Skorzystam więc Vivaldi z twojego przerywnika.
I jeszcze dwa grosze na temat tęczy.
Tak sobie myślę, że jedni przyjmują tą inność jako dar niebios, bo przecież to Bóg daje życie, czyżby Bóg popełniał błędy? - nie wierzę.
A jeżeli tak to ci drudzy, proponują utworzenie rezerwatów dla tej grupy i pod kontrolą nie sobie żyją.
A to zaślepienie niektórych trwa w najlepsze. bo nie wiedzą, że ich dzieci, bracia, kuzyni -też któreś z nich jest inne, ale oni nigdy się o tym nie dowiedzą, bo ta najbliższa osoba nie ma w nich partnera do rozmowy. Otwierają oczy na starość , gdy dowiadują że ich ukochane dziecko przez całe życie ukrywało swoją tożsamość i że stało na krawędzi żyć czy skończyć i że te decyzje motywowane były takimi postawami jak niektórzy "dewotnicy" tutaj reprezentują.
Od takiego Boga broń nas Panie.
zainteresowało mnie dlaczego w niektórych wątkach masz nicka jako "nowy".....po tylu latach - ale to tylko dygresjach do bonów dwóch (kiedyś o tym napisałem i zostało bez odpowiedzi)
co do tych innych i bardziej innych : nie przypominam sobie aby katolik (bo strasznie widzę leżą ci oni solą w oku) chodził z transparentem z robienia loda przez dwóch tatusiów a tak postrzegam chodzenie z afiszem waginy stylizowanym na Matkę Boską. Wyśmiewanie eucharystii i mszy św ma się nijak do tego jak powiesz pedał......oj jaka obraza wtedy, sądzić cię będą...........taaaaa to jest zdecydowanie wyrozumiałość tyle, że o dziwo roszczeniowa i agresywna.
Co najdziwniejsze pyskujesz najmocniej i o kościele i o tęczowych chłopakach a z tego co mówisz w kościele tylko pozorujesz obecność a i mówiłeś, że orientację masz odpowiednią. Dlaczego to znów poruszasz i właśnie ty? W mojej ocenie znów jakaś gównoburza. Przecież o tym co podniosłeś już było wielokrotnie.
Bo jestem nowy, każdy mój tekst jest nowy.
Co do religii, dal nich twój Bóg jest tak samo ważny jak dla ciebie Budda czy Bóg Słońca.
Sam napierdzielasz się z inaczej wierzących więc jesteście kwita.
Dlaczego poruszam ten temat? Zapytaj Jędraszewskiego on to zrobił przede mną.
Bo jestem nowy, każdy mój tekst jest nowy.
Co do religii, dal nich twój Bóg jest tak samo ważny jak dla ciebie Budda czy Bóg Słońca.
Sam napierdzielasz się z inaczej wierzących więc jesteście kwita.
Dlaczego poruszam ten temat? Zapytaj Jędraszewskiego on to zrobił przede mną.
Spróbuj tego samego zagrania u muzumanów a grzmocą się między sobą aż dudni. Sapnij im coś o wierze......w tejże samej tolerancji i w dupiemanie różnych bogów. Obrażasz albo nie obrażasz, jesteś tolerancyjny to żądaj tego samego ale na pewno nie obrażaj, nie pedałuj z góry a hamuj pod górę udając, że jeździsz na rowerze.......i bez znaczenia z siodełkiem czy bez.
Notorycznie mamy w mediach doczynienia, z sytuacją, w której cytuje się zdanje wyrwane z kontekstu, a następnie się je komentuje, w sposób kilku krotnie dłuższy, niż cała wypowiedź. Wróć do źródła:
"Dzisiaj, kiedy mija już 75 lat od tamtych wydarzeń, wiemy: spełniło się to, co napisał Józef „Ziutek” Szczepański. Z powstańczych mogił narodziła się nowa Polska, choć na jej narodzenie trzeba było czekać bardzo długo – aż do 1989 roku, do pierwszych wówczas przebłysków odzyskiwania suwerenności przez nasze państwo. I dzisiaj już wiemy, że czerwona zaraza po naszej ziemi nie chodzi. Co wcale nie znaczy, że nie ma nowej, która chce opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie marksistowska i bolszewicka, ale zrodzona z tego samego ducha – neomarksistowska. Nie czerwona, ale tęczowa. Doświadczamy paradoksu, który tak bardzo trafnie uchwyciło społeczeństwo rzymskie antycznych czasów, kiedy potęga Cesarstwa była wznoszona na jego prawie. Wtedy właśnie powstało powiedzenie: Summum ius, summa iniuria – „gdzie jest najwyższe prawo, tam bardzo często mamy do czynienia z najwyższą niesprawiedliwością”. Z tragicznych doświadczeń, między innymi drugiej wojny światowej, doskonale wiemy, że jeśli prawo nie ma odniesienia do Boga, to w imię tzw. „rządów prawa” niewinnych ludzi można bardzo krzywdzić. Nawiązując do tego powiedzenia, powtórzę to, co mówiłem wczoraj na Jasnej Górze: największa tolerancja to zarazem szczyt nietolerancji. Na ustach tych, którzy głoszą wszem i wobec tolerancję, pojawiają się przemoc, poniżanie, szyderstwo z najświętszych znaków: z Najświętszego Sakramentu, z Matki Bożej Częstochowskiej, z Przenajświętszej Dziewicy, a ostatnio także z symbolu Polski Walczącej. Pamięć o mogiłach, o których pisał Józef „Ziutek” Szczepański, każe nam zdobywać się na sprzeciw i w tym sprzeciwie nie ustawać, mówiąc jak bohaterka wiersza Dziesięć kroków: nie ustawaj, synku, „jeszcze dziesięć kroków, (…) dziesięć albo chociaż jeden”. Czcząc bohaterów, musimy mieć poczucie zobowiązania, które płynie z tamtych tragicznych 63 dni zawartych między 1 sierpnia a 2 października 1944 roku. Musimy bronić autentycznej wolności. I powtarzać za Zbigniewem Herbertem jego Przesłanie Pana Cogito: „Bądź wierny, idź”. "
Powyższe powiedział arcybiskup Marek. Papież Franciszek 3 lata temu na pokładzie samolotu powiedział:
"Lobbowanie na rzecz homoseksualizmu jest złem. Jeśli ktoś jest homoseksualistą, poszukuje Pana Boga, ma dobrą wolę, kimże ja jestem, aby go osądzać? Katechizm Kościoła Katolickiego wyjaśnia to tak pięknie, że tych osób nie należy z tego powodu marginalizować, powinny być włączone do społeczeństwa. Problemem nie jest posiadanie tej skłonności. Nie – musimy być braćmi. To jedna kwestia, inną jest natomiast lobbing, zarówno lobbing biznesowy, polityczny, czy lobbing masoński – tak wiele lobbowania. To jest dla mnie najpoważniejszy problem”
I w końcu wspomniany przez papieża Franciszka Katechizm Kościoła Katolickiego:
KKK 2357 Homoseksualizm oznacza relacje między mężczyznami lub kobietami odczuwającymi pociąg płciowy, wyłączny lub dominujący, do osób tej samej płci. Przybierał on bardzo zróżnicowane formy na przestrzeni wieków i w różnych kulturach. Jego psychiczna geneza pozostaje w dużej części nie wyjaśniona. Tradycja, opierając się na Piśmie świętym, przedstawiającym homoseksualizm jako poważne zepsucie (Por. Rdz 19,1-29; Rz 1, 24-27; I Kor 6, 9;1 Tm 1, 10). zawsze głosiła, że "akty homoseksualizmu z samej swojej wewnętrznej natury są nieuporządkowane" (Kongregacja Nauki Wiary, dekl. Persona humana, 8). Są one sprzeczne z prawem naturalnym; wykluczają z aktu płciowego dar życia. Nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej. W żadnym wypadku nie będą mogły zostać zaaprobowane.
