a). Czytałem ten wątek i czytam go. Uderzało mnie to, że same kapele się opluwają, która gra z dysku, a która na żywo itd.
Naprawdę dla większośći klientów to nie jest ważne. W tej całej waszej "dyskusjI" zapomnieliście, że to klient decyduje o tym kogo wybierze.
Najlepszą reklamą jest bycie na weselu na którym gra dana kapela, wtedy da się ocenić, czy się chce taki zespół czy nie.
W tym temacie padło parę nazw zespołów. Miałem to "szczęście" być na weselach z ich udziałem (części), czy było tak rewelacyjnie? Ok, na żywo super. Byłem też na weselu, gdzie szło z dysku i ludzie też się dobrze bawili.
Mało tego, było więcej piosenek i repertuar nowszy. A po 23 i tak każdemu było wszystko jedno, bo na wesele nie idzie się po to, aby być trzeźwym. Ludzie piją, jedzą - bawią się.
Nikt. Podkreślam nikt, kto jest wypity nie zwraca uwagi na to, czy zespół gra z żywca czy z dysku. Zespół ma grać muzykę przy której bawią się ludzie i jeśli ją gra i ludzie się bawią to czego chcieć więcej?
b). Poziom dyskusji w tym temacie jest niski i to za sprawą samych zespołów. Podejrzewam, że 3/4 osób tu piszących to zespoły opluwające jeden drugiego. M.in dlatego nie będę pisał nazw żadnych zespołów. Nie wypowiadam się po to by kogoś opluwać czy robić reklamę.
Chciałbym, aby wszyscy "ambitni" i "nieambitni" "muzycy weselni" zrozumieli, że z takim poziomem dyskusji to daleko nie zajadą.
To tyle w tym temacie ode mnie, zdania nie zmienię. Jestem klientem i zgodnie z zasadami wolnego rynku to ja decyduje, ja wybieram i już wybrałem. Na pewno na forumową bufonadę nie wydam złamanego grosza.
Problem polega na tym że jak ktoś gra z dysku to wcale nie gra tylko udaje że gra a to jest zwykłe oszustwo. Gardzę takimi zespołami i ludźmi takimi jak zasmucony pan młody którzy angażują takich oszustów. Zasmucony panie młody - sam siebie oszukujesz, weź sobie lepiej DJ na wesele ten przynajmniej nie będzie ci wciskał kitu że gra na żywo.
[quote]Problem polega na tym że jak ktoś gra z dysku to wcale nie gra tylko udaje że gra a to jest zwykłe oszustwo. Gardzę takimi zespołami i ludźmi takimi jak zasmucony pan młody którzy angażują takich oszustów. Zasmucony panie młody - sam siebie oszukujesz, weź sobie lepiej DJ na wesele ten przynajmniej nie będzie ci wciskał kitu że gra na żywo.[/quote]
wole zapłącić zespołowi co gra z dysku, niż "popularnym" zespołom z tego tematu na forum.
Wole dać kasę jak wy to nazywacie "oszustowi" niż zadufanemu w sobie bufonowi, który połowy piosenek nie ma, repertuar uboi i jeszcze chce, aby to co robi nazywać sztuką :) Żałosne.
Ty gardzisz mną, a ja zespołami weselnymi, które uważają się za "sztukę". Chyba do kotleta, uha.
Ciekawy jestem czy ktoś ma jakieś informacje na temat zespołu Dominata (mam nadzieje, że nie przekręciłem nazwy) - trzech facetów i kobieta. Gdzieś wpadła mi w uszy taka nazwa i chciałbym się czegoś więcej o nich dowiedzieć.
