali wtedy paszport. Do tego roku może myślał, że się MSWiA nie zgodzi wydać mu paszportu na kraje kapitalistyczne :-))) .......wiesz jak kto to jest jak ktoś się ufixuje tylko na to na co dostał zezwolenie :-)
Moja wiedza jest z życia. Proponowalem WIELOKROTNIE oprzyjmy się na tylko naszych przykładach live, te które widzieliśmy i przeżyliśmy (było w temacie mandatu na 150zł za 3 minuty różnicy czasu na kasie fiskalnej za czasów PO - oni tak zbierali na brakujący VAT)......podniesiesz rękawice? Liczę na to ...... i zapadnie cisza.
Ministrem Edukacji po Zalewskiej ma zostać Zieliński vel konfetti. Będzie się działo. To chyba rekcja na zapowiadane strajki nauczycieli.