KKK 2358 Pewna liczba mężczyzn i kobiet przejawia głęboko osadzone skłonności homoseksualne. Skłonność taka, obiektywnie nieuporządkowana, dla większości z nich stanowi trudne doświadczenie. Powinno się traktować te osoby z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji. Osoby te są wezwane do wypełniania woli Bożej w swoim życiu i – jeśli są chrześcijanami – do złączenia z ofiarą krzyża Pana trudności, jakie mogą napotykać z powodu swojej kondycji.
KKK 2359 Osoby homoseksualne są wezwane do czystości. Dzięki cnotom panowania nad sobą, które uczą wolności wewnętrznej, niekiedy dzięki wsparciu bezinteresownej przyjaźni, przez modlitwę i łaskę sakramentalną, mogą i powinny przybliżać się one – stopniowo i zdecydowanie – do doskonałości chrześcijańskiej.
I w końcu wspomniany przez papieża Franciszka Katechizm Kościoła Katolickiego:
KKK 2357 Homoseksualizm oznacza relacje między mężczyznami lub kobietami odczuwającymi pociąg płciowy, wyłączny lub dominujący, do osób tej samej płci. Przybierał on bardzo zróżnicowane formy na przestrzeni wieków i w różnych kulturach. Jego psychiczna geneza pozostaje w dużej części nie wyjaśniona. Tradycja, opierając się na Piśmie świętym, przedstawiającym homoseksualizm jako poważne zepsucie (Por. Rdz 19,1-29; Rz 1, 24-27; I Kor 6, 9;1 Tm 1, 10). zawsze głosiła, że "akty homoseksualizmu z samej swojej wewnętrznej natury są nieuporządkowane" (Kongregacja Nauki Wiary, dekl. Persona humana, 8). Są one sprzeczne z prawem naturalnym; wykluczają z aktu płciowego dar życia. Nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej. W żadnym wypadku nie będą mogły zostać zaaprobowane.
KKK 2358 Pewna liczba mężczyzn i kobiet przejawia głęboko osadzone skłonności homoseksualne. Skłonność taka, obiektywnie nieuporządkowana, dla większości z nich stanowi trudne doświadczenie. Powinno się traktować te osoby z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji. Osoby te są wezwane do wypełniania woli Bożej w swoim życiu i – jeśli są chrześcijanami – do złączenia z ofiarą krzyża Pana trudności, jakie mogą napotykać z powodu swojej kondycji.
KKK 2359 Osoby homoseksualne są wezwane do czystości. Dzięki cnotom panowania nad sobą, które uczą wolności wewnętrznej, niekiedy dzięki wsparciu bezinteresownej przyjaźni, przez modlitwę i łaskę sakramentalną, mogą i powinny przybliżać się one – stopniowo i zdecydowanie – do doskonałości chrześcijańskiej.
Zdajesz sobie sprawę, że ten temat dotyczy pedofilii w Kościele, a nie homoseksualizmu sensu stricte?
Moja propozycja do poskich hierarchów i papieża - zamiast bawić się w politykę i grzmieć z ambon, zajmijcie się homoseksualistami w swoim Kościele. To trochę kuriozalne, mówić takie rzeczy, a mieć w swoich szeregach czynnych seksualnie księży.
I jeszcze dwa grosze na temat tęczy.
Tak sobie myślę, że jedni przyjmują tą inność jako dar niebios, bo przecież to Bóg daje życie, czyżby Bóg popełniał błędy? - nie wierzę.
A jeżeli tak to ci drudzy, proponują utworzenie rezerwatów dla tej grupy i pod kontrolą nie sobie żyją.(...)Od takiego Boga broń nas Panie.
Strozaninek napisał/a:
Zdajesz sobie sprawę, że ten temat dotyczy pedofilii w Kościele, a nie homoseksualizmu sensu stricte?
Aaaaa to mi się wydaje, że musisz to wytłumaczyć swojemu koledze bono, bo był tu względny spokój ale, że bono nie miał gdzie się uzewnętrznić to naklepał tutaj byle co byle naklepać. To jak z tymi dziesiątkami zakładanych kiedyś tematów. Ma chyba jakąś nerwicę internetową :-))) niespokojny chodzi jak gównoburzy nie nakręci, a akurat w tym temacie to bardzo widoczne (przeczytaj od początku) temat o pedofilii a on cały czas pił do Boga, do wiary, do niewiary. Co to ma wspólnego? Nooo cóż ciągnie dalej ten wózek swoich boleści.