Zasmucony młody panie, Irytują mnie te brednie które tu wypisujesz. Zakończę z tobą tą rozmowę tak: Napiszę ci tak jak ty napisałeś Adze81 Człowieku dla ciebie kapela grająca z dysku ( często bywa tak że jest to dwóch klawiszowców i pani śpiewająca)i kapela grająca na żywo (przeważnie 5 oddzielnie grających instrumentów) to jest to samo to wiesz co ja ci powiem TY JESTEŚ GŁUCHY , GŁUCHY JAK PIEŃ I W DODATKU GŁUPI I WEŹ JUŻ FACHOWCU PRZESTAŃ PIE..............DOLIC GŁUPOTY, BO SIĘ OŚMIESZASZ!!!!!! Powiem ci tak po nasymu IDZE CHOPCE SIE JE....NIJ W COPE.
Więcej już w tej sprawie nie napiszę i nie pozdrawiam: Perkusista który spędza setki godzin z kolegami na próbach w celu poprawienia jakości zespołu!!!!! SETKI!!!!
Panie Pawle. Nie wypisuję żądnych bredni. To, że się ze mną nie zgadzasz - masz do tego prawo, ale to nie są brednie. Jeśli tak traktujesz klienta, mówiąc, że jest idiotą, to może faktycznie dobrze zrobiłem inwestując w zespół, który nie wydala kału wyżej niż cztery litery ma?
Poza tym Panie Pawle - pan nie czyta mnie ze zrozumieniem i nie odnosi się do tego co pisałem. Napisałem wyraźnie, kilka razy, że co kogo interesuje jak kto gra jeśli i tak większość jest pijana, a nad ranem nieprzytomna? Śmiesz mi zarzucać, że jestem głuchy? Być może. Z tym, że ja, jeśli chcę posłuchać dobrej i ambitnej muzyki to idę do filharmonii, a nie na wesele. Rozumiem, że przeżywasz to, że grasz na żywo, ale nikt o zdrowych zmysłach nie nazwie tego sztuką, a granie na weselach zawsze będzie chałturą. Jeśli nie umiesz tego zrozumieć, to cóż - Twoja strata. Rozumiem, że walczysz o przetrwanie na rynku, ale wydaje mi się, że jesteś niedostosowany do reguł wolnego rynku.
Może kapele grające z dysku mają lepsze wzięcie niż Twoja i boisz się, że nie będziesz mógł zarobić w "dwa dni". Nie martw się! Zawsze możesz iść do normalnej pracy!
O ile coś więcej potrafisz niż pykanie w perkusję...
A pan zasmucony to z powodu rychłego "zażonpójścia" ? Może warto się jednak zastanowić bo kolega ma chyba poważny problem, albo zakupił instrument marki CASIO i zestaw do karaoke i zastanawia się do czego on służy . Próbowałem jakoś posklejać twoje posty do kupy i zastanawiam się komu i po co starasz się coś udowodnić. O gustach rzeczywiście nie powinno się dyskutować, ale wytłumacz mi proszę jedną rzecz. Mianowicie jaki sens ma wydawanie pieniędzy na dwóch kolesi z parapetem + laska, kiedy grają oni z plastiku?. Skoro "zespół" takowy bierze za wesele w granicach 3000-5000 zł, bardzo fajny DJ ok. 1500? Twój argument nr 1 zespół "plastikowy" ma bogaty repertuar, ok. mobilny dj z internetem tysiąckroć większy, więc odpada. Argument nr 2 "wszyscy goście są po 12-tej pijani" więc nie zauważą różnicy pomiędzy "plastikowymi" a dj (i tak będą widzieć przynajmniej podwójnie więc nawet podobnie :) . I mógłbym tak bez końca, ale po co. Dla mnie owi "plastikowi" to takie samo oszustwo jak w dawnych czasach dolewanie wody do piwa, chrzczona gorzała robiona ze spirytusu technicznego, wyrób czekoladopodobny itp. Rzecz nie do przyjęcia i kwestią własnej uczciwości jest niepłacenie czemuś takiemu ani grosza nie promowanie w żaden sposób takiego sposobu zarabiania na życie. To robienie idiotów z ludzi, kiedy koleś bierze sobie kilku staczy, daje im instrumenty do łapy a oni się gibają całe wesele zamroczeni alkoholem udając grę na niepodłączonych gratach. To jest ta różnica. Przynajmniej dla mnie. Żeby grać trzeba poświęcić temu mnóstwo czasu i pasji. Wszystko jedno jaki zespół, byle "na żywo" pod warunkiem, że potrafi coś zagrać oczywiście. Jeśli plastik to tylko dj.
Prosta sprawa - nie lubię muzyki yncy yncy i DJ-ów :) już teraz wiesz pytajniczku?
A nie lubisz takich zespołów, bo grasz na żywo i boli się, że i oni mają wzięcie :)
Aha i jeśli mówisz o muzyce i pasji, to jeśli ktoś ma pasję to nie gra na weselach. Mój dobry kumpel jest muzykiem. Swego czasu miał problem z pieniędzmi, bo rodzice mu zmarli, a sam miał ledwie 22 lata i w trakcie studiów muzycznych. Powiedziałem mu, żeby grał po weselach, skończy studia i się odbije.
Jak bardzo, bardzo, bardzo słusznie zauważył, że zacytuję:
"granie po weselach zabija wrażliwość muzyczną"
i pewnie ma rację :-].
Dlatego podwójnie śmieszy mnie, że tutaj wiele zespołów i ludzi za wszelką cenę chce udowodnić, że kapele grające na żywo po weselach tworzą sztukę. Chyba najniższych lotów. Sztuka to jest wtedy jak się tworzy własna muzykę, a nie gra coverów :).
Ps. jesteś z ambitnego zespołu muzycznego? Rozumiem, że wy nie pijecie? Bo ja jak bylem na weselu jednego z wymienionych tu zespołów to też nie widziałem, żeby sobie "twórcy muzyki wyższej" z tegoż zespołu folgowali.
A dla mnie granie po weselach to świetna zabawa, i sposób na jakieś tam pieniądze.
Granie po weselach wcale nie zabija u mnie żadnej wrażliwości muzycznej. Gram na żywo i jak spotykam takich ludzi jak zasmucony pan młody to się z nich naśmiewam do tego momentu aż taki człowiek wybuchnie ze złości a mam na to wiele sposobów.
Współczuję zasmuconemu panu młodemu że jego rodzina i znajomi o północy są pijani a nad ranem nieprzytomni, to jakaś rodzina alkoholików. A jak rodzina alkoholików to pewnie im szkoda wydać kasy na normalny zespół. Ktoś tam słusznie wyżej zauważył: Może kup sobie zestaw do karaoke a twoja teściowa lub była dziewczyna będzie śpiewała na twoim weselu. Bo dokładnie tak to wygląda w PLASTIKOWYCH kapelach.
Nie mam już teraz wątpliwości. Masz poważny problem z głową kolego. Po pierwsze normalny dj nie gra muzyki "umcy umcy" tylko taką jaką uważasz za słuszną mieć na swojej imprezie, możesz sobie zażyczyć wszystko od Bacha po Metallicę. Po drugie nie gram po weselach, Po trzecie w przeciwieństwie do Ciebie cenię sobie jakość usług wszelkich za które płacę. Idąc do restauracji i zamawiając befsztyk oczekuję że nie będzie to pies pomielony z budą, idąc z kumplami na wódkę do knajpy oczekuję, że następnego dnia nie spędzę z ręcznikiem na głowie, bo jakiś kretym w barze sprzeda mi lewą gorzałę. Zostawiając samochód mechanikowi, wymagam żeby części które mi wymieni nie były podróbkami, nie pozwolę pomalować mojego domu chłopu, które nie miał w życiu pędzla w ręce itp. itd. Nigdzie nie napisałem, że uważam granie po weselach za sztukę. Czytaj proszę ze zrozumieniem zanim się odezwiesz. Nie znoszę oszustów w żadnej branży. Między innymi dzięki takim ludziom jak ty mamy w Polsce taki poziom usług a nie inny. Może tobie zamiast jedzenia czekolady odpowiada jedzenie gówna. Mnie nie. Jeżeli twój rozwój intelektualny nie zatrzymał się na poziomie krewetki, postaraj poczytać raz jeszcze co tutaj wypisywałeś i chociaż część ogarnąć. Dlaczego mam płacić niemałe pieniądze komuś, kogo jedynym atutem jest to, że potrafił kupić w sklepie zestaw do karaoke a w sieci wyszperać podkłady mp3? Sam mogę zrobić to samo nie spędzając ani jednej godziny na nauce gry na czymkolwiek Idąc na wesele mam rzeczywiście gdzieś kto gra, byle nie przeszkadzali w tańczeniu. Jednak będąc zamawiającym usługę nigdy nie pozwolę sobie by później ktoś za mną wołał. " O idzie ten kretyn, którego naciągneliśmy na kilka tysięcy złotych przebierając się za muzyków, który nie połapał się że jedyną naszą umiejętnością jest naciskanie "play" w odpowiednim momencie". Tego ci z całego serca życzę. Zrób z siebie jeszcze większego kretyna, o ile poprzeczka, którą sam sobie zawiesiłeś nie jest zbyt wysoko.