Bono a to nie jest przypadkiem tak, że szef w korpo Cię lustruje, a że ty całe życie na pozorach jedziesz to wypisujesz tu LGBT w pozytywach trzęsąc się ze strachu, że pracę stracisz - to teraz modne jest, utrata pracy za ujawnienie własnych myśli :-) przecież jak pajacowałeś z upadłym KODem o wolności słowa to czymże jest teraz niemożliwość powiedzenia własnego zdania bo z roboty wywalą, bo jeden z drugim członek :) LGBT się obrazi, będzie swych praw się domagał. A co z tej wolności KODowskiej zostało co do wyznania, słowa, demokracji itp. Brakło Cię i Was dzisiaj z powodu strachu? Ja np uważam, że ograniczasz moją wolność wyznaniową skoro profanację uznajesz, za akt artystyczny jak to określiłeś kiedyś teatrzyk. Od kogo ty kasę bierzesz za pisanie tych bzdetów......nie we właściwym temacie w dodatku.
Tutaj miałeś łapać i sądzić pedofilów a nie ludzi żyjących zgodnie z własną wiary. I co? Złapałeś jakiegoś? Czy tak będziesz dalej sapał nie na temat.
Cieszę się, że po każdym piwie czy kielichu czytasz co mam do powiedzenia.
I o to chodzi abyś miał temat na sen, abyś w pracy myślał jaką odpowiedz mi wysłać.
Robię wszystko aby cię nerwica trzymała dalej. I to mi się udaje. Jestem z siebie dumny.
To przestań pić jak piszesz, będę czytał na trzeźwo napisane XD ale ciesze się, że jesteś z siebie dumny, generalnie całe życie uważasz, że jesteś z siebie dumny.....dobrze by było aby przynajmniej najbliżsi też czuli dumę z takich koloryzowanych opowieści z mchu i paproci :-) Hanie Bono
z takich koloryzowanych opowieści z mchu i paproci :-) Hanie Bono
A jednak Tusk latał częściej samolotami.
I marszałek senatu i marszałek sejmu Kopacz , też się woziła samolotami.
Komorowski latał do Japonii i na polowania w Polsce a Tusk latał do Peru.
Sęk w tym że poprzednicy nie latali na Podkarpacie, bo gdyby tam latali, nie było by problemu. Prekursorem rodzinnych lotów Rzeszów Warszawa był Kuchciński i chwała mu za to, rozkręcił port lotniczy Jasionka i pociągnął za sobą dziennikarzy a następnie turystów.
To jego zasługa w promocji Podkarpacia.
I tak ma większe zasługi od poprzedników, bo taki Tusk to promował tylko sport a właściwie tylko piłkę nożną. On zamiast pracować grał w piłkę. Chciał się wyróżniać już wtedy wyglądem i głupek walczył z tłuszczem.
Taki leń premier, tylko uprawiał wysiłek fizyczny. No może dopiero teraz jakoś przyczynił się o dbania o sylwetkę, bo ludzie zaczynają biegać i zbijać tłuszcz, ale w owym czasie gdy On to robił, modny był brzuch i normą był zawał serca i udar mózgu. On, co było źle przyjmowane, chciał być chudy i sprawny intelektualnie, no ale różne wady ludzie mają.
Jeden jeździ na nartach drugi gra w piłkę a trzeci chodzi w pelerynie na spacery z Brudzińskim.
Jeszcze inni zamiast latać, narażają się w BMW na zderzenia z drzewem.
Nie dogodzisz wszystkim.
Kuchciński był dobrym marszałkiem, dobrze latał i zrezygnował ze względu że osiągnął wiek emerytalny i tak kryjąc ten wiek jako pretekst podał, zbyt częste loty rodzinne, których jeden przelot kosztował 40 tyś, a wyborcy i społeczeństwo nie mieli mu tych kosztów wcale za złe, bo społeczeństwo kocha swoich idoli i jest się w stanie zrzucać na ich komfortowy transport.
Dlatego wcześniej społeczeństwo po pierwszej kadencji, nie odwołało Tuska, a Kuchciński który żyje już jednak w czasach prawa i sprawiedliwości, musiał dać głowę.
A jednak Tusk latał częściej samolotami.
I marszałek senatu i marszałek sejmu Kopacz , też się woziła samolotami.
Komorowski latał do Japonii i na polowania w Polsce a Tusk latał do Peru.
Sęk w tym że poprzednicy nie latali na Podkarpacie, bo gdyby tam latali, nie było by problemu. Prekursorem rodzinnych lotów Rzeszów Warszawa był Kuchciński i chwała mu za to, rozkręcił port lotniczy Jasionka i pociągnął za sobą dziennikarzy a następnie turystów.
To jego zasługa w promocji Podkarpacia.
I tak ma większe zasługi od poprzedników, bo taki Tusk to promował tylko sport a właściwie tylko piłkę nożną. On zamiast pracować grał w piłkę. Chciał się wyróżniać już wtedy wyglądem i głupek walczył z tłuszczem.
Taki leń premier, tylko uprawiał wysiłek fizyczny. No może dopiero teraz jakoś przyczynił się o dbania o sylwetkę, bo ludzie zaczynają biegać i zbijać tłuszcz, ale w owym czasie gdy On to robił, modny był brzuch i normą był zawał serca i udar mózgu. On, co było źle przyjmowane, chciał być chudy i sprawny intelektualnie, no ale różne wady ludzie mają.
Jeden jeździ na nartach drugi gra w piłkę a trzeci chodzi w pelerynie na spacery z Brudzińskim.
Jeszcze inni zamiast latać, narażają się w BMW na zderzenia z drzewem.
Nie dogodzisz wszystkim.
Kuchciński był dobrym marszałkiem, dobrze latał i zrezygnował ze względu że osiągnął wiek emerytalny i tak kryjąc ten wiek jako pretekst podał, zbyt częste loty rodzinne, których jeden przelot kosztował 40 tyś, a wyborcy i społeczeństwo nie mieli mu tych kosztów wcale za złe, bo społeczeństwo kocha swoich idoli i jest się w stanie zrzucać na ich komfortowy transport.
Dlatego wcześniej społeczeństwo po pierwszej kadencji, nie odwołało Tuska, a Kuchciński który żyje już jednak w czasach prawa i sprawiedliwości, musiał dać głowę.
Bono, błagam Cię, to nie jest temat o lotach, genach i Tuskach.
Do gejów załóżcie nowy temat, do lotów jest temat o „Dobrej Zmanie”.
Naprawde nie dostrzegasz Ty (reszta tez), ze robi się tutaj śmietnik?
OK,rzeczywiście po kliknięciu -dodaj komentarz-, zorientowałem się że jestem pod niewłaściwym tytułem.