Ps. Nie sil się na odpowiedź dalsza polemika z Tobą będzie ubliżaniem samemu sobie.
Nie mam sensu z nim dyskutować, widać że koleś nie ma zielonego pojęcia o muzyce. Zasmucony jeszcze słowo do Ciebie. Jesteś debilem i skończ się kompromitować!!
[quote]Nie mam sensu z nim dyskutować, widać że koleś nie ma zielonego pojęcia o muzyce. Zasmucony jeszcze słowo do Ciebie. Jesteś debilem i skończ się kompromitować!! [/quote]
Jak ktoś ma odmienne zdanie niż Ty, to według Ciebie jest debilem?
Iście "yntelygencki" styl rozumowania.
A czy możecie się kłócić w innym miejscu ? Załóżcie sobie nawy temat :) Ludzie pytają tutaj o wesela i nikt nie chce czytać co zasmucony pan ma do pytajnik a co pytajnik do zasmuconego pana.
A ja powiem żę zgodzę się z zasmuconym_panem_młodym,facet ma racje to nie jest dla ludzi (gosci) ważne czy na żywo czy z dysku gra kapela ważne jest by nuta była pod nogę i repertuar był szeroki. Jestem juz po ślubie prawie rok i co mogę powiedzieć o udanym weselu... a to że udane jest wtedy gdy goście wychodzą o świcie, pytacie o kapele,sale weselne,ale po co nie lepiej samemu je przesłuchać lub ogladnąć? wesele ma być udame ale to czy tak będzie jest kwestią gustu ,a o gustach sie nie dyskutuje przecież,na wesele nie idziesz po to by posłuchać muzyki ale po to by sie rozerwać napic dobrze zjeść i cieszyć wraz z parą młodą,nie ma tu miejsca dla ambitnych niech oni sobie koncerty grają,na weselu ma być wesoło i na maxa! to forum jest rzenujace i usiłuje być pseudo reklama dla grajków weselnych bo tak mozna ich nazwać,nie tworzą własnej muzyki a uważaja sie za wybitnych muzyków,dlatego zasmucony_panie_młody 100% racji na tym forum nie ma czego szukać!!
pozdrawiam zadowolony były pan młody, zadowolony bo to forum odkrył po slubie i nie mógł sie naciąc na wszystko o czym sie tu pisze. pozdrawiam...
Napiszę to na spokojnie
a). Czytałem ten wątek i czytam go. Uderzało mnie to, że same kapele się opluwają, która gra z dysku, a która na żywo itd.
Naprawdę dla większośći klientów to nie jest ważne. W tej całej waszej "dyskusjI" zapomnieliście, że to klient decyduje o tym kogo wybierze.
Najlepszą reklamą jest bycie na weselu na którym gra dana kapela, wtedy da się ocenić, czy się chce taki zespół czy nie.
W tym temacie padło parę nazw zespołów. Miałem to "szczęście" być na weselach z ich udziałem (części), czy było tak rewelacyjnie? Ok, na żywo super. Byłem też na weselu, gdzie szło z dysku i ludzie też się dobrze bawili.
Mało tego, było więcej piosenek i repertuar nowszy. A po 23 i tak każdemu było wszystko jedno, bo na wesele nie idzie się po to, aby być trzeźwym. Ludzie piją, jedzą - bawią się.
Nikt. Podkreślam nikt, kto jest wypity nie zwraca uwagi na to, czy zespół gra z żywca czy z dysku. Zespół ma grać muzykę przy której bawią się ludzie i jeśli ją gra i ludzie się bawią to czego chcieć więcej?
b). Poziom dyskusji w tym temacie jest niski i to za sprawą samych zespołów. Podejrzewam, że 3/4 osób tu piszących to zespoły opluwające jeden drugiego. M.in dlatego nie będę pisał nazw żadnych zespołów. Nie wypowiadam się po to by kogoś opluwać czy robić reklamę.
Chciałbym, aby wszyscy "ambitni" i "nieambitni" "muzycy weselni" zrozumieli, że z takim poziomem dyskusji to daleko nie zajadą.
To tyle w tym temacie ode mnie, zdania nie zmienię. Jestem klientem i zgodnie z zasadami wolnego rynku to ja decyduje, ja wybieram i już wybrałem. Na pewno na forumową bufonadę nie wydam złamanego grosza.
Problem polega na tym że jak ktoś gra z dysku to wcale nie gra tylko udaje że gra a to jest zwykłe oszustwo. Gardzę takimi zespołami i ludźmi takimi jak zasmucony pan młody którzy angażują takich oszustów. Zasmucony panie młody - sam siebie oszukujesz, weź sobie lepiej DJ na wesele ten przynajmniej nie będzie ci wciskał kitu że gra na żywo.
Z graniem na żywo czy z dysku jest tak samo jak z nie sciąganiem i ściąganiem na szkolnej kartkówce.
[quote]Problem polega na tym że jak ktoś gra z dysku to wcale nie gra tylko udaje że gra a to jest zwykłe oszustwo. Gardzę takimi zespołami i ludźmi takimi jak zasmucony pan młody którzy angażują takich oszustów. Zasmucony panie młody - sam siebie oszukujesz, weź sobie lepiej DJ na wesele ten przynajmniej nie będzie ci wciskał kitu że gra na żywo.[/quote]
wole zapłącić zespołowi co gra z dysku, niż "popularnym" zespołom z tego tematu na forum.
Wole dać kasę jak wy to nazywacie "oszustowi" niż zadufanemu w sobie bufonowi, który połowy piosenek nie ma, repertuar uboi i jeszcze chce, aby to co robi nazywać sztuką :) Żałosne.
Ty gardzisz mną, a ja zespołami weselnymi, które uważają się za "sztukę". Chyba do kotleta, uha.
Ciekawy jestem czy ktoś ma jakieś informacje na temat zespołu Dominata (mam nadzieje, że nie przekręciłem nazwy) - trzech facetów i kobieta. Gdzieś wpadła mi w uszy taka nazwa i chciałbym się czegoś więcej o nich dowiedzieć.
Zasmucony młody panie, Irytują mnie te brednie które tu wypisujesz. Zakończę z tobą tą rozmowę tak: Napiszę ci tak jak ty napisałeś Adze81 Człowieku dla ciebie kapela grająca z dysku ( często bywa tak że jest to dwóch klawiszowców i pani śpiewająca)i kapela grająca na żywo (przeważnie 5 oddzielnie grających instrumentów) to jest to samo to wiesz co ja ci powiem TY JESTEŚ GŁUCHY , GŁUCHY JAK PIEŃ I W DODATKU GŁUPI I WEŹ JUŻ FACHOWCU PRZESTAŃ PIE..............DOLIC GŁUPOTY, BO SIĘ OŚMIESZASZ!!!!!! Powiem ci tak po nasymu IDZE CHOPCE SIE JE....NIJ W COPE.