Ale nie ma szansy korekcji.
Redakcjo przenieś ten komentarz do" Ryba psuje się od głowy".
OK,rzeczywiście po kliknięciu -dodaj komentarz-, zorientowałem się że jestem pod niewłaściwym tytułem.
Ale nie ma szansy korekcji.
Redakcjo przenieś ten komentarz do" Ryba psuje się od głowy".
Tam też proszę nie śmiecić takimi tematami. Do dyskusji politykiewiczowskiej proszę sobie pisać w "Kocham PIS" czy jak mu tam, albo stworzyć sobie nowy wątek i tam politykować. Z góry uprzejmie dziękuję.
OK,rzeczywiście po kliknięciu -dodaj komentarz-, zorientowałem się że jestem pod niewłaściwym tytułem.
taaaa XD zorientowałeś się, popatrz w innych wątkach nie zorientowałeś się i też naklikałeś gównowpisy a szczytem było na "podróżniku". Przecież ty to człowieku robisz celowo i chyba zarobkowo, po co koloryzujesz......i pozorujesz przypadeczek, takie niewinne ups?
zarówno Ci księża o złym dotyku jak i ludzie którzy żyją takimi wydarzeniami rozbiją sobie głowę o polski monolit wiary. Nawet na podstawie samej historii Polski powinni brać poprawkę na jednoczenie w chwili kiedy gra się naszą wiarą. Już niejeden kraj i człowiek rozwalił sobie pięści a później łeb jak zaczął grać u nas wiarą zarówno w nas jako chrześcijan jak i w nas/nasz KK. http://telewizjarepublika.pl/soros-bedzie-wspieral-akcje-lgbt-pod-patronatem-min-tygodnika-powszechnego,37622.html
kto straci na tej próbie namieszania w głowach? Obecnie najbardziej stracą LGBT. Podjęli temat nie widząc całości. Szkoda, że nie widzą że są pachołkami w tej gierce do tego beznadziejnie prowadzonej, bo wizerunkowo wykreowali się jako agresorzy np. w zdobywaniu Jasnej Góry. Doprowadzili do tego, że spora część z drugiej strony kibicuje kibolom. Dziwna sytuacja ale jeśli to jedyne wyjście......ciekawe kiedy ludzie LGBT się zorientują.
Kiedyś napisałem zdanie w temacie imigrantów: "obyśmy nie musieli dziękować narodowcom kiedy rządy będą miały związane ręce poprawnością polityczną" nie przewidziałem tego, że może nastąpić sytuacja kiedy będą nas ratować przed nami samymi w naszym kraju. Tak to jest jak się myśli nie głową a główką......
zarówno Ci księża o złym dotyku jak i ludzie którzy żyją takimi wydarzeniami rozbiją sobie głowę o polski monolit wiary. Nawet na podstawie samej historii Polski powinni brać poprawkę na jednoczenie w chwili kiedy gra się naszą wiarą. Już niejeden kraj i człowiek rozwalił sobie pięści a później łeb jak zaczął grać u nas wiarą zarówno w nas jako chrześcijan jak i w nas/nasz KK. http://telewizjarepublika.pl/soros-bedzie-wspieral-akcje-lgbt-pod-patronatem-min-tygodnika-powszechnego,37622.html
kto straci na tej próbie namieszania w głowach? Obecnie najbardziej stracą LGBT. Podjęli temat nie widząc całości. Szkoda, że nie widzą że są pachołkami w tej gierce do tego beznadziejnie prowadzonej, bo wizerunkowo wykreowali się jako agresorzy np. w zdobywaniu Jasnej Góry. Doprowadzili do tego, że spora część z drugiej strony kibicuje kibolom. Dziwna sytuacja ale jeśli to jedyne wyjście......ciekawe kiedy ludzie LGBT się zorientują.
Kiedyś napisałem zdanie w temacie imigrantów: "obyśmy nie musieli dziękować narodowcom kiedy rządy będą miały związane ręce poprawnością polityczną" nie przewidziałem tego, że może nastąpić sytuacja kiedy będą nas ratować przed nami samymi w naszym kraju. Tak to jest jak się myśli nie głową a główką......
Pozwole się nie zgodzić.
1) Kościół dużo stracił na tym filmie, myślę że nawet nie samym filmem a reakcją na niego. Wypowiedzi hierarchów czy polityków tak buńczuczne i powiedzmy sobie ohydne to po prostu strzał w stopę. Nie żal mi ich bo sami sobie na to zasłużyli (bez tajemnego "wsparcia" masonów, Żydów , lewactwa czy choćby Marsjan).
2) Soros to musi mieć naprawdę kupę niepotrzebnej kasy- sponsoruje wszystkich. W kwesti pieniędzy- jak antysystemowcy z Kukiz biorą kasę od państwa jest ok, jak antyuniowcy biorą kasę od wrednej uni jest ok. Nawet Ojciec z Torunia dotacje od Uni może brać. Niech sobie każdy do własnej kieszeni patrzy.
3) LGBT zyskuje moim zdaniem- kiedy mialiśmy aż taki zalew wiadomości i dyskusji na ten temat ?
4) W temacie inigrantów- patriotycznym kibolom nie przeszkadzało to przemycać inigrantów, ot biznes to biznes. Pułkownik Polko powiedział kiedyś że kibole jako pierwsi w razie wojny poszliby walczyć z przeciwnikiem. Nie wziął pod uwagę jednego - gdyby żołnierze wroga potrzebowali narkotyków przeciwnik szybko zmieniłby się w konsumenta.Idee są dla takich ludzi fajne jeżeli są opłacalne.
i właśnie dlatego Sekielski pomógł KK. Każdy kryzys czyści sytuację/rynek/otoczenie. Dodatkowo pomogli wręcz samemu chłopu (czy tam kobicie, bo nie napisane jaką ma rolę XD ) który uwolnił się od ciśnienia psychicznego. Przecież teraz wyrządzi mniej zła w oficjalnej wersji niż udając, że wszystko w sutannie a raczej pod nią jest w porządku. W mojej ocenie w tym przypadku zyskały dwie a nawet trzy strony kościół, były ksiądz, społeczeństwo czyli wierni oraz chłopczyca byłego księdza. Jak dla mnie odważna postawa godna pochwały. U mnie ma większy szacun kiedy już wiem a on zrezygnował niż gdybym nie wiedział a on ściemniał dalej.
Jednocześnie pokazane jak ułomny jest system weryfikacji podczas zdobywania wykształcenia duchownych. Przecież mają świetnie rozwiniętą socjotechnikę, psychologię i marketing Leadów B2B :-) a nie potrafią lub nie chcą odsiać plew od ziarna ....bo tak wygodniej (było) ?
i właśnie dlatego Sekielski pomógł KK. Każdy kryzys czyści sytuację/rynek/otoczenie. Dodatkowo pomogli wręcz samemu chłopu (czy tam kobicie, bo nie napisane jaką ma rolę XD ) który uwolnił się od ciśnienia psychicznego. Przecież teraz wyrządzi mniej zła w oficjalnej wersji niż udając, że wszystko w sutannie a raczej pod nią jest w porządku. W mojej ocenie w tym przypadku zyskały dwie a nawet trzy strony kościół, były ksiądz, społeczeństwo czyli wierni oraz chłopczyca byłego księdza. Jak dla mnie odważna postawa godna pochwały. U mnie ma większy szacun kiedy już wiem a on zrezygnował niż gdybym nie wiedział a on ściemniał dalej.
Jednocześnie pokazane jak ułomny jest system weryfikacji podczas zdobywania wykształcenia duchownych. Przecież mają świetnie rozwiniętą socjotechnikę, psychologię i marketing Leadów B2B :-) a nie potrafią lub nie chcą odsiać plew od ziarna ....bo tak wygodniej (było) ?
Tyle tylko że się zgodziłeś. Napisałem że ruch LGBT zyskał na tej "wojence" i ty także to stwierdzasz. Zyskują człowieka - Kościół traci księdza. Sytuacja oczywiście jak najbardziej zdrowa. Nie interesuje się jakie wymagania trzeba mieć by być księdzem ale mają zakaz bycia gejami skoro i tak żyją w celibacie?
p.s. Społeczeństwo to nie to samo co wierni ale wierni są częścią społeczeństwa .
ale za krótko w mojej ocenie patrzysz, żyjesz dniem dzisiejszym.....cóż to nie jest zabronione, kwestia wyboru. W dłuższej perspektywie i przy obecnym zachowaniu LGBT niestety/stety sytuacja się odwróci. LGBT stracą, zwłaszcza Ci nie radykalni, będą łacha z nich rwali, na każdym rogu będą ich gasić jak pety (co już się dokonuje). KK już zyskuje, umacnia się a jeśli pozwoli się oczyścić to stanie się tak wartościowy jak za czasów ucisku. Pokolenie JPII ma dzisiaj dzieci i je wychowują. Z JPII znaleźli nową wartościową drogę w wierze a nie koniecznie w KK. Teraz oczyścić środowisko KK a dopełni się druga faza pokolenia JPII.
Myslę że nie widzisz pewnego systemu- tam gdzie są wielkie pieniądze nigdy nie będzie oczyszczenia bo tam zawsze jest brudno. Nie wierzę w te "pokolenia" (zawsze musi się jakoś kolejne pokolenia zaszufladkować tylko nie wiem po co) i jak one będą się zachowywać tu nie ma reguły. Na razie to raczej z KK się ludzie śmieją i ich oburza w sumie słusznie od ohydne wypowiedzi na temat krycia pedofilów , szukania spisków w kogutach, tęczach itd. przekręty i oszustwa, po bratanie się z politykami i olewaniu "zwykłych" wiernych. Ja to doskonale widzę i w sumie mi trochę żal niektórych moich współmieszkańców tego kraju że dają się tak traktować. Kondycja KK mnie zupełnie nie interesuje ale jężeli księża, biskupi czy inni hierarchowie z KK wypowiadają się publicznie, są ponad prawem czy nawet obrażają mój światopogląd i to za moje pieniądze to nie zamierzam im na to pozwalać.
Skorzystam więc Vivaldi z twojego przerywnika.
I jeszcze dwa grosze na temat tęczy.
Tak sobie myślę, że jedni przyjmują tą inność jako dar niebios, bo przecież to Bóg daje życie, czyżby Bóg popełniał błędy? - nie wierzę.
A jeżeli tak to ci drudzy, proponują utworzenie rezerwatów dla tej grupy i pod kontrolą nie sobie żyją.
A to zaślepienie niektórych trwa w najlepsze. bo nie wiedzą, że ich dzieci, bracia, kuzyni -też któreś z nich jest inne, ale oni nigdy się o tym nie dowiedzą, bo ta najbliższa osoba nie ma w nich partnera do rozmowy. Otwierają oczy na starość , gdy dowiadują że ich ukochane dziecko przez całe życie ukrywało swoją tożsamość i że stało na krawędzi żyć czy skończyć i że te decyzje motywowane były takimi postawami jak niektórzy "dewotnicy" tutaj reprezentują.
Od takiego Boga broń nas Panie.
zainteresowało mnie dlaczego w niektórych wątkach masz nicka jako "nowy".....po tylu latach - ale to tylko dygresjach do bonów dwóch (kiedyś o tym napisałem i zostało bez odpowiedzi)
co do tych innych i bardziej innych : nie przypominam sobie aby katolik (bo strasznie widzę leżą ci oni solą w oku) chodził z transparentem z robienia loda przez dwóch tatusiów a tak postrzegam chodzenie z afiszem waginy stylizowanym na Matkę Boską. Wyśmiewanie eucharystii i mszy św ma się nijak do tego jak powiesz pedał......oj jaka obraza wtedy, sądzić cię będą...........taaaaa to jest zdecydowanie wyrozumiałość tyle, że o dziwo roszczeniowa i agresywna.
Co najdziwniejsze pyskujesz najmocniej i o kościele i o tęczowych chłopakach a z tego co mówisz w kościele tylko pozorujesz obecność a i mówiłeś, że orientację masz odpowiednią. Dlaczego to znów poruszasz i właśnie ty? W mojej ocenie znów jakaś gównoburza. Przecież o tym co podniosłeś już było wielokrotnie.
Bo jestem nowy, każdy mój tekst jest nowy.
Co do religii, dal nich twój Bóg jest tak samo ważny jak dla ciebie Budda czy Bóg Słońca.
Sam napierdzielasz się z inaczej wierzących więc jesteście kwita.
Dlaczego poruszam ten temat? Zapytaj Jędraszewskiego on to zrobił przede mną.