Więcej już w tej sprawie nie napiszę i nie pozdrawiam: Perkusista który spędza setki godzin z kolegami na próbach w celu poprawienia jakości zespołu!!!!! SETKI!!!!
a co myslicie o zespole Immunitet.?
i o strażnicy w Trzemeśni. ?
Panie Pawle. Nie wypisuję żądnych bredni. To, że się ze mną nie zgadzasz - masz do tego prawo, ale to nie są brednie. Jeśli tak traktujesz klienta, mówiąc, że jest idiotą, to może faktycznie dobrze zrobiłem inwestując w zespół, który nie wydala kału wyżej niż cztery litery ma?
Poza tym Panie Pawle - pan nie czyta mnie ze zrozumieniem i nie odnosi się do tego co pisałem. Napisałem wyraźnie, kilka razy, że co kogo interesuje jak kto gra jeśli i tak większość jest pijana, a nad ranem nieprzytomna? Śmiesz mi zarzucać, że jestem głuchy? Być może. Z tym, że ja, jeśli chcę posłuchać dobrej i ambitnej muzyki to idę do filharmonii, a nie na wesele. Rozumiem, że przeżywasz to, że grasz na żywo, ale nikt o zdrowych zmysłach nie nazwie tego sztuką, a granie na weselach zawsze będzie chałturą. Jeśli nie umiesz tego zrozumieć, to cóż - Twoja strata. Rozumiem, że walczysz o przetrwanie na rynku, ale wydaje mi się, że jesteś niedostosowany do reguł wolnego rynku.
Może kapele grające z dysku mają lepsze wzięcie niż Twoja i boisz się, że nie będziesz mógł zarobić w "dwa dni". Nie martw się! Zawsze możesz iść do normalnej pracy!
O ile coś więcej potrafisz niż pykanie w perkusję...
A pan zasmucony to z powodu rychłego "zażonpójścia" ? Może warto się jednak zastanowić bo kolega ma chyba poważny problem, albo zakupił instrument marki CASIO i zestaw do karaoke i zastanawia się do czego on służy . Próbowałem jakoś posklejać twoje posty do kupy i zastanawiam się komu i po co starasz się coś udowodnić. O gustach rzeczywiście nie powinno się dyskutować, ale wytłumacz mi proszę jedną rzecz. Mianowicie jaki sens ma wydawanie pieniędzy na dwóch kolesi z parapetem + laska, kiedy grają oni z plastiku?. Skoro "zespół" takowy bierze za wesele w granicach 3000-5000 zł, bardzo fajny DJ ok. 1500? Twój argument nr 1 zespół "plastikowy" ma bogaty repertuar, ok. mobilny dj z internetem tysiąckroć większy, więc odpada. Argument nr 2 "wszyscy goście są po 12-tej pijani" więc nie zauważą różnicy pomiędzy "plastikowymi" a dj (i tak będą widzieć przynajmniej podwójnie więc nawet podobnie :) . I mógłbym tak bez końca, ale po co. Dla mnie owi "plastikowi" to takie samo oszustwo jak w dawnych czasach dolewanie wody do piwa, chrzczona gorzała robiona ze spirytusu technicznego, wyrób czekoladopodobny itp. Rzecz nie do przyjęcia i kwestią własnej uczciwości jest niepłacenie czemuś takiemu ani grosza nie promowanie w żaden sposób takiego sposobu zarabiania na życie. To robienie idiotów z ludzi, kiedy koleś bierze sobie kilku staczy, daje im instrumenty do łapy a oni się gibają całe wesele zamroczeni alkoholem udając grę na niepodłączonych gratach. To jest ta różnica. Przynajmniej dla mnie. Żeby grać trzeba poświęcić temu mnóstwo czasu i pasji. Wszystko jedno jaki zespół, byle "na żywo" pod warunkiem, że potrafi coś zagrać oczywiście. Jeśli plastik to tylko dj.