'<i>ALES</i>'
Spróbuj tego samego zagrania u muzumanów a grzmocą się między sobą aż dudni. Sapnij im coś o wierze......w tejże samej tolerancji i w dupiemanie różnych bogów. Obrażasz albo nie obrażasz, jesteś tolerancyjny to żądaj tego samego ale na pewno nie obrażaj, nie pedałuj z góry a hamuj pod górę udając, że jeździsz na rowerze.......i bez znaczenia z siodełkiem czy bez.
Przeczytaj co napisałeś, bo piszesz tekst jakbyś go najpierw zjadł i wypluł.
Nie rozumiesz przekazu to zamknij oczy podczas czytania i będzie po sprawie.
Notorycznie mamy w mediach doczynienia, z sytuacją, w której cytuje się zdanje wyrwane z kontekstu, a następnie się je komentuje, w sposób kilku krotnie dłuższy, niż cała wypowiedź. Wróć do źródła:
"Dzisiaj, kiedy mija już 75 lat od tamtych wydarzeń, wiemy: spełniło się to, co napisał Józef „Ziutek” Szczepański. Z powstańczych mogił narodziła się nowa Polska, choć na jej narodzenie trzeba było czekać bardzo długo – aż do 1989 roku, do pierwszych wówczas przebłysków odzyskiwania suwerenności przez nasze państwo. I dzisiaj już wiemy, że czerwona zaraza po naszej ziemi nie chodzi. Co wcale nie znaczy, że nie ma nowej, która chce opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie marksistowska i bolszewicka, ale zrodzona z tego samego ducha – neomarksistowska. Nie czerwona, ale tęczowa. Doświadczamy paradoksu, który tak bardzo trafnie uchwyciło społeczeństwo rzymskie antycznych czasów, kiedy potęga Cesarstwa była wznoszona na jego prawie. Wtedy właśnie powstało powiedzenie: Summum ius, summa iniuria – „gdzie jest najwyższe prawo, tam bardzo często mamy do czynienia z najwyższą niesprawiedliwością”. Z tragicznych doświadczeń, między innymi drugiej wojny światowej, doskonale wiemy, że jeśli prawo nie ma odniesienia do Boga, to w imię tzw. „rządów prawa” niewinnych ludzi można bardzo krzywdzić. Nawiązując do tego powiedzenia, powtórzę to, co mówiłem wczoraj na Jasnej Górze: największa tolerancja to zarazem szczyt nietolerancji. Na ustach tych, którzy głoszą wszem i wobec tolerancję, pojawiają się przemoc, poniżanie, szyderstwo z najświętszych znaków: z Najświętszego Sakramentu, z Matki Bożej Częstochowskiej, z Przenajświętszej Dziewicy, a ostatnio także z symbolu Polski Walczącej. Pamięć o mogiłach, o których pisał Józef „Ziutek” Szczepański, każe nam zdobywać się na sprzeciw i w tym sprzeciwie nie ustawać, mówiąc jak bohaterka wiersza Dziesięć kroków: nie ustawaj, synku, „jeszcze dziesięć kroków, (…) dziesięć albo chociaż jeden”. Czcząc bohaterów, musimy mieć poczucie zobowiązania, które płynie z tamtych tragicznych 63 dni zawartych między 1 sierpnia a 2 października 1944 roku. Musimy bronić autentycznej wolności. I powtarzać za Zbigniewem Herbertem jego Przesłanie Pana Cogito: „Bądź wierny, idź”. "
Powyższe powiedział arcybiskup Marek. Papież Franciszek 3 lata temu na pokładzie samolotu powiedział:
"Lobbowanie na rzecz homoseksualizmu jest złem. Jeśli ktoś jest homoseksualistą, poszukuje Pana Boga, ma dobrą wolę, kimże ja jestem, aby go osądzać? Katechizm Kościoła Katolickiego wyjaśnia to tak pięknie, że tych osób nie należy z tego powodu marginalizować, powinny być włączone do społeczeństwa. Problemem nie jest posiadanie tej skłonności. Nie – musimy być braćmi. To jedna kwestia, inną jest natomiast lobbing, zarówno lobbing biznesowy, polityczny, czy lobbing masoński – tak wiele lobbowania. To jest dla mnie najpoważniejszy problem”
I w końcu wspomniany przez papieża Franciszka Katechizm Kościoła Katolickiego:
KKK 2357 Homoseksualizm oznacza relacje między mężczyznami lub kobietami odczuwającymi pociąg płciowy, wyłączny lub dominujący, do osób tej samej płci. Przybierał on bardzo zróżnicowane formy na przestrzeni wieków i w różnych kulturach. Jego psychiczna geneza pozostaje w dużej części nie wyjaśniona. Tradycja, opierając się na Piśmie świętym, przedstawiającym homoseksualizm jako poważne zepsucie (Por. Rdz 19,1-29; Rz 1, 24-27; I Kor 6, 9;1 Tm 1, 10). zawsze głosiła, że "akty homoseksualizmu z samej swojej wewnętrznej natury są nieuporządkowane" (Kongregacja Nauki Wiary, dekl. Persona humana, 8). Są one sprzeczne z prawem naturalnym; wykluczają z aktu płciowego dar życia. Nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej. W żadnym wypadku nie będą mogły zostać zaaprobowane.
KKK 2358 Pewna liczba mężczyzn i kobiet przejawia głęboko osadzone skłonności homoseksualne. Skłonność taka, obiektywnie nieuporządkowana, dla większości z nich stanowi trudne doświadczenie. Powinno się traktować te osoby z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji. Osoby te są wezwane do wypełniania woli Bożej w swoim życiu i – jeśli są chrześcijanami – do złączenia z ofiarą krzyża Pana trudności, jakie mogą napotykać z powodu swojej kondycji.
KKK 2359 Osoby homoseksualne są wezwane do czystości. Dzięki cnotom panowania nad sobą, które uczą wolności wewnętrznej, niekiedy dzięki wsparciu bezinteresownej przyjaźni, przez modlitwę i łaskę sakramentalną, mogą i powinny przybliżać się one – stopniowo i zdecydowanie – do doskonałości chrześcijańskiej.
Zdajesz sobie sprawę, że ten temat dotyczy pedofilii w Kościele, a nie homoseksualizmu sensu stricte?
Moja propozycja do poskich hierarchów i papieża - zamiast bawić się w politykę i grzmieć z ambon, zajmijcie się homoseksualistami w swoim Kościele. To trochę kuriozalne, mówić takie rzeczy, a mieć w swoich szeregach czynnych seksualnie księży.
Aaaaa to mi się wydaje, że musisz to wytłumaczyć swojemu koledze bono, bo był tu względny spokój ale, że bono nie miał gdzie się uzewnętrznić to naklepał tutaj byle co byle naklepać. To jak z tymi dziesiątkami zakładanych kiedyś tematów. Ma chyba jakąś nerwicę internetową :-))) niespokojny chodzi jak gównoburzy nie nakręci, a akurat w tym temacie to bardzo widoczne (przeczytaj od początku) temat o pedofilii a on cały czas pił do Boga, do wiary, do niewiary. Co to ma wspólnego? Nooo cóż ciągnie dalej ten wózek swoich boleści.
Bono a to nie jest przypadkiem tak, że szef w korpo Cię lustruje, a że ty całe życie na pozorach jedziesz to wypisujesz tu LGBT w pozytywach trzęsąc się ze strachu, że pracę stracisz - to teraz modne jest, utrata pracy za ujawnienie własnych myśli :-) przecież jak pajacowałeś z upadłym KODem o wolności słowa to czymże jest teraz niemożliwość powiedzenia własnego zdania bo z roboty wywalą, bo jeden z drugim członek :) LGBT się obrazi, będzie swych praw się domagał. A co z tej wolności KODowskiej zostało co do wyznania, słowa, demokracji itp. Brakło Cię i Was dzisiaj z powodu strachu? Ja np uważam, że ograniczasz moją wolność wyznaniową skoro profanację uznajesz, za akt artystyczny jak to określiłeś kiedyś teatrzyk. Od kogo ty kasę bierzesz za pisanie tych bzdetów......nie we właściwym temacie w dodatku.
Tutaj miałeś łapać i sądzić pedofilów a nie ludzi żyjących zgodnie z własną wiary. I co? Złapałeś jakiegoś? Czy tak będziesz dalej sapał nie na temat.
Cieszę się, że po każdym piwie czy kielichu czytasz co mam do powiedzenia.
I o to chodzi abyś miał temat na sen, abyś w pracy myślał jaką odpowiedz mi wysłać.
Robię wszystko aby cię nerwica trzymała dalej. I to mi się udaje. Jestem z siebie dumny.
To przestań pić jak piszesz, będę czytał na trzeźwo napisane XD ale ciesze się, że jesteś z siebie dumny, generalnie całe życie uważasz, że jesteś z siebie dumny.....dobrze by było aby przynajmniej najbliżsi też czuli dumę z takich koloryzowanych opowieści z mchu i paproci :-) Hanie Bono
A jednak Tusk latał częściej samolotami.
I marszałek senatu i marszałek sejmu Kopacz , też się woziła samolotami.
Komorowski latał do Japonii i na polowania w Polsce a Tusk latał do Peru.
Sęk w tym że poprzednicy nie latali na Podkarpacie, bo gdyby tam latali, nie było by problemu. Prekursorem rodzinnych lotów Rzeszów Warszawa był Kuchciński i chwała mu za to, rozkręcił port lotniczy Jasionka i pociągnął za sobą dziennikarzy a następnie turystów.
To jego zasługa w promocji Podkarpacia.
I tak ma większe zasługi od poprzedników, bo taki Tusk to promował tylko sport a właściwie tylko piłkę nożną. On zamiast pracować grał w piłkę. Chciał się wyróżniać już wtedy wyglądem i głupek walczył z tłuszczem.
Taki leń premier, tylko uprawiał wysiłek fizyczny. No może dopiero teraz jakoś przyczynił się o dbania o sylwetkę, bo ludzie zaczynają biegać i zbijać tłuszcz, ale w owym czasie gdy On to robił, modny był brzuch i normą był zawał serca i udar mózgu. On, co było źle przyjmowane, chciał być chudy i sprawny intelektualnie, no ale różne wady ludzie mają.
Jeden jeździ na nartach drugi gra w piłkę a trzeci chodzi w pelerynie na spacery z Brudzińskim.
Jeszcze inni zamiast latać, narażają się w BMW na zderzenia z drzewem.
Nie dogodzisz wszystkim.
Kuchciński był dobrym marszałkiem, dobrze latał i zrezygnował ze względu że osiągnął wiek emerytalny i tak kryjąc ten wiek jako pretekst podał, zbyt częste loty rodzinne, których jeden przelot kosztował 40 tyś, a wyborcy i społeczeństwo nie mieli mu tych kosztów wcale za złe, bo społeczeństwo kocha swoich idoli i jest się w stanie zrzucać na ich komfortowy transport.
Dlatego wcześniej społeczeństwo po pierwszej kadencji, nie odwołało Tuska, a Kuchciński który żyje już jednak w czasach prawa i sprawiedliwości, musiał dać głowę.
Bono, błagam Cię, to nie jest temat o lotach, genach i Tuskach.
Do gejów załóżcie nowy temat, do lotów jest temat o „Dobrej Zmanie”.
Naprawde nie dostrzegasz Ty (reszta tez), ze robi się tutaj śmietnik?
OK,rzeczywiście po kliknięciu -dodaj komentarz-, zorientowałem się że jestem pod niewłaściwym tytułem.
Ale nie ma szansy korekcji.
Redakcjo przenieś ten komentarz do" Ryba psuje się od głowy".
Tam też proszę nie śmiecić takimi tematami. Do dyskusji politykiewiczowskiej proszę sobie pisać w "Kocham PIS" czy jak mu tam, albo stworzyć sobie nowy wątek i tam politykować. Z góry uprzejmie dziękuję.
taaaa XD zorientowałeś się, popatrz w innych wątkach nie zorientowałeś się i też naklikałeś gównowpisy a szczytem było na "podróżniku". Przecież ty to człowieku robisz celowo i chyba zarobkowo, po co koloryzujesz......i pozorujesz przypadeczek, takie niewinne ups?
zarówno Ci księża o złym dotyku jak i ludzie którzy żyją takimi wydarzeniami rozbiją sobie głowę o polski monolit wiary. Nawet na podstawie samej historii Polski powinni brać poprawkę na jednoczenie w chwili kiedy gra się naszą wiarą. Już niejeden kraj i człowiek rozwalił sobie pięści a później łeb jak zaczął grać u nas wiarą zarówno w nas jako chrześcijan jak i w nas/nasz KK.
http://telewizjarepublika.pl/soros-bedzie-wspieral-akcje-lgbt-pod-patronatem-min-tygodnika-powszechnego,37622.html
kto straci na tej próbie namieszania w głowach? Obecnie najbardziej stracą LGBT. Podjęli temat nie widząc całości. Szkoda, że nie widzą że są pachołkami w tej gierce do tego beznadziejnie prowadzonej, bo wizerunkowo wykreowali się jako agresorzy np. w zdobywaniu Jasnej Góry. Doprowadzili do tego, że spora część z drugiej strony kibicuje kibolom. Dziwna sytuacja ale jeśli to jedyne wyjście......ciekawe kiedy ludzie LGBT się zorientują.