Prosta sprawa - nie lubię muzyki yncy yncy i DJ-ów :) już teraz wiesz pytajniczku?
A nie lubisz takich zespołów, bo grasz na żywo i boli się, że i oni mają wzięcie :)
Aha i jeśli mówisz o muzyce i pasji, to jeśli ktoś ma pasję to nie gra na weselach. Mój dobry kumpel jest muzykiem. Swego czasu miał problem z pieniędzmi, bo rodzice mu zmarli, a sam miał ledwie 22 lata i w trakcie studiów muzycznych. Powiedziałem mu, żeby grał po weselach, skończy studia i się odbije.
Jak bardzo, bardzo, bardzo słusznie zauważył, że zacytuję:
"granie po weselach zabija wrażliwość muzyczną"
i pewnie ma rację :-].
Dlatego podwójnie śmieszy mnie, że tutaj wiele zespołów i ludzi za wszelką cenę chce udowodnić, że kapele grające na żywo po weselach tworzą sztukę. Chyba najniższych lotów. Sztuka to jest wtedy jak się tworzy własna muzykę, a nie gra coverów :).
Ps. jesteś z ambitnego zespołu muzycznego? Rozumiem, że wy nie pijecie? Bo ja jak bylem na weselu jednego z wymienionych tu zespołów to też nie widziałem, żeby sobie "twórcy muzyki wyższej" z tegoż zespołu folgowali.
A dla mnie granie po weselach to świetna zabawa, i sposób na jakieś tam pieniądze.
Granie po weselach wcale nie zabija u mnie żadnej wrażliwości muzycznej. Gram na żywo i jak spotykam takich ludzi jak zasmucony pan młody to się z nich naśmiewam do tego momentu aż taki człowiek wybuchnie ze złości a mam na to wiele sposobów.
Współczuję zasmuconemu panu młodemu że jego rodzina i znajomi o północy są pijani a nad ranem nieprzytomni, to jakaś rodzina alkoholików. A jak rodzina alkoholików to pewnie im szkoda wydać kasy na normalny zespół. Ktoś tam słusznie wyżej zauważył: Może kup sobie zestaw do karaoke a twoja teściowa lub była dziewczyna będzie śpiewała na twoim weselu. Bo dokładnie tak to wygląda w PLASTIKOWYCH kapelach.
Nie mam już teraz wątpliwości. Masz poważny problem z głową kolego. Po pierwsze normalny dj nie gra muzyki "umcy umcy" tylko taką jaką uważasz za słuszną mieć na swojej imprezie, możesz sobie zażyczyć wszystko od Bacha po Metallicę. Po drugie nie gram po weselach, Po trzecie w przeciwieństwie do Ciebie cenię sobie jakość usług wszelkich za które płacę. Idąc do restauracji i zamawiając befsztyk oczekuję że nie będzie to pies pomielony z budą, idąc z kumplami na wódkę do knajpy oczekuję, że następnego dnia nie spędzę z ręcznikiem na głowie, bo jakiś kretym w barze sprzeda mi lewą gorzałę. Zostawiając samochód mechanikowi, wymagam żeby części które mi wymieni nie były podróbkami, nie pozwolę pomalować mojego domu chłopu, które nie miał w życiu pędzla w ręce itp. itd. Nigdzie nie napisałem, że uważam granie po weselach za sztukę. Czytaj proszę ze zrozumieniem zanim się odezwiesz. Nie znoszę oszustów w żadnej branży. Między innymi dzięki takim ludziom jak ty mamy w Polsce taki poziom usług a nie inny. Może tobie zamiast jedzenia czekolady odpowiada jedzenie gówna. Mnie nie. Jeżeli twój rozwój intelektualny nie zatrzymał się na poziomie krewetki, postaraj poczytać raz jeszcze co tutaj wypisywałeś i chociaż część ogarnąć. Dlaczego mam płacić niemałe pieniądze komuś, kogo jedynym atutem jest to, że potrafił kupić w sklepie zestaw do karaoke a w sieci wyszperać podkłady mp3? Sam mogę zrobić to samo nie spędzając ani jednej godziny na nauce gry na czymkolwiek Idąc na wesele mam rzeczywiście gdzieś kto gra, byle nie przeszkadzali w tańczeniu. Jednak będąc zamawiającym usługę nigdy nie pozwolę sobie by później ktoś za mną wołał. " O idzie ten kretyn, którego naciągneliśmy na kilka tysięcy złotych przebierając się za muzyków, który nie połapał się że jedyną naszą umiejętnością jest naciskanie "play" w odpowiednim momencie". Tego ci z całego serca życzę. Zrób z siebie jeszcze większego kretyna, o ile poprzeczka, którą sam sobie zawiesiłeś nie jest zbyt wysoko.