Kiedyś napisałem zdanie w temacie imigrantów: "obyśmy nie musieli dziękować narodowcom kiedy rządy będą miały związane ręce poprawnością polityczną" nie przewidziałem tego, że może nastąpić sytuacja kiedy będą nas ratować przed nami samymi w naszym kraju. Tak to jest jak się myśli nie głową a główką......
Pozwole się nie zgodzić.
1) Kościół dużo stracił na tym filmie, myślę że nawet nie samym filmem a reakcją na niego. Wypowiedzi hierarchów czy polityków tak buńczuczne i powiedzmy sobie ohydne to po prostu strzał w stopę. Nie żal mi ich bo sami sobie na to zasłużyli (bez tajemnego "wsparcia" masonów, Żydów , lewactwa czy choćby Marsjan).
2) Soros to musi mieć naprawdę kupę niepotrzebnej kasy- sponsoruje wszystkich. W kwesti pieniędzy- jak antysystemowcy z Kukiz biorą kasę od państwa jest ok, jak antyuniowcy biorą kasę od wrednej uni jest ok. Nawet Ojciec z Torunia dotacje od Uni może brać. Niech sobie każdy do własnej kieszeni patrzy.
3) LGBT zyskuje moim zdaniem- kiedy mialiśmy aż taki zalew wiadomości i dyskusji na ten temat ?
4) W temacie inigrantów- patriotycznym kibolom nie przeszkadzało to przemycać inigrantów, ot biznes to biznes. Pułkownik Polko powiedział kiedyś że kibole jako pierwsi w razie wojny poszliby walczyć z przeciwnikiem. Nie wziął pod uwagę jednego - gdyby żołnierze wroga potrzebowali narkotyków przeciwnik szybko zmieniłby się w konsumenta.Idee są dla takich ludzi fajne jeżeli są opłacalne.
nooo to ja też pozwolę sobie aby się z Tobą nie zgodzić
https://fakty.interia.pl/polska/news-ksiadz-z-lublina-oglosil-ze-jest-gejem-i-odchodzi-z-kaplanst,nId,3151915
i właśnie dlatego Sekielski pomógł KK. Każdy kryzys czyści sytuację/rynek/otoczenie. Dodatkowo pomogli wręcz samemu chłopu (czy tam kobicie, bo nie napisane jaką ma rolę XD ) który uwolnił się od ciśnienia psychicznego. Przecież teraz wyrządzi mniej zła w oficjalnej wersji niż udając, że wszystko w sutannie a raczej pod nią jest w porządku. W mojej ocenie w tym przypadku zyskały dwie a nawet trzy strony kościół, były ksiądz, społeczeństwo czyli wierni oraz chłopczyca byłego księdza. Jak dla mnie odważna postawa godna pochwały. U mnie ma większy szacun kiedy już wiem a on zrezygnował niż gdybym nie wiedział a on ściemniał dalej.
Jednocześnie pokazane jak ułomny jest system weryfikacji podczas zdobywania wykształcenia duchownych. Przecież mają świetnie rozwiniętą socjotechnikę, psychologię i marketing Leadów B2B :-) a nie potrafią lub nie chcą odsiać plew od ziarna ....bo tak wygodniej (było) ?
Tyle tylko że się zgodziłeś. Napisałem że ruch LGBT zyskał na tej "wojence" i ty także to stwierdzasz. Zyskują człowieka - Kościół traci księdza. Sytuacja oczywiście jak najbardziej zdrowa. Nie interesuje się jakie wymagania trzeba mieć by być księdzem ale mają zakaz bycia gejami skoro i tak żyją w celibacie?
p.s. Społeczeństwo to nie to samo co wierni ale wierni są częścią społeczeństwa .
ale za krótko w mojej ocenie patrzysz, żyjesz dniem dzisiejszym.....cóż to nie jest zabronione, kwestia wyboru. W dłuższej perspektywie i przy obecnym zachowaniu LGBT niestety/stety sytuacja się odwróci. LGBT stracą, zwłaszcza Ci nie radykalni, będą łacha z nich rwali, na każdym rogu będą ich gasić jak pety (co już się dokonuje). KK już zyskuje, umacnia się a jeśli pozwoli się oczyścić to stanie się tak wartościowy jak za czasów ucisku. Pokolenie JPII ma dzisiaj dzieci i je wychowują. Z JPII znaleźli nową wartościową drogę w wierze a nie koniecznie w KK. Teraz oczyścić środowisko KK a dopełni się druga faza pokolenia JPII.
Myslę że nie widzisz pewnego systemu- tam gdzie są wielkie pieniądze nigdy nie będzie oczyszczenia bo tam zawsze jest brudno. Nie wierzę w te "pokolenia" (zawsze musi się jakoś kolejne pokolenia zaszufladkować tylko nie wiem po co) i jak one będą się zachowywać tu nie ma reguły. Na razie to raczej z KK się ludzie śmieją i ich oburza w sumie słusznie od ohydne wypowiedzi na temat krycia pedofilów , szukania spisków w kogutach, tęczach itd. przekręty i oszustwa, po bratanie się z politykami i olewaniu "zwykłych" wiernych. Ja to doskonale widzę i w sumie mi trochę żal niektórych moich współmieszkańców tego kraju że dają się tak traktować. Kondycja KK mnie zupełnie nie interesuje ale jężeli księża, biskupi czy inni hierarchowie z KK wypowiadają się publicznie, są ponad prawem czy nawet obrażają mój światopogląd i to za moje pieniądze to nie zamierzam im na to pozwalać.