Ps. Nie sil się na odpowiedź dalsza polemika z Tobą będzie ubliżaniem samemu sobie.
Nie mam sensu z nim dyskutować, widać że koleś nie ma zielonego pojęcia o muzyce. Zasmucony jeszcze słowo do Ciebie. Jesteś debilem i skończ się kompromitować!!
[quote]Nie mam sensu z nim dyskutować, widać że koleś nie ma zielonego pojęcia o muzyce. Zasmucony jeszcze słowo do Ciebie. Jesteś debilem i skończ się kompromitować!! [/quote]
Jak ktoś ma odmienne zdanie niż Ty, to według Ciebie jest debilem?
Iście "yntelygencki" styl rozumowania.
A czy możecie się kłócić w innym miejscu ? Załóżcie sobie nawy temat :) Ludzie pytają tutaj o wesela i nikt nie chce czytać co zasmucony pan ma do pytajnik a co pytajnik do zasmuconego pana.
pozdro ...
a jak wygląda sala w Drogini? ile mieści osób?:)
ja polecam salę w Karczmie Krzywaczka, od 140 osób, jest suuper:)
A ja powiem żę zgodzę się z zasmuconym_panem_młodym,facet ma racje to nie jest dla ludzi (gosci) ważne czy na żywo czy z dysku gra kapela ważne jest by nuta była pod nogę i repertuar był szeroki. Jestem juz po ślubie prawie rok i co mogę powiedzieć o udanym weselu... a to że udane jest wtedy gdy goście wychodzą o świcie, pytacie o kapele,sale weselne,ale po co nie lepiej samemu je przesłuchać lub ogladnąć? wesele ma być udame ale to czy tak będzie jest kwestią gustu ,a o gustach sie nie dyskutuje przecież,na wesele nie idziesz po to by posłuchać muzyki ale po to by sie rozerwać napic dobrze zjeść i cieszyć wraz z parą młodą,nie ma tu miejsca dla ambitnych niech oni sobie koncerty grają,na weselu ma być wesoło i na maxa! to forum jest rzenujace i usiłuje być pseudo reklama dla grajków weselnych bo tak mozna ich nazwać,nie tworzą własnej muzyki a uważaja sie za wybitnych muzyków,dlatego zasmucony_panie_młody 100% racji na tym forum nie ma czego szukać!!
pozdrawiam zadowolony były pan młody, zadowolony bo to forum odkrył po slubie i nie mógł sie naciąc na wszystko o czym sie tu pisze. pozdrawiam...
Ale czytelnicku uwazasz ze jak sie gra na żywo to nie mozna zagrac z jajem i tak zeby sie ludzie bawili...???
Witam, bardzo chciałam prosić o namiary na zespół dwa światy?
ile może wynieść opłata za media (klima, gaz, woda, ścieki, prąd) za jednodniowe przyjecie weselne??
- Ile kosztuje zamówienie piosenki?
- Panie ... teraz najmniej to 50 zł ludzie dają
Uwielbiam mówić ten tekst :D
dobre ...;) ja lubię jeszcze ..."My tak jak ksiądz ... ile łaska..." :)
Ale wtedy daje "dychę" albo dwie i siedzi na głowie przez całą noc ;)